Video není dostupné.
Omlouváme se.

The birth of HiFi in the USA

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 2. 05. 2024
  • This time we are going out into the world. The Rek-O-Kut gramophone, which I received for the episode from Mr. Mirosław Waluś, an American viewer of Technical Monuments, became a contribution to telling the previously unknown history of the post-war record industry in the USA. The film also almost imperceptibly mentions the birth of the HiFi phenomenon, i.e. playing and listening to high-fidelity and high-quality recordings. Sometimes we call it audiophilia.
    There is also a completely unexpected topic of the 1980 Olympics in Lake Placid and the so-called "Miracle on Ice".

Komentáře • 50

  • @ZabytkiTechniki
    @ZabytkiTechniki  Před 3 měsíci +1

    Okazuje się, że wciąż istnieje kontynuacja firmy Rek-O-Kut - www.esotericsound.com/ArmsAndHeadshells.htm
    Warto tam zajrzeć. Choćby po to, żeby zobaczyć kilka współczesnych projektów bazujących na starych mechanizmach.
    I druga ciekawostka - polski pasjonata cięcia płyt - www.youtube.com/@jedrzejkubiak3565

  • @zdzisawsawicki
    @zdzisawsawicki Před 3 měsíci +2

    Dziękuję Panu za nowy odcinek i za możliwość poznania gramofonu z lat moich narodzin. Pozdrawiam.

  • @szymonkrazynski4958
    @szymonkrazynski4958 Před 3 měsíci +1

    Doskonały film, proszę o wiecej

  • @niewierna22
    @niewierna22 Před 3 měsíci +6

    Obecnie mamy renesans płyt winylowych ale wato wiedzieć że nikt na świecie obecnie nie produkuje studyjnych nacinarek do tworzenia wzorca przyszłej płyty. Dobrze że zachowały się dawne urządzenia (przeważnie niemieckiej firmy Neumann) i powstają wciąż nowe wydawnictwa. A jedyna fabryka na świecie produkująca płyty lakierowane do nacinania oryginałów znajduje się w Japonii. Druga konkurencyjna z USA niestety spłonęła.

  • @ZPDU
    @ZPDU Před 3 měsíci

    Bardzo ciekawy materiał. Zobaczyłem całość z ogromnym zainteresowaniem.
    Cieszę się Pański kanał się rozwija.

  • @ilovegooogle5073
    @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci +2

    Jako, że urządzenie tu widoczne jest walizkowe to gniazdo wyjścia sygnału (Typu RCA 'out', pojedyńcze, mono, w PL nazywane 'czinczem' ) jest na powierzchni płyty głównej, za talerzem.
    Jak zauważa autor, istniały różne wersje tego gramofonu. Ja znam taką z n.p. z wbudowanym przedwzmacniaczem lampowym (f-my GE). Też mono.
    Jak zauważył czujny komentator tutaj, do odtwarzania płyt szelakowych, 78 obrotów, powinna być inna igła bo i prędkość a w szczególności inny materiał plyty, (dużo twardszy) nomen-omen szybko zużywa igłę do płyt 33 1/3 i 45.
    Były nawet wkladki (najpierw mono a potem stereo), które miały dwie igły i głowiczka (headshell), która tutaj przypomina muszelkę właście i jest na tyle obszerna, że wkładka przekręcała się za pomocą dzwigienki, której tu nie ma.
    I uzytkownicy kiedyś i kolekcjinerzy starego audio potem radzą sobie z tym nie zamieniając oryginalnego ramienia mono a dokładając drugie, często identycznie wyglądające co zachowuje efekt 'oryginalności'.
    N.p. jak tutaj
    czcams.com/video/zkwpsgE5F_Q/video.html
    Szkoda, że autor nie pokazał silnika tego sprzętu. Jest potężny, jak z pralki Frania. Fantastyczna jest też jakość gumy tego pokazanego tu kółka napędowego, które wytrzymało przez mnóstwo lat o wiele lepiej niż łożysko.
    Guma starzeje się obojętnie czy się jej używa czy nie. Łożosko - tylko jeśli się kręci.

