BEZ ODPOWIEDZI: HISTORIA JULII WALLACE
Vložit
- čas přidán 4. 07. 2024
- MIEJSCE AKCJI: LIVERPOOL, ANGLIA
William wyrusza na spotkanie z tajemniczym Qualtrough. W tym czasie jego małżonka oczekuje go w domu. Ale kiedy wraca, drzwi są zamknięte i nikt nie odpowiada na jego pukanie...
Materiał ma charakter dokumentalno-historyczny i ma na celu przybliżyć obyczaje oraz prawo panujące w dwudziestoleciu międzywojennym.
Postaw mi kawę:
buycoffee.to/zbrodniezapomniane
ROZDZIAŁY:
0:00:00 Zapowiedź
00:01:12 Wstęp
00:04:52 William Wallace
00:12:35 Julia Wallace
00:19:30 Prywatne życie
00:29:00 Szachy
00:33:30 Telefon
00:46:00 Dwudziesty stycznia 1931
00:53:40 Podróż na Menlove Gardens
00:59:10 Powrót do domu
01:06:38 Śledztwo
01:12:17 Salon
01:13:33 Podejrzenia
01:19:05 Badanie lekarskie
01:22:55 Kto dzwonił do klubu?
01:32:33 Zeznanie Lily Hall
01:34:27 winny czy niewinny?
01:36:48 Zeznania Alana Close'a
01:45:52 Opinia Ślusarska
01:49:35 Kot
01:51:00 Biegły medycyny sądowej
01:54:32 Motyw
02:08:20 Narzędzie
02:12:27 Proces
02:21:07 Apelacja
02:29:46 Podejrzani
02:31:16 James Caird
02:33:22 Tajemniczy wspólnik
02:35:40 John Johnston
02:39:35 Joseph Marsden
02:43:08 Richard Gordon Parry
02:51:10 Dziwne teorie
Wspieranie kanału:
patronite.pl/ZbrodnieZapomniane
/ @zbrodniezapomniane
Źródła:
W przypiętym komentarzu
Społeczność:
Grupa na fb: / 1120954551591543
Instagram: / zbrodniezapomniane
kontakt:
✉️ e-mail: zbrodniezapomniane@gmail.com
🎙️spotify: open.spotify.com/show/3sIQIld...
🎙️iTunes: podcasts.apple.com/us/podcast...
🎙️Google podscast: podcasts.google.com/?feed=aHR...
Autorem wykorzystanej muzyki jest Darren Curtis.
Wstęp: Destiny by Darren-Curtis
Intro: Journey's Reflection by Darren-Curtis
Tło: Soul's Departure by Darren-Curtis | / desperate-measurezmusic promoted by www.free-stock-music.com
Creative Commons Attribution 3.0 Unported Licensecreativecommons.org/licenses/...
Dzisiejszy materiał może mieć pewne załamania dźwięku, niewycięte mlaśnięcia czy dziwne odgłosy w tle. Wszystkie niedogodności związane są z chorobą córki (odgłosy kaszlu), remontem sąsiada (dziwne stukoty i szumy) oraz nagrywaniem na raty, nierzadko późną nocą. Dziękuję, że mimo to zdecydowaliście się wysłuchać podcastu.
Dla waszej wygody podzieliłam materiał na rozdziały - jeśli ktoś zdecyduje się słuchać na raty, łatwiej będzie mu odnaleźć moment, w którym skończył słuchanie :)
Źródła:
www.williamherbertwallace.com/
theunredacted.com/the-killing-of-julia-wallace-an-impossible-murder/
www.chesshistory.com
www.coldcasejury.com/case03/mainchars.asp
en.wikipedia.org/wiki/William_Herbert_Wallace
Pełny zapis przebiegu procesów karnych:
www.williamherbertwallace.com/category/trials/
Ja tylko chciałbym jeszcze odpowiedzieć na Pani komentarz Pani Kasiu! :>
Mi to w ogóle nie przeszkadza Pani Kasiu, a ponadto, to jeszcze nic nie usłyszałem niepokojącego, nawet jeśli usłyszę, to powtarzam nie przeszkadza mi to w ogóle!
