Jak zapamiętuję tysiące wyrazów w kilku językach
Vložit
- čas přidán 20. 05. 2015
- VIDEOKURS "Jak się uczyć języków sprytnie i efektywnie"
madamepolyglot.pl/kurs-jak-si...
Notatka wizualna z jednego modułu videokursu do pobrania:
madamepolyglot.pl/notatka-wiz...
Instagram: / madamepolyglot
Planner językowy -Jak prawidłowo planować naukę języka
madamepolyglot.pl/dziennik-je...
Sklep:
madamepolyglot.pl/shop/
Link do italki.com
10$ na kolejne lekcje z dowolnego języka po wykupieniu pierwszej.
promos.italki.com/polish-polyg...
Webinar/ videolekcja: Jak szybko uczyć się angielskiego + planner
madamepolyglot.pl/shop/webina...
Webinar: Jak się szybko uczyć niemieckiego:
madamepolyglot.pl/webinar-jak...
Video: Jak prawidłowo planować naukę języków?
• Jak POPRAWNIE zaplanow...
Videokurs: Jak uczyć się języków sprytnie i efektywnie
madamepolyglot.pl/kurs-jak-si...
Webinar: Niemieckie przypadki efektywnie
madamepolyglot.pl/webinar-nie...
Webinar: niemiecki czasownik werden
madamepolyglot.pl/webinar-nie...
Zapisy dla zainteresowanych kursem online:
madamepolyglot.pl/kurs-jak-si...
Planner językowy -Jak prawidłowo planować naukę języka
madamepolyglot.pl/dziennik-je...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kursy:
Super-intensywny indywidualny Boot camp językowy ze mną
niemiecki:
madamepolyglot.pl/intensywny_...
angielski:
madamepolyglot.pl/boot-camp-z...
włoski:
madamepolyglot.pl/boot-camp-z...
hiszpański:
madamepolyglot.pl/intensywny_...
rosyjski:
madamepolyglot.pl/intensywny_...
ja to mam tak,że moge uslyszec slowo w radiu ,tv ,piosence a dopóki nie zapisze w zeszycir to za chiny nie zapamietam
Ja stosuję naukę poprzez powtarzanie do "porzygu". Ta metoda wymaga samozaparcia odrobinę ale daje dobre efekty. Na raz uczę się około 50 słów i zwrotów. Stosuję do tego celu fiszki. Na przykład teraz fiszkuję sobie podręcznik ze zdaniami do języka hiszpańskiego (dopiero zacząłem ten język). Na fiszkach zapisuję nie tylko same słowa le też reguły gramatyczne. Uznaję, że jestem nauczony tematu gdy zrobię 5x dobrze pod rząd talie fiszek w 90%. Czyli jak mam do 5 niedouczonych rzeczy to przechodzą do mojej mega specjalnej talii dla opornych, którą realizuję gdy uzbieram 50 kartek. Bardzo mi się podoba metoda Gold list method pewnie ją też wypróbuję kiedyś, polecam się zapoznać nie tylko z samą metodą ale osobą, która ją stworzyła - David'em J. Jams'em (nagrywa na yt). Wcześniej stosowałem też program taki jak Anki - własnie wykorzystuje go do tego do czego ty wykorzystujesz swój segregator. A kiedyś jeszcze uczyłem się języka angielskiego ze świetnym programem Profesor Henry do nauki słownictwa jest niezastąpiony-zrealizowałem cały w 3 lata (dużo tam tego). I właśnie polepszam swój niemiecki dzięki programowi z tej samej serii pt. Profesor Klaus. Fajnie, że znasz tak wiele języków. Tez nad tym pracuję. Youtubowi poligloci sa dla mnie nieustannym źródłem inspiracji i dobrych pomysłów. Dzięki za filmiki:)
+lubię truskawki
Nie musiałam. Z włoskiego się uczyłam tak, jak o tym opowiadam zawsze. Nie musiałam się więc niczego uczyć, bo już wszystko umiałam wcześniej. A jak coś tam na lekcji robiliśmy, to się tam raczej nawet nie pojawiały wyrazy, których nie znałam.
