Zenit, prawdziwy aparat [TOWARY MODNE 40]

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 16. 12. 2020
  • Historia Zenita, najpopularniejszej lustrzanki nie tylko w Polsce. Od Leiki do lustra dla mas. Co miał w sobie ten aparat i dlaczego tak często niedomagał. Jak działa migawka szczelinowa? Co siedzi w Zenicie?
    Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
    patronite.pl/smialekadam
    oraz do subskrybowania:
    czcams.com/users/AdamSmialek?...
    Napisy: Anna Śmiałek

Komentáře • 664

  • @tatamarek340
    @tatamarek340 Před 5 měsíci +8

    Dzień dobry Panie Adamie. Nie demonizowałbym tak stanowczo zawodności Zenitów. Fotografowałem wieloma przez przeszło dwadzieścia lat i nie zauważyłem, aby były jakoś szczególnie zawodne(w odróżnieniu od starych Praktic na gwint m42, które często potrafiły odmówić posłuszeństwa - blokował się naciąg, bądź lustro nie chciało opaść). Żaden Zenit mnie nie zawiódł. Owszem, może światłomierz nie był tak precyzyjny, jak w "Japońcach", spust nie był tak delikatny a sam aparat nieco toporny, ale miało to swoje zalety. Nawet po upadku aparat działał, czego nie zawsze można było spodziewać się po modelach z zachodniej granicy. Poza tym aparat z racji swojej nieskomplikowanej budowy był stosunkowo łatwy w naprawie i praktycznie w większości serwisów można było liczyć na pozytywne "załatwienie sprawy". Wiem, bo onegdaj zostawiałem swoje "Zenki" celem konserwacji i przeglądu i, co nie mniej ważne, nie były to usługi nad wyraz kosztowne, pozdrawiam Marek że Szczecina.

    • @Daniel22259
      @Daniel22259 Před 5 dny +1

      Zdecydowanie potwierdzam. Będąc 16-latkiem, w momencie, kiedy fotografia analogowa wychodziła z mody, kupiłem już wtedy Zenita-E - wtedy już 28-letniego, sprawnego, za 35zł z obiektywem. Tłukłem na nim wszystkie klisze, i robię to do tej pory. Nigdy nie zawiódł. Światłomierz selenowy działa. A nie obchodzę się z nim jak z jajkiem - wielokrotnie upadł mi, czy turlał się po podłodze w samochodzie. Czasy trzyma. Miałem też model ET, TTL (który sam załatwiłem, upadł tak niefortunnie, że uderzył kantem licznika o ziemię - zgiął się na tyle, że go zablokował :/). TTL-a wspominam świetnie, a model "E" przez swoją bezawaryjność jeździ ze mną wszędzie jako drugi aparat- analogowy. W tym momencie ma już 44 lata. Dopiero w tym roku "przepsikałem" go kontaktem "E", który dobrze rozpuszcza stare smary, żeby naciąg migawki szybciej wracał - i to robi. Nie mogę o tym sprzęcie powiedzieć złego słowa - żeby wszystkie aparaty były tak pancerne i trwałe, byłoby świetnie. Czekam, aż się coś w nim zepsuje, żeby wrócić do TTL-a (ze względu na soczewkę fresnela ułatwiającą ustawianie ostrości i wskazówkowy wskaźnik + pomiar światła przez obiektyw), ale nie ma zamiaru.

  • @beatag4257
    @beatag4257 Před 3 lety +33

    Szacunek za niewobrazalna ilosc pracy nad tym odcinkiem, to az krzyczy.

    • @rayamos4681
      @rayamos4681 Před 2 lety

      i guess Im randomly asking but does any of you know of a method to get back into an Instagram account..?
      I stupidly forgot the login password. I would love any tips you can offer me

    • @daxtonsamir9583
      @daxtonsamir9583 Před 2 lety

      @Ray Amos Instablaster =)

  • @jedcyc
    @jedcyc Před 3 lety +13

    "...zamiast rozwiązań stosowanych choćby w artylerii..." - piękne i prawdziwe ;-)