Ponieważ ja tu się stawiłem, żeby posłuchać Pani, a nie dźwięków otoczenia, skupiam się więc na Pani głosie, który bardzo lubię, bo jest głęboki, ciepły i po prostu jak dla mnie bardzo miły, wręcz namacalnie aksamitny w odsłuchu :>
Zdrówka życzę dla córeczki tak nawiasem, niech się biedactwo kuruję i odpoczywa porządnie! :>
Idę zrobić sobie kolację i wracam Pani słuchać dalej!
Dziękuję ślicznie i pozdrawiam Pani Kasieńko! :>
PS: Jestem, gdyby to kogoś interesowało :>
E tam, jest extra!
Ja też serdecznie pozdrawiam 😂
Dlaczego od razu tak agresywnie? Nie można było normalnie napisać na spokojnie, o ile do takiej pomyłki doszło?
Eh po co tyle gniewu? Nie wiem :>
Proszę sobie łyknąć szota meliski i będzie dobrze, ta sytuacja nie jest aż tak ważna w kontekście całego 3 godzinnego materiału, żeby się tak denerwować :> Proszę więc o spokój :>
@@ZbrodnieZapomniane Dobrze, że ten jadowity komentarz nie zepsuł Pani humoru :) Dziękuję i pozdrawiam Pani Kasiu! :>:)
Myślę Kasiu, że ludzką rzeczą jest mlaskać, mieć chore dziecko lub remontującego się sąsiada tak więc cokolwiek będzie się działo i tak uwielbiam Twój podkast ❤
Moim zdaniem to zabił gość który się przyznał przed śmiercią
O cholipka jestem raju prawie 3 godziny❤
Już mnie poderwało do drzwi to miauczenie 😅 😻 byłam pewna,że to mój kot🤣🤣🤣.
Dzięki za Twoje opracowania, słucham wszystkich.
Właśnie dlatego wolałam uprzedzić, co byście nie myśleli, że macie omamy słuchowe 😁
Niesamowicie ciekawy materiał. Ogromnie dziękuję za tytaniczną pracę włożoną w odszukanie tak wielu szczegółów tej sprawy . Myślałam, trzygodzinny podcast...o czym ona będzie mówić ?
A jednak warto .
Bardzo bardzo polecam .
Witaj KASIEŃKO❣️❣️❣️❣️❣️
DZIĘKUJĘ za UCZTĘ😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍
Zamieniam się w słuch 🎧 💓
Pozdrawiam cieplunio 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹 🌹
Już mi się podoba i warto było czekać ❤❤❤ Pozdrawiam Wszystkich z ❤️
Kolejny raz pochłonęła mnie opowiadana przez Panią historia...widać ogrom pracy jaki włożyła Pani w przygotowanie prezentowanego materiału...arcy ciekawa sprawa po mistrzowsku przedstawiona.
Dziękuję ❤️
Nie dam rady masakra za dlugo juz nawet nie wiadomo o co chodzi
To jak Ty książki czytasz? 😂😂😂
Dzięki za świetny i dłuuuugi odcinek 😁
@@ZbrodnieZapomniane teraz sà audio b
Dziękuję ciekawa historia I bardzo ładnie zobrazowania w sam raz na sobotni wieczór 😊
❤❤ Dziękuję, zdrowia dla córeczki 😊
Sprawców było dwóch. Zginął pogrzebacz i pręt. Nie znaleziono wszystkich pieniędzy ale niewątpliwie był to rabunek. W oświadczenia ludzi chorych na demencję w ogóle nie wierzę. Chłopcy nie planują. Ale są bardzo sprawni. Mogli ją napaść jak w salonie odnosiła mokry płaszcz męża. Oddaliliśmy się bezszelestnie. Trenują na zamkach i nie ma dla nich problemu z ich przy porządkowaniu. Pracowałem z chłopakami i poprawczaka. Na moich oczach potrafili otworzyć ciężką zasuwę w kilka sekund. Biżuterię oddawali paserom za groszę.
Tacy chłopcy są solidarni i nie sypią. Policja nie chciała się z nimi męczyć. Mieli przecież winnego. W innych sprawach z USA komentowałem tych szkodników Wymiaru Sprawiedliwości.
