Q&A [#05] Powołanie homoseksualisty. Daniel Wojda.
Vložit
- čas přidán 3. 08. 2024
- Zapraszamy do serii #Q&A, w której odpowiadamy na Wasze pytania.
Dziś pytanie dotyczące powołania.
________________
Pogłębiarka nie mogłaby istnieć i rozwijać się, gdyby nie Twoja życzliwość i hojne wsparcie, za co z całego serca dziękujemy! Jeżeli cenisz to, co robimy, możesz wesprzeć naszą pracę na trzy sposoby:
➡️przez zrzutkę: pogle.pl/aSd1x
➡️przez Patronite: pogle.pl/7GtL5
➡️przez darowiznę wpłaconą na konto: 22 1870 1045 2078 1068 8519 0001 (Nest Bank Spółka Akcyjna)
Tytuł: Darowizna na cele statutowe
Fundacja Pogłębiarka
Nowy Świat 33/13
00-029 Warszawa
_________________________
#powołanie #homoseksualizm
_________________________
W tym filmie odpowiadam na zadane przez Was pytanie dotyczące powołania homoseksualisty.
Czy osoby o skłonnościach homoseksualnych mogą być powołane do kapłaństwa czy rodziny?
Co jest istotą powołania?
Masz pytanie? Koniecznie napisz je w komentarzu! 🙂
__________________________
Spis treści:
00:00 Start
00:23 Powołanie a skłonności homoseksualne.
02:30 Nauczyć się miłości.
_________________________
***
Subskrybuj kanał: pogle.pl/eXKMu
***
Aplikacja na ANDROID: pogle.pl/NIBO9
***
Aplikacja na IOS: pogle.pl/uQPzL
***
O nas: poglebiarka.pl/
FB: / poglebiarkapl
IG: / poglebiarka
Sklep: sklep.poglebiarka.pl/
![[PCV#19] - Moje Camino bolało - Daniel Wojda](http://i.ytimg.com/vi/qrNEC_Siw3Y/mqdefault.jpg)
To jest niesamowity poziom. Dobrze że jesteś. Niech Bóg Cię prowadzi. Dziękuję
Myślę że Pan Bóg pomaga patrzeć na siebie w prawdzie i w świetle Jego miłości, w związku z czym pomaga rozpoznać najgłębsze pragnienia serca i za tym pójść. No i w Jego rękach jesteśmy my i wszystkie okoliczności wokół, myślę że warto z Nim współpracować
Przystojny i mądry ksiądz o dobrym sercu
Chyba raczej kleryk :) na ten moment :)
Powołanie = Miłość
Miłość najważniejsze ♥️
Genialne. ... dziękuje . Solą życia jest miłość. Jak mówię ludziom , że ich kocham , to prawie wszyscy uciekają lub mówią wariat, cóż a dopiero uczę się kochać. .... pozdrawiam serdecznie
@Eljot79 raczej nie bracie ... miłość jest bezwarunkowa , więc kocham " pomimo" , lub bez .. pozdrawiam serdecznie
@@robertj.4993 eh. Czyny, nie słowa.
@@paulinaniewiem6352 oczywiście
Dobrze,,nauczyć się miłości",,nauczyć się wyzbycia się egoizmu",,realizować dobro".Super hasła! Nasuwa się pytanie: jak nauczyć się i skąd może niedoskonały człowiek wiedzieć co jest dobre,a co złe? Nie usłyszałam tu takiej odpowiedzi.
Duch Święty nam pokazuje. W jego świetle mamy korzystać z Pisma Świętego i nauczania Kościoła Chrystusowego. Każdy człowiek ma sumienie, a chrześcijanin dodatkowo żyje w relacji z Bogiem i to Bóg otwiera mu oczy i uczy co jest dobre, a co niezgodne z Jego zamysłem i rani Jego miłość.
❤️❤️❤️Jeżeli wybrałeś i udzielone są Sakramenty to na pewno to jest powołanie,w którym trzeba wytrwać i być mu wiernym w Miłości ❤️❤️❤️
Co byś nie zrobił, Pan Bóg poprawi, naprawi, przekieruje. Tak sobie myślę. Na pewno nie opuści Cię.
Dzięki, dzięki! :)
Wydaje mi sie ze jednak Bóg włożył w nasze serca jakieś pragnienia, ze jednak powołuje do jakichs rzeczy. Przeciez w Biblii jest MNOSTWO tego typu przykładów. Pan Bóg wskazuje nam droge która jest najlepsza dla nas, bo wie wiecej od nas, widzi calosc, wiec musimy opierac sie na Jego wizji, bo sami to zginiemy..
