Afryka RPA. Moja historia. Emigranci, odcinek 10
Vložit
- čas přidán 14. 02. 2023
- Zapraszamy na 10 odcinek z serii Emigranci. Naszym gosciem jest Magda, ktora mieszka w RPA w Afryce. Podczas tego wywiadu dowiemy się, co skłoniło Magde do wyjazdu do Afryki i jak jej sie tam żyje i jak odnalazla w RPA. Zapraszamy do oglądania.
Kontakt z Magda: Magdalena.baran.1982@gmail.com
Facebook: mogodilodge?...
Do nagrywania moich wywiadów używam: riverside.fm/?...
Muzykę kupiłem tutaj - Epidemic Sound (30 Day Free Trial): share.epidemicsound.com/5k5y3w
Moja Email Marketing platforma, której używam to:
www.getresponse.com?a=tyF73ncjWt
Kontakt: kanadyjczycypl@gmail.com
Facebook: / kanadyjczycy
Instagram: / kanadyjczycy
Spotify: open.spotify.com/show/23LcAAU...
Instagram: / kanadyjczycy
Strona internetowa: kanadyjczycy.pl
#afryka #polkawafryce #emigranci
Bardzo sympatyczna i mądra dziewczyna!
Serdecznie pozdrawiam Madzię i prowadzącego, super pomysł z tym projektem rozmów z Polonią rozrzuconą po świecie!!!
Super wywiad. Tyłu ciekawych rzeczy się dowiedziałam. Miałam przyjemność poznać Magdę i potwierdzam, że jest bardzo sympatyczną i miłą osobą. I co więcej, miałyśmy okazję razem oglądać jej wymarzony śnieg. W maju, w Alpach na wysokości ponad 2500 km. Mam nadzieję, że jeszcze się z Magdą spotkam.
bardzo fajny sposób na poznawanie świata, bardzo dziękuję za te wywiady. Pozdrawiam najserdeczniej.
wiem od znajomych ze RPA jest super niebezpiecznie , wlasnie oni po 32 lat wrucili do Polski .
Dla ciekawostki podam że do końca lat 80 w RSA ludność społeczeństwa była podzielona na 7 grup rasowych odpowiednio zakodowanych w dowodzie osobistym. Np. "cape coloured" różnił się "other coloured", to dwie różne rasy. Następną ciekawostką był "group areas act", akt prawny który regulował podział dzielnic zamieszkania według rasowej przynależności. Jak to w praktyce wyglądało? A no tak że:
1. Niebieskooki blondyn po poślubieniu "cape coloured" (przepięknej mulatki) był przekwalifikowany na non-white, czyli po naszemu, murzyn.
2. I teraz powstaje piękny paradoks. Biały obywatel RSA kupuję dom w białej dzielnicy, wprowadza się do niego ze swoją żoną (mulatką). Nazajutrz puka do drzwi (bur) policjant i oznajmia że właściciel nie ma prawa mieszkać w swoim domu z racji tego że jest "murzynem".
Gdyby mi ktoś o tym opowiedział to bym absolutnie nie uwierzył, tylko że w tym wypadku, tym murzynem byłem ja.
A teraz pytanie. Ilu ludzi znacie na świecie którzy byli zmuszeni (w swoim życiu) starać się o dwa różne azyle polityczne w dwóch odrębnych krajów by się schronić w następnych krajach?🤬😭
Ale Magdalena się rozluźniła!
Ciekawa rozmowa, ciekawe doświadczenia. Dziekuję, że mogłem Was słuchać i oglądać.
Dziekujemy i Pozdrawiamy
serdecznie dziekuje! Pracowalam w Kapsztadzie rok i zatesknilam teraz do przepieknej Afryki i jej wspanialych ludz i przyrody.
Dobra, rozgoscilam sie tu na dobre. Mega ciekawy kanal!
Dziekujemy, ze ogladasz nasz kanal! Serdecznie pozdrawiamy
Odcinki coraz lepsze. Super podróż do RPA. Pozdrowienia
Magda jestes bardzo mila i interesujaca kobieta. Ja sama mieszkam poza krajem juz 35 lat, w Norwegii. Pozdrawiam serdecznie i calusy dla coreczki.
