TAK POWSTAŁO 125PE
Vložit
- čas přidán 13. 09. 2024
- Subskrybuj mój kanał (link skrócony): bit.ly/2FqOlJx
Moje Social Media:
INSTAGRAM ► / jarzyna_film
TIK TOK ► / jarzynafilm
FACEBOOK ► / jarzynafilm
Email: jarzynafilm@gmail.com
Pracownia 125pe Michała i Olgi:
sklep.125pe.pl/
#jarzynafilm #211_100K
Odpowiadając na pytanie "Czy pasja do polskiej motoryzacji to objaw (lekkiej) choroby psychiczniej ?"
Tak... Ja od 12 lat, przy każdej awarii słyszę tylko żebym sprzedał tego gruza...
Mam dni kiedy jestem podłamany i zadziwiająco często pokrywają się one z awariami fiata. Najgorzej jest jak nakręcisz się na jakiś wyjazd, obiecujesz że odwiedzisz tych i tamtych bo się z rok nie widzieliście i akurat gdy zapakujesz auto do pełna odpalasz i pada np. rozrusznik...
Klniesz pod nosem, bo musisz powiedzieć tym do kogo chciałeś jechać że twoje zaufane autko znów nawaliło. Musisz przyznać się do błędu. Z zazdrością patrzysz na nowe auta znajomych - bo działają. Ale jednocześnie szkoda ci sprzedawać bo wiesz że to tylko drobna awaria. Dłubanie przy aucie cię odpręża. Wymieniając rozrusznik czujesz potężny wk*rw na siebie, na fabrykę, na sklepy które nie wysyłają paczek w piątki... Ale gdy tylko odpali... czujesz wielkie spełnienie, czujesz że warto było.
Mimo iż mechanik zrobiłby to 3x szybciej to osiągnąłeś coś. Coś mierzalnego.
A że to polska motoryzacja... To wiadomo że zaraz coś znów nawali.
O nasłuchiwaniu czy wszystkie drzwi w moim MR są domknięte nie wspomnę...
Gdy urodził się mój syn, zamontowałem isofixy z tyłu. Niedługo urodzi się moja córka. Teraz razem z 3 latkiem montujemy pasy z tyłu. Nie znam innego głupka który zamiast zabrać dziecko na plac zabaw zabiera je do garażu by sobie poskakało po aucie, powłączało wszystkie możliwe przyciski i poprzekładało nasadki w skrzynce... Zepsułem dzieciaka.
Pozdro!
Dla nas to jest to! Pudełko Pełne Pasji by 125pe jest Twoje. Ekipa 125pe czeka na Ciebie pod kontakt(malpa)125pe.pl celem ustalenia wysyłki. Dobra robota👍
Pasja jest chorobą wyłącznie w oczach ludzi smutnych, którzy nie mają swoich zajawek. Nie ważne, czy jarasz się starymi wozami, zbierasz znaczki czy stepujesz. Trzeba robić to co sprawia Ci radość, tyle.
Z mojego doświadczenia zamiłowanie do starej motoryzacji to też efekt środowiska w jakim się wychowuje człowiek - mój wujek miał fiata 125p i Poloneza z lat 80. Do tej pory jak któreś z tych aut widzę na ulicy to mnie pozytywnie ściska :)
W takim razie jestem wyjątkowym wyjątkiem patrząc na środowisko w jakim się wychowałem
W myśl nowej zasady „nic dodać coś ująć”na półkę wędrują te czerwone pasy. Powinny być jak w oryginale, pasy statyczne, można już nawet zrobić w czerwonym kolorze. A na fotelach powinny być zainstalowane zagłówki takie jak były montowane w roczniku 1974 obszyte pod kolor tapicerki. To wszystko co ja widzę. Generalnie auto ładne. A już CD 66 zapinają to auto na ostatni guzik na zewnątrz. Kolor robi robotę, też bym lubił.
Zdecydowanie to wielka pasja która daje ogrom radości..w moim przypadku trwa juz od dawna, a nawet przeszła co bardzo mnie cieszy na moją rodzinę.. żona i dzieciaki nie odpuszczą żadnego zlotu... na pytanie czym dzisiaj jedziemy-odpowiedź brzmi zawsze fiatem lub polonezem..
Jakby wyszedł album rapowy o klasycznej motoryzacji to zamawiał w ciemno
W tym roku pojawi się nasz rapowy projekt Kanciasy Bandyta. Będzie to dość innowacyjne dzieło :) Pozdrowienia.
