Utwór Piękny i wykonanie Piękne, jak tego słucham jestem w latach młodości, wspomnienia,muzyka,lista III, Marek Niedźwiecki, ten klimat, ten luz co Ja bym dał za te CZASY.
Fajnie się tego słuchało w kolejkach po cokolwiek, co się dało zjeść, wypić, zapalić...?! Owszem sentyment pozostał, ale to chyba bardziej za młodością. Bo wszystko wtedy wydawało się proste. Wiadomo było kto wróg, kto przyjaciel.
Chmury wiszą nad miastem Ciemno i wstać nie mogę Naciągam głębiej kołdrę Znikam kulę się w sobie Powietrze lepkie i gęste Wilgoć osiada na twarzach Ptak smętnie siedzi na drzewie Leniwie pióra wygładza Poranek przechodzi w po'udni Bezwładnie mijają godziny Czasem zabrzęczy mucha W sidłach pajęczyny A słońce wysoko wysoko Świeci pilotom w oczy Rozgrzewa niestrudzenie Zimne niebieskie przestrzenie Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz Ulice mgłami spowite Toną w ślepych kałużach Przez okno patrzę znużona Z tęsknotą myślę o burzy A słońce wysoko wysoko Świeci pilotom w oczy Ogrzewa niestrudzenie Zimne niebieskie przestrzenie Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz
Hej Piotr. Jako, że robisz to perfekcyjnie, to powinieneś nagrywać więcej. Napisz też więcej o swoim sprzęcie........mógłbyś także opisać swoje presety. Czekam na "nowe". Oczywiście, subskrypcja włączona. Pozrawiam :)
Chmury wiszą nad miastem Ciemno i wstać nie mogę Naciągam głębiej kołdrę Znikam kulę się w sobie Powietrze lepkie i gęste Wilgoć osiada na twarzach Ptak smętnie siedzi na drzewie Leniwie pióra wygładza Poranek przechodzi w po'udni Bezwładnie mijają godziny Czasem zabrzęczy mucha W sidłach pajęczyny A słońce wysoko wysoko Świeci pilotom w oczy Rozgrzewa niestrudzenie Zimne niebieskie przestrzenie Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz Ulice mgłami spowite Toną w ślepych kałużach Przez okno patrzę znużona Z tęsknotą myślę o burzy A słońce wysoko wysoko Świeci pilotom w oczy Ogrzewa niestrudzenie Zimne niebieskie przestrzenie Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz Czekam na wiatr co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na raz Ze słońcem twarzą w twarz
Utwór Piękny i wykonanie Piękne, jak tego słucham jestem w latach młodości, wspomnienia,muzyka,lista III, Marek Niedźwiecki, ten klimat, ten luz co Ja bym dał za te CZASY.
Fajnie się tego słuchało w kolejkach po cokolwiek, co się dało zjeść, wypić, zapalić...?! Owszem sentyment pozostał, ale to chyba bardziej za młodością. Bo wszystko wtedy wydawało się proste. Wiadomo było kto wróg, kto przyjaciel.
Sprawiłeś mi duuuużą przyjemność, dziękuję
Super! Bez zbędnej maniery! W punkt!
Chmury wiszą nad miastem
Ciemno i wstać nie mogę
Naciągam głębiej kołdrę
Znikam kulę się w sobie
Powietrze lepkie i gęste
Wilgoć osiada na twarzach
Ptak smętnie siedzi na drzewie
Leniwie pióra wygładza
Poranek przechodzi w po'udni
Bezwładnie mijają godziny
Czasem zabrzęczy mucha
W sidłach pajęczyny
A słońce wysoko wysoko
Świeci pilotom w oczy
Rozgrzewa niestrudzenie
Zimne niebieskie przestrzenie
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Ulice mgłami spowite
Toną w ślepych kałużach
Przez okno patrzę znużona
Z tęsknotą myślę o burzy
A słońce wysoko wysoko
Świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie
Zimne niebieskie przestrzenie
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Super wykon, mistrzostwo
Przecudownie👏💪
Ja poproszę 😊
Vaya con dios
Don't break my heart.
Pozdrawiam.
Co tu komentować, super wykon.
Dokładnie tak...🎸🎶
Super wykonanie, nagrywaj więcej! Moja propozycja: Izabela Trojanowska - Obejdzie się bez łez :)
Coś pięknego.
Cudownie...👍
Ale masz fajne kawałki na kanale. Mój styl😊 W twoich reka gitara czaruje🤗. Tez bym tak chciał😊
Zajebiście👌❤
Elegancko🔥
Genialny cover, bardzo często tutaj wracam. Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki, pozdrawiam 👍
Masz rękę do tych coverów. Kolejny raz podziwiam.
Tulę, kulę się w sobie. Czekam.
Ale super kawałek ślę Ci wirtualna pione 🖐
Jak tego słucham to przypomina mi się koszmar ale utwór super i wykonanie baaaaaaaaaaardzo dobre
Super💪 wielka szkoda, że tak mało nagrywasz😢 pozdrawiam serdecznie👍😀
Witam, ja bardzo chętnie nagrywałbym częściej tylko ciągle czasu brak. Pozdrawiam 😉
Hej Piotr. Jako, że robisz to perfekcyjnie, to powinieneś nagrywać więcej. Napisz też więcej o swoim sprzęcie........mógłbyś także opisać swoje presety. Czekam na "nowe". Oczywiście, subskrypcja włączona. Pozrawiam :)
🎸👌
Mistrzu, sam tabsy skomponowałeś? Czy z jakiegoś źródła ogólnie dostępnego? Bardzo przyjemny cover, dużo niuansu pięknie uchwyciłeś. Dziękuję
niezle
Czy mógłbym prosić o przesłanie podkładu?
Cześć jest możliwość zdobycia Tabulatury ?
Hej witaj.
Masz może tab do tego wykonu?
Piotrze czy mógłbyś przesłać ten podkład?
Witaj Jakub, podaj maila
to przy okazji wyślij jeszcze podkład do Espana forever jak możesz
@@woodenhand2527 Wysłane 😉
Jest szansa na taby
?
@@ukaszmaciaszek5774 Witam, nie posiadam tabów do tego utworu. Pozdrawiam.
Ok
Super
Chmury wiszą nad miastem
Ciemno i wstać nie mogę
Naciągam głębiej kołdrę
Znikam kulę się w sobie
Powietrze lepkie i gęste
Wilgoć osiada na twarzach
Ptak smętnie siedzi na drzewie
Leniwie pióra wygładza
Poranek przechodzi w po'udni
Bezwładnie mijają godziny
Czasem zabrzęczy mucha
W sidłach pajęczyny
A słońce wysoko wysoko
Świeci pilotom w oczy
Rozgrzewa niestrudzenie
Zimne niebieskie przestrzenie
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Ulice mgłami spowite
Toną w ślepych kałużach
Przez okno patrzę znużona
Z tęsknotą myślę o burzy
A słońce wysoko wysoko
Świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie
Zimne niebieskie przestrzenie
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz
Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz