Video není dostupné.
Omlouváme se.
Jasyr film dokumentalny cz I Mamy też film fabularny
Vložit
- čas přidán 4. 04. 2024
- OBEJRZYJ FILM FABULARNY JASR ostojatradycji...
Wybierz następne tematy filmowe ostojatradycji...
WSPIERAJ BEZPOŚREDNIMI DAROWIZNAMI NA KONTO FUNDACJI:
Dane fundacji:
Fundacja Ułani Króla Jana
Malawa 12; 37-740 Bircza
NIP 7952532966 KRS 0000562087
Nr konta bankowego:69 1020 4405 0000 2802 0526 5444
Dla wpłat z zagranicy IBAN : PL 69 1020 4405 0000 2802 0526 5444 BIC:BPKOPLPW
#opowiadamyhistorie
#jasyr
Chrystus Zmartwychwstał! Cudowne film 🎥! Dziękuję! Życzę Bożego błogosławieństwa i zdrowie! Niech Matka Boża bronie w Polsce!🇵🇱 Amen. Serdecznie pozdrawiam i z modlitwą ze LWOWA!🇺🇦 Matka Boża, módl się za nami! Amen. Pokój wam!
Fantastyczny materiał, wielkie dzięki 👍
Jutro II część. Zapraszamy
Bardzo ciekawy materiał brawa dla twórców!
Dzięki za kolejne lekcje historii.
Dużo ciekawych informacji. Wspaniała lekcja historii👋👋👋👋
Dzika orda to jest u mnie kazdego dnia jak rano wypuszczam kury i kaczki po nocy z kurnika. Jakbym po otwarciu drzwi stał im na drodze to by przeszly po mnie😅.
😂
😂
trochę inna sytuacja - Rzeczpospolita nie okupowała terenów tatarskich. to były zwykłe ale okrutnie wyprawy grabieżcze
Nie porównujemy sytuacji politycznej tylko i wyłącznie podobieństwo działań militarnych.
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Bardzo wartościowy film prowokujący kolejne pytania. Szkoda trochę że prowadzący nie powrócił do wątku z 38 minuty. Bardzo na to czekałem. Kiedy II część?
Jak tylko wprowadzę do yt. II i III część jest gotowa, transfer i już. Jutro wieczorem będzie
świetne!
liczba Polskich niewolników przekraczała tych łapanych w Afryce to zastanawiające już wtedy ten kraj był z kartonu
A co nie wiesz, że prowizorki stoją najdłużej ?
Co z tego, że militarnie byli słabsi skoro taktycznie o niebo lepsi. Przykład: Legnica 1241 kiedy to ich przodkowie rozgromili europejskich rycerzy "silniejszych militarnie"...
Pej.atym to się należało.....
Rzeczpospolita nie radziła sobie z tatarami,ponieważ miała bardzo mało stałego wojska.Odstępy między nielicznymi fortami wojskowymi,obsadzonymi zresztą przez bardzo skąpe siły były zbyt duże by reagować natychmiast i skutecznie.Szlachta nie chciała dawać pieniedzy na zwiększenie liczby stałego wojska.Oto przyczyna.Dziwne że gosciu z doktoratem o tym nie wie.
"Gościu z doktoratem o tym (nie) wie"! Takie stwierdzenia pokazują wyraźnie, że nadal pewna część publiczności opiera się nie na konkretnej wiedzy i źródłach historycznych ale na mitach i stereotypach, których pełno w naszej historiografii. Tutaj nie chodziło bynajmniej o zbyt małą liczebność wojsk koronnych strzegących ziem pogranicznych, ponieważ zdecydowana większość inkursji tatarskich na Rzeczpospolitą z XVII stulecia przeprowadzana była przez niewielkie liczebnie formacje jazdy tatarskiej (najczęściej nie przekraczały one 3-5 tysięcy ordyńców), a tylko podczas największych wypraw, jak przykładowo w 1648 i 1672 r. połączone siły ord tatarskich mogły zbliżać się do około 20 tysięcy wojowników. "Odstępy" między fortecami w których stacjonowały na ziemiach południowo-wschodnich jednostki armii koronnej też nie miały większego wpływu na możliwości zatrzymania niezwykle szybkich i mobilnych czambułów tatarskich, gdyż ordyńcy działali w sposób skryty (stealth tactics) i celowo omijali większe ośrodki miejskie i miejsca dyslokacji garnizonów sił nieprzyjacielskich. To były właśnie elementy owej "maniery wojny tatarskiej" o profilu asymetrycznym. Podobne problemy z najazdami tatarskimi w okresie XVI-XVII wieku czyli niemożnością ich zatrzymania, mimo gęstej sieci zamków i fortec mieli Habsburgowie, czy carowie moskiewscy, którzy w XVII w. nie dość, że posiadali liczne wojska różnego rodzaju, to budowali dobrze ufortyfikowane i "gęste" linie obronne obsadzone przez doświadczone i dobrze uzbrojone załogi (np. czerty biełgorodzka i izjumska). Zresztą tego typu zjawisko występuje do chwili obecnej. Państwo izraelskie mimo świetnie wyszkolonej i uzbrojonej armii, które chronione było dodatkowo przez nowoczesny i zaawansowany technologicznie system "żelaznego muru" na granicy ze Strefą Gazy również nie poradziło sobie z przeniknięciem na swoje terytorium niezbyt silnych pod względem liczebnym grup bojowników Hamasu. Główne przyczyny problemu leżą zatem zupełnie gdzie indziej.... To przede wszystkim kwestia niekonwencjonalnego modelu działań militarnych.