Mnie zdecydowanie pomaga słuchanie Głosu Boga - Jego Słowa. Zadaję sobie pytanie: co zrobiłby Jezus. On po prostu kocha każdego i ta Miłość jest fundamentem naszego życia.
Kiedy doświadczam tej miłości na modlitwie, wszystko inne przestaje mieć wartość.
Modlitwa staje się pragnieniem serca- spotkania z Bogiem i mie muszę nic mówić tylko być z Nim i w Nim. Przepraszam , tak jakoś mnie naszło. Chyba nie w temacie...?
,,Nie wyście mnie wybrali ale ja was wybrałem"
Dziękujemy za mądre słowa 🙏 Jezu ufam Tobie ♥️
Zastanawiam się również nad powołaniem o którym mówisz .... A czy nie jest tak, że Bóg daje jednak powołanie (każdy ma do czegoś predyspozycje a do czegoś innego nie) a i tak decyzja należny do człowieka czy skorzysta czy nie. Niektórzy są np. samotnikami i lubią tak więc mają powołanie do samotności. Nic nie jest oczywiste i chyba być nie może bo gdzie by była wtedy wolność wyboru?
☺
31 marca 2008 Bog włożył doslownie do mojego serca zaproszenie do bycia pielegniarka.Ja nigdy nie bralam tego pod uwagę.Było to w Anglii, kiedy opiekowalam sie ludzmi chorymi w domu opieki.Czyli była ta typowa rzeczywistosc.Ale te zaproszenie też spowodowało ze porzucilam z latwoscia inne plany .Mialam plany zwiazane z filozofią.Minęło od tego czasu 10 lat.Wrocilam do Polski i zaczelam pielegniarstwo.Jest ciężko, ale co zrobić...Boga pomysły na nasze życie mogą być dziwne, ale mamy jeszcze kupę rzeczy w życiu, które możemy wybrać jako hobby, pasje itd.
uwalniające. dziękuję
Dokładnie.
...rezygnować z egoizmu na rzecz dobra drugiego Człowieka...
📣🦁👼🤴💎⭐🦅👁️🌄🍷🍞💍🌲🐟🌳💦💣⛰️🐑🎪🗺️🤱🥀🕊️🔥🕒😇📣
Witam Ojcze!
Mam pytanie odnosnie zycia jako Jezuita, jestem dalej w trakcie rozeznawania ale czuje, ze jest to kim chce zostac, ze i ja ale tez Bog mnie do tego ciagnie. No i wlasnie jak to zycie do konca wyglada, czy wyrzekamy sie wtedy posiadania jakichkolwiek rzeczy materialnych? Zauwazylem u Ojca w tle gitare, sam uwielbiam na niej grac, muzyka to jedna z moich pasji i jestem ciekaw jak by to sie mialo do mojej opcji z zyciem zakonnym! Z Bogiem.
🙏🥰💕
Jeśli trzeba sobie zadać pytanie: "Jaka droga mnie do tego prowadzi?" to oznacza, że drogę tę zna na pewno Bóg, ponieważ jest wszechwiedzący. Zatem ma On dla nas przewidzianą jakąś najbardziej optymalną ścieżkę, a co za tym idzie jest jakieś powołanie. Czy Bóg konkretnie wskazuje co robić? Świętemu Ignacemu i królowi Dawidowi wskazał przecież. Z Jonaszem było to samo. Wskazuje również konkretnie, czego nie robić. Sam miałem w przeszłości zakładać biznes, do czego Bóg nie dopuścił, za co jestem Mu dziś wdzięczny. Za dużo w waszej wypowiedzi, ojcze Danielu, teoretyzowania i spekulacji o Bogu, którego nie da się zamknąć w określone ramy i przyporządkować w zamknięte schematy. ;) Pozdrawiam serdecznie.
z Psalmu 139 wynika ze Bog zna nas od samego naszego poczecia oraz nasze sklonnosci lecz pozostawil nam mozliwosc/wolnosc dokonywania wyborow. ktos kto poznal Boza Milosc i Jego troske w trudnyc zyciowych sytuacjach bedzie Go prosil o pokazanie czy decyzje ktore chce podjac sa sluszne i zgodne z Boza Wola. "szukajcie, pukajcie, pytajcie a znajdziecie co was uszczesliwi".
