DECYZJE O ODEJŚCIU Z PRAC I ROZSTANIACH • CZY TAK MA JUŻ ZAWSZE WYGLĄDAĆ MOJE ŻYCIE?
Vložit
- čas přidán 8. 09. 2024
- Nieważne, czy popadłeś w rutynę codzienności, czy nuży cię praca, czy nie możesz znaleźć swojej idealnej połówki, czy masz problemy z oszczędzaniem lub kłopoty z dbaniem o zdrowie, wszystko sprowadza się do jednego: autosabotażu... Spotkajmy się na instagramie 🌺
♥ instagram: / olaolur
♥ FB: / olaolur
Współpraca 📩 jestemolur@gmail.com
📺 W filmie wystąpili:
Gary John Bishop - "Skończ z tym sh*tem".
bit.ly/skonczztym
Spot książki :) • Video
Ciut więcej o wakacjach i planach na przyszłosć bit.ly/2kMor8C
✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮
Ten film powstał przy współpracy z Wydawnictwem Insignis.
#zmiany #rozstanie #decyzje
Do szybkiego zobaczenia! :) Buziaki!
kochana jestes wielka motywacją, niesamowita jest twoja przemiana, mądrośc i wnioski jakie wyniosłaś z życiowych doswiadczen ❤️
jak kobiety mówią do.siebie kochana to mi się śmiać chce - nie ma chyba większej hipokryzji
❤️ To teraz czekamy na książkę motywacyjną od Olur, napisana życiowym doświadczeniem ❤️
O tak, to by bylo coś :)💛
Ja ostatnio się zwolniłam z pracy. Szczerze do końca myślałam, że pójdę do kadr i wycofam to wypowiedzenie. Bałam się że nie znajdę pracy, że trafię na jakiś gorszych ludzi, bałam się, że trafię z deszczu pod rynnę. Ale jakoś gdzieś wewnętrznie byłam podekscytowana tym co mnie czeka, mimo tego, że bardzo się tego bałam. Śniło mi się to nawet po nocach. Moja mama mi mówiła, że może polepszy się w pracy i mam się wstrzymać z tym wszystkim. Ale stwierdziłam, że jak teraz się nie zwolnie i nie dam wypowiedzenia, to nigdy już tego nie zrobię. Ale odwazylam się coś zmienić w swoim życiu i jestem z tego dumna. I znalazłam fajna pracę, fajnych ludzi i lepsze zarobki.
PS. Uwielbiam Cię słuchać, jesteś moją motywacją do zmian! 😊
przez trzy lata prowadziłam swoją szkołę językową, w tym roku podjęłam decyzję o zamknięciu i wyprowadzce do Hiszpanii ;)
jestem z siebie niesamowicie dumna i cieszę się, że nie bałam się podjąć tego wyzwania, ale przecież marzenia mamy po to, żeby je spełniać ;)
Wow! Powodzenia :)))
Wracam do domu po ciężkim dniu, a tu taka niespodzianka- dziękuję❤️
Nigdy nie tkwię w pracy, która mnie nie satysfakcjonuje. W pracy spędzamy większą część życia, więc musi nam odpowiadać. Bardzo ważna jest atmosfera, team, szef, wysokość pensji, odległość od domu... to wszystko musi nam odpowiadać! Ja nie boję się zmian, przeszłam ich wiele. Zaryzykowałam wiele razy i było warto! Myślę już o kolejnej zmianie... pozdrawiam
Ja za niedługo kończę szkołę, piszę maturę i mam nadzieję, że podejmę dobre decyzje w moim życiu 😁 Pozdrawiam Cię Olu 😍
Będzie dobrze, powodzenia Marcin ☺️☺️
@@olaolur Dziękuję bardzo 😁😁
Powodzenia! Ja za rok ;)
@@gabrieladenisiuk5444 Damy radę 😁😁
@@szukajacyspokoju5242 No jasne że damy :D
Super film Olu, proszę więcej takich ciekawych pogadanek i inspirujących pozycji :)
Pozdrawiam
Z chęcią wyciągnę łapy po tę książkę. Przeczytam, dam znać. Akurat jestem w swoim życiu właśnie w połowie rozkmin że strony 12 😅 jak to Andrzej Tucholski mówił 'jeszcze x a wtedy coś' czyli jeszcze dostanę te robotę a będę szczęśliwa, jeszcze kupię auto a wtedy będę na pewno szczęśliwa. No podejście nie za ciekawe i wszystkie takie rozkminy nazywam bólem dupy XXI wieku. Swoją drogą polecam wspomnianego Andrzeja bo nie znalazłam jeszcze drugiej osoby która tak uświadamia i pomaga jak on (jeśli ktoś zna to proszę o odzew).