Dziekuje bardzo ❤️ rowniez pozdrawiamy serdecznie ❤️
Bardzo ciekawy wywiad. Dziękuję za masę informacji i podzielenie się doświadczeniami
Serdecznie pozdrawiamy
@@kanadyjczycy rowniez!
dzieki za fajny Program .
Super odcinek ,Madzia bardzo miła interesująca i mądra osoba💓pozdrawiam z Rzeszowa.
Dziekuje bardzo I rowniez pozdrawiamy
Czekam na Was w sierpniu 😄obiecałeś już!!!! Dzieci poprawia język polski 💞 💞
RPA to tak ciekawy kraj, ze ja zawsze mowie, ze mozesz pojechac tam z 40 razy i za kazdym razem to bedzie zupelnie inna podroz i inne miejsca zobaczysz. Mialam okazje byc w Johannesburgu, Kapsztadzie i na luksusowym safari w prywatnym rezerwacie Sabi Sabi, ktory miesci sie po drugiej strony rzeki od Kruger park, no i w Kruger - oczywiscie tez. Jedna wada wyjazdow do RPA jest to - ze przewaznie sa one bardzo drogie, wiec jesli istnieje opcja zatrzymania sie w pensjonacie u Magdy i skorzystania ich pomocy w zwiedzaniu - to na pewno bardzo obnizy koszty i pozwoli zeby taki wyjazd byl mozliwy, dla kogos komu wydaje sie, ze nie ma srodkow na taka podroz. Super wywiad! Dziekuje bardzo i pozdrawiam prowadzacego i milego goscia (i coreczke - tez!)🤗
Serdecznie pozdrawiamy!
Dziekuje bardzo ❤️ my rowniez pozdrawiamy bardzo serdecznie ❤️❤️❤️ I jest dokladnie tak jak Pani mowi.. Za kazdym razem Moze byc cos innego.. A ja osobiscie znam osoby ktore sie zakochaly juz po pierwszej wizycie.. I zazdroszcze sabi sabi ja Tam niestety nie bylam a mieszkam tuz za rogiem 😂
@@magdalenabaran1543Witaj Magda. Mieszkalam w Lion Sands Lodge - przepiekny lodge, ale niestety bardzo drogi... Ogolnie safari lodges sa okropnie drogie. Prosze zobaczyc moje wspomnienia z tego cudownego wyjazdu. Nie chce wstawiac linka, wiec podaje tytul filmiku: LUXURY SOUTH AFRICAN SAFARI 🦏🦓🐘🐃LION WORLD TOURS🦁LION SANDS LODGE SABI SABI PRIVATE RESERVE🌳💙 Bylam juz w tylu miejscach na swiecie, ale RPA jest definitywnie w moich Top5! No ale turystyka - turystyka, ale zycie tam na pewno do najlatwiejszych nie nalezy, bo RPA boryka sie z wieloma problemami - jak np. regularne przerwy w dostawie pradu - czego Wam nie zazdroszcze. Nie ma kraju perfect - np. w Kanadzie dluga zima i rzadza komunisci. Dziekuje za wiadomosc -pozdrawiam serdecznie Wasza rodzinke i chcialabym jeszcze kiedys RPA odwiedzic, ale czy to sie uda? Nie wiem.
Super ^^
pozdrawiam z Vancouver, Canada ,,,,, Krakowianka Magda
Super material, RPA jest na pewno ciekawym miejscem do odwiedzenia, Afryka to jest kontynent a nie kraj, nie mozna mylic RPA do calego kotynentu. Pozdrawiam Magde i Kanadyjczykow 👍👍
Pozdrawiamy
my tez w domu tylko po polsku , wszyscy bez zadnych problemöw .