  • @sauces_official
    @sauces_official Před 3 měsíci

    Interesting look at the career of an interesting audio brand!

  • @ilovegooogle5073
    @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci +2

    To tu jest scena z wycinarka do płyt. 'Bracie, gdzie jesteś' braci Cohen.
    'Chłopaki słyszały, że mozna dostać dychę za śpierwanie do puszki, to przyjechali.
    Czarnemu gitarę diabeł nastroił na rozdrożu...
    czcams.com/video/YDDEqgmGIVg/video.html
    Jest też poniekąd 'wątek polski'...;-)
    Oryginał muzyki to Dan Tymiński. czcams.com/video/H-9qltTkvzg/video.html Opowiadał, że kiedy będzie uprawiał seks z żoną to ona może zamknąć oczy i pomyśleć o Grześku Cloonym.
    czcams.com/video/EuJ8xEByUf4/video.html
    Alison Krauss and Union Station - Man of Constant Sorrow - to tzw muzyka 'American Blue Grass' od kolou trawy z Kentucky taka niebieskawa.
    Niedawno wysłałem wór nasion tej trawy do Polski. Praktycznie przemyt. Udało się, celnicy nie znaleźli. To w Unii towar zabroniony.

  • @robertosterey8443
    @robertosterey8443 Před 3 měsíci

    Ciekawy odcinek

  • @niewierna22
    @niewierna22 Před 3 měsíci +2

    Sprzęt bardzo stary ale podobna wada z tym łożyskiem bardzo znana polskim użytkownikom. W bardzo wielu magnetofonach szpulowych ZRK (Aria i pochodne) największym problem było i jest tzw. kółko skaczące powodujące po jakimś czasie hałas.

  • @Grzeslaw77
    @Grzeslaw77 Před 3 měsíci

    Witam taka moja uwaga,że dla płyt szlakowych (węglowych) była inna igła niż dla winylowych dlatego dawne gramofony były wyposażone w dwie igły pierwsza na 33 i 45, a druga na 78 obrotów

  • @WOJTAS7171
    @WOJTAS7171 Před 3 měsíci

    Witam Bardzo ciekawy film o historii firmy "R-O-K" i jej dziejach oraz poszczególnych właścicielach przez lata ;) Ten system talerz/napęd/ramię/nakładka obrotów był/jest ciekawy, ale teraz jest to automat i zajmuje zdecydowanie mniej czasu oraz jest bardziej precyzyjny :P Co do "Koss" to posiadam słuchawki i sobie je chwalę ;)
    Pozdrawiam serdecznie darczyńcę i realizatora odcinka :) PS Bardziej znana była Olimpiada w Moskwa 80 mam nawet scyzoryk i kartki pocztowe z tego okresu ;P

    • @niewierna22
      @niewierna22 Před 3 měsíci

      Też mam dwie par słuchawek KOSS. Te nieśmiertelne produkowane bez zmian od kilkudziesięciu lat czyli KOSS Porta Pro Classic i referencyjne KOSS Pro4S. Jakość wykonania tych ostatnich jest fenomenalna (tam trudno znależć plastik!). Mnie gdzieś słynne Sennheisery nie leżą i wolę firmę KOSS.

