Czy zakochalibyśmy się w sobie, gdybyśmy się poznali 7 lat wcześniej? + KONKURS | Strefa Czytacza
Vložit
- čas přidán 12. 06. 2024
- Materiał powstał we współpracy płatnej z wyd. Gorzka Czekolada (Media Rodzina). Co to oznacza? Oznacza to, że zostało nam zlecone przygotowanie RECENZJI książki, czyli materiału z naszą własną, subiektywną opinią. I ta jest w 100% nasza, niezależna i szczera. TO NIE JEST REKLAMA. Reklama zakłada POLECANIE produktu niezależnie od opinii.
⬇⬇⬇ CZYTAJ WIĘCEJ ⬇⬇⬇
Kolejna lektura Czytaczowej sprawiła, że zadaliśmy sobie pytanie: czy połączyłaby nas miłość, gdybyśmy się poznali 7 lat wcześniej?
W oparciu o "Siedem lat wstecz" Ashley Poston (tłum. Monika Wiśniewska) gadamy o książce, o naszym życiu i o rzeczach, które wyprawialiśmy jeszcze "jakiś" czas temu i z których... niekoniecznie jesteśmy dumni...
KONKURS
Do wygrania 1 egzemplarz książki "Siedem lat wstecz".
Aby zawalczyć o nagrodę odpowiedz na pytanie: jaka jest Twoja ulubiona komedia romantyczna i dlaczego?
Konkurs trwa do 23.06.2024 r.
Wyniki konkursu zostaną opublikowane w odpowiedzi na zwycięski komentarz oraz podane w komentarzu pod materiałem, w którym konkurs został ogłoszony.
Zwycięzca ma 7 dni na przesłanie mailem swoich danych adresowych (wraz z nr telefonu) oraz tytułu wybranej książki.
Wszelkie zgromadzone dane służą jedynie przekazaniu nagrody Zwycięzcy i po zakończeniu konkursu nie będą dalej przetwarzane.
OPIS WYDAWNICZY:
Po najgorszym dniu w swoim życiu trzeba wymyślić, jak dalej żyć.
Dlatego Clementine układa plan, mający chronić jej serce: być zajętą, ciężko pracować, pokochać kogoś miłego i starać się pamiętać o tym, aby sięgać gwiazd. To ostatnie jest niemądre i oczywiście ma znaczenie metaforyczne, ale ciocia zawsze jej powtarzała, że każdy musi mieć przynajmniej jedno wielkie marzenie, które będzie go napędzało. I przez ostatni rok ten plan doskonale się sprawdzał. To znaczy prawie doskonale. Ta część o miłości jest trudna w realizacji, ponieważ Clementine nie ma ochoty nawiązywać zbyt bliskich relacji - nie jest pewna, czy jej serce by sobie z tym poradziło.
I wtedy w mieszkaniu zmarłej cioci zastaje nieznajomego mężczyznę. Mężczyznę z życzliwym spojrzeniem, akcentem Południowca i upodobaniem do tarty cytrynowej. Mężczyznę, w którym przed tym wszystkim zakochałaby się bez pamięci. I może nadal byłoby to możliwe.
Tyle że on żyje w przeszłości. Siedem lat wstecz. A ona, całkiem dosłownie, jest jego przyszłością.
Ciocia zawsze mówiła Clementine, że to mieszkanie jest miejscem, w którym chwile łączą się ze sobą niczym akwarele. I dziewczyna wie, że jeśli pozwoli sobie się zakochać, skończy się to dla niej tylko cierpieniem.
Bo przecież miłość nigdy nie jest kwestią czasu, lecz kwestią zgrania się w czasie.
***
Jeśli chcesz nam coś wysłać, najlepiej zrobić to za pośrednictwem paczkomatów Inpost:
BYD32M (Toruńska 426, na parkingu marketu Dino)
czytacz@strefaczytacza.pl
tel. 576371649
W sprawie współprac prosimy o kontakt mailowy!
WSPÓŁPRACA: czytacz@strefaczytacza.pl
***
#strefaczytacza #czytamdlarozrywki - Zábava
Moją ulubioną komedią romantyczną jest wasz kanał. Kocham wasze potyczki słowne takie dogryzanie sobie i wasze role jak kiedy nagrywaliscie film o greyu nie zapomnijmy o filmie z waszymi półkami wstydu. Oboje jestescie cudowni wasz kanał to komedia (kiedy trzeba oczywiscie) a to ze sie kochacie i jestescie małżeństwem tworzy go komedią romantyczną. Oby wiecej takich filmów. Bo jestescie uroczy i przezabawni.
