Siostra mojej zony jest mistrzem manipulacji, jest to talent wrodzony. Jej glowna technika to robienie z siebie najbardziej pokrzywdzona w zyciu tak zeby kazdy sie litował i pomagal jej. Jezeli ktos przestaje pomagac nastawia wszystkich ktorzy pomagaja przecieko tej osobie ktora tego nie robi. Uczy swoich dzieci byc milym tylko i wylacznie wtedy kiedy ktos bedzie im cos dawał. Dziecko nie usmiechnie sie i nie bedzue lubic osoby ktora nic nie daje. Dziecko jest nauczone ze jak przyjdzie do kogos musi powiedziec ze jest glodne tak zeby zjesc za czyjes pieniadze.
Před 6 měsíci+1
Jeśli tak jest rzeczywiście, to jest to coś więcej niż manipulacja... to sposób na życie osób słabych, o niskiej samoocenie, z brakiem pewności siebie... i to ma swoją nazwę. Nie wolno ustępować w takich sytuacjach, warto nazywać wprost rzeczy po imieniu, pytając, dlaczego tak robisz, z czego to wynika. Cóż, tak bywa ważne, aby właśnie tak jak Pan dostrzegać tego typu "manewry" i nie ulegać.
Racja!! Manipulacja bazuje na obrazach.. I dlatego nie oglądam wiadomości w telewizji. Żadnej
Před 7 měsíci+1
Hm... fakt to logiczne - nic nie oglądać, tylko wtedy nic nie wiesz... albo oglądać wszystkie wiadomości - wtedy być może jakaś prawdziwa informacja się przebije. Niebezpiecznie jest oglądać tylko jeden przekaz 😄
Ja wybrałem kandydata numer dwa. Ponieważ gdy usłyszałem, że przegrał trzykrotnie poprzednie wybory i mimo to dalej próbował, to znaczy że jest zawzięty, wytrwały i w jakimś stopniu odporny. A jak jeszcze usłyszałem, że jest twardym politykiem i nie liczy się za bardzo z głosem społeczeństwa to znaczy, że nie da sobie wejść na głowę i potrafi myśleć samodzielnie. No i ta choroba, ona również przykuła moją uwagę bo wiem jak to jest mieć depresję.
Před 7 měsíci+3
Logiczne co Pan pisze, ok. Ale i tak 7 osób na 10 wybiera zawsze kandydata nr 3... wielokrotnie to robiłem na zajęciach z negocjacji na kilkuset osobach i wynik zawsze taki sam... serdecznie pozdrawiam.
Tak jak groszek sprzedaje się też posiłki dzieciom niejadkom i generalnie w ten sposob rozmawiam z dziećmi😂 matka manipulatorka😅 ale to czasem jedyny sposób na przetrwanie...
Před 7 měsíci+2
Na przetrwanie :-) w ustach mamy brzmi to wiarygodnie ;-)
Zastanawia mnie analogia z Hitlerem, chodzi mi o to, że oprócz stricte hasłowego używania tego kodu historyczno-kulturowego, jest jeszcze aspekt mechanistyczny. W tym sensie "Hitler" funkcjonuje jako skrót myślowy, gdzie widać pewne tendencje propagandowe i w działaniu. Co też jest wybiórczym wyłapywaniem pewnych informacji i faktów, ale już zasadnych. Np. to, że Hitler bazował na romantyzowaniu narodu, mitologizowaniu, na kotwiczeniu symboli o wypaczonych znaczeniach, technice czystej ekspozycji i heurystyce dostępności. Ale jak tak na to spojrzeć, żyjemy w społeczeństwie, gdzie mamy większość Hitlerów, bez względu na uwarunkowania kulturowe, pochodzenie etniczne itd., łączy ich zaburzanie czystości ludzkiej poznawczości i procesów intelektualnych.
Zupełnie nie rozumiem fragementu z kartami. Powiedział Pan, że od początku odpowiedzią jest 9 i ograniczając wybór doprowadza Pan ostatecznie do jej wyłonienia. Ja w momencie wyboru kart 2-8, a 9-as - w myślach wybrałem 2-8, w ten sposób nie dojdzie do wyłonienia wybranej za wczasu 9.
