Wenecja zbanowała turystów?

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 5. 09. 2024

Komentáře • 135

  • @ketrin_uzumaki
    @ketrin_uzumaki Před 3 měsíci +69

    Myślę, że turystyka sama w sobie zła nie jest, a gorszym jest brak wychowania i kultury poszczególnych jednostek.

    • @agnieszka9592
      @agnieszka9592 Před 3 měsíci +1

      No tak, ale to paradoks. Większość ludzi na północy (bo większość turystow jest z globalnej polnocy) to ignoranci a skoro dążymy do tego, by podróże były prawem nie towarem, to dajemy pozwolenie na ignorantów i brak kultury w ważnych przyrodniczo czy historycznie miejscach. Nie da się dac ludziom szerokich możliwości podróżowania bez kosztów w postaci dewastacji, zniszczeń, przeludnienia popularnych miejsc, ton śmieci itp nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka

  • @adamkluska356
    @adamkluska356 Před 3 měsíci +32

    W Wenecji spędziłem wakacje jako student. W samym centrum zatrudniłem się do remontu kamienic. Mieszkałem praktycznie miesiąc przy placu świętego Marka za darmo a jeszcze dostałem pieniądze. Pracowaliśmy od 8 do 16 i później a także w soboty i niedziele mogłem do woli zwiedzać. Super wspominam ten czas :)

  • @pulcheriapomidor5585
    @pulcheriapomidor5585 Před 3 měsíci +20

    Na zagranicznych wakacjach byłam w 2017 we Lwowie. Jakie wspaniałe miasto, podróż 17h pociągiem to niezapomniana przygoda. A teraz jeżdżę w zasięgu jednego dnia rowerem lub pociągiem. Zwiedzam, a potem śpię w swoim łóżeczku. Zwiedziłam tak stare cmentarze, ruiny kościołów, byłam nawet w niemieckim parku narodowym i widziałam wiele niesamowitych widoków. Nie czuję się przez to gorsza od instagramerek w podróży

    • @KarolinaS-zt1kl
      @KarolinaS-zt1kl Před 3 měsíci +5

      ❤ Często nie znamy tego co mamy pod nosem

    • @rysiogram
      @rysiogram Před 3 měsíci +5

      Mam bardzo podobnie. Odkrywam miasto studenckie i okolice w taki sposób. Mieszkam tu 3 rok i nadal mnie zaskakuje. Lokalne zwiedzanie jest super! ❤️

  • @agnieszkasurowka4657
    @agnieszkasurowka4657 Před 3 měsíci +50

    Nie lubię tłumów i staram się ich unikać, nie zawsze jest to możliwe bo mieszkam w Krakowie a to mega turystyczne miasto. Dlatego rozumiem mieszkańców Wenecji...

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před 3 měsíci +1

      Ja też. W Pradze też tłumy tak wielkie, że do centrum raczej nie chodzę...

    • @dfrosztega
      @dfrosztega Před 3 měsíci +9

      W Krakowie mieszkałem w ścisłym jego centrum. W lecie, kiedy okna w nocy były otwarte nie dało się spać, bo co chwila budziły mnie naloty dywanowe -tak nazwaliśmy grupy, które po tych brukowanych chodnikach ciągnęły za sobą walizki. Brzmiało to jak nadlatujące bombowce lub stado szerszeni za uchem. Zmieniłem na Łódź

    • @koallicja
      @koallicja Před 3 měsíci +3

      A rozmawiałaś z mieszkańcami Wenecji, że ich rozumiesz? Ja niedawno wróciłam właśnie z Wenecji i okolic i mieszkałam we włoskim domu i rozmawiałam z mieszkańcami i wiecie co dziewczyny? Nikt nie narzekał na turystów. Nikt nie narzekał na hałas. Najbardziej narzekają turyści na innych turystów.

    • @agnieszkasurowka4657
      @agnieszkasurowka4657 Před 3 měsíci +4

      @@koallicja No jedni narzekają inni nie. Normalne.

    • @dfrosztega
      @dfrosztega Před 3 měsíci +2

      @@koallicja napisy na murach w Wenecji "turyści wy*ierdalač" mówią wiele

  • @karolinaoniszczuk9916
    @karolinaoniszczuk9916 Před 3 měsíci +2

    Mysle sobie ostatnio duzo o tym temacie oraz o tym, ze ta ‘presja’ podrozy i publikowania zdjec z tych miejsc troche sprawila, ze wiele osob bierze urlopy, na ktorych w sumie nie odpoczywa.. bo od rana planuje i stoi w kolejkach tu i tam, co oczywiscie jest super, ale fajnie jest tez przyznac przed samym soba, ze tydzien w domku nad jeziorem 50km od domu bez planow i tulaczki na lotnisko to tez dopiero wypasiona opcja spedzania czasu wolnego❤️

  • @fmartou7096
    @fmartou7096 Před 3 měsíci +14

    Stare europejskie miasta byly budowane bez brania pod uwage milionow turystow rocznie. 2 tygodnie temu byłam na Sycylii i tak jak Katania byla okay, szerokie ulice i duzo miejsca, tak Taormina to bylo pieklo, doslownie jak na Krupówkach w srodku sezonu, tylko o połowę węższe uliczki

  • @lizj8213
    @lizj8213 Před 3 měsíci +5

    Wenecja moja miłość, cudowne miejsce. Ostatni raz byłam tam we wrześniu 2023 roku, w kawiarni Florian zwróciłam uwage chińskiej parze ''influencerow'' ponieważ mnie kamerowali. Kawiarnia Florian jest mała, pełna antyków. ani się z parasolami, światłami rozstawiają jak gdyby nigdy nic. Turystyka jest ok, tylko szanujmy siebie i loakalnych ludzi.

  • @topblond2287
    @topblond2287 Před 3 měsíci +15

    Mieszkałem w Rzymie i w Londynie nauczyło mnie to ze najfajniejsze miejsca są gdzieś zupełnie indziej niż tego szukasz

    • @KarolinaS-zt1kl
      @KarolinaS-zt1kl Před 3 měsíci +1

      Mieszkając teraz w Rzymie totalnie cie rozumiem haha

    • @rysiogram
      @rysiogram Před 3 měsíci +2

      Zgadzam się! Nie mieszkam w super turystycznym mieście, ale naprawdę to, co jest napisane w przewodnikach (nawet tych lokalnych) moim zdaniem nie pokrywa się z tym, co naprawdę jest tu fajne i warte zobaczenia.

