Szef PKOl nie czuje się twarzą porażki olimpijczyków w Paryżu i chciałby jeszcze poprezesować

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 10. 09. 2024
  • Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco:
    / @tvn24
    Polski Komitet Olimpijski nie odpowiada za wyniki kadry na igrzyskach - podkreślał w „Faktach po Faktach” prezes PKOl Radosław Piesiewicz, odnosząc się do zaledwie 10 medali wywalczonych przez polskich olimpijczyków w Paryżu. Zaprzeczał też doniesieniom o obiecywanych jakoby przez niego związkom sportowym „milionach od Sasina”, jak również innym formułowanym pod jego adresem zarzutom dotyczącym gospodarowania publicznymi pieniędzmi. Za oskarżeniami stać miałby - zdaniem Piesiewicza - minister sportu Sławomir Nitras, który chciałby mieć na czele Komitetu swojego człowieka. Tymczasem Radosław Piesiewicz - który nie czuje się „twarzą porażki” polskich olimpijczyków w Paryżu - zamierza pozostać na stanowisku do 2027 roku, kiedy to kończy się jego kadencja, i ubiegać się o ponowny wybór.

Komentáře • 595