bardzo ciekawa historia:) romantyczna:) i jak tu nie wierzyc w przeznaczenie? :) pozdrawiam goraco😃
Dziekuje bardzo 😁 Pozdrowienia
Świetna sprawa , seria ta to strzał w dziesiątkę. Ciekaw jestem jak się to rozwinie.Pozdrawam
Z pewnoscia obejrze bo meza brat tam mieszkal z rodzina ale zle sie to skonczylo🥰
W Cambridge widzialam listonosza w krotkich spodenkach przy -16
😂 w Johannesburg burze z trzaskającymi piorunami występują regularnie pomiędzy 15:00 a 16:00, z zegarkiem w ręku, ale tylko w lecie.🤣🤣🤣
Super ciekawa osoba, ale czekam Tomek na film z twoją Rodzinką bo dawno nie było. Pozdrawiam
Fajne
Powiedziała- w Graskop. Obok parku Krugera
Co do języka to dzieci mają naturalne wyczucie i używają tego języka, który jest łatwiejszy. Miałem koleżankę w Anglii z dwójką dzieci. Starsze dziecko w wieku 6 lat przyjechało do Anglii. Młodsze urodziło się w Anglii. Starsze rozmawiało po polsku, rozmawiało tez po angielsku. Młodsze rozumiało po polsku wszystko ale odpowiadało po angielsku. Angielski jest łatwiejszy od polskiego, dlatego intuicyjnie dziecko będzie używało tego języka, gdzie nie musi się męczyć. Oczywiście, że dla kogoś kto posługuje się językiem polskim, wszystkie inne języki będą trudniejsze. Ale dla osób z poziomu zero (nie znam żadnego języka. Tak mają małe dzieci) wybó będzie padał na język łatwiejszy.
O wow bardzo interesujaca informacja. Dziekuje 😍
@@magdalenabaran1543 Sprawa jest bardzo ciekawa w różnych kierunkach :). Nie możemy powiedzieć, że to działa raz na zawsze. Są osoby o silniejszych mechanizmach usztywniających i słabszych. Dlatego ktoś wyjedzie do pracy za granicą, będzie tam przebywał 20 lat i nie nauczy się języka (oczywiście: okoliczności, środowisko, kontakty tylko z Polakami) to wszystko będzie miało kolosalny wpływ. Druga osoba wyjedzie na rok i bez problemu będzie się poruszała w obcym języku. Ale najważniejszym czynnikiem opanowania języka jest granica myślenia- myśleć w języku obcym od ojczystego. To jest bardzo ważny etap. Ktoś kto posługiwał się ojczystym językiem polskim może się tak wyćwiczyć, że będzie myśleć w innym języku np, angielskim. Co więcej nawet po 20 latach używania języka polskiego może być mu łatwiej używać tego nowego. Istotnym kryterium będzie wiek. Im wcześniej tym więcej procent ludzi nabędzie tę umiejętność. Jesteś starszy- stajesz się w tej kwestii mniej elastyczny. Kwestia pisania w danym języku. Są osoby, które bez problemu będa wyrażały myśli w obcym języku- dwujęzyczność zaawansowana. Będą takie, które porozumiewają się w obcym języku ale piszą w ojczystym języku i dopiero potem tłumaczą tekst na język obcy. I jeszcze ważna kwestia kaleczenia języka Ojczystego. Wiele osób drwi z ludzi, którzy wyjechali na 2-3 lata i juz kaleczą język polski poprzez wymowę. To też zależy od predyspozycji. Są osoby, które łapią w mig melodyczność obcego języka i akcent. Język - ten w buzi fizyczny, to jest mięsień. Jego powtarzalne ruchy sprawiają, że w przypadku innych wyrazów, nie używanych często albo w ogóle przez dłuższy czas, nie będziemy mogli opanować fizycznie mięśnia w buzi. Nie należy mieć pretensji do takich osób bo to nie ich wina. To tak samo jakby mieć pretensje do kolarza, że ma bardziej umięśnione nogi niż klatkę piersiową. Przecież w naszej Ojczystej mowie występują gwary. I nawet jak ktoś przechodzi na czysty język polski to też jego wymowa jest nacechowana gwarą. Dziękuję za uwagę:)
To jeszcze SA tacy ktorzy chca mieszkam w RPA?, tych co znam to uciekaja stamtad.