  • @ilovegooogle5073
    @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci

    Autor trafnie określił wiele niuansów tego urządzenia i zjawisk wokół.
    N.p. użycie literki 'o' w nazwie pomiędzy 'rek' i 'kut' ma tu rzeczywiście odniesienie do płyty (widać to w logo) ale może oznaczać i poetycke zastosowanie, żeby podkreślić słowo, przed którym stoi, czyli w tym przypadku 'wycinanie' napisane tu fonetycznie.
    Podobnie do brytyjskiego 'five o'clock'. (skrót do five 'on the clock').
    Inna definicja 'o' pomiędzy słowami ze słownika Collinsa to
    'O' is used in written English to represent the word `of' pronounced without the ` f.'
    [informal]
    Can we have a cup o' coffee, please?'
    Z kolei pisanie nazw w ich brzemieniu fonetycznym jest też nierzadko spotykaną formą nazw w reklamach, czy właśnie nazwach firm. Celowy błąd.
    Czasem widzi się n.p. warsztat czy sklep z częściami do samochodów gdzie 'car' jest napisane 'kar'. Po prostu, żeby zwrócić na siebie uwagę; bo nazw warsztatów ze słowem 'car' może być sporo a z 'kar' aby jedna w całym miasteczku.
    Na koniec dodam, że 'jak to się pisze' czyli literowanie słów angielskich jest bardzo poważną umiejętnością. Jedną z najpoważniejszych olimpiad językowych dla dzieci w USA jest 'Spelling Bee'.
    Wygrana to n.p. zwykle pełne stypendium na studia czyli jak kilkaset tys. USD gotówką.
    Charkakterystyczne jest że rok po roku wygrywają je dzieci z dobrych domów, które w Polsce niestety czasem nazwywamy chamsko 'ciapatymi'.
    czcams.com/video/Jmsd-qI9UCk/video.html

  • @TonsilNaprawa
    @TonsilNaprawa Před 3 měsíci

    Do odtwarzania szelaku, powinna być inna igła😉

  • @noradrenalinrecords
    @noradrenalinrecords Před 3 měsíci

    Sztos! Zawsze marzyłem o wycinarce do winyli ReK o Kut, a tutaj proszę film..Dla mnie idealnie do cięcia dubplatów i grałbym najnowsze produkcje z 12"

    • @ilovegooogle5073
      @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci +2

      Japończycy sprzedają współczesne wycinarki. Widziałem niedawno na serwisie aukcyjnym (tym na 'E'). Coś ze dwa tys. USD chcą.

    • @noradrenalinrecords
      @noradrenalinrecords Před 3 měsíci

      Tak jest spory wybór, kiedyś Vestax robił wycinarki, Rekokut na eBay w różnym stanie...Robią też w de wycinarki"nakładane" na Technicsa 1210..Ogólnie to do zrealizowania, ale nie jest to tanie...Wolę więc wysłać do UK i mam to za 35 funtów...Normalne tłoczenia obecnie 300x12" to wychodzi 7-8 tys za tłoczenie.​@@ilovegooogle5073

  • @pawekrajewski7479
    @pawekrajewski7479 Před 3 měsíci +2

    Pierwszy, Oczywiwście łapka w górę!

  • @dariuszdariusz6800
    @dariuszdariusz6800 Před 3 měsíci +1

    13:51 trzydzieści trzy i jedna trzecia obrotów na sekundę 😁😸😼😺😹 tyle to się kręcą koła od francuskiego TGV kiedy jedzie 280 km/h

  • @maniekmickiewicz
    @maniekmickiewicz Před 3 měsíci

    60 to nie data tylko częstotliwość 60 cykli na sekundę. Tak kiedyś oznaczano częstotliwość, zanim standardem stała się jednostka Hz. Dlatego też skala regulacji obrotów nie pokrywa się z rzeczywistymi obrotami bo nominalną częstotliwością jest 60Hz i dla tej częstotliwości wykonana jest skala. Przy 50 Hz silnik kręci się wolniej i stąd ta niezgodność. Pozdrawiam autora i dziękuję za jak zwykle ciekawy film.

    • @ZabytkiTechniki
      @ZabytkiTechniki  Před 3 měsíci

      To prawda, ale nie do końca :) Prawda, bo CY to rzeczywiście nie tylko calendar year, ale też cycles. Ale rozbieżność ze wskazaniami musi mieć inną przyczynę, bo ten egzemplarz ma oznaczenia zarówno dla 60Hz, jak i 50Hz i żadne się nie zgadza - 13:40

  • @mblus32
    @mblus32 Před 3 měsíci +1

    Ten od słuchawek to mógł być znany wszystkim Janek Kos. Wzór słuchawek miał z hełmofonu.🤣🤣🤣Tylko Przymanowski nie dopisał c.d.
    Panie Waldku, pozdrawiam.