Uczę się kochać całe życie ale do szefa miłością pałać nie będę, się nie da!🤷♀️ Ksiądz sobie to z głowy wybije 😉
P. S. Koszulka fajna 😊
Masz kochać boską cząstkę, która jest w Twym szefie. Jest trudno. Im trudniej, tym większosze prawdopodobieństwo, że właśnie dzięki niemu dostaniesz się do nieba. Módl się za szefa Twego. Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi
@@jolkur1 myślę, że się zgadzam ☺ Kochać nie zawsze znaczy, uśmiechać się od ucha do ucha na widok jakiejś osoby. Ale "miłość nieprzyjaciół" może chyba tylko przyjść z łaską Bożą. Warto się o tą łaskę modlić.
Powołanie to jest stałe uczucie , może łaska.
Tak jakby zapytał czy moje skłonności heteroseksualne zamykają mi drogę do powołania do bycia w samotnosci? No chyba nie...Bóg daje a nie odbiera.I po tym można poznać powołanie.Jeśli czujesz, że poprzez bycie w samotności Bóg ci odbiera prawo do bycia w związku, tzn ze jeszcze nie ten moment, albo twoje powołanie nie dojrzalo.Myślę, że większości wypadków, powołanie było to stabilne uczucie wspomagane łaska podążania pewną droga.Bez tego nikt by nie wybral zakonu ani życia w samotnosci.Oczywiscie, że można wybrać jakaś drogę z powodu ideałów, ale to raczej bywa niestale.Nie mniej ten argument pójścia za Jezusem jest bardziej przekonywujacy i może motywować do większego rozwoju duchowego niż oparty na uczuciu, nawet tym stałym wspomaganym laska.
Miłość to wolność, a w życiu chodzi jednak o to, żeby się rozwijać. Nie o to, żeby służyć innym, bo bycie człowiekiem wolnym , prawdziwie wolnym - wyzwolonym przez miłość - samo w sobie jest służbą. I z tym się zgadzam, że orientacja seksualna na takim etapie jest kompletnie nieistotna, bo znika pożądanie.
🧡
Jak powinnam zareagować na zachowanie mojej mamy, która mówi, że nie może nic zrobić bo musi się modlić, tłumaczy też że już jest bardzo zmęczona albo nie ma czasu bo musi te wszystkie modlitwy, zwane cudownymi, odmawiać i musi si,e za nas wszystkich modlić i nami wszystkimi martwić? Córka ostano powiedziała moje mamie żeby się za nią nie modliła bo ona nie chce takiej modlitwy. Nie potrafię się porozumieć z moją mamą bo nie uznaje żadnych racji ani argumentów. A może ja się mylę?
Rozumiem, że wszyscy jesteśmy powołani do Miłości, a drogi jej realizacji są różne. Co wtedy, kiedy prowadzimy życie duchowe, rozeznajemy, podejmujemy próby znalezienia się na jakiejś drodze i Kościół tego nie przyjmuje? Sześciokrotnie kandydowałam do wspólnot życia i za każdym razem zostałam odrzucona. Osobiście mam potrzebę odkrycia mojej drogi. Trudno mi przyjąć, że inni ją znajdują, a ja nie. Nie wystarcza mi odpowiedź, że jest powołanie do samotności. Co to tak właściwie jest??? Znajduję wiele nauczań, konferencji o kapłaństwie, konsekracji, życiu zakonnym i małżeństwie. Na temat życia w samotności nie znalazłam prawie nic. Proszę o podanie jakiś materiałów albo wyjaśnienie, co Kościół ma na myśli mówiąc "powołanie do samotności"?
Część no właśnie nic nie ma , powinna byc wręcz formacja.A tutaj okazuje się że życie jest formacją.Myślę, że jeśli już odwazysz się wejść na tą drogę, a ja już się odwazylam dzięki Danielowi i jego medytacjom( aczkolwiek probowalam wiele razy wejść na tą droge i zawsze wracalam na manowce.Polecam kierownika duchowego i to takiego co również bedzie twoim przyjacielem, może też być osoba świecka, czemu nie.U mnie obyło się bez kierownika, i chociaż miałam jako taką formację w zakonie III swieckim, to poglebilo moją wiedzę, ale na drogę samotnosci nie mialam odwagi wejść.Myślę że dużo płaczu za mną i zlych wyborów.Jestem pewna , że w tym miejscu gdzie jestem doprowadził mnie Daniel.