"Gościu z doktoratem o tym (nie) wie". Dziwne, to jest to, że część spośród Publiczności nadal nie wie o tym i opiera się na mitach i stereotypach, jakich pełno niestety w naszej historiografii. Uprzejmie wyjaśniam: kwestia liczebności wojsk koronnych broniących ziem południowo-wschodnich Rzeczypospolitej w XVII stuleciu, choć ważna, to jednak nie miała pierwszorzędnego znaczenia dla zdolności odpierania inkursji tatarskich. Działo się tak dlatego, że zdecydowana większość grabieżczych wypraw była przeprowadzana przez niewielkie liczebnie zgrupowania wojsk tatarskich, które najczęściej nie przekraczały 3-5 tysięcy wojowników, a tylko podczas największych inkursji połączone siły ord tatarskich dochodziły do 20 tysięcy ludzi. "Odstępy" między zamkami i fortecami w których stacnowały na ziemiach południowo-wschodnich Rzeczypospolitej garnizony wojsk koronnych broniące ziem pogranicznych rówież nie odgrywały w tej materii większej roli, ponieważ jednotki kawalerii tatarskiej zgodnie z modelem '"maniery wojny tatarskiej" były niezwykle szybkie i mobilne, działając w sposób skryty (stealth tactics), omijając ponadto miejsca dyslokacji armii koronnej. Zresztą podobne problemy z powstrzymywaniem rajdów konnicy tatarskiej miały w okresie XVI-XVII wieku tak silne państwa, jak Cesarstwo Austriackie i Moskwa. Władcy tych państw posiadali zarówno dobrze uzbrojone i liczne oddziały wojskowe, jak i budowali "gęste" systemy umocnień obronnych w postaci zamków i fortec na ziemiach pogranicza, czy nawet, jak w przypadku Rosji całych linii fortyfikacji ziemno-drewnianych (linie tzw. czerty biełgorodzka i izjumska, które obsadzone były przez doświadczonych i dobrze uzbrojonych żołnierzy). Zresztą do chwili obecnej nawet tak dobrze rozwinięte i bogate państwo jak Izrael dyspponujące świetnie uzbrojoną i liczną armią, chronione dodatkowo przez zaawansowany technologicznie system bariery obronnej nie było w stanie powstrzymać jesienią 2023 r. działających z zaskoczenia bojowników Hamasu. Zatem głównych problemów z powstrzymywaniem ordyńcówi należy szukać gdzie indziej, a zasadniczą przyczyną dość swobodnego przenikania ordyńców na terytorium ziem koronnych był cały zespół niekonwencjonalnych rozwiązań taktyczno-operacyjnych opartych na asymetryczności i tzw. kontroli refleksyjnej.
