Video není dostupné.
Omlouváme se.
HIT CZY KIT?! 😎 NOWOŚCI WYDAWNICZE
Vložit
- čas přidán 8. 04. 2024
- Cześć, tu Zuza! Dzisiaj pare słów o kilku nowościach czytelniczych.
ZNAJDŹ MNIE:
patronite: patronite.pl/k...
discord: / discord
Instagram: / zuza.ksiazkowisko
Goodreads: / ksi-kowisko
Vinted: www.vinted.pl/...
WYŚLIJ MI COŚ:
amazon wishlist / lista życzeń: www.amazon.pl/...
mail: zuza.ksiazkowisko@gmail.com
(nie podejmuję się współprac oraz recenzji)
zasady kanału:
1. Szanuj innych i baw się dobrze! Tylko tyle i aż tyle :)
2. Każde zdanie o książce się liczy. Nie atakuj nikogo bo ma inne zdanie od Ciebie (patrz punkt 1). Dyskusja a najeżdżanie na kogoś to nie to samo.
3. Złośliwości, ataki, hejt, pasywno-agresywne komentarze względem mnie oraz innych członków książkowiskowej społeczności będą usuwane a ich twórca blokowany. Na tym kanale często się nie zgadzamy, ale traktujemy się wzajemnie z szacunkiem (patrz punkt 1), który liczy się dla mnie bardziej niż liczba subskrybentów.
4. Jeśli piszesz o książce ze spoilerami w komentarzu pod niespoilerowym filmem, oznacz proszę SPOILER na początku komentarza!
T. Kingfisher czytałam "Pokrzywa i kość" i ja już podziękuję. Nic więcej od tej pani nie chcę czytać. Mamy inny vibe i szkoda mi tracić energię na coś co ani mnie nie bawi, ani nie zachwyca, ani nie wnosi nic do mojego życia. A jeśli chodzi o "Szkarlatna ćma", to mnie zaciekawiłaś i chyba przeczytam 😉
Aj, "Pokrzywa i Kość" też mi się nie podobała a czytałam po angielsku więc nawet nie było szansy że to np. tłumaczenie 😅😅😅
@@ksiazkowisko to jesteśmy w nielicznym gronie, tych którym ta lektura nie siadła 🤣
@@kata.ep01 jak żyć 🤣🤣🤣
@@ksiazkowisko 🤣🤣🤣
Ale żeby tak o Kingfisher, to kto to widział 😂 serce boli!
Mi się Cierń podobał, była przyjemna, krótka i jakoś lubię właśnie jak pisze Kingfisher. Zuzo, weź spróbuj jeszcze What moves the dead (jest na storytelu) to taka trochę zmieniona historia o Zagładzie rodziny Usherów. Może ta będzie okej?
Szkarłatna Ćma jest na mojej liście, będzie czytanko, ale chyba już po polsku (oby tłumaczenie było dobre) ❤
Mickey7 na kindlu czeka w kolejce
Dobrego dnia🎉
Ajm sory!! Dobra, spróbuję jeszcze tego what moves the dead, ale na storytelu widzę tylko ebooka?
Dla mnie też Ciern ok, przyjemnie się słuchało . Pokrzywa i kośc też mi się podobała. Trochę mniej Wypieki defensywne, ale może dlatego że adresowana do młodszego czytelnika.
Hmm to w takim razie odpuszczam sobie „Psalm dla zbudowanych w dziczy”. Przymierzałam się do tej książki, bo do tej pory słyszałam same zachwyty. Ale po tym, co powiedziałaś, chyba jednak nie chcę jej czytać hehe O T. Kingfisher już od wielu osób słyszałam, że jest nijaka, więc też odpuszczam. Ale za to wezmę się może za „Szkarłatną ćmę” :) Świetny film!
