Kiedy psychiatra? Kiedy leki?

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 25. 08. 2020
  • WARSZTATY O EMOCJACH: tandem-psycholog.pl/kursy/roz...
    WARSZTATY O AKCEPTACJI: tandem-psycholog.pl/kursy/wyl...
    NEWSLETTER: eepurl.com/cb4nUj (zapisując się do newslettera otrzymasz bezpłatny e-book: "Poznaj przyczynę swojego problemu?")
    WWW: tandem-psycholog.pl/
    INSTAGRAM: / tandem_psycholog
    FACEBOOK: / tandempsycholog
    SKLEP: tandem-psycholog.pl/index.php...

Komentáře • 47

  • @sierotkamarysia8682
    @sierotkamarysia8682 Před 3 lety +23

    Moim zdaniem filmik jest szkodliwy i wprowadzający w błąd. Jak może psycholog odradzać brania leków? Jak można mówić, że leki psychiatryczne uzależniają? Leki przeciwdepresyjne (bo zakładam że o takie pani chodziło) NIE uzależniają. Jak można nie powiedzieć wgl o jakie leki tutaj chodzi? Czy chodzi też o leki przeciwpsychotyczne? Jeżeli pacjent przyjdzie do pani z myślami s to też poczekacie 3 miesiące, bo może leki podziałają? A jakby przyszedł do pani pacjent z urojeniami? Nie ma pani zielonego pojęcia o lekach. Jak dla mnie powinna pani wrócić na uniwersytet, żeby się douczyć. Filmik szkodliwy.
    Edit. Poza tym wszystkie leki są "sztuczne", a niektóre (te od psychiatry nie są wyjątkiem) ratują życie. Statystki samobójstw dowodzą, że NIE każdy poradzi sobie bez leków.

    • @sierotkamarysia8682
      @sierotkamarysia8682 Před 3 lety +3

      @DawiDosSS no właśnie, niektóre. Dokładnie jedne. 🙄

    • @galonpol8912
      @galonpol8912 Před 2 lety +2

      @DawiDosSS Benodiazepiny, bartbiturany, oraz leki typu zolpidem, ale antydepresanty NIE UZALEŻNIAJĄ

  • @anetawojtera7584
    @anetawojtera7584 Před rokem +2

    Ludzie ,tylko jak zdecydujecie o wizycie u psychiatry to nie mówcie o tym NIKOMU ,nawet najbliższej rodzinie,bo możecie mieć kłopoty na stare lata. Na przykład ktoś z rodziny może podważać wasze testamenty czy inne rozporządzenia waszym majątkiem.

