Upadły człowiek szuka trwałego szczęścia, pokoju serca, sensu życia w rzeczach światowych i cielesnych ale nie znajduje bo nie może. Narkotyki zmieniają emocje a nieszczęsliwi ludzi chca zmian - ale to są złudne, krótkotrwałe zmiany które nie rozwiązują przyczyny nieszczęśliwości, niepokoju, poczucia bezsensu. Przyczyną tych rzeczy jest nienznajomość lub bunt wobec Stwórcy Jezusa Chrystusa. Tylko w Nim jest trwałe szczęście bo On jest Wieczny i ma obietnice życia wiecznego dla tych którzy pójdą za Nim a nie za grzechem i światem. Nie jestem ani katolikiem ani Świadkiem Jehowy itp. Czytam Biblię i trwał przy Chrystusie - On jest Prawdą. Czytajcie Biblię ona obala rzymski katolicyzm, ŚJ, i cały ten chory świat. BÓG JEZUS ŻYJE ------- youtube : młody wiek ziemi lektor ,--- BÓG CUDÓW LEKTOR ,--- 100 powodów dla których ewolucja jest głupia _____ Google : wieczne życie na odnowionej planecie ,-- JEDYNY SPRAWIEDLIWY SĘDZIA
Alkohol i narkotyki nie są takie złe, ale jeżeli to coś nie przejmuje nad tobą kontroli. Czyli np. ktoś pije alkohol we wtorek, środę, w czwartek (bo akurat były imieniny, jakieś święto i coś innego), ale potem może przez miesiąc nie wziąć do ust i to żaden problem dla niego, to nic złego się nie dzieje. To samo z marihuaną. Cięższe narkotyki są złe, to oczywiste. Takie jest moje zdanie i też nalegam, żeby nie traktować sprawy zerojedynkowo, czyli alkohol=zło. Nawet jak ktoś czasem przesadzi i psuje sobie zdrowie, to nie jest jakaś tragedia biorąc pod uwagę, że gorsze jest np. jedzenie śmieciowego, sztucznego jedzenia, czy wdychanie zanieczyszczonego powietrza.
susbtancje dziela sie na rozne grupy silnie narkotyczne i uzalezniajace np. alkohol, benzodiazepiny, opiaty, barbiturany, stymulanty i enteogeny - prawie lub mało toksyczne pomagajace wyjscz tych pierwszych...jełop straszny :(
Alkohol to jedna z najbardziej destruktywnych używek na świecie. 50% ofiar jak i napastników brutalnych morderstw jest pod wpływem alkoholu. Nie jedna rodzina się rozleciała przez niego. Słowo "narkotyki" to potworne uogólnienie wyrzucające każdą nielegalną substancję do tego samego śmierdzącego wora
Równie dobrze można zapytać księdza o życie rodzinne i wychowywanie dzieci. Odklejone brednie dla motłochu w beretach. Pastylki dzieciom dilerzy rozdają buahahahahaha. Kretyn jak na księdza przystało...
Alkohol to też narkotyk tyle że w Polsce legalny i zasadniczo społecznie akceptowalny..
Ta a alkohol to nie narkotyk beka z was
Jeśli ktoś nie ma bladego pojęcia o jakiejś substancji, to niech się lepiej nie wypowiada publicznie.
Upadły człowiek szuka trwałego szczęścia, pokoju serca, sensu życia w rzeczach światowych i cielesnych ale nie znajduje bo nie może. Narkotyki zmieniają emocje a nieszczęsliwi ludzi chca zmian - ale to są złudne, krótkotrwałe zmiany które nie rozwiązują przyczyny nieszczęśliwości, niepokoju, poczucia bezsensu. Przyczyną tych rzeczy jest nienznajomość lub bunt wobec Stwórcy Jezusa Chrystusa. Tylko w Nim jest trwałe szczęście bo On jest Wieczny i ma obietnice życia wiecznego dla tych którzy pójdą za Nim a nie za grzechem i światem. Nie jestem ani katolikiem ani Świadkiem Jehowy itp. Czytam Biblię i trwał przy Chrystusie - On jest Prawdą. Czytajcie Biblię ona obala rzymski katolicyzm, ŚJ, i cały ten chory świat. BÓG JEZUS ŻYJE ------- youtube : młody wiek ziemi lektor ,--- BÓG CUDÓW LEKTOR ,--- 100 powodów dla których ewolucja jest głupia _____ Google : wieczne życie na odnowionej planecie ,-- JEDYNY SPRAWIEDLIWY SĘDZIA
@@binitarianizm2 mieszasz Prawdę z bełkotem..
Pokój & Dobro
Najlepiej tego nie robic
Alkohol i narkotyki nie są takie złe, ale jeżeli to coś nie przejmuje nad tobą kontroli. Czyli np. ktoś pije alkohol we wtorek, środę, w czwartek (bo akurat były imieniny, jakieś święto i coś innego), ale potem może przez miesiąc nie wziąć do ust i to żaden problem dla niego, to nic złego się nie dzieje. To samo z marihuaną. Cięższe narkotyki są złe, to oczywiste. Takie jest moje zdanie i też nalegam, żeby nie traktować sprawy zerojedynkowo, czyli alkohol=zło. Nawet jak ktoś czasem przesadzi i psuje sobie zdrowie, to nie jest jakaś tragedia biorąc pod uwagę, że gorsze jest np. jedzenie śmieciowego, sztucznego jedzenia, czy wdychanie zanieczyszczonego powietrza.
susbtancje dziela sie na rozne grupy silnie narkotyczne i uzalezniajace np. alkohol, benzodiazepiny, opiaty, barbiturany, stymulanty i enteogeny - prawie lub mało toksyczne pomagajace wyjscz tych pierwszych...jełop straszny :(
Zero pojęcia o alkoholu sorry
Alkohol to jedna z najbardziej destruktywnych używek na świecie.
50% ofiar jak i napastników brutalnych morderstw jest pod wpływem alkoholu.
Nie jedna rodzina się rozleciała przez niego. Słowo "narkotyki" to potworne uogólnienie wyrzucające każdą nielegalną substancję do tego samego śmierdzącego wora
alkoholik broniacy własnego uzaleznienia xD
Równie dobrze można zapytać księdza o życie rodzinne i wychowywanie dzieci. Odklejone brednie dla motłochu w beretach. Pastylki dzieciom dilerzy rozdają buahahahahaha. Kretyn jak na księdza przystało...