Zapalarki i pioruny [TOWARY MODNE 67]
Vložit
- čas přidán 1. 07. 2021
- Jak zbudowana jest zapalarka do gazu? O piezzoelektrykach i piroforyczności. O wyładowaniach łukowych i wysokich napięciach, neonówkach, odgromnikach i lampach wyładowczych..
Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
patronite.pl/smialekadam
oraz do subskrybowania:
czcams.com/users/AdamSmialek?...
Napisy: Anna Śmiałek
Zapraszam do kontaktu na mail TOWARY.MODNE@GMAIL.COM kolegów i koleżanki, którzy chcieliby odebrać wejściówki do Muzeum Elektroniki w Krakowie:
myWareg
Piotr Szulejewski
Jozek K
Piotr
Przemysław Popłoński
Rafał Włoch
Sebastian
oraz tych, którzy jeszcze nie odebrali wejściówek z poprzednich serii a także - jeśli kogoś przypadkiem pominąłem - niech także się odezwie :)
#zapalarka #iskry #wysokienapiecia
Ja osobiście, do tej pory w swym 45letnim życiu, nie spotkałem nikogo o tak szerokim spektrum zainteresowań technicznych idących w parze z tak dogłębną analizą. I konsumując wiele godzin treści jutubowych zauważam że promilem są produkcje tej klasy.
Adam jest mistrzem! :)
Pan Adam to jakby połączenie przedwojennego inżyniera z wrażliwym humanistą :-). Elektronika, elektryka, mechanika, optyka, różnego rodzaju technikalia, umiłowanie muzyki i sztuki ( malarstwo), gra na instrumentach i tworzenie własnej muzyki. Nie wiem co mógłbym jeszcze dodać, bo chyba literatura jak dotąd nie była obecna na kanale. Człowiek wielu zainteresowań, do tego merytoryczność bez zarzutu.
pomijając to, że pani w podstawówce mówiła:
(...) Nie zaczyna się zdania
od "ja" (...)
😜
- to pełna zgoda
😎
Dokładnie!
Ale jest jedno ale... MOTORYZACJA. Ten temat nie jest poruszany - Może i dobrze, bo temat do obrzydzenie oklepany :) pozdrawiam.
@@drsolfernus.
Haha :)
A czy ta Pani nie wspomniała nic o tym, żeby zaczynać zdanie z "wielkiej litery"?
No i proszę - da się? Da się opowiedzieć ciekawie nawet o zapalarkach do gazu 😀😉 Pozdrawiam.
Pan Adam może mówić o wszystkim i jest świetnie
Takie proste urządzenie, a ile ciekawych zjawisk. Bardzo fajnie opowiedziane. Nawet ja osoba niewidoma wszystko zrozumiałem. Cieszę się że znalazłem ten kanał.
Po tylu latach wreszcie dowiedzialem sie jak to dziala.
Genialne. Jest Pan Mistrzem wydobywania z rzeczy zwykłych niezwykłości. Gdyby byłby Pan moim nauczycielem jakieś 20 lat temu dziś pewnie byłbym inżynierem. Pozdrawiam, wielki szacunek dla Pana pracy!
Moja mama w kuchni miała taką zapalarkę jak ta druga, uwielbiałem się nią bawić. Zostało mi to na dłużej, teraz w Laboratorium Wysokich Napięć robię to legalnie:)
Pan Adam Śmiałek - omnibus w pełnym pozytywnym tego słowa znaczeniu oraz do tego człowiek orkiestra.
W dzisiejszym zwariowanym świecie pełnym ludzi podróbek pełen szacun!
Takiego pięknego reportażu nie powstydziłby się sam śp. prof. Wiktor Zin
Poza tym, jesteś the best, oglądam twoje filmiki z zapartym tchem. To moje wspomnienia z dzieciństwa. Lubię to :)
Piękna polszczyzna , super zdjęcia i dokładne wyjaśnienie zasady działania tak powszechnego przedmiotu jakim jest (była) zapalarka do gazu. 👍
Ciężko się przyzwyczaić do "ą" , "ę" ...
