Historie potłuczone [
Vložit
- čas přidán 8. 06. 2024
- @Langustanapalmie #historiepotłuczone
Historie potłuczone to opowieści o córkach i synach Boga, pięknych i brzydkich, świętych i grzesznych, szczęśliwych i na skraju rozpaczy. To opowieści o drodze, którą idzie się do nieba i o zakrętach i chaszczach, które spychają do piekła. To opowieści o ludziach po prostu. Czyli o nas.
Muzyka: Kai Engel: Brand New World, freemusicarchive.org/music/Ka...
________________________________________
PORADNIK ANTYZWIĄZKOWY
→ langustanapalmie.pl/produkt/p...
________________________________________
Książkę "Jak się modlić?" znajdziecie tu:
→ langustanapalmie.pl/produkt/j...
Książka jest cegiełką i cały dochód ze sprzedaży jest przeznaczony na działalność Niezłej Fundacji zajmującej się dziełami Langusty Na Palmie.
________________________________________
Audiobooka znajdziecie tu ♡
➡ bit.ly/nowennapompejanska
Dostępny także w zestawie z Audiobookiem "Jak się modlić"
➡ bit.ly/nowennaijaksiemodlic
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu
→ patronite.pl/langustanapalmie
→ bit.ly/Subskrybuj_Languste
♡ Historie potłuczone
Spreaker → www.spreaker.com/show/histori...
Spotify → spoti.fi/2NVIRHb
Apple → apple.co/2ZIPQZv
Google Podcasts → bit.ly/2OlBWH
♡ Pismo Święte:
Spreaker → www.spreaker.com/show/przeczy...
Spotify → spoti.fi/34nZwLr
Apple → apple.co/33zdwCV
Google Podcasts → bit.ly/3nmaZUc
Strona z kalendarzem o. Adama:
→ www.langustanapalmie.pl
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
![Historie potłuczone [#156] O Piotrze, co mistrzem perfekcjonizmu został](http://i.ytimg.com/vi/9nUdEJZNe0I/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#156] O Piotrze, co mistrzem perfekcjonizmu został](/img/tr.png)
![Historie potłuczone [#158] O Asi, co niewolnicą była](http://i.ytimg.com/vi/WlGPDWQLnKE/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#157] O Łukaszu, co się w prostytutce zakochał](http://i.ytimg.com/vi/_UFrR9gN1Io/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#98] O Karolu, co go Jezus wódką upił](/img/n.gif)
Jak mi taką historia była potrzebna😇
Ja wierząca,praktykująca tzw kosciolkowa ( chodź nie lubię tego określenia) już wolę jak córka z przekąsem mówi o mnie ,,chrześcijanka,,
A tu dorastająca córka ...buntujaca się 🙄 już jak twierdzi ateistka 🙄
Długo jej nie zmuszałam....mając przy tym ogromne wyrzuty sumienia...że nie wymagam....że jak jej odpuszczę to całkiem się pogubi...
Chwilę mi zajęło żeby to zaakceptować i zrozumieć że ona nie należy tylko do mnie....jest Ktoś nad nami ...kto kocha ją bardziej niż ja...
Kiedyś usłyszałam takie piękne zdanie odnośnie mojej sytuacji
,,Porzuć rację na rzecz relacji,,
Mam rację że bez Boga w życiu daleko nie zajedziemy...
Ale moja racja nie może zniszczyć relacji z córką...dlatego staram się akceptować kochać jak potrafie...i nie zmuszać....bo co to za miłość która Cię zmusza żebyś kochał Kogoś...
I żeby była jasność nie przychodzi mi to łatwo ...bardzo to jest trudne ....
Pozdrawiam
😇
Podpisuję się pod tym co napisałaś całkowicie:) włącznie z relacją przed racją:) to uratowało naszą relację z buntujacą się córką kilka lat temu... Ja matka katechetka, ona córka, prawie 18letnia, z tęczową flagą nad łóżkiem 🙈🤪.... Kocham ją całym sercem i daję wolność....bo tyle ile mogłam jej przekazać już przekazałam.... ❤️
Jade Ojcze Adamie sobie właśnie rowerem przez Portugalię. Mam 976 km do przejechania jestem na 392 km i podjeżdżam właśnie 7km podjazdu. Historia Potłuczona w słuchawkach i ogień 😎
Jakże te historie są ważne. 👋🌹🌹🌹Pozdrawiam każdego kto potrzebuje pozdrowienia 🪵🪵🪵🌸🌞🛶🧢🏃🏻♀️🦋🫴
Dziękuję dziś bardzo potrzebuje pozdrowień odsyłam z wzajemnością ukochy i ściskacze paa
@@ewelinabauk8559Tulimy 🥰🫶
Serdecznie dziękuję, odwzajemniam z całego serca, blogosławionej nocki i kolejnego tygodnia
@@stanislawal1766 😋👋♥️🌈
Bardzo dziękuję również pozdrawiam
Kochany ojcze Adamie❤bardzo serdecznie dziękuję za dzisiejszy komentarz.Zdiołeś mi z serca ogromny głaz.W pewnym momencie przestałam zmuszać synów do chodzenia do koscioła.Nie do końca było mi z tym dobrze a Ty dziś przytuliłeś mnie do serca.Pogłaskałeś po główce i powiedziałeś że postąpiłam słusznie.Uważam że wiara musi wypływać z serca i umysłu a nie z przymusu .Kiedyś mój młodszy syn dziś 42 letni facet stwierdził, że najwięcej Pana Boga jest w kościele wtedy gdy tam nikogo nie ma.Jeszcze raz dziękuję za uspokojenie mojego sumienia.Krystyna
Tęsknota za Bogiem to piękne uczucie! Jedno z piękniejszych uczuć, jakiego można doznawać tak po ludzku. Mimo łez i czasem, rozrywającego aż wewnątrz, krzyku. Często nawet tęsknię do tej tęsknoty 😉
Moniko, tęsknij i szukaj Go! 💜
'Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko.' (Iz 55,6). Amen.
