Wolność, umysł i spacer po Bieszczadach | Buddyzm Vlog #7
Vložit
- čas přidán 25. 08. 2024
- Wędrując Bieszczadzkimi szlakami człowiek zaczyna postrzegać życie trochę szerzej. Do głowy przychodzą różne myśli, takie, jak te, które specjalnie nagrywałem, żeby mi ich wiatr na połoninach nie wywiał.
Może nic specjalnego, może zbyt zainspirowane filozofią buddyjską, ale może ktoś z was ma podobnie.
Zapraszam w Bieszczady jesienią. Było kolorowo, choć, to jeszcze nie ten szczególny okres gdy Bieszczady stają się czerwone.
Ciekawy kanał o nauce: • Problem pomiaru - Najw...
#Buddyzm #Bieszczady
Cieszę się, że przypadkiem trafiłam na ten kanał, a może nie przypadkiem :) Bardzo podoba mi się Pana przekaz, czekam na kolejne.
Myślę, że przypadki nie istnieją :)
Piękne widoki z cudownych Bieszczad. Pozdrawiam serdecznie.
Bieszczady, świetne miejsce na medytacje. Z przyjemnością się ogląda i słucha. Pozdrawiam ciepło.
Również pozdrawiam :)
Czekam na kolejny odcinek...
Pozdrawiam
Bardzo fajny odcinek. Mi również Bieszczady mocno kojarzą się z spokojem i totalnym wyciszeniem. Zdecydowanie super miejsce na relaks
Jeszcze raz ogladam
Wspaniale przemyslnienia..
Prawdziwe..super
Przyjemnego dnia zycze
Fajnie cię znowu słyszeć po dość długiej przerwie, pozdrawiam.
Miło wiedzieć, że ktoś nie śpi o tej godzinie, jak i ja ;)
Byłam w Bieszczadach w październiku. Coś pięknego !
My byliśmy troszkę zbyt wcześnie. Jeszcze było mało czerwieni.
Wolnosc...spacer w Bieszczadach..
Fantastyczny filmik i wiadomosci..
Siadam , slucham i podziwiam..
Pozdrawiam milo
Również pozdrawiam
Piękne, dzięki.
Ciekawie, inaczej, super ujęcia . Pozdrawiamy łapką :)
Piękne okoliczności przyrody. Dziękuję za chwilę zadumy... Pozdrawiam :) 👍
Ja również dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Prowadzisz super kanal..
Swietne prowadzenie i narracja
Pozdrawiam
Dziękuję. Życzę Zdrowych i spokojnych Świąt BN gdziekolwiek jesteś
Super! Życzę szczęśliwego i zdrowego Nowego Roku! 👍
Dziękuję. Również życzę zdrowego, spokojnego i szczęśliwego Nowego Roku :)
Będąc w Bieszczadach miałem podobne przemyślenia. Fajny kanał prowadzisz.
Dziękuję. Kontakt z przyrodą pomaga się wyciszyć i skłania do przemyśleń. Obyśmy mogli się nią cieszyć jak najczęściej. Pozdrawiam serdecznie
Witam i serdecznie pozdrawiam! Cudowny film - Gratuluję!
Szczęśliwego Dobrego Nowego Roku życzę:)
Dziękuję Mario. To miłe :)
Idealnie pasuje temat buddyzmu do takich widoków. Fajnie to wymyśliłeś. I pustkę dobrze widać :)
Dzięki :) Doceniam Twój komentarz.
Witam i pozdrawiam serdecznie 🌺🌞🌞🌴🌴🇮🇹👍👍
Dzień dobry. Zrobiłaś mi smaka na fasolkę po włosku :)
@@azymutnieznany super 👍👍👍😂
Zdrowego i Ciekawego 2022 Roku
Dziękuję. Również życzę zdrowia, szczęścia i spełniania planów.
Ah te nasze polskie góry najlepsze z najlepszych !🤩💚
Szkockie też fajne ;) Pozdrawiam
Pięknie ... widoki, aż zatykają dech w piersiach ... cudnie. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia u mnie ;)
Dzięki. Jasne, że zajrzę:) Pozdrawiam
Hello my friend
Very good sharing, a big like for you
Have a good day and see you soon,
Życzę pomyślności w Nowym Roku. Piękne przemyślenia. A gdyby się jeszcze dołączyli naukowcy okazałoby się, że nauka potwierdza Twoje refleksje o tym, że jesteśmy jednym. Tak naprawdę odróżnia nas tylko świadomość. A świadomość .... z czasem wzniesie się na wyższy poziom postrzegania.
