152. Moje najgorsze dni w Polsce i troche o mnie

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 13. 11. 2013
  • Seria video o zyciu w Australii i nnych sprawach. Wiele wiecej wideo na temat zycia w Australii kliknij tutaj
    / kącik hani

Komentáře • 223

  • @bozenawalkowicz9435
    @bozenawalkowicz9435 Před rokem +7

    Haneczko, ledwo mogłam obejrzeć do końca ten odcinek bo.lzy mi oczy zalewały. Tak bardzo Ci współczułam. Byłam w tym czasie bardzo młoda matka, moja młodsza córka urodziła się jednak w 79 roku, miała już wówczas dwa latka....My mieszkaliśmy jednak w mieście wojewódzkim więc moje przeżycia nie były tak tragicznie bo jednak wśród ludzi. Przeżyłaś tragiczne chwilę a jednak zostałaś " człowiekiem" przez duże C...Gdziekolwiek jesteś Haneczko, wierzę że czuwasz nad swoimi.bliskimi.

  • @Nadinee84
    @Nadinee84 Před 10 lety +10

    Pani Haniu,jest pani niesamowita osoba.Pani historia nadaje sie do nakrecenia niesamowitego filmu.Jestem pod ogromnym wrazeniem pani odwagi, determinacji i sily.Dla mnie jest pani prawdziwym bohaterem.Ja sama mieszkam od 9 lat w Anglii ale dzisiejsza emigracja jest latwa w porownaniu do tego co bylo kiedys.Serdecznie pania jak i pani meza pozdawiam :)

  • @teresawozniak8024
    @teresawozniak8024 Před rokem +5

    Bulwerujace twoje opowiesci o Polsce... Hania, ja w wieku 15 lat zaczelam jezdzic na zbior chmielu (okolice Kazimierza Dolnego),w czasie studiow ty byly zbiory jablek w PGR-ach, wychowaczyni na koloniach (studiowalam filologie romanska specjalnosc pedagogiczna), restauracja na kempingu miedzynarodowym w warszawie przy Zwirki i Wigury, w czasie studiow tez praca w barku studenckim...i kupowalam sobie ciuchy zagraniczne... na bazarze w Rembertowie k/Warszawy. Pewek czy Baltona? To tak jak dla mnie teraz butiki av. Louse w Brukseli, Champs Elysées w Paryzu czy 5th avenue w NY... mozna tam kupic kiecke za 5 tys euro... ale mnie to nie wzrusza...

  • @AndrzejSzczepaniuk
    @AndrzejSzczepaniuk Před 10 lety +15

    Ja też pamiętam te straszne czasy, chociaż byłem 11-letnim dzieckiem. Pamiętam ogłoszenie stanu wojennego przez Jaruzelskiego, rewizję w domu przeprowadzoną przez SBeków (tato był działaczem Solidarności) i do dziś pamiętam twarz oficera, który nimi dowodził. Nadzieję na "lepsze jutro" dawało słuchanie Radia Wolna Europa.

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem +1

      Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

  • @PIERWIOSNEK56
    @PIERWIOSNEK56 Před 10 lety +15

    To co poniżej ,to oczywiście żart znaleziony w internecie-sama tego nie wymyśliłam,ale nie chciałam narzekać. Chociaż w stanie wojennym bardzo się bałam.Bali się wszyscy.Dziadkowie przeżyli wojnę,rodzice też,teraz kolej na mnie???Jak to? zaczynałam dorosłe życie .Miałam wtedy roczne dziecko i chciałam żeby żyło jak najlepiej.Nie było wesoło.Każdy kto wtedy żył dobrze pamięta.Brakowało wszystkich podstawowych produktów.Ale szczęśliwie nikomu nic się nie stało.Teraz z perspektywy lat mogę powiedzieć ,że bez zabawek z pewexu ,w drewnianym domku ,z kibelkiem i studnią na podwórku,przeżyłam najszczęśliwsze lata dzieciństwa.Rodzice i dziadkowie z którymi mieszkaliśmy ,bardzo nas kochali.Nie pamiętam kłótni i narzekania.Pamiętam zapach świeżego chleba i to że zawsze trzeba było ukroić nam piętki bo były najlepsze.

  • @Adventus007
    @Adventus007 Před 7 lety +12

    Witaj pani Haniu. Bardzo poruszająca historia z Polski. Uśmiałem się z tego oficera i jego stosunku do ciąży. To tylko chyba w wojsku takich ludzi można spotkać. Mam nadzieję, że już teraz nie ma takich. Mnie się wojsko na szczęście upiekło, chociaż miałem najlepszą kategorię zdrowotną, bo studiowałem, a później moja praca wykluczała tę profesję. Byłem jakiś czas kaznodzieją u Adwentystów Dnia Siódmego. Jak pomyślę był czas, że zastanawiałem się, aby po Technikum Gastronomicznym iść na kwatermistrzostwo do Poznania. Ostudził mnie jednak były student ze studiów wojskowych, który powiedział, "że do wojska idzie ten, kto za długo w dzieciństwie bawił się żołnierzykami" i on zerwał studia, a puścili go, bo udawał zaangażowanie w Solidarność. Miło się ogląda i słucha zadowolonych Polaków ze zmiany życia. U nas w Polsce dużo się zmieniło, ale chociaż już w sklepach można kupić prawie wszystko jest duże faktyczne bezrobocie zwłaszcza w mniejszych miastach. W ostatnich latach wyjechało z Polski na zachód chyba ze 3 miliony Polaków. Nam zaś próbuje się wcisnąć muzułmanów z Afryki. Wszystkiego dobrego, miło jest że pomimo ciężkich przeżyć w Polsce, tak pięknie mówisz po polsku i pomagasz innym Polakom. Wszystkiego najlepszego. Niech Wam Bóg obficie błogosławi za dobre serce...

  • @JuliaCabanPL
    @JuliaCabanPL Před 10 lety +37

    bardzo lubię słuchać opowieści o tym jak to kiedyś wszystko wyglądało, to pomaga docenić to co się teraz ma…

    • @wioletta-helenasadowska1127
      @wioletta-helenasadowska1127 Před 4 lety +1

      Tak to prawda nie było samochodów czy sprzętu AGD i RTV. Miałeś cis gdy pracowałeś w kopalni to było na książeczkę Górnika . Mogłaś kupić prawie wszystko i kolorowy telewizor., był tak się ki ze 2 osoby miały co nieść. Ale były pralki odkurzacze,magnetofony, dla górników było wszystko włącznie z mieszkaniem. Wtedy było widać podział na bogatych i biednych. Albo miałeś wszystko, albo nic. Kartki na żywność, na papierosy itd. Duża rodzina chandlowala kartkami bo nie przejedli tego co było na miesiąc. Więc się kombinowało. Chandel wymienny kilka kartek na żywność w tym był alkohol i słodycze za kartkę na węgiel, bo jak dwoje pracowało w kopalni to. Mieli 5 ton węgla, więc tonę czy półtora można było zamienić. Światło było wydzielane, woda wydzielana 2 godz. Do południa i 2 po popołudniu na święta była dłużej. Więc gromadziło się wodę przy dzieciach pranie, kompanie na porządku dziennym. Stały 2 duże gary 50 l laxiene nie było na wsi . I było ok a dziś zastanawiam się jak dałam radę z 5 dzieci bez łazienki? I daliśmy kompie była co dzień i nie w jednej wodzie jak to słyszałam od innych to ostatnie dziecko kompslo się chyba w zupie 🤢🤮 dobrze ze choć wody nie trzeba było nosić bo już mieliśmy w domu, godz. były wyznaczone kiedy włączy wodę, to już się dzieci zaczynały kompać pięć zastawiony garami z gorąca wodą, i się wylewało i wlewało do wanny czas był wyznaczony w których się kompało od 18-20 tak jak była woda. Żebym jeszcze mogła nałapać i do prania i płukania dlatego prało się wszystko na bieżąco ale już miałam wtedy pralke i wirówkę to był luksus, dziś mam pralkosuszarke, nie muszę wieszać. Dość się na prałam w rękach Człowiek w tamtych czasach myślał innymi kategoriami. Bo tak prawie mieli wszyscy. Dziś jak nie masz samochodu czy łazienki to szok. Wtedy nikt nie miał na wiosce były 2 samochody a dziś w moim domu byko 6 każde dziecko ma swój mąż też. A synowe zięciowie to na podwórku stoi więcej samochodów jak było na całą gminę. Wtery rower był luksusem i to ruski. Strasznie ciężko chodził ze pod małą górkę nie wyjechałeś ale był rower 😂 sąsiad płacił na malucha miał to być samogud dla każdego , ale stało się inaczej było losowanie, bony i płaciłeś. Płacił na niego kilka lat. A gdy już prawie spłacił dyla podwyżka i znowu rok dłużej płacił, a jak już spłacił i gdy go otrzymał to pojeździł nim kilka miesięcy i na złom. Pierw musiał za malucha zapłacić w ratach a trwało to kilka lat i gdy już go dostał to był stary maluch zardzewiały bo stał te kilka lat na tym parkingu, a stało ich oj mase zamiast dać ludziom żeby jedzili i spłacali to oni robili na odwrót.. Niby był nowy ale był to złom. Ledwo go odebrał a już klamka odleciała do siedzenie nie mogłeś rozłożyć bo było zepsute. Drzwi to miały takie szary że w zimę nie dało się jechać nim zamarzałeś. Ale ludzie potrafili się cieszyć z byle czego. Dziś tego nie ma każdy sam zamknięty w mieszkaniu. Kiedyś było inaczej może nie wszędzie ale tu gdzie mieszkam ludzie byli rzyczliei dla siebie jeden na drugim mógł polegać. Posprzeczali się a wieczorem pili kawkę za która stało się całą noc za 100g zwykłej taniej kawy stałam całą noc i 10 soczków na 1 dziecko . Dziś w tym samym bloku co kiedyś tętniło życie. Jest pustka, każdy zamknięty w swoich ścianach, umarł by, a byś nawet nie wiedział. Kiedyś nikt nie zamykał drzwi do mieszkania na noc. Były otwarte, a dziś bała bym się nawet w dzień iść do łazienki, gdybym się nie zamknęła na klucz. Była solidarność między ludźmi jeden drugiemu pilnował obcego było widać, tylko się ktoś pojawił na wiosce a już było głośno że oby we wsi. Teraz za sciana by okradł i wynosił, pomyślał byś że się wyprowadza lub zmienia wystruj. Tak, już nie zna nikogo. Smutne to. Może było w tamtym czasie ciężko, ale potrafiliśmy się cieszyć śmiać i bawić. Kiedyś karą było gdy wolałam dzieci do domu, dziś gdy synową każe iść chloocą na dwo to płacz bo mama dała mu karę i musi iść na dwór. Telefon był jeden u sołtysa. Telewizor miał tylko 2 programy 1 i 2 a w nich tylko obrady. Ale za to w sobotę i w niedzielę puszczali dobre filmy pamiętam Bonanze lub baśnie. Bajki były 10 minutowe dla dzieci najlepsza był Bolek i Lolek na dzikim zachodzie. Oj dużo by tu pisać . ☺️ 🤗

