Dlaczego TAK RZADKO używano VERITASERUM? |
Vložit
- čas přidán 29. 12. 2021
- Odpowiadam na pytanie dlaczego tak rzadko używano eliksiru prawdy z sagi pt. "Harry Potter", starając się udowodnić, że jego częstsze stosowanie przez ministerstwo wcale nie doprowadziłoby do spadku liczby niesprawiedliwych procesów sądowych.
Wykorzystane przeze mnie fragmenty wideo należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane zgodnie z prawem cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 r).
ig: / smoczysmk
drugi kanał: / smoczysmk
dc: / discord
twitch: / smoczysmk
fb fanpage: / imaginariumggtv
fb grupa: / 1250300605319156
www.deviantart.com/facenna/ar... - Krátké a kreslené filmy
-Mam dobrą i złą wiadomość.
-zacznij od złej.
-Nie działa.
-A dobra?
-Uważyliśmy go.
-Nareszcie
Ah... klasyka XD Bomba?? Kiedy nowy Walaszek?
Zaraz...jak to nie działa ?
JAK TO NIE DZIAŁA ?!
Uwielbiam te odcinki o Harrym Potterze w twoim wykonaniu!
Moim zdaniem zagraniczne kanały nawet nie są tak dobrze poprowadzone jak ten
Wow. Nie sądziłem, że taka głupotka jak nieużywanie Verita Serum w sądach tak naprawdę jest logiczne do bólu. Szkoda że Rowling nie mogła tego wprost powiedzieć w sadze.
Pewnie jeszcze wtedy o tym nie myślała. Jest wiele rzeczy które umieściła w sadze pochopnie a potem fani wytykali jej błędy logiczne
Może nie chciała tego mówić, aby fani mieli o czym rozmyślać i aby mieli jakieś zagadki do rozwiązania.
a mi się wydaje, że to bardziej inwencja twórcza fanów, niż zamysł autorki. Wydaje mi się, że dla samej fabuły lepiej było, że eliksiru się nie podawało, a fani po prostu dorobili do tego swoją logikę
Po prawdzie nie jest logiczne, to fandom uzupełnia luki fabularne, ale jest to fajna zabawa. Dla ścisłości samej historii HP lepiej by było, gdyby serum prawdy w ogóle się w niej nie pojawiło. No ale się pojawiło i coś trzeba z nim zrobić, żeby to miało sens ;p
Taki eliksir mógłby mocno namieszać na naszej scenie politycznej.
Wypier***aj z tą polityką
Ty jesteś wszędzie, czy istnieje film bez twojego komentarza?
no
xD
@@orzechowe_maselko tak mniejsze kanaliki z 3k subów albo jakieś których nie subuje
przed obejrzeniem nie sądziłem, że ten film się obroni i mnie przekona do swojego zdania a jednak przekonał, jestem pod wrazeniem pozdrawiam
nagrasz może o wieczystej przysiędze? czemu voldemort i dumbledore jej nie wykorzystywali i czemu voldemort nie zmuszał na przykład cruciatusem do składania przysiąg na których by skorzystał
Po co miałby to robić, skoro potrafił rzucić potężne zaklęcie imperius i kontrolować całego człowieka, co da lepszy efekt niż taki szantaż + przysięga nie zadziałałby wymuszona zaklęciem
dlatego że Voldemort nie chciał ryzykować bo przy złamaniu przysięgi obie strony umierają więc się bał że jak ktoś złamie przysięgę to on umrze wraz z nim
@@Aleksander---- ale osoba związana wieczystą przysięgą będzie się zachowywała dość naturalnie i będzie myślała po swojemu a pod wpływem imperiusa łatwiej rozpoznać że ktoś ją kontroluje, co do tego że wymuszona torturami nie działa to nie wiem czy to gdzieś było wyjaśnione
@@kamilpilawka6657 przecież on horkruksy miał a jak nie glizdogon to ktoś inny by odprawił rytuar
O i właśnie, skąd Peter wiedział iż to w ulbani ukrywa się baby Tom Voldemort?