Před 7 měsíci+2
:-) Wszystko jest w porządku... fakt, nie wyłapał Pan gdzie popełniłem "trick" słowny... operator też wybrał 2 do 8... :-) i też nie zwrócił uwagi co stało się dalej.
@ Po ponownym odtworzeniu fragmentu rozumiem, że operator wybrał część mniejszą, a pan mówi, że wybrał większą. Jednak w dalszym ciągu nie widzę w tym sensu, ja na miejscu opeeratora nie przytaknął bym, po wymienieniu przez pana 9, 10..., tylko zwócił uwagę, że chodziło mi o część 2-8.
Před 7 měsíci+3
@@bartekaxe sęk w tym, że wybrał część mniejszą... a usłyszał, że zostaje część większa.... i nic poza tym. I tego nie zauważy za pierwszym razem 99 procent ludzi - to manipulacja jest właśnie. I tak byłoby do końca do wyboru karty którą chciałem aby wybrał, ale on szczęśliwie wybierał już tak jak chciałem. To działa zapewniam, choć to płytkie i małe, ale wiele osób stosuje podobne metody w sprzedaży, chociażby legendarny oszust Belford...wilk.
Super odcinek.
Jak zawsze - rewelacja.
Dziękuję za nowy odcinek
i już nie mogę się doczekać następnego. 😉
Pozdrawiam serdecznie.
Gienialne, oglądam drugi raz
cieszę sie... "zmanipulowałem Pana" lekko 😉 ale chyba pozytywnie 👍
Wybrałem kandydata nr 2, bo robił wrażenie twardego gościa, który wie, czego chce, a szczegółami się nie przejmuje.
Dobry wieczór 💥🤝💥 👍
Jest ok, całkiem niezły wieczór 😉
Siostra mojej zony jest mistrzem manipulacji, jest to talent wrodzony.
Jej glowna technika to robienie z siebie najbardziej pokrzywdzona w zyciu tak zeby kazdy sie litował i pomagal jej. Jezeli ktos przestaje pomagac nastawia wszystkich ktorzy pomagaja przecieko tej osobie ktora tego nie robi.
Uczy swoich dzieci byc milym tylko i wylacznie wtedy kiedy ktos bedzie im cos dawał. Dziecko nie usmiechnie sie i nie bedzue lubic osoby ktora nic nie daje. Dziecko jest nauczone ze jak przyjdzie do kogos musi powiedziec ze jest glodne tak zeby zjesc za czyjes pieniadze.
Jeśli tak jest rzeczywiście, to jest to coś więcej niż manipulacja... to sposób na życie osób słabych, o niskiej samoocenie, z brakiem pewności siebie... i to ma swoją nazwę. Nie wolno ustępować w takich sytuacjach, warto nazywać wprost rzeczy po imieniu, pytając, dlaczego tak robisz, z czego to wynika. Cóż, tak bywa ważne, aby właśnie tak jak Pan dostrzegać tego typu "manewry" i nie ulegać.
Racja!! Manipulacja bazuje na obrazach.. I dlatego nie oglądam wiadomości w telewizji. Żadnej
Hm... fakt to logiczne - nic nie oglądać, tylko wtedy nic nie wiesz... albo oglądać wszystkie wiadomości - wtedy być może jakaś prawdziwa informacja się przebije. Niebezpiecznie jest oglądać tylko jeden przekaz 😄
Podobnie myślę..hehe..sprzedaje się siebie..i towar przy okazji..szukam pracy.. hehe,mam doświadczenie..sprzedawałem styropian i papier toaletowy.
Jeśli to jest jakiś ogólny test z kandydatami, nie znałem go. Od razu odrzuciłem trzeciego i w myślach stwierdziłem, to pewnie Hitler... :))
Ja wybrałem kandydata numer dwa. Ponieważ gdy usłyszałem, że przegrał trzykrotnie poprzednie wybory i mimo to dalej próbował, to znaczy że jest zawzięty, wytrwały i w jakimś stopniu odporny. A jak jeszcze usłyszałem, że jest twardym politykiem i nie liczy się za bardzo z głosem społeczeństwa to znaczy, że nie da sobie wejść na głowę i potrafi myśleć samodzielnie.
