Kardł Krajewski:Jeśli cel jest jasny, związany z pomaganiem innym,to pokonać 2500 km nie jest trudne

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 2. 07. 2024
  • Kardynał Krajewski w obwodzie tarnopolskim: Jeśli cel jest jasny i związany z pomaganiem innym, to pokonać 2500 km nie jest trudne.
    Kardynał Konrad Krajewski, prefekt dykasterii ds. Ministerstwa Miłosierdzia, przywiózł karetkę z Watykanu na Ukrainę. W ubiegłym tygodniu w środę poseł ludowy obwodu tarnopolskiego profesor Iwan Kalaur wraz z arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim, metropolitą lwowskim, wzięli udział w audiencji generalnej u papieża Franciszka, gdzie mieli okazję odbyć krótką rozmowę z Ojcem Świętym, a owocem tej rozmowy faktycznie stał się ambulans dla KPK „Szpital Zborowski”.
    W dniu 26 czerwca 2024 roku do placówki medycznej przekazano w pełni wyposażony pojazd reanimacyjny od Ojca Świętego. W wydarzeniu, które odbyło się tuż obok szpitala miejskiego w Zborowie w obwodzie tarnopolskim, wzięli udział biskupi oraz przedstawiciele lokalnych i regionalnych władz państwowych. Wszyscy obecni wyrazili szczerą wdzięczność za tak hojny dar od Papieża, za jego nieustające wsparcie dla Ukrainy i solidarność z cierpiącym narodem ukraińskim.
    Po części oficjalnej kardynał Konrad Krajewski zapoznał nowych właścicieli z zawartością i napełnieniem ambulansu, zaprezentował jego możliwości techniczne, z których jednym jest możliwość zmiany wysokości ambulansu w razie potrzeby nawet o 20 cm, tak aby pacjent mniej odczuwa złą nawierzchnię drogi.
    Ponadto przedstawiciel i wysłannik Ojca Świętego rozmawiał z dziennikarzami i opowiedział, jak Ojciec Święty dał w prezencie tę ambulans, a także jak trudna była droga z Watykanu do Zborowa i jaką pomoc Watykan udzielił już Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
    - Ojciec Święty Franciszek jest bardzo wrażliwy na cierpienie ludzi i wie, że wśród różnorodnej pomocy udzielanej Ukrainie często zapomina się o zwykłych ludziach. Często pomoc ta jest bardzo ograniczona dla osób starszych w mniejszych miejscowościach, dlatego taka nowa karetka może służyć lokalnej społeczności latami i ratować życie. Papież Franciszek nie chciał tylko dać karetkę, chciał dać jedną ze swoich karetek, chociaż mógł kupić inną, zwykłą, ale myślał, że w ten sposób będzie między nami większa jedność, kiedy wszyscy będą o tym wiedzieć, że ta karetka przyjechała od papieża. Jest pomalowana na kolor niebieski, kolor Maryjny, a nie tradycyjne kolory, jakimi zwykle maluje się karetki pogotowia. To także wyróżni ją spośród innych.
    A sama podróż nie była trudna ani trudna, bo wiedziałam, po co jadę. Wiedziałem, że ta karetka pomoże wielu osobom. A to podnosi poziom adrenaliny. Jeśli cel jest bardzo jasny i związany z pomaganiem innym ludziom, to robienie takich rzeczy nie jest trudne. I nawet gdyby teraz trzeba było wrócić pieszo te dwa i pół tysiąca kilometrów, to też nie byłoby to trudne. Pomogłaby mi myśl, że od początku wielkiej wojny, czyli w ciągu dwóch lat, Rzym opuściło 240 ciężarówek z lekarstwami, żywnością i odzieżą. Nawet ta karetka przyjechała wypełniona lekami o wartości 10 000 euro. Leki pozostały we Lwowie, w szpitalu wojskowym.
    Warto dodać, że ambulans przeszedł wszystkie procedury celne, więc pozostaje tylko wymienić tablice rejestracyjne watykańskie na ukraińskie i można już wyjeżdżać na zawołanie.
    Станьте спонсором цього каналу, щоб отримувати бонуси:
    / @skeliatv

Komentáře • 1

  • @user-rv3uv1rx8d
    @user-rv3uv1rx8d Před 4 dny

    Сердечно дякуємо за допомогу дорогим нашим друзям.🙏🇵🇱💝🇺🇦