Szkoda, że nie ma linków do miejsca/ strony internetowej ośrodka wypoczynkowego.
Prosze pytac o Magde ❤️❤️❤️
Afro-amerykana z RPA 😂 lepiel juz po statemu czarny Murzyn z Afryki Poludniowej 🤪
ja mieszkam juz dlugo w Berlinie, czyli blisko PL ale niestety bardzo rzadko tam jezdze jakos z roznych powodow, ale ojciec mojej corki pochodzi z Namibii i zna oczywiscie tez Afrikans, to jest jezyk Hollendrow, ktorzy kiedys wywedrowali do Afryki.
Do Kanady tez chcielismy kiedys wyemigrowac, no ale nic z tego nie wyszlo, a teraz to juz za pozno 😜
Po ostatniej aferze wirusowej i tamtejszych restrykcjach w Kanadzie i w Australii bardzo mnie to nawet ucieszylo, tutaj takiego szalenszwa jednak nie bylo 🤗
A mnie zastanowiła karnacja Pani córeczki- uroda typowo europejska, mimo że tata jest afrykaninem :)
@komentatorka - Nie wiem czy dobrze usłyszałem ale jej mąż jest afrykaner a nie afrykanin, a to bardzo wielka różnica. Zauważ że pominąłem odmiany przez polskie przypadki ponieważ wtedy naprawdę wychodzą kwadratowe jaja.
Afrykaner to biały człowiek w Afryce (najczęściej potomkowie Niderlandczyków)
Sprawdziłem jest pub Pana Jana Barana w Grasskop. Czyli jest tam chyba kilkoro Polaków.
🇵🇱🌹🍒👌
Serdecznie pozdrawiamy
Poproszę o namiar na te domki…z gory dziekuje
chill_queen_in_afrika
Na Instagramie. Prosze o kontakt ❤️
Przesympatyczny odcinek i bardzo ciekawe historie pozdrawiam serdecznie
Nie jest prawdą, że południowoafrykańczycy nie lubią podróżować. To, że nie podróżują wynika z tego, że prawie wszędzie muszą starać się o wizę, a proces wizowy jest bardzo żmudny i kosztowny.
Seszele są stosunkowo drogie. Ceny za zakwaterowanie podają w ⍷ euro. Sprawdź na internecie.
Kilka słów sprostowania. African-american to mieszkaniec północnej Ameryki, jeśli się nie mylę. W RSA byłby to odpowiednik afrykanin i (broń Boże) nie mylić z afrykaner, bo to bardzo duża różnica.
Pierwszy raz w zyciu widzialem tak odrutowany (drutem kolczastym , majacym za zadanie powstrzymanie napadow) kraj.
Stare przyslowie mowi : .....druty kolczaste ratuja zycie !😲
@robert... - gdzie ty byłeś i co ty tam widziałeś? Ja tam mieszkałem i wcale nie jest tak tragicznie. W każdym państwie na świecie są dzielnice gdzie zawsze można guza się nabawić. W Polsce również.
W Durbanie nawet w centralnych dzielnicach domy mają zainstalowane na ogrodzeniach elektryczne druty.
Cala afryka jest taka kenia , Ethiopia, tam jest sporo dzikich zwierzst nie tylko zlodziejii
Ruskie pierogi tez sa fajne z takim serkiem homogeniziwanym🥰
Myślałem, że gdzie, jak gdzie, ale w Afryce to muszą być Murzyni. A tu niestety - Afroamerykanie. Zaraza jakaś, czy co?
Nie można ich przekonać? To tak samo jak nie można przekonać wyznawców PIS w Polsce.😂
Poznałem Polkę, która sporą część życia spędziła w RPA. Miała skrajnie rasistowskie poglądy. Choć była powierzchownie miła, była też wyraźnie dość prosta w sferze kultury osobistej czy kultury językowej. Wykazywała też skłonności antysemickie i to w ostrej formie, relatywizującej politykę Hitlera.