Można by używać tego eliksiru nie po to, aby uzyskać rozstrzygający dowód w sprawach kryminalnych, ale jako jeden z wielu dowodów. W końcu, mimo wszystkich wymienionych w filmiku wad, zeznania świadków są po nim wiarygodniejsze niż po prostu spytanie ich o konkretne wydarzenia. Niekoniecznie uchroniłoby to przed niesłusznymi wyrokami, ale mogłoby pomóc przy śledztwie.
Raczej nie bo z podobnych powodów jak w książce nie używa się verita serum. W rzeczywistości nie używa się wykrywaczy kłamstw
@@mifigor1935 sęk w tym że mówienie nieprawdy a kłamanie to dwie różne rzeczy które autor filmu traktuje jako to samo. Mówienie nieprawdy polega na tym że ktoś jest przekonany o swoich słowach i się myli a kłamanie to umyślne przeinaczanie faktów - to serum nie pozwalało kłamać co jest niezaprzeczalnie zbyt potężne i mało przemyślane ponieważ jest jedną z tych rzeczy które(gdyby Rowling pomyślała nad tym przez chociaż minutę) rozsypują całkowicie logikę w fabule Harrego Pottera.
@@Zett92 no właśnie nie, ten film udowadnia że tak nie jest. Veritaserum zabrania kłamać, ale nie każe mówić prawdy. Osoba przesłuchiwana mówi to, co uważa za prawdę. Jeśli podejrzany myśli że np. Voldemort nie wrócił, i nie wie o jego powrocie powie, pod wpływem eliksiru, że on nie wrócił bo myśli że to prawda.
@@monikaaxetime8789 brawo! Tym właśnie różni się mówienie nieprawdy i kłamanie. Czyli jeśli w 2 książce podaliby je Harremu i zapytali się czy jest dziedzicem Slytherina to nie zadziałałoby ale gdyby dali je Hagridowi którego oskarżyli o nasyłanie potwora na szlamy to już jak najbardziej - i takich sytuacji w Potterze jest mnóstwo gdzie człowiek musi sam sobie gdzieś tam puszczać w niepamięć takie przedmioty jak veritaserum, zmieniacze czasu, serum szczęścia czy mapa huncwotów bo te przedmioty w myślących rękach są po prostu zbyt potężne jak na to uniwersum.
@@Zett92 obejrzałeś/aś w ogóle filmik? Cały.
"Albo kto zjadł ostatni kawałek czekolady" XD
O ile mnie pamięć nie myli, to w "Księciu Półkrwi", kiedy Harry zapytał Dumbledore'a, dlaczego nie poda mu eliksiru prawdy, żeby się dowiedzieć, co powiedział Voldemortowi, Dumbledore odpowiedział, że Slughorne jest prawdziwym mistrzem eliksirów i może mieć eliksir neutralizujący veritaserum.
4:20, i to wszystko tyczy się również sędzi, tak więc punkt obalony jako że sędzia dalej ma większą władzę w tym momencie
Wystarczy, że osoba świadoma, że podano jej veritaserum zaczęła by zamiast wprost odpowiadać zgodnie z prawdą to odpowiadała by wymijającą lub skomplikowanie, ale wciąż mówiąc prawdę.
Oczywiście wymagało by to umiejętności i silnej woli, ale w świecie czarodziejów w półświatku na pewno ich nie brakuje.
Inne uniwersum ale w Shreku jako przykład takiego działania:
Książę z Bajki: (wskazuje na Pinokia) Ty!
Pinokio: Ja?
Książę z Bajki: Ty nie umiesz kłamać, więc powiedz mi kukiełko, gdzie jest Shrek?!
Pinokio: Yyy... No, więc nie wiem, gdzie go nie ma.
Książę z Bajki: Próbujesz mi wmówić, że nie wiesz, gdzie jest Shrek?