    • @janinabarra7139
      @janinabarra7139 Před 2 lety +1

      Haneczka ma dar mówienia !

  • @wioletta-helenasadowska1127

    Przykro to się słucha. Ja wspominam ten czas dość dobrze. Miałam wszystko jak na tamte czasy. Mama pracowała na stołówce to jedzenia różnego mieliśmy pod dostatek. Tato też dobrze zarabiał w kamieniołomach. A na resztkach ze stołwki,mama zawsze wychowała dwie duże świnie. Pamiętam jak kupowałam kawę w Peweksie, czy pończochy, lub kosmetyki. Fakt były książeczki dla dziecka na którą dostałam 50 szt. pieluszek, 1 para bucików, 5 par śpioszków, kilka par kaftaników,koszulek, kocyk i 2 ręczniki w tym 1 kompielowy. Trzymam tą książeczkę na pamiątkę. Fakt prałam w recach, bo ciężko było z tymi zeczami. Ale książeczkę dla MM wybrałam w ciągu 2 dni tak nam się z mężem udało. To był naprawdę cud bo inni czekali miesiące aby cokolwiek wybrać na tą książeczkę. A myśmy kupili meble lodówkę wypoczynkowy i takie tam do domu. Mężowi udało się też nie być w wojski, był uznany jako jedyny żywiciel rodziny. Pracował w kopalni kamienia, miał przydział węglowy na 2,5tony na rok, zimy były oj nie to co teraz. Zawsze się kartkę dokupiło na węgiel od pracujących gospodarzy. Fakt światło było wykańczane regularnie trzrba było mieć zapas świec. Mieszkaliśmy na wsi w bloku 2 piętrowym, budynek był gminny. Wprawdzie mieszkam w nim po dzień dzisiejszy zmieniłam tylko nr mieszkania i klatkę, i już własne mieszkanie. Wychodzi na to że ja miałam szczęście bo w stanie wojennym praktycznie nie odczułam go urodziło nam się w tym czasie troje dzieci. Mieliśmy też pomoc z gopsu druga wypłatę dostawała tzw zapomogi kwartalnej. fakt że to co teraz mam nie ma porównania. Ale nie było tak tragicznie, trzeba było umieć sobie radzić, to miałeś wszystko. ☺️

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem

      Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

  • @sandralewinska
    @sandralewinska Před 8 lety +11

    Hania oglądam twoje wcześniejsze filmy, jak lecą po kolei, mija mi spokojnie dzień z Tobą. Pozdrawiam Was 😊

  • @haniako
    @haniako Před 5 lety +14

    Oh szkoda ze Ciebie nie ma juz z nami. Tak bardzo lube Ciebie ogladac jak mowisz prawide. R.I.P. Haniu

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem

      Zaystuj moze troche tej prawdy. Prawdziwe to byly nagrywane krajobrazy...

    • @RenataSlilagish
      @RenataSlilagish Před rokem +1

      @@teresawozniak8024 zamknij się zołzo stara, chodzisz po Ś.P. kanale Hani ktorej mozesz buty czyscic i plujesz jadem zawiści.

  • @monikasadowska1857
    @monikasadowska1857 Před 10 lety +15

    Haniu, słuchałam ze łzami w oczach, byłam małym dzieckiem podczas stanu wojennego ale pamiętam dobrze taką wszechobecną szarzyznę... Też mieszkaliśmy na wsi, mój tata też walczył o węgiel aby ogrzać dom. Też nigdzie nie można było tego nieszczęsnego węgla dostać.. okropne czasy, taka bezradność.
    Pozdrawiam serdecznie

  • @kathazis
    @kathazis Před 9 lety +13

    super kanał oglądam pani odcinki z zaciekawieniem :)

  • @dorotna2
    @dorotna2 Před 6 lety +3

    Dziękuję za opowieści...Ja też po drodze ze szkoły wstępowałam do Pewexu by poczuć zapach zagranicy ....

  • @aaaaa-cn6lv
    @aaaaa-cn6lv Před 2 lety +2

    Tak, żałuję, że Cię poznałam gdy byłaś już w niebie. Ale lubię Cię słuchać

  • @TheEdek09
    @TheEdek09 Před 10 lety +10

    Dzięki za kolejny szczery filmik. Tez jestem z miasta obok Gdyni i znam miejsca o których opowiadasz;) pozdrawiam

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem +1

      Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

  • @ksymenastefanska1964
    @ksymenastefanska1964 Před 10 lety +8

    Haniu,ale za to teraz wiedziesz wspaniale zycie,ktore kochasz...tamto juz nie wroci...jestes wspaniala!!!!

  • @ewam4428
    @ewam4428 Před 10 lety +12

    Tak, pamietam ten okropny okres. Ale pamietam tez, mimo tak trudnej sytuacji ludzie byli ciepli i pomocni dla siebie. W dzisiejszych czasach mozna o tym zapomniec...Pozdrawiam...

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem +2

      Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

  • @MrsAservice
    @MrsAservice Před 10 lety +8

    Pani Haniu jest Pani dla mnie inspiracją do zmian. Od dawna marze o wyjeździe do Australii, mieszkam w maluj mieście na południowym wschodzie Polski... Jest bardzo źle, życie ucieka przez palce, rok za rokiem mija i nic się nie dzieje :( marzy mi się zamieszkanie w takim miejscu, jak Pani mieszka... Coś cudownego... Pozdrowienia z Bieszczad dla Pani i Męża :)

    • @MrsAservice
      @MrsAservice Před 10 lety +3

      Zgadza sie rejon jest przepiekny, wymienił Pan moje ukochane miejsca . Przebywam w Smereku, jednak wieksza czesc roku jestem w Jarosławiu ok. 30 km od Przemyśla. Ja patrze na to wszystko przez odrobine inny pryzmat ...Ukończyłam studia, mam swoja firme, uznanie szacunek ludzi w branzy, jednak rząd nie docenia uczciwych podatników, urzedy maja ludzi za złodziei. Nie chce inwestowac zdrowia , młodosci i sił w Państwo, któro na to nie zasługuje .
      Szanuje wszystko-historie, krajobrazy , przyrode itd ., ale nie mozna dla idei poswiecac zycia ... Marze o lepszym zyciu, szacunku i odrobiny wsparcia od tych, którym powierzam swoje najpiekniejsze lata ... W Polsce otrzmuje w zamian słuzbe zdrowia , w której człowiek umiera na progu szpitala, brak spokojnej przyszłosci i zapłaty za lata pracy ( czyt. niepewna emerytura). Moge tu wymieniac jeszcze wiele spraw, jednak mysle , ze kazdy wie o co codzi ... W razie emigracji bede tesknic za Bieszczadami, moim miastem itp. jednak cos za cos ...
      Dziekuje za linka, obejrzę :)
      pozdrawiam serdecznie

    • @mariakunaj1833
      @mariakunaj1833 Před rokem +1

      Bieszczady są piękne, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

  • @tobiasz1977
    @tobiasz1977 Před 10 lety +1

    Dzień dobry Pani Haniu. Pani filmy to dla mnie pozytywny akcent poranka. :) Pozdrawiam z Polski.

