Gra Pagan Tajemnice Roanoke - świetna gra z dużym ale? | Lucky Duck Games | Recenzja
Vložit
- čas přidán 13. 03. 2024
- Cześć!
Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry Pagan. Był już unboxing, była rozgrywka, czas na recenzję :)
Gra, na którą wielu z nas czekało, udało nam się ją dostać około dwa tygodnie temu, ograliśmy intensywnie i dzielimy się wrażeniami!
@LuckyDuckGamesEN
Zapraszam również na nasz instagram: / ludzie_bez_kallaxa
Partnerami kanału są:
planszeo.pl
gramywplanszowki.pl/ - Hry
Pagana mam od czasu pierwszego ks i jest jedna z lepszych gier 1v1 karcianych na rynku. Zarzuty w tej recenzji są trochę na siłę, nie miałem problemu z instrukcją przeczytałem raz i już mogłem grać, wszystko jasne i klarowne, może polskie tłumaczenie ma jakieś problemy.
Gra to LCG wiec informacja o rozszerzeniach jest jak najbardziej na miejscu, cała zabawa polega na tym, że gra jest żyjącym systemem który możemy rozwijać. Warto dodać, ze sama podstawka już jest w pełni grywalna i zapewnia zabawę na wiele godzin.
Duży dodatek wprowadza nowa mechanikę która w nadchodzącym rozszerzeniu również będzie grała pierwsze skrzypce.
Autorka recenzji nie do końca wie czym jest gra którą kupiła/dostała, przekłada doświadczenie z gier planszowych na grę kolekcjonerską co w samym założeniu jest błędne. Nie wiem dlaczego twierdzi, że gra jest przechajpowana, wręcz przeciwnie uważam, że gra ma zdecydowanie za małą rozpoznawalność.
Dla mnie zdecydowanie najlepsza gra 2022 roku.
Autorka i Autor przyznają się bez bicia, że nie byli świadomi, iż jest to gra LCG :) Jednak mam wrażenie, że ten aspekt nie jest jakoś mocno podnoszony w polskim planszówkowym światku albo nam to umknęło. Co do hajpu, może jesteśmy w innej bańce informacyjnej ale często zdarzało się słyszeć, że uu pagan to i tamto. Nawet nieliczni komentujący pytali o tą grę, a na targach w Krakowie to właśnie Pagan rozszedł się w godzinę, gdzie były 3 inne gry które były dostępne przepremierowo, więc ludzie trochę czekają.
Dzięki za komentarz i skoro ta gra zajmuje specjalne miejsce na półce to pozostaje życzyć udanych łowów albo udanych rytuałów, w zależności kim wolisz grać :D
PS. Co do hype'u ostatnio tyle komentarzy mieliśmy pod filmem z Wiedźmina, a ilość wyświetleń po 14h jest 2x większa niż po tygodniu w PointCity (również nowość i od LDG), więc coś musi być na rzeczy ;)
@@bezKallaxa odnośnie wyświetleń to może moje porównanie do branży gier PC jest bardziej trafne niż myślałem ;P
Człowiek w tytule da opinię, że świetna gra. Będzie chwalił i na końcu doda, że nie podoba się sposób wydania i instrukcja i ludzie będą grillować tylko to ;)
Jak rozmawiamy o recenzjach gier niematerialnych to bardzo cenie sobie Quaza przez to właśnie, że oprócz pochwalenia gry wskaże jej bolączki. Tutaj na kanale staramy się robić podobnie.
Ps. materiał uważam za udany jeśli jest jakaś dyskusja, bo można dowiedzieć się ciekawych rzeczy lub dopisać to co mogło nie wybrzmieć w recenzji i plus widać, że ktoś to naprawdę ogląda :D
Bardzo dobra recenzja .. dzięki :)
Gdzie to przypomina Dracula vs Van Helsing? xD Wytlumaczenie CELU GRY jest na 1 (sic!) stronie instrukcji.... gratulacje uwaznego czytania. Instrukcja jest calkiem dobrze napisana. Skok na kase jest bzdura, w kontekscie gry, ktora jest Deck construction per design... Gra jest kompletna, a to, ze LDG wydalo gre od razu z dodatkami, to jest minus? xD
w odniesieniu do instrukcji mam tylko jeden zarzut ona dobrze działa jeśli czyta się ja w całości, ale w przypadku jeśli szukamy konkretnej zasady wtedy czasami jest trudno znaleźć konkretne miejsce w którym będzie to opisane. Sam miałem taką sytuacje z 2 razy, ale wymagało to po prostu kilku dodatkowych chwil na zalezienie interesującej mnie informacji.
