Dziękuję za piękne słowo. Jestem udręczoną i utrudzona chorobą alkoholową Moich Rodziców I jedyny spokój odnajduję na Eucharystii. Wiem, że Bóg jest wszedzie ale tam zanurzam się w nim. I kiedy przyjmuję komunię i wiem że On- Bóg mój jest w moim sercu to wiem, że wszystkiemu podołam, bo nie jestem sama ❤😊. Pięknego i błogosławionego dnia 😊
@edytapodzorska7103 moim zdaniem dobrze zrobisz, gdy zaczniesz terapię dla osób współuzależnionych. Są specjaliści [ Jezus działa też przez specjalistów, to wiem na 2tysiące procent] i warto korzystać z ich pomocy. Choroba alkoholowa jest trudną chorobą i moim zdaniem bez terapii, to trudno jest sobie pomóc. Tak Jezus działa poprzez ludzi. Piszę przecież do Ciebie. Poza tym warto czytać o chorobie alkoholowej i robić testy, czy my sami potrafimy nie pić w ogóle! Są testy przesiewowe w Internecie. Warto skorzystać i wiedzieć więcej niż mniej. Mnie wiedza ratuje od dawna. Pozdrawiam i zdrowia Ci Edytko życzę. ❤🤍❤
Dzięki Ojcze,jak zwykle prosto w moje udręczone serce. Nieustannie szukam ciszy ,uspokojenia w pięknej muzyce,przyrodzie,medytacji.Praktykuje codziennie,polecam z aplikacją Pogłębiarka. Okazuje się , że wtedy zawsze jest ze mną Jezus. "Moja cisza mnie otula,dobrze mnie zna,moja cisza pokazuje,gdzie zaczynam się ja.Cisza nie jest samotnością lecz przestrzenią do zmian" To z piosenki Gabi Gąsior zachęcam do wysłuchania,pozdrawiam wszystkich i dobrego dnia❤❤❤❤
Bardzo mi się podoba, kiedy ojcze mówisz o Jezusie, że przychodzi w białym opłatku, jako o Kimś, kto nie czeka na wymieciony dom ze wszystkich nagromadzonych śmieci, On tam ląduje i po prostu jest. Chce być z nami w tej codzienności, niezależnie czy jest poukładana, czy w łóżku, czy na rowerze, w pracy... Bo tak naprawdę, tak życie przeżywamy, na ile jesteśmy w stanie. Dziękuję i dobrego dnia ❤😊
Od pewnego czasu w duchowym udreczeniu siegam po modlitwe Sary z Księgi Tobiasza o której ojciec opowiada w 'Cialo i krew i mozesz miec dość', dziękuję 🤍
...aby nie bać się ciszy... ...wyciszyć się... ...Jezus chce przyjść do mojej codzienności... ...aby Cię pokrzepił dał siłę - przyjąć... 📣🔥🌄🍷🍞🌋🤴🐑🕊️💍⛰️⭐🦅💎🌲🐟🎪🗺️🌳💦🕒💣🥀🙏🤱😇👼👁️📣
A ten ktoś mi mówi, że nie ma we mnie nic, czego bym nie dostała od Boga. Zatem, jeśli we mnie jest jakaś paskudna cecha charakterku, to też ją dostałam od Boga? P.S. ojcze Kramer pochyl się nad tą moją zagwozdką. Nie mówię, że już dziś. Mówię tylko, abyś się wypowiedział w tej sprawie. Dziękuję. 🌿🌸🌿P.S. może za bardzo jestem pobłażliwa dla siebie? To, po co za chwilę mi mówią, że mam być też wyrozumiała dla siebie? Chyba chwilowo to ja tego nie ogarniam. Pomocy! Proszę. ☕️
Udręczenie przez dolegliwości ciała ducha przez słowa przez innych ludzi przez naturę przez Zło przez życie przez drogę życia wiek nasz...udręczenie przez sumienie...udręczenie przez czyhas chorobę przez śmierć kogoś mi bliskiego.... udręczenie to mój ból a ma różny obraz .... Są Słowa które leczą rany ducha cały ten świat Pokój z Tobą
Oglądałam w TV program o jakimś ośrodku dla uchodźców i zastanawiam się czy ksiądz by się wybrał tam powiedzieć tym ludziom ewangelię.Ostatnio było czytanie, żeby iść po dwóch.
" Moc Milczenia " wartościowa książka przeciw dyktaturze hałasu Kardynała Roberta Saraha - mnie uczy , że " cisza zna pełnię sensu a milczenie jest obecnością..."