  • @nowaszka1
    @nowaszka1 Před 10 lety +9

    Pani Haniu, każdy z nas (urodzonych przed stanem wojennym) pamięta te czasy. Teraz w Polsce jest demokracja, ale od strony materialnej wielu polakom żyje się niestety źle... Pozdrawiam :-)

    • @SunriseTube1
      @SunriseTube1 Před 10 lety +2

      W demokracji ludziom nie żyje się źle !!!

    • @xavery509
      @xavery509 Před 10 lety +9

      SunriseTube1
      Zgadzam się z Tobą. W Polsce jest źle bo w POlsce nie ma demokracji.
      W POlsce jest komunizm BIS.
      W Rosji demokracja putinowska.
      W Norwegii nacjonalizm.
      W USA była demokracja.

  • @galaxystern8518
    @galaxystern8518 Před 8 lety +3

    Lubje Pania sluchac- Pozdrawiam ( ja wyemigrowalem tez i wyladowalem w RFN - to bylo 87 r. )

  • @boobalisa
    @boobalisa Před 10 lety +9

    Haniu,
    Nie narzekaj! Ocet zawsze był. A poza tym gdyby nie było stanu wojennego to by nie było co wspominać. Ponadto w stanie wojennym byłem szczupły i przystojny a teraz ciasteczek do wyboru do koloru i brzuch na pół kilometra....ech..:)

    • @SunriseTube1
      @SunriseTube1 Před 10 lety +2

      Nie przejmuj się.
      W latach trzydziestych też było dużo ciasteczek do wyboru do koloru
      i drukowanie pieniędzy na masową skale też było.
      Jeszcze zdążysz się odchudzić.

    • @boobalisa
      @boobalisa Před 10 lety +2

      SunriseTube1 Wow, gdybym żył w tych czasach to by było życie!
      Mógłbym sobie postrzelać a dzisiaj na wszystko trzeba mieć licencje.:)

    • @SunriseTube1
      @SunriseTube1 Před 10 lety +2

      boobalisa Trzeba było wyjechać do stanów. Tam można sobie postrzelać
      bez licencji.

    • @boobalisa
      @boobalisa Před 10 lety +2

      SunriseTube1 No może i masz rację że tam można strzelać na lewo i prawo i w szkołach też do kolegów można sobie postrzelać tyle tylko, że tam się tyra od rana do wieczora a o urlopie można tylko pomarzyć. Ja już tam wolę trzymać sie daleko od Busza.:)

    • @SunriseTube1
      @SunriseTube1 Před 10 lety +2

      Może dlatego żeby nie można było sobie postrzelać do kolegów w szkole normalne
      kraje wprowadziły licencje na posiadanie broni.
      Z tym tyraniem w kraju Busza to nie do końca jest tak. Jedni tyrają a inni drukują 85mld $
      na miesiąc i podwyższają limit zadłużenia.

  • @TheEmpress185
    @TheEmpress185 Před 9 lety +2

    Pani Haniu, aż się łzy w oczach kręcą. Kto wie, czy w niedalekim czasie historia w Polsce się nie powtórzy...

  • @czytajjezykciaa-beatalicho8969

    Moja corka, gdy byla nastolatka powiedziala, ze wztydzi sie za Polakow i bedac za granica nie bedzie sie przyznawac, ze jest Polka. Bardzo mnie to zasmucilo, rozmawialysmy o tym i dzis jestem z niej dumna, bo studiujac w Holandii, gdzie duzo zlego mowi sie o Polakach ona smialo mowi o tym, ze jest Polka, opowiada o naszym pieknym Gdansku i wierzy, ze ona tez tworzy dobry wizerunek Polski, tak, jak Ty, Haniu :)

  • @jadwinka3335
    @jadwinka3335 Před 10 lety +9

    Super, nie wyemigrowałam choć planowałam, z ciekawością obejrzałam kilka odcinków, stan wojenny to był czas moich studiów, straszliwe czasy, jakieś kartki na podstawowe produkty,wyprawkę na dziecko .... brak możliwości finansowych na mieszkanie i takie poniewieranie człowieka w świetle prawa. Mam wrażenie, że ten czas wciąż trwa. Zmieniły się tylko sklepy- te są pełne luksusowych towarów, na które zwykły obywatel pracujący nie ma środków finansowych, a pomoc społeczna jest po to aby zapewnić miejsca pracy dla kilku setek osób bo z pomocy to i pies się nie utrzyma. Stąd kradzieże i ludzie grzebiący codziennie po śmietnikach.

    • @arnesvensson2960
      @arnesvensson2960 Před 3 lety

      Dlayego nigdy nie zrozumie za visum teskni ten komu udalo sie uciec

    • @arnesvensson2960
      @arnesvensson2960 Před 3 lety +1

      Za czym ta :"tesknota"!!!!!!to wroc z powrotem!!!!!!

  • @22kifu22
    @22kifu22 Před 9 lety

    Nie ma nic przyjemniejszego niż żywe opowieści. Dziękuje!

  • @piotrb.2093
    @piotrb.2093 Před 10 lety +7

    Holera! Świetny BLOG!

  • @teresawozniak8024
    @teresawozniak8024 Před rokem +2

    Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

  • @mariuszwalas8778
    @mariuszwalas8778 Před 9 lety +2

    Pani Haniu
    Mam kilka lat mniej (50'), choć czasy o których Pani opowiada pamiętam równie dobrze.To co mnie skłoniło do napisania komentarza to Pani piękny język polski (pomimo 30 lat emigracji), a także jak domniemuję samorodny talent narracyjny. Naprawdę chce się Pani słuchać i oglądać. Doceniam i popieram również pomoc dla nowych emigrantów z Polski, a rady "lepiej mniej ale w domu" (trywializując) uważam za słuszne i prawdziwe. Szczerze podziwiam i życzę zdrowia.

  • @kokirace
    @kokirace Před 10 lety +7

    Jestem z Olsztyna i kończyłam studia na UWM w kortowie. Na każdy Twój filmik Haniu wyczekuję z utęsknieniem. Tym bardziej mnie cieszy, że byłaś w miejscach po których pewnie i ja się przechadzałam.Pozdrawiam Cię serdecznie

    •  Před 10 lety +2

      Ja z drugiej strony zyje w Trojmiescie, a w Olsztynie czesto bywam. Obsadzilismy wszystkie miejsca wazne dla Hani, hihi.
      Kącik Hani Dziekuje za film. Nigdy nie watpilem, ze silna z ciebie kobieta. Jednak ta opowiesc pokazala jak bardzo.

    •  Před 10 lety +5

      Uwielbiam Kortowo, tam mialam najlepszy czas mojego zycia!:)

  • @basiam-b3299
    @basiam-b3299 Před 10 lety +5

    Okropne wspomnienia... chyba lepiej o tym zapomniec, tylko czy to wogóle mozliwe...Pozdrawiam Panstwa serdecznie

  • @M--.--...-...--..B587
    @M--.--...-...--..B587 Před 8 lety +7

    Piękny film, piękne słowa i piękna krajobrazy. Życzymy zdrowia i pozdrawiamy całą Twoją rodzinkę

  • @clementinev2281
    @clementinev2281 Před 10 lety +16

    Mam wielką ochotę Cię przytulić Haniu. Wytrzymałaś tak wiele, zawalczyłaś o lepszą przyszłość i udało Ci się. Wywalczyłaś lepsze życie dla swoich dzieci i wnuków. W zasadzie.. Wywalczyliście, Ty i Janusz.
    O takich polakach powinno się mówić.

    • @zbigniewkornecki6967
      @zbigniewkornecki6967 Před 10 lety +9

      Trochę szkoda, że wywalczyć lepszą przyszłość = uciec z Polski.

