Jak zacząć prowadzić budżet, gdzie szukać oszczędności i wiele więcej || Q&A Z WASZYMI PYTANIAMI 💲💲
Vložit
- čas přidán 24. 06. 2023
- Jest grupa pytań które dostaję od was najczęściej Dlatego pomyślałam że zrobię w końcu QA i odpowiem na część z nich
Jeśli chcecie wiedzieć jeszcze więcej zapraszam do obejrzenia innych filmów na tym kanale
@trenerka_oszczedzania
i śledzenia mnie na instagramie: trenerka_oszczedzania - Jak na to + styl
Super filmik! Doceniam za to, ze jest krótszy😅 moglam obejrzec caly na raz❤ Porady super, ja siedzie juz głęboko w oszczędzaniu , a filmy ogladam juz bardziej "motywacyjnie". Od siebie dopowiem, że czasem wystarczy zrobic solidne porzadki w szafkach i to niekoniecznie z ubraniami zeby odzyskać sporo oszczędności 😊
Pogoda nie sprzyja nagrywaniu i oglądaniu długich filmów 😁
U mnie prawie 400 zł "ucieklo" w maju na małych kwotach spożywczych w sklepie stokrotka - tu woda, tam napój, tam batonik itd ...400 zł! W tym miesiącu udało się przyciąć o połowę takie wydatki planując lepiej zakupy tygodniowe :)
Takie drobne wydatki są jak cieknący kran. Niby ucieka tylko kropelka, nic wielkiego. Ale jak już podstawimy naczynie o zostawimy je na tydzień to z kropelki zrobiło się pełne wiadro.
Dziękuję za dobrze spędzony czas z mądrą kobietą. Takie filmy ogladam z ogromną przyjemnościa i czekam na kolejne:)Pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo 😘❤️
Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek, bo sama się zastanawiałam jak dorobić do pensji i na razie nie mam dobrego pomysłu, takiego, który mogłabym zrealizować
Jestem pewna, ze po obejrzeniu filmu znajdziesz pomysł na siebie 👌
Dziekuje❤Bardzo zyciowo podchodzisz do budzetu. Kazdy filmik bardzo motywuje. Pozdrawiam😘
Dziękuję ❤️ każdy taki komentarz niesamowicie motywuje ❤️
Mi ogarnięcie budżetu domowego zajęło 3 dni ale nauka na co wydaję zajęło mi parę miesięcy. W kontrolu budżetu pomógł mi Listonic - lista zakupów spozywczych, do domu etc. Nauka budowy szafy kapsułowej, nauka o materiałach etc też parę miesięcy.
Każdy z nas działa inaczej ale najważniejsze jest to żeby iść wg swojego rytmu, nic na siłę. Szafa kapsułowa to złoto ❤️
@@trenerka_oszczedzania Kolorowa szafa kapsułowa zgodnie ze stylem, budową ciała, kolorystyką i dostosowana do naszego życia to jest złoto
Miałam identyczny schemat jak ten podany w filmie .Co czwartek dostawałam pensję i w dorsze do domu zahaczałam o sklep Zeeman typu Pepco .Zostawiałam tam dużą cześć wypłaty .W koszyku lądowały majtki ,skarpety ,świeczki .Cokolwiek Działałam jak robot .Miałam taki schemat ;(
I dziwnym trafem na koncie nic nie zostawało ale z szuflady wysypywały się majtki z nieodczepioną jeszcze metką 😂
Świetny film taki dla odświeżenia
Taka mała ściągawka dla osob, które chcą zacząć przygodę z prowadzeniem budżetu domowego 😁
@@trenerka_oszczedzania ale i dla tych co już dawno to robią
@@czekolada-oi1eu nauki nigdy za wiele, to prawda 😚
❤❤
😘
😊😊
🫶
Mam do Pani pytanie, czy Belgowie rzeczywiście są tacy oszczędni (a`la cecha narodowa)? Nie znam zbyt wielu ludzi z Belgii, ale mam gdzieś w głowie taki stereotyp, że oni mają fioła na punkcie oszczędzania... Ciekawa jestem Pani opinii w tej kwestii...
Znam oszczędnych Belgów ale i takich, którzy o pieniądzach wiedzą niewiele i są zakredytowani po uszy. Moze poprzednie generacje byly bardziej oszczedne 😅Mają na pewno trochę inne podejście do niektórych sytuacji jak np. dawanie prezentów na slub czy inne uroczystości. Dają drobne kwoty, upominki.
Moim głównym pożeraczem pieniędzy są takie małe wydatki.. tutaj batoniki, tam mała kawka... I pieniadze uciekają. Nie wiem jak nad tym zapanować.. :/
W jakich sytuacjach kupujesz tego batonika, kawę? Zaraz coś razem wymyslimy 😁
@@trenerka_oszczedzania najczęściej z lekkiego głodu albo nudy.. mam specyficzną pracę, jestem dużo w terenie, wracam do domu o różnych porach (mniej więcej podobnych mimo wszystko) ale często wpadnę do sklepu coś kupić bo np zanim zrobię obiad minie trochę czasu .. 😅 a jak się nudzę to wyjdę na spacer i często zajrzę do sklepu niestety
Może przygotować sobie wcześniej takie małe torebeczki z przekąskami i brać na spacer?