    • @ilovegooogle5073
      @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci +2

      'Ty się zając śmiej, ale żebyś ty widział jak żeś przy... !' jak mówi stary dowcip...
      Rok circa about 1969. PRL aż huczy.
      Czterech Pancernych z kotem Prezesa na ekranach duzych i małych.
      Idę ze szkoły chodnikiem. Srogą zima a ja cały dumny, bo w hełmofonie czołgowym i jeszcze takim z futerkiem (ale bez słuchawek niestety). Wyfasowałem pod choinke z demobilu od pewnego dzielnego czolgisty w rodzinie. Po drugiej stronie ulicy, w tę samą stronę idą koleżkowie i cośtam do siebie wesoło pokrzykujemy. Nagle, jak mnie coś nie zdzieli w łepetynę (w czoło) z całej siły, że uciadłem na chodniku. I co widzę? Że wlazłem prosto w metalowy słupek znaku drogowego na brzegu chodnika. Gdyby nie ten chełmofon wtedy to nie wiem czy dzisiaj byłbym żywy. Poza chwilowym szokiem - ani draśnięcia. I takto nielegalna (dla mnie wtedy) komunistyczna technika wojskowa uratowała mój głupi łeb. W naszym miasteczku nie było żadnego wojska co było istotne bo większych miastach patrol żandarmerii wojskowej zabierał dzieciakom takie rzeczy. Nawet chlebak czy torba po masce wojskowej były podpadające.

  • @ilovegooogle5073
    @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci

    Amerykanie wtedy pokonali i Finlandię i Czechosłowację. Po Kanadzie i Szwecji, CCCP to były najsilniejsze drużyny hokejowe świata.
    USA - Finlandia:
    czcams.com/video/ZQGUk-6GX_c/video.html
    Ale to gdzieś tu podobno występowal ten gramofon
    czcams.com/video/f9mq5c0DvvE/video.html
    i tu czcams.com/video/fzeqrQGye_U/video.html
    ...ale oczywiście ta Olimpiada została zdominowana przez hokej. Był też powód geograficzny. Lake Placid jest na granicy z Kanadą a hokej to kanadyjski sport narodowy. Tam się planuje kiedy dziecko machnąć, żeby jeśli będzie chłopiec urodziło się tak, żeby się najkorzytniej załapać do rocznika naboru hokejowego. To nie żart.
    A tymczasem Kanada wtedy nawet na medal się nie załapała.
    USA - złoto, USSR - srebro i Szwecja - brąz.

  • @misiukisiu
    @misiukisiu Před 3 měsíci

    W Lake Placid na pewno pracowały już magnetofony. Naturalnie szpulowe. Podobne nacinarki do płyt były używane w latach 70-tych w Polsce do nagrywania pocztówek dźwiękowych. Być może były to produkty Rek-O-Kut z amerykańskiego demobilu? Jedna taka pracowała w poznańskim Okrąglaku.

    • @ZabytkiTechniki
      @ZabytkiTechniki  Před 3 měsíci

      Każda pocztówka była nacinana? To nie był jakiś bardziej masowy proces?

    • @misiukisiu
      @misiukisiu Před 3 měsíci

      @@ZabytkiTechniki Masowe były zapewne też, ale można było nagrać życzenia i „piosenkę” na kartce z wybranym obrazkiem. Tak było w Okrąglaku;)

    • @ilovegooogle5073
      @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci

      Magnetofony? Na takiej imprezie? Tak, ale nie na zawodach z muzyką. Z taśmy to można byle co puszczać w przerwach. W Lake Placid, tam na tym lodowisku podstawową konkurencją 'lodowo - muzyczną' była jazda figurowa i to w paru konkurencjach: pary, solo męskie i solo damskie. A do czego magnetofon jest do bani a gramofon idealny?
      Random access.
      Czyli do wybierania poszczególnych utworów w parę sekund, bez plątania się w taśmach czy nawet kasetach...
      Jak na dyskotece czy zawodach tanecznych. Puszczasz to co trzeba bez szukania gdzie to może być na taśmie i na której.