Na początku obawiałam się tych trzech godzin, a w rezultacie zleciało niewiadomo kiedy. Tak sie zasłuchalam w tę historię. Dziękuję za kolejny, bardzo interesujący odcinek❤
Dziękuję za przygotowanie podcastu 🙂
Podzieliłam sobie na 2 części, również wydaje mi się że mąż William, jest niewinny... I to raczej jego byli pracownicy, bo dużo wiedzieli, oraz znali nazwisko klienta, który chciał ubezpieczyć córkę...
Dużo wątków i ciekawie zawiła sprawa😊
Wow 🥳 trzy godziny?Kocham cię 👍👍👍
O kurka, rezerwować już stolik na walentynki? 😂😂😂
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤.
Dziękuję Ci bardzo za odcinek 😊pozdrawiam serdecznie 😊
Ale super 🤗 już myślałam że będzie nudno a tu super 👍 odcinek.Pozdrawiam Panią prowadzącą wszystkich oglądających miłego weekendu 🤗👍♥️
Na
Nie kojarzę tej historii u Agi, ale po co wybierać, skoro można odsłuchać jeden i drugi materiał. Chociaż osobiście jestem zwolenniczką jak najdokladniejszych materiałów. Właśnie po to, żeby jak najobiektywniej spojrzeć na sprawę.
Bardzo szczegółowo opracowanie podkasty (ale nie nudne) z niepowtarzalnym klimatem.. Dziękuję 😊
Dziękuję🍀
Historię znam z innego kanału i bardzo lubię do niej wracać. Zwłaszcza ze względu na ten wyjątkowy, niepowtarzalny klimat Anglii tamtych czasów. Cieszę się, że mogę znowu o niej posłuchać w dużo dłuższym podcaście.
Daj znać czy było w nim coś, czego jeszcze nie wiedziałaś!
Zawsze pozostaniemy z Tobą Pozdrów kota mam kotkę❤
Łapka w ciemno 3h 👌👌w sam raz na sobotni wieczór, dzięki wielkie 👌👌
Łapka w ciemno, będę słuchać w nocy 💚
3:20 jak słodko kiciuś miauczy :D Pogłaskaj go ode mnie ;)
Mega dzieki serduszko .Zawsze wyczekiwany podcast I Zawsze wysluchany do konca. Pozdrawiam ❤❤❤
Przeszlas sama siebie,dziekuje za tak wybitnie szczegolowo opracowany material😊
Dziękuję! ❤️ Starałam się, chociaż mam wrażenie, że i tak nie zawarłam wszystkich detali. Ale się po prostu nie dało 😂😅
Zostaję z Tobą
Dzień dobry Pani Kasiu, bardzo mi miło słyszeć kolejne opowiadanie w wykonaniu Pani przesympatycznego głosu ❤Pozdrawiam serdecznie🥰
Ty i Aga jesteście moimi ulubionymi twórcami na yt, mimo różnego sposobu przedstawiania historii macie wiele wspólnych cech - spokój mówienia, takt w przedstawianiu kontrowersyjnych spraw, uprzedzanie słuchaczy w przypadku drastycznych historii. I obie macie koty ;)
Dziękuję za obszerny odcinek i do usłyszenia 🙂
Witam panią i sĺłuchaczv tego podcastu❤❤ Zabieram się do słuchania podcastu.. Mysle źe będzie jak zawsze ciekawe opowiedziany. Pozdrawiam cieplutko panią i słuchaczy🙋🌺🙋
Wow ! Prawie 3 godziny! Dziękuje 😊
Wysłuchałam całości z wielkim zaciekawieniem. Bardzo, bardzo lubię Pani kanał. Jest Pani perfekcyjna w tym co robi . Co dotyczy osoby ,która mogła popełnić mord na pani Juli , to mógłby to być mleczarz. To jemu Julia otworzyła drzwi i zapewne on mógł mieć także rozeznanie w tym kiedy pani Julia jest sama w domu.