Niemiecki też miałam w szkole, nie uczyłam się go wtedy, nie lubiłam. I też niczego zapamiętać nie mogłam. Nic nie robiłam w tym kierunku żeby się go nauczyć.
To dobre wskazówki! Dzięki oglądaniu filmów i seriali w uczonym się przez nas języku angażujemy 2 zmysły- wzrok i słuch. Nie ma się co czarować, wielu z nas jest wzrokowcami ^^
super filmik
A ja mam tak często, że usłyszę jakieś słówko po angielsku lub niemiecku i nie mogę sobie za nic przypomnieć co ono znaczy, choć wiem że już kiedyś go słyszałem i go znałem. Często jest właśnie tak, że nawet wiem gdzie go słyszałem albo widziałem :P Ostatnio zacząłem czytać i słuchać Harrego Pottera po angielsku i często teraz mam tak, że wiem, że dane słowo znam z Pottera ale i tak nie wiem co ono oznacza :)
Mam nadzieję, że jak będę więcej czytał i słuchał to będzie lepiej. I muszę zacząć oglądać Chorych doktorów. Jak myślicie, lepiej oglądać z angielskimi napisami czy lepiej bez? Czasem mam wrażenie że jak oglądam jakiś film z napisami angielskimi to bardziej czytam napisy niż słucham co mówią :)
Super filmik twoje porady są bardzo przydatne daje subka i łapkę w górę ☺😊
Dzięki :)
swietny kanal, poszedl sub
Super filmik - ciekawe przykłady, bez zbędnego lania wody. Dzięki - na pewno przydają mi się Twoje rady. Tak jak Ty zapamiętujesz swoje słówka po skojarzeniu, tak ja skojarzę te rady z piękną blondynką (na pewno już nie zapomnę :P ). Pozdrawiam
To jest jedna z metod, a nie jedyna słuszna. Nie każdy ma pamięć do obrazków.
przyjemnie się Ciebie słucha - wydajesz się być taką skromną, serdeczną osobą
Ha! Dziękuję! :) Myślę, że to dość dobrze mnie opisuje. Jednak mam też swoją ciemną stronę - złośnicę i marudę :D
ideałów nie ma, najważniejsze to znać siebie i nie udawać kogoś innego :) pozdrawiam
Zgadzam się zupełnie :) Też mam wiele takich słów (choć nie tysiące i nie w wielu językach ;)), które zapamiętałam właśnie w taki sposób, najczęściej w ulubionych piosenkach, które sobie tłumaczyłam, by wiedzieć, o czym są ;) I do dziś, gdy ich używam, słyszę z tyłu głowy te melodie. Przyznam, że nie doceniałam tej metody nauki, nie traktowałam jej nigdy poważnie, "a tak mi się przypadkiem coś zapamiętało". Ale możemy przecież sami stwarzać sobie takie sytuacje, a nie czekać na przypadki :) Dziękuję za to nagranie!
PolishPolyglot a jak zapamiętywałaś słownictwo w szkole, gdzie wyrazy były narzucone przez nauczyciela ?
Dziękuję.
Wygląda na to, że Ty po prostu łączysz kontekst wystąpienia wyrazu z przeżyciami, emocjami, których jak wiadomo się nigdy nie zapomina.
Jest podobna technika do Twojej: en.wikipedia.org/wiki/Linkword Polega to na budowaniu / wyobrażaniu sobie historyjek wokół danego słowa (im bardziej absurdalnych, śmiesznych tym lepiej). Wyrazy same wchodzą, nie trzeba ich powtarzać nigdy, bo cały czas masz przed oczami jakąś sytuację.
Zawsze wyjątkowa.
Zdolna Pani :)
Puedes hacer un video en español????????????