Pinokio: Nie byłbym do końca szczery twierdząc, że nie mogę z całą mocą zaprzeczyć, że to twierdzenie jest - lub nie jest prawdziwe.
Książę z bajki: A zatem wiesz, gdzie jest?
Pinokio: Yyy... Nie w każdym sensie! Powiedzmy, że mogę z umiarkowaną stanowczością zaprzeczyć twierdzeniu, że w taki, czy inny sposób, zatajam informacje o faktach bezsprzecznie wskazujących na miejsce, w którym jest, albo go nie ma. Chyba, że nie byłby tam, gdzie go nie ma! Bo gdybym twierdził, że nie ma go tam, gdzie jest, to nie mógłbym zaprzeczyć...
Myślę, że użycie Veritaserum w sprawach sądowych w świecie Harrego Pottera mogłoby być podobne jak w naszym świecie badanie wariografem - jest poszlaką, ale nie silnym dowodem
Raczej nie użyto go wtedy bo chcieli wpieprzyc harrego ;) tak czy siak ;)
Zależy w jakim kraju
Wow! Genialne podejście! Nie pomyślałem nigdy o wielu z kwestii które przedstawiłeś :)
Po 1
Taki eliksir można ważyć na sali przez co nie będzie mowy o podmianie.
Po 2
Można zweryfikować dowody rzeczowe z zeznaniami.
Po 3
Można zwiększyć działanie eliksiru dzięki czemu dużo trudniej będzie odpowiadającemu zmanipulować ławę. \
Nie wyzeruje to oczywiście pomyłek ale skutecznie zmniejszy ich ilość.
Veritaserum ważył się całe 28 dni
@@VortexThorne dobra
to jest argument nie do podważenia
Świetny materiał, porządna analiza. Dzięki
Skoro niema pewności że przesłuchiwany człowiek mówi prawdę, nawet przy użyciu tego specyfiku
to jaki jest sens przesłuchiwać kogokolwiek?
Taki środek w połączeniu z innymi technikami przesłuchiwania mógł by być zbawienny w tak głośnych sprawach jak powrót Woldemorta
Odcinek świetny jak zawsze
uwielbiam słuchać jak to szczegółowo analizujesz🥰
A co z legilimencją (nwm jak to się pisze)
Ministerstwo mogło by zatrudnić taką osobę typu Snape, który by stwierdzał czy dana osoba kłamie a jeśli by kłamała mógłby użyć legilimencji i dostać się do jego umysłu, mógłby też sprawdzać czy przesłuchiwany zmieniał swoje wspomnienia (bo z tego co wiem jest to możliwe)
+1 zgadzam się, kolejna rzecz o której ministerstwo nie pomyślał, lub nie chciało pomyśleć
Wierzysz, że Snape na procesie Jamesa Pottera, by powiedział prawdę ?
@@skiller736 Snape mógłby złożyć wieczystą przysięgę przed podjęciem pracy, że nie skłamie pod czas procesu
Co do testu prawdziwości veritaserum wystarczy podać go sędziom i poprosić ich o oczywiste kłamstwo, nazwanie oskarżonego chaplinem czy coś. Sędzia podczas procesu nie ma powodu kłamać a i nie powinien kłamać w głosowaniu. Podlega też założeniu wiarygodności, jeśli podejrzewamy że sędzia nie będzie współpracować proces nie ma sensu. Potem dopiero podajemy go oskarżonemu
Nareszcie ten film!!
Najlepsze odcinki i research o Harrym
Jak zwykle dobry odcinek
twoje odcinki o harym są zajefajne
super materiał. pozdrawiam. :)
Jeden z moich ulubionych odc
Samodzielnie, nigdy bym sobie tego pytania z tytułu nie zadał, ale masz mądre dowody.