    • @clementinev2281
      @clementinev2281 Před 10 lety +7

      Marek Kornecki Racja.. Ale trzeba przyznać że Polacy za granicą również mogą bardzo Polsce pomóc, lub zaszkodzić. Są i tacy emigranci, którzy pozmieniali nazwiska, obywatelstwo, do siebie nawzajem mówią w obcym języku i za nic na świecie nie chcą aby wydało się że są z Polski, dziwie się takim ludziom.. Albo tacy, którzy dają bardzo zły przykład, wszystkie stereotypy o nas nie wzięły się znikąd.. Hania z kolei po 30 latach mieszkania za granicą nadal mówi świetnie w ojczystym języku i na każdym kroku podkreśla swoje pochodzenie i miłość do kraju, mimo że spędziła w nim te ciężkie lata.. :)

  • @MamaSzymonka
    @MamaSzymonka Před 10 lety +11

    Mieszkam w Niemczech i tu niestety jak widzę przed sklepem piajaków to od razu wiem że są to moi rodacy.

  • @niucha2501
    @niucha2501 Před 10 lety +3

    Wspaniale Pani opowiada ...

  • @PIERWIOSNEK56
    @PIERWIOSNEK56 Před 10 lety +17

    Komunistyczna Polska na wesoło :
    1.Nie było bezrobocia
    2.Mimo,że nie było bezrobocia nikt nic nie robił
    3.Mimo,że nikt nic nie robił plan wykonywano w 150%
    4.Mimo,że plan wykonywano w 150% nigdzie niczego nie było
    5.Mimo, że nigdzie niczego nie było każdy wszystko miał
    6.Mimo,że każdy wszystko miał,wszyscy wszystko kradli
    7.Mimo,że wszyscy wszystko kradli, to co ukradli zawsze było

    • @buur4127
      @buur4127 Před 10 lety +5

      Fajne tylko troche mnie obraza 6 i 7 punkt. Na koncu bym wstawil zamiast kradli raczej chcieli. Ja pracowalem w Polsce do 1984 roku i nic nie ukradlem w zyciu. Kradli ci co mieli dostep, glownie kierownicy i dyrektorzy. Kierowcy sprzedawali paliwo itd. Ci ktorzy mieli bezposredni dostep. Ludzie tez opiepszali sie na budowach, ciezarowki zwir/cement wywozily na prywatne budowy i.td. Zgadza sie ale nie wszyscy kradli. Co ja moglem w biurze ukrasc, moze przypadkiem dlugopis wlozylem do kieszeni raz na rok. Natomiast ludzie na maszynach mieli akord, placone od sztuki, gornicy ciezko pracowali i.t.d wielu ludzi ciezko przcowalo, ktos ten balagan musial utrzymac, jednak nikt glodny nie chodzil. Nie ujmuje sie za systemem, ujmuje sie za ludzmi ktorzy to trzymali w kupie ciezka praca, inaczej wszyscy bylismy wtedy glodni. Ja tak ciezko pracowalem w PRL-u tylko 4 lata, pozniej juz nie (w biurze) dlatego nie ujmuje sie za soba ale za tymi jak moj ojciec (sw. pamieci) 40 lat ciezkiej pracy w PRL-u.

    •  Před 10 lety +1

      Swietne!:)

    • @miramar1217
      @miramar1217 Před 10 lety +2

      W podstawówce kradli mi pachnące gumki i chinskie temperówki po które stałam w kilometrowych kolejkach! :D Teraz sięz tego śmieję ale wtedy przeżywałam dramat. Za komuny panował zwyczaj że wszysko jest wspólne no i niektórzy baaardzo brali to sobie do serca.
      Jeszcze jedno wspomnienie z komo-przeszłości, zapach świeżo upieczonego chleba oliwskiego, wiele razy jako dziecko stałam w kolejce po ten RARYTAS. A gdy już go dostałam to czasami nie trafiał w całości do domu. No nie dało się tak pachniał.
      A pamiętacie jak nazywano produkty pierwszej potrzeby typu pasta, mydło, proszek itp?....P O P U L A R N E :-)

    • @mikokobayashi5631
      @mikokobayashi5631 Před 9 lety +4

      prawda czy sie stoi czy sie lezy 500 zlotych sie nalezy

  • @buur4127
    @buur4127 Před 10 lety +2

    Refleksja z 1956 roku. Bylem brzdacem, mieszkalem w malym miasteczku pod Poznaniem. Bawilismy sie na ulicy (doslownie, samochodow nie bylo a furmanka praejezdzala raz na dzien) kiedy uslyszelismy strzaly dochodzace z pobliskiego komisariatu milicji. Pobieglismy zobaczyc, przed posterunkiem stala ciezarowka i mlodzi ludzie strzelali w powietrze. Bylismy podnieceni ale ciekawi, zawsze bawilismy sie w indian i kowboi z drewnianymi pistoletami a tu prawdziwa scena. To bylo w czasie poznanskich rozruchow. Pozniej dowiedzialem sie ze to byla grupa mlodych ludzi jezdzaca od miasteczka do miasteczka i rozbrajajaca posterunki milicji. Chyba nikt wtedy nie byl zabity ale rozbroili milicjantow. Bylem taki malutki wtedy, z bieda przebieralem nogami za wiekszymi kolegami a pamietam ta scene jakby to bylo wczoraj.

  • @SunriseTube1
    @SunriseTube1 Před 10 lety +5

    A Jaruzelski skończył niedawno 90 lat, ma wysoką emeryturę, połowę
    zarobków urzędującego prezydenta, dobre zdrowie i nietykalność.

    • @amiegrz
      @amiegrz Před 10 lety +8

      Komuniści i tak niestety wygrali.Nikomu włos z głowy nie spadł.Nie ma żadnych spraw ,żadnych sądów,pozostali bez kary i teraz Tusk z Komoruskim nadal ich chronią.To ONI i ich rodziny są teraz bogaczami - właścicielami POlski.Smutne to ,ale to czerwoni wygrali.Kto żyje teraz w POlsce teń wie jak jest naprawdę.Kraj zadłużony ogromnie,ludzie doprowadzeni do nędzy do biedy,młodzi wyjeżdżają tysiącami,są wsie ,że nie ma ani jednego młodego człowieka. Kto tak rzadzi? To Tusk wprowadził umowy śmieciowe o pracę.Dlatego też ludzie protestują, każdy jak umie,także i łamiąc prawo.Tusk jest winny. Tylko że tego się nie mówi w TVN ,POlsacie i Wyborczej.

    • @xavery509
      @xavery509 Před 10 lety +5

      amiegrz
      Święta prawda. Ja na PO głosowałem i teraz się tego wstydzę sam przed sobą, że mnie jak dzieciaka okłamali, ale chciałem dobrze a wyszło jak zawsze. Obiecywali, że ludzi ściągną z emigracji, że zrobią Irlandię... Jeden chciał Japonię a drugi Irlandię budować. Nie oglądam od lipca TV tylko YT i obraz jest zupełnie inny. Łżą w żywe oczy ludziom. Nadal mówią, ze jesteśmy zieloną wyspą?

    • @zbigniewkornecki6967
      @zbigniewkornecki6967 Před 10 lety +6

      Krzysiek 1971 Ja od uzyskania praw wyborczych głosuję na Korwina. Nigdy się tego nie wstydziłem.
      Tak to już jest z Polską - II wojnę też niby wygraliśmy a wyszliśmy na tym gorzej niż gdybyśmy przegrali.

  • @Rosie260290
    @Rosie260290 Před 10 lety +8

    Haniu trzymaj się jesteś fantastyczna !! Dziekuje ci za te historie, ja mam 23 lata i nie rozumialam do końca co się dzialo w tamtych czasach...
    Pozdrawiam:)

  • @antares444
    @antares444 Před 10 lety +2

    Bardzo osobisty blog. Znam opowieści moich dziadków i rodziców z czasów komuny. Im także nie żyło się łatwo. Pamiętam Polaków pierwsze kroki w demokracji. Mam nadzieję, że Polska będzię kiedyś dla nas młodych taką "Australią". Domem, z którego nie trzeba będzie wyjeżdżać.
    Pozdrawiam

  • @janinabarra7139
    @janinabarra7139 Před 2 lety +1

    Mnie szlag trafia z zazdrości, ze oni tam tak maja ciepło, pięknie i kapią sie w tych jeziorkach lasowych, spacerują sobie po lesie , smieja sie razem, pokazują palcem w czoło i jest im fajnie. No zaraz z żalu i zazdrości, ze mnie tam nie ma , padnę, bo serce mi krwawi. Wprawdzie męża już nie mam, ale mam koleżankę i tez sie swietnie bawimy, wiec tylko Australi nam brakuje.

