Czy rozwój duchowy to odklejka?

“The psychotic drowns in the same waters in which the mystic swims with delight.”
― Joseph Campbell, Psychology of the Future: Lessons from Modern
Polecam serie wywiadów z Campbell'em
• Joseph Campbell and th...
a tutaj fragment na zachęte:
• Follow Your Bliss
wspomniane wykłady:
1. e-Czwartek z filozofią | Doświadczenie mistyczne
• e-Czwartek z filozofią...
2. Psychosis or Spiritual Awakening: Phil Borges at TEDxUMKC
• Psychosis or Spiritual...
Psychosis & Schizophrenia Test
screening.mhanational.org/scr...
miłego dnia i bezpiecznej jazdy
#duchowość #medytacja #psychodeliki #świadomość #mistyka #filozofia

[@Rafal44]

Ale positive Vibe 🐬

[@Kimjestem.]

Bardzo ładnie masz to poukładane, ja ostatnio trochę uciekłem w świat duchowy, w sensie w medytacje co trochę z tej perspektywy uważam za ucieczkę po rozstaniu z dziewczyną która była mi bliźniaczą duszą. Wpadłem w egzystencjalną pustkę i mimo ogarniętych finansów i radzenia sobie w życiu brakuje czegoś, jakieś idei za którą mógłbym nawet oddać życie ale by była ona czymś większym ode mnie. Też pracuje w Niemczech i trochę męczy mnie samotność, niby człowiek rozmawia z ludźmi z pracy i fajnie móc się pośmiać ale czasem czuję się odklejony słysząc, że więksość ludzi po pracy spędza czas na piciu paleniu i oglądaniu tv czy meczy piłki nożnej. Jakby ja to akceptuje i nie chce nikogo oceniać ale czuję się trochę jak inny byt.. Biorę aparat foto, drona, hamak i jadę rowerem gdzieś do lasu, by nie wdawać się w umysłu gierki usiąść gdzieś pomiędzy świerki i upajać się ciszą i spokojem. Ale często jest tak że leżę w łóżku i łapie trochę depreche przez to. Mógłbyś rozwinąć kiedyś temat jak sobie z tym radzić? Myślę, że jesteś kimś kto to zrozumie.

[@masien421]

Rozumiem, postaram się pośrednio i bezpośrednio odpowiedzieć w kolejnych filmikach.

[@janpelka6197]

Nie wiem jak działa ten algorytm YT ale trafiłem do dobrego miejsca, sam czuję trochę odklejenie, całe szczęście środowisko jest jak kotwica :)

[@easylee3612]

Do niczego nie dążysz, bo jest tylko to co się właśnie wydarza.. dążenie się wydarza. To nie zmierza, a jest tym.. jest zmierzaniem.
To, co jest wydaje się jednak niekompletne, więc pojawiają się te wszystkie zabiegi, które mają na celu to dopełnić. Jedne wydają się bardziej błahe, inne wzniosłe, lecz ostatecznie nie ma różnicy między „zjadłbym loda” od „pragnę poznać swoje wyższe ja”. W każdym wypadku chodzi o lepsze, milsze doświadczenie i zakończenie poczucia deficytu. Jak wspomniałem wyżej to jest jedyne, więc i kompletne, także cała ta pozorna duchowa wędrówka jest zbędna. Nie da się dojść do tego, utracić tego, bo to jest już tym.

[@easylee3612]

Co do stanu psychicznego każde ekstremum wywołuje zaburzenie, także najlepiej wybierać to, co harmonijne, wchodzić w to, co jest już z natury zbalansowane. Po co szukać balansu na około? Spacer po lesie napewno jest zdrowszy niż trip, no chyba że sobie wkręcisz, że jest coś w tym, drugie dno.. to co jest i.. to i opowieść.. opowieść o tym.. że teraz, dzięki grzybom znasz naturę życia i możesz dzięki tej wiedzy spokojnie spacerować po lesie, bo już wiesz jak jest 😄