Ewo! Dziękuję Ci za podzielenie się Twoim świadectwem. To dla mnie cenne. Problem w tym, że ja nie rozumiem drogi samotności, nie widzę jej sensu, nie wiem, na czym ona polega. Może się przed nią bronię, a może brakuje mi właśnie nauczania, formacji. Przez większość życia formowały mnie wspólnoty, więc wychowano mnie do miłowania siebie, bliźniego i naszego Pana. W powołaniu do samotności brakuje mi bliźniego. No, w ogóle tego nie rozumiem. 😟
@@beatahantulik507 jeżeli zaczynasz się cieszyć swoim powołaniem, to jakie to ma znaczenie co to jest.Tu nie ma co rozumieć.
Nie cieszy mnie samotność, Ewo.
@@beatahantulik507 przykro słyszeć.
Mąż zostawił mnie i córkę po 18 latach małżeństwa. Też popełniłam błędy w małżeństwie. Ale to On wybrał drogę zdrady i ucieczki. Nie umie mi odpowiedzieć czy i kiedy do nas wróci. Jak z tym żyć,? Całe nasze wspólne życie mówił- naprawiamy nie wyrzucamy. Czuje się wyrzucona. Jak czekać żeby nie bolało, czy nie czekać bo skoro zostawił to nie chce. Proszę o modlitwę.
Przytul się do Jezusa...On wszystko załatwi...I się módl...trudne ale warto zaufać Bogu...nie jesteś przedmiotem nie można Cię wyrzucić...jesteś wartością i miłością i z Ojcem pokonasz to wszystko będzie dobrze trzymaj się mocno... zdrowaśkę masz murowaną ❤
BARDZO DZIĘKUJĘ z Bogiem 🤗
W tym trudnym czasie jeszcze bardziej przylgnij do Pana Jezusa. Ukojenie mogą przynieść Psalmy - na pewno znajdziesz coś co odpowiadającego Twoim wewnętrznym przeżyciom. Zadbaj o siebie! Znajdź wspólnotę, która będzie Cię wspierać w wypełnieniu Twojego powołania. Może Sychar? Zadbaj też o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne (dobry terapeuta, który będzie szanował Twoje wartości), o swoje pasje i przyjaźnie, o relacje z córką. Twój mąż potrzebuje modlitwy - być może Msza św. w intencji jego nawrócenia i jedności Waszego małżeństwa? Pamiętaj, że swoje trudności możesz ofiarować Panu Bogu za siebie lub męża. Otaczam modlitwą :)
Same konkrety 😊 super 😇
No tak,ale to Bóg jest miłością,a nie miłość Bogiem.To są dwa różne rozumienia i wg kryterium:kogo lub co stawiamy na pierwszym miejscu,tak pózniej wygląda życie człowieka."Wybór"może być czysto ludzki i wtedy zahacza o egoizm,ale "powołanie"to coś więcej.To już jest współpraca z łaską Bożą.Moje "widzi mi się"coraz mniej się liczy.Bóg wzrasta,a ja się umniejszam.I wcale mnie to nie boli,bo to miłość Boga sprawia,że kocham w sposób dobry.Dlatego w tym kontekście pewne pytania nie mają sensu.Z całym szacunkiem,ale myślę,że o.Daniel zbyt mocno "stawia"na człowieka,który sam z siebie nie jest w stanie pokonać egoistycznych pobudek nawet w czynieniu dobra.
Madre stwierdzenia ❤👏
Pytanie do Q&A. Czy są w Piśmie Świętym na niezbite dowody na to że istnieje i jest Trójca Święta?
J 16, 12-15
Co do meritum powolania to pena zgoda, ale jako odpowiedź na zadane pytanie - nie wiem jak rozumieć... mozna wnioskować że sama skłonność homoseksualna zamyka drogę do kaplanstwa, ale nie artw się bo mozesz inaczej realizowac miłość? Jak rozpoznac zamkniete i otwarte drogi? Bo mozna sadzić że kaplanstwo w wersji wierności celibatowi nie jest zamknięte dla zadnej orientacji.