Kiedy miałem ok 10 lat bardzo ciekawiło mnie to co robi iskry w tej żółtej zapalarce. Nie rozumiałem prądu za bardzo. Wziąłem igłę i poprostu dotknalem tego metalowego słupka w środku. Pamiętam tylko jak mnie wygięło tak jakby. Następnie już tylko się ocknąłem leżąc na podłodze i zastanawiałem się co tu robię i ile czasu minęło. Obok leżała zapalarka i igła więc droga dedukcji doszlem do tego co się stało.
Każdy zrealizowany film na Pana kanale ,oglądam z przyjemnością . Sposób prezentacji , osobowość,barwa głosu i wiele innych rzeczy składa się na niepowtarzalny klimat tych filmów. Gratulacje Panie Adamie.
Zapowiadało się niepozornie,ale wyszło jak zwykle mega ciekawie...super dodatki w postaci eksperymentów.Dzięki i pozdro ;)
Podziwiam profesjonalizm z jakim realizuje Pan swoje filmy. Przy takim podejściu to nawet odcinek o wykałaczkach może być fascynujący :D Brawo.
Ponad 30 lat temu w czasach automatów telefonicznym na żetony iskierka w środek tarczy powodowała zaliczenie żetonu "C". Dzięki temu dynamiki nabrała akcja wymiany automatów telefonicznych na te na kartę magnetyczną.
Adaś , jest artystą i tyle. To jest MIŚ na miarę naszych możliwości , i nie jest to nasze ostanie słowo! Czekam na odcinek o łyżkach do butów .
Panie Adamie - chapeau bas. Jeszcze nigdy nie wysłuchałem tak dogłębnej i szczegółowej analizy tak przyziemnych i zdawałoby się prostych przedmiotów jak zapalarki do gazu 😉czapki z głów
Hehehe w 80latach z kumplami taka zapalarka pizzoelekteyczna nabijalismy impulsy w budkaxh telefonicznych i dzwonilismy za free do woli :))))
Autor mógłby zrobić materiał o szczotce do kibla, a i tak byłby cholernie ciekawy.
Niech będzie błogosławiony dzień, kiedy polecił mi go algorytm.
Nie ma się co śmiać. Kupa to życie!
4:49 w tym przypadku chodzi raczej o masę ;-)
Wprost nie do wiary, jak ineresująco można opisać działanie prozaicznych przedmiotów!
Autor jest mistrzem w tej dziedzinie. Wielkie dzięki!
Bezwładność jest ściśle związana z masą :)
Panie Adamie ten kanał to prawdziwy majstersztyk w tym YouTubowym szambie. Na każdy nowy odcinek czekam jak kiedyś w latach 80 na "Sondę"
A co do zapalarek to tez już dzisiaj przeżytek. Nowoczesne kuchenki gazowe posiadają system automatycznego zapłonu płomienia palników.
No chyba że prądu nie ma to wtedy zapalarka piezoelektryczna ratuje sytuacje.
Ale czasem się on psuje a wymiana kuchenki jest dosyć kosztowna.
@@vladzimierz Można sam układ iskrowników wymienić do popularnych kuchenek typu Amica jest tanio. Samsung/Electrolux tu już finansowo boli.
Dziękuję za poświęcony czas. Kanał rewelacja...czuć pasję, rozległą wiedzę... poczucie humoru. Gdyby w tak atrakcyjny i dopracowany sposób przekazywano wiedzę w szkołach to byśmy byli bliżej tej zapowiadanej "2 Japonii"
Nareszcie ktoś nazywa żelazocer poprawnie a nie leci z krzesiwem magnezowym. I cyk łapka w górę.
Wielkie dzięki! Twój film wyjaśnił mi zapomnianą zagadkę z przed 25lat kiedy chciałem rozkręcić 'zapalarkę' i tata za wszelką cenę mi tego zabraniał :)
Po prostu pana filmy są fantastyczne.nie tylko ciekawe ale również kapitalnie opowiedziane.powinien pan prowadzić sondę w telewizji.rewelacja!!!