  • @mariuszstachowiak1358
    @mariuszstachowiak1358 Před 3 lety +8

    Ciekawy kanał i dla mnie bardzo nostalgiczny. Jestem z rocznika 1965. Jako dziecko miałem Drucha po tacie a później Smienę 8, tą kanciastą. Zenitha 12XP udało mi się upolować już jako dorosłemu człowiekowi w składnicy harcerskiej w Ciechocinku chociaż wzdychało się do niedostępnej Prakticy. Wymarzonego kaseciaka (Kasprzaka na licencji Grundiga) dostałem dopiero na 18-te urodziny. Przez rok miałem do niego tylko jedną kasetę którą musiałem kupić w Pewexie. Później udało mi się trafić na "przyjęcie towaru" w PDT w Toruniu przy Starym Rynku (tym który wkrótce spłonął w głośnym pożarze). Kupiłem kolejne dwie kasety, bo tyko po dwie sprzedawali a kolejka była na kilka godzin stania. Aby kupić Młodego Technika objeżdżałem rowerem kilkanaście kiosków Ruchu w moim miasteczku. Dostawali po 1-2 egzemplarze i nie było łatwo go dostać. Później mama załatwiła mi prenumeratę. Były też Horyzonty Techniki. Zbierało się schematy, jeździło po części elektroniczne do Kutna i Bydgoszczy i lutowało samodzielnie różne układy - swiatłodźwięki, wzmacniacze, radyjka, alarmy, kolumny głośnikowe. Na porządną lutownicę transformatorową (taką jak na Pańskich filmach) polowalem chyba ponad rok. Kiedyś zauważyłem na wystawie w sklepie elektrycznym i na drugi dzień byłem tam sporo przed otwarciem żeby tylko dostać bo znając życie mogła być tylko jedna sztuka. Patrząc na dzieciństwo syna który ma wszystko na tacy, uważam jednak, że moje było ciekawsze bo wiele się nauczyłem. Czego nie dało się kupić robiło się samemu i to była frajda. Do dziś mam woreczki z częściami, projektów, których nie udało się zrealizować, bo jakiś tyrystor albo scalak był nie do zdobycia. Dziękuję za filmy, które przenoszą mnie w tamte czasy.

  • @Raalf7
    @Raalf7 Před 3 lety +10

    Panie Adamie, filmy które Pan publikuje tutaj to prawdziwa encyklopedia techniki i wiedzy.Dziękuję i pozdrawiam ...

  • @wojciechpotepa3255
    @wojciechpotepa3255 Před 3 lety +12

    Maiłem w drugiej połowie lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku Zenita TTL, którego mi skradziono na polu namiotowym w Chałupach a następnie Zenita 12 XP. Nigdy mnie nie zawiodły i robiły naprawdę fajne zdjęcia! Pozdrawiam!

  • @marcint4
    @marcint4 Před 3 lety +4

    Jako szczęśliwy posiadacz modelu 12XP to dzięki temu filmowi dowiedziałem się sporo o historii i o samej budowie tego aparatu. Dziękuję - kawał dobrej roboty.

  • @tomaszmekeke176
    @tomaszmekeke176 Před 3 lety +7

    Panie Adamie, mam do Pana ogromny szacunek nie tylko za Pana wiedzę, która jest ogromna, szczegółowy opis działania poszczególnych mechanizmów oraz znajomość budowy tak wielu skomplikowanych urządzeń oraz przedstawianie rzeczy skomplikowanych w prosty sposób (podobno taka umiejętnośc to wyznacznik inteligencji), ale przede wszystkim szanuje Pana za to, że przekazuje Pan tą wiedzę w świat i to w sposób na tyle prosty i zrozumiały, że większość osób kompletnie "nie z branży" jest w stanie to wszystko zrozumieć. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne materiały (JAK ZAWSZE) :)

  • @fullrelax2514
    @fullrelax2514 Před 3 lety +10

    Nie mogę wyjść z podziwu jak Pan świetnie prowadzi swój kanał. WIELKI SZAUN

  • @demiurgkoryfeusz2508
    @demiurgkoryfeusz2508 Před 3 lety +3

    Miałem ZENIT-a 11 i miło powspominać tamte czasy. Zdjęcia, z wykorzystaniem obiektywów wymiennych, były i są po dzień dzisiejszy bardzo ładne. Takie były czasy i tym się dysponowało.