Co robię ze swoim zmęczeniem? Czwartek. 2024-07-18. Dobre pytanie. ❤ Badam się niekiedy, a niekiedy wiem, że potrzebuję lekkich zmian w życiu i Jezusa na 1 Miejscu. Niekiedy sama zmiana perspektywy widzenia Rzeczywistości i jej właściwego odczytu daje mi świeżość Umysłu. Moja Dusza też potrzebuje posłuszeństwa ciała. Jestem Duszą, a więc to moje ciało fizyczne też musi podążać za Duszą [ mną]. Nic nie! robienie jak zaleca moja, ulubiona psychologia też pomaga w zmęczeniu psychicznym. Nabieram sił. Nie przejmuję się już tak bardzo Otoczeniem. Mam potrzebę nic nie! robienia, to jestem posłuszna tej metodzie zalecanej przez psychologów. Niezależnie od wszystkiego, to stale pamiętam, że Jezus Jest Najmilszym i Najlepszym Psychologiem. Wiem, że Jezus działa poprzez ludzi. Wiem, że powinniśmy chodzić do specjalistów. Pamiętam, że mam robić wszystko sama, ale nie mogę zapominać, że tak na dobrą sprawę, to Jezus mi stale pomaga, ale nie robi za mnie mojej pracy. Bardzo mnie zawsze irytuje takie powiedzenie, że Ty Jezu się tym zajmij, a ja w tym czasie będę leżała na kanapie. Ile miałam już takich ludzi tak piszących/ mówiących, to strach się bać. I jeszcze tego rodzaju [🙏] emotikonki, to mnie do "szału" doprowadzają. Czuję taką nieszczerość, że aż mnie telepie. Sorki, ale musiałam to napisać. Nie chcę się udusić od tego zamiatania pod dywan. O.Kramer na pewno wie, o czym mówię/ piszę i to mi już zwyczajnie wystarczy. Przeszłam przez wiele kanałów i mogę szczerze stwierdzić, że tutaj jest mi dobrze. Dziękuję. 🕊🕊🕊
![NV [#501] Masz prawo do doła](http://i.ytimg.com/vi/xPI-TxYdhEQ/mqdefault.jpg)
Jak zwykle pięknie ksiądz to ujął - malutkie okruszki pokrzepienia
Zygmunt Kubicki masz rację. Piękne słowa. P.S. ❤
Bóg zapłać 🧑🦳💕🙏🏻💚
Dziękuję za piękne słowo. Jestem udręczoną i utrudzona chorobą alkoholową Moich Rodziców I jedyny spokój odnajduję na Eucharystii. Wiem, że Bóg jest wszedzie ale tam zanurzam się w nim. I kiedy przyjmuję komunię i wiem że On- Bóg mój jest w moim sercu to wiem, że wszystkiemu podołam, bo nie jestem sama ❤😊. Pięknego i błogosławionego dnia 😊
I Tobie pięknego dnia - trzymaj się ❤️ i niech Pan Jezus trzyma Ciebie i Twoich Rodziców 🙏🥰
Łączę się we wspólnej modlitwie ♥️ pozdrawiam cieplutko ♥️ Błogosławionego dziś i zawsze 🌹🙏🌷🙏
@edytapodzorska7103 moim zdaniem dobrze zrobisz, gdy zaczniesz terapię dla osób współuzależnionych. Są specjaliści [ Jezus działa też przez specjalistów, to wiem na 2tysiące procent] i warto korzystać z ich pomocy. Choroba alkoholowa jest trudną chorobą i moim zdaniem bez terapii, to trudno jest sobie pomóc. Tak Jezus działa poprzez ludzi. Piszę przecież do Ciebie. Poza tym warto czytać o chorobie alkoholowej i robić testy, czy my sami potrafimy nie pić w ogóle! Są testy przesiewowe w Internecie. Warto skorzystać i wiedzieć więcej niż mniej. Mnie wiedza ratuje od dawna. Pozdrawiam i zdrowia Ci Edytko życzę. ❤🤍❤
W ciszy Bóg mówi do nas najgłośniej…Bardzo polecam książkę ks. K.Grzywocza „Bliskość Boga”❤
Bóg zapłać za bardzo modre słowa ❤😇🙏
Dziękuję ❤
Jezus czeka ❤
Serdeczne Bóg zapłać ❤ Błogosławionego dnia każdego ☀️🙏🙏🙏
Dziękuję
Dzięki Ojcze,jak zwykle prosto w moje udręczone serce.
Nieustannie szukam ciszy ,uspokojenia w pięknej muzyce,przyrodzie,medytacji.Praktykuje codziennie,polecam z aplikacją Pogłębiarka.
Okazuje się , że wtedy zawsze jest ze mną Jezus.
"Moja cisza mnie otula,dobrze mnie zna,moja cisza pokazuje,gdzie zaczynam się ja.Cisza nie jest samotnością lecz przestrzenią do zmian"
To z piosenki Gabi Gąsior zachęcam do wysłuchania,pozdrawiam wszystkich i dobrego dnia❤❤❤❤
Bardzo mi się podoba, kiedy ojcze mówisz o Jezusie, że przychodzi w białym opłatku, jako o Kimś, kto nie czeka na wymieciony dom ze wszystkich nagromadzonych śmieci, On tam ląduje i po prostu jest. Chce być z nami w tej codzienności, niezależnie czy jest poukładana, czy w łóżku, czy na rowerze, w pracy...
Bo tak naprawdę, tak życie przeżywamy, na ile jesteśmy w stanie.