Panowie wielki podziw za to co robicie...Odnośnie pytania które padło to każdy fanatyk polskiej motoryzacji na pewno ma coś nie tak z główką bo ona wciąga i pochłania cały wolny czas i większość kręci się wokół naszych polskich konstrukcji chodź nie do końca były takie idealne... a mimo to i tak je kochamy i ratujemy to co mieliśmy pozdrawiam z wielkopolski
Dzięki za zaproszenie do rozmów. Wszystkich widzów klasycznie pozdrawiamy.
Słynna firma, genialne grafiki, kubki, koszulki związane z FSO, FSM, FSC. Moja ulubiona Wasza koszulka w kolorze czerwonym, z białym napisem: "Pierydole kryzys, do pełna proszę". Czekam z utęsknieniem na koszulkę z Atu w minusie. Pozdro, Maciej.
Mam 2 kubki 2.0 DOHC, pickup , czapke i kilka koszulek. nadal czekam na projekt z fiatem kombi.
super grafiki i pomysł. nie wszyscy chcą co prawda mieć te hasła na ciuchach - na szczęście można poprosić o custom ;). pozdrawiam i polecam - wszystko porządnie, nawet po latach.
@@salsarriba5695 No tak z nami można się dogadać :) Mamy też sporo ubrań bez haseł. Pozdro
@@Onimalap Kombi na bank wróci.
Czy to fobia artystyczna? Czy też trauma hobbystyczna?
Może choroba psychiczna, albo zabawa liryczna?
Czy ten błekit stodwadziesciapięćpe włączył te emocje we mnie?
Może ruszył do myślenia
Czy ta radość z odtworzenia
Dźwięku specyficznego brzmienia
Może łączyc pokolenia?
Może też nie bez znaczenia
Jest mieć w garażu szerszenia
Widzieć uśmiech dziecka swego
Gdzieś w fotelik upiętego
Jak go do przedszkola stary
Wozi gniotąc te dwa gary
Miny ludzi tych mijanych
PRL-em wciąż pijanych
Lajkujących na ulicy
Dźwięk otwartej przepustnicy.
Czy to mały czy też duży,
Fiat wciąz wielu psyche burzy.
Czasem łaczy, czasem dzieli
Jednak pasja ludzi spaja
Od soboty do niedzieli
Całkiem fajna jest z nas zgraja
;)
Tym razem nie będzie to Pudełko od 125pe, ale komentarz jest mocny i dajemy wyróżnienie 👌 Wlepy Jarzyna Film. Pisz do mnie na jarzynafilm @ gmail.com to ustalimy wysyłke.
Witam serdecznie czy zajawka do Fiata 126p to choroba chyba po części tak ,w moim przypadku cały dzień kombinujesz jak tu się urwać z pracy a potem zamykasz się w garażu i dłubiac przy swoim 126p zapominasz o całym świecie i tak od kilku lat. Pozdrawiam i wielki szacun dla wszystkich którzy poświęcają swój wolny czas na ratowanie starej motoryzacji.
Wariatem się nie zostaje,wariatem się rodzisz,i tylko miłość możesz przelać na swoją furę,jak ja, choć nią pracuje to kocham Ją i miłuje,a moją wariacją jest polonez trak.Pozdrawiam.
Pasja do motoryzacji jest na pewno takim objawem ,czego przykładem jest mój ojciec.Takie objawy posiada mój ojciec który posiada 5 fiatów w czym 2 zwykłe ,2 z napędem 4x4 ,i jeden w początkowej fazie projektu. Poświęca temu całe dnie noce przy naprawianiu ich.Oczywiście problemem jest jego żona która jest nie za bardzo z tego zadowolona,więc każdy z tych samochodów przepisał na każdego ze swoich synów.
Dobry, znany patent 👌😅
Aktualnie jesteśmy w posiadaniu jednego poloneza, tzw przejściówki z 91roku.
Jakiś czas temu podczas spaceru po naszej wsi znaleźliśmy w ogrodzie, w krzakach piękny egzemplarz poloneza z 87 roku.
Samochód dosłownie wrośnięty w ziemię, przez ostatnie kilka lat stał się domem dla wielu zwierząt (resztki gniazd, zdechłe żaby i takie tam).