Ojcze DZIĘKUJĘ!!!! Od kilku lat żyłam w poczuciu winy, że córka nie chodzi do kościoła. Klasyka - bierzmowanie i koniec. Powiedziała, że źle się czuje w Kościele, że nie twierdzi, że nie wróci, ale teraz nie potrafi, nie może.... Boli. Dziękuję za Twój komentarz, żeby nie zmuszać. Ja się modlę, żeby spotkała, doświadczyła Boga. Proszę o modlitwę za nią. Pozdrawiam Joanna
A ja Ojcze leżę i słucham. I tęsknię. Dzisiejszy dzień jest przełomowy. Powoli wychodzę z depresji, w którą wpędził mnie mój były narzeczony. Alkohol, narkotyki, prostytucja. A ja przy nim trwałam, pomagałam, aż sama upadłam. Zwątpiłam w siebie, w Boga, w sens istnienia. Dzisiaj otrzymałam od niego wiadomość, że podjął dzięki mnie krucjatę wyzwolenia człowieka. Sama też się budzę z ciemności. Wracam do aktywności. Napisałam artykuł naukowy, spaceruję, wiara już zmęczona, ale nadal żywa. Ściskam Ojca i Rodzinkę Langustową ❤ Iga
Wytrwaj Iga! Wspieram Cię modlitwą ❤️👋🙏
I dziękuję bardzo nasz kochany Adasiu ❤
I to właśnie moja historia! Baaardzo dziękuję! Bo ja sama nie wiem jak siebie określić. Tęsknie za Bogiem Ojcem ale nie akceptuje tej , momentami chorej, instytucji. Wszystkie święta obchodzę z wielką radością, ale w sercu. Nie latam do kościoła regularnie na mszę. Jednak chodzę tam gdy jest tam pusto i cicho. Wtedy czuję że Bóg jest zemną.
Pozdrawiam wszystkich!
Pomodlę się za Ciebie ❤ Bóg jest miłością, a nie przymusem. Kocha nas bez względu na to czy mieścimy się w ramach narzucanych przez innych.
Szczęść Boże ojcze Adamie.
To jest mój pierwszy wpis na jakichkolwiek social mediach.
Dziękuję za Langustę i za HP.
Od ojca wizyty w Palos Hills odkryłem Langustę - wiem, trochę późno, ale zawsze lepiej później niż w cale. Jestem ojcem trójki dzieci, chodzimy do kościoła w każdą niedzielę, czy zmuszam ich do tego?… tak, zmuszałem jak byli mali. Teraz gdy są nastolatkami to wydaje mi się że nie wyobrażają sobie niedzieli bez mszy świętej. To od nas rodziców zależy jak dziecku wpoimy naszą wiarę do Boga i do kościoła, a najważniejsza istotą naszej wiary jest przyjmowanie Eucharystii
Szczęść Boże ojcu i wszystkim Langustowiczom.
PS
I może kiedyś moja potłuczona historia trafi do ojca aby pomóc innym z happy endem
Czekamy na nową , Twoją historię odnalezienia Boga w codzienności.
Adasiu te historie są piękne, czytane Twoim radiowym głosem 🌷
❤ ludzkie przygody po ludzku z Bogiem nosić to sztuka
Od dawna chciał bym moc napisać tu moją historię, niestety była by bez jakiej kolwiek puenty. Bez dobrego zakończenia. A jedynie długim wstępem kolejnych to porażek i problemów. A na pewno długa historia samotności. Aczkolwiek bardzo dziękuję Tobie ojcze Adamie i każdej osobie która wysłał swoją historię bo napawa nadzieja że ludzie nie z takich historii wychodzili że może i mnie w końcu coś dobrego się przydarzy. Pozdrawiam i dziękuję
3maj się ciepło❤
Ukochana książka o. Adama to właśnie Sto lat samotności, więc pisz śmiało 👍
Poczułam Boga w wieku ok.60 lat,chociaż wydawało mi się,że moja wiara jest głęboka,a to była atrapa,trzeba przejrzeć swoje sumienie b. Uważnie.wtedy znajdziesz albo pustkę,alboBoga,ja Go odnalazłam...