Dzięki za polecenie książki i przypomnienie o unfuck yourself ♥️
Znam Andrzeja, w sensie nie prywatnie ale jego kanał - raz na jakiś czas coś obejrzę od niego :)
@@olaolur w takim razie nie wiem czy wiesz ale ma na podcaście 3 już pogadanki, polecam 😁
O jak fajnie, sprawdzę na pewno :)
No Andrzej na propsie wiadomo :)
Taaak, Andrzej jest super ❤️
Eeh.. Wiem o co chodzi z noszeniem wypowiedzenia, samo wydrukowanie było dla mnie dużym krokiem, następnie kilka tygodni mi zajęło wypełnienie go. Nie wspominając już ile energii kosztowało mnie przedłożenie tego dokumentu dyrektorowi pionu (pół dnia beczalam w pracy, lubiłam moja prace i współpracowników itd, teraz wiem że to było raczej wyrazem obawy i lęku czy podejmuje słuszną decyzję). Generalnie im więcej ryzykujesz tym więcej możesz wygrać. Jestem tylko ciekawa czy szybciej znajdę swoje miejsce czy zbankrutuje (nie tylko finansowo ale i emocjonalnie/umysłowo).
Powiem tak - ja nigdy nie miałam problemów z podejmowaniem decyzji: zmieniłam szkołę 4 razy w ciagu 2,5 roku, wyprowadziłam się w ciągu 2 tyg od podjęcia decyzji, zmieniłam pracę jak przestała mi odpowiadać. Dla mnie decyzja to krótka piłka, spontan. Życie jest za krótkie żeby się bać zmian. Lubię żyć intensywnie, po swojemu. Wielu ludzi moje decyzje szokują (Patrząc na to, że mam 19 lat) czy to dotyczące edukacji, pracy czy relacji międzyludzkich. Zwykle najpierw robię potem myślę, jednak wychodzi mi to zawsze na dobre ;)
Kurcze ja też taka jestem. A raczej byłam. Zmieniłam klasę w szkole. Z "d" poszłam do "e". Po maturze w ciągu 3 dni ( tyle trwały moje plany do momentu realizacji) wyjechałam do Holandii. Tam 3 razy zmieniałam pracę. Potem wyjechałam do Niemiec. Wróciłam do Polski. Pracowałam w żłobku. Szefowa nie chciała mi dać podwyżki to się zwolniłam i w ciągu tygodnia znowu wróciłam do Niemiec. Potem wróciłam do Polski z powodów osobistych. Pracuje w żłobku. Ale innym. Nie u mnie w mieście. Muszę dojeżdżać codziennie 1.5 h w jedną stronę. Pieniędzy wcale nie mam większych niż w poprzedniej pracy w żłobku. Ale mam czasem myśl żeby wrócić do poprzedniej pracy. Tylko teraz nie potrafię podjąć tak łatwo decyzji jak kiedyś. Po pierwsze duma mi nie pozwala. Po drugie trochę się boję. Teraz mam umowę na stałe. I nie wiem czy jak zmianie pracę czy nie będę żałować. Ale męczą mnie te dojazdy. Codziennie wstaje o 6.00 a w domu jestem po 18.00. Teraz akurat szukają do pracy w tym żłobku w którym wcześniej pracowałam. Nawet stare koleżanki z pracy mnie namawiają żebym wróciła. Ale jest jeszcze jeden powód nad którym się zastanawiam. Chodzi o to, że jestem 2 lata po szkole dopiero, a już tyle razy zmieniałam pracę że boję się co o mnie ludzie powiedzą. Że niezdecydowana jestem i nie stabilna..... I dalej się zastanawiam. Czy wrócić do starej pracy w miejscu zamieszkania. Czy męczyć się z dojazdami...?....
Ten odcinek idealnie pasuje do sytuacji, w której się aktualnie znajduję. Taki życiowy dołek, że tak powiem. Pomoglas :) Pozdrawiam Olu!
świetny filmik... ja własnie rzuciłam prace po 2 latach, od poczatku wiedzialam, ze cos tu nie gra. Zobaczymy co bedzie dalej. Kocham!
