Z pamiętnika kierowcy mechanika - "Zasłyszane historie" - odc. 102
Vložit
- čas přidán 15. 09. 2018
- retrotraktor
email: franek@retrotraktor.pl
Dziś kilka historii zasłyszanych od kogoś, a także wyjaśnienie kilku kwestia i powodów naszego braku punktualności w ostatnich tygodniach. - Auta a dopravní prostředky
Nie mogę się nadziwić i nasycyć... Ciągle powtarzam te same odcinki po kilka razy i mimowolnie uczę się ich na pamięć. No kawał pięknej, dobrej roboty. Nic tylko życzyć Panom Frankowi i Pawłowi dużo zdrowia i dalszego zapału do tej pasji!
Wspaniałe opowieści i wspomnienia płynące z głębi duszy i serca. Pan Franciszek Rychter to kopalnia wiedzy i co ważne praktyki.
Dobrze Was widzieć ponownie. Pozdrawiam.
Pan Franek dzięki za to że jesteście
Ja jestem niewidomy ale tak Lubię słuchać opowieści pana Franka Pozdrawiam
Pozdrawiam Pana Franka jestem z Słowacji
Pozdrawiamy! Na Słowacji też nas oglądacie? :)
Ja i moi koledzy jesteśmy wielkimi fanami pana Franka i starej techniki rolniczej tu na Słowacji niema takich opowiadań
Dziękuję. Bardzo się cieszymy. :) Pozdrawiamy Was serdecznie!!! :)
Panie Franku!
Nawet jak audycje "Z pamiętnika kierowcy mechanika" będą na kartki i od wielkiego dzwona,to ma Pan w mojej osobie wiernego widza.
Pozdrawiam
Paweł.
W mojej też
Pozdrawiam Serdecznie.
Panie Franku jest Pan super! Oglądam od pierwszego filmu:)
Piękny lakier na tym ciągniku - blue. A i pod maska pewnie nie byle jak. Stara maszyna a działa w jakim to jest stanie, pieknie, pieknie.
Lakier kolorystycznie, jak oryginał w tamtych latach dla ciągnika na Polskę i blok wschodni
Witam Panie Franku Niedziela bez Pana to jak niedziela bez rosołu ale jakoś damy radę pozdrawiam
Panie Franciszku jak pan mówi płaca w kółkach rolniczych w MBM . była jaka była, ale wyrównaniem było to że np. syn tam pracował za marne grosze ale tata miał 15 ha. gospodarstwo ,tata nie prosił kierowniku ja potrzebuję jutro zaorać 3ha. ziemi pod żyto. Dlaczego nie?, dlatego bo synek po pracy jedzie do tatusia i już dziś zaorał , czyli do pensyjki dorobił tak było i to codziennie na okrągło.
Gratuluje materiału w Wiadomościach!
Dziękujemy :)
Wróg podskakuje hahah
Super Panie Franku!
Trzymam za was kciuki i życzę wszystkiego najlepszego !
jak zwykle super film doceniam. Trzymajcie się 😃
Świetny film - wiecej takich historii.
Panie Franciszku nie ma Pan za co przepraszac my poczekamy na fimy ile trzeba bedzie I tak kazdy sie cieszy ze w ogole mozemy sluchac Pana historii Pozdrawiam
Jak zawsze super P. Franciszku
Mój tata w roku 1987 z skr kupili roczna 330 z turem i prasa do warmianki, ale niewydali oni fakturę w skr tylko za niego zaplacil i mieli ciągnik zakupiony odebrać za dwa tygodnie, a że ala kwit zaplaty był na mojego dziadka, który zmarł w wieku 42 lat w tym czasie właśnie mieli odbierać ta 330, ale gdy oni przyjechali z moim pradziadkiem odbierać ta 330 to powiedzieli że ona jest już zadatkowana razem z tą prasa pokazywali kwit ale kierownik był chamem i zabral pieniądze i wziął ta 330 dla siebie, a pradziadek się załamał i powiedział że nie będzie robił spraw bo i tak na jego wyjdzie już nie chciał mieszać a mieli oni ponad 20 hektarów a na ciągnik czekal 20 lat a i tak się nie doczekał chociaż że był on zasłużonym bardzo mądrym mechanikiem który wtryski ustawiał z moim tatą na silniku s 320 mój tata musiał kręcić powoli kołem a jak za szybko to na niego krzyczał taka oto historia niesprawiedliwości
Panie frank kocham Pana szłuchać
Jest coś takie jak NAC narodowe archiwum cyfrowe, np. w wyszukiwaniu zaawansowanym hasło przedmiotowe "maszyny rolnicze", jest kilkadziesiąt stron zdjęć z tamtych lat. W tytule tematu "Spółdzielnia Kółek Rolniczych" też jest kilkanaście stron zdjęć.