  • @kornela8988
    @kornela8988 Před 3 lety +10

    Nie wiem od czego zacząć.. Od kilku miesięcy a nawet może wcześniej czuję spięcie w głowie.. Od 3 gimnazjum uczyłam się bardzo ostro, praktycznie nie odpoczywając.. A rodzina i tak uważała ze nic nie robie.. Obecnie jestem po 2 roku studiów chemicznych, które są bardzo wymagające.. Teraz nie zdałam egzaminu jednego i nie mogę się zmotywować żeby się do niego nauczyć.. Ciągle odczuwam smutek, strach, lek.. Nie wiem co robić ze swoim życiem dalej.. Nawet nie wiem co lubię robić bo nigdy tego nie poznałam.. Nie poznałam siebie.. Ból głowy sprawia że nie mogę normalnie funkcjonowac.. Od marca też zobaczyłam jakie są perspektywy po tych studiach i to mnie bardzo zniechęciło.. Zaczęłam czyść fora internetowe i opinie ludzi którzy nie mają po tym pracy.. Ciągle tylko od marca wertuje internet w poszukiwaniu nowych ludzi którzy nie są zadowoleni ze swojego wyboru studiów chemicznych.. Na 1 roku miałam stypendium z tego kierunku, ale już na 2 roku było tak ciężko że musiałam się przenieść do Krakowa mimo tego że mieszkam 30 km od Krakowa.. Mam dość.. Często pojawiają mi się myśli że nie chce żyć.. Jedynym wsparciem jest chłopak ale mam wrażenie że on ma mnie już dość.. Czuję Spadek motywacji do nauki tego wszystkiego i do robienia czegokolwiek.. Ból w głowie chyba nawet zaczął się w liceum, gdzie bardzo dużo się już wtedy uczyłam..
    W domu też nigdy nie miałam za ciekawej sytuacji.. Tata odszedł ode mnie, mamy i siostry gdy miałam 6 lat.. Widziałam jak przeciął mamie rękę i lala się z niej krew przed jego wyjazdem.. Potem mama pojechała ze mną autobusem do szkoły.. Babcia i dziadek u których mieszkamy całe życie mówili, że mamy wyoierdalc do babki czyli matki mojego ojca.. Ja ciągle byłam porównywana do ojca że jestem taka sama jak on, że powinnam się zmienić i jak to można się tak podać do ojca go nie widząc. Nie raz babcia się na mnie darła.. I nigdy nikt ze mną nie rozmawiał na spokojnie.. Jak chciałam coś dostać to było trzaskanie drzwiami..
    Zawsze byłam krytykowana.. Uważana za najgorsza a zawsze miałam najlepsze oceny w klasie.. Musiałam być najlepsza, a nigdy nie zastanawialam się co chce robic w życiu..
    Na studiach mi zrobili pranie mózgu.. Głowa boli mnie cały czas.
    Od pewnego czasu mam problemy ze snem i apetytem.. Bardzo mało jem.. Nie odczuwam potrzeby jedzenia.. Schudłam około 7 kg.. Wszystko to mnie wykończyło..
    Nawet nie wiem co chce robić i kim chce być..
    Czuję lek przed dalszym życiem.. Nie wiem co będzie dalej.. Nie wiem czy dam radę przetrwać ten czas.. Kolejny rok na tych studiach..
    Idę do toalety od razu babcia zaczyna mówić '' idziesz srac'' ile można.. Od małego mi mówili' 'nie mów nikomu co się dzieje w domu'' i że mi zrobią takie płótno..
    Cigale tylko że jestem plucha, że nic nie potrafię..
    Gdy chodziłam do liceum bardzo dużo się uczyłam, a i tak zawsze było, że jestem najgorsza.. W domu było że udaje że się uczę, a naprawdę poświęciłam bardzo dużo czasu..
    Gdy chciałam iść do pracy w wakacje po maturze to powiedzieli po co będę gdzieś szła.. A kieszonkowego nie dostawałam..
    Czuję że życie mi ucieka przez palce