Ja też odeszłam po dwóch latach z toksycznej pracy i gratuluję odwagi! Minęły dwa miesiące mojego 'bezrobocia' i nie pamiętam kiedy byłam tak szczęśliwa jak teraz, celebruję każdą chwilę, spełniam marzenia a nowa praca wbrew straszeniu bliskich sama się znalazła :)
@@magdalenawesoowska7064 ciesze sie bo mi wlasnie chlopak przed chwila powiedzial, ze szukanie pracy na koniec roku to najgorszy czas :(
@@nataliawasielwska3616 praca znajdzie się ZAWSZE :) Ciesz się tymi chwilami wolnego a ' złote rady ' wpuszczaj jednym uchem i wypuszczaj drugim. Myślę, że Twój chłopak też nie ma złych intencji, tylko ubiera swoje myśli w złe słowa, a gdyby było naprawdę źle to przecież Cię nie zostawi z tego powodu :)
Ja właśnie teraz chce podjąc taką decyzję. Zmienić pracę, którą lubiłam, ale już się duszę i przeprowadzić się do miasta o którym marzę od lat. W głowie już ją podjełam i wiem, że tego chce, ale zrobić coś w tym kierunku - to mnie przeraża. Ta samodzielność i wszystko co z tym związane i czy sobie poradzę bez nikogo
Mnie samodzielność mega uskrzydla :) będzie super zobaczysz! 🙆🏻♀️😋
@@olaolur wiem, że będzie super, dlatego chce to zrobić, choć się boje, ale chce :)
Bardzo fajny temat poruszyłaś niewątpliwie trudny ponieważ każda zmiana w naszym życiu może spowodować złe lub bardzo dobre sytuacje. Tego najbardziej się boimy, bo nie mamy gwarancji że osiągniemy zamierzony cel a gdy jeszcze dochodzi do tego rodzina i dzieci . Moim zdaniem bardzo ważne jest to żeby przygotować się do decyzji , posłuchać swojego wewnętrznego głosu i wybrać odpowiedni moment, w którym czujemy się na tyle silni i zdecydowani aby wprowadzić zmiany
Ola świetny film ! Muszę poszukać tej książki. Jestem już po wielkich zmianach ale kolejne przede mną a tam wielki strach. Także dzięki 😘
Spadłaś mi z nieba tym filmikiem, wczoraj postanowiłam zerwać kontakt z pewną osobą. Była to krzywdząca relacja dla mnie. Jeszcze rano przez chwilę żałowałam, ale teraz po twoim filimiku wiem, że mogę czuć sie dobrze. NIe żalowac tej decyzji, bo nie wiadomo co przyniesie jutro. Świetny film daje do myślenia! Dziękuję!
O ile szkoły potrafię zmieniać jak rękawiczki i przeprowadzałam sie dwa razy, to trochę sie obawiam podjęcia pierwszej pracy. Jestem bardzo młodą osobą boje sie że praca mnie przytłoczy czy coś takiego albo że nie będe mieć dla siebie czasu. Obecnie chodze jeszcze zaocznie do LO. Ale do rzeczy chce podjąć pracę i znaleźć mieszkanie. Przydałby się jakiś pożądny kop xD Przyjemnie sie Ciebie słucha, kto wie może zakupie te książke bo poprzednią kupiłam z Twojego polecenia i dała mi do myślenia. Pozdrawiam ;)
Hejka Olur! Tego typu Twoje pogadanki lubie ogladac najbardziej :) Super tematyka, mega mi teraz bliska, wiec z przyjemnoscia siegne po Twoja rekomendacje.. moze doda mi potrzebnego w tym momencie kopa!.. zgadzam sie co do tych zmian, z perspektywy czasu to chyba zawsze okazuja sie dobrymi decyzjami (probuje sobie przypomniec o jakims przypadku kiedy bylo by inaczej, ale raczej nic mi do glowy nie przychodzi..) ciezko jest podjac decyzje o zmianie, bo to liczy sie z wyjsciem poza strefe naszego komfortu, co nigdy nie jest komfortowe!..bo wkraczamy w nieznane nam terytorium.. nie wiemy czego oczekiwac i to naturalnie moze budzic niepokoj.. ten strach jest naturalny.. ale on naprawde ma tylko wielkie oczy.. oczywiscie nie mowie o jakis super mega ryzykownych eskapadach, albo pochoptych decycjach do ktorych ty sie odnioslas..ale wlasnie poza granicami tych naszych stref komfortu toczy sie mega fajnie zycie.. im bardziej poszerzamy te swoje granice komfortu poprzez nasza ciekawosc zycia, rozwoju, doswiadczania, tym zycie staje sie fajniejsze.. te pojecie zycia poza strefami komfortu jest mega cliche w dziedzinach rozwoju osobistego, ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze cos w tym jest! pozdrowki :)
Jestes piekna w tej fryzurce.