  • @piotrqpl
    @piotrqpl Před 3 lety +5

    Piękny materiał. Zenit był moim pierwszym aparatem. Nigdy nie odważyłem się go rozkręcić - teraz żałuję ;). Ale jedno chciałem Wam powiedzieć, dziś mój Canon informuje mnie gdzie jest ostrość w kilkunastu (?) punktach wyświetlając 'czerwone ramki'... a ja i tak mu nie wierzę :D. A jak w Zenicie widziałem na matówce, że mam tam ostrość gdzie chcę to ona tam była zawsze (prawie;). Tego jednego naprawdę czasem mi brakuje... no może jeszcze oczu ponad 20 lat młodszych, ale to inny temat. Pozdrawiam!

  • @gucjer
    @gucjer Před 3 lety +6

    Panie Adamie, ruszył pan czułą strunę całego pokolenia zajmującego się fotografią tak amatorską jak i zawodową. Nie było przyjemniejszego uczucia jak obserwowanie naświetlonego papieru, pływającego w kuwetce z wywoływaczem na którym powoli wyłaniał się obraz srebrowy. Jestem z pokolenia, które filmowało kamerami 8mm, trzeba było samemu wywołać kilometry taśmy, suszyć jak firanki w łazience a potem ciąć i montować. To były piękne czasy.

  • @Sztukmistrzzlublina
    @Sztukmistrzzlublina Před 3 lety +5

    fedem i zenitem zrobiłem tysiące zdjęć na przełomie lat 80/90 . Do dzisiaj mam negatywy. To była magia

  • @tadeuszmajk1974
    @tadeuszmajk1974 Před 3 lety +5

    Panie Adamie , tak miło ogląda się Pana filmy , że wciąż czuje się niedosyt. Ta wspaniale prowadzona narracja , pełna merytoryki , a jednocześnie przywołująca piękne wspomnienia. Pana filmy można oglądać bez końca. Proszę o więcej filmów i o to by były dłuższe. Pozdrawiam .

    •  Před 3 lety +2

      Też bym tak chciał, oby jak najszybciej się udało :)

  • @arkadiuszbogacz9668
    @arkadiuszbogacz9668 Před 3 lety +4

    Dziękuję za film. Oszukam Zenita, który kupił mój tata na giełdzie pod Elbudem. Kupię film i wywołam zdjęcia. Ale to jest niesamowite, obserwując zdziczałą ludzką rasę.

  • @radix6669
    @radix6669 Před 3 lety +7

    Powiem tylko że za krótko. Pozdrawia posiadacz Zenita Moskwa 80. Więcej panie Adamie, to jednak kawał historii polskiej "domowej" fotografii. Serdecznie pozdrawiam.

    •  Před 3 lety

      Do Zenita będę chciał wrócić jeszcze przy okazji, nie wszystko zostało powiedziane :)

  • @piotrdmochowski8120
    @piotrdmochowski8120 Před 3 lety +5

    Miałem Zenitha dwanaście xp.Robił bardzo dobre zdięcia.Prosty,z dość jasnym obiektywem.Gdy migały dwie diody na przemian znaczyło to prawidłowe naśletwienie i robiłeś zdjęcie.Wszystkie kompaktowe aparaciki nawet zachodnie mogły mu buty czyścić!.

  • @pawesowinski4218
    @pawesowinski4218 Před 3 lety +11

    Najbardziej niedowartościowany kanał w całych internetach. Skąd Pan to wszystko wie?

    •  Před 3 lety +9

      Z ciekawości :)