Super są te twoje odc z Harrym można się wiele dowiedzieć. A mam pytanko czy nagrasz odc np jaką klątwę miał Dumbledor w ręku albo co sie działo Z Hagridem w Azkabanie (wiesz w 2 części) plsss
PS. Uwielbiam cie
Fajny temat ten z Dumbledorem, kiedyś pewnie zrobię 😅
Bardzo fajny film. Pozdrawiam
Lubię twoje odcinki z Harrego Pottera i innych uniwersach jak hobbit itp. chciałabym kiedyś zobaczyć twój odcinek o opowieściach z Narni
Pozdrawiam ciepło😁
Pozdrawiam też, o Narnii myślę usilnie 💪
Snape mówił że po zażyciu nawet Voldemort wyznałby swoje sekrety.
Myślę że może to zależeć również od jakości eliksiru, precyzji jego uwarzenia i jakości składników. Dodatkowo najprawdopodobniej tak by było, gdyby Voldemort nie wiedział, że jest pod wpływem eliksiru. Gdyby wiedział, pewnie by się obronił, gdyby nie wiedział, nie miałby jak.
@@monikaaxetime8789 myślę że to zależy na jakim etapie autorka wpadała na dany pomysł xD
Według mnie Snape tak powiedział tylko po to żeby nastraszyć Harrego i nie miało to wiele wspólnego z rzeczywistością.
Powiedział to tylko w filmie i tylko by nastraszyć Harego
Nie wydaje mi się, Voldemort jest przecież mistrzem oklumencji i legilimencji.
Sądzicie że to nie ma nic wspólnego?
Przemyślcie to jeszcze raz
Mam straszny problem z tym, że Rowling wprowadza do uniwersum elementy, które są w stanie wywrócić je do góry nogami (veritaserum, podróże w czasie itp.) i tworzą dziury fabularne, a potem wymyśla po czasie milion pokrętnych wyjaśnień, które umieszcza na swoim social mediach. Takie poprawianie książek zamiast po prostu przyznania się, że jest się człowiekiem i nie że nie pomyślało się o wszystkim.
To powiedziawszy, sam film jest świetny. Uwielbiam Twoje analizy HP.
Super film
Dobrego seansu życzę.
No w "Niezgodnej" mieli jakiś test u Prawdomównych (czy jak się tą frakcja tam nazywała) i to moim zdaniem było lepsze rozwiązanie
A czy nie warto było po prostu używać go dodatkowo ? Nie jako nieomylne rozwiązanie absolutne, tylko jako dodatkowy dowód w sprawie, którym możnaby się było wesprzeć podczas śledztwa czy też wydawania wyroku, ale który nie byłby kluczowy, tylko co najwyżej pomocny, wydaje mi się, że w takich sytuacjach miało by to sens, a i ten sposób był fabularnie pomijany 😅
Istnieją rzeczywiste substancje działające jak ten elilsir i nazywa się je nawet tak ale niestety właśnie nastrajają tylko człowieka tak, że niewiadomo kiedy mówi prawdę a kiedy już fantazjuje, popisuje się itd.
Ale właściwie to lepszym pomysłem byłoby wyciąganie wspomnień od podejrzanych, bo w manipulowanych widać tego ślady. Wystarczyłyby wspomnienia z cmentarza Pottera, zbyt młodego na umiejętności majstrowania w pamięci, żeby Malfoy i inni poszli siedzieć.
Rowling mówiła, że dało się przed tym obronić. Jakiś tam czar był, a Veritaserum trzeba było podać znienacka ( dlatego zadziałało na Moody'ego ), a w wypadku Black'a, na pewno by się tego spodziewał, za to fake Moody nie mógł o tym myśleć w takiej sytuacji.
O, nawet o tym mówiłeś, więc sprawa rozwiązana?
A chyba trzeba było mieć zgodę tej osoby żeby to podać.
Wedlug mnie eliksirem o najbardziej zmarnowanym potencjale jest felix felicis.
Jeżeli się nie mylę istniał czar, lub mikstura, która dawała "odporność"
na veritaserum.
Jeśli chodzi ci o zaklęcie fideliusa, to tak, dawało ono odporność na ten eliksir, jednak to nie do końca o to w nim chodziło
Ta były też takie sposoby
Tak, Dumbledore wspominał w jednej rozmowie w szóstym tomie o tym, że Slughorn z pewnością nosi ze sobą antidotum na veritaserum.