    • @misiukisiu
      @misiukisiu Před 3 měsíci

      @@ilovegooogle5073 Widziałeś kiedyś profesjonalną taśmę zmontowaną z czerwonymi wstawkami, żeby profesjonalny magnetofon wiedział, w której części sekundy ma wystartować na podstawie wskazań fotokomórki? Byłeś kiedyś w kabinie realizacji dźwięku, gdzie takich stało wtedy kilka obok siebie? Zanim zmienisz płytę, popularny wtedy Revox B-77 odszuka za ciebie wybrany kawałek i odtworzy go z pełną dynamiką i bez trzasków. Na taką imprezę i niemal na każde odtworzenie wystarczy prędkość 19 cm/s. 19 cm/s to znaczy, że 1 s materiału zapisana jest na 19 cm taśmy. Gdy zdarzała się jakaś aberracja, trzask w nagraniu, można było go mechanicznie wyciąć i skleić taśmę (bez słyszalnej szkody dla nagrania) specjalnym nożykiem montażowym. Podobnie montowane były znaczniki dla fotokomórki. Dokładność przynajmniej 1/10 sekundy. Uceluj z taką dokładnością w początek nagrania na płycie:-)

    • @niewierna22
      @niewierna22 Před 3 měsíci

      @@ZabytkiTechniki Masowo to były pocztówki dźwiękowe tłoczone i dostępne w każdym kiosku Ruchu po 10--12 zł. Sporo u mnie tego leży bo na takich pocztówkach były z reguły aktualne przeboje (np. piosenki ABBY nie wydane na standardowych płytach). Ale w każdym większym mieście (u mnie np. w Częstochowie) były takie małe firemki które "wycinały " pocztówki dźwiękowe niemal na poczekaniu. Można było sobie oczywiście wcześniej nagrać też życzenia (dla dziewczyny, rodziców) i wybrać dowolną piosenkę z katalogu firmy i to zostało nagrywane łącznie na pocztówce. To było bardzo popularne. Jaki tam pracował sprzęt nie wiem bo na zaplecze dostępu nie było.

  • @janmos5178
    @janmos5178 Před 3 měsíci +1

    Jest to możliwe. USA to też nigdy nie był kraj w którym każda instytucja miała najnowsze wyposażenie. I nie tylko USA.

    • @ilovegooogle5073
      @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci +1

      U mnie, w amerykańskim miasteczku, w budynku 'ratusza' (de facto naprzeciw sali sądowej tam) jest wbudowana w ścianę budka telefoniczna sprzed najmarniej pół wieku lub starsza! A w niej piękny niklowany telefon wrzutowy. Podniosłem (wczoraj) słuchawkę ale nie było sygnału.
      Niemniej ma to sens, bo kabina jest doskonale wyciszona, ma oświetlenie, które włącza się sutomatycznie po zamknięciu harmonijkowch drzwi, ma siedzonko i stoliczek... A więc dla kogoś kto potrzebuje prywatności w rozmowie - nadal b. funkcjonalny wynalazek.

    • @jerzyrojek6722
      @jerzyrojek6722 Před 3 měsíci

      @@ilovegooogle5073 I jeszcze ta atmosfera fajna z przeszłości.

  • @ilovegooogle5073
    @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci +1