Mąż i syn to takie klony, totalnie pochłonięte miłością do fso wiec przystąpili od razu do polowania na potencjalnego właściciela. Jak owy Pan pokazał się na horyzoncie, młody od razu wypalił, że ma tylko stówkę, ale jak tata mu dołoży to kupują ten wóz.
Wieczorem już obydwaj wykopywali tego poloneza, z tego ogrodu. Młody dostał gorączki z przejęcia wieczorem i nie mógł zasnąć :) zeszło
kilka dni z formalnościami, żeby oficjalnie przejść klasyka i była to katorga „No kiedy, No kiedy”
;-)))
Co chwile w podobnych sytuacjach wracają te same objawy 😝
Help 😀
Pamiętam dzień, gdy wystartował sklep.
Odpowiedź na pytanie:
Pasja do furek to choroba psychiczna,
Rozwój tego schorzenia to sprawa dynamiczna,
Gdy widziaz niezłą furę to głowa wykręcona,
A koszulka od 125pe cała zaśliniona.
W każdym hobby można dostrzec umysłu zaburzenia,
Ale to normalne do pustki wypełnienia
Każdemu życzę pasji do samego siebie rozwijania,
By uniknąć w ziemskim życiu całkowitego zwariowania, joł
Czy pasja do klasycznej motoryzacji jest objawem lekkiej choroby psychicznej❓ Co mam odpowiedzieć❓ Nie za bardzo wiem, a w sumie wiem ale jak odpowiem w zgodzie z prawdą to boje się, że wyjdzie na jaw, iż jestem chory psychicznie i to chyba nie lekko a bardzo skoro chciałem mieć kampera a kupiłem sobie STAR-a 266 i z niego zrobiłem kampera😜Czy trzeba większego dowodu, że miłość do klasyków to nieuleczalna choroba psychiczna?😜 Możecie go zobaczyć u mnie na kanale 😏Pozdrawiam ekipę 125pe ✌
„Puk! Puk! - rozległo się nieśmiałe pukanie..
-Kto tam? - Zapytał cichutko głosik zza drzwi.
-To ja, Miłość!
-Miłość?! Co Ty tutaj robisz??
-Szukam Choroby. Chce się zaprzyjaźnić!
-Coś podobnego! Ja jestem Choroba i nie widzę najmniejszego powodu żebyśmy się zaprzyjaźniali.. nic nas nie łączy.. jesteśmy jak ogień i woda! Za dużo nas dzieli..
-Oj weź.. chodź! Mam nowy samochód! Caro Plus!
-Caro Plus?! - krzyknęła Choroba - przecież to najpiękniejszy samochód na świecie! Sama mam dwa takie!
Miłość uśmiechnęła się pod nosem - czyli mamy więcej ze sobą wspólnego niż myślisz..
_____________________________
nasza pasja do samochodów jest dla jednego miłością, a dla drugiego chorobą.. ale czy czasem jedno z drugim nie jest w jakiś sposób powiązane? czy to coś złego ze Plusy śnią się po nocach? że czasem wystarczy posiedzieć w nie zapalonym samochodzie? ze w telefonach jest więcej zdjęć Fso niż swoich? Taka nasza choroba z miłości do Polonezów ♥️
👏👏👏
Czy to pasja do motoryzacji jest objawem lekkiej choroby psychicznej? Oczywiście, że tak i jestem tego świetnym przykładem, bo nie posiadam klasycznego auta, tylko oglądam każdy film na youtube przedstawiający starą (jakby była inna, hehe... ) polską motoryzację, cały czas marzę o swoim klasyku, ale zawsze są jakieś inne priorytety, także nie pozostaje mi nic innego jak sączyć tą klasyczną motoryzację z ekranu telewizora 😂
Posiadam też już dość klasyczny japoński motocykl enduro, ale pisząc ten komentarz dopiero teraz sobie o tym przypomniałem, co dowodzi teorii, że to lekka choroba psychiczna, bo mimo, że ma się już jeden klasyczny sprzęt to już się myśli o kolejnym 😅
✌️
Super robotę robicie. Co do pytania każdy z nas jest trochę "nie normalny" sam mam 125p i już wiem, że mój 7 miesięczny syn tez będzie chorował na tą samą "chorobę" co tata. Ale lepiej mieć taka przypadłość niż być sztywnym
Fajna fura i mega pozytywny i inspirujący filmik!
🎉
✌️
Wyjazd w gorący dzień klasykiem zamiast klimatyzowanym plastikiem,
Trzymanie go w garażu kiedy na dworze stoi 6x droższe daily,
Zbieranie modeli, breloków i innych gadżetów,
Posiadanie w swej szafie więcej ubrań z klasyczną motoryzacją niż pozostałych.