Były dwa antidota: oklumencja lub specjalne antidotum.
@@VortexThorne można też były użyć transmutacji, czaru na gardło i pomieszać sobie wspomnienia itp
W zasadzie dla mnie tylko ostatni argument ma sens, ale w tym przypadku jest to jak najbardziej uzasadnione.
Uwielbiam twoją serię o eliksirach
W sumie używanie veritaserum uniemożliwiłoby wsadzanie do więzienia niewinnych, a który polityk chciałby takiego świata? Poza tym jakiś przeciwnik polityczny mógłby chcieć używać tych eliksirów na obecnym ministrze, czy to w sprawach politycznych, czy prywatnych(żeby ośmieszyć), dużo łatwiej zakaż kłopotliwej mikstury.
Wystarczyło, by żeby Dumbledore warzył ten eliksir, a także wątpię by ktokolwiek byłby wstanie najpotężniejszego czarodzieja kontrolować przez klątwę Imperius czy użyć oklumencji przeciwko niemu.
Mam pomysł na odcinek,
Może „W obronie Argusa Filch'a“
Kozak!
Zapomniałeś także o jednym drobnym szczególe - bardzo wielu czarodziejów za czasów panowania Voldemorta robiło... bardzo różne rzeczy, z perspektywy czasów Pottera - takie które spokojnie nadawały się na ławę sądową. Bądź co bądź Crouch, zwolennik wręcz drastycznych metod (typu pozwalanie aurorom zabijać również podejrzanych oskarżonych) w momencie schwytania swojego syna był murowanym kandydatem na Ministra Magii. Ile takich "grzeszków" mogło by wyjść przy okazji stosowania eliksiru?
Ja tego troche nie rozumiem , jezeli oni mogli cofac czas (co widzimy gdy hermiona ratuje hardodzioba ) to dlaczego nie cofneli sie to dnia gdy Voldemort sie urodzil i go nie zabili.
Ty nic nie wiesz o zasadach podróży w czasie?
NIE WOLNO ZMIENIAĆ PRZESZŁOŚCI!!!
Zmieniając przeszłość, zmieniliby teraźniejszość. Gdyby zabili Voldemorta w przeszłości, nie byłoby potrzeby cofania się w czasie. W skrócie paradoks czasowy.
Zrobił byś odcinek o tym jak Francuzi w czwartej części piratów z Karaibów nie wdali się w bój z syrenami?
Myślę że różne wersje veritaserum były używane nieoficjalnie, a ich stosowanie nie było odnotowywane. Podejrzewam że czarny rynek tego typu substancji był spory i popłatny. Możliwe że niektórzy eliksirowarzy z tego typu substancji jak i z antidotum mogli spokojnie zrobić sposób na życie. Biznes, polityka, wywiad i masa innych zastosowań. Oczywiście nieoficjalnie, podstępnie itd ale jednak.
Więcej pottera pls!
Tak mi teraz wpadło czemu nie używali myśloodsiewni przy kryminalnych ? zakładając, że nie da się zmodyfikować wspomnienia tak żeby nie było widać że zostało zmodyfikowane. Przypadek Slughorna, który modyfikował ale było to wiadome jak się wspomnienie przejrzało
Hej, może odcinek czy są jakieś szkoły jakby średnie i wyższe czarodziejskie przygotowywujace do pełnienia określonych zawodów oraz czy czarodziejskie przedmioty takie jak różdżki wytwarza się w fabrykach czy jak?
Nawet gdyby ministerstwo podało by Veritaserum Syriuszowi Black to i tak on by się przyznał że zabił Poterów.
0:50 tutaj mi się wydaje, że po prostu ministerstwo nie chciało, by świat się dowiedział
Te odcinki są zajebiste
Twoje filmy są świetne. Nie są to tematy oklepane dostępne na forach, czy innych kanałach. Jak widzę 10 film ciekawostek niemal tych samych to dostaję szału. Wkładasz w to dużo pasji i czasu więc są świetne efekty. Nie słyszałam nigdy o tym a jestem Fanką sagi.