Mi to z opisu przypomina życie marionetek kluan
Zawsze można sprawdzić i jak coś to zrobić DNFa, to na tyle krótka książka że jak się nie spodoba od razu to nic się tam dalej nie dzieje co mogłoby zmienić tę opinię :D
To ja mam chyba na chwilę obecną trochę odwrotnie :D "Cierń" faktycznie mnie nie powalił, ale za to "Pokrzywa i kość" trafiła do mojego serduszka. Tak samo seria "Mnich i robot" Becky Chambers zagrała na mojej wrażliwej strunie. Czytam obecnie "Mickey7" i jakoś nie mogę się przemóc, bo wyczuwam sporo nieścisłości i brak większych wyjaśnień tego, czemu coś się dzieje albo czemu bohaterowie podejmują takie, a nie inne decyzje. Jestem jakoś w 1/3, więc może się to jeszcze wyklaruje, natomiast na chwilę zbyt często muszę "przymykać oczy" w trakcie czytania. "Szkarłatna ćma" dopiero przede mną, ale jestem jej niesamowicie ciekawa, bo słyszałam już bardzo skrajne opinie :D
Mi się finalnie wydaje że całościowo w Mickey7 wszystko było OK wytłumaczone, dobry przykład niekompetencji ludzkiej na wielu poziomach :D
Sama T. Kingfisher zaczęłam czytać od retellingu opowiadania Poe’go (What Moves the Dead), który bardzo mi się podobał i zdecydowanie bym go polecała, nawet jeśli inne jej pozycje nie trafiają. Bo sama odbiłam się od wszystkich jej innych powieści, które potem czytałam, zwłaszcza tych wydanych już na naszym rynku.
Hmmm to może jeszcze dam szansę, ostatnio też słyszałam dobre rzeczy o niej u jednego z zagranicznych booktuberów których bardzo lubię... Z drugiej strony mówię tak za każdym razem i zawsze zawód 🤣
Z tych propozycji trafia do mnie Mickey. Ma motyw podobny do filmu z Arnoldem 6ty dzień.
Mnie się podobało, ale patroni na discordzie którzy też to właśnie czytają odczucia mają średnie. Także jak widać co człowiek to opinia 😅
Jestem na 1:40 a oglądam po filmiku u Krysi z Kanał o Książkach i... no niemożliwe, że tak źle, bo influencerzy / recenzenci / pracownicy sqn polecają XD
No niefortunnie się to wszystko złożyło 😂😂😂😂
Coraz więcej tej fantastyki z romansem na moich TBR. Ciekawe czyja to zasługa 🤔
A potem same 3/5, 3/5, 3/5 🤣😭💀
@@ksiazkowisko 2 tom córki dymu i kości zamówiony, coś tam jednak się udało wstrzelić 🙈
Zachęciłaś mnie do przeczytania Mickey7. Miałem ją już kilkakrotnie w rękach i zawsze odkładałem z powrotem na półkę. Wiem że będzie też serial zrobiony na podstawie książki; to dodatkowy plusik. Pozdrawiam
Ciekawa jestem jak to wypadnie w serialu, myślę że może być całkiem fajne :)
Ten watek z klonowaniem z Mikey 7 to motyw filmu ze Schwartzenegerem "6-ty dzien".
Tak, to chyba ogólnie dosyć nieoryginalny motyw. No i książka ma tylko lekko ponad 300 stron więc niezbyt wiele miejsca na głębsze rozwinięcie tematu. Ale jako "popcornowe" SF bawiłam się bardzo dobrze i na pewno będę czytać tom 2 :)
od T. Kingfisher czytałam w grudniu "Wypieki defensywne" i obok książki "Babel" (albo bubel) Rebeccki Kuang była to ex aequo najgorsza lektura 2023 roku :x natomiast w planach z całą pewnością mam powieści "Mickey 7" oraz "Szkarłatną ćmę" :)
Wow, na równi z Bablem, grubo 😂
@@ksiazkowisko dwa największe shity czytelnicze ubiegłego roku, stracona kasa i czas :x :( sorry ...