Z wieloma historiami się utożsamiam, jednak ta odpowiada na moje ostatnie pytania które sobie zadaję. Należę do wspólnoty. Jednak nie ze wszystkim się tam zgadzam co powodowało wewnętrzne oskarżenie o to, że nie jestem dobra katoliczką. Nadal poszukuje mojej własnej drogi do Boga wierzę w niego jednak nie umiem złapać nazwijmy to ‘dobrego z Nim kontaktu’. Cały ten odcinek mnie naprowadza i łagodzi ten wewnętrzny rozłam. Dziękuję ci Moniko i tobie Ojcze Adamie
nie biorę Twoich wypowiedzi jako przytyku absolutnie 🥰gdyby nie odpowiadał mi Twój przekaz nie byłoby by mnie tutaj z Wami💜
Chyba po raz pierwszy włączyłam HP zaraz po wrzuceniu ich na YT. Z reguły słucham ich w innym dniu, ale dziś zrobiłam wyjątek i od razu jak tylko zobaczyłam powiadomienie, to wskoczyłam na YT. Zostałam w domu z moim półrocznym synkiem Jonaszem, a mój mąż bierze udział w turnieju darta. Jak synek podrośnie będziemy kibicować osobiście, a teraz wspieramy na odległość i razem sobie randkujemy, bo pogoda dopisuje spacerkom. Macierzyństwo to dla mnie ciężki kawałek chleba i są dni kiedy mam ochotę uciec na inną planetę. Nadal nie potrafię cieszyć się w 100% z tego, że jestem mamą. Proszę Cię o. Adasiu o modlitwę za mnie i moją rodzinę. Bardzo tego potrzebujemy. I dziękuję też za całą ekipę Langusty. Dobrze, że jesteście ❤ i potwierdzam "Tchnienia" na żywo to była petarda 🎉 pozdrawiam i otulam modlitwą. Kinga 😊
💙💙💙
@@annenglish2851 ❤️
Wspieram modlitwą ❤️🙏
@@user-be2bo3xw3v Dziękuję ❤️
mam podobnie. Wspieram i tulę ;)
O. Adamie, Historia podobna do historii mojego syna, który po 1 Komunii św podniósł rękę, na pytanie proboszcza , kto chce zostać ministranrem i był nim do 17 r.z.. po czym nastąpił zwrot i teraz ma 22 lata, na mszę chodzi tylko z okazji uroczystości rodzinnych . Próbuję go zachęcić, ale nie jest zaintetesowamy i nie ma czasu (studia, praca, sport) Pozatym jest dobrym synem dla mnie. Ja nie jestem dobrym przykładem, zyje w zwiazku niesakramentalnym, ale to po tym jak mlodszy syn został ministranrem, jestem bardziej z Bogiem, przykro mi bardzo jak w czasie Mszy św w tygodniu, wszyscy, oprócz mnie idą do Komunii św. Drugi syn ma zakręcone zycie, małżeństwo, na odległość,,ukochany synek lat 9, nałóg, obecnie jest na leczeniu. Starszy syn teraz ma czas dla Boga. Małżeństwo sakramentalne syna starszego nie wiem czy przetrwa, wnuczek w przyszłym roku idzie do 1 Konunii św. Młodszy syn jest ojcem chrzestnym, zaangażowanym w życie-życie to ziemskie, chrzesnego dziecka. Synowa dba o rozwój religijny syna, mieszkają w malej miejscowości tam to jakby oczywiste Msza Święta w niedzielę, ale nie podważam wiary synowej i jej rodziców. Dużo by jeszcze pisać szlo,, ale czy to kogoś zainteresuje.. ja tylko mam marzenie zeby iść do spowiedzi chociaż bez rozgrzeszenia i żeby zdążyć do prawdziwej Spowiedzi i Komunii Św. Pozdrawiam serdecznie i otulam modlitwą ❤❤❤Ania
Kiedyś może odważę się wysłać swoją historię, choć nie do końca wiem gdzie. Ale dojdę do tego. Kiedyś 😅 Słucham HP od niedawna, a dokładniej od przedwczoraj. Powoli nadrabiam, ale historia Moniki jest mi bliska. Byłam "ateistką" ponad 23 lata swojego życia. A nie mam jeszcze 24 lat. Taką trochę ateistką nie ateistką, ale to może kiedyś opiszę. Obecnie jestem w procesie nawracania. Bóg dał mi znak poprzez Komunię mojego pasierba i prowadzącego przygotowania pewnego franciszkanina, który od tamtego momentu stał się "moim" człowiekiem na tej ziemi. Powoli buduję na nowo moją relację z Bogiem. Jest to... Nie używając wulgaryzmów... Okropnie trudny czas. Ale jednocześnie tak piękny i budujący. Czuję teraz to, czego mi brakowało przez całe moje życie. Czuję obecność Boga. I to jest cudowne.
Bóg zapłać Ojcu za opowiadanie HP, a wszystkim autorom za opisanie ich. Niezwykle budujące historie, mimo tego że często trudne.
Z Bogiem!
To prawda, do miłości i do wiary nie zmusisz.
Apropo ks.Węgrzyniak napisał świetny artykuł na temat obecności dzieci w Kościele.
Dobrze mi się dzisiaj Ciebie Ojcze słuchało. Dziękuję i pozdrawiam Ciebie Moniko 😊
Sen jest często przestrzenią w której Bóg do nas przemawia. Tak i ze mną było. Dzięki za historię w której zobaczyłam cząstkę mojej.
Ojcze Adamie i kochani langustowicze właśnie słucham historii robiąc pyszne rogaliki na jutrzejsze śniadanie dla mojej rodzinki... Dziękuję za tą historię mam małe dzieci i one z taką niechęcią chodzą do kościoła co robić...
A ja leżę sobie na plaży w Międzyzdrojach i słucham historii. Temperatura odczuwalna to jakieś 11 stopni. Wiatr od morza zimny wieje ale o dziwo woda jak by cieplejsza niż wskazuje to Bałtyk. Pozdrawiam serdecznie leżąc na plaży i podziwiając dzieła pana Boga
Serdecznie pozdrawiam Ojca, p. Monię i wszystkich Was! Bóg zapłać za wszystkie HP.
Dziękuję Moniko za Twoja historię i dziekuje za Twoj komentarz o. Adamie. To jedna z najwazniejszych dla mnie historii, jakich tu wysluchalam.