Kolejny bardzo merytoryczny i ciekawy odcinek! Pełen podziw! Pozdrawiam- Agata z kanału Mucha w piątek.
na to czekałam:) ja czytam książki po ang, wypisuję sobie słowa wraz ze zdaniami, w których wystąpiły - czyli to, o czym mówiłaś. Jeśli chodzi mój zawodowy naukowy angielski to czytając artykuł zapisuję sobie ważne zdania w zeszycie: po jednej stronie, jeśli w zdaniu było słowo, którego nie znałam; na kocu zeszytu, jeśli rozumiałam wszystkie słowa, ale ciekawa była w nim konstrukcja gramatyczna lub sama nie stworzyłabym takiego zdania w tak ładny sposób
yarrow90 Fajny masz system. Ja też zapisuję właśnie takie zdania :)
to zmałpowane od Ciebie:) Jak piszę artykuł po ang to korzystam właśni z tych "ładnych" z tylnej części zeszytu. Ciągle nie mogę zabrać się za niemiecki, bo po kilku tygodniach się zniechęcam, ale nie poddaję się i wciąż ponawiam próby
Hej :)
Szukam aplikacji dzięki której będę mógł zrobić własną listę słówek wraz z tłumaczeniem. Coś innego niż fiszki bo chcę wyraz który mam się nauczyć umiejscowić w zdaniu. Coś w rodzaju zapamiętywanie słówek razem z kontekstem do którego się odnosi.
ACH !!! Te oczy ,💓
W pełni się z Tobą zgadzam. Podzielę się swoim sposobem na naukę języków obcych (najbardziej sprawdziło się u mnie w języku czeskim) - grałem w dużo gier przygodowych (seria "Polda", czeska wersja "Kajko i Kokosz", "Smocze historie' itp.) Generalnie zacząłem od piosenek Jaromira Nohavicy i od "Kajko i Kokosz" po czesku, bo znałem to już w języku polskim bardzo dobrze, więc miałem przewagę i nie musiałem wielu rzeczy tłumaczyć. Poza tym przygodówki są dobrą metodą, ponieważ widzi się przedmioty i uczysz się na pamięć rzeczowników. Z czasownikami czy przymiotnikami jest już trochę gorzej, ale też można z kontekstu nieraz wyłapać. Później doszły do tego filmy i książki w języku czeskim, aktualnie wciąż doskonalę ten język i zajmuję się nawet tłumaczeniem sklepu internetowego na język czeski, przy wsparciu słownika w trudniejszych fachowych wyrazach.
Ubolewam jedynie nad tym, że praktycznie nie ma gier czy filmów w języku chorwackim bądź ukraińskim, bo również chętnie bym się nauczył tych języków. Jeżeli ktoś znałby dobre przygodówki po niemiecku, to również chętnie zagram, w celach edukacyjnych.
Na pólce ksiazki HP ustawione sa w zlej kolejnosci :)
Cebulaczki w akcji xd "hmmm co ona ? robi coś ze sobą ? rozwija sie ? trzeba sie do czegoś dopierdolić bo chyba jej za dobrze "
XD Po prostu napisał co mu leżało na sercu, nie było to napisane w chamski sposób tylko miało zwrócić jej uwagę na to że może zmienić coś, dzięki czemu jej biblioteczka będzie wyglądała lepiej. A tobie przydała by się lekcja dobrego wychowania, pomyśl czasami czy coś co uważasz za nie miłe w rzeczywistości takie jest bo chyba masz problem z określaniem czy coś właśnie takie jest.
Ja nie mogłem oderwać wzroku od tych pięknych oczu 😍 A Ty na książki patrzysz 😜
Hejka, mam pytanko :) Zna ktoś może jakieś dobre i fajne książki do nauki języka niemieckiego (najbardziej lubię czytać fantasy, ewentualnie horrory), filmy lub seriale (najlepiej z napisami po niemiecku i tak jak w przypadku książek z elementami fantasy ♥), ewentualnie piosenki (ogólnie to słucham popu). Z góry dziękuję za odpowiedź ♥♥
willy wanker hehe,zastanawia mnie to w jaki sposob spedzasz wolny czas?chyba domyslam sie jak to wyglada hehe
Gdy się uczyłem do matury rozszerzonej z niemieckiego na dwa miesiące przed postanowiłem, że założę sobie nowy zeszyt i będę w nim pisać wszystkie słówka, których nie rozumiem, bądź nie pamiętam. Korzystałem z trzech podręczników od poziomu A2 do B1, a teksty nie były dla mnie nudne, więc uważam, że podręcznik jest bardzo dobry. Uczyłem się w ten sposób, że czytałem wszystkie teksty z tych podręczników i numerując zapisywałem do zeszytu te słówka. Pisałem również działy, z których pochodziły. Każdy tekst czytałem kilkukrotnie, a po pierwszym razie miałem już słowniczek w zeszycie. Po dwóch miesiącach, na dzień przed maturą miałem zapisanych już ok. 2500 słówek. Wiele pewnie się powtarzało, ale wydaje mi się, że nauczyłem się ich około 1500, tylko teraz ciekawe na jak długo je zapamiętałem.
Oprócz tego, gdy byłem poza domem słuchałem wypowiedzi niemieckich, które niekoniecznie rozumiałem, w celu lepszego poznania barwy języka. Bardzo fajne jest to, że w takich podręcznikach na końcu jest dane słówko przetłumaczone właśnie pod ten tekst. Jeśli chodzi o maturę, to uważam, że jest to bardzo dobra metoda, jeśli ktoś chce ją dobrze zdać, bo ogólnie rzecz biorąc nie spodziewałem się tak dobrego wyniku.
Poza tym bardzo ciekawy film. Sam czasem jestem zaskoczony jak przypomina mi się jakieś słówko i sytuacja, gdy je zapamiętałem. Bardzo przyjemne uczucie.
Tak poza tym to jedno jest najważniejsze w nauce języków - systematyczność.
Pozdrawiam :)
Lepiej jest uczyć się tłumaczyć słówka z języka, który znam na język którego się uczę, czy na odwrót? np. samóchód:car, czy na odwrót? Co osobiście polecasz? Dziękuję :)
Czy znacie strony, gdzie można obejrzeć filmy/seriale po niemiecku?
a można indywidualnie zapisać się na lekcję ;) u Pani oczywiście ?
Na swoim przykładzie powiem, że oglądanie filmów w języku obcym jest bardzo ważne, nawet, jeżeli nie rozumiemy wszystkiego, trzeba to robić, ponieważ widzimy dodatkowo jakąś sytuację i łatwiej jest nam zapamiętać zdania i wyrazy. Zawsze też możemy zatrzymać film i sprawdzić jakieś słowo, ja lubię też zapisywać sobie wyrazy czy zdania, żeby łatwiej je zapamiętać.
Ja tam czytam różne artykuły na temat moich zainteresowań i jak nie rozumiem danego słowa to od razu wrzucam w translator i zapamiętuję. Albo biorę wpis na polskim blogu, klikam prawym przyciskiem myszy i wybieram przetłumacz na angielski i czytam to jeszcze raz i analogicznie jak czegoś nie rozumiem to sprawdzam.
Ja również sporo nauczyłam się z niemieckich reality show lub para dokumentów ;)
"fegato", moja kotka (la gatta) nie lubiła wątróbki, dla niej wątróbka była "fe" - genialne, dzięki Madame, teraz na pewno zapamiętam! 😊
Witaj! ;) Dopiero kilka dni temu odkryłam Twój kanał i muszę przyznać że jest genialny ;) Mam też jedno pytanie, mianowicie w szkole od gimnazjum uczyłam się języków angielskiego i niemieckiego. Teraz studiuję filologię iberyjską i stąd moje pytanie. Uczę się jednocześnie hiszpańskiego i portugalskiego od podstaw, nigdy nie miałam do czynienia z tymi językami i muszę poświęcać każdego dnia naprawdę sporo czasu na ich naukę. Jednak ostatnio przemknęło mi przez myśl, że z angielskiego, zaczynało mi już dobrze iść to znów go porzuciłam na pastwę innych języków, nie wspominając o niemieckim, którego żałuję że się nie uczyłam na poważnie gdy byłam w szkole. Sądzisz, że jest sens dokładać sobie jeszcze naukę niemieckiego/angielskiego w wolnej chwili, czy lepiej poczekać na ukończenie filologii i wtedy spokojnie do tego przysiąść? Mam mętlik w głowie, bo jeśli chodzi o niemiecki to mimo wieloletniej nauki znam praktycznie same podstawy, a chciałabym znać ten język na dosyć dobrym poziomie ;)
kossa10 Ucz się niszowych języków.