Tak jest to lekka choroba psychiczna. Nie groźna ale zaraźliwa i to nawet pokoleniowo…
’73 Rules
Pasja do klasycznej motoryzacji nie jest chorobą psychiczną. To jest wręcz objaw że jesteś zdrowy. Wtedy nie masz czasu bycie chorym psychicznie
Osobiscie uwazam , ze pasja do klasycznej motoryzacji nie jest objawem choroby psychnicznej. Jest za to objawem pozytywnego zakrecenia i milosci do kretywnego samozangazowania sie w rozwoj wiedzy o motoryzacji klasycznej.
125pe&Playstop - ogień jak zawsze!
2:35 ul. Sowińskiego?
7:17 Energopomiar
12:15 ul Kościuszki, apteka Staromiejska
Subskrybuję od dawna, lajkuję zawsze.
miłość do klasyków to choroba podoba do tej jakiej doświadczają niespełnieni kolejarze (tacy jak ja).
Wiem, że nie zasługuję na to pudełko więc niech sprawi radość komuś godnemu otrzymania.
Jakże by inaczej. Miałem dwa 125p i do tej pory mi zostało. Choć już go nie mam. Teraz szukam kolejnego. Ma być 1500 z 1974 roku jak ten mój pierwszy.
przepiękny fiat 125p gratuluje pięknego stanu
Daleko mu jeszcze do super stanu ale mega dzięki. Pozdro
Michał VCR jak zawsze pełna profeska 🫵 125pe zawsze gorąco polecam z całego ❤ Super ludzie, Super dizajn, Super marka #ZbijomyPacia 🤜🤛
Świetny pomysł na firmę, biznes, życie 🙂👍Przelanie pasji do polskich klasyków na konkretne produkty 🤟💪👌👍
Pasja uzależnia, jaka choroba ? Nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani i tego sie trzymajmy moi kochani:)
😂👌
Każdy kto posiada tak jak ja Malucha i Dużego Fiata musi mieć objawy lekkiej choroby psychicznej, gdyż bez przerwy wkłada pieniądze w coś co jest finansowo absolutnie nieuzasadnione i jeszcze się z tego cieszy. Najlepiej widać to za każdym razem gdy dojeżdza gdzieś swoim polskim klasykiem i wysiada z uśmiechem na twarzy. Wszyscy, którzy go widzą myślą, że kierowca jest pewnie wesołym sympatycznym gościem, a on poprostu cieszy się, że dojechał... 🥳
😂😂😂
Koncówka mnie rozbawiła 😅 Wlepa Jarzyna Film leci do Ciebie. Pisz do mnie na jarzynafilm @ gmail.com
Dobry materiał i dobrzy ludzie z pasją tak trzymać !!!
AtuOBR Pozdrawia 😁
Ogień i Szacun Piękna, Sprawa
Pozdrooo
Dzięki za odcinek 😀👍
W odpowiedzi na pytanie napiszę pewnie że TAK każda pasja ma znamiona choroby psychicznej i tak jest Dobrze, pasja zgodnie z cytatem kolegi mechanika na szyi pozwala nam wytrwale uczyć się zarządzać samym sobą bez potrzeby zajmowania się oceną innych, pasja jako jednostka chorobowa jest motorem napędowym naszego Życia 😎
... sam mam MR77 jest z mojego rocznika ...pewne metki niektorych elementow wskazywalyby ze moj Polski Fiat jest mlodszy o miesiac odemnie... mam go od 2006 roku i rozumiem takie pozytywyne podejscie Pana od Grafiki do tego modelu (w przeciwienstwie do prezentacji a la motobiedy).. dbajac o ten samochod i wkladajac w niego uczucia sprawia ze autentycznie w oczach innych nabiera blasku i nie jest zadnym gratem czy zlomem ale limuzyna klasy sredniej z lat 70tych zaprojektowana we wloskim stylu co ewidetnie widac po prezentowanym Polskim Fiacie w nagraniu... moj pierwszy samochod to byl FSO 125p ME.. dostalem go od taty w 2003 roku ale za duzo problemow z nim mialem z ktorymi sobie nie radzilem - chodzi dokladnie o popekane i rozpadajace sie od rdzy podluznice...takze wymienilem go 3 lata pozniej na Polskiego Fiata 125p 1500... Niestety chcac go uzytkowac w dalsze trasy tydzien po zakupie wstawilem 5 biegowa skrzynie FSO (chyba z Poloneza)...silnik Fiata 1500 115C.076 sprawuje aie dobrze + ale przyznam ze gdy nadejdzie kiedys czas remontu silnika (planuje za jakies 50000km o ile w miedzyczasie nie bede mial jakiegos wypadku) to chcialbym wstawic silnik DOHC najlepiej 1592cc tak jak w wersji Monte Carlo zeby nie stracil uroku tamtej epoki z poczatku lat 70tych i jednoczesnie byl jeszcze bardziej uzytkowy w trasach i mial ta moc ktora zakladali projektanci.. bede staral sie zeby to byl silnik o dokladnie takim samym kodzie jak w starych dokumentach wersji Monte Carlo miedzynarodowej homologacji FIA czyli 132B.000... to nie jest latwe bo silniki o skoku 79.2mm nie sa tak popularne jak te 80mm czy 71.5mm (np Ritmo czy Fiat 124) gdzie jeszcze mozna bez problemu w przystepnej cenie kupic nowy wal glowny...