Dziękuję za polecajki książkowe 🕊️
Ja tez❤😁🐰
@@ewelinabauk8559💙💙
Badzmy najlepszą wersją siebie.Kochajmy Boga.Pozdrawiam
Szczęść Boże Adaśku (mój tato to też Adam) , a ja słucham tego podczas czyszczenia pomidorów na szklarni😂 wysłałam tą historię mojej mamie (również Monika), bo mnie też całe życie zmuszano do chodzenia do kościoła, a że mam jeszcze 12-letniego młodszego brata to mam nadzieje że mama sobie weźmie Twoje słowa do serca i przestanie napastować brata kościołem😂
Super, Bóg zapłać Bracie Adamie za słowa o nie przymuszaniu chodzenia do Kościoła 🙏 Chodzi o moją córcię 😊 Jest małą buntowniczką, ale i tak szanujemy się bardzo 😊 Nie chce chodzić ze mną na Msze Św. ale twierdzi, że wierzy 🕊️ 😊
Słucham historii czekając na wolny peron🥴 - opóźnienie na ostatniej stacji 25 minut Poznań głowy💁- już o kresu podróży gdy byłam pewna że nie będzie trzeba czekać pociąg stanął i musimy czekać na wjazd . Pokazało mi to że życie naprawdę lubi zaskakiwać nawet na ostatniej prostej🫠nie mając wpływu na obecne okoliczności historia potłuczona Moniki rozbrzmiewa w moich uszach i sprawia że sytuacja nie jest taka zła jaka mogłaby się wydawać - głos Ojca Adasia ukaja mi układ nerwowy ❤️🔥🥹🔥
To dla mnie historia dziękuję 😉
I wcale nie licze na odczytanie komentarza 😂😂
Dla mnie też 🤝
Pozdrawiam Ewelcia popołudniową porą 💙
@@marzenat.5980 Marzeneczko jesteś 😁 pozdrawiam serdecznie ślę ściskacza i ukochy ❤️💙💚
Papaśki 😘🍫🍓☕️😘🕊
Cześć Dziewczyny 😘😘
@@annenglish2851 😁😉😘😘
@@annenglish2851
Cześć Annulcia ❤️
A ja wlasnie na rybach i tak sie zasluchalem ze nie zobaczylem jak splawik poszedl pod wode. Dopiero po jakims czsie zorientowalem sie ze ryba bierze mi. Pozdrawiam wszystkich sluchajacych i zycze milego tygodnia
Dokładnie, dokładnie, dokładnie! Jest dokładnie tak, jak Ojciec powiedział! Mam ochotę to wykrzyczeć, bo od razu mam w głowie moje nawrócenie. Bo ja nie musiałam robić nic. Wystarczyło, że powiedziałam Mu "Tak! Chcę być z Tobą, chcę iść z Tobą", a On zajął się całą resztą. Dostałam łaskę tak ogromnego głodu Eucharystii, że do tej pory ciężko mi to wyjaśnić. Ja, która nie chciała chodzić do Kościoła, ta która nawet gdy przyszła na Mszę często nie chciała nawet wejść do świątyni ... Wszystko zmieniło się ot tak! On wszystko co złe zamienił na dobro.
Dlatego krzyczę teraz, bo to jest takie piękne: Moniko, gdy otworzysz na Niego swoje serce On sam zajmie się resztą❤ Potrzeba tylko szczerości i miłości.
Kościół to miejsce naszej modlitwy, miejsce gdzie możemy wszyscy razem się zebrać, podziekować i uwielbić. To jest nasze narzędzie do miłości i Pan Bóg o tym wie! Jeśli nie otworzymy serca, Kościół będzie tylko pustym miejscem.
Szukaj Boga, bo to szukanie jest naprawdę fascynujące! 😄❤
Dziękuję za historię i za komentarz Ojcze i Twój głos który uspokaja 😊
Dziekuje Ojcze,bo wciaz mysle,ze to moja wina,ze moje dzieci nie sa blisko Boga i kosciola,wiec tylko sie modle i wierze,ze On ich nawroci do Siebie
Ojcze Adamie, you blow my mind🙂🙂🙂
To prawdziwa rewolucja która zaczęła się kilka lat temu. Nigdy nie miałam okazji podziękować.
Znika strach i stereotypy w myśleniu o Bogu, kościele, wierze.
Dziękuję 🙏
Dziękuję za tą piękna historię,szukajmy bliskości z Bogiem ❤
14:39 Z Anią mógłbym się spierać z kościółkowatością, ale doskonale Ją rozumiem 😅
De facto nie lubię chodzić do kościoła. Nie lubię chodzić na mszę. Odczuwam to jako smutny obowiązek.
Bardziej niż spędzanie z Bogiem jednej godziny w tygodniu, preferuje spędzanie z Nim nawet 24h w życiu codziennym, medytując, chodząc po Świątyniach Buddyjskich - gdzie odczuwam większy pokój i spokój - a do kościoła przyjść, gdy jest pusty, gdy z Jezusem jestem sam na sam.
Moniu, dziękuję za Twoją Historię 🩵 Adaś, dziękuję za komentarz 🩵
Napisałem już kilka swoich HP, ale chyba szykuje się jakieś dotyczące wiary, gdyż ta w mojej praktyce może być odebrana heretycko (praktyka numerologii, channelling, Ustawienia), ale prawdziwe, przynajmniej mam taką nadzieję, staram się naśladować w czynach Jezusa, który czynił cuda 💜
Kordian
To jest ciekawe jak Pan Bog dotyka tych, ktorzy w niego nie wierza lub nie chca wierzyc. Chyba zastosuje ten sam myk i poprosze o taki konkret od Pana Boga w takiej szczerej modlitwie. Kolejna bardzo inspirujaca historia ❤
Bardzo proszę w intencji Mirosława o cud uzdrowienia z choroby nowotworowej. Bardzo dziękuję za modlitwę.
W mojej rodzinie tez było podobnie . Syn przed Bierzmowaniem chodzil sumiennie do kosciola z indeksem po wpisy . Nawet na Roraty co mnie dziwilo a po Bierzmowaniu ucielo się wszystko. Nie zmuszalam i nie zmuszam do chodzenia do kościoła zednego z moich dzieci. Pewien ksiadz mi podpowiedzial zeby nie dac obiadu gdy dziecko nie byo na Mszy w niedzielę. Różne teorie ale nic na silę. Dziekuje szczegolnie za komentarz do tej histori ❤😇
Czekałam na HP jak nigdy. To taki już niedzielny rytuał.