    • @marekzakrzewski4180
      @marekzakrzewski4180 Před 3 lety +1

      Ciekawość świata jest niesamowitym napędem dla... wiedzy bezużytecznej dla wielu ludzi 😁
      Jednak jeśli kogoś ciekawi wiele rzeczy, to człowiek potrafi wtedy odpowiedzieć na wiele pytań. Co zadziwia postronnych.
      Ja nie rozumiem jak można nie chcieć wiedzieć jak coś działa i dlaczego. Od dziecka zawsze rozbierałem wszystko co mi w ręce wpadło. Bardziej mnie ciekawiło jak coś działa, niż nudna użyteczność produktu.
      To jest kwestia umysłu technicznego i ciekawego.
      Rzecz zajebista, choć niedoceniana.
      Czy obecnie potrzebna?
      Trochę tak - trochę nie.
      Wysoka specjalizacja wymaga wysokich umiejętności i wysokiej wiedzy w danym temacie. Żeby osiągnąć zadowalający poziom (wysoki) w danej dziedzinie, potrzebny jest czas. Przy ogólnej ciekawości jest wiele kierunków rozwoju. Dlatego mało jest ludzi, którzy wiedzą dużo o prawie wszystkim. Na to potrzeba czasu, chęci, zapału i... zdrowia.
      Bo szukając biegłości w wielu dziedzinach można dożyć sędziwego wieku.
      A nie każdemu jest to dane.

  • @GregorcamWesela
    @GregorcamWesela Před 3 lety +4

    Panie Adamie duży szacuna za film.Bardzo dobry materiał filmowy.Za zenitem 12XP stałem kiedyś był to luty całą noc w kolejce.Bardzo miło wspominam ten aparat.Pozdrawiam!!!

  • @pawekramarz6786
    @pawekramarz6786 Před 3 lety +10

    Odnoszę wrażenie, że to, co w filmie jest przedstawianie jako poważna wada, jest według mnie... zasadą (!) działania migawki szczelinowej. Prawda natomiast jest taka, że te aparaty fotograficzne nie miały ŻADNEJ konkurencji, ani jeżeli chodzi o produkcję krajową, ani jeżeli chodzi o poziom cenowy. Nie mogę natomiast na podstawie jednego egemplarza wyrokować co do jego trwałości, ale miałem 12XP chyba przez 7 lat i nigdy nic się w nim ani nie zepsuło ani też nie uszkodziła się powłoka lakiernicza, etc. A z racji, że kosztował niewiele, za bardzo na niego nie uważałem. Nie raz się przewalał w plecaku, zabierało się go na kajak, walało po plaży nad morzem i nic. Odsprzedałem go potem do komisu prowadzonego przez fotografika i poszedł dalej w ludzi. Nie bardzo też rozumiem zastrzeżeń co do fotografii barwnej. To raczej jakość materiałów była wtedy problemem. Ale jak się dostało błony Kodaka albo Agfa, a nawet NRD-owskie Orwo, to można było wycisnąć niezłe barwne zdjęcia albo slajdy. 12XP wśród znajomych fotografików uchodził za przyzwoity sprzęt.

    • @lucius10
      @lucius10 Před 3 lety +2

      Zgadza się można było robić świetne kolorowe przeźrocza. Zależało od jakości filmu.

    •  Před 3 lety

      Wadą jest to, że często te szczeliny nie były takie jakie miały być, a czasem pojawiała się ona przy naciąganiu filmu i wtedy już była katastrofa (zaświetlanie).

    • @pawekramarz6786
      @pawekramarz6786 Před 3 lety

      @ aaaaa, o to chodzi...

  • @lucius10
    @lucius10 Před 3 lety +4

    Mój Zenit TTL był świetny. Nie psuł się. Wykonałem fantastyczną serię kolorowych przeźroczy na zawodach konnych. Migawka 1/500 s działała bardzo poprawnie.

  • @patptys3977
    @patptys3977 Před 3 lety +7

    Zenit e to był mój najlepszy aparat z ery fotografii analogowej. Miałem swoją ciemnię wybudowaną własnymi rękami w wieku 14 lat na strychu. Łezka się w oku kręci. Chemia, wyciągi, kuwety powiększalniki( mam do dziś). Zenit też się na strychu( tyle że w nowym domu) wala. Całe pudła zdjęć i przezroczy z czasów młodości zrobione własnoręcznie - pamiątka bezcenna.

    • @krzylotv
      @krzylotv Před 3 lety

      Miałem tak samo, również w wieku 14 lat swoja ciemnia (tata mnie nauczył obróbki), ciemno-czerwona żarówka 15W i magia pojawiających się obrazów.

    • @kala-re-pah958
      @kala-re-pah958 Před 3 lety

      @@krzylotv To jest ten uczuć którego dzieciaki ery cyfrowej nigdy nie doznają.

  • @compaqchemlab
    @compaqchemlab Před 3 lety +3

    Temat w punkt! Dokładnie teraz potrzebowałem tego materiału!

