Podróżowanie
Vložit
- čas přidán 27. 08. 2024
- Source:
www.spreaker.c...
I jak matka matce chcę powiedzieć: "Z jednej strony, totalnie i w pełni godzę się z tym, że mając dziecko, moje życie wygląda inaczej, niż przed dzieckiem. To trochę jakbyśmy się ze wsi wyprowadzili do centrum miasta- oczywiście, jest nowa rutyna, nowe przyjemności, nowe okoliczności, nie znaczy to, że są GORSZE tylko że są INNE. Mamy inny widok z okna i inne bodźce. Ja decydując się na dziecko absolutnie wiedziałam, że moje życie się zmieni. Ja uważam, że trzeba znaleźć złoty środek. Jak w każdy piątek chodziliśmy sobie na imprezę, to logiczne, że nie będziemy chodzić co piątek i zabierać ze sobą dziecka. Jak spaliśmy do 11, to logiczne że te czasy kiedyś powrócą, ale nie z dwulatkiem. Można się oczywiście zapierać piętami i wciskać nienawidzącego fotelika niemowlaka do auta i jechać z nim z Gdańska do Zakopanego, ale czy ktokolwiek jest wtedy szczęśliwy i zadowolony? To jak zapraszanie weganina na mięsną kolację. Można to pogodzić, ale trzeba myśleć o każdym."
Zwidzaliśmy USA z dwójką dzieci 4 i 5 lat. 3 miesiące rollercoaster ... 😂 Prawie się rozstaliśmy z mężem 😂🎉 ale mimo wszystko cieszę się że byli, zobaczyli, poznali i cóż... Czułam się momentami jak wariat ale widząc ich wykończonych i brudnych na koniec dnia jestem wdzięczna losowi że mieliśmy taka możliwość ❤❤❤❤Naprawdę to napisalam?!😂
Moja córka dość szybko nauczyła się,że jej potrzeby są stawiane przed moimi. Hasło mamo kupa w pewnym momencie było hasłem, które kończyło zakupy, rozmowy ze znajomymi, w zasadzie każdy moment,który był dla niej niewygodny.Później okazywało się,że wcale nie chce i tak naprawdę to nie chciała.... Podobnie było -z mamo cyca (karmiłam ją 2 lata). Dzieci to cwane bestie.
Genialne! Asiu, uwielbiam Twój punkt widzenia i po raz kolejny "zrobiłaś mi dzień"! Dziękuję! ❤❤❤
Od razu skojarzyło mi się z chorowaniem z dzieckiem. Ciul, że jest się umierającym, leci ci między nogami, gorączka, czujesz się połamana, trudno, dziecko potrzebuje uwagi... To jest trudne.
Podróże z dzieckiem, podziwiam. Dla mnie misją było pojechać do teściowej, która mieszka ok. 13 km dalej. A teraz, gdy nie mamy samochodu, to już w ogóle... Nie mam na myśli dziecka, bo syn sobie świetnie radzi, bardziej chodzi o mnie, o pamiętaniu o wszystkim.
Ale z dziećmi w podróży jest tak samo jak w restauracji. Żeby dziecko nauczyło się jak funkcjonować w danej sytuacji, musi w niej przebywać, no trudno.
Raz z mężem pojechaliśmy nad morze na dzień z prawie pół rocznym synem. Daliśmy radę, ale to było upierdliwe. W drodze powrotnej syn zaczął tak płakać, że usiadłam z nim z tyłu i co jakiś czas uspokajałam przy piersi.
Czy jeszcze kiedyś pojedziemy z nim gdzieś? Pewnie tak, ale będę musiała uzbroić się w pokłady spokoju, cierpliwości i nie wiem czego jeszcze 😁
Cos niebywalego te Twoje spostrzeżenia dziewczyno… czemu nikt mi tego nie mowil zanim zdecydowalam sie na dziecko:)
Super podcast!!!
Ja na każda swoja podroz biore ze soba moją emerytowaną mamę. Byla Z nami juz w azji na 6 tygodni, w Izraelu na miesiac, w roznych krancach europy i w Kanadzie. Wszyscy bardzo zadowoleni. Bardzo polecam!
Nie każdemu można polecić podróż z rodzicem..