Panowie nic sie nie stanie jak my widzowie Waszego swietnego programu troche poczekamy za nastepnym odcinkiem 😊
Nie mogłem się doczekać :)
Proszę pana ja myślę że to panu dużo dużo dobrych rzeczy na ciągniku i bardzo dziękuję za ten odcinek
Witam Panie Franciszku. Pozdrawiam !
Nic się nie stało, Pozdrawiamy ☺.
Dzień dobry panie Franku można by było zrobić odcinek o ursusach ciężkiej serii z przednimi napędami.Jak zwykle super odcinek pozdrawiam
Bardzo pan powściągliwie opowiada o zwyczajach w tamtym czasie na państwowej robocie. Przedawniły się już 😊
To akurat historie zasłyszane o innych - więc tato opowiada z wyczuciem ;)
Panie Franku
Proszę pana mocno niech Pan nagra coś o ursusie c 308 kupiłem sobie takiego i chciałbym się o nim coś dowiedzieć
U nas na wsi była fajna historia jak traktorzysta miał wywieźć obornik "na Sopot". Stodoła okolicznego kółka rolniczego stała w okolicy potocznie zwanej "Sopot" (od nazwy ulicy - Sopocka, miejscowość Nisko w woj. podkarpackim, dawnym tarnobrzeskim). Dostał polecenie od kierownika, żeby następnego dnia wywieźć obornik z zakładów mięsnych oddalonych o jakieś 3 kilometry drogi od "Sopotu". No i nadszedł sądny dzień traktorzysty. Załadował gnój na przyczepę, wystroił się w garnitur, odpalił radio w c-330 i w drogę. Pozostali pracownicy czekają na niego i czekają, nie mogą się doczekać. W końcu dzwoni telefon, przy słuchawce rzeczony traktorzysta i ... Uwaga! Dzwoni z Radomia (około 100 kilometrów od miejscowości, z której wyjechał), żeby ktoś do niego przyjechał z kartkami na paliwo, bo mu się ropa skończyła w traktorze
co ty pier----isz ropa nie była na kartki
Panie Franku - rozumiemy wszystko. A jak nie ma odcinka to nadrabiamy zaległości w tych nie obejrzanych :) Zdrowia! ;)
pozdrowienia z Evesham (uk)
Extra
U mnie w Skr było tak że podostawali c 330 i pługi 2 skiby. No i pracownicy postanowili z 2 pugów zrobić cztero skibowy ale że ziemie są ciężkie do uprawy to c 330 nie dawała rady .Przyjechal mechanik i ci pracownicy spytali sie co zrobic by więcej mocy miał a on odpowiedzial podkrędcie troche dawke paliwa. A ci poili troche i podkręcili na maxa jak gościu wsiadł i zaczoł orać tak szlo że stopiło kolektor wydechowy że odpadł a w drodze do bazy zatarl silnik
Będzie filmik z jazdy Pana Franka ogórkiem na tej imprezie?Pozdrawiam i życzę zdrowia
Postaramy się :-)
Panie Franku, proszę coś nam opowiedzieć o spalinowych rozrusznikach w starym ciężkim sprzęcie budowlanym typu spychacze czy fadromy. Czy te maszyny nie miały wcale akumulatorów ani elektrycznych rozruszników? Jakiej pojemności były te silniki rozruchowe? Czy to były tylko dwusuwy. Czy były też montowane w ciężarówkach? Na YT jest film z odpalania wojskowego Kraza z takiego rozrusznika. Pozdrawiam.