  • @adsol707
    @adsol707 Před 3 lety +7

    Super zrobione, na profesjonalnym poziomie, tak z młodości kojarzysz mi się z innym Adamem, Słodowym, to już maksymalny komplement :) oby tak dalej. Te łapki w dół to dają jacyś nieudacznicy kompensujący sobie niepowodzenia w internecie.

  • @andreokruk1914
    @andreokruk1914 Před 3 lety +5

    A niech to dzięki temu filmowi przypomniało mi się że posiadam jeszcze zenita et i dwa obiektywy , no i to że to minęło trzydzieści lat jak go kupiłem ,wtedy fotografowanie było wyzwaniem żeby zobaczyć efekty swojej pracy trzeba było trochę się namęczyć z wywoływaniem , płukaniem , utrwalaniem , stare czasy miłe wspomnienia fajny film.

  • @OblivionLPS.
    @OblivionLPS. Před 3 lety +5

    Mój ulubiony kanał YT. Tak wyjątkowy, że jest w nim coś magicznego.

  • @jar6193
    @jar6193 Před 3 lety +5

    Miałem trzy rosyjskie aparaty Zorkij 4 (z dużym obiektywem) a później jeden z pierwszych Zenitów kupiony w optyku (cena 2000zł) Zarówno Zorka jak i Zenit sprawowały się bardzo dobrze, pod warunkiem. że się nabyło umiejętności w ich obsłudze. Robiłem wtedy setki udanych zdjęć. pod koniec lat 90-tych kupiłem aparat Zenit 12, ale używałem go dość krótko, bo weszły na rynek aparaty cyfrowe. Zenit 12 do dzisiaj leży w szafie jako zabytek,

  • @vinegardrinker5159
    @vinegardrinker5159 Před 3 lety +4

    Używałem kiedyś Zenita TTL. Nawet mam go do dzisiaj. Miał on następujące własności:
    - Rysował film. Pomogło wymontowanie obłej blachy nad zębatką.
    - Zaświetlał film przez złe przyleganie i uzczelnienie tylnej klapy. Trzeba było ładować film przy słabym świetle, następnie obkleić krawędzie klapy taśmą izolacyjną.
    - Przy pomiarze ekspozycji łapał dodatkowe światło przez wizjer, co było masakrą dla osób noszących okulary..
    - Ogniskowa 58mm jest jakaś nijaka, ani to szeroki ani to wąski kąt.
    Wskazówka światłomierza w TTL uważam że jest lepsza od diod jak w 12XP, lepiej widać ile brakuje do zera.
    Poza tym, mam w spadku Leice identyczną jak przedstawiona na początku filmu. Ma jednak od kilkudziesięciu lat zetlałą migawkę zrobioną z gumowanego płótna.

  • @arturwodarek1791
    @arturwodarek1791 Před 3 lety +3

    Z okazji zdania egzaminów wstępnych do technikum Ojciec kupił mi Zenita E. Pierwsze w życiu ostre zdjecia, ach co to był za wspaniały czas. 😥

  • @dobzibuniek7061
    @dobzibuniek7061 Před 3 lety +3

    Film jest wechikulem czasu i przenosi mnie do mlodosci. Pieknie i rzeczowo opowiada Pan o zenitach.Mialem szczescie ze moj dzialal do konca...hi,hi.Dzieki ! Super !

  • @haggitaurus3000
    @haggitaurus3000 Před 3 lety +4

    Dawno temu ten sprzęt był moim marzeniem. Koło fotograficzne a tam takie cuda jak Zenit, Praktica i uwaga... Pentacon six TL. Obiektywy od 28 do 1000 mm (MTO 1000), Sonnar 500, Flektogon, Helios... Prawdziwa skarbnica.
    Dla ścisłości: migawka Zenita zbudowana była nie z lamelek, ale z roletek. Lamelki były w np. Prktice.