  • @dareczek63
    @dareczek63 Před 10 lety +2

    Małe sprostowanie - to nie były paszporty co należało dostać aby w stanie wojennym przemieścić się z miasta do innego miasta. To były zezwolenia (przepustki), taki świtek papieru, który dostawało się w Urzędzie meldunkowym. Po przyjeździe na miejsce należało się zgłosić na milicję i oni to potrwierdzali a po powrocie trzeba było się znowu zgłosić do urzędu i oni odnotowywali, że było się tam gdzie człowiek mówił, że jedzie i że wrócił. Ja pamiętam, że jechałem na święta do dziadków i po 4 godzinach stania urzednik stwierdzi, że dziadek to nie jest najbliższa rodzina i on mi tego nie da. Więc stanąłem drugi raz i znów 4 godziny. Tym razem powiedziałem, że jadę do rodziców. Nikt tego nie sprawdzał gdzie ci rodzice mieszkają naprawdę, a mieszkali razem ze mną więc tym razem po godzinch stania w kolejce zezwolenie dostałem. Gdybym pojechal bez zezwolenia i wylegitymowali by mnie na ulicy co wtedy było nagminne mogliby mnie nawet wsadzć do aresztu. Faktycznie czasy były ciężkie, ja mieszkałem w mieście więc może trchę łatwiej niż na wsi ale i tak nie wesoło. W życiu bym nie chciał aby to wróciło. Wolę dzisiejsze czasy. Nawet jeśli nie każdy ma dziś pracę aby zarobić na lepsze życie to może wyjechać tego nikt nikomu nie zabrania a wtedy nie dość, że była straszna bieda to i wyjechać też nie było łatwo aby poprawić swój los. Człowiek był praktycznie więźniem w swoim kraju.

  • @AktywnaMamaUk
    @AktywnaMamaUk Před 10 lety

    Ahh Natalie na telefonie nie mogę odtworzyć już niemile sie doczekać posłuchać historii w domu będę musiała z komputera... Pisze no streaming

  • @jackwar11
    @jackwar11 Před 10 lety +26

    Haniu , wzruszająca twoja historia , ja już mam prawie 50 lat i pamiętam też tamte czasy że nawet czekolada była na kartki , buty , cukier , papierosy , alkohol , mięso i był handel wymienny .
    Dziś nie jest lepiej , mimo że minimalna pensja wynosi 1100 zł to wiele osób pracuje za 800 , 700 zł .
    Nie dziw się Haniu że ci młodzi ludzie protestują gdyż państwo nie oferuje im nic , nawet nasi sportowcy którzy reprezentują Polskę na olimpiadzie żebrzą o pieniądze , łyżwiarki szybkie by móc przygotować się do startu pozowały w negliżu do zdjęć , ministerstwo sportu nie chce finansować dyscyplin nie gwarantujących medal . Ograniczają finansowania szkół sportowych , słynna szkoła w Zakopanem którą kończyła Justyna Kowalczyk i nasi skoczkowie zastanawia się nad zamykaniem niektórych klas , uczniowie zamiast treningów na obiektach sportowych biegają po lasach gdyż każe im się płacić za korzystanie .
    Taka jest rzeczywistość , to samo pewnie powiedzą ci nowi emigranci których spotykasz .
    Rząd tak naprawdę myśli o sobie i jak tu być u władzy kolejne lata .
    Większość zakładów które pewnie pamiętasz już nie istnieje , sprzedano je , maszyny przetopiono a budynki rozwalono by nie mogły na nowo powstać . Oczywiście powstają nowe firmy ale większość z nich po pewnym czasie jest likwidowana gdyż aparat kontroli nakłada na nie różne kary by pokazywać w statystykach swoją pracę .
    Nie dziw się że młodzi protestują , że opuszczają kraj i że wznoszą hasła narodowe , wszak w historii mają oparcie która pokazuje im że zawsze naród Polski był gnębiony .
    Dla czego nie obrzucamy Niemców choć każdy kto do Niemiec jeździ wie że nie spotykamy się tam z sympatią .
    Historia mówi nam że to właśnie Rosjanie zadawali nam najwięcej cierpień , to władza carska wywoziła polaków na Sybir z ka nieliczni wrócili , to w Katyniu rozstrzeliwali Polaków i coś co najbardziej chyba nas upokarza nigdy nas za to nie przeproszono i nie uznają tych mordów za zbrodnie wojenne .
    Haniu , wiem z twojej perspektywy w telewizorze widać inaczej ale ci młodzi ludzie mają prawo walczyć o swą lepszą przyszłość tak jak ty walczyłaś o swoją rodzinę . Pozdrawiam Cię i twoją rodzinę .

    • @helenarolander5405
      @helenarolander5405 Před 6 lety +2

      Przezylam stan wojenny w Polsce w malym miasteczku w mieszkaniu komunalnym nieocieplonym opalanym na wegiel z pojedynczymi oknami gdzie temperatura rano w pomieszczeniu byla taka jak na dworze, a szyby byly pokryte bialym szronem. Wymienialm kartki na wodke na kartki na cukier lub czekolade lub ktora byla czekoladopodobna jesli udalo sie ja kupic. Pamietam jak kupowalam smietane w sloiczku i po podgrzaniu potrzasalam nim zeby zrobic grudke masla dla dziecka, pamietam jak sprzedawali mi 1/4 kostki masla bo wiecej nie bylo mozna kupic chociaz mialo sie kartke na cala. Zrobiono z nas zebrakow, bo jak sie niema co do garka wlozyc to o niczym innym sie niemysli, i o to wlasnie,chodzilo komunistom, aby upodlic narod. Ten system wyhodowal takich ludzi ze nie zawsze jestesmy lubiani za granica, Jestesmy inni od ludzi z krajow zachodnich zyjacych po wojnie w coraz to wiekszym dobrobycie. Dzisiaj duzo sie nie zmienilo w,Polsce jesli chodzi o godne zycie zwyklych obywateli.Zarobki sa minimalne w stosunku do potrzeb tak jak kiedys w latach 70 i 80 jak mieszkalam w Polsce.

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem +1

      Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

    • @Szczeradobolu
      @Szczeradobolu Před rokem

      ​@@teresawozniak8024 licz się ze słowami kobieto!
      Hania była bardzo dzielna, silną i wytrwałą kobieta...
      Niestety nie żyje już od kilku lat, ale nawet podczas choroby nie poddawała się i była pogodna i silna...
      Zanim coś głupiego napiszesz , zastanów się trzy razy, poznaj bliżej temat i osobę , którą chcesz skrytykować, a dopiero potem pisz te swoje głupoty i rób z siebie pajaca.
      Miłego dnia.

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem

      @@Szczeradobolu Czesc, przejrzalam zapewne ponad polowe filmikow (Hanki - tak ja mama nazywala). Jest ich 380. Poznalam blizej temat i osobe. Oto co wiem o niej. 1981: koniec grudnia, niemal koncowka drugiej ciazy, maz w wojsku: poniewaz Ha,ka po trupach wszystko osiaga wiec przyspiesza porod (nazbierala zywnosci dla lekarza) proszac lekarza by sprowokowal porod... Sierpien 1985 - ucieczka z Polski. sa w Jugoslawi. pewnego wieczoru kiedy corki lat 7 i 4 spia w samochodzie, ona z mezem oddala sie by szukac tzw zielonej granicy do Trieste (Wlochy); Zostali zlapani. Poczytaj co bylo dalej. Nastepnie: sa w Austrii i tam deklaruja, ze chca do Australii. Ponad rok w Austrii i nie pomyslala by uczyc sie angielskiego z cala rodzina. W Australii od 1986. Sciagnela tez siostre. OK. Rodzice spedzili u niej rok - wiza turystyczna. Mama dojechala w ramach laczenia rodzin a co z Tata.? Zostal samiutki na stare lata.. Hanka niemal nic o nim nie mowi... Jej tata po tulaczce wojennej wrocil do Polski choc koniec wojny zastal go poza granicami Polski. Na wyjazd do Australii nie zgodzil sie. Tata rocznik 1920-1922... to moj domysl. Hanka narzekala, ze w Polsce zamiast angielskiego to nauczyli ja gramatyki angielskiej... ale w Australii uznala; ze nie warto chodzic na kursy angielskiego. Jej stosunek do meza Janusza: w odcinku o pieczeniu piernika potwierdzily sie moje przypuszczenia. Tam ok 9 minuty Janusz z wyrzutem mowi do niej jak ona go od zawsze traktuje. Pozdrawiam

    • @Szczeradobolu
      @Szczeradobolu Před rokem

      @@teresawozniak8024 nie musiałaś się tak męczyć pisaniem , bo ja w przeciwieństwie do ciebie oglądałam wszystkie odcinki.
      Nie rozumiem tylko po co hejtujesz Hanię...jesteś gadem , który żywi się jadem czy o co ci chodzi?
      Hejtujesz w dodatku osobę, która już nie żyje i nie może się bronić.
      Brzydzę się takimi ludźmi jak ty.

