Bieda i ucisk zbliża ludzi do siebie, dlatego pod tym względem miło wspominam tamte czasy. Ludzie byli mili, życzliwi i pomocni dla siebie nawzajem. Dzisiejsze czasy do tamtych, to jak dzień do nocy. Większość ludzi dzisiaj nie widzi dalej niż czubek własnego nosa. Aktualnie gdybym miał ocenić dzisiejsze społeczeństwo to jego motto by brzmiało: "Pierdol bliźniego swego aż spadnie ostatnia koszula z niego". Zaczynając od rządzących, po różne warstwy naszego społeczeństwa. Bożek dzisiejszych czasów czyli pieniądz, zrobił okrutny bałagan w głowach wielu moich rodaków. Przykre ale prawdziwe.
PRL miało nas przygotować i ukształtować do życia obecnie. I to się nadspodziewanie udało. Najważniejsze jest społeczeństwo, a nie ustrój. Ustrój jest taki , na jaki pozwalają ludzie. Wtedy , ludzie jeszcze walczyli o wolność. Dzisiaj to się zmieniło. Zostaliśmy zaprogramowani i nie zdajemy sobie sprawy, co się tak na prawdę dzieje. Idziemy w kierunku sytuacji znacznie gorszej, niż była w czasie PRL.
Tak było, papier toaletowy to był skarb. Smutne jest dziś to , że młodzi ludzie nie doceniają tego co mają. Pamiętam jak w 1994r . Sąsiad co przeżył II wojnę światową Powiedział pewne zdanie. Wojna muśi być co 50 lat, aby ludzie docelnili to to mają..
Świetny materiał, jak zawsze! Widać, że liczy się dla Waszego zespołu opinia widzów. Kilka tygodni temu kolega zaproponował w komentarzu odcinek o tej tematyce, paru innych pochwaliło pomysł, ja również. Nie kazał nam Pan długo czekać ;) Pozdrawiam!
Puste sklepy pojawiły się dopiero po wprowadzeniu stanu wojennego - wcześniej zaopatrzenie było normalne i nie było wiekszęgo problemu z kupnem towaru nie licząc kartek na cukier wprowadzonych w 76.
@@MrKrzywyBanan Tyle że u nas była reglamentacja na wszystko oprócz octu z powodu upadającej gospodarki a w USA z powodu światowego kryzysu paliwowego.
@@dapolcio3405 Co za bzdura.Wiele rzeczy można było kupować niemal w nieograniczonych ilościach.Nie zawsze dobrej jakości ale zakup wielu produktów rolnych nie była problemem nawet niedługo po zakończeniu stanu wojennego.
Super odcinek - czasy PRL to czasy kartek,kolejek i braków na półkach sklepowych, ale i czasy spotkań rodzinnych z goździkami, rajstopami i alkoholem - które nie brakowało 😅🤗💪👍🎥♥️
Ja to ujmę tak w sklepach nic nie bylo bo bylo u ludzi Obecnie wszystko jest w sklepach co prawda coraz gorszej jakości ake co jeszcze gorsze coraz mniej w polski ch domach W myśl wdrażanej zasady wasze ulice a nasze kamienice
kartki i kolejki to czasy solidarności, a za to podziękujmy KORowi - skoro było tak zle to jak to sie stało ze mieliśmy tyle zakładów pracy i liczyliśmy się w świecie.Warto zagłębić sie w dany temat i poczytać ile kasy włożyło USA by doprowadzić nasz kraj do ruiny.
Witam mam 58 lat mieszkam w DK od 78 roku pamietam jak był stan wojenny i dostaliśmy list z Polski na samej górze listu była duża pieczątką cenzurowane i Lis cały był pocięty w kawałki bo niektóre słowa były wycięte nawet kartki świąteczne jak przychodziły to była pieczątka cenzurowane pozdrawiam 👍
ps. Dodam ze pamiętam te czasy dość dobrze , zapominałem wspomnieć o szkolnictwie , które było na dużo wyższym poziomie niż na zachodzie, a obecne szkolnictwo w Polsce to jakaś pomyłka.
Połowę dzieciństwa spędziłem w kolejkach,wracało się ze szkoły i biegło co tam gdzieś rzucili,szczególnie pamiętam aptekę jak była dostawa waty,mama kazała stać bo to był zamiennik dzisiejszych podpasek....dziś nie do ogarnięcia umysłem...
Dokładnie. Kolejka za watą stałem też hihihihi. A że młody i głupi wtedy. To zastanawiało mnie gdzie ta tawa w domu znikała hihihihi. Kiedyś stałem z mamą w kolejce za kawą. Jakaś kobieta dostrzegła iż młodzik jestem a to mi się kawa nie należy i że nie powinno się mi kawy sprzedać. No i oczywiście moja mama delikatnie mówiąc... Powiedziała ... A co cię babo pochodzi co moje dzieci piją. Hahahaha. I gdy przyszła nasza kolejna i widziała że ja też dostałem wooow się zaczęło...na co ekspedientka proszę się uspokoić. Kawę każdy może kupić nawet dzieci. Kawa to nie alkohol. Hahahaha To były cacy czasy
Ja 84r więc za wiele nie pamiętam , ale z opowiadań rodziców wynika z tego ze ludzie bardziej wobec siebie byli życzliwi niż teraz choć było ciężko . Fajny i ciekawy materiał Panie Tomaszu
9:27 przejechał byś się linią 45 Morawica pętla➡️dworzec Autobusowy (o 6 49 w Morawicy) to ci się przypomną te czasy czasami trzeba się ściskać parę minut po to żeby drzwi dało radę zamknąć na poważnie mówię masz blisko to się pofatyguj jak się zmieścisz 😅
Panie Tomku dziekuje za kazdy material, ciekawe i merytoryczne zrodlo informacji jakich u nas ciagle malo. Prosze do konca zachowac obiektywizm jaki pan reprezentuje jako medium, a wszystkim nam bedzie zylo sie lepiej :) W czasie ogromnej polaryzacji jakie tworza glowne kanaly telewizyjne i prasowe jedyna nadzieja w ludziach takich jak Pan. Byc moze bedzie tez to jakis pomysl na odcinek :>? ;) Pozdrawiam!
Wolny rynek, precz z 500+ dla osób bezrobotnych. Socjal dla osób, które płacą podatki i składają się na to. Rząd nie ma ani złotówki swojej. Z tym, że wiele milionów ludzi dalej uważa, że pieniądze są z banku i bankomatów, a rząd daje. To nakręca inflację i jeśli dalej będziemy w to brnąć to będzie podobnie jak za PRL. Może stare pokolenie chce do tego wrócić. Nie wiem. Ale to już nie są te czasy gdzie musimy mieć to co daje rząd. Możemy to co chcemy. Jeśli dalej to będzie trwać to zacznie się znów wędrówka ludów. I zostanie elektorat: emeryci, bezrobotni, więźniowie oraz ci, których nie stać na wyjazd. Kocham swój kraj. Ale teraz rząd to porażka. Od wielu lat coraz to gorzej. Niby coś się zmieniło. Jednak dalej brniemy w dół.
Jestes głupszy niz one myślą że jesteś Po co ci podatki ? Aby wypłacać 500+ ? Pomoc socjalna musi miec kryterium dochodowe i poważne powody społeczne by jej udzielać
W czasie kryzysu wczesnych lat 80-tych byłem z ojcem w kawiarni. Tata chciał zamówić kawę, a kelnerka mówi: "nie ma". Na to ojciec śmieje się:"w KAWIARNI nie ma kawy??"
W jeden z pierwszych wieczorów stanu wojennego, sąsiad który cały ten dzień czuł się bardzo słabo zdecydował, że chyba jednak będzie umierał, wysłał więc syna żeby sprowadził księdza. Około 22.15 ten zjawia się u mojego ojca prosząc o przywiezienie księdza z sąsiedniej wioski. Trudno sobie wyobrazić miny rodziców i towarzyszące im emocje. Oczywiście po wyrażeniu czegoś w stylu "to nie miał ku... wcześniej czasu się namyślać?!" ojciec przystąpił do uruchamiania dość wysłużonego po 10 latach pracy w Państwowym Gospodarstwie Rolnym i kilku latach u rodziców ciągnika. A sąsiad żył jeszcze długo i szczęśliwie.
W czasie stanu wojennego i godziny policyjnej chodzilem do podstawowki, chyba 3 czy 4 klasa. Byl w szkole taki jeden kozak, przyglup ale w swoim mniemaniu kozak. Niedaleko szkoly byla zielona budka telefoniczna (jakich bylo mnostwo w tamtych czasach). Obok niej stal "patrol" milicji z kalachami przewieszonymi na plecach. Ten kozak podszedl do patrolu, wyjal 5 zlotowke i zapytal "czy moge skozystac z automatu"... ;-) Ot taka moja mala anegdota z czasow PRL-u. Ps: a o kawalach o milicjantach nawet nie wspomne ;-) Acha, a co do powiedzonka "czy sie stoi, czy sie lezy...", czesto (w rodzinie) slyszalem inne: "panstwo udaje ze placi, a ja udaje ze pracuje" 🙂 To byly na prawde "specyficzne" czasy. I mialy swoj urok.