"Gościu o tym (nie) wie". Dziwne i kuriozalne to jest to, że część Publiczności nadal nie wie o tym i opiera się na mitach i stereotypach, jakich pełno niestety w naszej historiografii. Kwestia liczebności wojsk koronnych broniących ziem południowo-wschodnich Rzeczypospolitej w XVII stuleciu, choć ważna, to jednak nie miała większego znaczenia dla zdolności odpierania inkursji tatarskich. Działo się tak dlatego, że zdecydowana większość grabieżczych wypraw była przeprowadzana przez niewielkie liczebnie zgrupowania wojsk tatarskich, które najczęściej nie przekraczały kilku tysięcy wojowników, a tylko podczas największych inkursji w których brali udział chanowie krymscy oraz elity plemienno-rodowe i urzędnicze (nureddin, czy kałgaj), połączone siły ord tatarskich dochodzić mogły zaledwie do 20 tysięcy ludzi. "Odstępy" między zamkami i fortecami w których stacjonowały na ziemiach południowo-wschodnich Rzeczypospolitej garnizony wojsk koronnych strzegących pogranicza również nie odgrywały w tym względzie bardziej znaczącej roli, ponieważ jednostki kawalerii tatarskiej zgodnie z modelem "maniery wojny tatarskiej" operowały z dużą szybkością i były bardzo mobilne, działając w sposób skryty (stealth tactics -synchronizacja działań z fazami księżyca!) i omijając celowo miejsca dyslokacji armii koronnej. Zresztą podobne problemy z powstrzymywaniem rajdów konnicy tatarskiej miały w okresie XVI-XVII w. tak silne i dobrze zorganizowane państwa, jak Cesarstwo Austriackie i Carstwo Moskiewskie. Władcy tych państw posiadali zarówno dobrze uzbrojone i liczne oddziały wojskowe strzegące strefy granicznej, jak i budowali systemy umocnień obronnych w postaci zamków i fortec na ziemiach pogranicza, czy nawet jak w przypadku Rosji w XVII w., całych linii fortyfikacji ziemno-drewnianych (tzw. czerty biełgorodzka i izjumska), które obsadzane były przez doświadczonych i dobrze uzbrojonych żołnierzy służących w formacjach regularnych. Zresztą do chwili obecnej nawet tak dobrze rozwinięte i bogate państwo jak Izrael, dysponujące świetnie uzbrojoną armią i chronione dodatkowo przez zaawasowany technologicznie system bariery obronnej, nie było w stanie powstrzymać jesienią 2023 r. działających z zaskoczenia bojowników Hamasu. Zatem głównych problemów z powstrzymaniem ordyńców należy szukać gdzie indziej.Reasumując, zasadniczą przyczyną utrudniającą skuteczne zwalczanie koczowników ze strony państwa polsko-litewskiego był cały zespół niekonwencjonalnych rozwiązań taktyczno-operacyjnych wykorzystujących działania asymetryczne i aktywności w sferze informacyjno-propagandowej zwane obecnie kontrolą refleksyjną.
Doktor Andrzej Gliwa wygląda tak jak byłby krewnym Bill Gates albo Mateusza Morawieckiego.
Dziwne i kuriozalne to jest to, że część Publiczności nie zdaje sobie nawet sprawy, gdzie popełnia błąd, krytykując na ślepo moje wypowiedzi.
Więcej w tym mitów i stereotypów, jakich pełno w naszej historiografii, niż rzeczowej analizy tego ważnego zagadnienia. Uprzejmie wyjaśniam, że kwestia liczebności wojsk koronnych broniących ziem południowo-wschodnich Rzeczypospolitej w XVII stuleciu, choć ważna, to nie miała pierwszorzędnego znaczenia dla zdolności odpierania inkursji tatarskich. Działo się tak dlatego, że zdecydowana większość grabieżczych wypraw tatarskich była przeprowadzana przez niewielkie liczebnie zgrupowania wojsk, które najczęściej nie przekraczały kilku tysięcy wojowników, a tylko podczas największych inkursji (jak przykładowo w 1648 i 1672 r.), w których brali osobiście udział chanowie krymscy oraz przedstawiciele elit plemienno-rodowych i urzędniczych (m.in. nureddin, kałgaj), połączone siły ord tatarskich dochodzić mogły do około 20 tysięcy ludzi. "Odstępy" między zamkami i fortecami, w których stacjonowały garnizony wojsk koronnych strzegące pogranicza również nie odgrywały w tym względzie bardziej znaczącej roli, ponieważ jednostki kawalerii tatarskiej zgodnie z modelem "maniery wojny tatarskiej" po wejściu w granice państwa polsko-litewskiego operowały z niezwykle dużą szybkością w sposób skryty (stealth tactics - maskowanie operacyjne i