Formalnie nie byłem o nic oskarżony. Żyjemy w erze łamania sumień.
Vložit
- čas přidán 6. 07. 2023
- Formalnie nigdy nie byłem o nic oskarżony. Żyjemy w erze łamania sumień.
Przez 5 lat tak prowadzono politykę informacyjną, że ludziom się wydaje, że jestem o cokolwiek oskarżony. Nie jestem stroną w tej sprawie. I to należałoby raz na zawsze powiedzieć.
Źródło: • Ks. Stryczek: Formalni...
Wreszcie ksiądz opowie o tym!
Ataki na księdza Stryczka, ze strony szeroko rozumianej lewicy, to z jednej strony tylko pretekst do ataków na kościół, ale także niszczenie skutecznej inicjatywy i skutecznego lidera, który dobrze się kojarzy. A lewica nie może dopuścić, by kościół dobrze się kojarzył i by jego inicjatywy dobrze się kojarzyły.
Dla lewicy kościół to wróg.
Mam tylko nadzieję, że ksiądz wytrzyma to wszystko. W takich sprawach trzeba mieć grubą skórę i nie przejmować się tym, co wrogowie powiedzą czy zrobią. A przynajmniej te odczucia minimalizować. Trzymam kciuki, zwłaszcza że swego czasu księdza kazania i msze pomogły mi powrócić na łono kościoła, mam też książkę z dedykacją. Bardzo księdza cenię. Życzę odwagi, rozwagi, siły. Z wrogami trzeba stanowczo, ale też mądrze, a do tego konsekwentnie.
Z Bogiem!
👍
Coraz mniej wierzę w uczciwość dziennikarzy, powoli zbliżają się do poziomu etycznego polityków.
Ksiądz Jacek z tego co widziałem nie miał jakiegoś większego wsparcia ze strony biskupów... chyba że się mylę.