A książeczki mieszkaniowe? Myślicie że wszyscy wpłacający otrzymali mieszkanka?! To był cel sam w sobie, żeby mieć rezerwy gotówkowe przechowane wewnętrznie - a ile z tych w trudzie zarabianych pieniędzy zjadła inflacja? Mojej mamie zabrakło dosłownie kilka wpłat/rat, ażeby dostać mieszkanie zakładowe pod koniec lat 90. Rodzice budowali dom, potrzebna była szybka gotówka. Zatem zamknęła naprędce rachunek i dom budował się dalej. Pewnie wtedy to była jakaś niewielka symboliczna kwota. Dzisiaj pomnożyłaby się pięcio-/ sześciokrotnie.
Bardzo ciekawy taki inny odcinek. Urodziłem pod koniec komuny i ciekawią mnie te czasy. Wszystko było inne. Nawet powietrze! Ale słyszałem że były wczasy pracownicze i to było fajne. Pozdrawiam.
Inne bylo głównie to ze mieliśmy polską gospodarkę polska kadrę projektowo techniczną i możliwość dalszego rozwoju czego dowodem sa Chiny które startowały z gorszego poziomu rozwoju gispodarczego
Najlepsze to właśnie aluminiowe czajniki, garnki i sztućce, które dobrze pamiętam. Tyle lat gotowania na tym dziadostwie, nikt nic z tym nie robił. Garnki z Emalii to już inna historia, której wstydzić się mnie musimy.
Kontrola państwa nad obywatelem "za komuny" (w Polsce nigdy nie było systemu / ustroju komunistycznego) była niewiele mniejsza niż ma to miejsce obecnie. Wystarczy prześledzić ostatnie doniesienia o planowanym zmuszeniu producentów / dystrybutorów telefonów komórkowych do instalowania aplikacji w telefonach komórkowych. Poprzedni ustrój znam tylko w jego fazie końcowej (jestem rocznik `70) i w sumie nie było źle, wszyscy kombinowali (znane także jako "tata przyniósł z pracy"). Rodzina ze wsi dostarczała niezbędnych produktów żywnościowych (pół lub ćwiartka świniaka, poza tym Warszawa nie była wcale tak słabo zaopatrzona), a zamian na wieś jechały inne niezbędne tam produkty jak np. igły do maszyn do szycia. Stanie w kolejkach zamienialiśmy w spotkania towarzyskie i sposobność do w miarę swobodnej (większość była wkurzona na system, więc hamulce puszczały, a zresztą terror nie uciskał już tak mocno jak w latach wcześniejszych) wymiany myśli i opinii (taki trochę dzisiejszy Facebook). W szkołach także nie musiało być tak źle, skoro wprowadzono fartuszki szkolne, aby zapobiec widocznym różnicom w jakości i pochodzeniu ubrań dzieciaków. Ja sam nie mogłem liczyć na jeansy (nie było biednie ale także nie bogato) lecz w DT Centrum mama kupiła mi texasy 🙂ważną i powszechnie uznawaną walutą był bimber, który ojciec pędził w piwnicy lub na strychu (sąsiedzi także, więc wszechobecny smród nie przeszkadzał nikomu) i za sto złotych można było kupić niewiele ale za flaszkę można było załatwić dosłownie wszystko (pół litra w roku 1980 kosztowało 65 zł, po podwyżkach 82 zł). Wszystko zależało od operatywności rodziców, ich znajomych i powiązań, co w sumie wpływało korzystnie na współżycie społeczne. Wszedłem na rynek pracy wcześnie (po szkole zawodowej, a technikum robiłem wieczorowo) i pamiętam jakie cuda się działy w PKS Piaseczno (pracowałem w akumulatorowni) 🙂 zamiana wody w wino to przy tym był pikuś 🙂poza tym człowiek był młody i stawy nie dawały znać o sobie 🙂 Czy bym wrócił do tamtych czasów? Nie! Teraz mieszkam poza Polską, zarabiam godnie, nie muszę kombinować, rozwijam swoje hobby i nie mam problemów, że nie "starczy do pierwszego". To mnie zależy na pracy, poszerzam swoją wiedzę i umiejętności (kursy, szkolenia), a za naukę języka nie muszę płacić 🙂zdrówka wszystkim życzę!
@@dworekzielonyas9902 kolego / koleżanko! Przecinki i kropki!!! Proszę... i przeczytaj to, co napisałeś przed wciśnięciem pola "odpowiedz". "za małolata" nie musiałem kombinować, aby przeżyć, to prawda. Miałem od tego rodziców, którzy robili co mogli i co umieli 🙂 jednakże na początku mojej kariery zawodowej już musiałem kombinować i "przynosić z pracy", aby żyć i przeżyć w świecie splątanych ze sobą (a czasem pogmatwanych) interesów przełożonych, kolegów z pracy i znajomych. To zazwyczaj (w sprzyjających warunkach) z wiekiem przechodzi. Mnie już - na szczęście - przeszło...
Prawdziwe problemy gospodarcze zaczęły się w 1980 roku. Do 1980 roku gospodarka PRL rozwijała się dość stabilnie: powstawały nowe fabryki i przedsiębiorstwa, zwiększała się pomoc społeczna dla mieszkańców kraju, rozwijał się rynek wewnętrzny. Ale błąd Gomułki i Gierka polegał na tym, że główny nacisk kładziono na kredyty ze strony sowieckiej i amerykańskiej, zamiast kolasalnego rozwoju produkcji krajowej. Główny nacisk zaczęto kłaść na eksport towarów a nie na dostarczanie ich na rynki krajowe. Z tego powodu dziki wzrost wynagrodzeń Polaków w PRL, ale pojawiające się deficyty. W rzeczywistości PRL w ramach obozu socjalnego podobnie jak Węgry, nie był krajem socjalistycznym ale państwowym kapitilistycznym, który był prowadzony przez "socjalistów o specyfice narodowej", ponieważ po 1956 r. po destalinizacji nie było prawdziwych Socjalistów i komunistów
Odpowiedź nigdy nie będzie jednoznaczna i to obydwie strony będą mieć racje. Moi dziadkowie żyli sobie spokojnie z rolnictwa na podkarpackiej wsi. Państwo skupowało wszelkie plony. Z tego rolnictwa zbudowali duże gospodarstwo i znacznie pomogli w stacie życiowym swoim dzieciom. Dziś z takiego zwykłego pracowania można się dorobić garba i nerwicy najwyżej. Z drugiej strony byli też ludzie którzy chcieli zmian i za to odcierpieli swoje albo i zapłacili najwyższą cenę. Życie jednych i drugich było prawdą. Dobry materiał dla młodych!
Nie zgodzę się z opinią że w tamtych czasach obowiązywała zasada że ci się śpi czy się leży pensja się należy Ludzie pracujący na produkcji w fabrykach i spółdzielniach Inwalidów mieli płacone od sztuki. Ich wypłata była wprost proporcjonalna do ilości wyprodukowanych sztuk. Dotyczyło to również inwalidów pracujących na produkcji w spółdzielniach. 😢
Jakby w prl był taki dostęp do paszportu jak dzisiaj, to 90% mieszkańców naszego kraju, wyjechałaby z tegoż prl. Więc nie ma co porównywać tamtejszej emigracji z obecną
@@klaudiuszgoralewski4038 z czego się orientuje to wraz ze zmianą systemu wyjechała 1/5 ludności mniejszych miast i miejscowości. Zarówno do większych polskich miast jak i zagranicę. Nie dlatego że chcieli a dlatego że musieli. Bilet autobusowy dla bezrobotnych nadal gdzieś zalega w moich zbiorach, a chętnych w mojej mieścinie na taki bilet było od 40% w szczycie do 18% obecnie.
