Najczęstsze błędy w leczeniu warozy - Nowy Targ 2020 - spotkanie z Pszczelarzami
Vložit
- čas přidán 21. 08. 2024
- Zapraszam na indywidualne wideokonsultacje ze mną na tematy pszczelarstwa. Szczegóły na www.igorpawlyk.wordpress.com
Proszę też o subskrybcję mojego kanału :-)Jeśli nie masz jeszcze subskrybcji mojego kanału, , kliknij SUBSKRYBUJ. Po zasubskrybowaniu kanału będziesz automatycznie otrzymywać spersonalizowane powiadomienia o nowych moich filmach!.
Dzień dobry,
Dobrze jest zobaczyć Pański film,
Przerwałem oglądanie w trakcie opowieści o potężnych stratach jakie poniósł jeden z Pańskich Kolegów.
Wiem że oglądał Pan moje filmy o moich początkach izolowania matek.
Starając się znaleźć jakieś rozwiązanie, w bardzo trudnej sytuacji w jakiej znalazła się moja pasieka na przełomie lipca i sierpnia,
kiedy warroa wychodziły na pszczoły i ręce już opadały, pomogła mi Pańska wiedza w bardzo fachowy sposób przekazywana.
Zastosowałem 2 - miesięczną izolację w trakcie której pszczoły były leczone we wrześniu jedną tabletką apiwarolu, a po wypuszczeniu matek pod koniec października K Szczawiowym, część rodzin połączyłem w silniejsze jednostki, jednocześnie wycofując większość starych matek,
A efekt tych działań jest taki że na 17 rodzin które poszły do zimy, 17 nadal żyje i ma się dobrze,
Zapasy pokarmu po wyeliminowaniu czerwienia jesiennego wystarczą pewnie do pół kwietnia,
Pragnę Panu jeszcze raz podziękować za inspirację i przekazaną wiedzę,
To one pozwoliły podjąć mi działania wtedy, kiedy nie było jeszcze za późno,
Pozdrawiam
Cieszę się, że pomogłem. Powodzenia!.
Witam Pana Panie Igorze. Jak zwykle cenna wiedza, która pokrywa sie z obecnymi realiami. Byłem tydzień temu na konferencji w Pszczelej Woli i dokładnie to samo można było sie dowiedzieć odnośnie leczenia. Warroa zmieniła zasady gry w przeciągu tych 40 lat. Niestety dla nas młodych i mało doświadczonych pszczelarzy zasady gry sa trudniejsze i zmieniaja sie w trakcie rozgrywki. Trzeba naprawde mocno sie nakombinować żeby sobie dać rade z pasożytem. Potrzebna jest do tego spora wiedza i umiejętności. Ci którzy sie nie dostosują, w przeciągu najbliższych kilku lat stracą pasieki. takie są niestety prognozy. Na tą chwile słyszy sie o stratach na poziomie 25-30% rodzin, a do wiosny jeszcze sporo czasu. Dziękuje Panu za propagowanie tej wiedzy, przyda sie wielu. Ja od Pana nauczyłem sie stosowania izolatora i na pewno z tego nie zrezygnuje. Polecam każdemu, bo warto. W zasadzie sa z tego same korzyści. Pozdrawiam i czekam na dalsza część wykładu.
Bede bardzo wdzieczny o podzielenie sie swoimi spostrzezeniami , ze stosowania opartego na kwasie mrowkowym FORMIC PRO . Dziekuje
i dont mean to be so offtopic but does someone know a trick to get back into an Instagram account..?
I stupidly lost the account password. I would appreciate any assistance you can give me!