    • @torilarrson5772
      @torilarrson5772 Před 3 lety +4

      Wiem, że dosyć późno Ci na to odpowiem i nie znam Cię osobiście, ale najbardziej Cię zrozumie, ktoś z również ciężkim dzieciństwem w takim domu, gdzie wszystko jest tajemnicą a ty czujesz niedostatek i że gówno jesteś warta w oczach swojej rodziny..idealnej ich samym zdaniem. Powiedz, nie uciekałaś w ten wir nauki żeby zagłuszyć słowa swojej babki i innych wydarzeń? U mnie sytuacja taka sama z dziadkami, cała rodzina się mnie wyparła i jestem obecnie w 2 klasie technikum mieszkając sama ze strachem przed przyszłością. Zapamiętaj sobie, że nie ważne jaki masz problem, jaką masz psychikę - dla ciebie to jest silne, raniące i cierpisz. Nie umniejszaj nigdy swoich problemów, patrząc na innych problemy, nawet dorosłych, bo nie zawsze tekst w stylu "Co ty wiesz, ja mam 38 lat to więcej przeżyłem/am od ciebie" - nie? bo to wiek gówno mówi o twoim statusie i nikt nie ma prawa tak mówić, nie wiedząc co się w twojej głowie znajduje i w sercu żeby się wypowiadać. Szczerze to jestem w szoku jak napisałaś, że studia chemiczne, gdzie to naprawdę trudna nauka ścisła wow 😮 Po prostu nikt ciebie jeszcze nie docenił na tyle, żebyś poczuła się dobrze w tym życiu. Przez to masz wątpliwości jeśli chodzi o dalszy bieg tego studiowania i życia.. Masz chłopaka, wydaje ci się że ma ciebie dość. Myślę, że nie ma ciebie dość (wybacz, że piszę to nie znając do końca waszego położenia teraz w związku). Też mam chłopaka..bardzo go ranię swoją nerwicą i depresją. Za 2 miesiące kończę 18 i mam wizytę u psychiatry oraz terapię DDA bo przez to mam problemy w funkcjonowaniu z innymi, a oni ze mną. [Wracając. Twój chłopak ciebie jak prawdziwie mocno kocha to owszem może mieć ciebie od czasu do czasu dość (to normalne), ale wróci, pomoże i wesprze. Tak prawidłowo powinno być, lecz niestety nie wiem do końca jak u was jest. Na pewno dobrą opcją byłby dla ciebie psycholog, najlepiej na stałe aż ci się życie z czasem ułoży i nabierze barw, a ty...nie chcę nic sugerować, ale z tego co przeczytałam to masz toksycznych dziadków i od nich powinnaś się trzymać z d a l e k a. Osoby, które od dziecka ci podcinały skrzydła. Czy naprawdę chcesz ich trzymać w swoim życiu? Żeby ci dupe za przeproszeniem truli? Mi rodzina spowodowała nerwy, stresy, bardzo możliwe że będę lecieć na lekach przez to jak nie odpowiedni wzorzec dorosłych wszedł mi na psychikę i nie dam rady jej sama odbudować, ani ludzie wokół, wiedząc że nie mam rodziny, tylko muszę robić z chłopaka ojca a ze znajomych rodziców...? Nie wiem nawet jak to wytłumaczyć. U mnie inny przypadek i wybacz, że się z tym obnoszę. W końcu miałam się wypowiedzieć na to co było i jest u ciebie. Kolejne pytanie. Czy idąc do kogoś w gości np do znajomej nie czułaś, że u niej atmosfera w donu jest lepsza? Tak jakby u Ciebie nie do końca taka sama była. Poczucie gorszości a drugiej strony sygnał, że coś nie do końca jest w porządku. "Czemu u mnie tak to nie wygląda? Rozwód bardzo musiał cię przybić.. moi też się rozwiedli, ale nie chcę o tym gadać bo to już patologia nie do opisywania tutaj i się boję, że ktoś zgłosi mój komentarz gdzieś dalej. Minęło prawie pół roku od tego co tu napisałaś, więc się zastanawiam jak jest teraz. Nie spodziewam się odpowiedzi, ale miło by mi było gdybyś zdała nawet krótką relację;) bardzo mocno mnie poruszają takie przeżycia i nigdy nie przechodzę obok nich obojętnie

    • @millier9658
      @millier9658 Před rokem +3

      Dziewczyny, życie jest nieobliczalne, może się zmienić i to na wiele lepiej.
      Póki co jesteście jeszcze w jakiś sposób zależne, ale z czasem będziecie coraz bardziej niezależne.
      Nie dajcie się ciągnąć w dół choćby nie wiem co.
      Tez pochodzę a bardzo nieciekawej rodzinnej sytuacji 😔♥️

  • @marekuba5854
    @marekuba5854 Před rokem

    Witam Pani psycholog mam pytanie czy jeśli jestem już od kilku nastu lat. Nie jestem opieką psychologa ani psychiatry to mój stan to bardzo kiepski ?