Bartek Chytry
Pisząc niszowe masz na myśli hiszpański i portugalski?
Bartek Chytry Angielski, Niemiecki, Rosyjski, Hiszpański, Francuzki języki skandynawskie i romańskie są w Polsce raczej popularne. Poszukaj niszy.
Nie musisz żałować że się nie nauczyłaś w szkole - w szkole ciężko nauczyć się języka. Zajęcia językowe w polskich szkołach są fatalnie prowadzone. Zdecyduj się na język, na ten który najbardziej lubisz i jego się ucz. 4 języki na raz to zdecydowanie za dużo.
Bartek Chytry
No raczej studiując filologię iber nie mam czasu na "szukanie niszy" i naukę nowych języków od początku skoro jestem w tyle z tymi których uczę się teraz.
2tz02 Masz racje w szkole nie da się niczego nauczyć niestety :/ Sama widzę, że z angielskiego dopiero jak zaczęłam sama się uczyć do matury, słuchać radia bbc i oglądać seriale po angielsku to zaczęłam ogarniać ten język i napisałam rozszerzenie. A niestety z języka niemieckiego nigdy nie robiłam nic więcej poza szkołę i tego są efekty... Chyba masz rację narazie się skupię na hiszpańskim i portugalskim, a do angielskiego czy niemieckiego może będę wracać sobie w wakacje w ramach przypomnienia ;) (zakładając że zdam wszystkie egzaminy w sesji :D )
Też ogłondałem
Stale zapominam, by kliknąć kciuka w górę;) Ja też najlepiej zapamiętuję nowe słowa, gdy jestem w kontakcie z żywym językiem, a nie słownictwem z podręczników do języka. Tak zapamiętałam pewnego razu słówko "krążek dopochwowy" przeglądając włoski Cosmopolitan;)
nexttraductrice zawsze coś :) Buziaki!
Hello beautiful girl!
Have you thought about learning Portuguese? It's a beautiful language that has a considerable number of speakers and I believe you with his intelligence could be another.
Hug!
mieszkam w niemczech od dwoch i pol roku, ale nie jestem zadowolony z mojego niemieckiego. co zrobic zeby go szybciej opanowac. chialbym byc verhandlungssicher albo chociaz fliesend. gramatyke umiem calkiem dobrze, jest wg mnie logiczna ale slownictwo nie wchodzi mi za nic. w angielskim albo hiszpanskim jest zupelnie inaczej, bardzo duzo zapamietuje a nie wiem co jest nie tak ze niemickiego nie potrafie po prostu.masz rady? a jak dlugo sadzisz powinna zajac nauka niemieckiego gdy sie mieszka w niemczech a niemieckiego sie wczesniej nie umialo`?
Najlepiej jest mowić - jak najwiecej mowić... Oglądać duzo TV i słuchać radia... Czytać gazety zaczac od tych łatwiejszych jak TZ etc. Uczenie sie słow na pamięć nie ma sensu
Jesli nie masz duzo znajomych Niemcow to poszukaj Tandempartner w Twoim miescie... Ty mozesz pomoc komuś w innym języku ktory znasz a twój pranyerem bedzie ci pomagał w niemieckim - to jest kostenlos
Tak, skojarzenia to najlepszy sposób zapamiętywania. Tylko, że niestety nie każde słówko, zdanie może nam się z czymś w ciekawy sposób skojarzyć. Ostatnio przeczytałam sobie zdanie: "Eulen nach Athen tragen" i tak mnie rozśmieszyło (wyobraziłam sobie Atenę z sową pod pachą), że chyba do końca życia go nie zapomnę. Niestety takie sytuacje zdarzają się niezbyt często.
Ostatnimi czasy zabrałam się poważnie za język niemiecki, którego uczyłam się jeszcze w liceum - staram się też czytać mnóstwo tekstów i cieszę się, gdy trafiam na jakieś słówko, którego już wcześniej się uczyłam. To naprawdę utrwala znajomość języka.
