MARTA MIRSKA - OSTATNI DOKUMENT cz. 2
Vložit
- čas přidán 17. 12. 2008
- Film dokumentalny zrealizowany w mieszkaniu schorowanej piosenkarki. Marta Mirska sparaliżowana przez kilkanaście lat bez żadnej opieki i wsparcia opiekowała się całkowicie unieruchomionym po wylewie mężem. Oboje zmarli w 1991 roku na skutek zagłodzenia, pozbawieni jakiejkolwiek pomocy, nawet ze strony koleżanek i kolegów z branży artystycznej.
- Hudba
Nie mam na tę sytuację komentarza. Wolna Polska, a wielka Artystka UMIERA Z GŁODU
Kocham wszystkie piosenki Pani Marty.
Przykro,że została zapomniana i bez opieki.
Dziękuje Bogu,że dane mi było słyszeć głos tej znakomitej piosenkarki. Żal,że spotkał ją taki smutny koniec
Dziękuję Panu za udostępnienie materiału. Pozdrawiam
Gdzie było ZRZESZENIE ARTYSTÓW, którzy powinni dbać. Wstyd. Powinni zapaść się pod ziemię to był 1990 rok. A, nie 900-.
To straszne jak można być obojętnym... mnie też przykro, że tak może odejść jakikolwiek człowiek....
Ładna dziennikarka ,,potrafiąca sluchac żeby pokazać artystę ,,nie to co dzisiejsze ,,,przerywające non stop gościowi
świetne słowa o Niemenie :)
Dziękuję za udastępnienie materiału o Pani Marcie Mirska przecudowne zapomniane piosenki
Smutny los zgotowało Jej życie !
Po tym dokumencie Marta Mirska może zdobyć pośmiertnie nowe niemałe grono fanów.
Mnie zdobyła. Kocham Martę Mirską.
Szkoda, że w ostatnich latach nie trafiła przynajmniej do Skolimowa. Straszny los ją spotkał, aż się serce łamie...
Przecież pani Marta miała w sobie jeszcze tyle życia, werwy i charakteru... Dlaczego pozwolono by umarła z głodu? Taka artystka to przecież skarb narodowy, a wygląda na to, że pies z kulawą nogą miał lepszą opiekę niż Ona. Serce się kraje...
Wstrzasajace.Tak wielka gwiazda w zapomnieniu i nedzy/
Większość ludzi tak kończy...nie tylko artyści ...zwykli ludzie też. Jak zaczynają się choroby, znajomi i przyjaciele rejterują .
A co do Skolimowa...pamiętam film z Danutą Rinn. Była wtedy już w Skolimowie, pozwolono jej wyjść do pobliskiego sklepiku. Piękna, zadbana wcześniej kobieta...a w tym sklepiku staruszka z wyraźną demencją, ubrana w jakieś kalesony, fryzura potargana...
Albo Jerzy Połomski. Był chyba raptem 1 rok w Skolimowie. Nie miał kto mu załatwić aparatu słuchowego, nie miał telefonu przy sobie. W tak krótkim czasie właściwie go ubezwłasnowolniono..
Wydawałoby się, że w tak bezpiecznym miejscu ( a nie w mieszkaniu na 4 piętrze) nie może mu się nic złego stać...A jednak to w Skolimowie był wypadek z nogą i zakażenie...
.
@dominikpiworowicz Wstyd mi, żebym wiedziala to bym pomagała z daleka, bardzo przykro:(((
dlaczego perły polskiej piosenki są nieobecne w obecnej rzeczywistości TRWONIMY DUSZĘ NARODU
Narodem bez duszy i bez pamieci latwiej jest manipulowac.
skąd to nagranie z tvp ?
8:08 skąd jest ten tekst?
Z takiej dziewczyny taki...............