synchronizacja działań z fazami księżyca!), co miało wprowadzić w błąd dowódców armii koronnej odnośnie do lokalizacji formacji tatarskich, rzeczywistych celów uderzeń i planowanych kierunków przemieszczeń zespołów konnicy. Dodatkowo Tatarzy omijali celowo miejsca dyslokacji sił koronnych, unikając starć z regularnymi siłami przeciwnika. Zresztą podobne problemy z powstrzymywaniem rajdów konnicy tatarskiej, jak Rzeczpospolita miały w okresie XV-XVII wieku tak silne i sprawnie zarządzane państwa, jak Cesarstwo Austriackie i Carstwo Moskiewskie. Władcy tych państw posiadali zarówno dobrze uzbrojone i liczne oddziały wojskowe strzegące strefy granicznej, jak i budowali "gęste" systemy umocnień obronnych w postaci sieci zamków i fortec, czy nawet, jak w przypadku Rosji w XVII stuleciu całych linii fortyfikacji ziemno-drewnianych (tzw. czerty biełgorodzka i izjumska), które obsadzone były przez doświadczonych i uzbrojonych w broń palną żołnierzy. Dość powiedzieć, że do chwili obecnej nawet tak dobrze rozwinięte państwo, jak Izrael, dysponujące świetnie uzbrojoną armią i chronione na granicy ze Strefą Gazy dodatkowo przez zaawansowany technolologicznie system bariery ochronnej, nie było w stanie powstrzymać jesienią 2023 r. działających z zaskoczenia i w niewielkich grupach bojowników Hamasu. Zatem głównych przyczyn problemu z powstrzymywaniem ordyńców należy szukać raczej gdzie indziej niż w liczbie gotowych do walki żołnierzy i stanie infrastruktury obronnej na kresach południowo-wschodnich. Reasumując, zasadniczą przyczyną utrudniającą skuteczne zwalczanie koczowników wdzierających się na terytorium ziem koronnych był cały zespół niekonwencjonalnych i oddziałujących synergicznie rozwiązań taktyczno-operacyjnych stosowanych przez Czyngisydów. Wśród nich były m.in. działania asymetryczne i różnego rodzaju aktywności w sferze informacyjno-psychologicznej zwane obecnie kontrolą refleksyjną. Według mnie, ulepszona organizacja i większa liczebność sił zbrojnych Rzeczypospolitej, czy nawet większe nasycenie ziem pogranicza dziełami obronnymi typu architectura militaris nie mogły całkowicie zatrzymać działających w sposób niekonwencjonalny i nieliniowy Tatarów.
Bardzo męcząco opowiada ten pan w niebieskiej kurtce. Trudno się tego słucha.
Dr Andrzej Gliwa ma pierwszorzędną wiedzę wynikającą z wieloletnich własnych badań zjawiska najazdów tatarskich. Podaje konkretne dane, przytacza postacie, wszystko na podstawie źródeł. Jak ktoś chce poznać fakty to lepiej nie może trafić.
@@OstojaTradycji tylko niepotrzebnie się mu przeszkadza przerywając. Poza tym chodzi mi o niemiła dla ucha manierę, która czyni jego opowiadanie katorgą
Gdzie można kupić taki elegancki kożuch?
Ha, ha ! To jest regulaminowy Kożuszek Kawalerii okresu międzywojennego. Wierna rekonstrukcja.
@@OstojaTradycji Kto szyje takie kożuchy?
@@artek8728 Niestety, szył. To już przeszłoś, która nie wróci.
Proszę, wrzućcie film Jasyr na YT i go tutaj zmonetyzujcie.
Wasz video player kiepsko sobie radzi z buforowaniem i na słabszym połączeniu jest nieoglądalny - co chwila się zatrzymuje, albo zmniejsza rozdzielczość. YT buforuje dłuższe fragmenty i się nie zacina.
Monetyzacja? Za milion odsłon filmów na kanale z monetyzacj jest 6 tyś pln. Taki film jak Jasyr to koszt 80 tys PLN. Wolimy promować własną niezależną stronę a nad problemem popracujemy
@@OstojaTradycjiBardzo poważnie film! Serdecznie pozdrawiam ze LWOWA 🇺🇦! Niech Matka Boża bronie w Polsce! Amen. Pokój wam!
Gdzie znajdę jakieś źródło do tych 2.5 mln wziętych w jasyr niewolników
„Kraina upartych niepogód” dr Andrzeja Gliwy ale trudno będzie ją znaleźć.
Co to za paszkwil ukraińsko żymianski ?
Kozacy tez unikali wojska polskiego, napadajac głównie na wsie i koscioły, dwory.
Tylko ,ze hamas wyprzedził uderzenie mosadu i wojska na strefe gazy .Bo byla by żeż
Tylko, ze Hamas byl U SIEBIE!!! ... Niemcy tez nazywali polskich powstancow i partyzantow bandytami i terrorystami chlopczyku... Zanim cos nabazgrzesz to sie przygotuj...
Tylko, ze arabowie byli u siebie!!! Niemcy polskich Powstancow partyzantow tez nazywali bandytami i terrorystami...