@Emerson Graham Instablaster =)
Świetny wykład, dziękuję. Fachowe i poparte publikacjami naukowymi zaprezentowanie aktualnego stanu walki z warroa, zmuszające nas pszczelarzy do refleksji. Mam pszczoły 2 sezon, (moja druga zimowla), 6 rodzin, tydzień temu wszystkie żyły ale niepokój o udaną zimowlę jest. Nastawiałem się na leczenie kwasem mrówkowym ale czytałem właśnie ten artykuł w Pszczelarstwie 01/2019 o uszkadzaniu jelita u pszczół i mnie to trochę powstrzymało. Teraz widzę, że izolacja matki w odpowiednim okresie to będzie podstawa na leczenie 2020. Pozdrawiam
Witam.
Przeczytałem komentarz Pana.
Dobrze, że niektóre pszczelarzy odchodzą od chemii...
Alternatywą jest Ziołolecznictwo.
Właśnie prowadzę takim sposobem już 3 rok...
Pozdrawiam
Trudno zrozumieć te liczby w tabelkach. W naszej pokoleniowej pasiece od ponad 30 lat pszczoły odymiane jesienią wyłącznie apiwarolem i straty w zimowli to maksymalnie 2-5% Faktycznie zanim zaczął być stosowany w pasiece straty były większe, nawet do 20%. Wymiana super nowoczesnych matek pszczelich z zachodu? Izolatory? Kwasy? Inwerty? Podziwiam i nie zazdroszczę.
BARDZO CIEKAWY WYKŁAD
Co do metody z paskami z kw.szczawiowym - to nie paski z bloku rysunkowego Ale z grubej tektury - najlepsza jest do tego beermata materiał taki sam w strukturze jak podkladki pod piwo. Ładnie chłoną kwas szczawiowy. Kartka z bloku rysunkowego nic nie chłonie, jest za cienką.
Beermata jest dostępna na allegro
Witam jak długo taki pasek odparowuje (ile razy trzeba go wymienić żeby zamknąć cały cykl rozwoju pszczoły) ? Pozdrawiam
@@tomek2665 ja trzymałem z tego co pamiętam ok. 4 tyg. Cześć zgryzły A reszta nadal była wilgotna. Paski zrobione z beermaty
@@michal_pasieka_komorow dzięki za szybką odpowiedź jeszcze jedno pytanie jak z osypem warroa, sprawdzałeś skuteczność?
@@tomek2665 sypało się ale skuteczność okaże się wiosną. Oprócz pasków z kw. Szczawiowym odparowywalem jeszcze kw. Mrówkowy poprzez butelkę z knotem i parownikiem.
@@michal_pasieka_komorow dzięki wielkie
❤❤❤
@IgorPawlyk.CARNICA
Dziękuję Panie Igorze za bardzo ciekawy wykład.
Jestem poczatkującym pszczelarzem dlatego moje pytanie:
Dzisiaj mamy 21.08 za jakiś czas będę wybierał ostatni pożytek nawłoć, czy dobrze zrozumiałem że matki pszczele mozna zaizolować na początku września? Jak długo pozostawić je w izolatorze ?
Serdecznie pozdrawiam Łukasz
Ja zostawiam w izolatorach do początku marca
kwas szczawiowy z gliceryną jest wybitnie skuteczny działa do 5 tygodni .Pszczoły zimują dobrze, sublimacja i polewanie w mej ocenie jest działaniem zrobiłem idę spać . A na wiosnę zdziwienie bo nie zadziałało . Różne błędy popełniłem przy kwasie mrówkowym ,ale wiem że działa to z doświadczenia i pszczoły mają sie dobrze. Każde umownie leczenie niesie ryzyko utraty matek, co by nie zastosował. To jest po prostu ryzyko zawodowe :) I to na to musimy być przygotowani :)
WITAM
Jestem początkującym pszczelarzem , mam ule Warszawskie Poszerzane i słyszałem że nie wszystkie rasy pszczół składają miód obok gniazda a wolą nad gniazdem czy to prawda ?? a jeśli tak to jaką rasę by mi Pan proponował POZDRAWIAM
Uważam że jednego nie doceniamy a mianowicie higieny pasieczyska ,przez lata padłe pszczoły których jest setki tysięcy powoduje że tam powstają patogeny i szkodniki ,które zagrażają całej pasiece .Wszystko ładnie się rozwija aż pewnego razu pszczół nie ma ,wcześniej dają sygnał dość dużo rodzin się roi .natura tak jest stworzona że ;las rośnie sto i więcej lat aż zaczyna umierając stojąc ,wyczerpują się zasoby pokarmowe ,rozwijają się szkodniki i choroby i drzewa podsychają i umierają ,przyjdzie burza ,las spłonie a na pogorzelisku wyrośnie piękny las.Chciałbym zwrócić uwagę że pasieki stacjonarne winny być odchwaszczane i dezynfekowane /wapnowane /przynajmniej raz w roku,dobrze było by opryskać żywymi bakteriami mlekowymi ,życzę wszystkim zdrowych i pełnych uli pszczół wiosną
Panie Igorze czy jest możliwość przezimowania 3 matek w izolatorach chmary w jednym korpusie.