Kocham Wasze poczucie humoru, moge to pisac pod kazdym filmem 😂 ale odwaznie mozemy sie wszyscy przyznac ze mamy ciary zenady jak wspominamy siebie z przeszlosci 😁 pozdrawiam!! ❤️
Przeszłość to jest w ogóle jakieś zło. Człowiek patrzy na siebie, widzi jakiegoś dziwnego ludzia i najgorsze, że nawet nic z nim już nie można zrobić xD
"Oświadczyny po irlandzku" są w mojej topce komedii romantycznych. Za każdym razem, gdy oglądam ten film z niecierpliwością wyczekuję, aż bohaterowie wyznają sobie miłość. I za każdym razem stresuję sie, że nie pyknie 😂. Muszę znowu sobie odświeżyć ten film i ponownie przekroczyć z bohaterami ten magiczny próg uczuć ❤🪄
Moją ulubioną komedią romantyczną jest zdecydowanie "About time" (Czas na miłość). Większość komedii pokazuje etapy poznawania się pary, wzloty i upadki podczas nawiązywania relacji i film kończy się gdy para zostaje razem i... żyli długo i szczęśliwie. About Time wychodzi temu na przeciw i pokazuje zarówno czas poznania jak i trwania w związku. W komediowe aspekty filmu zostały wplecione także poważniejsze tematy związane z motywem przemijania, błędów życiowych co tworzy świetną realistyczną całość. Na dodatek dla urozmaicenia film zawiera motyw fantastyczny jakim jest możliwość cofania się w czasie co może brzmieć tandetnie na pierwszy rzut oka, jednakże film bardzo dobrze używa tego i jest to świetny motyw. Oprócz samego konceptu i fabuły filmu, dobrani zostali do niego świetni aktorzy oraz podczas seansu towarzyszy nam przyjemna dla ucha muzyka dopasowana do przedstawianych scen. Na koniec dodam, że nie jest to tylko moja ulubiona komedia romantyczna, ale jest to jeden z moich generalnie ulubionych filmów uwzględniając wszystkie gatunki.❤
Oj tak, najlepsza komedia romantyczna, bo pełna prawdziwego życiowego humoru i to z nutka nostalgii czy polem do przemyśleń nad własną postawa wobec życia. Polubiłam ten film jak go kiedyś zobaczyłam w tv a kilka lat później, rozmawiając na randce z moim obecnym mężem, zeszło na temat filmów i okazało się że on uwielbia about time :D też trochę dlatego że jest rudy i w mlodosci był taki nieogarnięty z dziewczynami jak glowny bohater 😅 pierwszy film jaki razem obejrzeliśmy to było właśnie About Time
Gratulacje! Prześlij nam swój adres na czytacz@strefaczytacza.pl (najlepiej namiary na paczkomat DPD), z nr telefonu.
Z moim partnerem znamy się 10 lat, jesteśmy razem 2,5 roku. I właśnie wtedy nam nie kliknęło, przez całe 8lat nam nie klikało..aż nadszedł odpowiedni czas i chwila że kliknęło. Widocznie tak miało być 😅😅😅 jesteście oboje cudowni❤
To jedynie dowodzi, że zawsze musi być odpowiedni czas i miejsce :D
@@StrefaCzytacza zdecydowanie tak. Książka właśnie trafiła na listę zakupów. Przez Was zbankrutuje 😅
Jest wiele komedii romantycznych, które poprawiają mi humor lub wzruszają, kocham chociażby "Czas na miłość" czy "To właśnie miłość", jednak żeby nie powielać już pojawiających się odpowiedzi wskażę trochę zapomniany film "Listy do Julii" z przepiękną Amandą Seyfried, uroczym Christopherem Eganem i wspaniałą Vanessą Redgrave (2010, reż. Gary Winick). Jest to film lekki i przyjemny, bez niepokojących czy denerwujących zwrotów akcji, troszkę film drogi, z pięknymi włoskimi widokami, a jednocześnie wciągający, bo powoli i subtelnie, ale wciągamy się w budującą się relację między dwojgiem młodych ludzi. Oczywiście, że jakieś komplikacje muszą być (główna bohaterka ma już faceta a główny bohater jest niechętny szaleństwom babci), ale jakoś to wszystko pięknie i uroczo się rozwiązuje (i na pewno bardziej pozytywnie niż u świętej pamięci Romea i Julii😉). Chociaż nie oszukujmy się, w tym filmie najbardziej kibicuje się miłosnym poszukiwaniom babci! To one zapewniają, że film oprócz "romantycznego" jest też "komediowy". Słynny cytat z temperamentnego starszego Włocha spotkanego po drodze, który wspomina swą dawną miłość: "Przeklinam ją, przeklinam jej oczy, przeklinam jej zęby, przeklinam jej WĄSY"😅 Jeśli ktoś nie oglądał serdecznie polecam na luźny wieczór, najlepiej z włoskimi daniami i trunkami w tle, a gwarantuję, że głowa uwolni się na czas seansu od problemów (a czyż nie o to chodzi, gdy włączamy komedie romantyczne?). Pozdrawiam wszystkich serdecznie❤
WYNIKI KONKURSU
Nagroda wędruje do @dominikskorbiel556.