  • @dasboot5903
    @dasboot5903 Před 3 lety +4

    Szanowny panie Adamie :o)
    Serdecznie dziekuje za odcinek o ZENITH. To byl aparat ktory sprawil mi duzo radosci z fotografowania. Od ojca dostalem w prezencie Zenith "E", a od mojego ojczyma potem Zenith "EM". W Zenicie E .... raz tylko cos zaszfankowalo z naciagiem, bo przestal "ciagnac" i przesuwac film. Oddalem go do przedwojennego fachowca od mechaniki precyzyjnej .... i tak mi go wyszykowal, ze nawet dzisiaj oba Zenity dzialaja tip-top !!!!
    W sprawie obiektywow do nich .... wypowiem sie w kolejnym odcinku, bo to ciekawa bardzo bedzie historia, gdzie, jak i za ile je nabywalem :o))
    Pozdrawiam serdecznie bardzo.

  • @piotrmalewski8178
    @piotrmalewski8178 Před rokem +4

    Dobrze że nie wiedziałem jaki to zawodny aparat, bo by mi się psuł. A tak, nie wiedziałem, i aparaty którymi wujek robił zdjęcia przez dekady, służyły u mnie bezawaryjnie jeszcze 20 lat. Dalej działają i nie zdarzyło mi się nigdy zrobić nieprawidłowo naświetlonego zdjęcia.

    •  Před rokem +2

      Ładna teoria, tylko wyssana z palca. Zarówno Zenity z oficjalnej dystrybucji jak i przywożone na bazary, były Zenitami z papierami, dostępnymi w handlu (te przywożone w handlu radzieckim, później były republik). Był jakiś rynek aparatów kradzionych, ale kradzionych tutaj, właścicielom. Światłomierze zawsze miały tam sporą tolerancję, a o zawodności zaświadczy większość posiadaczy. Mam obecnie kilkanaście Zenitów (większość z nich dostałem od znajomych, którzy tego używali), praktycznie żaden nie jest sprawny, choć prawie wszystkie zdjęcia robią. Te aparaty po prostu miały niską tolerancję wykonania z założenia. Aparaty wyższej klasy nie były Zenitami i tak miało być.

    • @piotrmalewski8178
      @piotrmalewski8178 Před rokem

      @ Myślę że podobnie jak w przypadku innych produktów Bloku Wschodniego, jakość była po prostu nierówna. Tak jak z samochodami, ten sam model w zależności od tego kto akurat w jakim stopniu trzeźwości pracował przy taśmie, mógł mieć jakość od całkiem dobrej do tragicznej. Mogła być też kwestia tego, gdzie dana partia była przeznaczona. Np. Polonezy do eksportu na Zachód przechodziły PDI, i ten sam egzemplarz mógł być kilka razy cofany na wymianę podzespołów aż wszystko było jak trzeba, a na rynek krajowy trafiały odrzuty i pojazdy nie poddane testom drogowym. Nie będę się kłócił że projekt mechaniki Zenita predysponuje go do awarii, ale akurat moje dwa egzemplarze sprawują się znakomicie. Czego nie mogę powiedzieć o całym szeregu o dekady młodszych urządzeń elektronicznych które posiadałem i się do niczego nie nadają. W tym aparatu Canona którego nie da się już nawet uruchomić.

    • @Glyiori
      @Glyiori Před rokem +2

      ​@ Z tym, że żaden Zenit nie jest sprawny, ale każdy robi zdjęcia to święta prawda, sam jestem tego przykładem :) Uwielbiam to jak Zenit się prezentuje jak również ich prymitywny sposób działania, jednak niezależnie od roku produkcji i modelu, z każdym było "coś nie tak"... co oczywiście nie przeszkadzało mi w robieniu nimi zdjęć. Lomo klasy premium :)

    • @Daniel22259
      @Daniel22259 Před 5 dny

      Mam to samo. Zdaje się, że autor piszę historię według swoich doświadczeń, nie przyjmując krytyki (słowa: "Ładna teoria, tylko wyssana z palca."). W takim razie, moje całe doświadczenia z tym aparatem wydają się być według autora kłamstwem. Niby fajny kanał, ale przez takie komentarze autora, który chyba jest wszystkowiedzącym obieżyświatem, a jeśli ktoś ma opinię odmienną to "opowiada bzdury" - odechciewa się oglądać.

  • @niemampomyslu745
    @niemampomyslu745 Před 3 lety +4

    Jako wielbiciel obiektywów starszych ode mnie, czekam z niecierpliwością na odcinek o optyce. A tymczasem dziękuje za Zenita i zostawiam łapkę. Oczywiście w górę. Pozdrawiam!