„Przymusowa praca” - to jak kiedyś mogło się żyć lepiej ? Ja od paru lat z moja żona nie pracujemy mamy 5tke dzieci, mamy darmowe mieszkanie 500+ jak i kilka innych programów pomocowych, pracować się nie opłaca, bo zabiorą nam właśnie te programy pomocowe, może nie żyjemy w „luksusie” ale na pol litra co 2/3 dzień mnie stać dzieci tez głodne nie chodzą jak i maja się w co ubrać, teraz Polska to raj na ziemi a prl to poprostu wspomnienia bo wtedy się było młodym i wydawało się to fajne ale kto by chciał co dziennie po kilka godzin chodzić do pracy to nie są już te czasy by pracować
@@htzz4057 ale to prawda praca jest dla głupich, to nie są już te czasu by pracować mam sporo kumpli co pracują po 10/12 h + ich żona i maja mniej niż my a ja od ponad 7 lat nie pracuje a moja żona nigdy nie pracowała, a żyje nam się dobrze nigdy nic nie brakuje i dlatego będę głosować na PiS bo to jedyna partia co daje każdemu, a za po ? Pracowałem a ja już stary rocznik mam przepracowane półtora roku pracy teraz niech inni pracują ja już swoje się narobiłem
To ja byłem lepszy. Z Bielawy(dolnośląskie) do Pobierowa nad morze. 1976r. Ja i brat ksero mieliśmy 2 lata. I z rodzcami na wczasy ogórkiem nad morze( nocniki,wózek, butelki na mleko itd)😅
Tak słucham słucham i mówisz: '' Mam kilka wspomnień z tamtych lat"' ale jak to przecież głos młodego chlopaka #jestem nowy na kanale jak coś a Tu Starszy Miły Pan haha
Ja poprostu tak staro wyglądam, ale młodo się czuję 😀 Piędziesiątki jeszcze nie mam, a podobno najważniejsze żeby w ciele był młody duch 😉 Serdecznie pozdrawiam 😀
Ja rocznik 87, niewiele z tego pamiętam, moja siostra rocznik 79' też niezbyt, ale mama mi opowiadała jak którejś zimy w stanie wojennym strzelil im kaloryfer, woda lała sie ciurkiem. Godzina policyjna, telefony powyłączane, ojciec moj pracowal w hucie stali wiec mial wszystkie przepustki by poruszac się wieczorami. Wyszli na główną ulice szukając pomocy w "milicji". Oczywiscie natrafili na patrol, ktory był z początku "niemiły" wiadomo jak było. W każdym razie ojciec moj wyjaśnił sytuacje, pokazał przepustki, oczywiscie pojechali z nim, moja mama miala moja siostre na rekach ubraną w zimowe jakieś korzuchy by jej w domu nie zostawiać. W środku nocy sprowadzili siłą hydraulika, który po prostu wyłączył całą wodę w pionie klatki, nikt nie mial ogrzewania. Po paru dniach przyjechali i naprawili. Takie to ot czasy.
Ciekawa historia, a podobnych było wtedy nie mało... Miłego dnia dla Ciebie i dzięki za komentarz :) Na marginesie Twoja siostra z tego samego roku co mój niewiele młodszy odemnie brat :) Pozdrawiam
a ja pamiętam jak udałem się po odbiór paszportu na komendę milicji Obywatelskiej po hucznym świętowaniu rozpoczęcia wakacji Oj dużo było sprzątania na komendzie...
Ja osobiscie nie widze roznicy miedzy PRL a dzisiejszym czasem. No moze w PRLu telewizja nie byla tak nachalna propagandowo, wiekszosci ludzi jednak wystarczalo do pierwszego - dzisiaj mysle ze nie jest az tak dobrze. Zadzila partia, to bylo jednak pare ludzi- dzisiaj zadzi jeden i to bae dyskusji- cenzura byla ale jakos slaba w kabarecie mozna bylo sie smiac z systemu- dzisiaj kabaret neo nowka zrobil skecz na rzad to omalo nie zostali przez 505 ludzi ukamieniowani. Jesli chodzi o paszporty- to po co mi paszport jesli nie mam pieniedzy aby z niego skorzystac?. PRL to byly straszne czasy- ale teraz to blyskawicznie sie do nich zblizamy a nawet w wielu dziedzinach jestesmy lepsi .
W PRLu kom. indoktrynacja młodzieży była niesamowicie intensywna, tak jak łapownictwo i kradzieże z miejsca pracy. Coś nie do wytrzymania. Wypłynąłem z wycieczką na M/S Batory i razem z 9% wycieczkowiczów pozostałem na Zachodzie.
Nie można porównać tych dwóch czasów. Komuna powstała wraz z powstaniem nowego państwa Polskiego w 1947 po wojnie. Wojna i okupancji tj. Niemcy i ZSRR zrójnowały doczętnie kraj. Zabudowę i gospodarkę. To trzeba było odbudować. Wszystko zbudować na nowo. Łącznie z tym, że w okresie 1947 do 1990 wzrost ludności Polski był znaczny. Polaków po wojnie było tylko 24 mln. W 1990 38 mln. Przez 45 lat komuny populacja wzrosła o 14 mln, którzy również musieli mieć gdzie mieszkać. Od 1990 do 2022 czyli 32 lata Wzrost ludności nie nastąpił wcale a nawet się zmniejszył. Od 2004 (czyli prawie 18 lat) przeżyliśmy również na dodatkowych pieniądzach z UE (ponad 100 mld Euro funduszy). Za komuny nie dość, że musieliśmy sami na wszystko zapracować (nie mając takich technologii jak dzisiaj to jeszcze musieliśmy wspomagać ZSRR. Po prostu tego się nie da porównać.
Po krótce można to porównać z dwoma drużynami ligowymi. Jedna przez 6 ostatnich sezonów awansowała z A klasy do Ekstraklasy a druga gra w Ekstraklasie od zawsze, tylko początkowo nie miała sponsora jednak w ostatnich latach ma znaczącego sponsora. (Każda z tych drużyn ma inne zaplecze). Pierwsza rozbudowywała stadion dostawiając co sezon kolejną trybunę (jednak wygląda to słabo na dzisiejsze czasy). Druga miała słaby stadion przez pozyskaniem sponsora jednak obecnie buduje nowoczesny duży stadion. Tak to widzę.
Czasy PRL - łatwo krytykować, a jednak coś osiągnęliśmy , śmieszy mnie to ze brak było cytrusów, ale czy one sa takie ważne? mieliśmy swoje owoce których nie brakowało, może nie wiele osób wie za kraje zachodnie nałożyły na Polskie embargo - lata 50- 60 największy okres odbudowy kraju po wojnie, było ciężko ale czy ktoś nam pomógł??? nie !!! Sami odbudowaliśmy kraj , braki w sklepach ?? to tez zależy o jakim okresie się mówi , bo to nie prawda ze nic nie było - jeśli chodzi o żywność to tylko można powspominać o jakości , nie był to syf jaki mamy obecnie, fakt było mało towarów przemysłowych , ale zapominamy ze sami do wszystkiego dochodziliśmy , lata 70 zwane Gierkowe - okres rozbudowy przemysłu, wyszliśmy w końcu na świat i nasza gospodarka sie rozwijała i podbijała obce rynki. Ale komuś to zaczęło przeszkadzać wiec utworzono solidarność, którą przejął KOR - I DOCHODZIMY DO LAT 80 , to w tym okresie wszystkiego raptem zaczekało brakować, ten słynny papier toaletowy to za tych czasów , kolejki tez , ale ogólnie mówi się o całym okresie PRL, nie rozdzielając a wrzucając do jednego worka, co nie jest sprawiedliwe .To dzięki USA, Anglii i Izraelowi zaczęto niszczyć to co ludzie po wojnie odbudowali i rozbudowali, wmawiając nam ze nasza produkcja - nasz przemysł a obecnie i rolnictwo , do niczego sie nie nadaje.Po 1989 r. rozkradano i niszczono nasz kraj, i więcej ludzi wyjechało za chlebem , niż za czasów PRL lata 80.i niech mi tu nikt nie pisze ze nie można było , bo można było z tym ze bez prawa powrotu - jako polityczni.Fakt w czasie PRL mieliśmy bunty- POZNAŃ 56, TRÓJMIASTO 70 , Radom powała lat 70 . Agentura co i rusz próbowała wskrzesić bunt . Najgorszy okres to pomiędzy 1945 a 1956 tak zwane czasy stalinowskie , pod patronatem żydów którzy przybyli ze wschodu. A teraz porównajcie rozwój kraju po wojnie , a po 1989 roku, co stworzono kiedyś a co mamy teraz.!!!!!!!! I co ważne ludzie byli inni, przyjaźni sobie, umieli się bawić , mieli radość ze wszystkiego -- a teraz ?????.
Racja i cała prawda. Jeszcze trzeba dodać, że do szkoły chodziliśmy w fartuchach czy mundurkach do szkoły ( w Anglii i Ameryce do tej pory ) sprawdzano czy były czyste i obcięte paznokcie, sprawdzano włosy czy nie ma wszy ( teraz słyszy się, że są plagi). Dyrektor zarabiał 2 lub 3 razy więcej w porównaniu z pracownikiem biurowym. Ponadto były projekty racjonalizatorskie zwykłych, zdolnych ludzi,płacono im za to i stosowano w przemyśle czy fabrykach czy innej dziedzinie. Wspominam te czasy dobrze. Lekarze leczyli ludzi, wszyscy mieli pracę.
@@halinaatacz6410 Zgadza sie , pamietam szkole bo bylem nastolatkiem w latach 70-tych i tez dobrze wspominam te czasy Pamietam ze do lekarza chodzilem prosto z ulicy i bylem przyjety bez umawiania sie na godzine i dzien pozdrawiam !