  • @kontouzytkownika
    @kontouzytkownika Před 3 měsíci +4

    Bardzo potrzebny film!❤ Sama ostatnio widzę ogrom ludzi wyjeżdżających w znane miejsca i zaczęłam czuć niepokój, że ja nigdzie nie wyjeżdżam.😕 Dobrze jest sobie uświadomić podłoże tej potrzeby wyjazdu gdziekolwiek, bez względu na brak czas i obowiązki.

  • @BruzdiPatrycja
    @BruzdiPatrycja Před 3 měsíci +4

    Nie rozumiem, co to znaczy, że turyści eksploatują miejsce i nic od siebie nie dają. Co mieliby od siebie dać? Jedzie się, ogląda, zwiedza, kupuje, odpoczywa itd. Rozumiem, że można się przy tym zachowywać kulturalnie albo niespecjalnie (odnośnie kwestii śmiecenia czy nieadekwatnego ubioru), ale nadal głównie się bierze, a daje się za to pieniądze.
    Czy to media społecznościowe są winne? Jakiś wpływ na pewno mają, ale te najbardziej turystyczne miejsca miały dużo turystów nawet zanim tak upowszechniły się media społecznościowe. W Chorwacji w sezonie zawsze była masa ludzi, a niezależnie od tego czy jakiś influencer wrzucił sobie stamtąd zdjęcie czy nie, to będzie to miejsce popularne, bo jest piękne i łatwo dostępne do turystów (zwłaszcza z Europy). W szczycie sezonu naprawdę ciężko znaleźć miejsce na europejskim wybrzeżu, gdzie nie ma ludzi. Ja Instagrama nawet nie posiadam, a mimo to byłam w Wenecji trzykrotnie.

  • @65Marlena
    @65Marlena Před 3 měsíci +7

    Dostęp do starożytnego miasta Wenecji ma być płatny poprzez rezerwację online w niektóre weekendy między kwietniem a lipcem 2024 r., Łącznie 29 dni: koszt - 5 euro za osobę - ma być ponoszony przez turystów jednodniowych zamieszkałych poza regionem Veneto, podczas gdy goście przebywający w hotelach, wynajmujących pokoje i pensjonatach, którzy już płacą podatek turystyczny, są zwolnieni.
    Celem eksperymentu jest zniechęcenie do turystyki typu "uderz i uciekaj" w określone dni w roku, kiedy spodziewany jest duży napływ odwiedzających, tj. w 2024 r. od 25 do 30 kwietnia, od 1 do 5 maja, a następnie we wszystkie pozostałe weekendy (soboty i niedziele) do 13-14 lipca, z wyjątkiem weekendu Dnia Republiki (1-2 czerwca). Opłata za wstęp jest obowiązkowa w przedziale czasowym od 8:30 do 16:00.
    SKŁADKA
    Opłata na rok 2024 wynosi 5,00 € za dzień i nie ma żadnych zniżek.
    Opłata dotyczy tylko Starego Miasta, a nie mniejszych wysp, w tym Lido di Venezia (w tym Alberoni i Malamocco), Pellestrina, Murano, Burano, Torcello, Sant'Erasmo, Mazzorbo, Mazzorbetto, Vignole, Sant'Andrea, Certosa, San Servolo, San Clemente, Poveglia.
    Opłata nie jest pobierana od osób przejeżdżających przez Piazzale Roma, Tronchetto lub Dworzec Morski, bez wjazdu na stare miasto.
    Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)
    Il City Pass Ufficiale della Città di Venezia Il sito turistico ufficiale
    della Città di Venezia

    • @MartaSoczewki
      @MartaSoczewki Před 3 měsíci +2

      Płaciliśmy za wstęp w sobotę, bardzo proste: online dostajemy kod qr, w Wenecji były kontrole wyrywkowe. Opłata nie dotyczy wysp Burano Murano Torcello ani Lido. Opłata obowiązuje w godzinach 8-16. 5 euro to nie majątek, za wstęp na molo w Sopocie czy do tatrzańskiego parku narodowego też trzeba zapłacić a nikt nie jęczy z tego powodu.

  • @michalinamalinska467
    @michalinamalinska467 Před 3 měsíci +14

    Wydaje mi się, że okropną rzeczą, jaką zdobiły media społecznościowe jest właśnie to, że jadąc w jakieś piękne miejsce zamiast się cieszyć chwilą i podziwiać to widzi się pełno ludzi z telefonami i aparatami. Zupełnie jakby niezrobienie zdjęcia oznaczało, że nie "zaliczyliśmy" tego miejsca (bo tak, niektóre osoby wlasnie w ten sposób podchodzą do podróży - w kwestii zaliczania kolejnych popularnych miejscówek). Mnie jako osobę, która nie przepada za robieniem zdjęć, strasznie to frustruje. Jestem wielką fanką cieszenia się z miejsca, w którym jestem, a nie zastanawiania się który kadr będzie najlepszy dlatego od jakiegoś czasu przestałam robić zdjęcia prawie w ogóle. Może dwa lub trzy z całego wypadu jakieś zupełnie spontaniczne

    • @KarolinaS-zt1kl
      @KarolinaS-zt1kl Před 3 měsíci +2

      Ja im bardziej dorastam tym bardziej zdaje sobie sprawę jak nas niszczą social media.

    • @lonelysoldier17
      @lonelysoldier17 Před 3 měsíci +1

      To jest fajny sposób, dodatkowo nie masz potem 1000 zdjęć do przejrzenia ;) Ja też się staram fotografować już mniej (ale moje "mniej" to właśnie zejście z 1000 do 600, więc jeszcze jest tu pole do poprawy ;) ).

  • @yahudki9020
    @yahudki9020 Před 3 měsíci +14

    'turyzm' to chyba po angielsku, a po polsku turystyka :)

  • @ona6890
    @ona6890 Před 3 měsíci +23

    Zatłoczone schody w Santorini, niemożność zrobienia sobie zdjęcia przy fontannie w Wenecji... Hmmm czyli co podróże i zwiedzanie mają być tak drogie aby było stać na nie tylko bogatych. Jeszcze większy był by płacz gdyby turyści nie przyjeżdżali do Wenecji. W wielu miejscach turystycznych w czasie pandemii brali dotacje żeby przeżyć przez brak turystów.