Gratulacje! Prześlij nam swój adres na czytacz@strefaczytacza.pl (najlepiej namiary na paczkomat DPD), z nr telefonu.
Kurczę, nie czytam komedii romantycznych, bliżej mi do fantastyki z takimi elementami, ale jeśli bym wygrała tę książkę to byłaby prezentem dla teściowej, bo ona takie bardzo lubi i zawsze jej takie kupujemy
Moją ulubioną komedią romantyczną jest "To właśnie miłość". Mogę to oglądać co roku na święta. Jest raka pocieszna, wzruszająca i wesoła.
Moja ulubiona komedia romantyczna to "Dziennik Bridget Jones". Dlaczego? Bo mój schemat układania życia na nowo wygląda zawsze tak samo jak u niej, z podobnymi skutkami, więc pozostaje mi tylko śmiać się z własnych perypetii. Jednak z tą różnicą, że jeszcze nie napotkałam na swojej drodze przystojnego prawnika. Jeszcze 😅.
Obejrzałam naprawdę wiele różnych komedii czy filmów romantycznych. Od takich kultowych np. "Pamiętnik" po netflixowe "Purpurowe serca". Jednak to "Żona na niby" z udziałem Jennifer Aniston i Adama Sandlera najbardziej mnie użekła swoim humorem i idealnym dobraniem aktorów. Energia jaką Aniston i Sandler mają na ekranie po prostu trafia do mojego serduszka. Historia tego filmu może i jest prosta ale zabawa przy jego oglądaniu to nigdy nie będzie stracony czas.
To plecak 50 pierwszych randek? Niby komedia, ale bardzo wzruszająca.
Moją ulubioną komedią romantyczną jest "Narzeczona dla księcia". Uwielbiam ten film, jest mocno bajkowy, osadzony w średniowieczu (chyba tak można powiedzieć) i ma niesamowite postacie, które się pamięta na długo. Wątek prawdziwej miłości zdolnej do poświęceń i opierającej się właśnie upływowi czasu, bo zakochani spotykają się po wielu latach, sprawił, że wracam do tego filmu co jakiś czas i równie przyjemnie mi się go ogląda. Cała otoczka, że to jest historia, którą dziadek czyta wnukowi też bardzo do mnie przemawia. Wesly, który przechodzi zmianę od parobka do pirata Robertsa poszukującego ukochanej, może być wzorem dla tego chłopca. Kocham i Uwielbiam ten film, sceny szermierki czy wątek uwięzienia i torturowania Wesleya, który dzięki swej miłości wraca do życia, to naprawdę zostaję w głowie. Zwłaszcza, że oglądałam ten film jako mała dziewczynka, może 10-letnia. A teraz oglądałam z chłopakiem, który wcześniej nie znał tego filmu i też mu się podobał. Co prawda bardziej chyba przez wielkoluda xd. Uwielbiam takie nieoczywiste historię i jestem bardzo ciekawa kolejnej książki tej autorki. Pozdrawiam
Są dwie komedie romantyczne do których najczęściej wracam. I obie też związane są z czasem 😆. 50 pierwszych randek z Adamen Sandlerem i Czas na miłość z Domhnall Gleeson (Bill Weasley)
W tym drugim filmie uwielbiam morał z końca. Przeżyj życie tak jak Ty chcesz. Bo innej szansy nie ma
O nieee... Dwie komedie romantyczne, które nawet ze mnie wyciskały łzy! Piękne te filmy, ale smutne jak jasny pieron...
"Ona to on", bo czasem żeby osiągnąć cel to trzeba się przebrać. 😆
Jeśli chodzi o filmy, to nie lubię romansów, z komediami romantycznymi też niezbyt mi po drodze, ale za to bardzo lubię takie wątki romantyczno-komediowe w ...serialach kryminalnych. ;)
Rany - ile czasu ja się nakibicowałam Bones i Boothowi z serialu Kości nim w końcu się zeszli, wylewając po drodze często morze łez ze śmiechu nad... jakby to nazwać... nieogarnięciem społecznym dr Brennan towarzyszącym jej niesamowitej wiedzy, świadomości bycia ekspertem w swojej dziedzinie i wynikajacego z tego komicznej w niektórych sytuacjach pewności siebie. Inny przykład - ileż razy wybuchłam śmiechem z powodu kolejnej absurdalnej teorii rozwiązania kryminalnej sprawy przedstawionej przez Richarda Castla i trzymałam kciuki, czy ostatecznie zejdzie się z panią detektyw Beckett.