Można nawet 4, tylko potrzebne są izolatory modułowe, które można złożyć i wstawić w jedną uliczkę. Proszę obejrzeć: czcams.com/video/Lfq6TZ8aKgU/video.html 47:54
Panie Igorze, przepraszam ale nie do końca rozumiem.
Dopytam: z końcem czerwca izoluje Matkę na 2 tygodnie. Jeżeli nie będzie czerwiu krytego to w okolicy 1 lipca oddymiam apiwarolem jednokrotnie ?
Uwalniam Matkę by mieć zdrowe zimowe pokolenie.
A co z miodem z lipy ?
Jakaś część apiwarolu będzie w plastrach ? Przedostanie się do miodu.
Pozdrawiam
Pyta Pan: "A co z miodem z lipy ? "...Nie musi Pan w tym czasie stosować Apiwarolu. Można choćby polać po uliczkach syropem z 3% kwasem szczawiowym. Albo zastosować VarroaMed. Albo Ambrozol. Czy wreszcie absolutnie ekologicznie, choć może nieco mniej skutecznie: natłuścić wkładkę dennicową i posypać wieczorem, kiedy większość pszczół jest w ulu bardzo drobnym, niezbrylonym cukrem pudrem (kiedy po izolacji niema czerwiu krytego). Nie jest to tak radykalne dobijanie Varroa jak Apiwarolem, ale w tym czasie nie ma sensu gonić za ostatnimi, pojedynczymi osobnikami. Chodzi o uwolnienie z większości pasożytów pokolenia, które będzie zimować.
Stanowczy sprzeciw co do używania regionalnych nazw roślin, a taką nazwą jest "kobylak". Nazwanie szczawiu szczawiem rozwiązuje zagadkę substancji aktywnej i sprowadza problem tylko do ustalenia działającego i nietoksycznego stężenia.
Varroa nie łamie żadnych reguł. To pszczelarze swoim postępowaniem hodują coraz bardziej zjadliwe jej formy. O ramce pracy już pisałem, że to tylko selekcja na jeszcze bardziej zjadliwą i jak się okazuje, nie myliłem się. Armaty zawsze muszą być wycelowane w 100% populacji. Nie można przeprowadzać selekcji wg zachowań pasożyta, bo dziś ubijemy 50%, jutro 30%, a na końcu już tylko 5% populacji. Varroa jest bardziej podatna na bodźce hodowlane niż pszczoły.
Nie wywalać trutni, niech się normalnie wygryzą. W obecności trutni robotnice są bardziej wydajne niż bez, trzeba czytać wyniki badań...