    • @dziewczynazsekskamerek
      @dziewczynazsekskamerek Před 3 měsíci

      Pretensje trzeba mieć do tych co dawali dotacje (jeśli to problem dla innych) a nie tych co brali czyli do sprawców. Podobnie z 800 plusem. Człowiek biedny postawiony na granicy znajdzie rozwiązanie swoich problemów, natomiast jeśli dostanie zastrzyk pieniędzy będzie dalej usilnie próbował ratować biznes który po prostu stał się nie opłacalny i nie uświadamia sobie że czasem trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.

    • @ewelinaantoniuk1203
      @ewelinaantoniuk1203 Před 3 měsíci +4

      Jeśli turystów jest tak dużo, że nie da się przejść to może podniesienie cen rozwiąże problem. W każdym razie uważam że to mieszkańcy powinni zdecyować

    • @agata4826
      @agata4826 Před 3 měsíci +6

      Problemem tych miejsc jest czesto to, że ze względu na duzy ruch przyjezdnych biznesy zwiazane z turystyka zaczynają wypierać wszelkie inne czyniac zycie lokalsow uciążliwym i zarazem uzaleznionym od gosci. To bledne kolo. Widzialam kiedys statystyki dotyczace edukacji w miastach slynacych z turyzmu i korelacja byla taka, ze im wiekszy ruch tym mniej mlodych sie ksztalci. To jest oczywiscie tylko jeden z wielu aspektow

    • @aga6274
      @aga6274 Před 3 měsíci +1

      No właśnie...tak źle i tak nie dobrze. Wenecja żyje z turystyki - z czego by żyła gdyby turyście przestali tam przyjeżdżać?

    • @agata4826
      @agata4826 Před 3 měsíci +1

      @@aga6274 no wlasnie mialaby szanse na bardziej zrównoważony rozwoj w innych dziedzinach. W tym momencie miasto pustoszeje, bo lokalsi są z niego wypychani przes wysokie ceny i fakt, ze cala dzialalnosc biznesowa obraca sie niemal wylacznie wokół turystow

  • @lonelysoldier17
    @lonelysoldier17 Před 3 měsíci +3

    Jasne, irytuje mnie nadmiar turystów ale co zrobić... w końcu i ja tworzę ten tłum, więc hipokryzją byłoby narzekać ;) Choć z tymi zdjęciami to jest prawda, niektórych atrakcji nie da się sfotografować bez ludzi... I jeszcze żeby oni zrozumieli że nie są tam sami - zrobić kilka zdjęć, odejść na bok i przejrzeć, jak nie wyszły, to wrócić, natomiast niektórzy zrobią i stoją tam gdzie robili przeglądając czy im zdjęcia wyszły...
    Z pięknymi miejscami nieznanymi jest natomiast ten problem... że skąd mam się o nich dowiedzieć, skoro są nieznane? ;) Ktoś jakoś musi je zareklamować... bo jechać gdzieś w ciemno to tak też trochę niezbyt - ja bym nie zaryzykował, w końcu nie mam wolnego ile chcę niestety, ani nieograniczonych środków... Chociaż nie przeczę, że czasem warto - np. dzisiaj wróciłem z przedłużonego weekendu w Zurychu, który sam w sobie to nic ciekawego - jak poszedłem nad jezioro, a tam prawie każda ławka zajęta... to nawet nie bardzo miałem ochotę się tam zatrzymywać. Kolejnego dnia wybrałem się do kilku miejscowości wokół jeziora i dopiero to było wow! Jakaś mała miejscowość i trasa widokowa - mega przeżycie, piękne widoki i może ze 4 osoby też wędrujące spotkałem :)
    A Wenecja jest piękna! Najładniejsze miejsce w jakim byłem :) Jeśli byłoby mnie stać na drugi dom, to właśnie tam bym chciał go mieć :) Ale z Wenecją akurat to jest ten problem pewnie też że i remontować trochę trudniej ;)

  • @ewak.1068
    @ewak.1068 Před 3 měsíci +2

    Mieszkam w regionie paryskim i turystów tutaj jest od licha i ciut ciut. Wszyscy się pchają na wieżę Eiffla a tam zwłaszcza teraz to brzydko jest i sprzedają naleśniki z ciasta trzymanego w kanalizacji (nie żartuję). W regionie Ile de France czy nawet z samym Paryżu, gdzie spokojnie można dojechać metrem czy pociągiem jest dużo innych miejsc, mało znanych a przepięknych i pełnych historii. Ostatnio, kiedy tylko mam czas to siadam na rower jadę do takich miejsc. Turystów zagranicznych nie ma w cale, a cudenka można zobaczyć.

  • @czowiekpismo9541
    @czowiekpismo9541 Před 3 měsíci +3

    byłam w wenecji na kilka dni podczas pandemii i było wspaniale- uliczki puste, w miejscach widokowych spokojnie dało się zrobić zdjęcia, a miejsca, które widziałam w internecie (a które w takim okresie wakacyjnym normalnie pękałyby w szwach od ludziów-mrówków) były prawie całkiem wyludnione. w niektórych miejscach pandemia chyba była wybawieniem od turystów.

  • @annach5563
    @annach5563 Před 3 měsíci +19

    Najbardziej mnie smuca te wycieczki zorganizowane, gdzie co najmniej połowa ludzi nie jest zainteresowana zwiedzanymi zabytkami i woleliby siedzieć w hotelu i pić alkohol albo pochodzić po sklepach. Podobnie wycieczki szkolne, gdzie dla dzieciaków nie ma różnicy czy pojadą na biwak nad jeziorem czy do Zakopanego. Dla takich wycieczek szkoda tych pięknych miejsc...

    • @aga6274
      @aga6274 Před 3 měsíci +1

      To trochę wrzucenie wszystkich do jednego worka. Niektórzy właśnie celowo wybierają zorganizowane wycieczki bo ich stać, chcą dowiedzieć się jak najwięcej od przewodnika czy rezydenta o danym miejscu, chcą bez problemu zobaczyć najbardziej popularne miejsca bez zastanawiania się gdzie one są i jak do nich trafić. Ci co chcą jechać do hotelu i pić wybierają raczej all inclusive, a wtedy siedzą i piją do upadłego...a to już zupełnie inna forma ... Hmm ,,wypoczynku".😂

    • @bernik6002
      @bernik6002 Před 3 měsíci

      Ja też wolę wycieczkę zorganizowaną. Choćby że względów bezpieczeństwa. Samotna turystka w Egipcie czy Francji? Przepis na katastrofę.

  • @cezarygamer1412
    @cezarygamer1412 Před 3 měsíci +2

    Straszna jest turystyka tłumów. Jeśli miałbym zwiedzać co kolwiek w warunkach tłumów to wolę jechać gdzieś indziej.