  • @Villanelle-yh8tp
    @Villanelle-yh8tp Před 2 lety +1

    Ja się spotykam z lekarzami którzy mówią, po 5 minutach ich monologu i pytań z kartki na które jest możliwość odpowiedzi tyło "tak" lub "nie", że tylko leki i szantarzuja że jak nie, to nie dostaniesz (na Ty) skierowania na psychoterapię ani zwolnienia itp. Ja poszłam po psychoterapię, więc podziękowałam ale nie. Używają przemocy, szantarzują, zastraszają, zachowują się jak k.. na westernie. Zdarzają się normalni lekarze którzy wysłuchają, dopasują to czego pacjent potrzebuje.

  • @bartosz1055
    @bartosz1055 Před rokem +2

    Nie wiem skąd ma pani informacje, że leki uzależniają. Nie ma pani wystarczającej kompetencji by wypowiadać się od strony medycznej.

  • @adrianstolarski3395
    @adrianstolarski3395 Před 2 lety +4

    Znalazłem ten film. Co mnie zastanawia. Czy schizofrenikowi też pani odradza branie leków? Mam w rodzinie osobę że schizofrenią i jakby ktoś zaproponował jej odstawienie leków to niech za to weźmie odpowiedzialność na papierze.

    • @tiktak9827
      @tiktak9827 Před rokem

      psycholog nigdy nie weźmie odpowiedzialności bo tak na prawdę nie ma za co brać.

  • @someone1540
    @someone1540 Před 2 lety +2

    Ladnie Pani wygląda 😊

  • @olgam.9110
    @olgam.9110 Před rokem

    Choruję na nerwicę natręctw. Chodzę na psychoterapię ale również biorę leki.O ile lekarz potrafi dobrać właściwie leki o tyle z wiedzą psychoterapeutów jest kiepsko .Nie znają oni metod wyjścia z tej choroby.

  • @alicjadrelichowska3323
    @alicjadrelichowska3323 Před 2 lety +2

    Psycholog to nie lekarz i nie ma prawa diagnozować... Jeśli podejrzewa jakieś zaburzenia psychiczne to powinien pacjenta skierować do psychiatry!
    Psychiatra nie jest tylko i wyłącznie od wypisywania leków a ten filmik to sugeruje.
    Moim zdaniem filmy bardzo szkodliwy i powinien zostać usunięty...

  • @marekpiszczatowski918

    Najlepiej w ogóle tam nie trafiać i nie chodzić do psychiatrów, by se nie srać w papiery. Ja np jak się zliberalizuje trochę prawo pod przepisy Unijne być może będę chciał wyrobić sobie pozwolenie na broń, a wymóg zdrowia psychicznego na pewno zostanie w wymogach, więc wolałbym se nie srać pod sobą, żeby smród szedł za mną do końca życia, bo w tym kraju niestety tak jest. Mam lekkie problemy lękowe, ale znam siebie i wiem, że zagrożenia ani dla siebie, ani dla innych nie stwarzam i rozumiem rzeczywistość, dlatego mam radę dla innych. Leczcie się jak już naprawdę nie dajecie sobie rady z czymś tam psychicznym. Nie idźcie do lekarzy z byle powodu, bo wam nastrój padł na chwilę, czy coś, bo potem będzie się ten smród ciągnął za wami i wiele drzwi to w tym kraju zamknie wam. Powiem na koniec jedno i zapamiętajcie sobie to. W tym kraju nawet wyroki karne z czasem ulegają zatarciu, a pobyty w kobierzynach już nie. Sami wyciągnijcie więc wnioski.

    • @anetawojtera7584
      @anetawojtera7584 Před rokem

      albo sprawy majątkowe, zapisze ktoś leczący się coś komuś to ktoś inny z rodziny będzie to podważał że się darczyńca kiedyś leczył więc był chory i nie wiedział co robi.

  • @izabelaecka1099
    @izabelaecka1099 Před 3 lety +6

    Moim zdaniem wszystko zależy od tego czy przyczyną choroby czy zaburzeń są jakieś negatywne wydarzenia z życia czy mowa tu o problemach neurologicznych bądź hormonalnych. Uważam, że to dość kluczowe i brakowało mi tego w filmiku. Nie mniej jednak się zgadzam z tym co Pani mówi, tymbardziej, że sama jestem większą zwolenniczką terapii kiedy tylko jest ona możliwie najlepszym rozwiązaniem.