W latach '80 podobna zapalarka 'sieciowa' trafiła do mojego domu... co trzecia czy piąta próba jej użycia, do zapalenia gazu, kończyła się tzw. wywaleniem korków w mieszkaniu. Wedle mojej pamięci około trzeciego dnia zapalarka trafiła do śmietnika... ojcu skończyły się zapasowe korki :P
Super odcinek. Przerobiłem już chyba wszystkie zapalarki, najwięcej chińskich gazowych, w których też jest materiał piezoelektryczny, ale są one bardzo nietrwałe i tandetnie wykonane. Psują się szybko. W końcu powiedziałem dość. Dlatego wygrzebałem ze staroci domowych, identyczną zapalarkę piezoelektryczną, jak u Pana w filmie. Działa niezawodnie od 1,5 roku, choć Design ma z ubiegłego wieku i plastik obudowy już zżółkł ze starości. Szkoda, że współcześnie podobnych już nie robią, za to pełno jest tego chińskiego tandetnego badziewia, które psuje się po miesiącu użytkowania - pożera zasoby surowcowe i jest o wile bardziej nieekologiczne. Ale koncerny przerzucają te opłaty na konsumentów, zamiast wykonywać bardziej dopracowane trwałe rzeczy, jak ten stary model zapalarki.
Ten "paralizator" na prąd sieciowy budził przerażenie
Ooo, temat który przerabiałem kilka miesięcy temu, jak moja radziecka zapalarka miała problem z odpalaniem ;) Skończyło się na wymiany trzpienia w cewce i tyle. Używam do dziś, do brązowej kuchenki z Wrometu.
6:00 to jest naprawiane. W tej blaszce wypalała się dziura i trzpień się w niej blokował. Po 2 latach się popsuło. Wstawiłem tam śrubę i nakrętkę z drugiej strony i działa 20 lat w ciągłym użytkowaniu.
Na początku '90 Rosjanie zmuszeni jelcynowską nędzą przywozili do PL co popadło żeby jakoś żyć. Kupiłem wtedy dwie takie sieciowe zapalarki które służą dzielnie do dziś. Znaczy służyły bo kuchnia wyposażona w zapalarki już ich nie potrzebuje ale są do dziś sprawne. Oczywiście produkcji swojskiej , nie jakaś tam chińszczyzna. Rosyjskie dzieła albo psuły się na linii albo są nie do zajechania.
Wielki szacunek dla tego co Pan robi. Pozdrawiam.
Panie Adamie. W każdym innym odcinku zaproponowałbym stosowny żart. W tym odcinku tak nie zrobię. Jestem pod wrażeniem Pana (powinienem powiedzieć Waszej) pieczołowitości i merytoryczności jeśli chodzi o materiał. Nie pozostaje mi nic innego niż życzenie Panu owocnej pracy i Serwus!
Super materiał. Siedziałem wsłuchany niczym dziecko w dobranockę.
Mam zapalarkę Unitry i używam do dziś. Parę lat temu trzeba było wlutować nowy kabel sieciowy ponieważ oryginalny się rozwarstwiał i to wszystko. U rodziców była identyczna i działała bez zarzutu.
Proste i super! Jak na ilość informacji na tym kanale jest extra!
Coś niesamowitego!! Chylę czoła maestro 👌Piona ✋
gratulacje Adamie! Jako jeden z nielicznych youtuberów nie powiedziałeś, że iskry z naelektryzowanego swetra nie zabijają, bo "zabija natężenie a nie napięcie", tylko wspomniałeś o wydajności źródła prądu/napięcia. to już było wiele razy dyskutowane, ale trzeba powtarzać jak mantrę. Dobry film o tym zrobił ElectroBOOM.
Moja babcia do tej pory ma taką elektryczną zapalarkę, działa i używa mimo że kuchenka nowa z wbudowanym zapalnikiem. Pamiętam ją od dziecka a wiosen minęło mi o kurde w tym roku już 30. :D Pozdrawiam.
Właśnie miałem wychodzić na piwo, ale poczekam. Czas na chwilę zaczerpnięcia mądrości!