Tak DvsVS ;) Grając w obie gry mieliśmy podobne odczucia. Z jednej strony Łowca\VH stara się jak może uratować wioskę i przeciwnik jest coraz bliżej wygranej przez żetony\przemienienia oraz nie wiadomo gdzie uderzy. Dodatkowo można sobie nawzajem wchodzić w paradę. Są to inne gry pod względem ciężaru i mechanik ale odczucia są podobne.
Temat skoku na kasę umówiłem dokładnie pod komentarzem NiebieskiegoSmerfa, więc tam odsyłam.
@@bezKallaxa szczerze nie wiem jak te gre mozna poruwnac do DvVH. Ani wagowo na tej samej polce nie stalo, ani mechanikami, ani niczym poza tym ze jest 1v1... Nigdzie nie starasz sie uratowac wioski - w DvVH Dracula ma 12 punktow zycia, a VH ma 4 pule po 4 zycia, z czego Dracula musi mu zabrac 4 z jednej puli. Gdzie de facto ejst to trick taking, a interakcja jest na polu atu i zamiany/odsloniecia karty...
Pagan to za to pojedynek karciany z asymetrycznymi taliami kart + worker placement, gdzie interakcja jest nieustanna, bo zajmujesz sobie nawjzaem pola, ograniczasz ruchy lokacjami i zakleciami i tak dalej.
Serio...
Z tymi dodatkami to straszne bzdury.
Gra podstawowa zapewnia masę regrywalności, zagrałem w nią 30 partii zanim ruszyłem dalej. "Skok na kasę" - gra jest już kompletna ale została zaprojektowana do deck construction. Nie chcesz tego robić? Masz podstawkę. Chcesz składać deck? Karty są w dodatkach. Jakby wszystko było w jednym pudle to gra byłaby 2-3x droższa.
Rozmawiam z designerami regularnie i naprawdę irytuję mnie takie gadanie.
Instrukcja nie jest jakaś tragiczna, ale to subiektywne odczucie. Natomiast ciągłe gadanie o 30 stronach bez wspomnienia, że czcionka jest duża, sporo obrazków, mało tekstu na samych stronach... Gdyby to spakować byłoby pewnie 10 stron.
No w części o dodatkach to wodze fantazji zostały zdecydowanie puszczone xD
Tutaj zgłaszam sprzeciw!
Po pierwsze w fragmencie o regrywalności mówimy, że gra jest jak najbardziej regrywalna, bo talie, bo dostosowanie taktyki do tego co nam wypadnie itp.
Kwestii wątpliwej moralnie realizacji tej gry będę bronił. Tak dostajemy grę która ma być deck construction tylko w podstawowej wersji gry nie ma takiej możliwości, ponieważ otrzymujemy absolutne minimum, aby zagrać. Nie ma jak w wielu innych grach mini dodatku z dopiskiem. "ej, jak już zrozumiesz co i jak. Masz tutaj 10kart i złóż sobie deck, jak nie chcesz to graj dalej na starych zasadach". Są natomiast informacje o tym, że jeśli chcesz zaznać pełnej wersji gry kup dodatki. To samo pojawia się w instrukcji są wstawki które tłumaczą mechaniki które są możliwe do zastosowania tylko z dodatkami. Albo duży dodatek który ma więcej kontentu niż podstawowa gra ( bo zgódźmy się, że kontent to karty, a nie plaszetki graczy), a wisienką na torcie jest wykorzystanie ~10% instrukcji jako broszurka reklamowa.
Dlaczego zarówno ocena instrukcji jak i cała recenzja jest subiektywna. Nam taka forma się nie podoba i przypomina najgorsze praktyki z branży gier komputerowych. Dostajemy absolutne minimum, a pełne doświadczenie jest skryte za pay-wallem, Tylko czekać na season-passy, bo loot-boxy już są.
@@bezKallaxa jest dokładnie jak w wielu innych tego typu grach, dostajesz 2 gotowe decki i informację w instrukcję ze jeśli dobrze ci się gra i lubisz to to możesz dokupić dodatkowe karty by ja urozmaicić. Dodatkowo gra jest wyceniona adekwatnie to zawartości wiec to kolejny plus, nie chcesz budować decków nie ponosisz dodatkowych kosztów. Chcesz to instrukcja mówi ci jakie masz opcje.
Dla mnie to jest wzorowe zachowanie producenta bo pozwala ci budować taki zestaw aby odpowiadał twoim potrzebom i dostosowuje cenę do zawartości.
Nie ma to nic wspólnego z tym co się dzieje w baraży gier komputerowych bo tam mamy gry w cenie AAA lub AAAA (tak tak do Ubi$ nawiązanie) które dodatkowo maja mikropłatności albo drogi DLC w stylu prawdziwe zakończenie gry. Tu jest zupełnie inaczej, tania gra i dodatki jeśli chcesz więcej tego samego, sama podstawka nie jest wykastrowanym produktem pod żadnym względem.