Jeśli nie będzie to problem że się wcinam, to Ja Ci mogę coś nie coś na ten temat powiedzieć. Konkretnie o spalinowym rozruszniku w radzieckim ciągniku gąsienicowym DT-75. Tam był rozrusznik spalinowy w postaci prostego silnika dwusuwowego. Silnik ten był zasilany z odrębnego zbiornika paliwa z zaworem. Po uruchomieniu silnika rozruchowego łapało się za dwie wajchy przekładni łączącej silnik rozruchowy z głównym. Jedną wajchą zazębiało się przekładnię w wieńcem zębatym koła zamachowego silnika "głównego" a drugą sprzęgało się silniczek rozruchowy z przekładnią. W ten sposób wprawiało się główny dieslowski silnik ciągnika w ruch co doprowadzało do jego uruchomienia przy odrobinie szczęścia ;). Po uruchomieniu zwalniało się obydwie wajchy a silnik rozruchowy gasiło. Benzynowy silnik rozruchowy mógł mieć wg. mnie pojemność pomiędzy 250 a 500 cm3. Warto wspomnieć że DT-75 posiadał prądnicę, akumulator i instalację elektryczną. Silniczek rozruchowy posiadał elektryczny rozrusznik, jednak po zdemontowaniu tegoż rozrusznika można było tenże silniczek odpalić na "zaciąg" przy pomocy kawałka sznura. Tak więc de facto ciągnik DT szło odpalić bez udziału elektryki. Dodam że ta maszyna posiadała odprężnik i w największe mrozy odpalała bez problemów.
@@jj19-82 dzięki. A skąd masz wiedzę na ten temat? To stare maszyny...
@@on30sg Jakieś 20 lat temu mój tata posiadał taki traktor. Pracował w charakterze spycharki, choć te ciągniki posiadały także TUZ i pamiętam jak RSP w mojej wiosce wykorzystywała ten typ maszyny w polu do ciężkich prac. Ciągnik posiadał 75 KM, świetny uciąg, moment obrotowy koła młyńskiego (ciężko go było "zadusić" pomimo 4 cylindrów). Był bardzo dzielny w naprawdę trudnym terenie, wiadomo gąsienice. Gdzie już nie dawał rady C 360 albo nie chciała przejechać znakomita w terenie Tatra 148 to się podczepiało DeTa do przodu i jazda. Był dosyć awaryjny prócz silnika - bo silnik to licencja Caterpillar. Co jeszcze do samego silniczka rozruchowego w tym traktorze, był chłodzony cieczą i był wpięty w obieg płynu głównego silnika (grawitacyjnie), posiadał prosty gaźnik podobny do motocyklowego oraz iskrownikowy układ zapłonowy. Warto wspomnieć że było tam również zamontowane urządzenie, które samo regulowało obroty silniczka w zależności od jego obciążenia i o dziwo działało nader sprawnie. Do dziś zachodzę w głowę po co był zamontowany zawór odprężający w głowicy cylindra tego silniczka, nigdy nikt z tego nie korzystał, gasiło się go przyciskiem który przerywał zapłon z iskrownika. W tych ciągnikach najciekawszy był jednak sposób kierowania maszyną ;).
Mi ojciec opowiadał jak pracował w Agro firmie to jak były kupione nowe maszyny i przyczepy to na bazę wjeżdżały golutkie, bez lamp, zapasówek itd kiedyś ktoś zajumał cały rozrzutnik
Klasyka, rzeczowe i profesjonalnie podejście do mechaniki, do starych maszyn ale nadal z aktualnymi rozwiązaniami technicznymi. Kawał polskiej i nie tylko motoryzacji...
Był pan może kiedyś w cukrowni Ostrowite niedaleko Rypina ?
Panie Franku co zrobić gdy ciągnik nie chce zapalić od strzała pomino nowej pompki paliwa filtrów akumulatorów i dobrego rozrusznika w URSUSIE C-330m pozdrawiam☺
Panie Franku, ja ostatnio usłyszałem bardzo śmieszną historię :)
Znajomy kiedyś pracował w miejscowym GSie. Kiedyś kręcił się po placu i widział jak przez bramę wjeżdża jakiś gospodarz furmanką, po jakieś zaopatrzenie. Znajomy zauważył, że woźnica zdrowo podpity, po krótkim namyśle i w momencie kiedy akurat ten gdzieś poszedł z kolegą zabrali z szatni gumiaki i założyli temu koniowi na kopyta.
