Porażenie mózgowe

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 23. 02. 2018
  • Ciężko jest powiedzieć, czy porażenie mózgowe to choroba. To jest zespół objawów, które wynikają z uszkodzenia, bądź z zaburzeń centralnego układu nerwowego. To jest taki stan, który dokonuje się w okresie prenatalnym oraz okołoporodowym, czy zaraz po urodzeniu. Czasem również - w pierwszych latach po urodzeniu. Takie uszkodzenie centralnego układu nerwowego wydarzyć się może przed, w trakcie, bądź po porodzie. I to również nazywać będziemy mózgowym porażeniem dziecięcym. Jest to zatem zespół objawów niepostępujących, jednak mogących zmieniać swoją postać oraz obraz tych zaburzeń. Noworodek, u którego podejrzewać będziemy zaburzenia, które mogą przerodzić się w dziecięce mózgowe porażenie, będzie wyglądać i zachowywać się inaczej niż dziecko czteroletnie, u którego rozwinie się pełen obraz dziecięcego mózgowego porażenia. Mimo tego, że uszkodzenie jest takie samo, to ono się nie zmienia.
    Porażenie mózgowe diagnozować można bardzo wcześnie. Przede wszystkim, możemy najpierw diagnozować zagrożenie mózgowym porażeniem, tzn. cały szereg objawów, które nas niepokoją w okresie noworodkowym, bądź niemowlęcym, a które przerodzić się mogą w obraz mózgowego porażenia. Można zatem powiedzieć, że na takim etapie jest możliwe wyleczenie. Jednak czy rzeczywiście tak jest? Nie jestem niestety do końca przekonana. Wpływamy na plastyczny ośrodkowy układ nerwowy. Plastyczny tzn. taki ulegający zmianom. Nawet do 8 roku życia dziecka mamy wpływ, co się dzieje w mózgu. Pytanie jednak brzmi, czy jeślibyśmy nie zadziałali, to czy rozwinęłoby się porażenie mózgowe? Tego niestety nie wiemy. Nie mam dwóch takich samych przypadków, gdy u jednego pacjenta wprowadzamy rehabilitację, a u drugiego nie. To nigdy nie będzie potwierdzone naukowo, czy te nasze interwencje rzeczywiście przynoszą taki wspaniały efekt, że nie ma mózgowego porażenia, czy również nie byłoby go też bez naszego działania. Jeśli jednakże coś nas niepokoi, jakieś pewne symptomy, które wskazywać będą na to, że rozwija się obraz mózgowego porażenia, to wtedy oczywiście działamy. Jednak zastanawiam się, czy bardzo istotne jest postawienie diagnozy już w pierwszych tygodniach życia. Wydaje się, że to może być niebezpieczne. Gdy bowiem po obserwacji dziecka już postawimy diagnozę, że jest to właśnie mózgowe porażenie dziecięce i przekażemy tę informację rodzicom, to co wtedy? Jeżeli potwierdzimy im, że ich dziecko będzie miało mózgowe porażenie, to czy nie stracą oni zapału do pracy? Nie stracą swojej nadziei? Tutaj wchodzimy na obszary nieco filozoficzne, jednak wydaje mi, że kiedy jest pewien niepokój, pada podejrzenie właśnie porażenia mózgowego, to informujmy o tym rodziców. Jednak pamiętajmy, że zawsze jest szansa, że wdrażając odpowiednią terapię unikniemy bardziej, bądź mniej wyrażonych skutków takich zaburzeń. Nie jestem jednak przekonana, że taka bardzo precyzyjna oraz jednoznaczna diagnoza jest potrzebna rodzicom. Lekarzom oraz terapeutom - oczywiście tak. Dla rodziców istotna jest nadzieja i pewność, że ich działania idą w tę dobrą stronę i pewne rzeczy mogą zmienić.
    lek. med. Katarzyna Kołodziejczyk-Klimek - specjalista rehabilitacji medycznej
    Fundacja Kolorowy Świat
    Więcej w Portalu Zdrowia Dziecka
    #portalzdrowiadziecka.pl
    pytania wysyłaj na adres pytania@portalzdrowiadziecka.pl

Komentáře • 1

  • @jolantasokal725
    @jolantasokal725 Před 8 měsíci +1

    Nie rozumiem pani stanowiska w kwestii diagnozy i informowania rodziców o niej. Rodzice MUSZĄ być poinformowani i bez dyskusji.