Właśnie 😊
Dziękuję za to co powiedziałeś ojcze Adamie, zebhy dzieci nie zmuszać do chodzenia do kościoła. Na przykładzie mojego syna zastanawiałam się, jak z nim postępować. Pozostanie mu przykład z naszej strony, że chodzimy na mszę i na adorację, z czasem sam pójdzie po rozum do głowy.
Albo po miłość do serca
Oby też tak mam z córka 😢
Świetny odcinek. Dziękuję i za historię i za komentarz.
Piękna historia człowieka, który widząc hipokryzję w najbliższym otoczeniu buntuje się ale jednocześnie pragnie bliskości z Panem Bogiem, nie w instytucji, lecz w bezpośrednim obcowaniu, w rozmowie, w miłości i wolności❤
Pierwszy raz mnie zasmuciłeś Ojcze Adamie. Czy po odrzuceniu praktyk kościelnych nie będzie znacznie łatwiej zrezygnować z dekalogu?. Mój znajomy powiedział" nie będę się modlił do księży ", w czasie gdy porzucił żonę i trójkę dzieci.
Zgadzam się z Tobą Trochę się zapędza ten nasz ksiądz
Dziekuje❣️Tęsknie I chce poznawać wszystko co jest od Boga ,boję się tylko że nie jestem wstanie wszystkiego zapamiętać. Dziękuję za wszystkie historie które wysłuchałam,jeszcze trochę mi zostało do nadrobienia ! Dziękuję Ojdze Anamie! Uwielbiam Cię słuchać, Jesteś ukojeniem dla mnie i cieszę się że Bóg Tata znalazl Ciebie dla nas!
Szczęść Boże i pozdro dla zasięgu
Chciałam napisać, że słucham wieczorem przed egzaminem praktycznym na prawo jazdy, ale zasnęłam 😅 ma Ojciec bardzo uspokajający głos. Teraz, już ze zdanym (mimo przeziębienia) prawkiem kończę ten odcinek, mam nadzieję, że tym razem nie zasnę w trakcie słuchania :)
❤️🙏♥️Ojczulku dziękuję ❤❤
Drogi Adamie. Twoje nocne vlogi sprzed kilku lat ratowaly mi życie. W sensie duchowym i psychicznym. Slucham regularnie hp od jakiś dwóch lat i zawsze czekam na kolejny odcinek nie tylko ze względu na historie, które są tak bardzo szczere i osobiste i w wielu z nich są fragmenty mojego życia ale też ze względu na Twój komentarz. Ten dzisiejszy zrozumiałam tak, że jeśli spotkam naprawde Boga to Eucharystia ni będzie przymusem ale radością . No bo w końcu jakoś tak jest stoi w Biblii, że kto nie spożywa Ciała i Krwi Pańskiej nie ma życia w sobie. Czy dobrze zrozumiałam? Pozdrawiam gorąco Ciebie i wszystkich sluchających.
PS. Tego odcinka slucham w sanatorium a moja współlokatorka chrapie bezlitośnie
Tak ...to była ważna dla mnie historia...I dziękuję za nią bo okazało się, że moja kościółkowa wiara ma się nijak do wiary Moniki ❤...proszę jednocześnie o modlitwę za moje połamane serce
Zapytałam kiedyś koleżanek dlaczego nie chodzą do Kościoła. Obie odpowiedziały tak samo - dlatego, że rodzice zawsze nas smuszali, a sami nie chodzili.. Mimo to tęsknota jest.. Bardzo ważna historia Moniko! Powodzenia na twojej drodze, pamiętaj, że to co było Cię nie definiuje.
Pozdrowionka dla wszystkich !:*
Jak kiedyś powiedziałeś Adasiu "tęsknota za Bogiem jest najwyższą formą miłości". Ja dostałam tą łaskę, tęsknię codziennie pozdrawiam cieplutko ❤❤❤
Szczesc Boze, dziekuje 🤗 🙏 🖐 🕊 🤝
Słucham komentarzy czytanych przez Adasia i czuję, jak bardzo Was kocham, choć czasem złoszczę się i też z byle powodu na ludzi, to wiem, że jednak bardziej kocham. Dziękuję za historie potłuczone, dziękuję za miłość Boże❤
Fajna historia. Ojca głos petarda. Słuchałam z chłopakiem❤️. Pozdrawiam wszystkich.
❤️🙏♥️Ojcze Adasiu dziękuję z Bogiem ❤❤papa
Słucham wszystkich HP od początku. Jest wiele historii, które są bardzo podobne też i do mojego zycia. Tu akurat w tej historii trochę Twoje stwierdzenie w komentarzu, że nie zmuszajmy dzieci do chodzenia do kościoła mnie zastanowiło. Jestem po 60 tce, ale w czasie gdy syn chodził do szkoły też marudził, że mu nudno i długo trwa w kościele. Starałam mu się to trochę inaczej wytłumaczyć; że skoro cały tydzień masz czas na zabawę, na rozrywkę, na telewizje, to chyba można Panu Bogu poświęcić tą jedną godzinę w tygodniu, bo jest za co dziękować, a także szukać wsparcia. Wtedy poskutkowało i trwa do dzisiaj. Myślę że z dzieckiem trzeba rozmawiać, a i efekt będzie.
Ja też jestem babcią 13 letniego wnuka. Rozmawiałam z nim dzisiaj całą drogę powrotną z kościoła. Tłumaczyłam, że warto posłuchać co jest czytane i mówione w kościele, bo Biblia zawiera bardzo cenne wskazówki do życia.
