LIVE z położną, doradcą laktacyjnym - Q&A | Wędzidełka - podcinać czy nie podcinać?
Vložit
- čas přidán 20. 04. 2022
- Live dla obecnych i przyszłych rodziców na temat wędzidełek.
Wędzidełka języka i wargi to małe struktury anatomiczne w jamie ustnej, a tak wiele się o nich ostatnio mówi. Co więcej - ten temat budzi coraz więcej kontrowersji. Podcinać czy nie podcinać❓ Kiedy❓ Gdzie❓ Jeśli Ty też zastanawiasz się O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI, ten live jest dla Ciebie.
👉 Spotkanie podzielone będzie na 2 części:
W pierwszej części przedstawię problem, opowiem :
📌 o co chodzi z tymi wędzidełkami,
📌 kiedy rzeczywiście konieczna jest interwencja chirurgiczna,
📌 skąd się biorą sprzeczne opinie różnych specjalistów,
📌 jak przygotować dziecko do zabiegu,
📌 co powinno zaniepokoić po zabiegu.
W drugiej części odpowiem na Wasze pytania, które można zadawać już przed spotkaniem oraz w czasie trwania live - na żywo.
Zarezerwuj swój czas na to wydarzenie❗
👉 Przed spotkaniem zachęcam także do zapoznania się z moim filmem na temat wędzidełek. Znajdziesz go tutaj: • Moda na wędzidełka? C...
__________________________________________________________
INSTAGRAM ► / maria.lepucka.polozna
FACEBOOK ► / maria.lepucka.polozna
STRONA ► marialepucka.pl
__________________________________________________________
#wędzidełko #podcięciewędzidełka #karmieniepiersią #live #położna #doradcalaktacyjny #cdl
Nie znalazłeś odpowiedzi na Twoje pytanie w czasie live? Nie zadałeś go na żywo? Wciąż jest okazja zapytać w komentarzu.
Urodziłam 14.10. W dniu 16.11 byliśmy podciąć wędzidełko typu II - od tamtej pory mała ma wciąż problem ze złapaniem piersi, dodatkowo podczas jedzenia nie mam żadnej pozycji w której by nie klikała czy ciumkała - a zaczęła to robić po podcięciu. Dodatkowo wylatuje jej kącikami ust jak karmie butelka.
Przez 2-3 dni po zabiegu maluch może chwilowo gorzej ssać. Ale u Was minęło już więcej czasu. Dlatego warto skontrolować stan tej ranki po zabiegu - czy nie ma zrostu i goi się prawidłowo, czy jest do końca podcięte.
Jeśli tu wszystko jest w porządku, warto odwiedzić neurologopedę. Podcięcie wędzidełka typu 2 to duża różnica dla dziecka w zakresie funkcji języka i napięcia w jamie ustnej i może potrzebować nieco czasu, by ogarnąć "nowy język".
@@MariaLepucka byliśmy na kontroli u chirurga, który podcinał i mówi, że pięknie się goi, ale jej zdaniem podcięła by dosłownie jeszcze troszeczkę, ale możemy próbować wyćwiczyć.
Czy dziecko przez to może za mało przybierać? 23.11 ważyła 4300 a wczoraj tj. 27.11 4390
Waga urodzeniowa 3590, przy wyjściu 3270
@@nasohja jeśli język nie pracuje nadal prawidłowo, to dziecko może mieć problem z prawidłowym pobieraniem pokarmu. Kluczowa jest ocena funkcji języka. Przyrost 90g w 4 dni nie jest bardzo duży, ale nie powinien budzić niepokoju i też jest za krótki okres czasu, by wyciągać jakieś wnioski.
Polecałabym zważyć dziecko za kolejnych kilka dni.
@@nasohja czyli patrząc od wypisu do teraz przyrosty są prawidłowe.
Ale oczywiście jeśli zmniejszyły się w ostatnich dniach, to trzeba monitorować sytuację i zważyć dziecko ponownie za kilka dni.
Miałam podcięte wędzidełko jako 8 latka, przy okazji podczas operacji w znieczuleniu ogólnym. Po wybudzeniu z narkozy nie dokuczało mi nic oprócz tego wędzidełka, to bardzo nieprzyjemne, piekące uczucie 😅
U 8 letniego dziecka odczucia są już zupełnie inne, jama ustna jest nieporównanie większa, a struktury w niej znajdujące rosna tak samo. Nie ułatwia sprawy fakt przyjmowania stałych posiłków, które mają drażniący wpływ na rany śluzówki.
Ja również zauważyłam u swojego dziecka większość objawów i mamy zdiagnozowane wędzidełko na typ 4 czyli nie ma błony tylko są mięśnie, które trzymają język. Na pierwszej wizycie Pani chirurg zaleciła jak najszybszy zabieg, potem mieliśmy jeszcze wizytę kontrolną i wtedy już ta sama Pani odradzała zabieg, bo za małe dziecko, a trzeba w znieczuleniu ogólnym - czy faktycznie tak jest? (widziałam w internecie opis przypadku tego samego typu i było tylko znieczulenie miejscowe, Pani chirurg coś wspomniała o plastyce języka). Później trafiliśmy jeszcze do neurologopedy i wtedy również zabieg został nam odradzony, bo dziecko jakoś sobie radzi z jedzeniem - od początku używałam laktatora żeby wspomagać i ściągać pozostałe mleko, bo nie schodzi równomiernie. Tylko teraz się zastanawiam czy odwlekanie zabiegu ma sens, skoro może to rodzić tyle problemów. Na dzień dzisiejszy dziecko skończyło 12 tygodni i ostatnio zauważyłam, że synek zaczął bardziej mlaskać a od 2 dni protestuje - złapie pierś, posśie 3 razy i dławiąc się krzyczy. Chyba od miesiąca starałam się żeby dobrze się wyspał, bo od razu po przebudzeniu i w nocy jadł bez problemu - wtedy to pasowało do problemów przy skoku rozwojowym i zastanawiam się czy i teraz tak nie jest - całą majówkę karmiłam tylko piersią i nie ściągałam mleka po karmieniu, piersi były pełne więc nie było problemu. Z innych opcji czy to może przez butelkę, bo zna ją od urodzenia albo nieszczęsne wędzidełko? Trochę tracę już nadzieję na dalsze karmienie.
W takiej sytuacji bardzo dużo zależy od tego jak wygląda funkcja jamy ustnej, odruchy oralne, a zwłaszcza ssanie.
Jeśli maluch nie potrafi pobierać pokarmu efektywnie, a odruchy nie są prawidłowe, zabieg powinien być wykonany jak najszybciej.
Moi pacjenci mają też zabieg w znieczuleniu miejscowym , nie ogólnym.