    Bardzo ciekawy program! Home HiFi, the big part of The American Dream! (tł. 'amerykańskie marzenie - nie sen') ! Oprócz druku, manuskryptu, fotografii, filmu i fal radiowych, płyta gramofonowa należy obecnie do grupy najdłużej istniejących i nadal b. popularnych nośników danych (czyli dźwięku.)....
    Do lat 40-tych ub. wieku, zapis 78 obr./min., który miał poprawiać jakość dźwięku, bardzo limitował czas nagrania, bo ówczesne płyty 12-calowe, szelakowe, nie dość, że b. kruche i ciężkie mieściły tylko kilka minut muzyki na każdej stronie! (Stąd koncept płyty 16 calowej. Nie przyjął się z powodu trudności z ich wysyłką.)
    Odsłuchiwanie dłuższych nagrań w rodzaju koncertu czy opery z 78 obr/min. wymagało nieustannego wstawania chodzenia i zmieniania płyt, (stąd popularność zmieniarek płyt, jako dodatkowego mechanizmu). Można więc śmiało powiedzieć, że słuchanie muzyki było wtedy formą aerobiku!
    Pojedyńcze płyty (z aby jednym czy dwoma utworami na stronie) były równie popularne jak i całe albumy kilku czy kilkunastu płyt. Bo aż tyle trzeba było żeby zmieścić powiedzmy godzinę nagrania, czyli n.p. operę z uwerturą przed. I to z tamtych czasów pozostała nam nazwa 'album', bo były to wielkie, ciężkie księgi wielopłytowe, rzeczywiście przypominające duży album fotograficzny czy klaser na znaczki.
    A jeszcze... Kto wie co to jest 'złota płyta'? Tak, oczywiście, to symboliczna nagroda dla artysty czy studia za sprzedaż dużej ilości nagrania, bodaj miliona szt.
    Ale to tylko znaczenie ze strony 'A' bo jest też 'B':
    No i można powiedzieć, że nie z tego świata!
    Otóż w postaci metalowej, pozałacanej płyty 12 calowej nagrania brzmiania wielu języków świata (JEST WŚRÓD NICH POLSKI!), muzyki itd - leca do 'obcych', żeby sobie posłuchali.
    Voyager 1 i 2 niosą te płyty i '1' jest obecnie aż 24,329,874,659 km od Ziemi. I w momencie kiedy to napisałem stało się to nieprawdą bo pokonuje 17 km co sekundę....A komunikacja radiowa z nim trwa już ponad 22 godz. w każdą stronę, tzn tyle czasu potrzeba żeby sygnał radiowy z niego i do niego dotarł na Ziemię.
    Temat 'The Golden Record' - byłby może ciekawym tematem odcinka Zabytków Techniki?
    Tak czy owak, b. dziękuję za dzisiejszy i życzę autorowi i wszystkim, którzy aż tu doczytali:
    ~~~~Dobrego i Spokojnego Dnia Konstytucji Polski i miłego wypoczynku~~~~~!
    (To była jedna z pierwszych konstytucji na świecie.
    Ale ma też smutną i mniej znana stronę historyczną, o której BARDZO warto pamiętać, szczególnie dzisiaj:
    Podczas obchodów pierwszej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja 1792 wokół Warszawy skoncentrowano wiele jednostek wojskowych, między innymi w celach paradno-propagandowych. Wojska którego niestety zabrakło na polach bitewnych w krytycznym momencie rosyjskiego ataku w 1792 r.)

  • @ilovegooogle5073
    @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci

    Sugestia dla autora: Podtytuł i napisy po ang. Przy tak starannym opracowaniu z pewnością znajdą się widzowie zagraniczni. A jęz. polski jest w świecie bardzo egzotyczny z tym naszym szeleszczeniem w mowie. Jest też jednym z najtrudniejszych do nauczenia się.
    Ciekawostka z USA: trafiają się tu sprzęty o podwójnym zasilaniu (120/230v) i podwójnej częstotliwości prądu (50/60 Hz). Powód? US ARMY, NAVY & AIR FORCE.
    USA ma ponad 800 baz wojskowych na całym świecie, niektóre są naprawdę olbrzymie, jak miasta z wieloma mieszkańcami, a że napiecie zasilania w większości krajów świata tp 230-240v stąd obecność podwójnych wersji na rynku USA. Wyjątkiem jest Japonia ze 100V w sieci.
    W przypadku tych starych gramofonów z b. cięzkimi talerzami (które gwarantują stabilność obrotów i są zwykle indywidualnie wyważane!), są one kręcone silnikami zasilanymi z sieci czyli A/C.
    N.p. silnik tegp gramofonu jest naprawdę potężny, przypomina taki z małej pralki!
    Oznacza to jednak, że obroty takiego silnika zależą od częstotliwości prądu z sieci. Czyli żeby taki sprzęt zagrał w Polsce gdzie prąd jest nieco 'wolniejszy' (50 Hz) niż w USA (60 Hz), potrzeba nie tylko transformatorka ale i zmiany rolki napędzającego talerz, czy wałeczka - jeśli talerz jest kręcony pasekiem.
    Wyjątkiem znowu Japonia, gdzie pół kraju to 50 Hz a drugie pół 60 Hz. Stąd b. częste na japońskich gramofonach 4 rzędy wypustek stoboskopu na obrzeżu talerza.