Jeśli ktoś się boi pasożytów z pierwszego pokolenia trutni z plastra, to po zasklepieniu niech całą ramkę przełoży do inkubatora, zastosuje w nim terapię KM, tak aby zabić ją pod zasklepem i odda nie wygryzioną ramkę z chłopakami do ula. Pszczoły ją uporządkują z zamarłego czerwiu, a reszta chłopaków się ładnie wygryzie i będzie motywować dziewczyny do pracy. W tym czasie będzie już kolejna świeża ramka czerwiu trutowego, na której proces można powtórzyć, a wygryzioną, przeczewioną umieścić na jej miejscu. Pełna ramka wlkp. czerwiu to ~4000 trutni. Można wyciąć połowę jeśli jest pełna. ~2000 trutni to stymulant, nie obciążenie. Obciążeniem było ich wykarmienie.
Izolacja i doprowadzanie do okresu bezzasklepowego to dobre rozwiązanie. Każde ma jednak dobre i złe strony. Przy izolacji należy pilnować się, aby złe strony nie uderzyły w trakcie pożytku. Przy wejściu w okres czerwiu zasklepionego dostaje się "doładowanie" przy produkcji miodu, ale należy pamiętać, że pszczoły które karmiły będą się wykruszać. Z czasem populacja zmniejsza się do wiekości populacji zimowej. Będzie nosić słabiej, ale z oszczędnościami na wychowie będzie nieznacznie słabiej niż normalnie rozwijająca się rodzina. Wypuszczenie matki i pojawienie się otwartego czerwiu przestawi taką rodziną na konsupcję. Odbicie się z rozwojem również będzie problematyczne. Pszczoły które zostały zbieraczkami pozostaną już nimi. Tylko te, które pełniły funkcje robotnic ulowych mogą wrócić do karmienia. Po długiej izolacji sytuacja jest gorsza niż na wiosnę, gdzie nie było wykształconej kasty zbieraczek. Zabawa z kalendarzem wskazana przy izolacji.
Do lat nie wycinam czerwiu trutowego, przy hodowli matek trutnie jednak się przydają. Jak porównuję ilość warrozy u kolegów, którzy uparcie wycinają czerw trutowy, po za tym zwalczamy warozę w podobny sposób to nie widać żadnych różnic w poziomie inwazji. Czuwaj.
Co Pan sądzi o minerałach w leczeniu pszczół z warrozy,np. Ochra?
Pozdrawiam serdecznie
Norbert
Nie wiem. Nie stosowałem. Może spróbuję?.
U mnie jest nawłoć. Rozumiem, że jeżeli zaizoluję matki pod koniec sierpnia to po miodobraniu w połowie września dwa dymienia powinny starczyć. Ewentualnie trzecie w listopadzie na dobitkę. Dodatkowo kwas szczawiowy w grudniu, który powinien załatwić sprawę.
pozdr.
Uważam, że wystarczy jedno dymienie (jeśli pozostawimy matki w izolatorach do wiosny). Tym bardziej, że planuje Pan dobijanie kwasem szczawiowym w grudniu. Sam tego nie praktykuję - uważam, ze nie ma sensu gonić za pojedynczymi, pozostałymi po zabiegu wykonanym w okresie bezczerwiowym osobnikami, kosztem narażania rodziny na dodatkowy stres i kontakt z jakimkolwiek środkiem leczniczym. Nic co zabija pasożyta nie jest obojętne dla pszczół. A te niedobitki Varroa, przy braku czerwiu nie mogą się namnażać i nie doczekają wiosny. Sprawdziłem, odymiałem wiosną i przez trzy kolejne lata nie znalazłem ani jednego pasożyta.
@@igorpawlyk.carnica9230 W takim razie w tym roku muszę ten sposób przetestować.
pozdr
Dziękuję Panu że w końcu powiedział Pan o skutkach stosowania apiwarolu(amitrazy). 👍 👍 👍 Pozdrawiam serdecznie
To nie ja - to przebadała Pani prof. Pohorecka. Ja tylko przywołuję jej publikacje. Dlatego twierdzę, że są ośrodki naukowe i naukowcy którzy pomagają nam, pszczelarzom i z ich badań należy korzystać. Nie tylko zresztą prof. Pohorecka; prof. Wilde, prof. Chorbiński. Pamiętajmy też o dokonaniach światowej sławy Prof. Woyke. I raczej korzystajmy z ich pracy i ich wiedzy, zamiast z You Tube.