Bardzo ciekawy odcinek, dziękuję
BARDZO PROFESJONALNY OPISZBRODNI, Proszę dalej tak dokladnie pracować,Jak coś chcę dowiedzieć się o jakiejś zbrodni to wybieram dłuższe materiały ,mimo obowiązków robi pani dobrą robotę 👌👍👏👏👏♥️♥️♥️
Zawsze czekam z utęsknieniem na każdy odcinek
❤❤
Dzieki!!!!!!!!!!❣
Witam Pani Kasiu :>
Dziękuję za tak obszerny film na Pani kanale, tyle włożonej pracy i cierpliwości przy jego tworzeniu mimo niesprzyjających warunków, bardzo, bardzo Pani dziękuję :>
Z racji tego, naszła mnie chandra... a pewnych spraw zmienić nie można, bo to niemożliwe, co bardziej mnie jeszcze przytłacza spróbuję odsłuchać tego filmu, chociaż zapewne nie wysłucham go od razu, może po kawałku, a może tylko poczęstuję się jednym z jego rozdziałów :( To się dopiero okażę :>
Zabieram się więc za słuchanie :>
Dziękuję pięknie Pani Kasiu i pozdrawiam Panią tradycyjnie delikatnie i miło! :>
A widzisz, wiedziałam, że rozdziały będą pomocne ;)
@@ZbrodnieZapomniane Dokładnie, ma Pani instynkt twórczy :> Jeśli chodzi, o tę sprawę u Pani Agi Rojek, to na pewno jej słuchałem, bo Pani Agnieszka była pierwszą podcasterką jakiej słuchałem, ale bardzo, bardzo, bardzo, ale to bardzo jestem ciekaw, co Pani ma w tej sprawie do powiedzenia, ponadto, po prostu lubię Pani słuchać. Dziękuję Pani Kasiu! No już zabieram się za słuchanie :>:(
Warto było czekać
Jejku zostawiam na noc 😊
Oj, to jak zaśniesz to będziesz miała co nadrabiać 😂
Hej Ty kochana i Aga ...kocham obydwie dwie je was obydwie .szanuje was za skrupulatność i dociekliwość ....brawo wy .❤
Obojetnie czy cos tam mlaszcze, stuka, miauczy, bardzo chetnie slucham i dziekuje za Twoja olbrzymia prace nad tymi nielatwymi i smutnym i tematami..!
Jesteś świetna! 😊❤
Aga i Ty ❤. Dwie moje ulubione podcasterki ❤. Super,że się polecacie i wspieracie 😊
Aga jest fantastyczna! Dawniej nie było na jej kanale odcinka, którego bym nie odsłuchała ❤️ teraz, wstyd przyznać, czasu mi na to brakuje, ale wciąż uwielbiam Aneks Agi.
Bez Twojego glosu nie potrafię ani posprzątać ani ugotować 😂 nawet jak włączę coś innego to słuchania to zawsze koniec końców wracam na Twój kanał, jednym słowem - przepadłam 😂
Mega dziękuję! ☺️
Dzięki:)
Ojej, dziękuję ❤️🥺
Dziękuje za wspaniala historie
Powiem krótko. Wallace. 😁
Super materiały, dobra robota. Proszę o więcej takich. 😺
Chętnie. Ale jeśli miałabym przygotowywać tylko tak długie materiały, to podcasty pojawiałyby się zdecydowanie rzadziej 🙂
👍 x2. Bazując na przedstawionych okolicznościach i ustaleniach sprawy - to mam mnóstwo własnych przemyśleń/ocen co do dowodów....Ale jest tego za dużo i nie da się napisać w komentarzu.🤭😉🤣 ... Świetny odcinek i bardzo interesująco przedstawiona analiza przypadku. 👏Jestem pod wrażeniem nakładu pracy, który był konieczny do opracowania tego odcinka. Pozdrawiam serdecznie. 😊
Uwielbiam Twoje gadanie❤❤❤
😊😘❤
Witam, witam raz jeszcze Pani Kasiu! :>
Pani Kasiu piszę do Pani(po raz kolejny), ponieważ chciałem Pani zakomunikować, że obejrzałem i wysłuchałem cały podcast za jednym razem :>
Postanowiłem, że tak zrobię, ponieważ nie wspieram Pani kanału, ze względu na sytuację w jakiej się aktualnie znajduję, dlatego też chciałem Pani jakoś podziękować, zrobiło mi się dziwnie, tak jakby poczułem się zobligowany do tego, żeby w ramach podziękowania wysłuchać tego podcastu od początku do końca :> Bo jak na razie niestety tylko tyle mogę dla Pani od siebie zrobić :(