Lepszy materiał niż o odkurzaczach miałem w domu taka żółtą zapalarka pamiętam z ZSSR przywoziło się do pl w latach 70-80 miałem paszport jako nie liczni w moim mieście 😉Bo miałem rodzinę bliska za Bugiem
Szacun za wiedzę Pozdrawiam rocznik 71 😉
Panie Adamie, zajaranie z Panem zawsze na propsie ;)
Sąsiad, Ty jesteś Adam Słodowy CZcams'a! 😀
Ale Pan robi robote, no coś pieknego!
.......tak dzieki piezzoelektrkowi mozna bylo telefonowac za darmo .Jeden inpuls=jedna iskra ,to byly czasy pozdrawiam serdecznie
powiem krótko, powaliła mnie świetna muzyka z efektami świetlnymi
Adam jesteś mistrzem!
Tej pierwszej nigdy nie widziałem u nikogo w kuchni. Za to widziałem jak spawacze jej używali przy palniku acytylenowo-tlenowym. Jakąś bramę naprawiali. Dwie pozostałe pamiętam doskonale. Zwłaszcza jak mama żałowała wymiany tej na prąd z gniazdka na tę ,,bezprzewodową", która nie zawsze wywoływała zapłon gazu. Szybko wróciła do starej. Lubiłem się nią bawić w nocy. Kto by dziś pomyślał aby dziecko używało tak niebezpiecznego urządzenia. Cieszę się, że przeżyłem 😄😉
Do dziś mam w użyciu takową zapalarkę elektryczną, już po paru reanimacjach ale ma się dobrze i spełnia swoje zadanie.
Fantastyczny film.
Naprawde extra ciekawy temat.
Chyba każdy z nas spotkał się z takimi urządzeniami a mało kto wie co tam w środku się dzieje.
Czekamy na kolejne bonusy.
Serdecznie pozdrawiam.
Zapalarki działały bardzo dobrze (moja babcia miała taką) ale tylko wtedy gdy w sieci był odpowiedni gaz (np. w Krakowie) pod Poznaniem jeszcze w 21 wieku! był gaz zaazotowany (dla tych co nie wiedzą takim gazem można zdmuchnąć płomień zapałki nie zapalając go)to te zapalarki nie dawały rady!
Ostatnio znalazłem nie miałem pojęcia co to i jak odpaliłem z ciekawości to aż pod skoczyłem 😆
Kiedyś za gówniarza kupiłem multimetr dla takich hobbystycznych pomiarów. Postanowiłem sprawdzić ile tam jest Voltów. Wiedziałem że dużo. Multimetr nie przeżył 🤓 Na szczęście nie był to drogi multimetr. Ale czegoś się nauczyłem. dobry odcinek. Pozdrawiam.
W mojej kolekcji przedmiotów nietypowych znajduje się ciekawy generator napięć cokolwiek wysokich, o zastosowaniach poniekąd medycznych. Kuzyn zapalarki elektromagnetycznej, cewki zapłonowej i cewki Ruhmkorffa, czyli generator prądów d'Arsonvala "Herkules" z okolic dwudziestolecia międzywojennego. Zasilany najpewniej parą baterii żarzenia dla lampowych odbiorników radiowych dostarczał impulsów wysokiego napięcia i częstotliwości nawet kilkunastu MHz. W zestawie para elektrod rurkowych, prawdopodobnie do użycia z prętami węglowymi do elektrowstrząsów na mokro, w wannie, wymienne elektrody: rolkowa, poduszeczkowa i grzebień oraz uchwyt do nich, izolowany. Wszystko w gustownym, drewnianym pudełku, którego wnętrze mój brat kiedyś okleił, niezbyt fachowo, pluszem czy czymś takim w kolorze "burdelowa czerwień". Urządzenie nadal działa i skutecznie razi prądami o napięciu do kilkunastu kV...
A potem łał ale grafik komputerowy ładne efekty zrobił w tym filmie. Nic nie zrobił, to Pan Śmiałek się zapalarką bawił :)
Ja, gdy jeszcze mieliśmy inny rodzaj gazu (tzw. miejski), to miałem taką jeszcze inną, "nudną" zapalarkę: to była zapalarka na jedno ogniwo R20 i taki żarnik wyglądający trochę jak żaróweczka do latarki, tylko zamiast szklanej bańki miała metalowy koszyczek. Ledwo to to się żarzyło, ale gaz zapalało świetnie.