Coś tam i coś tam, proszę 😞
Bardzo mądrze 🙏♥️🙏♥️🙏
Widzę, że na półce kilka tomów Nowego Komentarza Biblijnego ...? A czy to nie jest tak, że wybierając życie konsekrowane to i tak rezygnuje się ze swojej seksualności jakakolwiek by nie była?
w punkt 👍
Nie można zrezygnować z seksualności, to część ludzkiej natury, człowieczeństwa. Można świadomie zrezygnować z aktów seksualnych, ale seksualności, jako takiej, nie można się pozbyć, bo prowadzi to do szeregu problemow psychicznych, emocjonalnych, itd.
@@w.t.4652 Miałem oczywiście na myśli akty seksualne oraz wszystko co nieczyste ... Nie zmienia to jednak faktu, że ofiaruje się lub dla nie których poświęca tę część życia wybierając życie konsekrowane.
+Piotrek Jankowski tak, ale mam wrażenie, że autorowi pytania chodziło nie o aktywowane seksualne, a raczej seksualność sama w sobie. A to 2 zupełnie inne rzeczy, problemy, zagadnienia 😉
@@w.t.4652 dobre uscislenie, lecz wydaje mi się że Piotrkowi o to właśnie chodziło..
Nie ma wyboru przeznaczenia,nic sie nie dzieje bez woli Boga ,nawet lisc z drzewa nie spadnie bez woli Boga,..
Na to zycie nie mamy zadnego wplywu,mysmy na nie zasluzyli...a dopiero jak je przezyjemy takie bedziemy mieli nastepne..
A przezywac je mamy najlepiej bez napiec,flustracji i w zgodzie z przeznaczeniem..nie krzywdzac innych ,a dajac bezwarunkowa ,bezinteresowna milosc...
To ze ktos ma sklonnosci homosexualne tez z czegos wyniknelo..
Pozdrawiam..Gnostyk
Dzieje sie bez woli Bozej jak lamiesz przykazania, nie idziesz drogą, która Bóg ci wyznaczył.
Z całym szacunkiem, Ojcze Danielu, ale to nie jest odpowiedź tylko sofistyka 😂 to już zdecydowanie konkretniej odpowiedział Piotrek poniżej 🤗
A natchnienia?
A co z niewyście mnie wybrali ?
I jaki stąd wniosek?
Temat ważny ale skąd taką koszulkę? :D
To prezent :) prawda, że udany :)
Daniel Wojda prawda prawda 😊
Szczęść Boże!
Od dawna próbuję znaleźć odpowiedź na pewne pytanie i wciąż nie udaje mi się.
Mieszkam w Stanach , gdzie na niedzielnej mszy każdy przystępuje do Komunii bez wyjątku. Ja wciąż trzymam się tego, czego nauczyłam się w Polsce. Natomiast głęboko zastanawia mnie, jak to możliwe, że w Kościele Katlolickim są tak ogromne różnice w tak ważnej kwestii?? Tu ludzie przystępują do Komunii z grzechami ciężkimi , w stanie których w Polsce byłoby to nie do pomyślenia. Jak to wytłumaczyć ?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Ja od pół roku mieszkam w Niemczech i na niemieckich mszach (na polskich póki co nie) jest to samo. Oni uważają, że wystarczy spowiedź powszechna..
Naprawdę nie rozumiem skàd taka różnica...
@@annawojtowicz9100 z wygodnictwa naturalnie ;)
A co z Dawidem, którego Bóg wybrał na króla...?
Szanuje zdanie księdza i rozumiem odpowiedź.
Ja jego osoba homoseksualne z powołaniem zakonym ( tak rozumiem, to co jest na dziś z moim stanem duchowym), właśnie mam problem zamknięcie tych drzwi przez kościół, rozumiem takie podejście do tego tematu, ale z perspektywy moich poszukiwań i nauczenia w szkole o pozwoleniu wynika to że jest to najlepsza ścieżka dla człowieka dana dla człowieka przez Boga, na której ( jeżeli ją odkryje i będzie nią szedł) będzie szedł przez życie, dostanie łaski szczęście i spełniania, nie chodzi mi tu strikte o te trzy głównie, ale o odkrycie swojego powołania jako strażak, policjant, sprzątaczka, salowa idt.
Spotykałem się z poglądami typu znalezienie swojej ścieżki pozwala na pewnie życia i szczęście, jeżeli wierzymy, że każdy ma taką ścieżkę życia daną od Boga to tutaj mamy zgrzyt, ponieważ kościół jest przeciwko Bogu?
Ta sprawa jest bardzo interesująca.