Bardzo mi miło, dziękuje :) to fryzura awaryjna hehe
Hej Olu, nie wiem czy czytałeś tę książkę, czy nie, ALE - Człowiek w poszukiwaniu sensu - Viktor Frankl.
Oglądam Cię od samego początku i biorąc pod uwagę to, co czytasz (tzn. o czym nam mówisz), wydaje mi się, że ta książka baaardzo Ci przypadnie do gustu. To taki klasyk klasyków, Frankl pisał właśnie o tym, aby znaleźć swoje "dlaczego" i wtedy będziesz wiedział "jak".
Tak pomyślałam, że Ci polecę, może akurat zechcesz przeczytać. :)
Zmiany są spoko i fajne...puki są na lepsze. Wiesz, znam sytuacje z życia codziennego, że bliska mi osoba bardzo chciała zmienić pracę własnie na lepszą z lepszymi godzinami pracy i stawką, a jak zmieniła pracę to w tej 'lepszej' okazało się że było tysiąc razy gorzej a wrócić do starej pracy nie mogła (nie było miejsca już), dziewczyna się załamała bo musiała spłacać kredyt a pracy nie mogła troche znaleźć .. znam też sytuację gdzie facet całe życie pracował fizycznie i chciał się wziąć za swoje życie i założył firmę własną budowlaną, kredyty wział na rozruch ogroomne .. i dom zastawił wszystko na firme postawił. i klops.. nie udało się a kredyty trzeba było spłacić(to były ogromne sumy)- facet nie poradził sobie z tym co zgotował swojej rodzinie i po prostu się powiesił.. nie wiem czy powinnam to pisać, ale może tak. Zeby nie ekscytować się tak tymi zmianami bo czasem zmiany i chęć ich może nas zgubić. Wszyscy chcą zmian, ale czasem mimo że nie jest idealnie to jest dobrze tak jak jest i nie trzeba niczego zmieniać! Pozdrawiam
Troche masz racji, zawsze są dwie strony medalu. Jakby nie patrzeć zmiana to jakieś ryzyko. Może być na lepsze może być na gorsze. Choć wierzę że z większosci jak nie z wszystkich sytuacji jest jakieś wyjście a potem można wyciągnąć wnioski na przyszłość czegoś sie nauczyć. Myśle że samobójstwo zapewne sprawiło tej rodzinie jeszcze więcej bólu niż problemy finansowe aczkolwiek rozumiem do czego psychika może doprowadzić w takiej sytuacji.
Moim zdaniem chyba kluczem są przemyślane zmiany, typu - chce rzucić prace, bo źle mi się pracuje to odkładam na czas gdy będę bez pracy + szukam nowej roboty, gdy mam jeszcze starą. Pewna doza improwizacji nie zaszkodzi, ale większe zmiany trzeba planować. Szkoda człowieka, niech spoczywa w spokoju
Uwielbiam słuchać Ciebie i Twoich przemyśleń ! A książkę właśnie planuje kupić 👌🔥
Dziękuję Ci za wszystkie słowa które powiedziałaś w tym filmiku 😌❤
Bardzo inspirujący filmik...aż zakupię tę książkę:)
Ola, bardzo Ci dziękuje za ten film
Wzięło mnie na stare filmy 😂
W całokształcie "mądra dziewczyna"! 👌
Tez sie zbieram i zbieram jeszcze tydzien urlopu i musze sama sie na cos zdecydowac,btw spoko film dobrze prawisz 😀
W czasach w których mówi się, że wszystko rzucamy, że już się nie naprawia rzeczy, które się rozlatuja (m.in. związek) i że kiedyś było inaczej... To nie jest prawda! Ludzie kiedyś tkwili w nieudanych związkach, bo tak wypadało, mało ludzi się rozwodzilo, bo nie było takiego społecznego przyzwolenia na to, ale to nie znaczy, że ludzie byli szczęśliwi. Nie mówię, żeby teraz rzucać wszystko po kolei, bo tak nam się wydaje że będzie ok. Nasza intuicja, my będziemy czuli i wiedzieli najlepiej co w sercu i duszy naszej gra.