Włożyła Pani w ten podcast, mnóstwo pracy, wręcz można powiedzieć,że Pani wykonała tytaniczny wysiłek żeby nagrać tak długi film(Niech Pani wierzy lub nie, ale mam świadomość z własnego doświadczenia, że jeśli film na YT ma 3 godziny, to praca przy nim to jest pewnie dwa razy tyle, jeśli nie więcej, wycinanie, doklejanie zdjęć, szukanie informacji, tłumaczenie informacji, redagowanie tekstu, wypisanie sobie tekstu do odcinka, wklejenie muzyki i tak dalej i tak dalej:>)
Dziękuję Pani Kasiu za miło spędzony wieczór dzięki Pani pracy dla nas :> Dziękuję i już nie przeszkadzam, uciekam do swojej nory :>
Dziękuję Pani Kasiu i pozdrawiam jak najmilej! :>
Dziękuję ❤️ robisz bardzo dużo aktywnie komentując 🙂 i tak, pracy jest ogrom... Sama obróbka dźwiękowa zajęła mi jakieś 12h...
@@ZbrodnieZapomniane Dziękuję Pani Kasiu!:)) za miłe słowa! :>
Tak, samo nagranie dźwięku, później "czyszczenie go" słuchając materiału powiedzmy dwudziesty raz, to jest tak bardziej nie tyle fizycznie męczące(chociaż też) co tak psychicznie, bo już człowiek ma dość słuchania swojego głosu(ja tak miałem, że już nie mogłem przesłuchać czasami i na pamięć niektóre zdania pamiętałem już później), słysząc to samo zdanie powiedzmy 15 raz, o to jest tak jakby słuchać jednej piosenki przez powiedzmy tydzień i to cały czas, jakby w radiu by się zapętliła, a nie moglibyśmy wyłączyć radia, człowiek już chciałby skończyć, ale jeszcze musi coś poprawić, coś czasami nawet dograć(bo i tak się zdarzało, a to się program zepsuł i się coś wycięło, a to prądu nie było nie daj Boże, a to się nie wcisnęło z zapominalstwa guzika nagrywania) :> Ja tak przynajmniej miałem jak na YT wrzucałem własnej roboty takie straszne opowiadanka parę ładnych lat temu, ja po prostu nie miałem na to czasu i siły, no i niewspółmierna była ilość godzin pracy nad tym, a odbiór, więc sobie darowałem, ale wiem od środka jak to wygląda Pani Kasieńko :>:)
Chociaż może wrócę do tego, jak ustabilizuję swoje sprawy prywatne, za jakiś czas :>
Bardzo, bardzo, bardzo Pani dziękuję Pani Kasiu :))).
Niech Pani odpoczywa, po tej wyczerpującej "zmianie" dwunastogodzinnej w pracy! :>
Proszę położyć się i pachnieć, spędzić dzień z mężem i dziećmi, wziąć srebrną łyżeczkę i zjeść wielką miskę lodów(jeśli Pani lubi), może jakaś odprężająca kawa lub herbata?, może kąpiel z wonnymi olejkami?, ewentualnie mąż niech Pani zrobi domowe spa, czy cokolwiek tam Pani dla siebie robi żeby naładować swoje baterię na kolejny tydzień :):))
Grunt powiedzieć, że ja wręcz żądam(jeśli mogę mieć w ogóle takie żądanie) żeby Pani teraz odpoczęła, bo się to Pani należy!! :)))
Dziękuję Pani Kasieńko! :>:) Całuję rączki, kłaniam się przed Panią najniżej jak potrafię :)
Pozdrawiam jak najmilej i już Pani nie przeszkadzam! :>:) (Proszę odpoczywać! ;) )
Aleś pojechała z długością 😍😍😍
Tak wyszło 😅
Wysłuchałam tą historie u Agi Rojek i dla mnie to są dwa światy.. Aga opowiada bardziej nowocześniej choć historia jest sprzed 100l lat.. Ale mogłam się w tym przekazie Agi połapać choć było teochę niespójności... Pozdrawiam serdecznie❤
Pozdrawiam:)
Dzięki za odcinek! ❤
Super odcinek! Dziękuję
Mogło pójść o pieniądze. Najczęstszy motyw
Twardziel jestem,zostaje🤭
Temperatura z kominka spowolniła temperaturę stygnięcia ciała. Godzina śmierci mogła być wcześniejszą
Brawo
Aga Rojek też ma kota w domu. 😊
I też dwa! 🙂
@@ZbrodnieZapomniane jeden niestety już odszedł. Aga bardzo to przeżyła. Chyba naprawdę była z nim "nimi" związana. Opowiadała o tym.