Dzięki ❤️
6:01 nie do końca zakończył życie Bartyego. Spotkał go los gorszy niż śmierć
Ale dlaczego nie można było wieczyście przysiąc, że nie będzie się kłamać.
Nawet jeśli Verita Serum było rzadko stosowane , to tak jak powiedział Snape mógł go podać Harremu który byłby tego nieświadomy. Szkoda że ministerstwo niestosowało tak eliksiru, poza tym nawet jeśli eliksir użyty zostanie na osobie której wiedza jest mała można ją zapytać o wspólników. Wspólnicy mogą wiedzieć więcej, nie rozumiem po co eliksiru zakażali skoro można torturować śmierciozerców . Imaginarium strasznie zaniedbujesz tematykę Gry o Tron a w 2022 roku mamy prawdopodobnie Taniec smoków!!!
Mnie zastanawia, dlaczego Harry nie mógł pokazać że Voldemort wrócił i że zaatakowały go dementory poprzez jakąś myślodsiewnię. Chyba, że zbyt łatwo jest namieszać we wspomnieniach i na nie za wiele by się to zdało
Dla mnie w ogóle dziwne jest, że nie sięgano do wspomnień. Przecież można było wyczuć czy przy wspomnieniu majstrowano, żeby je zmieć.
Właśnie miałem pisać, zanim obejrzałem do końca, że w genialnym Fanficu: Harry Potter i Metody Racjonalności (polecam z całego serca, w internecie jest przetłumaczonych 30 kilka rozdziałów, ale w oryginale jest 120 chyba) figuruje taka teoria na temat użycia Veritaserum: Po upadku Czarnego Pana, wiele osób rzucało na siebie zaklecia zapomnienia, czyszczono pamięci bardzo intensywnie i podmieniano wspomnienia na całkowicie inne, wiec nawet pod wpływem eliksiru, nikt nie mógł mieć pewności, czy same wspomnienia nie są sfabrykowane.
A tworzenie wspomnienia? Jak slughorn w 6 części co oddał Harryemu wspomnienie. Skoro modyfikacje wspomnienia widać tak jak w tej co była w myslodsiewni Dumbledore'a to można wyciągnąć prawdziwe wspomnienie albo zmusić do wyciągnięcia wspomnienia
Tak naprawdę wszystkie te argumenty można zbyć w banalny sposób (prawny zakaz -który wystarczy usunąć... zmieniając prawo, w dodatku przez samych zainteresowanych, czyli ministerstwo; przekupność/podatność na zaklęcie Imperius mistrza eliksirów - gdyby przejmować się takimi rzeczami, nie mogłyby istnieć ŻADNE urzędy i służby, gdyż w ten sposób można dotrzeć do aurorów, czy sędziów Wizengamotu).
Dopiero kwestia modyfikacji wspomnień jest spójna, logiczna i właściwie nie do obalenia. Także odcinek mógł się w sumie ograniczyć do jakichś 2 i pół minuty :D
Wydaje mi się, że użycie veritaserum przez Dumbledora uszłoby bardzo szybko, biorąc pod uwagę że Knot się go bał
Już przed obejrzeniem wiem o co kaman. Jest różnica między mówieniem prawdy, a tym co się uważa za prawdę.
Wyobraziłem sobie kasowanie pamięci Obliviate i robienie backupów w myślodsiewni xD
Jedna z tych rzeczy w sadze w stylu no Overpower item ,którego nie wykorzystamy kiedy naprawdę trzeba , tylko wtedy kiedy wcale nie ma takiej potrzeby aby było o czym pisać książkę.