  • @greengirlable
    @greengirlable Před 3 měsíci +2

    Byłam ostatnio w Barcelonie - fakt, turystów była masa, szczególnie w centrum. Ale z tego co wiem, miasto radzi sobie tak, że wcześnie rano i wieczorem do niektórych atrakcji mogą wejść tylko mieszkańcy, mają też niższe ceny do niektórych muzeów itp. Wg mnie to fajne rozwiązanie. Dodatkowo, do wielu miejsc (jak np. Sagrada Familia) można kupić bilety tylko online i to z wyprzedzeniem - ok. 2 tyg. czasami, w związku z tym limity osób są w jakiś sposób limitowane. Daje to też większy komfort dla zwiedzających - ten, komu najbardziej zależy, by coś zobaczyć ogarnie z wyprzedzeniem. Pewnie nie jest to rozwiązanie idealne, ale na pewno daje więcej komfortu mieszkańcom miasta. Dodatkowo w kawiarniach czy restauracjach, które nie są w centrum widzieliśmy sporo lokalnych mieszkańców. Jednak większość turystów kłębi się w centrum.

  • @jolapiszek9208
    @jolapiszek9208 Před 3 měsíci +5

    Uwielbiam cię. Absolutnie zgadzam się. Te wielkie wycieczkowce w Wenecji to coś, co powinno być zbanowane.❤

    • @aga6274
      @aga6274 Před 3 měsíci

      Całkowicie się zgadzam. Na szczęście już nie cumują czy placu świętego Marka tylko na obrzeżach Wenecji.

  • @reminity
    @reminity Před 3 měsíci +3

    Ciekawym problem w turystyce jest również turystyka charytatywna. Ostatnio mocno urosła w popularności. Ludzie są nieświadomi istnienia ,,white saviour syndrome”. Mimo iż chcą pomóc, często ich wkład jest za duży. Słyszałam ostatnio, że turyści czasami zabierają pracę rodowitym mieszkańcom (często praca nauczyciela), aby teren mógł się utrzymać z turystyki

  • @raa9098
    @raa9098 Před 3 měsíci +20

    W zupełności się zgadzam z treścią. Mieszkam w miejscu, które również w najbliższym okresie jest przystankiem turystów, szczególnie chińczyków. Może nie jest to taka skala jak Wenecja, ale ilość ludzi też przytłacza. Aż ciężko się jest nie załapać, bo wszyscy jak takie same ludziki łażą z tymi aparatami, aż prawie się potykają i nie widzą rzeczy przed sobą. I wszyscy oczywiście pozują w tych samych miejscach. I sytuacja wygląda identycznie jak przytoczone przykłady. Przyjeżdżają, konsumują byle co, bo sklepy z "pamiątkami" tworzonymi przez chińczyków są otwarte pod sezon, a gdy pojadą, to cicho jak w zamkniętym sklepie. Ja nigdy nie podróżowałam za granice, bo i tak za nią mieszkam (więc wyjazdy oczywiście skaczą między Polską i domem), ale przez ostatnie miesiące zainteresowałam się rodzimym krajem, więc zwiedzam Polskę i miasta, w których nie byłam (to było akurat poza sezonem, więc ludzi nie było za dużo). Uważam że wspomnienia i to co widzi się na oczy jest najbardziej wartościowe, więc zamiast robić zdjęcia, oglądałam atrakcje. Oczywiście osoba z którą byłam uważała to za wielkie dziwactwo. Serio? Uważam że to nie jest wyraz braku zainteresowania, a właśnie na odwrót. Co komu po kilku pikselach, jeśli może czegoś doznać? Chyba że chcę coś później narysować, to wtedy robię zdjęcia 😅 Również wartość edukacyjna dla mnie. Też nienawidzę tego skomercjalizowana miejsc. Ludzie po prostu jeżdżą gdzieś dla zasady, mając totalnie gdzieś lokalną społeczność i jakieś zasady, czystość. Liczy się "tylko tu i teraz", bo zaraz im wszystkie punkty z Instagrama znikną. Czasami nawet lokalni mieszkańcy są traktowani jak atrakcje turystyczne, małpki w zoo. Mi kiedyś turystki zrobiły zdjęcie bez zapytania, bo mój strój wydał im się ciekawy...

    • @michalinamalinska467
      @michalinamalinska467 Před 3 měsíci +4

      Ta obsesja robienia wszędzie wszystkiemu zdjęć to chyba jakaś współczesna choroba cywilizacyjna... Często gęsto fotki nawet w ułamku nie oddają uroku miejsca, w którym się znajdujemy

    • @lonelysoldier17
      @lonelysoldier17 Před 3 měsíci +1

      @@michalinamalinska467 niby tak ale jednak chce się mieć cząstkę tego miejsca... Ja robię zdjęcia, sporo ;) ale mam też chwile kiedy skupiam się na byciu tu i teraz :)

    • @jogurt0waniliowy
      @jogurt0waniliowy Před 3 měsíci +2

      Trochę generalizujesz. To że ktoś przez 5 min zrobi zdjęcia, nie znaczy, że przez kolejnych 20 nie będzie chłonął atmosfery miejsca.
      Zdjęcia są super, kiedy twoją pamięć zacznie szwankować. Mało tego - z czasem umykają detale miejsca.

  • @fmartou7096
    @fmartou7096 Před 3 měsíci +8

    Zgadzam się z tym wpływem social mediów, zakladam, ze tak wlasnie znalezli sie Arabowie w Tatrach, ktorzy wspieraja ten goralski biznes wyzysku zwierzat i podbijaja ceny..

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 Před 3 měsíci

      Wolisz by te konie poszły na rzeź niż trochę popracowały ? Zdajesz sobie sprawę że konie te przez tysiące lat były specjalnie hodowane i krzyżowane by mogły teraz tak pracować ? Trudno jest pomyśleć ?

    • @doris3394
      @doris3394 Před 3 měsíci +4

      ​@@adamkluska356 idź sobie sam "aż tak" pracować

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 Před 3 měsíci

      @@doris3394 czyli jesteś za likwidacją koni ? Bo koniom to nie przeszkadza tylko Tobie

    • @doris3394
      @doris3394 Před 3 měsíci +1

      @@adamkluska356 tak, wszystkie konie należy wybić, zlikwidować gatunek. Dobrze sie czujesz?