  • @ilovegooogle5073
    @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci

    Firma Rec O Kut istnieje nadal. Tzn tylko z nazwy i loga. Coś jak nasza Unitra...
    czcams.com/video/Fmxgy7r7P90/video.html

    • @ZabytkiTechniki
      @ZabytkiTechniki  Před 3 měsíci

      To znaczy Esoteric Sound ma prawa do marki. A gdyby ktoś chciał, to nawet jest na sprzedaż :)

    • @ilovegooogle5073
      @ilovegooogle5073 Před 3 měsíci

      @@ZabytkiTechniki Tak, to prawda i oferują też kilka modeli całkiem współcześnie wyglądających gramofonów. Istnieje też firma Koss i nadal produkują słuchawki ale głównie komunikacyjne z mikrofonem. Ciekawy był oryginalny produkt firmy, kiedy została założona w 1953 r., czyli ma tyle lat co prezentowany gramofon.
      Była to... usługa wypożyczanie telewizorów do... szpitali.
      Inne DWIE ciekawostki n/t firmy Koss:
      1. Wszystko co robili od 1989 r. ma tzw 'lifetime warranty' czyli jeśli przy normalnym domowym użytkowaniu oryginalnego uzytkownika, który produkt kupił, zepsuje się, firma obiecuje naprawić niezależnie jak stary jest to sprzęt. Przydałoby się dzisiaj dla wielu produktów domowych.
      N.p. nasza 2 drzwiowa, 4-letnia lodówka Samsung właśnie się zepsuła. ZAMARZŁ zamrażalnik do kostek lodu i zablokował elektronikę sterującą. Wiem już (z Y-T jak naptawić ale nie jest to proste. Bez filmiku na Y-T - praktycznie niemożliwe dla amatora. czcams.com/video/xkyWMFXDnfQ/video.html
      Czy gwarancja Koss dotyczy to też Rek-O-Kutów? Nie wiem.
      2. Mieszczą się w Milwaukee, Wiscoinsin, czyli tam gdzie inna amerykańska ikona, Harley Davidson, ale to już chyba całkiem inna historia. Może warto opowiedzieć kiedyś? Mam materiał i udostępnię!

  • @MirekWalus
    @MirekWalus Před 2 měsíci

    Włożył Pan, Panie Waldku ogrom pracy i czapki z głów za to.
    Temat nie jest w Polsce ani znany ani popularny, bo widzowie nie są się nijak w stanie zidentyfikować z tematem.
    Ale pokazał Pan, że USA były wtedy mocno do przodu w tematach Hi-Fi i potemm nawet PRL na tym poniekąd skorzystał, choć być może dziś - trudno to zrozumieć.
    Trudno mi też zrozumieć, dlaczego po aby paru dekadach od zniknięcia produkcji gramofonów nie ma po tym temacie śladu w postaci stałej wystawy czy miejsca w jakimś PAŃSTWOWYM muzeum (dofinansowywanym przez Min. Kultury). Byłem niedawno w Łodzi. Plątałem się po licznych i pieknych muzeach tam.
    I zero o Fonice itd.
    Tym bardziej należą się Panu brawa i chociaż jakaś 'złota odznaka zasłużonego partyzanta polskiego Hi-Fi'. A teraz to i amerykańskiego (sojusznika).

  • @AlefZero
    @AlefZero Před 3 měsíci +2

    16:55 No 78 obrotów na sekundę... 😁 To niezły gwizd by dawało. A gramofon monofoniczny w hali widowiskowej jak najbardziej na miejscu, tam żadne stereo nie jest potrzebne.