@@december125690 nie każdemu można niczego polecić
Mój syn jeździł tyłem do 7 roku życia, wtedy przestał się mieścić 😂 ile się nasłuchaliśmy od wszystkich, że przecież niewygodnie, że juz trzeba przodem. Wszyscy marudzili, oprocz Niego 😂 jestem z nas dumna, że daliśmy radę.
Szacun za Psi Patrol!
Super odkrycie na gry w podróży to takie magnetyczne za 12 zł z Biedry 😅
Smart games, układanki na magnes czy kolorowanki wodne- mają zamykane pojemniki na wodę.
Co do psiego patrolu-ratowaly nam życie, tylko majtki z pieskami chciał nosic;) im starsze tym lepsze bajki można oglądać, a teraz animacje są super;)
Bylam raz z Chorwacji i małżeństwo mieszkające na 1 piętrze miało.mega kłopot bo dzien przed naszym przyjazdem spadlo im ze schodów
To była masakra, najeździli sie po szpitalach, aptekach bo zdarł sobie skore z buzi ciągle potem za nim biegali, zero przyjemnosci i nic z tego wyjazdu nie użyli
Współczułam im naprawde
Z mojego 12-letniego rodzicielskiego doświadczenia już wiem, że urlop, a rodzinny wyjazd wakacyjny to dwie ZUPEŁNIE różne rzeczy 😁
Dzięki za podkast, mam podobne przemyślenia 👍😉
Dziękuję 🤗💚
Mam to samo zdanie o fotelikach z wypożyczalni, w związku z tym na Cyprze nosiliśmy ze sobą dwa nasze foteliki między lotniskiem, autobusem, hotelem i wypożyczalnią aut. Do tego bagaże i dwójka dzieci (3 i 5 lat). Tak, było to torturą 😅
Moje dziecko lubi stałość więc od kilku lat jeździmy do tego samego hotelu w Hiszpanii. To nam załatwia kwestie logistyki, wiemy co gdzie jest. Jemy w hotelu. Aha i jest taras gdzie dzieci nie mają wejścia 🤩 więc poczytałam też troszkę.
Świetne!
Niedawno odważyłam się na pierwszą "podróż" do dziadków, pociągiem z moją dwulatką. Niedługo po przyjeździe dziecko dostało jelitówki i załatwiło cały zapas ubranek w parę godzin. Na razie mam dosyć podróży na cały rok.
Foteliki i ich transport to jakiś dramat, ogranicza nas to w podróżach.
Tyle ”dobrego”, ze młody nie moze latać samolotem do jakiegoś 5 rż przez problemy laryngologiczne 😅
Lisy w Edenie pokazują jak jest i nie kolorują życia z bąbelkiem w Vanie 😊 Ale ja osobiście w wakacje z dziećmi przeżywam mikrozałamania nerwowe (średnio kilka razy dziennie) 😂😂😂
❤
Moja córka umiejętnie pozbyła nas tego problemu. Ponieważ ma taką chorobę lokomocyjna, że siedzimy w domu żeby się nie odwodniła w podróży 🫠 Plany na podróże były ambitne, ale jest jak jest 🤷🏼♀️
O witam w klubie. Moja nie rzyga tylko w metrze i pociągu
Ja wracałam samolotem z chorą dwulatką (covid). Byłam wtedy jeszcze w czwartym miesiącu ciąży. W trakcie lotu obrzygała mnie całą. Musiałam iść zarzygana z nią na rękach do tej miniaturowej kabiny WC żeby się jakoś ogarnąć, ona nie chciała ze mnie nawet na sekundę zejść…nie chcę już nawet pamiętać o tym 🥲
kurwa ale DAŁAŚ RADĘ!!!! kumasz? ja bym nie dała chyba! nawet w tamtej sytuacji sobie poradziłaś! i to już za Tobą, jesteś wielka! :)
@@tuokuniewska3365 to chyba mózg gadzi się włącza wtedy 😅
Chciałam uniknąć Psiego patrolu , ale jednak czasem oglądają. A za pościel z tymi pieskami oddali smoczki (bliźniaki 2,5 roku) 🤷♀️
Moze i unikniesz Psiego Patrolu, ale potem są jeszcze Pokemony;)
O kurde pokemony lubię sama 😂