Aleksander lat 13 jest bardzo zbuntowany i neguje wszystko. Kościół, Biblię, Boga. Ma głęboko wierzących rodziców. Ani trochę nie kościółkowych. Dużo z Alkiem o Bogu rozmawiają, jest w domu modlitwa, czytanie Biblii. Nie wiadomo co robić z tym buntem.....?????
Dziś po raz pierwszy wysłuchałam HP i cieszę się bardzo że na ten akurat odcinek trafiłam.co tu dużo pisać odnalazłam tam po części moje sytuację...
Dziękuję Adamie i Tobie i wszystkim Szczęść Boże
Koścòľkowy...dobry temat.❤o.bracie❤😊
Mam taką 13-latkę, która nie chce chodzić z nami na mszę niedzielną. Zawsze czułam ból jak ja zmuszałam , dziękuję Ojcze za twoje słowa.
Dziękuję,moja wnusia po pierwszej komunii powiedziała ,że nie będzie chodzić do kościoła i wogóle,jak można wierzyć w to czego niema.Oburzyłam się na nią,nawet przestraszyłam się że Pan Bóg pogniewa się na nią i coś jej stanie się złego.Dzięki Tobie Ojcze uspokoiłam się.
Pewnie powtarza, to co słyszy od innych dzieci, a inne dzieciaki słyszą tak w domach.
Rzadko piszę komentarze i to nieistotne, ale dziś coś mnie bardzo poruszyło, tzn moją "duchowość" (jestem głęboko (na pewno?) wierzaca, niespecjalnie religijna), i nie wiem czy bardziej historia czy twój, Adasiu komentarz. Jako matka zawsze miałam te dylematy , na ile przykładać się do praktyk religijnych moich dzieci, ale teraz jestem babcią i chyba jedyną osobą która temu dziecku (w tej chwili 8 lat) opowiada mu o Bogu. I w tym kontekście Twój komentarz jest dla mnie bardzo istotnym rozjaśnieniem wielu kwestii z tym związanym. To bardzo ważne, co powiedziałeś i nie traktuję tego jak receptę (za stara jestem😄), ale to bardzo ważna wskazówka jest. I przy okazji, nawet nie wiesz, jak bardzo ważne dla mnie było twoje samookreślenie "nie jestem kosciólkowy ". Lubię cię bardzo🙂. I mam świadomość twoich "słabosci"😘
Szczęść Boże kochani ❤
Ptysiu Mietowy... No jak ojca vel braciszka vel Adasia nie kochać 😊😅😂
Moniko noo niby jestes ateistką ale jaka w Tobie jest Wiara. Dziewczyno Bóg Cie kocha ❤
Dobrego niedzielnego popoludnia Wam życzę 🤗
Z Bogiem ❤
👍👍
Ale super Monika! 🙂 Która nie dała sobie niczego narzucić! Piszę to ja Monika, która dzisiaj przedyskutowała pewne kwestie podczas spowiedzi, ale niestety spowiednik zmęczył się (na argumenty) i musiał skończyć „ja odpuszczam Tobie grzechy”….😉
Ważne słowa, dzięki!
mam 28 lat, dzieciństwo spędziłam na chodzeniu przymusowo do kościoła, mam za sobą niezliczone załamania wiary, jej utratę i nawrócenie już teraz. czuję frustrację wobec moich rodziców którzy zmuszali mnie do coniedzielnej mszy bo niczemu to nie służyło a na pewno nie mojej wierze. nie ukrywam, że za moim prawdziwym i szczerym nawróceniem w dużej mierze stoisz Ty Adam i to co się dzieje na languście. dzięki Wam wiem że wiara może wyglądać zupełnie inaczej niż miałam to wtłaczane jako dziecko czyli za przeproszeniem, często bezrefleksyjne, odklepywanie formułek. pozdrawiam Monike i nas wszystkich nawróconych
🕊️
Adasiu dzisiejszy Twój komentarz dał odpowiedź na moją prośbę modlitewną .
Mam dar wiary ,codziennej modlitwy i rizmow o wszystkim z Bogiem .
Twoja sugestia o niezmuszaniu dzieci do chodzenia do kościoła znowu potwierdziła moje stanowisko jako matki .
Dzieci obecnie mające swoje rodziny były baaardzo blisko kościoła i straciły totalnie ochotę do momentu bierzmowania . Chodzi o identyfikatory i zbieranie podpisów z każdej narzuconej mszy ,spowiedzi, majówek ,czerwcowych rorat itp .
Bez wymówek przyjęłam decyzję nastoletnich dzieci .
Oczywiście moje prośby były takie żeby nie straciły wiary .
Udało się . Wiem że się modlą. Utkwiła mi modlitwa syna chyba większego buntownika od córki,gdy myślał że nikt go nie widzi . Piękne to było
Córka na swoim ślubie czytająca i śpiewająca psalm z taką miłością ofiarowaniem poruszyła wszystkich łącznie z księdzem.
Przepraszam za Adasia ,ale słyszałam że nie lubisz żeby nazywać Cię księdzem. Z racji.mojego wieku możesz być Adasiem ,Adamem ?
Dla mnie wszystkie historie są świetne! W każdej biorę coś dla siebie. Uwielbiam Adaś Twoje komentarze. A w ta historia jest mi bliska dlatego, że moje dzieci do kościoła przestały chodzić. Tzn córka, bo syn dopiero był u komunii, ale już marudzi, że nie chcę być w kościele. To dla mnie trudne, bo ja lubię być w kościele, a do tego pracuje w szkole katolickiej. Jednak nie zmuszam, jedynie modlę się za moje dzieci by mogły Boga spotkać i doświadczyć.