'Cierń" mi się rzucił w oczy na Legimi, ale zaczynam miec już powoli dosyć retellingów :d Lubię retelingi, ale chyba jest ich ostatnio tyle, że mam powoli przesyt ;d
Zachęciłaś "Szkarłatną ćmą" :D
Możesz zawsze spróbować, jak pierwsze 40-50 stron ci nie podpasuje to dalej niewiele sie zmienia ;)
Mi się akurat "Psalm.." bardzo podobał, mimo że też już mam te tematy przerobione i nie uważam wniosków z książki za szczególnie odkrywcze czy wyjątkowo oryginalnie poruszone. Podobała mi się jednak ta wizja przyszłości, urzekło mnie to, że nie jest to kolejna z dystopii tylko jednak pogodniejsza wizja przyszłości, gdzie w końcu ludzkości udaje się nie zniszczyć wszystkiego dookoła i żyć w harmonii z planetą. Czytając ją czułam spokój i ciepło i mimo że mojego życia nie zmieniła, to wiem, że będę do niej wracać jak mnie najdzie na taką bardziej cozy literaturę. Z pozostałych książek kusi mnie mocno ta "Szkarłatna Ćma". Chyba wyląduje niedługo w koszyczku 😁
Mnie z "Psalmu..." w sumie podobał się głównie pomysł na herbacianego mnicha :) Reszta to tak sobie ;) Haaa, nie mogę się doczekać aż wszyscy przeczytają ćmę i powiedzą że beznadziejne xD
@@ksiazkowisko😂😂 Też się czaję na Ćmę ❤
A mnie ta naiwność przemyśleń Psalmu i Modlitwy urzekła mimo, że rzeczywiście nie wyniosła nic nowego do mojego życia, ale taka miękka pluszowa lektura umiliła dwa wieczory - włała do mojego serduszka troche miodu z mlekiem po stresujacym dniu. Trochę taki Paolo Coelhio moich młodzieńczych lat :D A no i dystopia gdzie świat nie jest zgliszczach z trującym powietrzem jest ożywcze- zwłaszcza gdy na początku kwietnia jest u nas 27 stopni celcjusza :D
O rany, Paulo Coelho, teraz jak to napisałaś totalnie to widzę 😂
Może sprawdzę ten Cierń z ciekawości, ale ten argument na temat dialogów zasiał ziarno niepewności w mojej głowie :)
Spróbuj! To jest takie krótkie że jak ci nie siądzie pierwsze 50 stron to spokojnie można zrobić DNF ;)
Cierń to już wiem, że nie dla mnie bo już się dałam nabrać przy poprzedniej książce na opinie o niej. Na szczęście była z biblioteki ale co się naszukałam tam fenomenu to mój ból głowy🤕 Psalmy oczywiście tez prawie bym kupiła ale poczekam aż biblioteki zakupią. Z tego co mówisz wnioskuję, że tych złotych myśli jest tyle co w Domu nad błękitnym morzem?
Ooooo, to takie coś tylko złote myśli inne i nie ma dzieci ;)
Jestem zaskoczona Twoją oceną Becky Chambers😊 Przymierzam się dopiero do niej i byłam pewna, że to będzie jeden z Twoich ulubieńców...😊
A tu niespodzianka ;)
zdecydowanie 😀 teraz zaczęłam się zastanawiać nad tym czy chcę czytać tę dylogię😁
Szkarłatna ćma już od jakiegoś czasu leży w koszyku i czeka na premierę 😁❤️ zero zaskoczeń, Kingfisher odpuściłam sobie już po pierwszej wydanej w Polsce książce. A kiedy Pieśń pustyni 😂????
No jakby audiobook nie był taki słaby to już dawno, obstawiam że mi się spodoba ale teraz musi poczekać w kolejce za Diuną i Sandkiem 😅
@@ksiazkowisko tak tak, proszę mi tam przed Brandona nie wpychać żadnej innej cegiełki :D
Tylko nie motyw czarownicy i łowcy czarownic, ileż można xD Czekam na odwrotną opcję: czarownika i łowczynię czarowników ;)
To by dopiero było 😂
@@ksiazkowisko Na pewno byłoby gorąco
11:26 jak słucham opisu Mickey7 to przed oczami mam Legion Nieśmiertelnych Larsona. Aż się zastanawiam czy to plagiat nie jest albo mocna, bardzo mocna inspiracja Legionem.
Nie czytałam niestety, więc nie mam pojęcia! Obcy na tej planecie są w postaci takich ogromnych robali-stonóg, nie wiem czy to też podobny motyw.
@@ksiazkowisko Ogólnie to nie zachęcam do tej serii chyba że ma się dużo wolnego czasu i nie ma co czytać. Legion do zbyt ambitnej literatury nie należy. Powtarza się motyw wskrzeszania żołnierzy, takie wojska wykorzystuje się do zajmowania obcych planet, w pierwszej części akcja też dzieje się w podziemnych tunelach, imię dziewczyny tu Nasha w legionie Natasha. Nie wiem na ile ma to znaczenie ale wydawnictwo wybrało nawet tego samego tłumacza.
Bardzo mocno zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o "Cierń" i "Psalm..." Mam dokładnie takie same myśli na temat tych książek. Kompletnie nie rozumiałam skąd tak dobre opinie o "Psalmie". Rozumiem, że marketing i promocja zrobiła swoje, ale żeby aż tak? Ta książka jest banalna i baaardzo podstawowa. W końcu do mnie dotarło, że te suuuuper opinie są od młodych ludzi i jakkolwiek boomersko to zabrzmi - jestem za stara i za dojrzała na tę książkę. Po prostu.
No "Psalm..." pewnie kiedyś podobałby mi się bardziej, stwierdziłam że tomu drugiego nie będę czytać. No ale nie żałuję przeczytania, przynajmniej wiem teraz co to jest ;) "Cierń" uważam za stratę swojego czytelniczego czasu.