@@igorpawlyk.carnica9230 Chwała im za to, w końcu może się jednak coś ruszy, bo tak to w większości to jednak my skromni pszczelarze i adepci do tej sztuki staramy się więcej robić niż ci co niektórzy pseudo naukowców. Przede wszystkim liczymy na to że będzie to publikowane a nie ukrywane. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
@@igorpawlyk.carnica9230 szkodliwość amitrazu względem pszczół znana jest od lat 80 i są na ten temat publikacje naukowe z tamtych lat aż do czasów dzisiejszych. Żadna nowość, tylko mała świadomość pszczelarzy.
Dzień dobry Panie Igorze, czy możemy zamieścić odnośnik do Pana wykładu na stronie naszego Koła z Trzebini ?
Można.
A ja zachęcam do kwasu mrówkowego, stosuję 3 roku i jest bardzo dobrze 😁 w tym roku dodam jeszcze paski z szczawiowym, pozdrawiam
Może tak być, że połączenie pasków glicerynowych w sierpniu i wrześniowej izolacji z KM pozwoli na całkowite wyeliminowanie ciężkiej chemii z mojej pasieki, pozdrawiam
Robię dokładnie tak samo. Puki co zimowla przebiega dobrze. Zobaczymy jaka będzie siła i rozwój na wiosnę. Z kwasami jest trudno, ale warto próbować i się uczyć. Izolator to chyba nie długo stanie się niezbędnym narzędziem przy walce z warroa.
@@krzysztofkata9115 KM stosuj latem, a KS z paskami i gliceryna na jesieni. Ewentualnie sublimacja KS. Też mam zamiar zakupić lub zrobić sobie sublimator w tym roku. Super sprawa z tego co chłopaki pokazują...
Nie stosuję już dawno apiwarolu, staram się obserwować i działać kwasami. Póki co efekty są bardzo dobre, od 3 lat nie posypała się żadna rodzina, matki czerwią bez zarzutu. Izolatory też będę stosował w tym roku, ale jako dodatek.
@@marcinkmiecik3058
Nie zgadzam się co do zasady,
KS i gliceryna są stworzone do letniego leczenia po pożytkach - nie istnieją przeciwwskazania temperaturowe,
Z KM już tak różowo nie jest
Panie Igorze mam jeszcze takie pytanie. Jestem ciekaw czy te badania M. Howisa odnośnie uszkodzeń i perforacji jelita u pszczół tyczyły sie odparowywania Kwasu Mrówkowego czy polewania kwasen w formie syropów ( bo z takimi przypadkami też sie spotkałem u pszczelarzy) a to bardzo ważne. Bo zawsze niewłaściwe stosowanie leku kończy sie zle. Ma Pan jakąs wiedze na ten temat, bo bardzo mnie to ciekawi. Leczenie kwasami na tylu zwolenników jak i przeciwników, podobnie zreszta jak leczenie Amitrazą. Myśle ze rozwiazaniem jest tutaj właściwe zastosowanie jednych i drugich środków. Pozdrawiam jeszcze raz.
W czasie badań odparowywano przez 7 dni kwas mrówkowy 65% i 83% w ilości 100 ml/rodzinę. (100 ml : 7 = około 14 ml/dobę). Ja odparowywałem 180 ml/rodzinę 65% kwasu m. od 10 - 14 ml/na dobę. - przez około 2 tygodnie.
Stosowanie kwasów( dr M. Howis)
Mrówkowy 65 i 83% - odparowywanie przez 7 dni (100ml/rodzinę)
Mlekowy 15% - spryskanie jednorazowo plastrów z pszczołami (100ml/rodzinę)
Szczawiowy 3,2% - wkropienie w uliczki (25 -30ml/rodzinę)
@@igorpawlyk.carnica9230 Dziękuje za odpowiedz.