Wydaje mi się że w najprostszej postaci to po prostu nauka słówek w zdaniach (nie tak na sucho), sam zauważyłem że po nauce słówka ze zdaniem, w momencie zapomnienia znaczenia słowa, przypomina mi się zdanie i łańcuchowo przypomina mi się słowo. Pewnie taka psychologia. Pani w filmie ;) mówi już w kontekście znania języka i tylko wzbogacania go o słownictwo.
Tak bardzo się wtedy zainspirowałam koszulką z miniaturki, że nabyłam sobie taką samą :D
Uczę się tureckiego od niedawna. Mam problem z zapamiętaniem podstawowych wyrażeń typu "jak się masz?" Nie jestem w stanie zapamiętać ich z marszu, gdyż nie ma żadnych podobnych odpowiedników w językach mi znanych (indoeuropejskich). Po prostu o wiele łatwiej "selam" (cześć), ze względu na podobieństwo do znanego pozdrowienia z języka arabskiego "Salam alejkum". Jak wobec tego się wziąć za niekojarzące się z niczym "görüşürüz" (na razie), które weszło mi do głowy tylko ze względu na fajne brzmienie, choć i tak musiałem go wielokrotnie wałkować.
Uw Zorg Jak lakonicznie by to nie zabrzmiało, musisz się naprawdę bardzo intensywnie osłuchać z językiem. Wiadomo, że w takich przypadkach te wyrazy brzmią nam bardzo obco i przez to trudno je zapamiętać. Więc trzeba zrobić tak, aby przestały brzmieć obco :) No i oczywiście używać języka. Jeśli musisz kilka razy użyć danego wyrazu, to zapamiętasz, choćby był nie wiadomo jak dziwny :)
A słyszałaś o memrise? Jeśli tak to jak oceniasz tę motodę nauczania?
+ghorri7 Nie korzystałam. Ale nauka z fiszek nie należy do najbardziej efektywnych metod.
Oni bazują na Supermemo i badaniach naukowych nad ludzką pamięcią (Anki też używam), serio to sprawia, ze zapamiętuję słówka, ale fakt faktem, że nie powinna to być jedyna metoda do nauki języka. W sumie używam tego i tak ze 20 min dziennie, w busie, czy jak coś jem, żeby się nie nie zanudzić na śmierć.
A jak tak oglądam sobie czasem Twoje wypowiedzi, to mój mozg chyba działa na całkowicie odwrotnych zasadach, do tego od dziecinstwa mam bardzo dobry wzrok, a dość kiepskawy słuch, na pewno coś w tym jest, bo ciężko mi wyłapywać słówka ze słowotoku i zawsze to był u mnie najgorszy element. Boje się, że kiedyś na ewentualnej rozmowie kwalifikacyjnej będzie jakaś rozmowa przez telefon po angielsku i to zaważy. :P
fajnie tłumaczysz, taką żone bym chciał mieć hehheeheh
Ja tak poznałam słowo "widow", od którego zaczęłam zauważać, że słowa jakoś same wchodzą. Lepiej je pamiętam, wiem jak używać niż te wykute na blachę. Nie powiem, chociaż forma nauki poznawania słów "w akcji" jest przyjemniejsza, prostsza i efektywniejsza, to dość trudno mi było się przestawić na spisywaniec zdań. Jednak zdecydowanie warto :)
Weronika Bazgroli A z czym Ci się "widow" skojarzyło? :)
Oglądałam "Chirurgów" z napisami, jedna z bohaterek straciła męża i płacząc mówiła, że jest za młoda na bycie wdową :D
Harry Potter
👍😘
Masz zwyczajnie genialna pamiec. HP to okultyzm, wrozbiarstwo, magia.
Uczysz sie kilku jezykow. Jak sie ich uczysz? Z jednej strony mówisz, że najważniejsza jest SYSTEMATYCZNOŚĆ, z czym całkowicie się zgadzam. Ale jak to wygląda w przypadku nauki kilku jezyków na raz?
Wypadałoby codziennie chwilka z każdym? Ale jak? Wracam z pracy ok. 19. i co? siadam 15 minut nad pierwszym, kolejne 15 nad drugim i znów przez kolejny kwadrans z trzecim? Będę wdzięczna za pomoc.