    • @agnieszkapoponska7222
      @agnieszkapoponska7222 Před 3 měsíci +4

      @@adamkluska356 koniom nie przeszkadza jak padają w trakcie pracy? Coś Ci chyba brak w rozumieniu sytuacji

  • @AgataZadrozna-dl1zl
    @AgataZadrozna-dl1zl Před 3 měsíci +1

    ❤Zgadzam się Warto wybierać bardziej niszowe atrakcje Tylko przestrzegam szukających spokoju przed Górami Stołowym Tu trochę nie trafiłaś ;) Jest dużo świetnych miejsc w górach w okolicy, ale Szczeliniec i Błędne Skały tylko wcześnie rano, albo poza sezonem Chyba, że komuś tłum nie przeszkadza Tylko bilety trzeba rezerwować co najmniej dzień wcześniej, co pokazuje skalę popularności miejsca

  • @annakrzyminska8033
    @annakrzyminska8033 Před 3 měsíci

    W zeszłym roku na przełomie lutego z marcem byłam w Pizie, Florencji i Wenecji. Pomimo bycia poza sezonem było sporo turystów ile tam musi być w sezonie chyba dosłownie człowiek na człowieku.
    Te najbardziejbturystyczne miejsca z jakiejś przyczyny są najbardziej turystyczne i chce się je zobaczyć. Natomiast cenię sobie znajdywanie pięknych miejsc do zwiedzania, które są mniej albo prawie wcale turystyczne.
    Tydzień temu wróciłam z urlopu w Czarnogórze. Byłam tam między innymi w górach gdzie przez 3 dni spotkałam 4 osoby, 2 strażników leśnych i dwoje innych turystów.

  • @gosiaw.467
    @gosiaw.467 Před 2 měsíci

    Dziękuję Ci za ten film, dał mi do myślenia.

  • @prawieidealna
    @prawieidealna Před 3 měsíci +6

    Ja preferuję wakacje pod żaglami. Żeglujemy całą rodziną po Chorwacji. I najwspanialsza są miejsca w "dziczy" gdy z dala od portów cumujemy sobie na kotwicy albo bojkach oczywiście najlepiej poza sezonem gdy ludzie jest niewiele.
    Kontakt z naturą jest cudowny. Za tydzień mamy kolejny taki wyjazd i już nie mogę się doczekać ⛵️
    Polecam 🙌

  • @malwinamalwina6589
    @malwinamalwina6589 Před 3 měsíci +1

    Dziękuję za ten odcinek 🤍

  • @czarnadalia4523
    @czarnadalia4523 Před 3 měsíci +3

    Obserwuję sytuację w Wenecji od kilku lat. Głównym problemem tego, bądź co bądź, absolutnie unikatowego miasta są przede wszystkim "grandi navi" - statki wycieczkowe.
    A. Zaburzają swoimi rozmiarami ekosystem laguny. Na szczęście połowicznie już rozwiązano ten problem wyprowadzając je do portu poza laguną. Niemniej
    B. Te tysiące pasażerów statków wsadza się w autokary i wiezie do miasta, gdzie ci obskakuja główne atrakcje i zostawiają śmieci. Jedzą i śpią na statku, więc nie wydają w mieście pieniędzy. No i
    C. Wenecjan nie stać na mieszkanie w Wenecji. Osoby żyjące tam od pokoleń są zmuszone się wyprowadzić z powodów ekonomicznych i społecznych (na lagunie nie ma np szpitala).
    Problem masowej turystyki jest złożony, a w Wenecji wiele tego aspektów skupia się jak w soczewce. Bo Wenecja turystów potrzebuje i z nich żyje, a jednocześnie przez nich nie da się tam żyć...

  • @soloamor2913
    @soloamor2913 Před 3 měsíci +3

    Teraz jest moda na jak największą liczbę podróży. Ludzie szukają tanich biletów i hoteli żeby zwiedzić jak najwięcej miejsc. To trochę chore. Rozumiem Wenecję w tym co robi oni po prostu chcą żyć w swoim mieście a nie być często zmuszani przez innych żeby żyli z turystyki. Chcą mieć normalne życie.

    • @AnnaNowak-nv8ce
      @AnnaNowak-nv8ce Před 3 měsíci +4

      Dokładnie! Ludzie w pracy przechwalają się jeden przed drugim kto zdobył tańszy bilet, a jak nie wyjeżdżasz w każdy wolny dłuższy weekend to musisz się tłumaczyć jakby to było coś złego i wysłuchiwać porad że dzisiaj loty z miejsca X do Y są za 200 zł, a nocleg też za grosze tylko musisz wiedzieć jak szukać.. ja pracuję w korpo i czasem mnie to dziwi że ludzie zarabiający duże stawki tak tryhardują. Tym bardziej że to są często dalekie kraje, które w rejonach pozaturystycznych są biedne i dlaczego ci ludzie mają nam zapewniać pobyty za pół darmo?

  • @ajsik8628
    @ajsik8628 Před 3 měsíci +1

    Oj tak. Rzym latem to największy koszmar. 40 stopni, wszędzie tłumy.

  • @annamaria4056
    @annamaria4056 Před 3 měsíci +5

    Anka, odczep się od Gór Stołowych. Ludzie, jedźcie do Zakopanego!

    • @aga6274
      @aga6274 Před 3 měsíci

      🤣

    • @CFGHF
      @CFGHF Před 3 měsíci +1

      Tatry sa absolutnie najwspanialsze, a Zakopane jest poświęceniem, na które jestem gotów

  • @fr4neck
    @fr4neck Před 3 měsíci +3

    Kwestia pokazywania turyzmu w mediach społecznościowych to jeden z powodów, dla których przestałam korzystać z tiktoka czy instagrama. Z narzeczonym zwykle jeździmy poza typowym sezonem turystycznym, bo po prostu cała wycieczka jest wtedy... przyjemna?

  • @marzena9495
    @marzena9495 Před 3 měsíci

    W pełni się z Tobą zgadzam - nie mam nic mądrego do dodania, więc zostawiam po prostu komentarz dla zasięgów :)

  • @marekmareckionline8493
    @marekmareckionline8493 Před 3 měsíci +2

    dlatego ja zapraszam do Radomia

  • @falka4066
    @falka4066 Před 3 měsíci +2

    Myślę, że warto również wspomnieć o Japonii, która zakazała wstępu do niektórych ulic w Kioto przez właśnie turystów

    • @ketrin_uzumaki
      @ketrin_uzumaki Před 3 měsíci +3

      Przez turystów z Chin co między innymi przypalali gejsze i maiko papierosami oraz stalkowali je. Plus wrzucali też im pety za kimono oraz niszczyli im kimona też w inny sposób.