  • @xavery509
    @xavery509 Před 10 lety +1

    Witam Haniu.
    Tak, właśnie tak to było, jedna wielka masakra. Wtedy ludzie wymieniali się wzajemnie tym, co mieli. Dziś jest wszystko oprócz pracy a co się z tym wiąże godnego, normalnego życia - więc nadal szukamy...
    Pozdrawiam i dziękuję:)

  • @4premiere
    @4premiere Před 10 lety +2

    Podziwiam Cie Haniu,że opowiadasz o tych ciężkich wspomnieniach, ja pamietam Pewexy, Baltony i mój nos przy szybie;)

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem +1

      Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

  • @mejkapia
    @mejkapia Před 10 lety +39

    straszne to jest o czym opowiadasz- plakac mi sie chce- ale plakac tez mi sie chce jak patrze na to, co sie teraz dzieje w Polsce

  • @olamarca7171
    @olamarca7171 Před 3 lety +4

    Tyle Hania ma filmow, ze powoli ogladam. Nie wiedzialam, ze jest z Trojmiasta. Ja takze :*** Uwielbiam Hanie.

  • @yanmanpluk
    @yanmanpluk Před 10 lety +7

    tak to wszystko prawda

  • @AgiRS7
    @AgiRS7 Před 10 lety +6

    moja mama wszystko sprzedala i kupila bilety do Nowej Zelandii na 15 grudnia .. stan wojenny nas wyprzedzil tak to bylibysmy teraz gdzies indziej . Wiem ze takich ludzi jest wielu, ktorzy mieli kiedys swoja szanse ale im ja odebrano . Ja teraz po 7 lat w UK zblizam sie do marzenia mojej mamy malymi kroczkami i do plaz z cieplym klimatem .. jeszcze troche a bede wsrod was:)

  • @mario200960
    @mario200960 Před 10 lety +2

    Witam Haniu i Januszu
    Uwielbiam kolor tego niebia w twoich fimach. Pozdrowienia z Olsztyna Mariusz

  • @alinanowak4411
    @alinanowak4411 Před 2 lety +2

    Haniu ależ Ty byłaś ciepła niesamowita osoba

  • @gabrysiapstrag897
    @gabrysiapstrag897 Před 9 lety +8

    Haniu Kochana, jesteś najdzielniejszą i najbardziej zaradną kobietą świata.Też pamiętam serce w gardle na wieść o stanie wojennym.Dziękuje Ci za to co mówisz o Polakach, to mnie niezwykle inspiruje i umacnia.

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem

      Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

  • @margodevito7054
    @margodevito7054 Před 10 lety +1

    witam!
    haniu pochodze z gizycka (naszych pieknych mazur) i tez chcialam studiowac technologie w olsztynie ,ale los mnie zeslal do italli .
    pamietam stan wojenny i kolejki za miesem juz od wieczora i pamietam ze jak zucali podpaski to uciekalysmy z lekcji zeby sie zaopatrzyc hihihihi jakie to byly czasy !!!!!!
    haniu zazdroszcze ci australli ,to bylo i jest moje marzenie od dziecka!

  • @e.z.7882
    @e.z.7882 Před 8 lety +5

    Jestes cudowna, Haniu :* Dziekujemy, ze podzielilas sie z nami tymi bolesnymi wspomnieniami... W tak cudownym miejscu w jakim jestes teraz to musi byc ciezkie wracac myslami do tak ponurych czasow i wspomnien. Dziekujemy za te historie. Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Twojego ukochanego Janusza, Ewa

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem

      Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

  • @kaczorka1
    @kaczorka1 Před 10 lety +17

    Haniu, a może opowiesz o swoich najwspanialszych chwilach w Polsce?
    Wiem że żyłaś w ciężkim okresie, ale wciąż mówisz że Polska to wartościowy kraj, a więc z jakiś wspomnień musisz takie przekonanie brać? :)

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem

      Pytanie pozostalo bez odpowiedzi... ze mowi, ze Polska to wartosciowy kraj... w jej ustach brzmi to niewiarygodnie, tak wypadalo powiedziec a mysli sa inne. Ktoregos dnia w czasie rozmowy znajomy Belg (mieszkam w Belgii), nauczyciel historii powiedzial: "Polacy to niewiarygodnie dzielny narod: 300 lat w niewoli i przetrwal." Dla hanki Polska to jak dla mnie Kongo Belgijskie, powiazane bylo z Belgia gdzie mieszkam teraz, przez ok 200 lat...

  • @iaround
    @iaround Před 10 lety

    Dziekuje za szczerosc

  • @LDNpat
    @LDNpat Před 10 lety +1

    ale super! ja tez jestem z trojmiasta (Gdynia) i od 7 lat na emigracji

  • @Samambaia25
    @Samambaia25 Před 10 lety

    Tytuł dość zaskakujący. Dziękuję Haniu, u mnie w rodzinie nie mowi się dużo o tych czasach więc to dla mnie ciekawe. Myślę, że z podobnych względów jak Janusz, jak już to wspominają dobre czy zabawne rzeczy, o przykrych nie wspominają nigdy. Czasami tylko jak narzekam na coś to mówią, że teraz jest super bo ja nie pamietam jak było... szczerze mówiąc cieszę się, że nie muszę pamiętać...

  • @VenusPolNocy
    @VenusPolNocy Před 9 lety +5

    tez z Gdyni jestem!!

  • @majaberbec7940
    @majaberbec7940 Před 6 lety +1

    teraz też wiele osób może tylko popatrzeć przez szybę i pomarzyć jak fajnie byłoby coś sobie kupic-na lepsze zmienilo się to,że towar można dotknac

  • @teodorb3139
    @teodorb3139 Před 10 lety +2

    Ja też mieszkam w Trójmieście Pani Haniu. :-)

  • @kasiabrodzinska3735
    @kasiabrodzinska3735 Před 10 lety +3

    Aż trudno uwierzyć, że tak kiedyś było w Polsce. Nie wyobrażam sobie teraz jakbym miała tak mieć. Podziwiam Cię Haniu, byłaś dzielna i wytrwała i dlatego teraz masz piękniejsze życie, to co Ci się należy za to, co przeszłaś. Pozdrawiam

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem

      szczesliwie historia ta sie nie skonczyla, pytanie dlaczego

    • @Szczeradobolu
      @Szczeradobolu Před rokem

      ​@@teresawozniak8024 czy ty miałaś nieszczęśliwe dzieciństwo ,że tak bardzo plujesz jadem na lewo i prawo?

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem

      @@Szczeradobolu Choroba Hanki (Tak ja Mama nazywala)? Taka ta Australia znakomita a raka trzustki (u Hanki) zdiagnozowano dopiero w finalnym stadium z przerzutami na pluca, mozg i kosci w marcu 2014. Hanka przeczytala "wszystko o raku" w internecie i postanowila zyc zgodnie z tym co organizm jej podpowiada. Przeczytala ale czy zrozumiala? Na zaden kurs angielskiego nie chodzila... Dzielna? Uznala, ze ona najlepiej wszystko wie. Jej zycie, jej sprawa. Nie doczytala, ze podloze raka jest metboliczne a rak zywi sie cukrem. Od poczatku lat 2000 ta teoria + swiadectwa osob, ktore pokonaly raka mozna bylo znalezc w internecie. Np dr Thomas Seyfried z USA, dr Laurent Schwartz z Francji (studiowal na Harvardzie w USA). Chyba w 2019 zostala wydana w Polsce ksiazka "Zaglodzic raka". Warta przeczytania. Jaki przekaz Hanka pozostawila? Zycie w Polsce za komuny do 1985 to koszmar (ok 30 lat). Spelnila swoje marzenie bo sie wyrwala z komuny. Na emigracji przez 20 lat ciezko pracowala (do restauracji nie chodzila bo bylo za drogo, dopiero bywala tam na emeryturze). Na 60 lat zycia ostatnie 10 niby szczesliwe ale... ostatnie 30 miesiecy zycia ze swiadomoscia, ze ma nieuleczalnego raka z przerzutami (metastaza) a wczesniej przez ok 5 lat z ciaglym bolem w plecach... Jej szczescie polegalo na tym, ze byl tam oddany jej, kochajacy maz, Janusz. Latwego zycia z nia nie mial. Polecam filmik z pieczenia piernika, gdzies ok 9 minuty tego video Janusz podsumowuje swoje zycie z Hanka. Pozdr

  • @sabrryze4841
    @sabrryze4841 Před 7 lety +4

    Moja mama tez ma na imie Hania I byla dzieckiem siedmioletnim jak byl stan wojenny i tez mowi ze to byl zly czas. Pozdrawiam serdecznie 💗

  • @PaperMoonReality
    @PaperMoonReality Před 10 lety +8

    Haniu, dziekujemy za szczerosc. Jestes swietna!

  • @astraldreamer84
    @astraldreamer84 Před 10 lety +1

    Praca nie dla każdego
    "Jednak rozpoczęcie pracy w Australii wymaga, oprócz posiadania odpowiednich kwalifikacji, doświadczenia i znajomości języka, także sporych poświęceń. Z uwagi na wysokie koszty przelotów, organizacja wyjazdu jest droga, a osoba decydująca się na pracę na Antypodach musi być przygotowana na długą rozłąkę z bliskimi (częste powroty do kraju sa nieopłacalne). Utrudnieniem może być także restrykcyjna polityka wobec imigrantów. Aby podjąć stałą pracę w Australii, należy uzyskać wizę z prawem do pracy. Można też dostać wizę studencką - ona również uprawnia do pracy, ale w wymiarze nie większym niż 20 godzin tygodniowo."
    Nie ma łatwo!