Dźwięk jest kiepski
Dlaczego na wykładzie nie ma ani słowa o dużej pszczole której te pająki nic nie mogą zrobić? Lobby chemiczne?
gdzie taka pszczole mozna zdobyc
@@bronislawbez5051 Trzeba ja sobie samemu wychować; na komorka wiekszych niz 5,7 zaraz ci podesle link do nagrania. Nie znalazlem, wszystko skasowane :( ale pamietam jak przez mgle ze maja byc wieksze odstepy miedzy ramkami ( lub grubsze ramki). Komu przeszkadzala taka wiedza?
@@bronislawbez5051 pszczelarz.c0.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=94&Itemid=98
@@ArturZagaj-Izraelita jestem ciekaw dzieki pozd...
temat duzej pszczoly ciekawy widac ze jestes patriota to cieszy pozd...
Jaki pan poleca ten mikroskop w podobnej cenie co Pan wapomina?
Proszę sobie poszukać na Allegro np. "mikroskop uczniowski". Ja kupiłem Bresser Biolux - przed kilkoma laty za 240 zł.
@@igorpawlyk.carnica9230 Dziękuję.
Czy ktoś z was stosował Entomite-M - produkt biologiczny do zwalczania Warrozy?
Stosowałem ale to nie działa ;-(
Naukowy dowód (27 minuta),
Masz na myśli że pozostałości po apiwarolu zastają???? To juz wiadomo od dość dawna tylko nikt tego oficjalnie nie chce mówic...
@@marcinkmiecik3058 Tak nie inaczej ale wiekszosc nie dopuszcza do sisbie tej informacji .
Ja już nie rozpisuje sie na ten temat każdy ma swój rozum nie mniej ten wyklad Pana Igora przełamuje piersze lody .
@@tomasznajraw5314 tego typu informacje się od lat na jednym z for pszczelarskich, wraz z opisem szkodliwości dla pszczół. Pierwszy post na ten temat jest z 2016 roku. Są tam też odnosniki do publikacji naukowych.
@@ThEcLoUdBuStEr
Tak wiem ale większość nie widzi problemu a potwierdzeń i publikacji jest sporo i to od dawna .
Super
waroa jest tat sprytna ze ukrywa sie juz w mleczku pszczelim.
to nie ma już w sprzedaży beevital hive clean?
Chyba nie
juz od roku nie ma
Dodali kwas mrówkowy , zwiększyli procentowo ilość kwasu szczawiowego i teraz idzie w sprzedaży jako lek , chyba nawet z refundacja . Cena tez skoczyła x2 . Używałem w poprzednim sezonie i więcej nie kupię
@@mareknoworyta3851 ja też raczej nie. Potrafi wywołać rabunek gdyż jest z sacharoza jako nośnikiem. Stary bee Vital był spoko.
Teraz varromed
gumowy dmuchany plastikowy maciu z otworem jedynie 65,48 za kilogram
Jestem lek weterynarii podobnych bzdur dawno nie widziałem.
Wystarczy zrobić jak nauka każe nie 2x3x4x10x123x odymianie tylko tak jak nauka każe
1 sierpnia
7 sierpnia
14 sierpnia i..
Ostatni dzień sezonu gdzie jest +10 stopni i finito
Mój bilans 6 lat pszczelarzenia 100 rodzin przezimowanych rokrocznie
I 100% przezimowania także pozdrawiam i proszę tym biednym ludziom nie mieszać w głowach!!!!!
Nie oglądam na bieżąca komentarzy pod swymi filmikami i ten też zobaczyłem dopiero teraz - do odpowiedzi zmotywował mnie agresywny ton "lekarza weterynarii".
1. Dyplom lekarza weterynarii nie wyklucza tępej głupoty; może świadczyć jedynie i olbrzymim, niepotrzebnym wysiłku włożonym w ukończenie studiów weterynaryjnych.