Czy może jeden język rano przez 15 minut, a dwa kolejne po pracy (wieczorem)?
A może uczenie się 3-4 języków na raz jest poprostu niemożliwe?
I jak w końcu poszło? Ja osobiście polecam uczyć się kilku języków naraz, jednak ważne, żeby nie były z jednej grupy :) Czyli uczenie się niemieckiego, holenderskiego i duńskiego w tym samym czasie nie jest najlepszym pomysłem.
Вау, я смог понять практически весь смысл, зная русский, за исключением моментов, где ты быстро произносила слова)
Co raz to piękniejsza
Nie rozumiem jak można nauczyć się języka poprzez słuchanie radia lub oglądanie seriali (bez napisów). Skoro nie rozumiem co mówią, to skąd mam wiedzieć co te słowa znaczą? Bez napisów nie da rady, muszą być polskie lub przynajmniej w obcym języku.
A czemu niby? A dziecko jak się uczy języka? Prosty przykład... Wczoraj oglądałem,, Keeping up Appearances " i Elisabeth najechała na chodnik, jadąca z nią Hiacynta krzyknęła,, You are on the pavement" i teraz wiem że Pavement to chodnik. A z napisami, polskimi NIE WOLNO oglądać, masz tylko dwie półkule mózgu, będziesz się skupił albo na języku, polskim albo angielskim, więc twój mózg będzie olewał angielski 🙂🙂🙂
💓💋💋
I ten warkoczyk 💓
Dzienki
Ja tez tak zapamietuje slowa.Ale taka pamiec ma 3% ludzi, z czego 2% o tym nie wie.
ucze sie na ulicy bo duzo polakow i rosjanow nas niemcow ucza slowackiego mowy a ogolnie zaczynam Fino-ungarisch des wegen bin ich 3 monate in Estland gewesen Tere :_) albo tere himikus :-)
A jest sens oglądania angielskich filmów i seriali jak się nic z nich prawie nie rozumie czyli większości słów co oni mówią?
+Alb Dum Oczywiście. :)
Masz zupełnie na odwrót niż ja c:. Nigdy nie umiałam zapamiętywać obrazów tylko właśnie słowa, więc nauka słówek nigdy nie przychodziła mi trudno. Najlepsze są fiszki (które niestety są raczej tworzone z samych podstaw :c), a potem piosenki. Ten typ nauki pozwala mi zapamiętać z 70% słówek po jednym przeczytaniu (naogół biorę po 50 fiszek na raz), a potem to już tylko powtórki raz na jakiś czas. Choć czasami zdarzają się słówka, którenie wchodzą nawet po 10 razach. (Maży mi się cały fiszkowy słownik, który by pewnie zajął pół pokoju xD)
i mówic dialogi, rozmawiac, takowo sienauczyłem anglika hehje
Wanky :) o ten chodzi. Podoba mi sie skojarzenie z aktorem
co dziennie powtarzac to podstawa....
Zgadzam sie! Tez tak robie!
Metoda kotwic wzrokowych dla wzrokowcow
Oglądanie głupich seriali to super metoda, szczególnie dla mniej zaawansowanych bo słownictwo jest dość proste i (wbrew pozorom) zazwyczaj dość życiowe. Pamiętam jak mój mąż (Amerykanin) śmiał się gdy mu powiedziałam, że oglądam Keeping up with Kardashians dla celów edukacyjnych ;) Natomiast mieszkając w Polsce kupowałam w ciuchlandach angielskie powieści zazwyczaj za 1-3zł, przy takiej cenie nie szkoda mi było podkreślać długopisem nowych słówek czy na marginesie robić notatki dotyczące reguły gramatycznej czy nowego wyrażenia.
freezyprincess To ze ksiazka malo cie kosztuje nie jest wymowka do niszczenia jej...the point is ; Ta ksiazka moglaby sluzyc komus innemu jeszcze gdybys po niej nie bazgrala.
Hilushenka Hmmm, idąc tym tokiem myślenia, każdą książkę, którą kupię powinnam po przeczytaniu oddać albo sprzedać bo postawienie jej na półce oznacza, że "mogłaby posłużyć komuś innemu" a tylko się kurzy.