  • @vaniliowa56
    @vaniliowa56 Před 10 lety +3

    Haniu to jest takie piękne ze mowisz do nas z takimi emocjami a przeciez nawet nie widzisz nas a co dopiero znasz. Razem z Januszem jestescie niesamowici! Moim marzeniem jest bycie takimi jak Wy

  • @MagdalenkoweFrykasy
    @MagdalenkoweFrykasy Před 10 lety +3

    I w pewex'ach polską szynkę konserwową można było kupić za bony, bo przecież posiadanie dolarów było nielegalne. Marynarze mogli mieć $, jak pływali pod obcą banderą.
    I ja przeżyłam stan wojenny w Trójmieście, gdzie się wychowałam. Wiem o czym mówisz. Serdecznie pozdrawiam :)))

  • @YangcyGamer
    @YangcyGamer Před 10 lety

    Haniu dziękuję ci za tą historię. Bardzo mnie ona poruszyła..

    • @teresawozniak8024
      @teresawozniak8024 Před rokem

      Hanka mieszkala na pustyni no i oczywiscie nie wiedziala - bo to bylo jej dopiero drugie dziecko - ze rzeczy dla dziecka kompletuje sie od chwili potwierdzenia ciazy. I wy o niej piszecie jaka to ona madra i zaradna.

  • @tess67tz
    @tess67tz Před 10 lety

    Haniu jak ładnie wyglądasz w tej bluzeczce,kolor dla Ciebie idealny!

  • @34aniaj
    @34aniaj Před 9 lety

    Ale sie splakalam Haniu.
    Ja uczylam w Polsce dzieci, ktore urodzily sie w 1980 roku. Tez mam koszmarne wspomnienia z Polski. Pozdrawiam ciebie bardzo serdecznie :-)

  • @DisMoiEncore
    @DisMoiEncore Před 10 lety +2

    Teraz dla mnie Haniu Twoje filmy są jak promyk słońca w pochmurny dzień :)

    • @DisMoiEncore
      @DisMoiEncore Před 10 lety +2

      A co do tego, że akurat tak wam się zdarzyło- rozmawiałam o Tobie z moja mamą, która w tym czasie dorastała także na wsi i o dziwo miała zupełnie inne wspomnienia niż Twoje, mówiła że niczego im nie brakowało, chociaż warunki faktycznie były specyficzne.

    • @Marjana899
      @Marjana899 Před 10 lety +4

      Mama mowi prawde, gdyby nie wies, my w miastach mielibsmy baaaardzo skromnie, choc,chleba nigdy nie brakowalo, ale po kawalek cieleciny czy wieprzowiny chodzilam do palacza CO, ktory ze swojego rodzinnego domu na wsi przywozil od czsu do czasu mieso.Zreszta filmy pokazuja ten proceder. Przed Gwiazdka szlam o 4 rano ustawic sie w kolejke, aby na stole bylo bogaciej,rowniez zeby byla kostka masla. Tak, tak -to nie fikcja literacka!

  • @anitagierszewska9985
    @anitagierszewska9985 Před 7 lety

    Trojmiasto jest mi bardzo bliskie. Studiowalam na Uniwersytecie Gdańskim, potem mieszkalam kilka lat do momentu mojej emigracji. Mieszkam teraz w UK.
    pozdrawiam

  • @dasi70
    @dasi70 Před 10 lety +1

    witam ! w stanie wojennym mialam 11 lat i mieszkalam na slasku ,na szczescie prad i ogrzewanie bylo ale moj tata i brat pracowali na kopalni i wlasnie nie wrocili do domu bardzo to przezylismy z mama

  • @xSaarah1x
    @xSaarah1x Před 10 lety +2

    Haniu, ja rowniez pochodze z trojmiasta, mieszkam tu od urodzenia :) Gdynia moje miasto ;)

  • @witektaaham6297
    @witektaaham6297 Před 5 lety +6

    ....pomyłka, za miskę ryżu i być może bluzkę to się pracuje w Chinach.. u has nigdy tak nie było...to jest kłamstwo, w które uwierzą tylko ci którzy urodzili się później a które jest powtarzane przez obecną postkomunę...mam 62 lata i wiem jak było i to klepanie o 10-cio dolarowych zarobkach zaczyna mnie wkurzać...

  • @haha-cm1hh
    @haha-cm1hh Před 5 lety +2

    Musiałyśmy się mijać w Kortowie...

  • @DrCharlie89
    @DrCharlie89 Před 10 lety

    Ano tak to właśnie było :/ Moja mama, żyła na wsi i miała równie ciężko a tata miał swojego ojca w partii, więc biedy i głodu nie poznał w tym czasie :|

  • @annastepnik9334
    @annastepnik9334 Před rokem +1

    To wszystko co pani mówi to prawda , pamiętam ten najgorszy czas dla Polski to był stan wojenny!!

  • @mariamakarowska2684
    @mariamakarowska2684 Před 2 lety +1

    To w PGRze jeszcze jedzenie rzescie na szabrowali a inni nie mieli nic

  • @buur4127
    @buur4127 Před 10 lety +3

    Wielu mowi ze dolary byly nielegalne, zgadza sie teoretycznie ale Pewex bral dolary bez pytania, sam kupowalem zwykle dzinsy raz w roku czy to Wrangler czy Levi's i czesto palcilem dolarami. Oczywiscie dzinsy to byla miesieczna pensja, bylem kawalerem nadal "u mamy" to moglem sobie na to pozwolic. Inaczej musialbym kupowac t.zw. polskie Szariki (bo szare), tak je nazywali.

  • @Dasco-np9zx
    @Dasco-np9zx Před 10 lety

    PG pozdrawia. :)

  • @ox4076
    @ox4076 Před 9 lety +6

    Jest Pani przekochana :) Pozdrawiam serdecznie Pani i Meza :)

  • @olamarca7171
    @olamarca7171 Před 3 lety

    To jest straszne. Niewyobrazalne. Oby nas tak z kowidem nie zrobili.

  • @buur4127
    @buur4127 Před 10 lety +1

    Dodatek do mojej refleksji. Jeszcze chcialem dodac ze pare dni przed wylotem do Wiednia jakis "cicho-ciemny" podjechal pod prace samochodem i chcial ze mna porozmawiac. Ja wlasnie zmienilem prace (6 miesiecy temu) ktora wysylala do Iraku czy Libii na roboty za dolary i zapisalem sie na liste. Ten gosc zaczal od tego czy wiem ze jest ciezko wyjechac za granice (czekalem na paszport). Myslalem ze mowi o Wiedniu i sie wygadalem. Okazalo sie ze nic nie wiedzial tylko o moich planach wyjazdu do pracy z tej firmy. Zaproponowal mi kablowanie (bo bylem nowy) w zamian za mozliwosc pracy za granica, inaczej powiedzial nie mam szans. Ja sie spytalem co jak odmowie, powiedzial nic, tylko mam trzymac usta na klotke. Tak tez zrobilem, nie powiedzialem o tym nawet zonie, powiedzialem mu ze doceniam oferte ale "nie czuje sie silach sprostac tak powaznemu zadaniu". Pare dni pozniej dostalem paszport i wylecialem, to bylo w 1984r. Zonie o tym powiedzialem dopiero jak ja sciaglem do siebie (prawie 2 lata pozniej), Nie robili jej wstretow ale nie chcieli dac paszportu, w koncu zalatwila przez episkopat. Znajomy lekarz dal jej fikcyjne zaswiadczenie ze syn "sie moczy" przez nerwice w zwiazku z brakiem ojca.

  • @buur4127
    @buur4127 Před 10 lety +1

    Te przepustki to pamietam w stanie wojennym. Ja jakos mialem szczescie nie wiem co by mnie za to ale je ignorowalem i jezdzilem gdzie chcialem. Pamietam ja z zona pojechalismy pociagiem i autobusem do szwagra (okolo 100 km) po polowke swiniaka ktory nam sie nalezal za pomoc latem w zniwach. Nie tylko podroz bez przepustki ale nabywania zywnosci "na lewo" bylo surowo zabronione. Z pelnymi torbami miesa i wedlin w pociagu az oduzalo z zapachow (czego nie przewidzialem, znaczy zapachow) i jakos sie udalo. Pewno nie tylko my ale szwagier by tez mial nieprzyjemnosci. Zawsze bylem ciekaw co by mnie za to spotkalo. Bylem mlody i czulem sie wolnym czlowiekiem, ignorowalem ta cala komune. W pracy (w pokoju) bylo nas 5-ciu, jeden zabity komunista, chodzil na zebrania egzekutywy, dopinalem mu ostro, bylem ciety na komune jakos nic mi nie zrobiono. Kiedy dali mi paszport na 4 dni na wycieczke do Wiednia tez czulem sie wolnym czlowiekiem i po prostu zostalem. Musialem byc w czepku rodzony bo z moim podejsciem do komuny wlos mi z glowy nie spadl. Takie refleksje.

