TUCHÓW 7 czerwca 1991 r.

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 12. 09. 2024
  • Tuchów (obecnie: Jana Pawła II, Florkowskiego, Zielona, Daszyńskiego, Wysoka, Rynek, Mickiewicza, Chopina, Wróblewskiego, Jana III Sobieskiego, Reymonta, Kopernika), Dąbrówka Tuchowska, Lubaszowa.
    Brak dźwięku.
    www.wiktor.ch

Komentáře • 16

  • @jaroslawsitek9515
    @jaroslawsitek9515 Před 3 lety +4

    Kurcze jakie czasy 😉 miało się 3 lata 😉

  • @enduroracing5560
    @enduroracing5560 Před 5 lety +7

    Kto ogląda w 2019

    • @szymon6207
      @szymon6207 Před 4 lety

      Ty

    • @monikai.mierzwa7650
      @monikai.mierzwa7650 Před 3 lety +1

      Ja. Jest 2021 rok. Miasteczka rodzinne mojego Taty. Miasteczka moich wielu wakacji. Miasteczko ciepłych wspomnień 🤗🙂

  • @jacekmroz2620
    @jacekmroz2620 Před 5 lety +4

    „Biała toczy swoje wzburzone po deszczach fale. Zieleń w ogrodach gęstawa, wspaniała po deszczach tego lata. Jacyś młodzi chłopcy, jakieś dziewczęta. Nie ma wśród nich Marii Skorupskiej, z którą spotykałem się nad rzeką w świetle księżyca. Nie ma Eilmesówny (dodajmy Krystyny, córki Johana, która w roku 1942/3 prowadziła cukiernię w domu p. Derechowskiego, po której interes przejął Sajdak, na którym próbował wykonać wyrok śmierci por. AK Wróblewski). Wszystko zapadło się w przepaść czasu. Mieliśmy jeszcze zawadzić o Pleśnę, ale okazało się, że szosa asfaltowa z Tarnowa nie prowadzi przez tę wieś, gdy jedzie się do Tuchowa. Tak więc miejscowość, gdzie przeżyłem swój pierwszy dramat, pozostała poza zasięgiem naszej podróży czasopoznawczej.”
    M. Jastrun, Dziennik 1955-1981, Kraków 2002, s. 718 [Ten fragment wskazał mi Jan Maniak]

  • @dirtyszok
    @dirtyszok Před 9 lety +8

    Tak powinno wyglac miasteczko. Pelno zieleni i zadnej reklamy na plotach. A nie to co teraz.

  • @sawomirjarzyna7453
    @sawomirjarzyna7453 Před 8 lety +5

    Jednak ta zabudowa PRL-u miala swoj urok... byla prosta surowa i taka polska... a nie to co teraz.

    • @marcinkawa1962
      @marcinkawa1962 Před 3 lety +1

      @Ola czasy PRL do końca życia będę klol na nie

  • @arturkmak
    @arturkmak Před 9 lety +5

    pierwsze Google Map- street view :) ale itak dziala jak wechikul czasu :)

  • @Mq05515
    @Mq05515 Před 2 lety +1

    Eh te stare domowe VHS 👍

  • @pablomobilny2821
    @pablomobilny2821 Před 4 lety +1

    Super

  • @grzegorzkadzioka3416
    @grzegorzkadzioka3416 Před 9 lety +2

    Gdzie jest obecnie w Tuchowie ul. Florkowskiego?

    • @wict0r
      @wict0r  Před 9 lety

      ul. Florkowskiego to łącznik pomiędzy ul. Jana Pawła II, a ul. Zieloną - wzdłuż muru przy hali sportowej MOSiR.

  • @adriandawidwojtanowski1868

    Hehe Władziu na piwko szedł :D

  • @karolinanowakowska7901
    @karolinanowakowska7901 Před 2 lety +1

    Zobaczcie co znalazłem! 😀 Ekipa Telewizji Kraków odwiedza Tuchów w czasie przygotowań do udziału w konkursie Gmina - Mistrz Gospodarności - cyfrowa.tvp.pl/video/miasta,pamiatka-z-tuchowa,59305165

    • @jacekmroz2620
      @jacekmroz2620 Před rokem

      Oglądałem premierę tego reportaż u ciotki. Wtedy zebrało się u niej kilkunastu sąsiadów, którzy nie mieli w domu telewizora. Oczekiwania były ogromne, bo wydawało się nam, że Tuchów nasz magiczny i wspaniały. A tym czasem zobaczyliśmy w TVP grajdoł nijaki i gadającą grupę ludzi władzy. Obok naczelnika miasta i gminy Tuchów Czesława Dutka poznaję dyrektora LO Kazimierza Remiana. Pozostałych nie kojarzę.
      Ale to mało istotne, bo przy maszynce do robienia kiełbasy zobaczyłem mojego wujka Piotra Mroza. Oczywiście znał przedwojenną recepturę na słynną kiełbasę tuchowską, ale w masarni jej wtedy nie robili, bo na początku lat 70. przyszła moda, żeby dodawać do mięsa mączkę z kryla. Wątpliwego smaku breja była przepuszczana przez maszynkę i tak powstawała kiełbasa peerelowska sprzedawana w sklepach GS-u.
      Obraz reportażu momentami realizowany sztucznie, co widać, gdy całą falą idą ludzie przez most na rzece Białej. Szosą jeździło już wtedy sporo aut i wszyscy chodzili poboczem, chyba że to był odpust w bazylice mniejszej. Kamerzysta jednak nie wszedł z kamerą na na dziedziniec, a już absolutnie nie pokazał się przez obrazem Matki Boskiej Tuchowskiej. Widać natomiast żebrzących zawodowo „dziadów”, jak się wtedy mówiło. Niektórzy, jak pamiętam, udawali niepełnosprawnych a zarobione pieniądze przepijali.
      Tak czy siak, łza się w oku kręci. Do pociągu jadącego do Tarnowa na stacji w Tuchowie wsiadałem niekiedy jak na tym filmie.