Myślę, że w komediach romantycznych te 1,5h, które przeważnie ma film, to trochę za mało czasu na rozwój relacji, więc cała akcja w pełni kręci się wokół głównych bohaterów i otrzymujemy twór parocentryczny. Nie byłoby to problemem, gdyby nie jedna bolączka - po pozycjach które już zdarzyło mi się obejrzeć - mam wrażenie, że choć akcja kręci się wokół pary, to tak naprawdę nie mogę dobrze poznać (a przez to polubić lub znielubić) tych bohaterów - są mi zwyczajnie obojętni. Co innego w literaturze, w której zdarza mi się sięgnąć po obyczajówki i romanse - przeważnie z polecenia znajomych znających mój gust.
Podsumowując - dość nietypowo powiem, że moim ulubionym wątkiem komediowo-romantycznym jest ten miedzy Temperance Brennan i Seeleyem Boothem w serialu "Kości". :D
Moją ulubioną komedią romantyczną jest Pamiętnik! Uczucie pomiędzy bohaterami zaczyna się w ich szczenięcych latach, gdzie miłość jest prosta, porywcza, namiętna. Para rozstaje się na wiele lat ze względu na rodziców dziewczyny tylko po to, by w dorosłym życiu znów się połączyć. Nie stają się idealną parą, mają wiele problemów, często się kłócą (co szczególnie mi się podoba, gdyż ich uczucie nie jest cukierkowe). Głowni bohaterowie rozwijają się przy sobie, dziewczyna zaczyna znów malować. Ten film pokazuje, że przeznaczenie naprawdę istnieje i miłość przetrwa wszystko. Przypomina mi też moją historię, gdzie w wieku nastoletnim poznałam chłopaka, byliśmy szaleńczo zakochani, niestety rozstaliśmy się na kilka lat, a teraz w dorosłym życiu znów się odnaleźliśmy i jesteśmy razem zaręczeni ❤
Wprawdzie nie jestem fanką żadnych komedii, bo zwykle mnie nie bawią, ale od każdej reguły znajdzie się wyjątek. w moim przypadku jest to "Im więcej tym przyjemniej". Nie jest to raczej klasyczna komedia romantyczna, ale jedna z nielicznych, która mnie zachwyciła. Uwielbiam ją za to, że jest typowym odmóżdżaczem i zawsze poprawia mi nastrój. Absurd tego co tam się dzieje jest tak głupi, że aż genialny. Ogromną zaletą jest to, że mamy kilka wątków i możemy śledzić kilka historii tylko na pozór ze sobą nie związanych.
Z opowieści Czytaczowej książka fabularnie przypomina mi nieco "Miłość ponad czasem". Jestem ciekawa, jak tutaj został wykorzystany motyw podróży w czasie.
Nie wiem czy to ma dokładnie taką klasyfikację gatunkową w serwisach, ale moim ulubieńcem jest "Our Flag Means Death". Oba sezony są świetne, o ile kochasz piratów, dziwne żarty i nie przeszkadza ci romans między facetami w średnim wieku
Cudowny odcinek. Bardzo lubię kiedy do recenzji wrzucacie trochę prywaty
"Narzeczony mimo woli" - świetna komedia romantyczna, w rolach głównych Ryan Reynolds oraz Sandra Bullock.
Bizneswomen (wśród jej pracowników wszyscy się jej boją i nie cieszy się ona sympatią) w przepływie chwili postanawia wyjść za mąż za swojego asystenta, a robi to tylko po to, żeby nie zostać deportowana. Andrew oczywiście nie popiera pomysłu, jednak finalnie zgadza się na to będąc pod jej presją. Ślub albo go zwolni. Po ślubie wszystko ma się zakończyć , a oni mają wrócić do swojego normalnego życia już nie jako małżeństwo. Ale wtedy na pierwszy plan wkracza babcia oraz matka Andrew, które bardzo cieszą się szczęściem wnuka/syna. Załamany Andrew nie chce robić im przykrości i boi się wyznać prawdę , a jego przyszła "żona" powoli pokazuje ,że jednak ma w sobie coś takiego jak empatia. Powoli zaczyna między nimi rodzić się uczucie. Super komedia o tym , że osoba ,która wydaje się być wredna skrywa w sobie całkiem inną osobowość, a związek utworzony przez presję zaczyna jednak kwitnąć w całkiem inną stronę niż spodziewali się tego główni bohaterowie. Do tego babcia , która na prawdę dodaje temu wszystkiemu uroku 😂 warto zobaczyć !