    • @tandempsycholog
      @tandempsycholog  Před 3 lety +3

      Faktycznie jest to różnica. Dziękuję, za głos w komentarzu. Na co dzień pracuje zazwyczaj z pierwszą grupa, dlatego do niej odniosłam swój film.

    • @izabelaecka1099
      @izabelaecka1099 Před 3 lety +1

      @@tandempsycholog rozumiem :)

    • @annakrystyniak3843
      @annakrystyniak3843 Před 3 lety +5

      A ja się trochę nie zgodzę. Nie przyczyna, a stan pacjenta powinien być przesłanką do stosowania farmakologii. Nawet jeśli przyczyny są hormonalne, nie można zostawić pacjenta z myślami samobójczymi bez opieki psychiatry.

    • @izabelaecka1099
      @izabelaecka1099 Před 3 lety

      @@annakrystyniak3843 Oczywiście, wydaje mi się jednak, że wtedy leczenie przebiega w nieco inny sposób. To miałam na myśli, ale również uważam, że nie powinno zostawić się pacjenta w sytuacji zagrażającej jego życiu.

  • @ukaszszymkiewicz9117
    @ukaszszymkiewicz9117 Před 3 lety +6

    Czy choroby psychiczne pozostają na całe życie z pacjentem ?

    • @resreset2561
      @resreset2561 Před 3 lety +3

      Większość tak zwłaszcza te wywołane przez samych lekarzy

    • @ukaszszymkiewicz9117
      @ukaszszymkiewicz9117 Před 3 lety +1

      @@resreset2561 rozważam udanie się do szpitala psychiatrycznego w celu leczenia zaburzeń lękowych ale czytałem o skutkach ubocznych zażywanych leków ogólnie boje się takich szpitali bo nigdy tam nie byłem

    • @resreset2561
      @resreset2561 Před 3 lety +4

      @@ukaszszymkiewicz9117 zniszczą Cię ... Leki ci nie pomogą i nie będę tłumaczył dlaczego . Moje dwa lata ,,w psychiatrii " pokazaly jak wygląda to " leczenie" tyle mi wystarczy . Chcesz być kolejny ?
      Trenuj jogę i pij dużo melisy . Jeśli nie pomoże ci to po miesiącu to zacznij biegać ... I jedno i drugie działa lepiej niż leki ... Tylko trzeba trochę nad tym popracować

    • @resreset2561
      @resreset2561 Před 3 lety +1

      @@ukaszszymkiewicz9117 gdybym mógł cofnąć czas i nie zacząć leczenia psychiatrycznego .... Dalbym wszystko by cofnąć to co leki zabrały... Więcej zabrały niż daly tak naprawdę
      I nie mówię że to tylko w mojej sprawie tak jest .. u prawie każdego kto jest mądry i zauważa różnice w swoim organizmie , charakterze itd itd

    • @resreset2561
      @resreset2561 Před 3 lety +2

      A co do chorób psychicznych ... Lęki nie są chorobą psychiczną i często odpuszczają na jakiś czas pewnych okresach większego spokoju albo czasem w jakimś wieku gdy zmienia się nam podejście do niektorych (np.stresujacych sytuacji jeśli to od nich akurat mamy owe lęki)
      Dlatego żeby poradzić sobie z lekami trzeba zmienić tryb życia i podejście i trochę pracy włożyć w to .
      Pamiętaj że leki często same wywołują choroby a wtedy to już będą cię meczyli lekami z dwa trzy lata bo to tworzy błędne kolo

  • @sylwesterpasyl2058
    @sylwesterpasyl2058 Před 2 lety +6

    Psycholog to nie lekarz

    • @r.m.k652
      @r.m.k652 Před 2 lety +4

      Przecież właśnie to powiedziano.