Bądźmy szczerzy: biali nie byli ludnością autochtoniczną w południowej Afryce lecz najeźdźcami. Może wytworzyli swój własny system wartości i mitologię, które tłumaczyły liczne zbrodnie wobec ludności miejscowej.
Jak wszędzie w obszarze postkolonialnym, biali pozostawiali po sobie głównie chaos. RPA jest tego bardzo ponurym przykładem, bo biali NIGDY nie próbowali autochtonów wdrożyć do systemu. Autochtoni mieli być wykorzystywani na potrzeby białych, nic ponadto. Nie dziwne, że gdy system runął, niewielu rdzennych mieszkańców tych ziem umiało przejąć cywilizacyjną pałeczkę. Dziś biali rasiści chlubią się, że rządy czarnych nie są wydolne. A czy biali wcześniej, zanim stracili nazistowską władzę, próbowali czarnych integrować z własną społecznością i wynosić na wyższy poziom organizacyjny? Czy chodziło wyłącznie o wyzysk i niewolnictwo, w imię interesów nazistowskich?
Zanim zacznie pan pisac bzdury na podstawie poznania jednej osoby polecam zapoznac sie z faktami politycznie uzasadnionymi nie bajkami
Wnioskuję z twojego komentarza, že nie znasz historii, bo tak naprawdę niewolnictwo stworzyli czarni , którzy handlowali swoimi ziomkami oraz Arabowie. A nazizm to jest już zupełnie inna para butôw.
Khoisan to najstarsi mieszkancy poludnia afryki do dzis jeszcze niektorzy zyja i poluja w buszu ,Czarni Bantu najechali Khoisan przed kilkuset laty i wypchneli autochtoniczna ludnosc na tereny pustynne. Jan van Riebeeck zalozyl kolonie Cap Town w polowie siedemnastego wieku czyli od ponad 370 lat . To jeszcze zanim powstaly kraje jak np USA albo Australia.Ludnosc jest bardzo zroznicowana ,nie tylko biali i czarni ale ludzie z Indii i tzw kolorowi .Ciekawe tez jest ze ludzie z Indii zaczynali od pracy na plantacjach bananow i trzciny (czyli na samym dole drabiny spolecznej)a pozniej stali sie wlascicielami biznesow.W porownaniu do innych czesci kontynentu rzady mniejszosci, inwestowali w infrastrukture szkoly i szpitale elektrownie ,rafinerie oraz drogi szybkiego ruchu. Najwiekszy szpital na calym kontynencie to byl szpital dla czarnych kolo Johannesburga(.w latach 90tych).😲
@@tadeuszstenzel2082 - czy masz na myśli szpital w Benoni-Boksburg? W latach 80 mieszkałem w Brakpan, 10km od Johannesburg, moi sąsiedzi byli typowi "fakrampte bura" (pisownia fonetyczna). Jeśli ktoś zna afrikaans może mnie poprawić. W przetłumaczeniu to taki bardzo konserwatywny (prostak) bur (holenderskiego pochodzenia) który trzymał murzyna pod swoim butem do ostatniej kropli krwi. W tym filmie również był wspomniany Blood River Canyon, czyli coś w rodzaju "koryto rzeki krwi". Może ktoś chciałby być na tyle odważny by nam przedstawić historię tej nazwy? RSA to przepiękny kraj z bardzo brutalną historią na przestrzeni ostatnich 400 lat.
A teraz zamieszam patykiem w konwersacji.
Czy znacie historię Wlusia? To jest naśladowca fakrampte bura. A oni zamiast mu łeb uciąć to go na wolność wypuścili. Mieszkając w RSA poznałem gorszych polskich rasistów niż najgorszych rodowitych Bur-ów. Za niektórych Polaków należy się wstydzić, przykre to ale prawdziwe.😭 Pozdrawiam z Calgary 🇨🇦.
Tyle gadacie, ale Magda nie powiedziala gdzie mieszka w RPA? Jak sie nazywa miasto czy wies......Pozdrawiam z USA