Jak zmienili gaz na ziemny, to ta zapalarka już go nie zapalała, więc przeszliśmy na zapałki, a za potem na tę łukową ~220V. Kiedyś zmierzyłem, jaki prąd pobiera, no to wyszło, że naprawdę spory (kilka amperów).
Haha. Moja babcia miała taką dawno temu. Jak byłem mały to zawsze jak babcia zapalała nią gaz to uciekałem bo się bałem tego jak brzęczała i wyskakiwały z niej te wszystkie błyski i pioruny:)
Oooo pamiętam, babcia moja taki zapalacz na 220V miała, straszylem brata, że nim go porażę:D
Ja też.
Pan to potrafi zrobić film o ziarenku piasku i będzie ciekawie 😃👍
Bo takie ziarenko to ciekawe jest! ;)
@ o dzięki za odpowiedź i czekamy na następny film 😃🤜pozdrawiam serdecznie
Cholera, zapomniałem, że coś takiego używało się na co dzień XD Dzięki!
Wszystkie muzea są dla mnie czymś niesamowitym..ciągam wszystkich znajomych nie czują tego haha ..,na koncu to nie były też pioruny kuliste.
pamiętam piezoelektryczne zapalarki z czasów podstawówki, ku uciesze mojej i brata gdy się popsuła, dokręcalismy kółka i wyścigówka gotowa :)
podziwiam za wiedzę na prawie każdy temat.....
prawie?
@@marekf6233 nikt nie zna się na wszystkim
@@drble1 żartujesz
@@marekf6233 A znasz się na astronomi fizyce kwantowej medycynie itd??
@@drble1OK, masz rację. Nikt się nie zna na wszystkim. Ty na przykład na żartach.
Dwa razy oglądałem 😊👍
Brawa za pomysł z fiszkami i podķład👏👏
ESD to moje utrapienie🙄
Panie Adamie! Nieco zawiedziony jestem nieporuszeniem tematu kopania się po częściach ciała i patrzenia, jak mięsień podskakuje.
Bo jutjub mógłby uznać takie treści za niemoralne ;)
@ A to rozumiem😀
Moja Babcia taką elektrozapalarkę do kuchenki gazowej i jak chce zapalić gaz to w radioodbiorniku robi brrrr
Atari 2600. Posiadam od kilku dni . Gry są koszmarnie prymitywne ale konsola warta posiadania w kolekcji
Ciekawy człowiek.
Gaspolowe zapalarki jakoś nie płoną gazem jak kiedyś, ale świetnie nadają się do palenia ognisk z nadpsutych gałęzi olchu i buku (lepsze od zapalania - hy, hy - krzemionką). :D
Jedyna osoba w tym jutubowym pierdolniku, która potrafi z klasą i interesująco opowiadać o tak pospolitym przedmiocie i nie tylko. Takich ludzi już się nie produkuje.
Zpalarka, wciąż jest u mnie na działce :)
A pod plandeką, prawdopodobnie Atari 2600
Dodałbym jeszcze, że ładunek wygenerowany przez piezoelektryk jest proporcjonalny do zmiany jego wymiaru. Za to chwilowe napięcie będzie tym większe, im szybciej owa zmiana wymiaru nastąpi. Dlatego nie da rady wygenerować wysokiego napięcia ściskając piezoelektryk powoli (ładunek się "rozleje" w czasie), trzeba go natomiast ścisnąć (albo rozprężyć) szybkim skokiem albo szarpnięciem. Ponoć można było oszukiwać aparaty telefoniczne na żetony pstrykając iskrą z zapalniczki w odpowiednim miejscu. Nie wiem, nie próbowałem ;) Oczywiście świetny film, jak zawsze! Pozdrawiam!
Nie sądziłem, że można zrobić ciekawy materiał o zapalarkach do gazu 😅
Jak zawsze świetnie.
Świetny pomysł z tymi świetlnymi stworami i muzyczką. Dużo można sobie wyobrażać.