Ciekawa teoria. Tu się zgadzam, że ten eliksir rzadko był używany. Bo na przykład w Ministerstwo Magii obawiało się, że jak użyją ten eliksir na któregoś świadka to powie prawdę, że Voldermort wrócił do życia. Szkoda tylko, że nie było powiedziane o skutkach ubocznych zażywania tego eliksiru. Ale bardzo czekam na taki odcinek po tytułem "Jak Hermiona wróciła do swojej postaci po zmienieniu się w kota?"
Z tego co kojarzę pomogło jej w hogwartowym szpitalu
Zamieniła się w kota pod wpływem eliksiru wielosokowego, on działa tylko przez jakiś czas.
@@monikaaxetime8789 tak ale nie jest przystosowany do zwierząt, dlatego nie przestał działać
@@monikaaxetime8789 Dokładnie i Hermiona została na stałe kotem, ale jakiś eliksir pomógł zwalczyć tą przemianę w kota i tego nie pokali w filmie jaki to był eliksir.
@@mateuszkozniewski5383 no to mówię, że ona po tym trafiła do szpitala
Ciekawie.
fajny odc
Jeszcze nie obejrzałem ale osobiście uważam, że rzadko używano Veritaserum ponieważ, pod jego wpływem osoba mówiła coś w co wierzy, że jest prawdą a niekoniecznie musi nią być. Podmienianie wspomnień za pomocą czarów nie było niczym niemożliwym.
4:40 to czemu działało na bartemiusza croucha jr. jak on nie był słabszy umysłowo i nie był słabo wykwalifikowany w magii
Miłej nocy życzę
Nie zapomnijcie,ze można podyfikować swoje wspomnienia albo je usuwać.
Eliksir były kompletnie bez sensu,za to zaklęcie mogłoby być już czymś,ponieważ ofiara zaklęcia mogła powiedzieć co motyfikowała i jak bardzo,lecz to również nie miałoby dowodów o danym prześtępstwie.
Jeszcze przed obejrzeniem odc jestem ale myślę że nie podawano go podejrzanym ze względu na to że np. taki Snape był mistrzem leginimencji (nw jak to napisać) i mógł się oprzeć działaniu elixiru
"część widzowie" i najlepszego z okazji nowego roku
Wzajemnie mordeczko 🔥
Mam pytanie może pomysł na odcinek czemu Harry przed walką z Voldemortem nie wypił eliksiru szczęścia
Gdyby wszystkie sorawy, które Pan wytacza były do końca ściśle, nie byłoby tyłu części, bo nawet nie byłoby o czym pisać, co nagrywać. Ale szanuje kanał i lubię czasami subiektywne rzeczy posłuchać
O to chodzi, to dla przyjemności jest robione 😀
6:33 trochę nadciągane, czasem dałoby się to wykorzystać, ale w większości po co coś robić, o czym nawet nie będzie się pamiętać?
Wszystkie sekrety w jeden księżyc
Stachu Dżons najlepszy
Jeszcze veritaserum miał być podawany z zaskoczenia, żeby osoba pod wpływem eliksiru nie miał możliwości się przed nim obronić.
Może w następnym odcinku o zaklęciu Fideliusa ?
Super! Idealna odpowiedź na mój komentarz pod innym filmem ;)
Nie ma za co, dziękuję za temat
A jaki to sezon tego odc jak robili ten eliksir bo chciałbym obejrzeć
wreszcie ktoś to wyjaśnił
Moja odpowiedź na pytania tego typu jak w tytule jest zawsze taka sama. "Bo filmu by nie było"
A wiec tak..