Trochę sie wyminąłeś z istotą pytania ;)
Homoseksualista nie może być księdzem, ponieważ kodeks kanoniczny tego zakazuje.
A po co wogole do wszystkiego mieszac boga? Jesli ktos umie kochac to po co mu pozwolenie boga a jesli ktos nie umie to zaden bog mu i tak nie pomoze.
Ksiądz majaczy a nie mówi, że homoseksualista musi się nawrócic bo jego zbawienie jest zagrożone.
Rzymian 1:(21) Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. (22) Podając się za mądrych stali się głupimi. (23) I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. (24) Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał.
(25) Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. (26) Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. (27) Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.
(28) A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi. (29) Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; (30) potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, (31) bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości.
(32) Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.
"Życie jest po to ,żeby nauczyć się miłości." No, szczególnie dziecko, które umiera w wieku kilku miesięcy, czy noworodek ma bardzo duże możliwości. A homoseksualizm to tak strasznie przeszkadza w miłości, nie? Życie w samotności da tak wiele dobra dla innych osób. Normalnie świat byłby lepszy bez tego homoseksualizmu.
Uczy się miłości, jeśli jest kochane. Wystarczy czasu.
Ojcze, sorry, ale powołanie jest absolutnie zewnętrzną wobec mnie samego wolą Pana Boga. Kiedy Bóg mnie "wezwał" (powiedzmy górnolotnie), miałem 17 lat, praktycznie zero relacji z Kościołem, różne negatywne o nim wyobrażenia... i jeszcze długo, długo zajęło mi samo nawrócenie... Więc Bóg jako WOLNA i NIEZALEŻNA od nikogo ani niczego WSZECHMOCNA OSOBA daje KONKRETNEMU człowiekowi (OSOBIE LUDZKIEJ) KONKRETNE zadanie na całe życie. Ludzki wybór ogranicza się do zgody na realizację woli Bożej lub jej odrzucenie i pójście własną drogą, która niekoniecznie musi się dobrze układać. Bóg ma zawsze najlepszy plan dla człowieka i o tym mówi chociażby sama teologia duchowości. Więc wobec osób o skłonnościach homoseksualnych również ma najlepsze możliwe powołanie, które z pomocą łaski Bożej takie osoby mogą zrealizować. Benedykt XVI zakazał przyjmowania osób o skłonnościach homoseksualnych do seminariów i zakonów, co nie oznacza, że dla Boga i Kościoła takie osoby są mniej wartościowe i tak samo mogą realizować swoje zadania w Kościele nie wchodząc w sferę święceń kapłańskich czy konsekracji zakonnej. Mam takie wrażenie, że jezuici i jeszcze kilka zakonów ma swoje własne dziwne pomysły dotyczące nauczania Kościoła katolickiego. Nie jestem fanem o. Szustaka OP, ale zachęcam do obejrzenia solidnie przygotowanego materiału dominikanina o homoseksualizmie. Pozdrawiam bardzo serdecznie, ks. Kamil, neoprezbiter.
Przykro słuchac z perspektywy czasu. już księdzem nie jesteś. Powołanie jest. tylko każdy ma wybór.
Nie byl ksiedzem, nie doszedl do swiecen kaplanskich.
Tacy mili młodzi ludzie i trochę starsi pozakładali różne kanały i mają miliony odpowiedzi,rad,rozwiązań.Zastepują Pana Boga,a doświadczenie życiowe maleńkie
Rezygnuje z egoizmu ksiądz heteroseksualny i homoseksualny tzn żyje w czystości.
Dobre i madre slowa...mlodego czlowieka.
Bardzo uwalniajace
Nie mogą jak homosesualista moze zalozyć sutanne Boze broń
Homoseksualista nie moźe być kapłanem bo będzie rozpusty
A heteroseksualny nie może być rozpustny? Od kiedy orientacja seksualna determinuje nasze zachowanie? 🤔
Jakie "skłonności homoseksualne"???
A są "skłonności heteroseksualne"? Błagam, ORIENTACJA SEKSUALNA.
też się właśnie zastanawiam co oznacza sformuowanie "skłonności homoseksualne"
99% twoich kumpli
Życie konsekrowane to nie jest rezygnacja z życia seksualnego tylko wieczny auto erotyzm
Robiłaś filmik o Karolinie kuzkownie a tu takie rzeczy wypisujesz!!
HAŃBA . NAJNOWSZE HEREZJE WOJDY (wypaczenia w wierze katolickiej).
❤️