2. O głupocie mojego adwersarza świadczy powoływanie się na naukę, kiedy właśnie w swojej wypowiedzi przytaczam wyniki badań prof. Pohoreckiej (PIWet Puławy), świadczący o nieskuteczności stosowania Apiwrolu w sposób opisany przez, pożal się Boże "weterynarza" pod hasłem "jak nauka każe". Bo to nie nauka, a nieaktualna już instrukcja stosowania Apiwrolu. Dlaczego nieaktualna?. Bo wydanie nowej instrukcji wiąże się z olbrzymimi kosztami ponownej rejestracji leku, a producent nie spodziewa się, że wśród pszczelarzy znajdą się somozwańczy "lekarze weterynarii" o zatęchłych umysłach.
3. "I proszę tym biednym ludziom nie mieszać w głowach" - i tu właśnie krew mnie zalała: bo kto są niby ci "biedni ludzie" wg. tępego "lekarza weterynarii", że zasługują na takie pobłażliwe traktowanie?. Idioci nie potrafiący odróżnić plew od zboża?. Lekarza weterynarii od tresera dzikarzy???.
@@igorpawyk730 Panie Igorze kilka uwag:
W moim komentarzu odnoszę się do wypowiadanych przez Pana banialuków a nie do Pana osobiście, nie atakuję Pana personalnie tylko szamańskie metody leczenia warozy.
Proszę zachować grzeczny ton wypowiedzi nie jeśli ktoś chce uchodzić za autorytet w jakiejkolwiek dziedzinie jego wycieczki personalne pt tępy lekarz weterynarii.
Mam nadzieję że jako ostry adwersarz rozróżnia Pan polemikę dot przedstawianych przez Pana „metod” leczenia od zwykłego chamskiego obrażania którym się Pan przedstawił.
Co do meritum….
Zarejestrowane w Polsce leki ( sposób dawkowania) , wytyczne dot leczenia warozy, jak również opracowania naukowe jasno określają w jaki sposób radzić sobie z warozą.
Przedstawione zaś przez Pana wywody nie mają nic wspólnego z ww. Stąd mój krytyczny osąd.
Życzę koledze pszczelarzowi spokoju, pokory, odporności na krytykę i odrobinę kultury osobistej
Pozdrawiam
Arek
@@arkadiuszpotka4863 Przepraszam, poniosło mnie. Poniosło mnie dlatego, że zarzuca mi Pan uparcie "opowiadanie banialuków", dając równocześnie dowody własnej niewiedzy na temat aktualnej sytuacji i aktualnej opinii naukowców. Właśnie naukowców, specjalizujacych się w obserwacji zmian zachodzących w zachowaniu Varroa, na których mam zaszczyt powoływać się w swoich wypowiedziach.
W pierwszej wypowiedzi pozwolił Pan sobie dwukrotnie zwrócić się do mnie w sposób ubliżający:
-" podobnych bzdur dawno nie widziałem."
-" proszę tym biednym ludziom nie mieszać w głowach!!!!!"
Mój błąd polegał zatem na tym, że zniżyłem się w swoim komentarzu do Pańskiego poziomu.
A poniosło mnie, bo mam świadomość ile szkody taka zatęchła wiedza. którą Pan głosi może przynieść w pasiekach, Panie weterynarzu!.
Zalecenia z czasów kiedy Apiwarol wprowadzono:
"Najlepsze wyniki w zwalczaniu warrozy uzyskuje się poprzez odymianie Apiwarolem:
- wiosną - dwukrotnie,
- i jesienią - dwu- lub trzykrotnie w odstępach 4-6 dni,
kiedy w ulu znajduje się najmniejsza ilość zasklepionego czerwia". - obecnie są nieaktualne, bo Varroa skróciła swój okres foretyczny (przebywania na pszczole dorosłej) z 4 - 6 dni do nawet kilku godzin. Mówi o tym prof. Chorbiński. I właśnie prof. Pohorecka udowodniła, że nawet czterokrotne odymianie rodziny z czerwiem krytym zabija około 50% pasożytów. Jeśli założymy, że w trakcie sezonu rodzina, nawet leczona kwasem mrówkowym, potrafi do września uzbierać aż 1000pasożytów, to jak ma przeżyć, kiedy pozwolimy jej pójść do zimowli z bagażem 500 szt. kleszczy, a matka będzie kontynuować czerwienie, co umożliwi dalsze namnażanie się pasożyta?.