ŚP dziadek bardzo często opowiadał, jak wyjeżdżał do Czechosłowacji czy Węgier, opowiadał kiedyś jak pracował na Węgrzech i wracając do Polski, dojeżdżając do naszej miejscowości, gdy wysiadł z pociągu napotkał grupę żołnierzy ludowego wojska Polskiego ci z pytaniem czy wie pan która godzina, a on że tak, odrzekli ze jest godzina policyjna, wzięli dokumenty i jak sprawdzili ze dziadek jest po takiej podróży jeszcze go zawieźli samochodem wojskowym pod dom to dziadek w podziękowaniu dał im czekolady z Węgier i małpki, chłopaki podziękowali dziadkowi i powiedzieli by uważał na milicję bo to skurwy..syny i pojechali. Powtarzał tą historię wiele razy i dałbym wiele by znowu ją usłyszeć.
każda wypłata z konta walutowego musiała zostać przewalutowana po kursie państwowym (dalece niższym niż kurs czarnorynkowy), a poza tym nie wypłacano gotówki, a właśnie bony towarowe. To droga legalna... zazwyczaj ludzie i tak przywozili dolary w skarpetkach i jakoś żyli, cinkciarze też 🙂
@@Pawel_C_Sieniawski Czy ty czytasz to co piszesz? Gdyby wypłata waluty miała być przewalutowana po kursie państwowym na zł nikt by nie założył konta walutowego. W latach 70-80 maiłem konto walutowe w PeKao, Wpłacałem $ a jak potrzebowałem kasy w Polsce wypłacałem $ które wymieniałem u cinkciarzy na zł. Poza tym, jak można było przewalutować walutę "po kursie państwowym (dalece niższym niż kurs czarnorynkowy) a poza tym nie wypłacano gotówki, a właśnie bony towarowe" jeśli 1$ w banku PeKao, miał wartość 1bona? Pogubiłeś się w zeznaniach 🤣
Jeżeli chodzi o stanie w kolejkach to mi babcia opowiadał że wogule nie stała w kolejce bo wyszytko co było potrzebne potrafiła załatwić przez znajomości do tego mieszkamy na wsi więc jak mieso było potrzebne to poprostu zarzynaliśmy świnie
Akurat przedstawił Pan w tym filmie same negatywne strony PRL. I nie jest to w żaden sposób obiektywne, bo PRL miał i złe i dobre strony. Po pierwsze kartki były wprowadzone pod sam koniec PRL kiedy ludzie strajkowali i był ograniczony dostęp do różnych produktów. Film najpierw trzeba było rozpocząć od tego jak Polska była zdewastowana po II wojnie światowej i jak ruscy potem nas okradali. Czemu Pan w żaden sposób nie powiedział ile się odbudowało i ile powstało nowych mieszkań. Jak postępowała elektryfikacja kraju, budowa dróg, fabryk oraz wszelkiego rodzaju przemysłu, gdzie startowaliśmy praktycznie od zera. Materiał wybiórczy i nacechowany opinią autora. Sam pamiętam stanie w kolejkach godzinami i kartki. Niewydajny model pracy, ect. Pozdrawiam :)
Bieda i ucisk zbliża ludzi do siebie, dlatego pod tym względem miło wspominam tamte czasy. Ludzie byli mili, życzliwi i pomocni dla siebie nawzajem. Dzisiejsze czasy do tamtych, to jak dzień do nocy. Większość ludzi dzisiaj nie widzi dalej niż czubek własnego nosa. Aktualnie gdybym miał ocenić dzisiejsze społeczeństwo to jego motto by brzmiało: "Pierdol bliźniego swego aż spadnie ostatnia koszula z niego". Zaczynając od rządzących, po różne warstwy naszego społeczeństwa. Bożek dzisiejszych czasów czyli pieniądz, zrobił okrutny bałagan w głowach wielu moich rodaków. Przykre ale prawdziwe.
zgadzam się całkowicie
Mam 49 jeden lat,Z tych czasów nie zapomnę wiecznych odwiedzin ,rodzina u nas my u rodziny.Nikt się nie pytał czy jesteś w domu.Jesteś to impreza.
,
PRL miało nas przygotować i ukształtować do życia obecnie. I to się nadspodziewanie udało. Najważniejsze jest społeczeństwo, a nie ustrój. Ustrój jest taki , na jaki pozwalają ludzie. Wtedy , ludzie jeszcze walczyli o wolność. Dzisiaj to się zmieniło. Zostaliśmy zaprogramowani i nie zdajemy sobie sprawy, co się tak na prawdę dzieje. Idziemy w kierunku sytuacji znacznie gorszej, niż była w czasie PRL.
Nie walczyli o wolność tylko sobie to uroili.
Bardzo przyjemny materiał. Z przyjemnością bym posłuchał więcej w tym temacie.
Tak było, papier toaletowy to był skarb.
Smutne jest dziś to , że młodzi ludzie nie doceniają tego co mają.
Pamiętam jak w 1994r .
Sąsiad co przeżył II wojnę światową
Powiedział pewne zdanie.
Wojna muśi być co 50 lat, aby ludzie docelnili to to mają..
Ludzie to pazerne stwory
Dzięki za komentarz i miłego wieczoru życzę.
Pozdrawiam :)
glupie gadanie
Ale jest grupa która bardzo chętnie na kolejnych wojnach robi interesy życia
Co z tego, że papier toaletowy jest jak cena ziemi i mieszkań jest zaporowa.
wojna
zabiera niewinnych ludzi ale najwidoczniej potrafi starych durniów oszczędzić.
Świetny materiał, jak zawsze!
Widać, że liczy się dla Waszego zespołu opinia widzów.
Kilka tygodni temu kolega zaproponował w komentarzu odcinek o tej tematyce, paru innych pochwaliło pomysł, ja również.
Nie kazał nam Pan długo czekać ;) Pozdrawiam!
Tomek dziękuję za świetny film i materiał. Robisz świetną robotę 👏😁
Na Biotad Plus lecimy??
Teraz wszystko jest, tylko szczęscia nie ma, kiedyś nic nie było, tylko wesoło było.
Puste sklepy pojawiły się dopiero po wprowadzeniu stanu wojennego - wcześniej zaopatrzenie było normalne i nie było wiekszęgo problemu z kupnem towaru nie licząc kartek na cukier wprowadzonych w 76.
Ludzie zapominają, że wtedy kiedy i u nas była reglamentacja, to i w USA było paliwo na kartki.
@@MrKrzywyBanan Tyle że u nas była reglamentacja na wszystko oprócz octu z powodu upadającej gospodarki a w USA z powodu światowego kryzysu paliwowego.
@@dapolcio3405 Co za bzdura.Wiele rzeczy można było kupować niemal w nieograniczonych ilościach.Nie zawsze dobrej jakości ale zakup wielu produktów rolnych nie była problemem nawet niedługo po zakończeniu stanu wojennego.
puste półki powróciły kiedy w Polsce rozpoczęła się epidemia covid
Panie Tomku gratuluję super materiału 😀
Tak trzymać.
Miłej niedzieli dla wszystkich :)
Dzięki za słowa uznania :)
Podobieństwo:
Żeby somsiad nie miał lepiej ode mnie
Super odcinek - czasy PRL to czasy kartek,kolejek i braków na półkach sklepowych, ale i czasy spotkań rodzinnych z goździkami, rajstopami i alkoholem - które nie brakowało 😅🤗💪👍🎥♥️
Dziękuję Pani Moniko za komentarz. Imprezy często zaczynały się w rajsopach, a kończyły bez :)))
Serdecznie pozdrawiam :)
@@BednarskiTomasz Zapewne tak było :-)
Ja to ujmę tak w sklepach nic nie bylo bo bylo u ludzi
Obecnie wszystko jest w sklepach co prawda coraz gorszej jakości ake co jeszcze gorsze coraz mniej w polski ch domach
W myśl wdrażanej zasady wasze ulice a nasze kamienice
kartki i kolejki to czasy solidarności, a za to podziękujmy KORowi - skoro było tak zle to jak to sie stało ze mieliśmy tyle zakładów pracy i liczyliśmy się w świecie.Warto zagłębić sie w dany temat i poczytać ile kasy włożyło USA by doprowadzić nasz kraj do ruiny.
@@wiwaldi0456 metoda ta sama na ukrainie
Środowiska dywersji tez z tych samych kręgów co z czasow lenina
Kobiety wtedy wyglądały normalniej.A dzisiaj jakieś wytatuowane z kolczykiem w nosie i w podartych portkach "glonojady".
Witam mam 58 lat mieszkam w DK od 78 roku pamietam jak był stan wojenny i dostaliśmy list z Polski na samej górze listu była duża pieczątką cenzurowane i Lis cały był pocięty w kawałki bo niektóre słowa były wycięte nawet kartki świąteczne jak przychodziły to była pieczątka cenzurowane pozdrawiam 👍
Widac piszący byl na widelcu albo ty odbiorca
@@dworekzielonyas9902 wtedy pewnie wszyscy byli na widelcu a szczególnie rodziny które mieszkały właśnie za granicą
Miłego dnia dla Ciebie i dzięki za komentarz :)
Będzie to samo.
@@tomaszlaczek3386 nie sądzę bo nożyczek by zabrakło w państwie niedoborów
Ten ,,ogórek,, przypomniał mi jak zimą na butach za zderzakiem do sąsiedniej wioski śmigałem😁
Amerykanie i Ruscy się dogadali to Bolek został mianowany na ikonę transformacji, nic nie mieliśmy do powiedzenia jak w Jałcie, jak i dziś...