Woźnica wróciwszy, ruszył nic nie zauważając z tymi gumiakami na kopytach. Gumiaki wydawały charakterystyczny 'klap, klap'.
Po dłuższej chwili ten jednak skapnął się, że coś nie tak. Zeskoczył z wozu, zauważył co jest grane i z batem wężykiem gonił znajomego po placu GSu.
________________________________________
Innym razem w naszych SKRach w szatni zaczęły ginąć śniadania. Zdarzyło się tak raz, drugi ale na trzeci dzień wszyscy się skumali i zauważyli kto to może być. Dosypali jakieś mikstury do śniadań, które powodowały sraczkę. Wiadomo, że w zakładzie pracy nikt się nie rozczula i do roboty po śniadaniu trzeba iść. To ten co kradł jak jechali na pole na końcu już nie wyskakiwał z kabiny ciągnika, tylko wystawiał tyłek i robił swoje.
______________________________________________
Podobnie u nas było z kombajnistami, którzy cały dzień byli na cyku i dopiero na koniec dnia po przyjechaniu z pola na bazę spadali z podestu, albo spali do rana w zbiorniku Bizona.
_______________________________________________
Kiedyś do znajomego na podwórko przyjechali z nowym rozrzutnikiem znajomi z PGRu. Za flaszkę wykręcili cały dolny wałek napędowy. Pytanie jak się rozliczyli z tego przy kierowniku do dziś nei wiadomo.
______________________________________________
Znajomy pracując w SKR zapominał odbierać wypłat. Czemu? Robił takie lewizny na paliwie, że na końcu miał tyle pieniędzy że nie była mu potrzebna wypłata.
A noże by Pan zrobił film o wypadkach podczas prac polowych i warsztatowych . Jak to dawniej było i czy to się zdażało . W mojej okloicy dwa lata temu pewien rolnik mył rozrzutnik obornika który był uruchomiony . Ten pan stał na tym rozrzutniku i omywał wodą elemety robocze i został on wciągnięty w wałki rozdrabniające . Przeżył bo traktor zdusiło na jego szczęście .
Witam , chciałbym zapytać czy według Pana lepiej kupić ursusa c 330 i wyremontować czy c 325 ?
w jednym z odcinków mówili, ze 30 i 60ka nie sa jeszcze "retro" i lepiej cos starszego- czyli masz odpowiedz
Panie Franku czy opowie pan o agregatach prądotwórczych pad 8,16 20 i inne, jeszcze coś o silnikach w nich stosowanych typ s 322,323 i inne. Posiadam w pełni sprawny agregat prądotwórczy pad 16 z 74r i jak narazie działa bez zarzutu.
Panie Franciszku a może jakaś historia o rozbieganym silniku w Ursusie C-45, o ile miał Pan styczność z takim zjawiskiem...
Będziemy się starać :) Sprzęt już wrócił z serwisu, więc będziemy nadrabiać zaległości filmowe :) Pozdrawiam
Mój ojciec jak pracował w SKR Kamyk (główna baza a kółko rolnicze we wsi Libidza nieopodal) między Kłobuckiem a Częstochową i za komuny jeździli z Skr-u na wynajmie w rejonie drogowym w Kłobucku wiadomo przez cały sezon transport c360 3p i dwie d-47 a zimą na d-47 postawiona piaskarka napędzana esem 15 bądź do c 360 rozsiewacz piast rcw-3 i był ojciec kilka razy na komendzie MO tłumaczyć się bo w jakimś dużym fiacie szyby poszły ponieważ teraz jest sól drobniutkiej frakcji a wtedy nawet
pacynki dość konkretne były a między wyjazdami na obwodzie drogowym gra w karty zawsze tata
z kolegami w 1000 grał ogrzewanie w c360 3p do kabiny sokółki miał rurą z wentylatora chłodnicy a wieszaki podnośnika były zabudowane i szczeliny w płytach podłogowych poutykane czym się dało a i tak nic to nie dało bo ciągnik nie był zbyt obciążany i dostatecznie silnik się niezagrzewał jak przyjechał do domu ze zmiany zaraz wodę spuszczał a na zmianę z powrotem gorącą w celu lepszego odpalenia silnika. Innym razem opowiadał jak jego kolega odśnieżał drogi ursusem c385 i jakiś gospodarz go poprosił aby podwórze odśnieżył całe w sobotę o 5 rano w styczniu w bo jego córka wychodzi za mąż ten wparował na podwórze i daje czadu a gospodarz poszedł po flaszkę weselnej aby mu podziękować a ten w tym czasie w
zaspie nie widział kopca z ziemniakami i go pługiem odkrył ziemniaki na -10'C były wszystkie nawet nie czakał na tą flaszkę tylko dzida i uciekł. Ja za dzieciństwa to z ojcem się na c360 3p wyjeździłem specjalnie w kabinie zrobił mi z tyłu taką szeroką deskę od błotnika do błotnika super było dupsko z tatą wozić nawet jak na nierównościach niejednego guziora zaliczyłem i bonus zawsze był zwłaszcza jak jakieś proste maszyny i narzędzia były przyczepione to dawał popracować także c360 3p i prasa z 224 a ja miałem około 8-10 lat. Fajnie że pan Franciszek i Paweł taki fanklub stworzyli jest gdzie to powspominać. Gorąco pozdrawiam.