Pobazgraj sobie, poloz na polce i podziwiaj okladke.
Bo dla większości ludzi młodych, książka, to tylko zadrukowany papier... Jeśli ktoś zapłacił za nią 1 zł, to jest oczywiste dla tego kogoś, że w sumie to tylko garść makulatury. Jeśli dla kogoś "szacunek do książki" bez względu na jej cenę, to pojęcie abstrakcyjne, to nic z tego co napisałaś nie zrozumie. Pzdr.
Ja uczę się słówek na zasadzie skojarzeń np. kojarzę to słowo z jakąś czynnością albo rzeczą. Wtedy łatwiej jest zapamiętać. Nie zawsze to jest możliwe, ale przynosi lepsze efekty niż bezmyślne wkuwanie. Najlepiej mi idzie jak jestem zrelaksowana. Kiedyś powtarzałam w kółko i zniechęcałam się, teraz to jest trochę zabawne i przyjemne.
Wiesz co, na półce masz przeze mnie znienawidzone książki, z których mam 2 egzemplarze: angielski i japoński, - PONS, jak ja je klnełam.
A dlaczego?
Długo by o tym opowiadać, chociażby na początku normalnie nie może określić kiedy stosuje się operatory a później nawet nie tłumaczy kiedy stosuje się e, an a kiedy the. Inną rzeczą jest chyba nienajlepszy we wszystkich książkach pomysł by w audio CD podawać dialogi mówione przez krajanów tegoż języka. A w angielski PONS w 1 miesiąc są one szczególnie niezrozumiałe, czasami ma się wrażenie, że bohater dialogu pominął jakieś słowo. Krótko mówiąc ci Anglicy (+ jedna kanadyjka, bo taka też się tam znalazła) seplenią. Jeszcze inne były tam wpadki tłumaczenia gramatyki, które dopiero zrozumiałam, jak mi ludzie mądrze coś na You Tube wytłumaczyli.
No coś ma takiego dziewczyna,że nie można oczu oderwać.
przepraszam, taki nawyk xd masz źle ułożone części Harry'ego Pottera na półce :D kolejność znaczy, Zakon Feniksa i Książę Półkrwi :D przepraszam, że się zwracam uwagę, taki nawyk szukania Harry'ego w tle :D
Kinga Żak Haha! Nie przywiązuję do tego wagi, ale mogę poprawić, żeby Cię nie drażniło :D
dziękuję :D
Kinga Żak W następnym nagraniu jeszcze będzie źle, bo było nagrane wcześniej. Ale już przestawiłam ;)
Kinga Żak Haha Szalona :)
trochę mnie zdziwiło, że nie potrafisz uczyć się słówek tak po prostu, tylko musząc mieć skojarzenie, oglądając jakiś film czy coś innego. jak Ty sobie z tym poradziłaś studiując włoski i hiszpański ? sama studiowałam filologię włoską i hiszpański i słówek do nauczenia się jest ogrom i nie ma niestety czasu, żeby uczyć się ich wszystkich sposobem skojarzeń.
irysowa Masz rację. Ogromnej większości wyrazów uczę się automatycznie - używając ich. Wtedy ich nie zapamiętuję, same się zapamiętują :) Natomiast jeśli ich nie używam, to jest mało prawdopodobne, że je zapamiętam. Wtedy potrzebna jest taka pomoc. A te metody, o których mówiłam służą do naturalnego rozszerzania słownictwa: czyli coś tam oglądam, coś czytam, czegoś słucham - zauważę coś nowego, coś fajnego, coś wpadnie mi w ucho czy oko :)
odnosnie polskiego: półtoREJ minuty
niestety nie ma Pani racji , liczebnik półtora jest wyjątkiem i jest nieodmienny
@@nataliarejowska1197 Niestety, muszę Panią poinformować, że w języku polskim ten liczebnik przyjmuję formę ,,półtorej" w rodzaju żeńskim.
wackelich to chwiejny :-)
Kobiety maja pamiec do jezyka i kolorów tyle w temacie
To ja chyba jestem facetem :(