A'propos leczenia w sezonie proszę zainteresować się najnowszymi doniesieniami na temat zmian przez Varroa preferencji zasiedlania komórek z trutowych na przeczerwione pszczele; zobaczy Pan, że stosowanie ramek pracy przestało być takie proste jak na początku.
I mam jeszcze jedną złą wiadomość dla Pana: w maju skończyłem 80 lat i już Pan nie zdąży nauczyć mnie kultury, kurwa!.
@@igorpawyk730 jak widać to trudne zadanie.
Przeprosiny przyjmuję resztę składam na słuszny wiek
Pozdrawiam A
@@arkadiuszpotka4863 Niemożliwe zadanie!. Jednak Pan nie "zniża się" do wzajemnych przeprosin. A też byłoby za co!.
Warroa sama do nas nie przylazła a może nosema też do nas przylazł
SMACZNEJ TRUCIZNY!! Potem to gówno jest w miodzie.... ❤
A świstak siedzi i w sreberka warrozę zawija 😎
Tego nie wiedziałem
@Erwin Kabala wiem że muszę się czołgać przed mistrzem przczelarstwa i to robię. Co najwyżej do skocze mu do kostek. To wielki człowiek. Pozdrawiam.
Brakuje tutaj jednej ale podstawowej informacji: Kto i w jaki sposób stwierdził że przyczyną spadku tych rodzin faktycznie była warroa. na początku wykładu prelegent mówi że w próbkach stwierdzono wszystkie mozliwe patogeny i waroa... Skąd wiadomo że przyczyną spadku była warroa a nie te inne patogeny..? o tym niestety prelegent nie mówi...
Jak zwykle...Uprzejmie proszę wysłuchać przed napisaniem - nawet pomyliłem się mówiąc, że próbki wysłano do prof. Pohoreckiej do Nowego Targu , zamiast do Puław. 2 minuta spotkania. Zatem jest "jedna podstawowa informacja".
nic nie jest jak zwykle panie Pawłyk. Ja nie mam nic do Pana .Ja się pytam: kto stwierdził że przyczyną spadku rodzin jest warroa a nie na przykład nosema lub inne patogeny...
Varoa jest wektorem roznoszenia wirusów
A 35 min to czysta szamaneria!!!
Paski tyle gotowania, zostawiania, być może, paski sraski naprawdę proszę tego nie słuchać!
Mikroskop 400 800 1200 w pepko 49 zł.
27:06 pasieki które wcale nie leczą pszczół maja lepsze wyniki zimowania, .Z 50 rodzin nie zostało nic? To może lepiej było nic nie robić, nie truć ich apiwarolem, nie przeszkadzać, same by sobie lepiej poradziły z dręczem . Z tej tabeli wniosek jest jeden, że apiwarol zabija również pszczoły. :(
Tak jak kazde hamoawnie uwalnia do atmosfery pyl pm2,5 (chyba) tak tez dzieje sie z tym o czym mowisz. Faktem jest ze dzikich pszczol nikt nie leczy a one nadal istnieją.
@@ArturZagaj-Izraelita z tego co wiem tak że wszystkim hodowlanym materiałem jest dzika wiśnia rośnie a ta hodowlana pryskasz i tak choroba ja bierze i uscycha tak samo w pszczolach dzika matka jest większa od tej hodowlanej i bardziej odporna i tak potem pszczoły tez