Bardzo to ciekawe jest 😍😍
Aż mi się przypomniało, jak za dzieciaka z krewnym braliśmy w kombinerki jeden koniec świetlówki akwariowej a drugi przykładaliśmy do kaloryfera i pocierając stopami o podłogę powodowaliśmy lekkie rozbłyski wspomnianych świetlówek. Ech ta elektrostatyka ;)
Cóż taka zapalarka piezoelektryczna była już naście lat temu przydatnyn narzędziem serwisowym służącym do dobijania problematycznych podzespołów. Sprzęt raz działał raz nie działał ale żył? Po zapalarce umierał i sprawa stawała się jednoznaczna.
Tata zawsze mówił uważaj z tą zarzygałkę!
Interesujące. Czasem wykonuję takie eksperymenty. Niestety nie mam czasu na wiele. Świetny materiał.
Końcówka zarąbista gratuluję
Wielka sprawa z małych rzeczy 👍
Krzesiwa żelazocerowe były i są używane przez spawaczy gazowych
Akwarium, hehe, dobre 👍😀
Szacun wielki! :)
Fajny odcinek i fajny montaż iskierek na końcu 😎 Pozdro.
Piezoelektyk. Pamiętam jak w ten sposób wymieniałem na gwarancji nagrywarki i niektóre płyty glowne i inne urzadzenia zawsze na jakieś dwa miesiące przed uplywem gwarancji a kiedyś jak wymieniono urządzenie na gwarancji gwarancja szła od nowa później to zmieniono - ale jak urządzenie pod koniec gwarancji zaczynało szwankować to mu się tym pomagało zepsuć i wymienić jeszcze nagwarancji
Zajebiscie-powinieneś być dumny! (Sarkazm)
Super - Pozdrawiam.#
Pamiętam te wynalazki.
40 lat temu zbudowałem zapalarkę do gazu ze starego długopisu "Zenit" z metalowym wkładem, cewki od stycznika, małego wyłącznika krańcowego i spiralnego kabla od telefonu. Do ściany było przymocowane pudełko mieszczące cewkę i wyłącznik za którym był podłączony długopis kablem telefonicznym. Normalnie długopis spoczywał na haczyku wyłącznika, dopiero w momencie zdjęcia go pojawiało się napięcie na końcówce długopisu.
Aha - zapomniałem powiedzieć, że całość była zasilana z przewodu fazowego sieci. Żeby zapalić gaz wystarczyło "pogłaskać" palnik kuchenki czubkiem długopisu, pojawiały się wtedy iskry, które zapalały gaz.
Wiem, wiem, zaraz odezwą się głosy, że mogło grozić porażenie, ale jakoś do dziś nic nikomu się nie stało! Wystarczy pamiętać, żeby nie dotykać jedną ręką końcówki a drugą kuchenki.
Wkład do długopisu wnet został zastąpiony kawałkiem przewodu 2,5 mm2.
Maszyna chodzi do dziś, jedyną częścią, którą trzeba raz na rok-dwa wymieniać, jest końcówka robocza, która się upala. Miała krótką przerwę, kiedy podczas wymiany instalacji 10 lat temu obligatoryjnie założono mi różnicówkę. Ale i to dało się obejść podłączając zapalarkę *przed* różnicówką.
Pozdrawiam!
Pragnę jednak przypomnieć, że mniej więcej w podobnych okolicznościach (brak różnicówki i zamknięcie pozornie mało niebezpiecznego obwodu) zginął Jacek Chmielnik, świetny aktor, który z pewnością pokazałby nam jeszcze wiele fajnych filmów. Wysokie napięcia nie muszą być niebezpieczne, ale nie w takim wydaniu. Sieć należy traktować jako źródło prądu o nieskończonej wydajności i w przypadku zabaw z napięciami, pierwsze o co trzeba zadbać, to obniżenie jej do poziomu, przy którym przepływ przez człowieka nie przekroczy kilku miliamperów w najgorszym przypadku (np. pęka naczynie i oblewa nas woda w chwili, kiedy akurat odpalamy sąsiedni palnik).