Dziękuję i dobrego dnia ❤😊
Piękne doświadczenie Boga Zywego💕❤
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję. Miłego dnia życzę.
Od pewnego czasu w duchowym udreczeniu siegam po modlitwe Sary z Księgi Tobiasza o której ojciec opowiada w 'Cialo i krew i mozesz miec dość', dziękuję 🤍
🕊️❤️🐑🌱 korzystać z zaproszenia!
❤️😇🌹
Chyba najlepsze gadanie jakie słyszałem, pozdrów morze od leo 10:48
Bardzo w punkt. On jest w naszej codzienności ❤na wyciągnięcie ręki. Pytanie, chcesz człowieku???
❤ w codzienności 🤗
...aby nie bać się ciszy...
...wyciszyć się...
...Jezus chce przyjść do mojej codzienności...
...aby Cię pokrzepił dał siłę - przyjąć...
📣🔥🌄🍷🍞🌋🤴🐑🕊️💍⛰️⭐🦅💎🌲🐟🎪🗺️🌳💦🕒💣🥀🙏🤱😇👼👁️📣
Karolu Finc jesteś taki zabawny. Pozdrawiam Cię. 🙄 @karolfinc4960
A ten ktoś mi mówi, że nie ma we mnie nic, czego bym nie dostała od Boga. Zatem, jeśli we mnie jest jakaś paskudna cecha charakterku, to też ją dostałam od Boga? P.S. ojcze Kramer pochyl się nad tą moją zagwozdką. Nie mówię, że już dziś. Mówię tylko, abyś się wypowiedział w tej sprawie. Dziękuję. 🌿🌸🌿P.S. może za bardzo jestem pobłażliwa dla siebie? To, po co za chwilę mi mówią, że mam być też wyrozumiała dla siebie? Chyba chwilowo to ja tego nie ogarniam. Pomocy! Proszę. ☕️
❤
Udręczenie przez dolegliwości ciała ducha przez słowa przez innych ludzi przez naturę przez Zło przez życie przez drogę życia wiek nasz...udręczenie przez sumienie...udręczenie przez czyhas chorobę przez śmierć kogoś mi bliskiego.... udręczenie to mój ból a ma różny obraz .... Są Słowa które leczą rany ducha cały ten świat Pokój z Tobą
Milcz i ucisz się umysle moj🙏
Oglądałam w TV program o jakimś ośrodku dla uchodźców i zastanawiam się czy ksiądz by się wybrał tam powiedzieć tym ludziom ewangelię.Ostatnio było czytanie, żeby iść po dwóch.
" Moc Milczenia " wartościowa książka przeciw dyktaturze hałasu Kardynała Roberta Saraha - mnie uczy , że " cisza zna pełnię sensu a milczenie jest obecnością..."
Ks. Grzegorzu, co Ty jesz, że tak dobrze mówisz?
@agatakalos4476 ❤💕❤
Co robię ze swoim zmęczeniem? Czwartek. 2024-07-18. Dobre pytanie. ❤ Badam się niekiedy, a niekiedy wiem, że potrzebuję lekkich zmian w życiu i Jezusa na 1 Miejscu. Niekiedy sama zmiana perspektywy widzenia Rzeczywistości i jej właściwego odczytu daje mi świeżość Umysłu. Moja Dusza też potrzebuje posłuszeństwa ciała. Jestem Duszą, a więc to moje ciało fizyczne też musi podążać za Duszą [ mną]. Nic nie! robienie jak zaleca moja, ulubiona psychologia też pomaga w zmęczeniu psychicznym. Nabieram sił. Nie przejmuję się już tak bardzo Otoczeniem. Mam potrzebę nic nie! robienia, to jestem posłuszna tej metodzie zalecanej przez psychologów. Niezależnie od wszystkiego, to stale pamiętam, że Jezus Jest Najmilszym i Najlepszym Psychologiem. Wiem, że Jezus działa poprzez ludzi. Wiem, że powinniśmy chodzić do specjalistów. Pamiętam, że mam robić wszystko sama, ale nie mogę zapominać, że tak na dobrą sprawę, to Jezus mi stale pomaga, ale nie robi za mnie mojej pracy. Bardzo mnie zawsze irytuje takie powiedzenie, że Ty Jezu się tym zajmij, a ja w tym czasie będę leżała na kanapie. Ile miałam już takich ludzi tak piszących/ mówiących, to strach się bać. I jeszcze tego rodzaju [🙏] emotikonki, to mnie do "szału" doprowadzają. Czuję taką nieszczerość, że aż mnie telepie. Sorki, ale musiałam to napisać. Nie chcę się udusić od tego zamiatania pod dywan. O.Kramer na pewno wie, o czym mówię/ piszę i to mi już zwyczajnie wystarczy. Przeszłam przez wiele kanałów i mogę szczerze stwierdzić, że tutaj jest mi dobrze. Dziękuję. 🕊🕊🕊
wczoraj sie wszystkim ziewało
@M_M_777 😊 "Ponadto ziewanie towarzyszy też rzucaniu papierosów czy odstawieniu narkotyków." 😊
Dziękuję🤗