Super materiał, bardzo wyważony - brawo! :)
Witam i pozdrawiam Tadeusz.Za moich czasów to była godzina milicyjna.Taki żarcik sprostowanie.Wszystkiego dobrego i do zobaczenia 👍🤜🤭☺️🙃
Jak zwykle realizacja materiału na świetnym poziomie!👏
Miłego dnia i dziękuję za komentarz :)
ps. Dodam ze pamiętam te czasy dość dobrze , zapominałem wspomnieć o szkolnictwie , które było na dużo wyższym poziomie niż na zachodzie, a obecne szkolnictwo w Polsce to jakaś pomyłka.
Połowę dzieciństwa spędziłem w kolejkach,wracało się ze szkoły i biegło co tam gdzieś rzucili,szczególnie pamiętam aptekę jak była dostawa waty,mama kazała stać bo to był zamiennik dzisiejszych podpasek....dziś nie do ogarnięcia umysłem...
Ojjj też pamiętam to stanie w kolejkach 😀
Dzięki za komentarz i pozdrawiam :)
Dokładnie. Kolejka za watą stałem też hihihihi. A że młody i głupi wtedy. To zastanawiało mnie gdzie ta tawa w domu znikała hihihihi.
Kiedyś stałem z mamą w kolejce za kawą. Jakaś kobieta dostrzegła iż młodzik jestem a to mi się kawa nie należy i że nie powinno się mi kawy sprzedać. No i oczywiście moja mama delikatnie mówiąc... Powiedziała ... A co cię babo pochodzi co moje dzieci piją. Hahahaha. I gdy przyszła nasza kolejna i widziała że ja też dostałem wooow się zaczęło...na co ekspedientka proszę się uspokoić. Kawę każdy może kupić nawet dzieci. Kawa to nie alkohol. Hahahaha
To były cacy czasy
Co prawda załapałem się na końcówkę PRL (rocznik 75) ale to był naprawdę syf. Dobrze żyli partyjniacy zwykły szary obywatel miał przechlapane
@@arkadiuszjoksz6966 no i tera popatrz wokoło hihihihi. Zmieniła się nazywa. Zmieniło się opakowanie. A w środku te same ....
Tez tak mialem! A jak gdzies podrzucili papier toaletowy to dopiero byl sajgon ;-)
Ja 84r więc za wiele nie pamiętam , ale z opowiadań rodziców wynika z tego ze ludzie bardziej wobec siebie byli życzliwi niż teraz choć było ciężko . Fajny i ciekawy materiał Panie Tomaszu
Poważnie? Frajerzy byli życzliwi a inni kradli jak mogli 🤣
Mówienie o braku życzliwości obecnie kiedy Polacy z kilka miesięcy temu otwierali domy dla obcych Ukrainców po ataku Rosji na nich, to taki banał.
@@Zlotoreki ludzie bali się spędzić święta z rodziną bo "pandemia" a później Ukraińców przygarniali do siebie i już się nie bali zarazy nagle.
Polacy to mistrzowie improwizacji.
9:27 przejechał byś się linią 45 Morawica pętla➡️dworzec Autobusowy (o 6 49 w Morawicy) to ci się przypomną te czasy czasami trzeba się ściskać parę minut po to żeby drzwi dało radę zamknąć na poważnie mówię masz blisko to się pofatyguj jak się zmieścisz 😅
Szacunek za wzmiankę o Jelczu prosto z Jelcza-Laskowic, ta firma działa do dziś tylko rodzaj produkowanego sprzętu trochę sie zmienił
W maluchu, jak w każdym prestiżowym samochodzie, strefa zgniotu kończy się na silniku ;)
Dobre 😁
Panie Tomku dziekuje za kazdy material, ciekawe i merytoryczne zrodlo informacji jakich u nas ciagle malo. Prosze do konca zachowac obiektywizm jaki pan reprezentuje jako medium, a wszystkim nam bedzie zylo sie lepiej :) W czasie ogromnej polaryzacji jakie tworza glowne kanaly telewizyjne i prasowe jedyna nadzieja w ludziach takich jak Pan. Byc moze bedzie tez to jakis pomysl na odcinek :>? ;) Pozdrawiam!
Dzięki Panie Tomaszu 🙂
Wolny rynek, precz z 500+ dla osób bezrobotnych. Socjal dla osób, które płacą podatki i składają się na to. Rząd nie ma ani złotówki swojej. Z tym, że wiele milionów ludzi dalej uważa, że pieniądze są z banku i bankomatów, a rząd daje. To nakręca inflację i jeśli dalej będziemy w to brnąć to będzie podobnie jak za PRL. Może stare pokolenie chce do tego wrócić. Nie wiem. Ale to już nie są te czasy gdzie musimy mieć to co daje rząd. Możemy to co chcemy. Jeśli dalej to będzie trwać to zacznie się znów wędrówka ludów. I zostanie elektorat: emeryci, bezrobotni, więźniowie oraz ci, których nie stać na wyjazd. Kocham swój kraj. Ale teraz rząd to porażka. Od wielu lat coraz to gorzej. Niby coś się zmieniło. Jednak dalej brniemy w dół.
Jestes głupszy niz one myślą że jesteś
Po co ci podatki ? Aby wypłacać 500+ ?
Pomoc socjalna musi miec kryterium dochodowe i poważne powody społeczne by jej udzielać
@@dworekzielonyas9902 chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem skoro od razu wyzywasz od głupich.
Nic się nie zmieniło ...
Nie ma Węgla czy gazu
Idzie wojna
Wyngiel przywieźli
Przed wojną tez byl
Pamiętam kartki na mięso , cukier itd , pani sklepowa wycinała te kwadraciki nożyczkami
W czasie kryzysu wczesnych lat 80-tych byłem z ojcem w kawiarni. Tata chciał zamówić kawę, a kelnerka mówi: "nie ma". Na to ojciec śmieje się:"w KAWIARNI nie ma kawy??"
Dobre 😀
Niczym w komediach Barei
Pozdrawiam
W jeden z pierwszych wieczorów stanu wojennego, sąsiad który cały ten dzień czuł się bardzo słabo zdecydował, że chyba jednak będzie umierał, wysłał więc syna żeby sprowadził księdza. Około 22.15 ten zjawia się u mojego ojca prosząc o przywiezienie księdza z sąsiedniej wioski. Trudno sobie wyobrazić miny rodziców i towarzyszące im emocje. Oczywiście po wyrażeniu czegoś w stylu "to nie miał ku... wcześniej czasu się namyślać?!" ojciec przystąpił do uruchamiania dość wysłużonego po 10 latach pracy w Państwowym Gospodarstwie Rolnym i kilku latach u rodziców ciągnika.
A sąsiad żył jeszcze długo i szczęśliwie.
W czasie stanu wojennego i godziny policyjnej chodzilem do podstawowki, chyba 3 czy 4 klasa. Byl w szkole taki jeden kozak, przyglup ale w swoim mniemaniu kozak. Niedaleko szkoly byla zielona budka telefoniczna (jakich bylo mnostwo w tamtych czasach). Obok niej stal "patrol" milicji z kalachami przewieszonymi na plecach. Ten kozak podszedl do patrolu, wyjal 5 zlotowke i zapytal "czy moge skozystac z automatu"... ;-) Ot taka moja mala anegdota z czasow PRL-u.
Ps: a o kawalach o milicjantach nawet nie wspomne ;-)
Acha, a co do powiedzonka "czy sie stoi, czy sie lezy...", czesto (w rodzinie) slyszalem inne: "panstwo udaje ze placi, a ja udaje ze pracuje" 🙂 To byly na prawde "specyficzne" czasy. I mialy swoj urok.
Wspaniały film panie Tomku fajne są filmy o PRL a tak z ciekawości ile ma pan lat?
To już dziadek jest, nie widzisz jego siwych włosów ? Taki żarcik 🙂
W sumie można by zamiast różnic także pokazać kilka przykładów co łączą czasy PRL z obecną sytuacją - trochę by się tego znalazło 👍
Podobieństwa są. Z tych dobrych.Tylko PiS!
...wystarczyloby rownolegle porownac chinska republike LUDOWĄ przed 98tym i teraz...zeby nieco bardziej uruchomic wyobraznie...
czasy moralnej degrengolady i nihilizmu, zwłaszcza po upadku PRL' u - dotyczy to przede wszystkim młodego pokolenia Polaków
zabawne Pewex powstał tylko by ograbić obywateli z kasy coś wam to przypomina niewolnico bankowe kredyt na mieszkanie na 30 lat
A książeczki mieszkaniowe?
Myślicie że wszyscy wpłacający otrzymali mieszkanka?!
To był cel sam w sobie, żeby mieć rezerwy gotówkowe przechowane wewnętrznie - a ile z tych w trudzie zarabianych pieniędzy zjadła inflacja?
Mojej mamie zabrakło dosłownie kilka wpłat/rat, ażeby dostać mieszkanie zakładowe pod koniec lat 90.
Rodzice budowali dom, potrzebna była szybka gotówka. Zatem zamknęła naprędce rachunek i dom budował się dalej. Pewnie wtedy to była jakaś niewielka symboliczna kwota. Dzisiaj pomnożyłaby się pięcio-/ sześciokrotnie.