  • @usciwierz
    @usciwierz Před 3 lety +5

    Miałem Zenita E już w 1968 r.. Kosztował wtedy 2400 zł, co stanowiło równowartość półtoramiesięćznych zarobków robotnika, urzędnika. Dzisiaj byłoby to około 6000 zł. Cena niebotycznie wysoka, wręcz zaporowa za sprzęt z nie najwyższej półki. Niestety, miał poważną wadę. A mianowicie, po wykorzystaniu czternastej klatki filmu, wykonanie 15-tego zdjęcia było niemożliwe, ponieważ przy próbie przewinięcia filmu RWAŁ PERFORACJĘ. Dźwignia przesuwu filmu stawiała opór a po jej pokonaniu perforacja ulegała zniszczeniu. Dawałem aparat do naprawy w ramach gwarancji, ale usterki nasi fachowcy usunąć nie potrafili. Wymiana aparatu w ramach gwarancji w tamtych czasach, praktycznie była niemożliwa. Czas i koszty dochodzenia swoich praw były tak wysokie. że w praktyce się to nie opłacało. Była to "walka z wiatrakami". Aparat wyniosłem na strych i przy kolejnych przeprowadzkach zaginął w pomrokach dziejów.
    Panie Adamie. Może zechce Pan wyjaśnić przyczynę defektu aparatu. Tylko tak dla ciekawości. Ta sprawa do dzisiaj nie daje mi spokoju.
    Z poważaniem:
    Jerzy Pletnia.

    • @marekzakrzewski4180
      @marekzakrzewski4180 Před 3 lety +4

      Z tego co pamiętam, to dość znana niedogodność.
      Trzeba było na końcach "zaokrąglić" (pilniczkiem, ostrzałką, papierem? Żeby tylko opiłki nie dostały się do środka) szyny po których jechała klisza. To one zatrzymywały i rwały.
      To z tego czasu pamiętam.

    • @usciwierz
      @usciwierz Před 3 lety +2

      @@marekzakrzewski4180 To chyba byłoby zbyt proste. Mam nadzieję, że Pan Adam rozstrzygnie ten dylemat.

    •  Před 3 lety +1

      Trudno powiedzieć dlaczego akurat wtedy. Po każdym zdjęciu mechanizm startował praktycznie od zera i jedyny przyrost to była średnica nawoju na szpulce. Bardzo możliwe, że po przekroczeniu pewnej grubości coś dociskało jakiś element blokujący przewijanie, a jednocześnie kółko z zębami nad migawką nadal się kręciło i w rezultacie rozrywało perforację.

    • @usciwierz
      @usciwierz Před 3 lety +1

      @ Dziękuję.

  • @adamcichowicz1474
    @adamcichowicz1474 Před 3 lety +6

    Aparat Zenit 11 kupiłem w II połowie lat 80. Miałem wtedy już ponad 30 lat, pracowałem zawodowo jako nauczyciel - aby kupić ten aparat musiałem wziąć pożyczkę z kasy zapomogowo-pożyczkowej. Wtedy te aparaty pojawiły się w niektórych sklepach Foto-Optyki. Chyba to był jakiś interwencyjny import z ZSRS, ale trzeba przyznać, że trafiły do nas aparaty solidnie wykonane. Tym aparatem zrobiłem masę zdjęć - sam obrabiałem filmy i robiłem odbitki. Używałem tego aparatu do początku lat 2000, potem już fotografia analogowa stała się niewygodna. Aparat ten mam do dzisiaj. Okazał się niezwykle wytrzymały i niezawodny. Ma on solidny skórzany futerał, którego charakterystyczny zapach przetrwał do dzisiaj. Od częstego używania ma ten aparat nieco wytarte niektóre krawędzie. Być może aparaty z prywatnego importu, dostępne na bazarach były gorszej jakości. W połowie lat 90. mój starszy syn zapragnął mieć swój aparat - kupiliśmy wtedy Zenit TTL na bazarze. Były z nim problemy - na początku nawaliła migawka, a potem okazało się, że pomiar światła przez obiektyw był niedokładny.