Moniuuu kochana, z Ciebie taka ateistka, jak ze mnie prima balerina. Pozdrawiam Ciebie bardzo, bardzo serdecznie i cieszę sie, a tę tęsknotę to naprwadę tylko Pan wypełnić może, ja o tym sie przekonałam, może kiedyś napiszę moją HP. Jesteś mądra, pozdrawiam i błogosławię Ciebie ❤
Ja czekam z niecìeriwoscią na niedzielne popołudnie, aby wysłuchać" Historii potłuczonych". To już rytuał co niedzielny. Dzięki Ojcze za te historie,które pisze życie. Ja już swoją przesłałam... :) Pozdrawiam. Anna:)
Jakie to piękne ❤ Nigdy w ten sposób nie myslalam
Nie można zmusić do wiary ani dziecka, ani dorosłego. Ale gdzie dziecko ma się oswoić i zapoznać z liturgią jeśli nie przy rodzicach w kościele ?
Jak Ty Moniko, nie jestes chrześcijanką, to nie wiem, kto jest 💙
No dokładnie, żeby tak każda wierząca osoba rezerwowała codziennie 30 min na przebywanie z Bogiem
Mi się wydaje że za dużo wymagamy od siebie 😊
@martaszczepaniak318 dokladnie i mieć w sobie tą tęsknotę 💚
@@ewelinabauk8559pewnie bywa i tak 🤔
Żyję...z człowiekiem...
Człowiekiek ma jakieś imię..
Merton - świetny człowiek, mnich też polecam!
Wspaniałe słowa Ojcze Adasiu do historii. Ilu z nas potrzebuje właśnie takich słów. Dziękuję. Z Panem Bogiem ❤️🙏
Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Ojcze Adamie po latach potwierdziłeś to co ja, jako Matka, postanowiłam dać moim dzieciom. Są ochrzczeni, po komunii, za moment będzie bierzmowanie. Ale nie narzucam, nie nakazuje, to ma wyjść od Nich. I tak starszy syn z chęcią „wchodzi” w tą wiarę, interesuje się, pyta, uczestniczy w nabozenstwach. Chce przyjąć Ducha Świętego. Młodszy, póki co tylko a może aż pyta, czasem się pomodli ale jak sam powiedział - na msze nie jest gotowy. On Boga spotyka wszędzie ale nie w kościele. Więc nie zmuszam. Czekam, bo wiem, również z własnego doświadczenia, że Boga trzeba samemu odnaleźć nic na siłę. Choć za tą postawę dostałam nie raz po nosie od katechetek. A Ty właśnie dziś uświadomiłeś mi, że akurat za to na stosie nie spłonę. Uff, jest jeszcze nadzieja dla mnie 😉
A to będzie moja ulubiona historia. Dziękuję. Tylko mam jakoś tak na odwrót. Na studiach byłam we wspólnocie akademickiej, msze, częste spowiedzi, pielgrzymki, odnowa w Duchu Świętem, poznałam tam mojego wspaniałego męża, z którym jestem od 10 lat. Jednak dziś jestem w takim puncie, że owszem chodzę do kościoła, ale bardziej z tradycji, u spowiedzi byłam dawno, może z rok temu. Tą wiarę przygasiły zasady, nakazy i zakazy kościoła, z którymi nie jestem w stanie się zgodzić, które przytłaczają, a z drugiej strony ta tęsknota... Może kiedyś o tym napiszę. Na pewno jeszcze tego w HP nie było. Pozdrawiam wszystkich rozdartych i tęskniących i oczywiście Ciebie, ojcze Adasiu 😊
Ojcze Adamie Mój kolega pochodzacy z katolickiej rodziny, wierzacy ale praktykujący nieregularnie, ma niewierzącą narzeczoną i planują wziąć ślub cywilny. Jego mama próbuje go namówić na ślub kościelny jedno-stronny i mówi, że " nie jest w stanie zaakceptować tego że syn, którego wychowała w wierze katolickiej nie chce ślubu kościelnego". Wyczekuję aż Ojciec zorganizuje sesje Q&A ponieważ bardzo chciałabym poruszyć ten temat, aby Ojciec skierował kilka zdań do tych mam które nie potrafią odpuścić i chcą wpoić na siłe pewne wartosci swoim dorosłym dzieciom ( jeśli Ojciec sie ze mną zgadza, że to nie jest dobre).
Pozdrawiam i bardzo dziękuję za ostatnią historie potłuczoną :)
Przy szykowaniu obiadu na dwa dni conajmniej bo tydzień dość napięty...wzruszyłam się , aż mi gardło ściska już dłuższą chwilę. Dużo tu słów dla mnie za co Bardzo Bardzo dziękuję.
Samo słowo tęsknota kiedy mówię, pisze powoduję że napływają mi łzy do oczu. Tak Bardzo tęsknię za prawdziwością! Prostotą! Spokojem w wierze!
Nie mogę znieść otaczającej obłudy i pozorności...
Jedno z czworga naszych dzieci, córka która niebawem ma 16 lat już od jakiegoś czasu nie chodzi do Kościoła. Pękła kiedy miały rozpocząć się przygotowania do bierzmowania a My w wielkim skrócie nie chcieliśmy być jak większość rodziców ze zdaniem na ustach: " ma Jeszcze pójść do bierzmowania a później niech sobię robi co chce"
Nie mogę tak i chociaż teraz córka deklaruję się jako niewierząca to ja wierzę! Wierzę, że Jezus czeka cierpliwie, nigdy nie skreśli jak ludzie, nawet bliscy. Że ta tęsknota jest w naszej córce i kiedyś to bierzmownie jeśli będzie to będzie przepelnine Duchem Świętym i będzie początkiem nie końcem.