Lubię dużo komedii romantycznych ale chyba moją ulubioną jest Planeta singli ponieważ jest inna wszystkie. Ma też głębszy przekaz, daje do myślenia, szczególnie 3 część
Moją ulubioną komedią jest "Powiedz tak", z Jennifer Lopez i Mathew McConaughey, o konsultance ślubnej, która poznaje Steve a zupełnie przypadkiem, gdy obcas jej buta utyka w pokrywie kanalizacyjnej i pędzi na nią popchnięty kontener na śmieci, a on ją ratuje, potem idą na randkę do kina plenerowego, a potem ona go poznaje jako narzeczonego swojej klientki i boczą się na siebie, a ona próbuje wyprzeć to uczucie, zachowywać się profesjonalnie, ponieważ szefowa obiecała jej udziały w firmie, więc chce na to zasłużyć, a dodatkowo ojciec próbuje ją wyswatać z chłopakiem, który nie jest w jej typie. Bardzo lubię ten film, bo Jennifer świetnie zagrała Mary Fiore, jest taka urocza i ma dużo wdzięku. Wzrusza mnie ten film i bawi. naprawdę świetny film. Gorąco polecam.
Moje dzieciństwo i moje nastroje też kojarzy mi się z piosenkami Ich Troje (znałam każdą piosenkę :D) książkę na pewno przeczytam :)
A może się uda wygrać :D
Nie będę zbyt oryginalna pamiętam z czasów nastoletnich "szkołę uczuć" na podstawie książki "Jesienna miłość" Nicholasa Sparksa, konfrontacja niegrzecznego chłopca z totalnym przeciwieństwem dziewczyny wychowywanej w katolickich przekonaniach, ich rodząca się miłość i niestety zakończona śmiercią i przemiana o 180 stopni bohatera, rodzące się uczucie, i oddanie się tej drugiej osobie na 100 % "aż do śmierci póki śmierć ich nie rozłączy" piękny film w aranżacji piosenek które do dziś pamiętam "Only hope" (ps serio pamiętam nie sprawdzałam :'D)
Nie w katolickich a w protestanckich bo to była córka pastora (który może mieć rodzinę) a nie księdza.
Komedia romantyczna...Nigdy w życiu. Teraz to jeszcze bardziej komedia, kiedy wtedy słyszało się tekst " Nie mów do mnie Tosia" a teraz co druga dziewczynka to Tosia, bo jest imię modne 😅
Wiecie może kiedy będzie można kupić polską wydanie The naturals tom 3 ?
Jeżeli nas pamięć nie myli, wyjdzie chyba w lipcu. Ale to musimy jeszcze potwierdzić
Uwielbiam was ❤
5 lat temu przeszłam załamanie psychiczne...
Gdybym spotkała siebie sprzed 7miu lat... chyba bym się czuła jakbyśmy rozmawiały w dwóch różnych językach. 😢
Dzien dobry, chcialbym sie zapytać, czy moja wiadomość wysłana z racji konkursu o Palącą obsejse dotarła. Wysłalem ją ponad tydzień temu i nie otrzymałem odpowiedzi, dlatego chciałvym się ipewnić, czy dotarła.
Pozdrawiam.
Sprawdzimy i damy znać, nie ukrywam, że w ostatnim czasie mamy nawał maili i mogło nam coś umknąć. Niebawem wrócimy z odpowiedzią.
@@StrefaCzytaczai jak?
Ulubiona komedia romantyczna? Podam filmowa. "Narzeczony mimo woli". Jak mi się podobało, że wreszcie ta zła, złośliwa, egoistyczna osoba jest piękna kobieta 😅 że choć raz to ona jest silna, niezależna, a on musi się wspiac na wyżyny by zasłużyć na "łaske". A to co najważniejsze, że dopiero gdy oboje zdjęli maski, mogli zrozumieć, że je w ogóle założyli. Nie wiem czy bardziej mnie ten film rozczula czy bawi. ❤
Uwielbiamy! Ryan i Sandra są bezbłędni! I "babcia Snickers" :D
@@StrefaCzytacza babcia i jej koc "dzieciorób" oraz tańce to jedna z lepszych postaci tego typu 😅😅😅
Jak bym miła się cofnąć 7 lat wstecz miała bym 10 lat a mój Mąż 12 😂