Po części się zgodzę jednak ten temat jest długi i sytuacji jest mnóstwo. Chce tylko zauważyć, że obecnie ludzie rozstają się z powodu pierdol i często z powodu zwykłego niedogadania a raczej brakiem chęci do rozwiązania jakiegoś problemu. Więcej jest też egoistów lub takich, którzy twierdzą, że chcą czegoś poważnego i oszukują druga osobe. Później jak już się znudzi no to 'next'. Obecnie boli mnie, że dużo ludzi nie szanuje czyiś uczuć i po prostu okłamują innych i też siebie. Oczywiście nie mam na mysli tego że trzeba właśnie tkwić w związku gdzie jedno drugiemu krzywdę wyrządza. Chciałabym żeby wróciła do ludzi ta empatia, życzliwość i dobroć. Proste cechy te pozytywne już u nas niestety zanikają.
@@XxxXdeborah nie prawda, bardzo nie lubię takiego kategoryzowania "już zanikają", "kiedyś było inaczej", "już takich ludzi nie ma". Nie prawda, ludzie kiedyś byli dobrzy ale też byli ci źli. Teraz jest dosłownie to samo. Żyjemy w innych czasach, ale to nie znaczy, że zepsutych. Ale to fakt, że temat jest długi. Może rezygnacja zbyt szybka z powodu kłótni o byle co to też kwestia tego, że czasy są łatwiejsze, kobiety bardziej samodzielne, lub samego wychowania, gdzie dzisiejsze dorosłe dzieci patrzyly na rodziców, którzy męczą się w swoim małżeństwie. Wg Mateusza Grzesiaka model rodziny wraca co drugie pokolenie.
@@aleksandrakozowska4007 nie no też nie lubię 'za dawnych czasów' 😅 ale jednak czasy się zmieniają i nic w tym ani złego ani dziwnego. Faktycznie kobiety teraz są bardziej samodzielne i nie uzależniają swojej przyszłości jedynie od mężczyzn coraz częściej. To, że teraz kobieta pracuje to nic niezwykłego i oczywiście jestem jak najbardziej za takimi zamianami. Co do mojej wypowiedzi, że ludzie są bardziej egoistami itd to niestety pisze przez swoje doświadczenie ale wiem, że nie każdy takie ma i nie każdy tego doświadczył. Po prostu mam szczęście do takich ludzi 😅
Miło cię znowu słuchać :)) Akurat książka Unkfuck Yourself moim zdaniem była beznadziejna, nie wnoszącą nic nowego.
Dokładnie, puste frazesy, zero konkretów, ledwo przemęczyłam. Ostatniego rozdziału już nie miałam siły czytać🙈
@@dorotap5218 raczej była to książka typowo coach'owa w której wszystkie " zalecenia" były oczywiste. Zmarnowane pieniądze.
Jej nowy filmik💓💓
Lubisz fantastykę? :) (czujne oko dojrzało A. Pilipiuka na szafce nocnej 😂)
To półka Jakuba :)
Dla mnie mega trudną decyzją jest zmiana dotychczasowej pracy, natomiast żałuję, że tak późno zdecydowałam się na wyprowadzkę od rodziców i wynajęcie mieszkania. Ugla niesamowita.
a gdzie pracujesz? :)
@@hidden1878 recepcja w Centrum Konferencyjnym i Pokoje Gościnne, Zmiany po 12 lub 24 godziny, recepcja całodobowa, pracuję we wszystkie święta, podczas gdy inni mają wolne 😕 co mnie trzyma w tej pracy? Jedynie dobry zarobek i to, że muszę płacić za wynajem mieszkania i jakoś żyć
@@FallenSakura Ojej tyle godzin 😕 Na pewno nie da rady szukać czegoś w międzyczasie i może coś odłożyć? bo masz już w sumie jakieś doświadczenie. Mam pytanko czy Ty musisz umieć angielski w tej pracy jak tak to na jakim poziomie?. Ja teraz właśnie myśle nad znalezieniem pracy i przeprowadzką ale nie wiem jak ogarnąć moje sprawy i pogodzić :)
@@hidden1878 taak, angielski jest potrzeby, przynajmniej na poziomie podstawowym, komunikatywnym, żebyś potrafiła komuś wytłumaczyć drogę np. jak ma dojechać na Stare Miasto lub do jakiejś galerii handlowej
@@FallenSakura to raczej jeszcze nie dla mnie. dużo rozumiem ale sama nie wiem jakby sie tu obyć z mówieniem :p
Muszę kupić tą książkę! :)
Polecam książkę ,,zaczynaj od dlaczego'' Simon Sinek
Fajny wyglad
mam ksiązkę ! :D
Matko matko matko jestem pierwszym lajkiem mato
Kurczę, nie wiem jak Was, ale mnie strasznie wkurzają takie pseudopsychologiczne, coachingowe bzdury. Raz kiedyś dawno temu próbowałam się zmusić do przeczytania tego typu książki... i NIEEEEE!!!