Bardzo trudno wychowywać w obecnym świecie dzieci w zgodzie ze sobą w miłości bo jest dookoła tak wielu oceniających znawców. Ciężko czasem. Ale nie żale się. Uważam, że idzie nam mimo wszystko bardzo dobrze ❤
Wytrwałości dla obecnych tu Rodziców!
❤😊
Tym razem nie ma łapki w górę. Chrzcząc nasze dzieci przyjmujemy na siebie obowiązek wychowania katolickiego i z niego jesteśmy rozliczani. Dla mnie Kościół to wielki skarb, dlaczego miałabym pozbawiać dziecko dostępu do niego? " Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz, dotrzymać pragnę szczerze. Kościoła słuchać w każdy czas i w świętej wytrwać wierze... O Panie Boże dzięki Ci, żeś mi Kościoła otwarł drzwi, w nim żyć, umierać pragnę ".
'obowiązek wychowania katolickiego' pytanie czy zmuszanie kogoś do robiecznia czegoś czego nie chce jest wychowywaniem po katolicku? I taki człowiek w dorosłość idzie z przekonaniem, że musi robić coś czego nie chce bo tak wypada? Ja szczerze mówiąc starałabym sie rozmawiać i spróbować zrozumieć dlaczego dziecko nie chce chodzić do kościoła. Wychowanie katolickie to nie tylko chodzenie do kościoła co niedzielę, duża praca jest w domu.
O to chyba jestem właśnie tą osobą, do której jest kierowana ta historia. Bo jestem wierzącą ateistką. Wiem, że wielu ludziom się to gryzie, ale ja ciągle poszukuję Boga i w sumie to, no właśnie dziwnie to brzmi ale wierzę, chyba bardziej niż kiedykolwiek 🤷🏻♀️ sama tego nie ogarniam, ale mam ciągłą tęsknotę w sercu za Nim, a może za Nią 😅 kto czytał "Chatę" ten wie o co chodzi 😉
Tak wiem 😉😇
💜💜💜
Historie potłuczone słucham przeważnie leżąc i prubujac się uspokoić po wrażeniach dni codziennych. Ojciec ma super uspokajający głos ❤. Uwielbiam. Blogoslawienstw ❤.
O chyba to moja historia! Lampka czerwonego wina do smaku i jedziemy. Mam nadzieję że się nie zachłysnę ;)
A jednak się zachłysnęłam przy tej historii o tytułach 😂 Przepraszam za faux pas i ignorancję co do zwrotów. Ale co ważniejsze: dziękuję serdecznie za inspirujące komentarze Adamie i Langustowicze.Cieszę się że mam materiał na refleksję i że może też coś się przydać innym! Pozdrawiam! 😊
A ja siedzę, słucham i tęsknię. Potęsknijmy sobie razem. ❤
(Dziękuję za historię!)
Mam siostrzenca 12 lat, jego mama chodzi do kościoła, ojciec nie, 12 latek powiedzial, że chodziłby do kosciola gdyby jego ojciec chodził. A więc potrzebny jest autorytet. Jak nie ma tego w obydwojgu rodzicach to dziecko widząc to zniechęca się.
❤
💗
Piękne
Dziękuję bardzo 💙
Dziękuję 💜🌸💜
❤faceci..nie płaczą😂❤...
❤️ może to dla mnie historia ??
Mnie na kawałki rozłożyła HP o Konstancji (84). Tak bym chciała wiedzieć czy jej los się poprawił... Ojcze Adasiu, bardzo dobry pomysł, byś czytał HP o poszukiwaniu wiary, o tej niezwykłej tajemnicy....👍
Utożsamiam się z tą historią bo sama jako dziecko byłam zmuszana do wiary. Ja się musiałam modlić ale nigdy nie widziałam by rodzice się modlili. Chodziłam na oazę i śpiewałam w scholi, to lubiłam ale nie lubiłam mszy świętej i tych wszystkich różańców, godzinek i innych atrakcji modlitewnych. Myślę, że przez takie krótkie trzymanie mnie sama teraz nie wiem kim jestem. Dalej chodzę do kościoła z musu, bo rodzina, bo dzieci patrzą ale traktuję to jako obowiązek mając nadzieję, że kiedyś się to zmieni. Był i czas kiedy siadałam do modlitwy, a raczej zmuszałam się tą systematycznością bo to ona zapewni mi relację z Bogiem ale mimo tych moich "katuszy" Nie zaznałam Boga, o którym słyszę od innych. Nie potrafię dotrzeć do Niego, nie potrafię zmienić swojego skamieniałego serca by szukało Go, by było otwarte. 😞
Nie zmusisz człowieka do wiary. Przykład rodzica który jest w relacji z Bogiem i tym żyje i według tego żyje, więcej zrobi niż tysiące słów.
Potwierdzam z autopsji. Pozdrawiam. Z Bogiem.
❤❤❤😊
Witaj droga Szustakowa Trzódko... Jestem całkiem świeżą owieczką, bo poznałem to niesamowite miejsce zaledwie kilka miesięcy temu. Przerobiłem całe CNN, zdążyłem w międzyczasie się trochę nawrócić i... Napisać własną historię, którą właśnie wysłałem. Ojcze... Tato Adamie! Na pewno wiesz, czym są Historie Potłuczone (jakim "dynamitem"), bo tyle osób Ci to mówi, więc ja nie bedę się wysilał, bo i tak nic oryginalnego nie wymyślę. Może tylko to jedno zdanie, które mi się cały czas odzywa w mojej głowie, od kiedy tych historii słucham (napisałem go też w mojej)... Jakie to życie, które dał nam w prezencie Pan Bóg, jest pokręcone, skomplikowane, często niepojęte i potłuczone... I jakież piękne...