Hej. Pracuję prawie na 2 etaty, mąż jest na Renacie ( 6 schorzeń i 3 miesiące temu umierający w szpitalu prawie go straciłam)w pięknym Polskim kraju, syn w szkole średniej. Moja " kierowniczka" daje mi możliwość nadgodzin bez tego miałbym jeszcze mniej. Za dużo zarabiam😂 więc socjal z gminy mi się nie należy. Przyszedł wrzesień i wydałam całą wypłatę+ 500. Mimo że książki większość używanych kupowałam wcześniej. Moje wydatki z których mogę zrezygnować 2 kawy na mieście które wypiłam. 1 dzień z pizzą zamawianą po 10 dla rodziny ( 120zl). Cała renta męża idzie na lekarstwa+ kupno chleba codzienne. Ma Pani jakąś radę? Prowadzę budżet może ja czegoś nie widzę.
To co możesz zrobić, żeby nie obciążać tak mocno budżetu na początku roku szkolnego czy przed świętami to odkładać niewielkie kwoty co miesiąc, przez cały rok. Nie odczujesz tego tak bardzo jak dużego , jednorazowego wydatku. Druga rzecz, którą zastawał mój tato. Obdzwonił z mamą chyba wszystkie polecane przez znajomych apteki, które uchodzily za najtańsze. Te same leki co miesiąc są tańsze o prawie 200zl. Popytajcie o pomoc fundacje, stowarzyszenia. Nawet jest będzie to pomoc niematerialna to w jakimś stopniu odciąży to wasz budżet. Nie wiem jak czuje się twój mąż ale może warto pomyśleć o jakiejś formie pracy zdalnej, wykonywanie jakiś prostych zadań. Świetnym źródłem takich informacji są właśnie lokalne stowarzyszenia dla osób niepełnosprawnych.
@@trenerka_oszczedzania Proszę Panią.Mąż próbował znaleźć pracę lecz stopa cukrzycowa uniemożliwia mu zatrudnienie w zawodach tz. jako piekarz, kucharz i opiekun medyczny. Jest aktualnie w domu jako osoba która ogarnia pranie, sprzątanie, gotowanie. Mąż musi zrzucić wagę po kilku ciężkich miesiącach rechabilitacji. Dochodzimy do Sobie razem. Zakupy na rok szkolny robiłam jeszcze w czerwcu. W wakacje musiałam przejść na 1/2 etatu w ramach pomocy mężowi za dogadaniem z pracodawcą, przeszłam terapię małżeńską ponieważ przeżyłam traumę, bo On prawie umarł. Jestem. Walczę. Nie zamierzam prosić o pomoc. Przed wakacjami miałam 20 000 zł na czarną godzinę. Chodząc cząstkowo do pracy nie chciałam być sama w domu. Walczyłam, chodziłam do pracy między, szpitalem, zabiegami i rechabilitacjom,terapią. Teraz mam cały etat ale ceny poszybowały. Odkładam od października na prąd (ogrzewanie). Boję się co to będzie. Chleb 8 zł, mięso drogie. Żyjemy na zupach, bo taniej. Mam ogródek i sad, szkranie więc jakoś jest.
@@user-bb7eb8qt5g mąż jest piekarzem? To może być fantastyczny sposób na 1)dobrobienie do budżetu, 2)aktywizację męża. Poszukaj w internecie faceta „pan drożdżówka”. Piękna, inspirująca historia, która być może będziecie mogli powtórzyć u siebie. Nie poddawaj się i walcz, dla siebie, dla swojej rodziny. Ale pamiętaj prosić o pomoc to nie grzech, bo dumą rodziny nie nakarmisz. Nie musisz prosić o pieniądze ale o wsparcie psychiczne, socjalne, o pomoc w rozwoju. A to często jest dużo więcej warte, daje znacznie lepsze perspektywy niż wsparcie finansowe.
dochody-wydatki=oszczędności. Nie ma innej matematyki niestety, albo stety.
Matematyki się nie oszuka 😁 Dlatego jeśli chcemy podnosić wydatki musimy podnosić dochody 👌
@@trenerka_oszczedzania Można obniżać wydatki również i nie ulegać emocjom.
@@mariuszdrgas2884 obniżanie wydatków jest jest świetnym rozwiązaniem do momentu kiedy mamy (i przede wszystkim chcemy)z czego zrezygnować. Gdy zrezygnujemy ze zbędnych wydatków, podnoszenie dochodów powoduje, ze możemy podnieść standard życia, oszczędzać i inwestować. Czyli korzystać z życia i jednocześnie powiększać swój majątek.
@@trenerka_oszczedzania Osobiście nie potrzebuje powiększać majątku by korzystać z życia jako tylko jedna zmianna. Dla mnie jest ważne zdrowie, rodzina, muszę wychować syna a nie ulica ani internet. Niestety to jest coś za coś, można robić karierę ale nie będzie mnie w domu. Korzystam z yt aby troszkę sobie polepszyć, kolokwialnie mówiąc nie zbankrutować. Globalnie jednak mam inne cele ostateczne.
@@mariuszdrgas2884 czy chcesz skupiać się tylko na tym żeby nie zbankrutować? Pieniądze są potrzebne i mi i tobie i miliardom ludzi na świecie. I nie ma nic złego w tym, ze chcemy swój majątek powiększać. To absolutnie nie stoi w kontrze do twoich wartości. Dla mnie najważniejsza jest rodzina. Mając więcej pieniędzy mogę wspomóc swoją rodzinę, wykupić leki osobie w potrzebie. To wszystko może się pięknie uzupełniać 👌