@ Myślę, że cewka - od małego stycznika, nawinięta cienkim drutem (nie pamiętam, jaki ma opór, ale trochę tego jest) czyni sieć źródłem o skończonej wydajności. Poza tym, jak mówiłem, ustrojstwo działa już 40 lat i przy zachowaniu podstawowej "higieny" pochodzi jeszcze drugie tyle.
3:00 i przypomniała mi się słowa piosenki "Ja jestem Justuś szalony Justuś zbieram kamyczki do zapalniczki"
Gościu jesteś gigantem.
Mam kolegę majsterkowicza, który zbudował sobie (ze 20 lat temu) taki czujnik na klaskanie do zapalania i gaszenia światła w pokoju (klaskał dwa razy i światło albo gasło albo zapalało). Zaprosił ziomeczków by się pochwalić, pokazuje - no no fajny bajer, wszyscy z uznaniem kiwali głowami... wtem nagle światło zaczyna gasnąć i się zapalać... po paru minutach sytuacja się powtarza - okazało się że za ścianą mama owego majsterkowicza zapalała gaz taką właśnie zapalarką. Śmiechu było co nie miara, a kolega czym prędzej nowy wynalazek zdemontował xDDD
Mógł nie demontować, tylko używać zapalarki jako pilota do światła :D
Fajny film pozdrawiam 🙋🏻♂️👍😀
Oj zapalało, i to jak...aż w głośnikach trzeszczało. Gdyby komuś ,,siadł" telefon komórkowy, można awaryjnie wysyłać nawet sygnał SOS 😉
W końcu odcinek, którego szczegóły techniczne rozumiem xD
Moja pierwsza konsola do gier ATARI, z czterema przełącznikami :)
"Okraszonych motywem muzycznym mojego autorstwa" - bardzo fajnym motywem
Panie Adamie - czyżby był Pan fanem kompozycji Vangelisa z l. 70-ych? Bo gdzieś w tle pobrzmiewały mi klimaty płyt "Opera Sauvage" czy "L' Apocalypse Des Animaux"...
Byłem fanem, dziś jestem trochę mniejszym, bo wymagania mi wzrosły, ale fanem duetu z Andersonem będę zawsze :)
To klimaty wielu z nas.
@ Dziś w radiu Rockserwis․fm usłyszałem tytułowy utwór z jednej z moich ulubionych płyt, czyli _"The Friends of Mr Cairo"._ Jak wróciłem z pracy, to sobie posłuchałem całej. A teraz widzę w Twoim komentarzu, że też ją lubisz (dobrze dedukuję?), no bo jak tego nie lubić, prawda? :)
Osobiście motyw przypominał mi duet AIR :-).
Tata kupił taką sieciową „od ruskich” (chyba w każdym mieście był taki bazar”), ale jej użycie zawsze kończyło się zapaleniem gazu i wywaleniem bezpieczników.
Ten problem był już opisany w Zrób Sam w latach 80-tych. Te zapalarki miały plastikową nakrętkę i plastikowe podkładki izolujące w środku, tak żeby aluminiowy kapturek nie był pod napięciem i nie dotykał tych blaszek, o których na filmie mówił Pan Adam (te radzieckie miały bardzo zbliżoną konstrukcje, obudowy miały takie kanciate bardziej). Jeśli któregoś z tych elementów zabrakło, przy uruchomieniu zapalarki i dotknięciu uziemionej kuchenki (a w 70-90% tak jest), następowało zwarcie, ponieważ na kapturku pojawiało się napięcie.
@@TakJakbyLuksusowo Wszystko zgoda, ale to ustrojstwo wywalało korki od samego użycia w powietrzu, z dala od czegokolwiek 😂
@@panDyletant :O o, to o tym nie słyszałem.
,,piezoelektryk,, w połączeniu z automatem telefonicznym umożliwiał aktywację pakietu ,,za darmo do wszystkich,,. Kolejki do budek były jak przed monopolowym o 13stej. Każdy z ,,pstrykaczką,, czekał grzecznie na swoją kolej, bo inni z ciocią z Hameryki potrafili godzinami gadać. Ehhh czasy. Budki zniknęły ale pakiety pozostały 😉