Dziękuję. Ja również życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Niektórzy naukowcy snują zbliżone teorie, a ja łączę je z własnymi doświadczeniami oraz naukami przekazywanymi od 2500 lat. Nadal jest to tylko wiara. Może kiedyś się okaże, że ja, ty i inni mówimy o tym samym innymi słowami
piękne ujęcia - pozdrowienia
Dziękuję. Również pozdrawiam :)
Szkoda ,że nie nagrywasz czesto, Bardzo fajnie sie slucha ☺
Niestety nie mam na to zbyt wiele czasu. Dzięki za miły komentarz. Pozdrawiam serdecznie
This video make me happy, I really like your video so much, Thanks
Thanks 👍
Łapeczka 38 ❤️
Prosimy o nowy filmik
Kiedy kolejny film przyjacielu ? Czekam na nową produkcje ,bez oglania wzajemnego,bardzo polubiłem twoje spokojne wypowiedzi ,które dodatkowo daja do myślenia i przy okazji same w sobie relaksują ?;)
Ho, ho :) Sam nie wiem. Ostatnio miałem awersję do mediów... Własnych również ;) Ale, powoli myślę o czymś. Dzięki za to, że się odezwałeś. Zmotywowało mnie to trochę. Pozdrawiam
Witam.
Bieszczady sa piekne.
Jestem w nich zakochany.
Na moim kanale tez znajdziesz kilka filmow z Bieszczad.
Zapraszam.
👍👏💪💪💪
Może to kogoś zainteresuje, wyszło tłumaczenie drugiej książki dr Tuckera:
Powrót do życia [Return to Life: Extraordinary Cases of Children Who Remember Past Lives]. 6/10
🌏🇲🇨🍀👍
Hejka, znowu przypadek, że ten kanał przyszedł w proponowanych? Od długiego czasu (co najmniej trzech lat) poszukuję siebie, jestestwa. Szkoda, że Azymut nie nadaje to rezonuje ze mną.
Ja mam podobnie :) Nie wierzę w przypadki. Pozdrawiam serdecznie
🔔🔔🌏👍🍀🇲🇨
Na twój profil trafilem przez przypadek,kawal dobrej roboty .Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Byc moze bedziesz moim przyszlym subskrybetem like na plusik 24
Pozdrawiam serdecznia Marecki .
Dziękuję. Zajrzałem na twój kanał i stwierdzam, że lubię takie klimaty. Jesteście miłymi ludźmi
Jeżeli nic nie istnieje to po co żyjemy... w takim razie nic nie ma sensu... Jak ide do Maka na frytki to chce tam iść bo je lubie czy zostałem tak zaprogramowany?
I dlaczego nie moge mieć tego czego chce jeżeli to nie ma sensu? to po co chcieć, po co w ogóle wstawać z łóżka... po co mieć mieszkanie i rodzine...
Dużo trudnych i odwiecznych pytań ludzkości...
Mak? Oczywiście, że zostałeś zaprogramowany :) ale nie chodzi o frytki, ale o Maka :) Troszkę mnie nie zrozumiałeś, nie twierdzę, że nic nie istnieje, ale, że nie istnieje tak, jak nam się wydaje. Widziałeś "Matrix"? Jeśli wszystko istnieje w podobny sposób, to nie ma znaczenia dla nas, że jest to nieprawdziwe. Kiedyś znajdziesz odpowiedzi, bo zadajesz dobre pytania. Już jesteś trochę przebudzony.
Mam jedno pytanie do ciebie, męczy mnie ono od dość dawna a mianowicie na ile możemy być pewni że te wszystkie pisma buddyjskie pochodzą od samego Buddy, przecież każda sutra zaczyna się od słów,, tak słyszałem,, co automatycznie wyklucza pochodzenie tych nauk prosto od Buddy, dalej, wszelkie pisma buddyjskie zostały spisane ok 300 lat po śmierci Buddy a więc jest mało prawdopodobne żeby po 300 latach ktoś zapamiętał słowo w słowo wszystko co budda powiedział, podobny zarzut jest podnoszony w stosunku do ewangelii które zaczęto spisywać nawet 60 lat po śmierci Jezusa, dzisiaj już nawet wiadomo że żaden z ewangelistów nie znał Jezusa osobiście, więc na ile wiarygodne są pisma buddyjskie?
Jeśli podważymy w ten sposób ich wiarygodność, co się wydaje dość realne, to jedyny sens tych pism jest w nauczaniu tego jak żyć w spokoju, ale ich pochodzenie jest mocno kontrowersyjne.
Jestem ciekaw twojego zdania na ten temat, pozdrawiam.
Budda nie praktykował buddyzmu.
Uważam, że nie jest istotne, czy nauki historycznego Buddy Siakjamuniego przetrwały w niezmienionej formie. Buddyzm, to nie teoria, ale praktyka, a ta zachowała ciągłość. Praktyka prowadzi do oświecenia. Każdy oświecony, to inaczej Budda. Każdy z mistrzów jest Buddą i każdy przekazuje nauki na swój sposób. W odróżnieniu od Chrześcijaństwa i pierwotnych nauk objawionych przez Boga, które nie mogą być modyfikowane, nauki buddyjskie mogą być zmieniane w zależności od doświadczeń przebudzonej osoby. To tak, jakby Bóg rodził się, co jakiś czas i zmieniał swoje przesłanie ;) Istnieje wiele dróg do przebudzenia. Oświecenie, jest czymś naturalnym i w pewnych okolicznościach nawet może przydarzyć się osobie niezwiązanej z buddyzmem.