Recenzja oczywiście jest wasza subiektywną opinią, ale w mojej opinii jest naginanym rzeczywistości pod tezę.
Tutaj podobnie jak ty będę posiłkował się (w mojej opinii) równie nietrafionym (!!) przykładem z poletka gejmingowego, o recenzentach krytykujących dobra i popularną grę tylko po to by zwiększyć zainteresowanie swoim portalem, co niestety często się zdarza w naszych czasach.
@@bezKallaxa Gdzie duzy dodatek ma wiecej kontentu? xD Przeciez duzy dodatek to 2 nowe talie + nowa mechanika, dlatego jest duzym dodatkiem... tam nie ma zadnych planszetek graczy, juz nie chcialem nitpickingu uprawiac, ale to jest po prostu niekompetentne z twojej strony ze wyciagasz jakies rzeczy z kapelusza.
I naprawde czepianie sie tego, ze przedrukowano oryginalna instrukcje i zamiast 2 stron podziekowan i tego, ze daniel jest teraz Artisan Daniel na karcie jest opis maych dodatkow, zeby kupujacy mogli podjac swiadoma decyzje w ktorym kierunku pojsc a nie kupowac wszytsko jak leci (a widze pytania co kupic do Pagan CODZIENNIE) to jest nieporozumienie.
Kazda recenzja jest z natury subiektywna, ale twoja jest po prostu niekompetentna.
Absolutne minimum? Gralas w ogole w te gre? Mam na koncie kilkanascie partii i tylko 1 albo 2 z duzym dodatkiem, juz nie mowiac o tym, ze deck construction nie ruszylem wcale.
LCG/TCG to gry, ktore sie caly czas rozwijaja - zagraj w Lorcane, tam to dopiero ponarzekasz, ze rok od premiery, a juz 4 Chapter zapowiedziany i Startery za 160 zl to absolutne minimum zeby zagrac, a nawet kartonowych zetonow z prawdziwego zdarzenia nie doswiadczysz, o tekturze pod plansze juz nawet nie wspominajac
@@bezKallaxaPodstawka jest samowystarczalnym bytem, który pozwala wejść w sytem i sprawdzić, czy gra w ogóle ma jakąś szansę zagościć na dłużej na stole oraz czy warto inwestować w dodatki. Dzięki temu można nie wtopić pieniędzy bez sensu, płacąc za dodatki/karty do deck construction w momencie, gdy tytuł okaże się całkowitym rozczarowaniem. Taki model wydawniczy to świetna sprawa, bo nie trzeba wydawać milionów monet, żeby poznać system. Dzięki temu gracze, których absolutnie nie interesuje deck construction, mogą zatrzymać się na podstawce, ewentualnie dokupować same duże dodatki (BtP i zapowiadany na discordzie twórców nowy duży dodatek z Sea Witch i Kapitanem na statku). Co więcej, "skok na kasę" został w świetny sposób ograniczony "systemowo", gdyż limit 2 egzemplarzy danej karty na deck sprawia, że nie trzeba kupować kilku egzemplarzy podstawki/danego dodatku, jak miało to miejsce przy LCG-ach od FFG. Jak jesteście kolekcjonerami, którzy muszą mieć do gry absolutnie wszystko, to tylko i wyłącznie wasza sprawa, ale dajcie płacić ludziom tyle, ile uważają za stosowne, za to, czego rzeczywiście potrzebują.
👍
gra mimo swojej asymetryczności ma wielki urok (oprócz bardzo klimatycznego uniwersum i ilustracji) w tym, że na każdą kartę Łowcy jest karta Wiedźmy, na pewnym etapie gry mamy szachowanie się ciągłe między graczami na zasadzie czekania do pierwszego dużego błędu przeciwnika. IMHO Łowca ma nieco niższy próg wejścia, ciut łatwiejszy, zwłaszcza dla gracza który dopiero dochodzi do gry. Prosta instrukcja - mam angielską wersję - nie mam żadnych uwag do niej, pomoce gracza tłumaczą fajnie grę, reszta jest wytłumaczona na planszy/macie - IMHO idioto-odporna, fajne budowania napięcia, nie czuję też skoku na kasę :( gra warta swojej ceny - a dodatki zmieniają rozgrywkę - zmieniają decki graczy w całości i tyle - nie ma co się tyle rozwodzić ... Dla mnie gra to perełka. Jak się ogra podstawkę i jej karty można urozmaicić sobie scenariuszami, tudzież sięgnąć właśnie po dodatki.