Pasja do klasycznej motoryzacji może być objawem choroby psychicznej. Chcecie przykład? Delta XS2. Znam ludzi i nie są z pewnością zdrowi, ale na szczęście NFZ nie finansuje leczenia takich petrolhead'ów ;) IMO Delta XS2 to najgrubszy obecnie projekt dot. Malucha. Łączy klasyczną polską motoryzację, klasyczną motoryzację z Włoch (to połączenie z Deltą S4 :) ) i miłość do rajdów grupy B - esencja klasycznej motoryzacji zrodzona z chorych (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) umysłów.
PS. Słyszałem, że choroba postępuje i 2024 ma być jeszcze bardziej odjechany... ;)
Pozdro Jarzyna, pozdro ekipa 125pe.
✌️
Siemanko oczywiście ze jest to choroba psychiczna sam staram się odbudować MZ 250 etz z 81 , na początku chciałem zakupic chiński części i po problemie ale poznałem prawdziwych pasjonatów takich jak wy i zacząłem szukać tylko orginalnych części nie które szukałem lata aby mieć pieniądze to rzuciłem palenie 😅 ale jest tego warte i mimo choroby i wielu problemów życiowych wciąż walczę i doskonale was rozumiem bo pasja to styl życia duzo zdrowia życzę wam!!! Pozdro 600
👏👏
rocznik 73 POZDRAWIA
✌️
Napewni jest to jakaś choroba psychiczna ale dlatego jeszcze takie samochody jeszcze jeździć jeżdżą po świecie . Ja kocham klasyki i będąc w UK sam patrzę po ogłoszeniach żeby coś kupić ale mam jeden wymóg musi być z 1974 i stycznia oglądam wszystkie 126 i 125 ale jest ciężko . Pozdrowionka z Anglii.
Mój rocznik i jak się trzyma
Ale kozak! Ja tez jestem tylko 10 lat młodszy od swojego fiata
Kolor identyczny jak mój Fiat
Pozdro
Pasja do klasycznej motoryzacji rujnuje psychicznie, fizycznie i finansowo…ale warto 😊
Nie wiedziałem że w Gliwicach są takie asy. Miłość do małego/dużego Fiata to zdecydowanie choroba psychiczną. Nie jeden się śmieje czy szydzi a dla mnie jazda maluchem odgania złe demony
Gdy ci smutno gdy ci źle weź malucha przejedź sie😂😂😂
Nie ma większej radości jak bezcelowa przejażdżka tym małym kochanym badziewiem😅
Nie Spać, Jeździć ✌️⚡️
Mega szacun za to co robicie. Podziwiam pasje i zaangazowanie i widze ze daje to efekty.
Dzięki. Takie słowa motywują.
@@125pe
Ze 125p wlasnie w tej wersji wiaze sie moja sympatyczna historia z dziecinstwa. Ojciec odbudowal takiego pod konkec lat 80 i zrobilksmy nim wycieczke po Polsce. Mega wspomnienia, mega sentyment. No i ta wersja byla solidniejsza i o wiele ladniejsza od poznych 125p 😎
Kolejny raz jestem dumny z bycia z pochodzenia Gliwiczaninem ❤ Pozdro mordy.