@@rzizmont89 kasa z książeczek zniknęła kiedy Balcerowicz zrobił demominacje, mniej o 4 zera się z tego zrobiło
Ciezkie czasy kreuja silnych ludzi :)
W Polsce nie było demokracji od 1926 roku.
Kurła kiedyś to było... Hehe
Bardzo ciekawy taki inny odcinek. Urodziłem pod koniec komuny i ciekawią mnie te czasy. Wszystko było inne. Nawet powietrze! Ale słyszałem że były wczasy pracownicze i to było fajne. Pozdrawiam.
Inne bylo głównie to ze mieliśmy polską gospodarkę polska kadrę projektowo techniczną i możliwość dalszego rozwoju czego dowodem sa Chiny które startowały z gorszego poziomu rozwoju gispodarczego
Jesteśmy zalani tanimi towarami z Chin i to cała ułuda że teraz niby lepiej, a zarobki najniższe w ue
Najlepsze to właśnie aluminiowe czajniki, garnki i sztućce, które dobrze pamiętam.
Tyle lat gotowania na tym dziadostwie, nikt nic z tym nie robił. Garnki z Emalii to już inna historia, której wstydzić się mnie musimy.
Ten Autobus wygląda zajebiście!!!! Mega vintage i retro
Taa, szczególnie jak trzeba było tym jechać do roboty. Zajebiste jak s-syn.
@@Tomek9511 Nie mowie, ze było komfortowo, Z zewnątrz fajnie wygląda. Teraz jeżdżą prostokąty.
Kontrola państwa nad obywatelem "za komuny" (w Polsce nigdy nie było systemu / ustroju komunistycznego) była niewiele mniejsza niż ma to miejsce obecnie. Wystarczy prześledzić ostatnie doniesienia o planowanym zmuszeniu producentów / dystrybutorów telefonów komórkowych do instalowania aplikacji w telefonach komórkowych.
Poprzedni ustrój znam tylko w jego fazie końcowej (jestem rocznik `70) i w sumie nie było źle, wszyscy kombinowali (znane także jako "tata przyniósł z pracy"). Rodzina ze wsi dostarczała niezbędnych produktów żywnościowych (pół lub ćwiartka świniaka, poza tym Warszawa nie była wcale tak słabo zaopatrzona), a zamian na wieś jechały inne niezbędne tam produkty jak np. igły do maszyn do szycia. Stanie w kolejkach zamienialiśmy w spotkania towarzyskie i sposobność do w miarę swobodnej (większość była wkurzona na system, więc hamulce puszczały, a zresztą terror nie uciskał już tak mocno jak w latach wcześniejszych) wymiany myśli i opinii (taki trochę dzisiejszy Facebook). W szkołach także nie musiało być tak źle, skoro wprowadzono fartuszki szkolne, aby zapobiec widocznym różnicom w jakości i pochodzeniu ubrań dzieciaków. Ja sam nie mogłem liczyć na jeansy (nie było biednie ale także nie bogato) lecz w DT Centrum mama kupiła mi texasy 🙂ważną i powszechnie uznawaną walutą był bimber, który ojciec pędził w piwnicy lub na strychu (sąsiedzi także, więc wszechobecny smród nie przeszkadzał nikomu) i za sto złotych można było kupić niewiele ale za flaszkę można było załatwić dosłownie wszystko (pół litra w roku 1980 kosztowało 65 zł, po podwyżkach 82 zł). Wszystko zależało od operatywności rodziców, ich znajomych i powiązań, co w sumie wpływało korzystnie na współżycie społeczne.
Wszedłem na rynek pracy wcześnie (po szkole zawodowej, a technikum robiłem wieczorowo) i pamiętam jakie cuda się działy w PKS Piaseczno (pracowałem w akumulatorowni) 🙂 zamiana wody w wino to przy tym był pikuś 🙂poza tym człowiek był młody i stawy nie dawały znać o sobie 🙂
Czy bym wrócił do tamtych czasów? Nie! Teraz mieszkam poza Polską, zarabiam godnie, nie muszę kombinować, rozwijam swoje hobby i nie mam problemów, że nie "starczy do pierwszego". To mnie zależy na pracy, poszerzam swoją wiedzę i umiejętności (kursy, szkolenia), a za naukę języka nie muszę płacić 🙂zdrówka wszystkim życzę!
@@piotrek84g wszak prl czyli ówcześni ludzie nie zniknęli wrecz przeciwnie rzucili sie do grabieży po 1989r ze zdwojona siłą i z wsparciem z zagranicy
Wtedy tez nie musiałeś kombinować
Jakieś wyjątkowo peryferyjne obszary zaliczyłeś dziś takie też są tam gdzie mieszkasz z pewnością też
@@dworekzielonyas9902 kolego / koleżanko! Przecinki i kropki!!! Proszę... i przeczytaj to, co napisałeś przed wciśnięciem pola "odpowiedz".
"za małolata" nie musiałem kombinować, aby przeżyć, to prawda. Miałem od tego rodziców, którzy robili co mogli i co umieli 🙂 jednakże na początku mojej kariery zawodowej już musiałem kombinować i "przynosić z pracy", aby żyć i przeżyć w świecie splątanych ze sobą (a czasem pogmatwanych) interesów przełożonych, kolegów z pracy i znajomych. To zazwyczaj (w sprzyjających warunkach) z wiekiem przechodzi. Mnie już - na szczęście - przeszło...
Z tą gospodarką wolno rynkową to bym nie przesadzał
xD
@@M3rl1n177
Bangladesz jest mocarstwem dzięki wolnym bazarom
Chachacha
2:15 jeśli was to nie zaboli rzućcie choć kilka jaboli, wcześniej: czy sie stoi czy się lezy na pierwszego się należy
Szacunek za materiał👍
Prawdziwe problemy gospodarcze zaczęły się w 1980 roku. Do 1980 roku gospodarka PRL rozwijała się dość stabilnie: powstawały nowe fabryki i przedsiębiorstwa, zwiększała się pomoc społeczna dla mieszkańców kraju, rozwijał się rynek wewnętrzny. Ale błąd Gomułki i Gierka polegał na tym, że główny nacisk kładziono na kredyty ze strony sowieckiej i amerykańskiej, zamiast kolasalnego rozwoju produkcji krajowej. Główny nacisk zaczęto kłaść na eksport towarów a nie na dostarczanie ich na rynki krajowe. Z tego powodu dziki wzrost wynagrodzeń Polaków w PRL, ale pojawiające się deficyty. W rzeczywistości PRL w ramach obozu socjalnego podobnie jak Węgry, nie był krajem socjalistycznym ale państwowym kapitilistycznym, który był prowadzony przez "socjalistów o specyfice narodowej", ponieważ po 1956 r. po destalinizacji nie było prawdziwych Socjalistów i komunistów
Odpowiedź nigdy nie będzie jednoznaczna i to obydwie strony będą mieć racje. Moi dziadkowie żyli sobie spokojnie z rolnictwa na podkarpackiej wsi. Państwo skupowało wszelkie plony. Z tego rolnictwa zbudowali duże gospodarstwo i znacznie pomogli w stacie życiowym swoim dzieciom. Dziś z takiego zwykłego pracowania można się dorobić garba i nerwicy najwyżej. Z drugiej strony byli też ludzie którzy chcieli zmian i za to odcierpieli swoje albo i zapłacili najwyższą cenę. Życie jednych i drugich było prawdą. Dobry materiał dla młodych!
Następny film - "Czy zmierzamy w stronę komunizmu?"
Nie
Komunizmu nie, bo szczerze wątpię, że partyjniak będzie równy robotnikowi.
Zawsze zmierzamy do struktury kahału
Nie zgodzę się z opinią że w tamtych czasach obowiązywała zasada że ci się śpi czy się leży pensja się należy
Ludzie pracujący na produkcji w fabrykach i spółdzielniach Inwalidów mieli płacone od sztuki.
Ich wypłata była wprost proporcjonalna do ilości wyprodukowanych sztuk. Dotyczyło to również inwalidów pracujących na produkcji w spółdzielniach. 😢
Dobry odcinek! btw. 7:44 to ujęcie jednak nie jest z PRL a z lat 90tych lub wczesnych 2000 ;). Pozdrawiam!
Kilkaset tysiecy Polaków uciekło z PRLu. W latach 90-2004 z przyczyn ekonomicznych wyemigrowało kilka milionów.
Jakby w prl był taki dostęp do paszportu jak dzisiaj, to 90% mieszkańców naszego kraju, wyjechałaby z tegoż prl. Więc nie ma co porównywać tamtejszej emigracji z obecną
@@klaudiuszgoralewski4038 z czego się orientuje to wraz ze zmianą systemu wyjechała 1/5 ludności mniejszych miast i miejscowości. Zarówno do większych polskich miast jak i zagranicę. Nie dlatego że chcieli a dlatego że musieli. Bilet autobusowy dla bezrobotnych nadal gdzieś zalega w moich zbiorach, a chętnych w mojej mieścinie na taki bilet było od 40% w szczycie do 18% obecnie.