Fajne odniesienie do szachów zapiszę na później ;) Skąd pomysł, że łowca jest łatwiejszy na początek? Odnieśliśmy odwrotne wrażenie, bo wiedźma ma mniej akcji, więc nowy gracz nie będzie przerażony mnogością wyborów. Gra do wytłumaczenia jest banalnie prosta ale rozwleczenie instrukcji dla czytające jest meczące. Jest idioto-odporna ale łatwo zapomnieć o leżącym zaklęciu albo umiejętnościach kontrujących np kaznodzieja, bo człowiek się skupia na ruchach przeciwnika i zapomina, że ma coś u siebie.
Wycena jest jak najbardziej ok, nas zabolała ta wszechstronna reklama dodatków.
Mam nadzieję, że jutro przyjdzie, bo jestem bardzo ciekawy 😁
Po rozgrywce muszę powiedzieć, że największym minusem tej gry jest - wg mnie - coś, co wydaje mi się, jest raczej pomijane w uwagach, a mianowicie - ikonografia. Te symbole są wszystkie czarne, malutkie, zlewają się (zwłaszcza niektóre). Zwłaszcza na początku nam utrudniało to grę.
Natomiast chyba rozumiem jaka myśl stała za oceną, że wydanie gry - równolegle z dodatkami - to skok na kasę. Jeśli właściwie odczytuję Waszą argumentację, to stoicie na stanowisku, że dopiero po zakupie dodatków uzyskujemy pełnie możliwości ("deck construction"). Zwłaszcza, że wydawca na swojej stronie, w opisie, podaje: "(...) Każdy z graczy ma do dyspozycji modyfikowalną talię złożoną z 50 kart (...)". (oczywiście jest to prawda, ale sprzedawca tutaj nie podaje, że modyfikowalność jest "dostępna" dopiero po zakupie dodatków).
Z drugiej strony, na stronie producenta jest też ogólnodostępna instrukcja (każdy może sobie pobrać i przeczytać przed zakupem) i tam jest opis tej modyfikowalności. Znajduje się on w zasadach zaawansowanych i w punkcie "Budowanie talii" jasno jest podkreślone, że: "Gra 'Pagan: Tajemnica Roanoke' została zaprojektowana z myślą o wprowadzaniu nowych kart i innej zawartości poprzez dodatki. Każdy z tych dodatków zawiera karty, które w połączeniu z podstawowymi stworzą zbalansowane talie." Nawet w przypadku opisu wyboru frakcji w instrukcji zapisano: "Dodatkowe frakcje są dostępne w dodatkach do gry.".
Po drugie - nawet pomijając zapis w instrukcji, którą każdy sobie może zawczasu przeczytać - nie wiem skąd założenie, że "podstawka" będzie dawała swobodę w zakresie budowania talii? Wydaje mi się, że nie jest to regułą (a gry typu TCG, z MtG na czele, chyba są dobrym przykładem tego).
Zatem pytanie - czy podstawka Pagana udaje coś czym nie jest ("deck construction")? Nie wydaje mi się. Czy jest źle wyceniona? W mojej ocenie (patrząc na obecny rynek gier i ich ceny) też uważam, że jest ok.
No to pytanie - co by było lepsze - czy wersja "ultimate" ze wszystkimi dodatkami za 350 PLN, czy "modułowy" wariant? Autorzy jasno wskazują, że ich zamysłem było to drugie. Ja też preferuję takie rozwiązania.
Pozdrawiam
Hej,
Na wstępie sorka za późną odpowiedź, ale YT nie wyświetlał nam Twojego komentarza w panelu :)
Według nas opcja modułowa definitywnie jest lepsza, Źle wygląda to, że dodatek ma więcej kart niż gra podstawowa oraz to, że mechaniki opisane w instrukcji podstawki odnoszą się do zasad, które można zastosować po zakupie dodatku (np. wybór wieśniaków). Co daje przeświadczenie, że nie mamy pełnego doświadczenia.
Sam deck construction był lekkim zaskoczeniem, bo ani wydawca tym faktem się nie chwali, ani w polskich mediach nie było to wyeksponowane, a przynajmniej nam nie rzuciło się to w oczy. Jednak tu wracamy do problemu wydania. Gra podstawowa nie daje możliwości zbudowania żadnego decku. Prostym i eleganckim rozwiązaniem było to co można spotkać w wielu innych grach. Tryb zaawansowany/mini dodatek. Czyli mamy talię podstawową po 50kart i sobie gramy, a jak już się ogramy to gra mówi "Ej tutaj masz dodatkowe karty zbuduj sobie talię, a jak ci się podoba budowanie to masz więcej kart w dodatkach" np po 6 dodatkowych kart dla każdej ze strony, aby sobie spróbować coś zbudować. Wtedy mamy deck construction, a nie obietnicę tego jak zakupimy dodatki.
@@bezKallaxa tak jak napisałem - rozumiem Wasz punkt widzenia, ale nie zgadzam się z nim.
Pozdrawiam!