O matko, nie wiedziałam 😞 ostatnio jestem bardzo do tyłu z aktualnymi informacjami. Biedna Aga.
@@ZbrodnieZapomniane ja też jestem w tyle z nowinami. Jestem słuchaczem tyłu świetnych kanałów (między innymi Twojego) że nie mam tyle czasu żeby być na bieżąco. Ale próbuje nadrabiać to słuchając was do snu czy w samochodzie. Co do Twojej twórczości to mogę powiedzieć - rób tak dalej! Umilasz nam czas. Twoje. Opowiadania są naprawdę super, ale Twoje zdjęcie przy stosie drzewa robi najlepszą robotę. Nie zmieniaj tego nigdy! Zdjęcie jest fenomenem. Pozdrawiam ❤️😉😘
Znowu DD pokazał że jest najodwazniejszy 😂 Jest duży i bardzo mądry 😂❤❤❤❤❤
❤
Ach, kiedys to było, kobiecina miała zapalenie płuc, a i tak musiała gotować posiłki i pozmywać, podawac mezowi palto, do tego jeszcze jej się oberwało za nieposprzątane mieszkanie 😂
Ano, dobrze, że te czasy już minęły. Przynajmniej teoretycznie.
17 lat to duza różnica, więc nie wiem jak mógł tego nie widzieć, chyba ze wtedy inaczj sie na to patrzylo no nie wiem to Julia musiala by bardzo młodo wyglądać a mąż odwrotnie to takie moje przemyślenia co do tej kwestii wieku, wogole całość to jest jedna wielka zagadka i niewiadoma.
Dla mnie fakt, że ciało leżało na płaszczu męża może być jasną wskazówką, że ktoś próbował go wrobić. Myślę, że to mogła być osoba, która zdawała sobie sprawę z tego jak działa tok myślenia policji. Jeżeli zobaczą zwłoki leżące na płaszczu, to od razu połączą wątki i uznają, że to nie mógł być przypadek. Myślę, że sprawców było dwóch i wcale bym się nie zdziwiła gdyby to byli ci dwaj byli pracownicy banku. Mieli dobre powodu. Obydwoje próbowali wzbogacić się kosztem banku, oboje zostali na tym przyłapani. Mógł to być zwyczajny odwet na byłym przełożonym.
👍♥️
Dwa razy zasnęłam słuchając tego materiału.😉Dziś skończyłam , ale jednak .... nudny. Jedna z wielu niewyjaśnionych spraw. Mnie przekonuje zakrwawioną rękawiczka.
Rzeczywiście skomplikowana historia. Ciężko znaleźć motyw.
👍
Uważam że to parry i marsden, obaj sie znali, obaj mieli motyw, czyszczenie auta i jeszcze te niepewne alibi...
Odnośnie nazwy domu to można określić że są to domy w zabudowie szeregowej, po angielsku terrace house
O, dzięki, uleciała mi ta nazwa! 🙂
wykladowca po podstawowce ;);)
Wymowa "café" z [ei] na końcu to standardowa wymowa angielska. Wyraz oczywiście pochodzi z języka francuskiego, w którym to wymawia się [e] na końcu. Po angielsku slowa fiancé (narzeczony) i fiancée (narzeczona) też wymawia się z [ei] na końcu.