8:42 W supersamochodach silniki są montowane centralnie, a nie z tyłu. Wyjątkiem jest Porsche 911
Wyjątek potwierdza regułę.
Dzięki
Proszę bardzo ;)
Za PRL żyło się lepiej, ludzie budowali domy,nie było banksterów,węgla miałem 25 ton ,teraz na składach tyle nie mają
Standardowo łapkujcie, subujcie i komentujcie! Pozdrawiam
Powoli wracamy do tamtych czasów. Poziom zakłamania i obietnic bez pokrycia już przerasta PRL. W okolicznej Biedronce półki tez co druga już pusta.
„Przymusowa praca” - to jak kiedyś mogło się żyć lepiej ?
Ja od paru lat z moja żona nie pracujemy mamy 5tke dzieci, mamy darmowe mieszkanie 500+ jak i kilka innych programów pomocowych, pracować się nie opłaca, bo zabiorą nam właśnie te programy pomocowe, może nie żyjemy w „luksusie” ale na pol litra co 2/3 dzień mnie stać dzieci tez głodne nie chodzą jak i maja się w co ubrać, teraz Polska to raj na ziemi a prl to poprostu wspomnienia bo wtedy się było młodym i wydawało się to fajne ale kto by chciał co dziennie po kilka godzin chodzić do pracy to nie są już te czasy by pracować
🙉
Ok boomer
@@htzz4057
Cygańskie życie to jest to
@@htzz4057 ale to prawda praca jest dla głupich, to nie są już te czasu by pracować mam sporo kumpli co pracują po 10/12 h + ich żona i maja mniej niż my a ja od ponad 7 lat nie pracuje a moja żona nigdy nie pracowała, a żyje nam się dobrze nigdy nic nie brakuje i dlatego będę głosować na PiS bo to jedyna partia co daje każdemu, a za po ? Pracowałem a ja już stary rocznik mam przepracowane półtora roku pracy teraz niech inni pracują ja już swoje się narobiłem
Moim zdaniem powinni ten pałac Stalina zwanym pałacem kultury zburzyć i zbudować coś nowocześniejszego i naszego nowy symbol Warszawy
Ja to traktuję jak trofeum, ząb bestii albo głowa na ścianie
@@pep-qew
No durnie tak już mają
We wszystkim widza dupę maryny albo cos podobnego
@@dworekzielonyas9902 najpierw naucz się pisać
MI sie Palac kultury podoba i jest super Zawsze kojarzyl sie z Warszawa , a nie polityka pozdrawiam !
@@Piotr62 w Rosji takich pałacyków jest chyba z 20 identycznych
Nie wiem jakim trzeba być przegrywem żeby tęsknić za PRL. Rozumiem ludzi starszych faktycznie mając te 20 lat żyło się lżej.
Chiny Ludowe stoją otworem dla fanów „socjalizmu”.
@@Tomek9511 I Somalia dla konfederatów.
Twoje mniemanie wynika z niewiedzy i tego że jesteś zindoktrynowany !!!
Ogórkiem z Rzeszowa do Częstochowy :D
To ja byłem lepszy. Z Bielawy(dolnośląskie) do Pobierowa nad morze. 1976r. Ja i brat ksero mieliśmy 2 lata. I z rodzcami na wczasy ogórkiem nad morze( nocniki,wózek, butelki na mleko itd)😅
Te czasy wracają PRL= państwo pis.
Bardzo fajny materiał. Dzieciństwo mi się przypomniało
Tak słucham słucham i mówisz: '' Mam kilka wspomnień z tamtych lat"' ale jak to przecież głos młodego chlopaka #jestem nowy na kanale jak coś a Tu Starszy Miły Pan haha
Ja poprostu tak staro wyglądam, ale młodo się czuję 😀 Piędziesiątki jeszcze nie mam, a podobno najważniejsze żeby w ciele był młody duch 😉
Serdecznie pozdrawiam 😀
oby tylko w komentarzach nie było cenzury jak w PRL ;)
Ja rocznik 87, niewiele z tego pamiętam, moja siostra rocznik 79' też niezbyt, ale mama mi opowiadała jak którejś zimy w stanie wojennym strzelil im kaloryfer, woda lała sie ciurkiem. Godzina policyjna, telefony powyłączane, ojciec moj pracowal w hucie stali wiec mial wszystkie przepustki by poruszac się wieczorami. Wyszli na główną ulice szukając pomocy w "milicji". Oczywiscie natrafili na patrol, ktory był z początku "niemiły" wiadomo jak było. W każdym razie ojciec moj wyjaśnił sytuacje, pokazał przepustki, oczywiscie pojechali z nim, moja mama miala moja siostre na rekach ubraną w zimowe jakieś korzuchy by jej w domu nie zostawiać. W środku nocy sprowadzili siłą hydraulika, który po prostu wyłączył całą wodę w pionie klatki, nikt nie mial ogrzewania. Po paru dniach przyjechali i naprawili. Takie to ot czasy.
Ciekawa historia, a podobnych było wtedy nie mało...
Miłego dnia dla Ciebie i dzięki za komentarz :)
Na marginesie Twoja siostra z tego samego roku co mój niewiele młodszy odemnie brat :)
Pozdrawiam
a ja pamiętam jak udałem się po odbiór paszportu na komendę milicji Obywatelskiej po hucznym świętowaniu rozpoczęcia wakacji Oj dużo było sprzątania na komendzie...
Rachunki dużo mniejsze, po biurach, sklepach stały piecie elektryczne akumulacyjne, nikt się ceną prądu nie przejmował, ani wody ani mieszkania
Jeździłem ogórkiem do zerówki.
Ja osobiscie nie widze roznicy miedzy PRL a dzisiejszym czasem. No moze w PRLu telewizja nie byla tak nachalna propagandowo, wiekszosci ludzi jednak wystarczalo do pierwszego - dzisiaj mysle ze nie jest az tak dobrze. Zadzila partia, to bylo jednak pare ludzi- dzisiaj zadzi jeden i to bae dyskusji- cenzura byla ale jakos slaba w kabarecie mozna bylo sie smiac z systemu- dzisiaj kabaret neo nowka zrobil skecz na rzad to omalo nie zostali przez 505 ludzi ukamieniowani. Jesli chodzi o paszporty- to po co mi paszport jesli nie mam pieniedzy aby z niego skorzystac?.
PRL to byly straszne czasy- ale teraz to blyskawicznie sie do nich zblizamy a nawet w wielu dziedzinach jestesmy lepsi .
xD
xDD
Stary ty chyba zapomniałeś jak to jest dostać pałką od milicjanta albo być nakalbowanym przez ORMOwca .
@@kajetan5818 on ma 15 lat max
@@kapec2422 Może mieć więcej ,ale i tak majaczy.
W PRLu kom. indoktrynacja młodzieży była niesamowicie intensywna, tak jak łapownictwo i kradzieże z miejsca pracy. Coś nie do wytrzymania. Wypłynąłem z wycieczką na M/S Batory i razem z 9% wycieczkowiczów pozostałem na Zachodzie.
Nie można porównać tych dwóch czasów. Komuna powstała wraz z powstaniem nowego państwa Polskiego w 1947 po wojnie. Wojna i okupancji tj. Niemcy i ZSRR zrójnowały doczętnie kraj. Zabudowę i gospodarkę. To trzeba było odbudować. Wszystko zbudować na nowo. Łącznie z tym, że w okresie 1947 do 1990 wzrost ludności Polski był znaczny. Polaków po wojnie było tylko 24 mln. W 1990 38 mln. Przez 45 lat komuny populacja wzrosła o 14 mln, którzy również musieli mieć gdzie mieszkać. Od 1990 do 2022 czyli 32 lata Wzrost ludności nie nastąpił wcale a nawet się zmniejszył. Od 2004 (czyli prawie 18 lat) przeżyliśmy również na dodatkowych pieniądzach z UE (ponad 100 mld Euro funduszy). Za komuny nie dość, że musieliśmy sami na wszystko zapracować (nie mając takich technologii jak dzisiaj to jeszcze musieliśmy wspomagać ZSRR. Po prostu tego się nie da porównać.
Po krótce można to porównać z dwoma drużynami ligowymi. Jedna przez 6 ostatnich sezonów awansowała z A klasy do Ekstraklasy a druga gra w Ekstraklasie od zawsze, tylko początkowo nie miała sponsora jednak w ostatnich latach ma znaczącego sponsora. (Każda z tych drużyn ma inne zaplecze). Pierwsza rozbudowywała stadion dostawiając co sezon kolejną trybunę (jednak wygląda to słabo na dzisiejsze czasy). Druga miała słaby stadion przez pozyskaniem sponsora jednak obecnie buduje nowoczesny duży stadion. Tak to widzę.
Julka z twittera i tak powie, że socjalizm działa i trzeba do tego wrócić
"... za 10 centów w Pewexie..."