  • @chmurkaenigma
    @chmurkaenigma Před 3 měsíci +3

    Pamiętam wizytę na Oia na Santorini. Nie było gdzie wcisnąć palca. Mój największy szok turystyczny dotychczas. Miejsce naprawdę bajka ale ilość ludzi tam 😢

    • @nataliachamera734
      @nataliachamera734 Před 3 měsíci

      A ja byłam w zeszłym miesiącu, na Santorini w Fira i Oia. Byliśmy jedynym statkiem tego dnia, turystów w basenach 0, knajpki poza paroma pozamykane albo odmalowywane, pogoda idealna (nie skwar). Także polecam poza sezonem.

    • @edytazawada7961
      @edytazawada7961 Před 3 měsíci +6

      @@nataliachamera734 Mam tak samo. Ja byłam w tamtym roku w kwietniu, wszędzie pustawo, bardzo miło Santorini wspominam. Swoją drogą mieszkańcy mają prawo narzekać na turystów, ale turyści narzekający na tłumy, które sami robią są trochę kuriozalni :D Jak nie chcesz tłumu w miejscu turystycznym, to go nie rób - znajdź mniej oblegane, albo jedź poza sezonem.

    • @aga6274
      @aga6274 Před 3 měsíci

      A ja byłam na Santorini 18 lat temu i było cudownie 🤣 nie widziałam tłumów wtedy a na schodach trzeba było się przeciskać między osłami 😜.

  • @katarzynastube3317
    @katarzynastube3317 Před 3 měsíci +1

    Dziękuję:)

  • @zosiek935
    @zosiek935 Před 3 měsíci +5

    Chciałabym powiedzieć o jednej rzeczy której nie wspomnialas miejsca najpopularniejsza mają często najtańsze bilety. Trzeba jednak o to rozważyć pod kątem cen jedzenia pamiątek i noclegu. Ja nie rozumiem ludzi którzy przyjeżdżają zrobić sobie tylko zdjęcia. Ja zawsze staram się doświadczyć tego miejsca. Ciężko jest dowiedzieć się o tym miejscu tak dużo rzeczy bez przewodnika ale z nim ciężko poczuć klimat. Myśli się żeby przenieść Mona Lise do specjalnej groty żeby nie przeszkadzać innym turystom zwiedzanie Luwru. To jest chore że ludzie idą do najsłuszniejszego muzeum sztuki zobaczyć tylko jeden obraz. Rozumiem brak czasu. Nie musisz kontrolować każdego obrazu rzeźby przedmioty ale chociaż rzucić okiem

    • @lonelysoldier17
      @lonelysoldier17 Před 3 měsíci

      Zgadzam się, dodatkowo Mona Lisa w Luwrze wygląda jak dla mnie dosyć... śmiesznie ;) Zwiedzałem z mapką, wchodzę do sali z Mona Lisą, rozglądam się i nie widzę :D A to takie maleństwo jest, mały obraz na całej ścianie i tylko kupa ludzi wokół wskazuje gdzie wisi ;) a zdjęcie faktycznie ciężko zrobić bo każdy musi jeszcze w różnych pozach się z nim sfotografować... (jak w Pizie - każdy musi "podeprzeć" Krzywą Wieżę...).

  • @evvp4886
    @evvp4886 Před 3 měsíci +1

    Od lat jezdze zamiast do zakopca to do Szczawnicy(duzo atrakcyjniej pod kazdym wzgledem). Ostatnio bedac w Nowym Targu(na nartach, nie byl to moj wybor) pojechalismy na chwile do zakopanego.... NIGDY WIECEJ. Szczerze nienawidze Krupowek... tlok i ceny wywindowane w kosmos.

  • @elw1530
    @elw1530 Před 3 měsíci

    bylam na samym poczatku maja pod Luwrem i ta kolejka przekroczyła moje najśmielsze oczekiwania...

  • @podkowalesna
    @podkowalesna Před 3 měsíci +14

    po polsku to turystyka, a nie turyzm

    • @NiezdarnaRealistka
      @NiezdarnaRealistka Před 3 měsíci +7

      Polecam zapoznać się ze znaczeniem słowa turyzm 😊

  • @strusbabeczka7977
    @strusbabeczka7977 Před 3 měsíci

    U nas w Stołowych też jest tłok, na majówkę nie odważyłam się nawet na spacer wychodzić tylko siedziałam na działce. Na pewno nie jest to tyle ludzi co w Tatrach ale to też są mniejsze góry, mniej szlaków i dlatego tak bardzo odczuwa się tłok.

    • @karolinakuc4783
      @karolinakuc4783 Před 2 měsíci

      Za pewne chcieli odwiedzić słynną lokację z Wiedźmina z regionu Velen.

  • @patrycja1571
    @patrycja1571 Před 3 měsíci +2

    Byłam w Wenecji ponad 10 lat temu. Był koniec września, ale nadal pełno turystów, grupy wylewające się z autokarów i statków wycieczkowych. Nie było nawet jak zrobić zdjęcia jakiemuś zabytkowi, bo cały czas ktoś się kręcił. Do kościoła św. Marka nie wolno było wchodzić z plecakami, co uważam za absurd. Co ma zrobić ktoś taki jak my, którzy wychodziliśmy z hotelu o 7 rano a wracali dopiero na kolację o 21, więc prowiant na cały dzień trzeba było mieć przy sobie. Zrobiliśmy tak, że jedna osoba z grupy została przed kościołem pilnować plecaków i tylko wszyscy się bali, że dostanie mandat za nielegalny handel, bo tam wtedy było pełno czarnoskórych sprzedających podróbki torebek.
    łatwo się tam zgubić, bo co przecznica to placyk jakby rynek, wszystkie wyglądają tak samo. Na dodatek z tych kanałów śmierdzi gorzej niż od wody w leśnym stawie, takiej w której rozkładają się liście i śmieci. Nawet usiąść nie ma gdzie, bo jakby się przysiadło przy stoliku kawiarnianym to trzeba coś zamówić, a ceny są horrendalne. Ale to w zupełności rozumiem. Inna sprawa przysiąść na krawężniku, wtedy też źle na człowieka patrzą.
    Oczywiście cieszę się, że miałam okazję zwiedzić trochę świata, bo większość mojej rodziny przez biedę nigdzie nigdy nie była, ale powiem tak: nie ma tam cudów.