Zauważ jednak, że jądrem nauk jest zawsze oczyszczanie, utrzymywanie umysłu w spokoju i badanie go, to zaś prowadzi do przebłysku oświecenia. Wszystko inne, jak choćby wskazania moralne są pomocnicze i służą np. osiąganiu i utrzymaniu spokoju umysłu. Większość nauk, to czysta psychologia mająca przynosić korzyści tu i teraz.
Pozdrawiam :)
@@azymutnieznany a co z tymi wszystkimi dodatkami w buddyzmie tybetańskim, ci wszyscy polbogowie i bogowie, dewy itp? Budda o niczym takim nie nauczał wydaje się że są to dodatki które wsiąkały do nauk buddyskich zależnie od miejsc w których się pojawiał buddyzm.
Sorry że zawracam Ci głowę ale ciężko znaleźć kogoś kto chciałby porozmawiać na ten temat, próbowałem z różnymi buddystami nawet z lamami buddyjskimi niestety grzecznie mnie zbywali tekstami typu trzeba zacząć praktykować a zrozumienie pojawi się,, potem,, albo lama jest bardzo zajętym człowiekiem więc odsyłamy Pana do naszych publikacji, które niczego nie wyjaśniają, przynajmniej mnie.
Nie wnikałem zanadto w ten temat, ale myślę podobnie, jak Ty. To naleciałości kulturowe. Formy za pomocą których można w prosty sposób wytłumaczyć bardziej skomplikowane nauki prostym ludziom. Wizualizowanie sobie istot "niebiańskich" powoduje, że człowiek w pewnym stopniu przejmuje ich cechy, więc ma to sens. Przypuszczam też, że są to wizje zjawisk zachodzących w umyśle na drodze do oświecenia. Jaka kultura, takie wizje. W ostateczności mistrzowie pewnie mają rację. Zrozumienie przyjdzie wraz z przebłyskami wglądu. Ja prawdę mówiąc nie koncentrują się na buddyzmie tybetańskim, Za dużo tych boskich istot, jak dla mnie :)
@@azymutnieznany sorki ale to znów ja, chciałbym się zapytać jeszcze co myślisz o związku ucznia z nauczycielem, lub mistrzem, czy jest to warunek konieczny według ciebie, czy można praktykować ZEN bez nauczyciela, buddyzm i nie tylko bardzo podkreśla ten związek, wręcz twierdzi że bez tego prawidłowa praktyka jest niemożliwa, rozumiem potrzebę bycia w grupie osób praktykujących to samo ale jakoś nie mogę się zdobyć na to żeby zaufać komuś po raz kolejny.
Tak poza tym czy rozważałeś samemu żeby zacząć pomagać innym ludziom, jest wielu takich którym twoja wiedza bardzo by pomogła, pozdrawiam.
@@mariogee8840 Nie uważam, by nauczyciel był konieczny. Do oświecenia dochodzimy tylko i wyłącznie dzięki własnej pracy, ale...
1. To jest teoria. W praktyce na praktykujących czycha wiele pułapek. Są one możliwe do pokonania, ale wymaga to czasu, nauki i determinacji.
2. Dobry nauczyciel może być inspiracją i wsparciem w trudniejszych momentach.
3. Dobry nauczyciel widzi nasze błędy, potrafi je wskazać i naprowadzić na ścieżkę.
Generalnie nasze codzienne życie i nasze ego jest przeszkodą na ścieżce. Nie jesteśmy mnichami i nie mamy tyle determinacji, co Budda Siakjamuni. Samotna droga do oświecenia jest na pewno długa i trudna, ale... Wychodzę z założenia, że mamy nieskończoną ilość czasu. Z nauk buddyjskich wynika, że to czego się nauczymy zostaje zapamiętane w świadomości magazynującej na zawsze. Jeśli nie uda się w tym życiu, to ta świadomość sprawi, że w następnym będziemy mieli skłonność do poszukiwania drogi i wznowimy naukę. Straszenie piekłami, czy odrodzeniem, jako zwierzęta, to tylko motywacja :) chyba, że ktoś faktycznie dopuści się czynu zostawiającego traumatyczny ślad w pamięci magazynującej (karma)
Można praktykować bez nauczyciela, ale trzeba mieć wiedzę o możliwych błędach i przeszkodach (jest wiele tekstów na ten temat) oraz cały czas utrzymywać świadomość tego, co się robi. W miarę postępów w medytacji przychodzi to coraz łatwiej :) No i czas... To ułuda Mnie na przykład nie spieszy się.
Nie myślałem o pomaganiu. Nie na tym etapie. To pułapka, mogłaby pojawić się duma i próżność. Próbuję tylko prezentować, przemycać ziarenka nauk buddyjskich. Wspomagam też finansowo ludzi, którzy robią coś wartościowego w propagowaniu nauk. W ramach praktyki i dla dobra innych. Pozdrawiam.
Pelny koszyk prezentow dla twojego kanalu odemnie..