Lubię to pana gadanie bo pan to przynajmniej nie potępia wszystkiego w czambuł
Brawo !! Jesteś świetny w tym co robisz. Poprostu nadajesz się do opowiadania :) 😀 zdrowia Tobie życzę sukcesów i wszystkiego co najlepsze
Lepszy rydz jak "Nic".TO byly czasy zyc a nie umierac.Dzieki Rosij
1:30 Prosiłbym dodać jeszcze Polską Kokardkę
1:24 historia bez cenzury jeden do jeden
Cholera to normarnie telepatia czy coś, bo znam, szanuję, ale akurat tak się składa, że nie oglądałem...
Pozdrawiam 😀
Proszę skarcić Syna za te bluzgi. Nie przystoi tak brzydko mówić w mediach, które jest waszym dziełem.
Czasy PRL - łatwo krytykować, a jednak coś osiągnęliśmy , śmieszy mnie to ze brak było cytrusów, ale czy one sa takie ważne? mieliśmy swoje owoce których nie brakowało, może nie wiele osób wie za kraje zachodnie nałożyły na Polskie embargo - lata 50- 60 największy okres odbudowy kraju po wojnie, było ciężko ale czy ktoś nam pomógł??? nie !!! Sami odbudowaliśmy kraj , braki w sklepach ?? to tez zależy o jakim okresie się mówi , bo to nie prawda ze nic nie było - jeśli chodzi o żywność to tylko można powspominać o jakości , nie był to syf jaki mamy obecnie, fakt było mało towarów przemysłowych , ale zapominamy ze sami do wszystkiego dochodziliśmy , lata 70 zwane Gierkowe - okres rozbudowy przemysłu, wyszliśmy w końcu na świat i nasza gospodarka sie rozwijała i podbijała obce rynki. Ale komuś to zaczęło przeszkadzać wiec utworzono solidarność, którą przejął KOR - I DOCHODZIMY DO LAT 80 , to w tym okresie wszystkiego raptem zaczekało brakować, ten słynny papier toaletowy to za tych czasów , kolejki tez , ale ogólnie mówi się o całym okresie PRL, nie rozdzielając a wrzucając do jednego worka, co nie jest sprawiedliwe .To dzięki USA, Anglii i Izraelowi zaczęto niszczyć to co ludzie po wojnie odbudowali i rozbudowali, wmawiając nam ze nasza produkcja - nasz przemysł a obecnie i rolnictwo , do niczego sie nie nadaje.Po 1989 r. rozkradano i niszczono nasz kraj, i więcej ludzi wyjechało za chlebem , niż za czasów PRL lata 80.i niech mi tu nikt nie pisze ze nie można było , bo można było z tym ze bez prawa powrotu - jako polityczni.Fakt w czasie PRL mieliśmy bunty- POZNAŃ 56, TRÓJMIASTO 70 , Radom powała lat 70 . Agentura co i rusz próbowała wskrzesić bunt . Najgorszy okres to pomiędzy 1945 a 1956 tak zwane czasy stalinowskie , pod patronatem żydów którzy przybyli ze wschodu. A teraz porównajcie rozwój kraju po wojnie , a po 1989 roku, co stworzono kiedyś a co mamy teraz.!!!!!!!! I co ważne ludzie byli inni, przyjaźni sobie, umieli się bawić , mieli radość ze wszystkiego -- a teraz ?????.
Pelna zgoda pozdrawiam !
Racja i cała prawda. Jeszcze trzeba dodać, że do szkoły chodziliśmy w fartuchach czy mundurkach do szkoły ( w Anglii i Ameryce do tej pory ) sprawdzano czy były czyste i obcięte paznokcie, sprawdzano włosy czy nie ma wszy ( teraz słyszy się, że są plagi). Dyrektor zarabiał 2 lub 3 razy więcej w porównaniu z pracownikiem biurowym. Ponadto były projekty racjonalizatorskie zwykłych, zdolnych ludzi,płacono im za to i stosowano w przemyśle czy fabrykach czy innej dziedzinie. Wspominam te czasy dobrze. Lekarze leczyli ludzi, wszyscy mieli pracę.
@@halinaatacz6410 Zgadza sie , pamietam szkole bo bylem nastolatkiem w latach 70-tych i tez dobrze wspominam te czasy Pamietam ze do lekarza chodzilem prosto z ulicy i bylem przyjety bez umawiania sie na godzine i dzien pozdrawiam !
@@Piotr62 Dentysta również był w szkole
ŚP dziadek bardzo często opowiadał, jak wyjeżdżał do Czechosłowacji czy Węgier, opowiadał kiedyś jak pracował na Węgrzech i wracając do Polski, dojeżdżając do naszej miejscowości, gdy wysiadł z pociągu napotkał grupę żołnierzy ludowego wojska Polskiego ci z pytaniem czy wie pan która godzina, a on że tak, odrzekli ze jest godzina policyjna, wzięli dokumenty i jak sprawdzili ze dziadek jest po takiej podróży jeszcze go zawieźli samochodem wojskowym pod dom to dziadek w podziękowaniu dał im czekolady z Węgier i małpki, chłopaki podziękowali dziadkowi i powiedzieli by uważał na milicję bo to skurwy..syny i pojechali.
Powtarzał tą historię wiele razy i dałbym wiele by znowu ją usłyszeć.
Czy coś pamiętam z PRL-u? Wszystko (no, prawie wszystko) wolałbym k...a zapomnieć (rocznik 1962).
W mojej rodzinie dziadkowi Franki zamienili na Dolary , oczywiście podatek w zieli .
👏👏
Dziękuję i życzę miłego dnia.
PRL + PRL PiS jak widzisz to syf.
Jeśli uważasz że teraz jest komuna to chyba nie wiesz jak ona wygląda
@@MsMrKacper odpowiedź jest tylko jedna jedynka z historii koniec tematu
Czy statek z węglem z Kolumbii już przypłynął??
w czasie stanu wojennego moja mama dostała mandat od kolegi z liceum (był milicjantem) za to że nie miała przy sobie dowodu osobistego
Takie klimaty to I obecnie się zdarzają 😀
Miłego dnia i pozdrawiam
Za 8 lat Tuska wyjechało 2-4 mln i dobrze🤔, czyli ten PRL nie taki zły😁.
Trzeba bylo zrobic miejsce na ukrainskie multikulti
Nic od 1970r nie dzieje się bez planu
Etap po etapie krok po kroku
1:30 - żywcem wyjęte z HBC XD
Niby jak PRL zabierał Polakom $ zarobione za granicą?
każda wypłata z konta walutowego musiała zostać przewalutowana po kursie państwowym (dalece niższym niż kurs czarnorynkowy), a poza tym nie wypłacano gotówki, a właśnie bony towarowe. To droga legalna... zazwyczaj ludzie i tak przywozili dolary w skarpetkach i jakoś żyli, cinkciarze też 🙂
@@Pawel_C_Sieniawski Czy ty czytasz to co piszesz? Gdyby wypłata waluty miała być przewalutowana po kursie państwowym na zł nikt by nie założył konta walutowego. W latach 70-80 maiłem konto walutowe w PeKao, Wpłacałem $ a jak potrzebowałem kasy w Polsce wypłacałem $ które wymieniałem u cinkciarzy na zł. Poza tym, jak można było przewalutować walutę "po kursie państwowym (dalece niższym niż kurs czarnorynkowy) a poza tym nie wypłacano gotówki, a właśnie bony towarowe" jeśli 1$ w banku PeKao, miał wartość 1bona? Pogubiłeś się w zeznaniach 🤣
To nie tylko pomysly z prl obecnie tez mają podobne
A usa miala w przeszłości zakaz obrotu zlotem
Ludzie byli normalniejsi i czasy lepsze
Moja babcia miała telewizor Kto był jedyny telewizor na wsi znaczy Drugi, bo był w szkole wszyscy szli, aby oglądać telewizjie
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Zapomiec na zawsze , I to tyle w temacie , pozdrawiam serdecznie Zbyszek Canada
Jeżeli chodzi o stanie w kolejkach to mi babcia opowiadał że wogule nie stała w kolejce bo wyszytko co było potrzebne potrafiła załatwić przez znajomości do tego mieszkamy na wsi więc jak mieso było potrzebne to poprostu zarzynaliśmy świnie
Akurat przedstawił Pan w tym filmie same negatywne strony PRL. I nie jest to w żaden sposób obiektywne, bo PRL miał i złe i dobre strony. Po pierwsze kartki były wprowadzone pod sam koniec PRL kiedy ludzie strajkowali i był ograniczony dostęp do różnych produktów. Film najpierw trzeba było rozpocząć od tego jak Polska była zdewastowana po II wojnie światowej i jak ruscy potem nas okradali. Czemu Pan w żaden sposób nie powiedział ile się odbudowało i ile powstało nowych mieszkań. Jak postępowała elektryfikacja kraju, budowa dróg, fabryk oraz wszelkiego rodzaju przemysłu, gdzie startowaliśmy praktycznie od zera. Materiał wybiórczy i nacechowany opinią autora. Sam pamiętam stanie w kolejkach godzinami i kartki. Niewydajny model pracy, ect. Pozdrawiam :)
Można było nie robić nic i mieć niewiele, inni też biedowali, więc było nieźle. Dzisiaj ludzie widzą sukcesy innych i zazdrość piecze wiadomo gdzie.