    • @agaadamczyk3083
      @agaadamczyk3083 Před 3 měsíci +4

      Nie zgadzam się, Wenecja to piękne miasto pełne historii tylko trzeba wyjść poza szlak turystyczny dworzec-most westchnień-San Marco-Rialto i zapuścić się w ukryte miejsca. Sa miejsca które świecą pustkami, jak Palazzo Grimani, Pałac Mocenigo,, dom Carlo Goldoniego, okolice Arsenale i muzeum marynarki, Canareggio czy wyspa Torcello. Warto zagłębić się w historię tego miejsca wtedy odnajdzie się prawdziwe perły, a nie podążać tam gdzie wszyscy idą.

    • @patrycja1571
      @patrycja1571 Před 3 měsíci

      @@agaadamczyk3083 ​Pewnie masz rację, ale ja niestety nie miałam okazji pójść do mniej znanych miejsc, bo to była wycieczka zorganizowana. Ułożona tak, żeby zobaczyć najważniejsze zabytki i jeszcze tego samego dnia odwiedzić z wywieszonym jęzorem kolejne miasta i w nich też to, co jest najbardziej znane.

    • @65Marlena
      @65Marlena Před 3 měsíci

      Wejscia z plecakami zabroniono z powodu zamachow muzulmanskich

    • @lonelysoldier17
      @lonelysoldier17 Před 3 měsíci

      @@65Marlena Ja dwa lata temu byłem z plecakiem i nikt nie zabraniał, nawet zdjęcia już wolno w środku robić (pewnie dlatego, że wejście nie jest już darmowe), ale plecak nie może być za duży - max taki sam chyba jak bagaż podręczny w lotnictwie. Poza tym zaraz koło placu jest też przechowalnia bagażu gdyby ktoś miał jednak bagaż większy...

    • @65Marlena
      @65Marlena Před 3 měsíci +1

      @@lonelysoldier17 tak ale 10 lat temu strach przed zamachami był większy. Przed katedrą w Mediolanie stali wojskowi i kontrolowali torby.

  • @anerzka
    @anerzka Před 3 měsíci +3

    Często podróżuję po Polsce i Europie. I rzeczywiście zauważam ogromny wzrost turystów. Niestety, tak mówisz, w tych popularnych miejscach turyści są jak szarańcza, często nie zwracając uwagi na miejsce, w którym są pod kątem zasad tam panujących, ale też nie zważając na innych. Rzeczywiście, jeśli ktoś chce zobaczyć popularne miejsce to najlepiej mocno poza sezonem.

  • @elisabeth400
    @elisabeth400 Před 3 měsíci +1

    Prawidłowo gramatycznie powinnaś powiedzieć: "sposób w jaki konsumujemy", a nie "sposób na jaki konsumujemy".

  • @katarzynastube3317
    @katarzynastube3317 Před 3 měsíci +2

    Pierwszy raz od 30 lat jadę w lipcu na urlop. Ciekawie będzie 😂

  • @patid774
    @patid774 Před 3 měsíci +1

    W Japonii też jest problem z turystami właśnie przez modę robienia zdjęć Fuji w jednym miasteczku była głośniejsza sprawa

  • @angiep4951
    @angiep4951 Před 2 měsíci +1

    Po tym filmiku lepiej rozumiem niechęci bohaterów serii „Ostatnia arystokratka” (świetny czeski humor Evzena Bočka) do turystów. Tłumy przybyłych na zamek kostka nazywali „stadami muflonów” 🙈

  • @cezarygamer1412
    @cezarygamer1412 Před 3 měsíci +1

    Niektóre osobniki ludzie są tak głupie że jeśli nie dostaną na piśmie że czegoś nie wolno to dla dich wolno.

  • @Danon811
    @Danon811 Před 3 měsíci

    Zawsze można się wyprowadzić lub zostać w domu.
    Miasta turystyczne żyją z turystów.
    Turyści przywożą kasę i wydają beznamiętnie.
    I wszystko się kręci...influencerzy przyjeżdżają do Pragi, Barcelony, Wenecji itd....i dalej napędzają ten biznes.

  • @MoNiaTubeYou
    @MoNiaTubeYou Před 7 dny

    Dobrze, że mój portfel pozwala mi podróżować jedynie do pracy :)

  • @user-hf5rx5ug5y
    @user-hf5rx5ug5y Před 3 měsíci +9

    Niby okej miejsca swięte, ale dla mnie to nie jest okej że ja w krótkich spodenkach nie wejdę bo to obraza kościoła a faceci bez żadnego problemu. I nie chodzi mi o takie spodenki w których widać pośladki (dla mnie too much nawet na plażę) tylko zwykłe bawełniane spodenki do pół uda. Nie rozumiem tych zakazów i raczej w przyszłości będę unikać tego typu zabytków. W Wenecji na placu Świętego Marka zdecydowaliśmy się wejść i w sumie to wieli zawód. Oczywiście duża kolejka ale byliśmy wcześniej więc byliśmy na początku, wejście płatne co rozumiem, w środku żeby zobaczyć jedną rzecz to kolejna opłata, idziesz dalej i żeby zobaczyć drugą rzecz jeszcze jedna opłata i jak chcesz wejść na wieżę to następna. Nie czuję też takich miejsc więc może to być po części powód mojego rozgoryczenia

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před 3 měsíci +1

      Ale przecież jeśli kobiety nie mogą to mężczyźni też nie mogą. 🧐

    • @tojatojatoja
      @tojatojatoja Před 3 měsíci +7

      Mnie to dotknęło w Kazimierzu Dolnym, kiedy chciałam wejść do kościoła, a jakaś starsza kobieta nie chciała mnie puścić, bo miałam szerokie lniane spodenki przed kolano. Bez problemu mogłam opuścić je i mieć za kolano, ale nie dostałam takiej możliwości. Kiedy spojrzałam przed siebie to widziałam siedzącego w kościele starego 'Janusza' w koszulce z wyciętymi rękawami i w tak krótkich spodenkach, że jak usiadł na ławce to wyglądał, jakby siedział w majtkach. Zapytałam, dlaczego taki jest podział to nie umiała mj kobieta odpowiedzieć. No cóż..

    • @dziewczynazsekskamerek
      @dziewczynazsekskamerek Před 3 měsíci

      Kwestia zasłoniętych kolan. Jak kobieta będzie klęczeć a potem wstanie to będzie mieć czerwone kolana a potem jak będzie iść to będzie to widać i wiadomo co sobie mężczyźni myśleli w dawnych czasach o kobietach z obtartymi kolanami. Tak już zostało jako tradycja tego miejsca.