Co to tam macie takiego ciekawego w tych Gliwicach 😮😮😮😮😮😮
Mój tat miał takiego :D chętnie bym go zobaczył nawet kolor się zgadza .
Miałem jeszcze koszulkę z 126 przed "małym księciem" :)
Super odcinek
Pozdrawiam was , A kiedy chciał bym mieć koszulkę np. z fiatem z rajdu safari czytałem o tym i mnie zaciekawiło to był rok 1974
Ja napisze tyle .... zwariowanie ... citrien DS wersja 21 z elektronicznym wtryskiem konstrukcja bisch z konca 60 lat ....
Gliwice❤to gdzie ta pracownia na Królowej Bony można podbić?mam Żuka jestem z Gliwic 😊
Kurde jak mówił o zasadzie działania wydechu miałem ciary ;)
To szykuj sie na pelny material z Bartkiem 😉✌️
@@JarzynaFILM zajefajnie luux🤗
❤ pozdrawiam
,, mój pierwszy samochód będzie polski i kańciasty''
Nigdy takiego nie było..
To jest fiat...z Włoch.
Super! 😁😁😁😁👍🚗👕
Jest Cromodora, jest Ok :)
"Czy pasja do polskiej motoryzacji to objaw (lekkiej) choroby psychiczniej ?"
W moim przypadku objaw "sporej😅" choroby. Jestem rocznik 94, w wieku 5 lat zakochałem się w 125p. Już od dziecka kocham kanciaste samochody, bo gdy byłem mały, mój ojciec posiadał Forda Taunusa z 1980r. w wersji kombi, którego tak "kochałem" i do którego byłem tak przywiązany, że udało mi się zapobiec jego sprzedaży gdy miałem 9 lat. Niestety, kilka lat później nieudało mi się temu zapobiec i mój "ukochany" samochód trafił na złom, ponieważ rodziców niebyło stać na jego utrzymanie😢. W wieku 13 lat, wiedziałem, że kiedyś sobie kupię 125p, najlepiej w wersji kombi, aby nawiązać do ukochanego Taunusa, ponieważ ich sylwetki są dosyć podobne. W 2018r. udało mi się spełnić swoje marzenie i zakupiłem Polskiego Fiata 125p z 1978 roku, niestety w wersji sedan, ponieważ było i nadal jest trudno znaleźć PF w wersji cywilnego kombi. Niestety jest to "kundel", którego stopniowo i sukcesywnie od czasu zakupu przywracam do oryginału, ale na szczęście pozostało już mi niewiele. Teraz moim głównym celem i marzeniem jest zakup Forda Taunusa w wersji kombi, takiego jak miał mój tata, i którego tak bardzo kochałem❤. Stąd właśnie wiem, że w moim przypadku jest to choroba psychiczna. 🤣🤣🤣🤣🤣
Tym razem nie będzie to Pudełko od 125pe, ale dajemy wyróżnienie 👌 Wlepy Jarzyna Film na Twojego Forda Taunusa, beda na niego czekały 👍Pisz do mnie na jarzynafilm @ gmail.com
Fiat rewelaaaa
Your videos is very beautiful but it need translation or make it available by CZcams
Mam pewne problemy z obiorem artystów. Chyba są zbyt nowocześni jak na moją głowę.
To w sumie miłe, bo staramy się łączyć stare i nowe. Działać nowatorsko mimo średniego już wieku. Pozdrowienia.
Jan Kiepura też pochodził z Sosnowca
Dokładnie.
Dobrze powiedziane że Sosnowiec to nie Śląsk :D
To jest choroba nie uleczalna 😊
Bardzo fajny samochód. Tylko te numery rejestracyjne 🤯
:)
Tak jest to choroba bo sam choruje😎
Felgi bym kupił.
Tylko te pasy bezpieczeństwa to porażka, jakieś z fotelików dziecięcych wzięte na takie wyglądają żenada ,😬jak 125 p to oryginał ma być 😉
Nie wiem czy pasja do starych samochodów połączona jest z chorobą psychiczną. Poprostu wiem co mi się podoba lub nie.
Przecież to podchwytliwe pytanie.
Choroba psychiczna?? absolutnie... A jednak może.. 🤔sam miałem z 5szt fiatów 126pe a mój tata nie zliczę ile.. bardziej to sentyment i Syndrom sztokholmski 😉 Pozdrawiam serdecznie 💪
Wyrzuć te reklamy
kup sobie YT Premium ✌️
hmmm
Nie potrafi rapowc