Widziałem wasza wystawę w Częstochowie, ale Pana Franciszka nie mogłem znaleźć
Taty tam akurat nie było
Też za panem Franciszkiem rozglądałem się 😉
Panie Franku niech pan nagra jak się odpala c 330 z odprężnika
Ja mam fajną historię jak to u mnie było z SKR-rem, w pewne żniwa jakoś w latach 80-tych nie mogli się moi z domu doprosić o kombajn, dopiero mój dziadek który tam pracował jako ochroniarz/stróż ubłagał szefa który zgodził się na młockę. Dziadek wrócił do domu, naszykował rozrzutnik, ciągnik i czekają na kombajn, nie ma go i nie ma, w końcu jedzie... W czasie gdy zbliżała się burza, waliły grzmoty i w końcu zaczęło lać. Dodam iż w SKR było 4 kombajny, kilka wiązałek. I w sumie takie chamskie praktyki robiono tam notorycznie.
Pan Franek coś schudł
Pan Franek zaliczył Teleexpress
Tak :) Bardzo nam z tego powodu miło :)
witaj pawel bedziesz za tydzien na bednarach pozdrowienia z debna polskiego
Witam. Będę w sobotę i niedzielę
Kochany Panie Franciszku, nie powodów do przeprosin i stresowania się, że filmik później wychodzi.
Ja rozumiem, że jest dużo zajęć i Pan jako człowiek z ogromną klasą i pasją odwiedza nas w terenie :-)
I przy okazji takich właśnie imprez mam nadzieję, że będzie okazja z Panem i Panem Pawłem przypomnieć sobie lata dzieciństwa i przejechać się Ursusem C 45 i Zetorem 50 Super.
Pozdrawiam i dużo zdrówka oraz pogody ducha :-)
będziecie na agro show w Bednaray?☺
W sobotę i niedzielę będę, ale tato nie
@@RetroTRAKTOR weź na mow poproś tate zeby byl bardzo chcialbym sie z nim spotkac przynajmniej jednego dnia☺
No to zapraszamy na jedną z imprez, gdzie jesteśmy w komplecie :) W sezonie tych imprez jest kilkanaście przynajmniej :)
Posiadam kompletną Instrukcję Obsługi i Katalog Części do Ursusa C-4011 z 1969r, podzielę się skanem.
Nadal aktualne?
Dzień dobry.
Bardzo fajny i ciekawy kanał i opowieści :)
Czy może poznaje Pan taki silnik?
Co to jest?
Na tabliczce logo jakby Skoda i napis Strojaren Piesok... Nie Strojarne tylko Strojaren.
Pozdrawiam
czcams.com/video/wNFmVGJ5XYA/video.html
Dziękuję. Obejrzę z komputera wieczorem i dam znać :-)
Nie spotkałem się z takim. Ale proszę zrobić lepsze zdjęcie tabliczki i silnika - podesłać do nas :) Może coś wymyślimy wspólnie :) Mam znajomych w Czechach
Ok ; Dzięki.
Oczyszczę lepiej tabliczkę i zobaczymy.
Pozdrawiam
Zrobiłem :)
Wyślę Panu na maila.
Pozdrawiam
@@polskakolejlotnictwomotory1349 oki. Dziękuję
pierwszy :p