    • @patrycja1571
      @patrycja1571 Před 3 měsíci +1

      Jak jest lato ja chodzę do mojego kościoła parafialnego w spodniach nad kolano i nie czuję się z tym źle. Spódnic w ogóle nie zakładam chyba, że mini. Inne kobiety, dziewczyny też chodzą w dekoltach, mini czy topach i nikt nie robi problemu. Nawet faceci chodzą w eleganckich shortach takich nad kolano i nikt ich nie wygania. Ewentualnie ksiądz powie na kazaniu, że kościół to nie mammograf, ale i tak nikt go nie słucha.

    • @KarolinaS-zt1kl
      @KarolinaS-zt1kl Před 3 měsíci +2

      Faceci tez kolan nie powinni pokazywac. Ja rozumiem twoje rozgoryczenie, bo ja tez jak miałam 18lat nie zostałam wpuszczona do Katedry w Wenecji i byłam bardzo zła, ale teraz perspektywy czasu rozumiem. To ich zasady, to mój obowiązek się dostosowac. Co więcej kobiece spodenki są bardzo krótkie! Nawet te "normalne" są zbyt krótkie obiektywnie patrząc. Zresztą faceci nie moga nosić nakryć głowy w kościele. No obowiązuje dress code i pozostaje ci się do tego dostosowac, a nie wylewać twój gniew. Czas dorosnąć i zrozumieć że nie wszystko kręci się wkoło nas.
      Zresztą każdy chyba widzi jak krótkie są kobiece spodenki, chyba że nosisz Bermudy! Nie porównuj spodenek facetów przed kolano i kobiecych do połowy uda, nawet krótszych. Ja też nie chciałabym żeby podczas modlitwy ktoś mi dupą świecił, a jestem ateistką.

  • @argentynskimelo3174
    @argentynskimelo3174 Před 3 měsíci +1

    Hej mała poprawka: Taj Mahal to nie miejsce kultu, to jest grób ☺️

  • @jaguarette1
    @jaguarette1 Před 3 měsíci +3

    Ja mam wrażenie że tych okropnych turystów nie ma aż tak dużo, problemem jest raczej ilość. Myślę że na takie urlopy powinno sie jeździć 1-2/ roku, resztę spedzać na lepszym poznaniu okolicy, ale niektórzy naprawdę nie znają umiaru.
    Btw Może ta Amerykanka która obsmarowała to wloskie miasteczko zrobiła mu przysługę, będzie mieć mniej turystów.

    • @velvet_blond
      @velvet_blond Před 3 měsíci

      albo paradoksalnie więcej

    • @AnnaNowak-nv8ce
      @AnnaNowak-nv8ce Před 3 měsíci +2

      Dokładnie, teraz taka moda że co jakiś dłuższy weekend to trzeba zaraz jechać do Pragi czy gdzieś, no bo jak to tak, do Bydgoszczy..? 😅🥴 Byłoby wstyd znajomym powiedzieć xd

    • @avv.joannaa.siemieniak
      @avv.joannaa.siemieniak Před 3 měsíci +1

      Wenecja to wyzwanie logistyczne, zwłaszcza gdy muszę chodzić do Sądu Cywilnego na rozprawy. Ulice są tak zatłoczone, że trudno załatwić cokolwiek na czas, a nawet wypić kawę w barze staje się niemożliwe. Rozumie decyzje władz lokalnych🇮🇹

  • @os190791
    @os190791 Před 3 měsíci +1

    ❤❤❤

  • @DroDro3
    @DroDro3 Před 3 měsíci +1

    eee ja rozumiem trochę tłumów, ale gdybym się spodziewała, że będą gdzieś aż takie tłumy to bym sobie odpuściła. Czas urlopowy jest cenny, więc mi szkoda nie wiem, 10h czekania na zobaczenie mona lisy przez 5 minut.

  • @w_zielonym
    @w_zielonym Před 3 měsíci +1

    Jak mogę zostać patronem na kanale? Serio nie widzę takiej opcji - mam tylko jednorazową wpłatę na CZcams 😢

  • @pat8595
    @pat8595 Před 3 měsíci +3

    Najpiękniejsze miejsca w regionie, które polecasz wyszukać na google to właśnie te najbardziej rozdeptane przez turystów. Ta rada jest bez sensu.

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před 3 měsíci

      Nie zgadzam sie. Ja tak zawsze szukam I znajduje.

    • @pat8595
      @pat8595 Před 3 měsíci +2

      @@AniaGemma Rozumiem, że masz na myśli miejsca ciekawe,ale nieodkryte. Tyle, że nie są one najbardziej spektakularne, a tego szuka typowy turysta.

    • @karolinakuc4783
      @karolinakuc4783 Před 2 měsíci

      ​@@pat8595Niekoniecznie Asyż jest piękny, w Europie jest pełno ładnej architektury. Węgry, Rumunia też mają sporo do zaoferowania. Polska też ma trochę perełek architektury renesansu np. Sandomierz ma ich pełno

    • @pat8595
      @pat8595 Před 2 měsíci

      @@karolinakuc4783 Zgadzam się, że Sandomierz to perełka, jednak jednocześnie jest on miastem turystycznym i bardzo popularnym w województwie. Jeśli jedzie się w tamte strony lub nawet tylko przejeżdża, nie sposób go pominąć.

  • @april62
    @april62 Před 3 měsíci

    Dlatego nie warto się rozmnażać.

  • @dorza89
    @dorza89 Před 3 měsíci

    Jako turystka, która czyta wszystkie instrukcje, stara się być uważna na różnice kulturowe, podchodzi z dużym szacunkiem do miejsc i unika zatłoczonych lokalizacji jestem zdziwiona. To nie wszyscy tak robią? O śmieciach już nie mowie come oooon...

  • @MsTriangle
    @MsTriangle Před 3 měsíci +1

    Dziwne jest to pojmowanie świętości, jeśli kogoś obrażają odkryte ramiona.

  • @delgaga3738
    @delgaga3738 Před 3 měsíci +3

    dlatego mój plan na wakacja do Edynburg na jesień XD

  • @topblond2287
    @topblond2287 Před 3 měsíci +3

    12:18 to też jest ciekawe że kiedy opowiadam znajomym o naszych wyjazdach to ludzie są jak wooow my takich przygód nie mamy, no a jak kurwa chcesz mieć jak my jedziemy gdzieś na wieś w Toskanii a ty na Krupówkii w Barcelonie xd

    • @jaguarette1
      @jaguarette1 Před 3 měsíci +1

      W Barcelonie potrafią też być przygody i to bardzo nieprzyjemne