  • @VenusPolNocy
    @VenusPolNocy Před 9 lety +2

    ja sie urodzilam 13 grudnia, zepsuli mi urodziny i nie bylo teleranka! Pamietam to!

    • @darkrzymir3268
      @darkrzymir3268 Před 4 lety

      Szkoda było tego teleranka. Piękne poczucie humoru - gratuluję.

  • @xavery509
    @xavery509 Před 10 lety

    Były też:
    cena urzędowa, cena regulowana... do dzisiaj nie wiem co autor miał na myśli

  • @teresawozniak8024
    @teresawozniak8024 Před rokem +1

    Hania, od lat marzylas o komforcie i luksusach... to napisz moze jak to sie stalo, ze kupilas jeden samocho, ktory przed wyjazdem sprzedalas a drugim do Jugoslawii pojechalas... To co mowisz to dotyczy zapewne lat 81-85... ale dzieckiem juz wiwczas nie bylas !!!

  • @katarzynam.8488
    @katarzynam.8488 Před rokem

    Jak ogłoszono stan wojenny miałam 17. Pamiętam ten straszny czas.

  • @jankokowalski3022
    @jankokowalski3022 Před 3 lety +2

    ♥♥♥

  • @iwonaboczula3007
    @iwonaboczula3007 Před 10 lety +1

    Haniu ja jestem z Mragowa -Mazury...a Wy byliscie w Olsztynie.
    Janusz jak zbierzesz sily zapraszam do kacika Hani opowiedz tez swoje historie napewno beda bardzo interesujace...
    Pamietam te czasy ja zamienialam papier toaletowy na kozaki ,maslo i szynki...itd smutne czasy-pracowalam w sklepie papierniczym

  • @szatanowska
    @szatanowska Před 6 lety +1

    czasy sie wiele zmieniły nawet za najniższa krajową pensje można kupić sobie wiele wiele bluzek, ale kasa to nie wszystko - kasa szczęscia nie daje , Bóg jest najważniejszy w zyciu, my nie po to walczyliśmy o wolną Polske tyle lat i oddawalismy za nią życie w wojnie by z tej upragnionej wolnej Polski uciekać- niezależnie jaka ona teraz jest

  • @finnfricke5407
    @finnfricke5407 Před rokem +5

    Wszyscy z Pani rocznika żeśmy to przeszli. I kolejki i brak mieszkań i jedzenia. Ja też miałam męża w wojsku i po 10 miesiącach go wyciaglam, jako jedynego żywiciela rodziny. Po dwóch latach dostaliśmy ładne mieszkanie z zakładu pracy. Jego, ja byłam na macierzyńskim. Ciągle kolejki, stan wojenny i człowiek myślał że Ruski nigdy tego nie popuszcza. I strzalilo nam go głowy wyjechać do Niemiec po pieniądze które lecą z nieba. Tak myślałam. 88 wyjazd, 89 ruski popuścili. I do czego było wracać. Mieszkanie dawno zabrane, bo niby na odwiedziny jechaliśmy, dyscyplinarne zwolnienia z pracy. I tak żyję w tych brudnych Niemcach, to już jest wieża babel. Co tu się dzieje. Raz opuściłam kraj i nigdy bym już tego więcej nie zrobiła. Co to za ptak który sra do swojego gniazda. Bywało różnie w Polsce ale z głodu nikt nie umarł. Wszędzie jest dobrze i źle. Niektórym to źle wszędzie i wiecznie jęczą.

    • @mariakunaj1833
      @mariakunaj1833 Před rokem +2

      W punkt

    • @finnfricke5407
      @finnfricke5407 Před rokem +2

      @@mariakunaj1833 Dziękuję, ale ta pani już nie żyje, przypadkowo trafiłam na jej kanał. Ale wychwalanie ciągle że ach i Och. To była Komuna, nikt z nas pewno że nie chciał takiego życia ale się przeżyło i było również wesołe życie. Nie jeden raz widzialam jak nie jeden wylewał krokodylowe łzy, zostawiając wszystko myśląc że jadą do krainy miodem i mlekiem płynącej.

  • @niewolnica9370
    @niewolnica9370 Před 10 lety +1

    P.Haniu ja obejrzałam już tyle filmików a teraz słyszę że jest pani z Gdyni to tak samo jak ja....a dzielnica może chylonia...

  • @CaliforniaGirl-qk5kq
    @CaliforniaGirl-qk5kq Před 3 lety

    Ja jestem w Kalifornii of 46 lat. Przyjechalam tutaj przez przypadek w 1974 kiedy dostalam praktyke w banku w Los Angeles aby robic tak zwane modelowanie i symulacje. Trafilam na kacik Hani przez przypadek, ale sluchajac jej opowiesci postanowilam zaczac blog i opowiedziec o moim zyciu w Polsce i potem tutaj w Kaliforni. Napewno wielu Polakow ktorzy dzisiaj mieszkaja za granica ma opowiesci o tym jak do tego doszlo i tez opowiesci jakie zycie mieli pod komuna. Na przyklad moj ojcied umarl jak ja mialam 11 lat. Moja mama zostala z czworgiem malych dzieci (najmlodsze mialo 6 lat) i panstwo ludowe dalo jej 1.000 zlotych emerytury na te cztery dzieci. W tym samym czasie partyjniacy dawali sobie po 10.000 zl jako emerytura. Jezeli rodzina by nie pomogla to my bysmy umarly z glodu. Ja tez pamietam, jak bylam studentka na Uniwersytecie Warszawskim, to kiedys przez przypadek trafilam kolo Nowego Swiatu na sklep dla "wtajemniczonych" z masa miesa. W tym czasie nie bylo miesa w zadnym sklepie. To myslalam ze swietnie trafilam i ze bede mogla kupic mieso dla rodziny. Okazalo sie ze jednak ja nie mialam uprawnien aby to mieso kupic i natychmiastowo bylam wyprowadzona z tego sklepu. Kiedy partyjniacy mieli wszystko co chcieli, inni ludzie nie mieli nic. Ja tez pamietam ze w 1971 byla konferencja UNESCO w Warszawie zatytulowana "Mathematics in Economics". Wielu dobrze znanych naukowcow z calego swiata przyjechalo do Warszawy i ja jako studentka ktora miala opinie ze dobrze mowi po angielsku bylam na tej konferencji czasem tlumaczac z rosyjskiego na angielski i z angielskego na polski i rosyjski. Ja urodzilam sie w Warszawie i zylam tam cale zycie, ale nie wiedzialam ze sa tam restauracje w ktorych jeden obiad kosztowal wiecej niz miesieczna pensja pracownika naukowego. Jedna z tych restauracji byla nazywana "Budapeszt" w centrum Srodmiescia. Po raz pierwszy poszlam do tej restaurcji kiedy bylam zaproszona przez zagranicznych uczestnikow konferencji ktorzy tam zwykle jedli posilki. Mnie, ani nikogo z moich znajomych, oczywiscie na to nie bylo stac aby jesc posilki w tej restauracji. Takze jako warszawianka, bylam traktowana jako obywatel drugiej klasy, bo pensje dla Polakow byly bardzo niskie i wystarczaly tylko aby nie umrzec z glodu i chodzenie do restauracji takiej jak Budepeszt bylo nie do pomyslenia. Chyba tylko Polacy ktorzy nielegalnie handlowali dolarami na czarnym rynku i cudzoziemcy mogli sobie pozwolic na posilki w takich restauracjach.

  • @TheAleksandrea
    @TheAleksandrea Před 10 lety

    Czy jest jakaś możliwość rozmowy prywatnej a Toba?

  • @Truskawka12361
    @Truskawka12361 Před rokem

    Z którego roku Pani jest bo ja widzia łam mięso oraz wędliny były to lata 70 te.

  • @ExtremeGrzes
    @ExtremeGrzes Před 10 lety +1

    To wygląda jak Bez te kwiaty

  • @Samambaia25
    @Samambaia25 Před 10 lety

    ostatnio się zastanawiam jak pachnie Australia... widzimy słyszymy ale jak pachnie to chyba trzeba osobiście sprawdzić ;)

    • @JaanaJ1
      @JaanaJ1 Před 10 lety +1

      Tak! Popieram, to koniecznie trzeba sprawdzić, tylko i wyłącznie osobiście i tylko na miejscu, hahaha :D