Możliwe, natomiast w źródłach ANGIELSKICH było jasno podkreślone, że to "cafei" było wymawiane z dziwną końcówka "ei" :) nie znam się tak dobrze na lingwistyce więc ciężko mi się dokładnie do tego odnieść.
@@ZbrodnieZapomniane no ja właśnie jestem filologiem angielskim, dlatego mnie to zdziwiło. Końcówka ei na pewno nie jest regionalizmem, natomiast język się zmienia na przestrzeni lat, wiadomo. Wspomniałaś, że ta wymowa zdradzała jego pochodzenie z wyższych sfer - no właśnie, ta tak zwana "received pronunciation" jest charakterystyczna dla wyższych sfer, stąd pewnie zdziwienie autorów tych źródeł. Chciałam tylko sprostować, że to nie regionalizm, a prawidłowa wymowa. Dziękuję za kolejny wciągający podcast 😊❤️
O widzisz, to teraz wszystko jasne :) była to wymowa charakterystyczna dla klasy wyższej i/lub wykształconej 🙂 to bardzo dobra wskazówka, dziękuję!
💜💙🖤💚
Większość podkasterow ma koty i nieustanne remonty u sąsiadów ale wcale mnie to nie odstrasza 🙂
Widać choroba branżowa 😂
Teraz też się to dzieje
No no, mloda panno, jak mozesz mowic,ze osoby pod 50 juz wielkich pasji nie przezywaja 😅
Też uważam że po co wydawać kasę na nowe ciuchy skoro stare są dobre, chociaż nie jestem dusigroszem he he
Oskarżanie człowieka na podstawie okazania radości z powrotu kota to już przesada! 🙀
Też tak uważam. Jednak wówczas uznano, że człowiek cierpiący po stracie żony, nie powinien wykazywać radości z tak trywialnego powodu, jak powrót kota.
Co też jest moim zdaniem ogromnie dziwne, bo przecież kot należał do denatki. Wallace mógł cieszyć się, że "coś" mu po żonie zostało.
@@ZbrodnieZapomniane Stracił żonę, życie mu się posypało więc cieszył się, że chociaż kot wrócił - ja tak to widzę...
Policyjna wersja wydarzeń potwornie naciągana... Ciągnął żonę za włosy, o czym świadczy rozwiązany kok - tak, jakby odebranie wielu uderzeń w głowę i upadek nie wystarczało do zepsucia fryzury... 🙃
jest jeszcze jeden możliwy scenariusz: William pochwalił się kolejnym zakupionym sprzętem naukowym komuś w klubie szachowym. Jeśli chwalił się tym wcześniej, ktoś pomyślał, że William ma dużo pieniędzy w domu, skoro go stać. Ktoś zadzwonił do klubu szachowego- musiał znać numer i wiedzieć, że William tam bywa (być może któryś z graczy). Jednocześnie podał zły adres, żeby zapewnić sobie niejako alibi- żeby wiedzieć, ze William nawet jeśli nie przyjdzie do klubu (właściciel nie miał pewności, czy William przyjdzie)- to będzie na 100% poza domem z innego powodu. Intryga mogła opierać się na podawaniu się za jakiegoś rodzaju konserwatora- przychodzi np. do kominka i tam atakuje Julię- stąd jej obecność w rzadko uczęszczanym salonie. Ktoś wiedział, ze Julia wtedy będzie sama w domu. Jeśłi usłyszał np. wychodzących z sąsiedniego domu sąsiadów/ lub wracających do domu, przestraszył się nie zdążył zrabować nic więcej. Wtedy wychodzi tylnymi drzwiami. Czy taki scenariusz byłby możliwy?
Możliwy, ale czemu miałaby rzekomego konserwatora witać z płaszczem męża w dłoniach? to trochę nie pasuje
Był szachistą, zaplanował wszystko w najmniejszych detalach. Chciał pozostać w domu, ale wyszedł… pozostawił chorą na zapalenie płuc żonę samą. Dom był zimny - kominek nie rozpalony, ciało szybko się schłodziło. Wszędzie zaznaczał swoją obecność. Nieźle…
Z drugiej strony gdyby nie udał mu się pierwszy telefon i wiedziałby, że spóźni się do klubu, czy nie przełożył by swojego planu na kolejny tydzień? 🤔
Dosc zagmatwana sprawa.Jednak mysle ze byl to ktos obcy dla niej. Wyobraznia podpowiada ze ktos za jej plecami zarzucil jej plaszcz na glowe , uderzyl i upadla.No i pozniej ja okladal.Nie wiem czy ktos podzieli ta wizje .Dziekuje i pozdrawiam.