1. "manipulacja wspomnieniami" wymaga rozdzki o ile dobrze pamietam tą można łatwo sprawdzić (jakie czary rzucala)
2. Wiedza o tym, ze ten eliksir nie ma absolutnej skutecznosci nie wyklucza sensownosci uzycia go pod warunkiem, ze nie bedzie to traktowane jako "dowod ostateczny"
Postawiles teze ze "podanie eliksiru prawdy przed przesluchaniem moze wyrzadzic wiecej zlego niz dobrego", mysle, ze ta teza biorac pod uwage moje 2 kontrargumenty jest raczej subiektywna
Dodatkowo.. moje pytanie.. czy istniala jakas skuteczna obrona przed imperiusem? Jeśli nie to wydaje mi sie, ze wszystkie inne zaklecia przy nim to pikuś (no bo imperius moze kogos w pelni zniewolic wlasciwie dozywotnio a nie jest to aż tak trudne zaklecie)
6:26 czy ktoś zauważył jak na zdjęciu po prawej ojciec Hermiony jest podobny do Jeremy'ego Clarkson'a? :D
Następny odcinek: Czy eliksiry w Harrym Potterze działają?
A co z legilimencją i oklumencją?
Lubię te wszystkie wyjaśnienia już po książkach, nawet jak nieco naciągane. Ale przecież dużo rzeczy można naciągnąć w świecie magii. Jednak to akurat do mnie wcale nie trafia. Tak jak ktoś już napisał, mogli to traktować chociaż jako jedną z poszlak. Może nie w każdym możliwym przypadku, ale tam gdzie były wątpliwości.
W sądzie mogli dać osobę kontrolną, która by piła eliksir przed przesłuchiwanym
Może też dla tego ze być dość ciężki do zrobienia oraz czas jego ważenia trwał miesiąc
I tak powinni tego używać do przesłuchań i brać w jakiś sposób te zeznania pod uwagę, ale nie sugerować się nimi w 100%. Ludzie używają wariografu w dzisiejszych czasach, a ci nie chcą eliksiru używać dużo bardziej skuteczniejszego tylko dlatego że ma jakieś wady. Choć przypuszczam, że np. aurorzy itd używali tego i tak.
Według mnie veritaserum nie powinien w ogóle istnieć w książce, bo w takim wypadku wszystkie tajemnice strzeżone przez ludzi są bez sensu, gdyż wlanie tego komukolwiek, jest zbyt proste. Nawet do dumbledora można było wejść nie zauważonym, bo jego nie było a drzwi otwarte (choć nawet jeśli były zamknięte czasem, to raczej to nie był problem.
Mimo wszystko miło jakieś argumenty usłyszeć, bo myślałem o tym nie raz, m.in po co oni przesłuchują więźniów z azkabanu, skoro można im podać veritaserum.
5:39 Dziesiąty Doktor
Zrób ciekawostkę o wodzie sodowej z eliksirów?
Do mnie jednak najbardziej przemawia etyczna strona zakazu używania Veritaserum. Gdyby faktycznie istniało, byłaby to potężna broń, a jej nieuregulowane użytkowanie mogłoby przynieść wiele szkód. Od strony etyki, nie wyobrażam sobie, żeby komuś tak przemocą wchodzić do mózgu. To naprawdę zakrawa na użycie Imperiusa względem drugiej osoby, rozkazanie jej, by powiedziała wszystko. Pozbawienie człowieka wolnej woli. Jak wchodzenie komuś do głowy i odczytywanie bez pozwolenia jego myśli, wyszarpywanie wspomnień. Nie brzmi jak godna metoda postępowania z kimkolwiek.
Tak się zastanawiam... Samo wyciąganie wspomnień z głowy i przechowywanie ich w myślodsiewni nie trzyma się kupy. Przecież sama świadomość tego, że pozbyliśmy się w ten sposób na jakiś czas danego wspomnienia, musiała je przywoływać... Osoba biegła w legilimencji nie wyciągnie z nas samego wspomnienia, ale może zobaczyć moment kiedy umieszczamy je w myślodsiewni. To po co komu veritaserum?
Ale ta osoba nie wie co w niej umieściliśmy
Ej mam pytanie bo Peter petigru chyba trafił do Gryfindoru i zastanawiam się dlaczego bo nie wyglądał na odważnego
Tiara często się myliła. I można też uznać że wyczuła coś w Peterze z Gryfindoru a to że był tchórzem nie miało wtedy znaczenia bo inna cecha przezwyciężyła. Jednak Ja myślę że to był jej błąd