No i ta choroba, ona również przykuła moją uwagę bo wiem jak to jest mieć depresję.
Logiczne co Pan pisze, ok. Ale i tak 7 osób na 10 wybiera zawsze kandydata nr 3... wielokrotnie to robiłem na zajęciach z negocjacji na kilkuset osobach i wynik zawsze taki sam... serdecznie pozdrawiam.
Tak jak groszek sprzedaje się też posiłki dzieciom niejadkom i generalnie w ten sposob rozmawiam z dziećmi😂 matka manipulatorka😅 ale to czasem jedyny sposób na przetrwanie...
Na przetrwanie :-) w ustach mamy brzmi to wiarygodnie ;-)
Numer 2
Trójka ale i tak życie pisze swoje scenariusze..ale robią swoje
👍👍👍
Zastanawia mnie analogia z Hitlerem, chodzi mi o to, że oprócz stricte hasłowego używania tego kodu historyczno-kulturowego, jest jeszcze aspekt mechanistyczny. W tym sensie "Hitler" funkcjonuje jako skrót myślowy, gdzie widać pewne tendencje propagandowe i w działaniu. Co też jest wybiórczym wyłapywaniem pewnych informacji i faktów, ale już zasadnych. Np. to, że Hitler bazował na romantyzowaniu narodu, mitologizowaniu, na kotwiczeniu symboli o wypaczonych znaczeniach, technice czystej ekspozycji i heurystyce dostępności. Ale jak tak na to spojrzeć, żyjemy w społeczeństwie, gdzie mamy większość Hitlerów, bez względu na uwarunkowania kulturowe, pochodzenie etniczne itd., łączy ich zaburzanie czystości ludzkiej poznawczości i procesów intelektualnych.
Zupełnie nie rozumiem fragementu z kartami. Powiedział Pan, że od początku odpowiedzią jest 9 i ograniczając wybór doprowadza Pan ostatecznie do jej wyłonienia. Ja w momencie wyboru kart 2-8, a 9-as - w myślach wybrałem 2-8, w ten sposób nie dojdzie do wyłonienia wybranej za wczasu 9.
:-) Wszystko jest w porządku... fakt, nie wyłapał Pan gdzie popełniłem "trick" słowny... operator też wybrał 2 do 8... :-) i też nie zwrócił uwagi co stało się dalej.
@ Po ponownym odtworzeniu fragmentu rozumiem, że operator wybrał część mniejszą, a pan mówi, że wybrał większą. Jednak w dalszym ciągu nie widzę w tym sensu, ja na miejscu opeeratora nie przytaknął bym, po wymienieniu przez pana 9, 10..., tylko zwócił uwagę, że chodziło mi o część 2-8.
@@bartekaxe sęk w tym, że wybrał część mniejszą... a usłyszał, że zostaje część większa.... i nic poza tym. I tego nie zauważy za pierwszym razem 99 procent ludzi - to manipulacja jest właśnie. I tak byłoby do końca do wyboru karty którą chciałem aby wybrał, ale on szczęśliwie wybierał już tak jak chciałem. To działa zapewniam, choć to płytkie i małe, ale wiele osób stosuje podobne metody w sprzedaży, chociażby legendarny oszust Belford...wilk.
@ Teraz rozumiem tego cały koncept, dziękuję za wyjśnienie.
Jak słuchałem o 2 kandydacie to myślałem że mowa o Korwinie
Ja też
Po odsłonięciu kart i tak głosuję na 3 xd
No... odważnie 🙂
Trzeba być debilem zeby sie nabrać na te tanie sztuczki ale jak widać ludzi nie myślacych nie brakuje
Codziennie o 19 robią ci wodę z mózgu Fakty TVN.
Zgodzę się, jednak Fakty nie sięgają do stóp tvp. Tam dopiero robią wodę z mózgu