O, to też bardzo możliwe. Jednak dlaczego Julia była w salonie i rozpalała w kominku? 🤔
@@ZbrodnieZapomniane O,a tego nie dosłyszałam,ze rozpalała w kominku. To zagwostka?
Skeleton key to nie klucz szkieletowy, tylko wytrych.
W salonie palono tylko w dniu kiedy przychodzili goście. Więc płaszcz suszyła by w kuchni. Chyba że ktoś odwiedził ich kiedy wallesa już nie było w domu. Wtedy Julia mogłaby rozpalić w kominku i zaprosić do salonu gościa
No właśnie, to jest nieco dziwne. Dlaczego Julia rozpaliła ogień w kominku w pokoju, który był pomieszczeniem gościnnym? Czy ktoś niespodziewany zapukał do drzwi? A może faktycznie William poprosił żonę, by rozpaliła w kominku, by spędzić miło czas we dwoje?
@@ZbrodnieZapomniane wydaje mi się że nie on był sprawcą. Celem była kasetka . Zabił ktoś kto doskonale wiedział że tego dnia kasetka z pieniędzmi spoczywała w domu. Nie zdawał sobie jednak sprawy że tym razem były w niej zaledwie 4funty. Gdyby nie chodziło o kasetkę morderstwa dokonano by w inny dzień np kiedy William jest w klubie szachowym. Więc morderstwa dokonał ktoś kto doskonale zna zwyczaje Williama. Wiedział też kiedy ten wychodzi z domu i o której godzinie będzie w klubie. Zadzwonił tak by go w nim nie zastać. Nerwowość w głosie mogła być spowodowana obawą że William może w tej chwili dotrzeć i sam odebrać telefon. Wtedy napewno poznałby rozmówcę. Ponadto sprawca miał klucz. Na miejscu policji sprawdziłabym sąsiadów. Obstawiam że to oni. Nurtuje mnie ten dziwny akcent przy wymawianiu słowa cafe.
🎉jeślichodzi o miłość i namiętność,młoda kobieto.Byłam z moim partnerem 15 lat i była między nami taka namiętność i pożądanie jak na początku naszej znajomości kiedy się poznaliśmy ja miałam 46 lat a On 50.Po piętnastu latach nic się nie zmieniło.Ni
I bardzo się z tego cieszę, gratuluję i to wspaniałe, że trafiłaś w życiu na właściwego człowieka 🙂
chryste panie, ile razy można powtarzać tę samą nazwę ?
Jak to: "przecież to był tylko kot"?!!!
Hej Ka !!! 🕵️👍 Dzięki !!! OkWieszs co??
Nie wiem 😅
Bardzo Cie Kocham Dziewczyno♥️
O matko, tyle wyznań miłości przed walentynkami, aż się zarumienie 😂😅
Pozwalam Ci się zarumienic♥️@@ZbrodnieZapomniane
Nie bądź sadystką wpuść kotka!!! I nie przejmuj się czy dźwięk ciut lepszy czy ciut gorszy. My nie melomany a Twoje historie są niepoowtarzalne.
40% na temat, 60% gadania bez potrzeby....ot, byle gadać...
Nie wytrzymałam do końca.
Za dlugi wstęp zniechęca do słuchania idę do Agi Rojek
Jak do 14 lat sie wyksztalcil ?
❤
Był szachistą, zaplanował wszystko w najmniejszych detalach. Chciał pozostać w domu, ale wyszedł… pozostawił chorą na zapalenie płuc żonę samą. Dom był zimny - kominek nie rozpalony, ciało szybko się schłodziło. Wszędzie zaznaczał swoją obecność. Nieźle…
Tak też mogło być 🙂
❤