    • @jerzyjerzewski6162
      @jerzyjerzewski6162 Před 3 lety +1

      Do rozpady sowietskowo sajuza zakłady były państwowe i musiały utrzymywać pewien standard , część produkcji szła na eksport do satelitów. Nie tych na orbicie , oczywiście. Potem wszystko się zawaliło i produkowano to w różnych dziwnych miejscach , jakością nikt się nie przejmował bo wszystko i tak szło na wewnętrzny rynek. Byłe satelickie kraje powoli nasycały się zachodnim sprzętem , już nikt nie potrzebował szmelcu. Ja także poszedłem w stronę Olympusa.
      Rosja za Jelcyna to był biedny kraj targany konfliktami mafijnymi i bezlitośnie grabiony przez oligarchów.
      To foto co trafiało na bazar przywożone przez Rosjan którzy musieli się jakoś ratować przed nędzą nie było już wiele warte. Sam wtedy z ciekawości kupiłem takiego Zenita 12 by porównać go z Zenitem E , ale po kilku dniach osobiście zrzuciłem go ze skałek Twardowskiego do płytkiego jeszcze zalewu. Leży tam do dziś i za tysiąc lat archeolodzy będą sobie łamać głowy czy co tam będą mieć , CO TO JEST ?

    • @adamcichowicz1474
      @adamcichowicz1474 Před 3 lety

      @@jerzyjerzewski6162 Podobnie było i w PRL - ludzie polowali na wyroby trwałego użytku produkowane na eksport. Z kolei znajomy kupił w Holandii eksportową wersję ruskiej Łady - niezwykle jego zdaniem zmakomity samochód.

    • @piotrne
      @piotrne Před 3 lety +1

      A propos zapachu. Skąd on się brał? Różne urządzenia z tamtych lat, szczególnie elektroniczne w futerałach, miały właśnie specjalny zapach. To było celowo nasączane jakimś środkiem zapachowym (bardzo trwałym)? Interesuje mnie też, jak uzyskać zapach sklepów Pewex z tamtych lat. To była mieszanka kawy, perfum i nie wiem czego jeszcze.

    • @jerzyjerzewski6162
      @jerzyjerzewski6162 Před 3 lety

      @@piotrne To chyba był zapach naszej młodości.

  • @Justyna_Biber
    @Justyna_Biber Před 3 lety +2

    Czasu dzieciństwa mi się przypomniały. Cieszę, że tata pozwalał mi korzystać z tego drogocennego (na tamte czasy) sprzętu. Niejedną wycieczkę w podstawówce obsłużył.

  • @czarnadupa6369
    @czarnadupa6369 Před 3 lety +2

    ogromna wiedza, podziwiam i pozdrawiam panie Adamie, dobra robota

  • @jarekratter3347
    @jarekratter3347 Před 3 lety +5

    Wszystkiego najlepszego Panie Adamie w NOWYM ROKU. Pana programy są super, więcej programów na temat malarzy.
    PS posiadam ZK120, Smene M8, Radio Jubilat, gramofon G-701, Fed-4. Jestem samotny a Pan zawsze mi odpowiada. Chciałbym aby to się nie zmieniło. Nadal czytam Fotografa i Swiat Młodych. Zazdroszczę Pana inwencji. Pentax to nie jest aparat niszowy.

    •  Před 3 lety +1

      Wzajemnie, wszystkiego dobrego, także innym sympatykom serii, którym nie nadążam odpowiadać :)

  • @Piotr_Te
    @Piotr_Te Před 3 lety +3

    Obejrzałem film z sentymentu. Moim pierwszym "prawdziwym" aparatem był Zenit 12XP, kupiony od kolegi. Miałem chyba dużo szczęścia, bo działał bez zarzutu, czego nie mogę powiedzieć o nowym Zenicie (AM bodajże), z bagnetem Pentaxa, w którym zepsuła się całkiem już nowoczesna migawka lamelkowa o przebiegu pionowym. Potem przez wiele lat była Minolta X-300 i wreszcie wymarzona Mamiya 645. Z nadejściem ery cyfrowej wybór padł na Nikona, któremu pozostaję wierny. Pozdrawiam.

  • @MrocznyTechnik
    @MrocznyTechnik Před 3 lety +15

    Chyba miałem Zenita z innego bazaru :) Albo mój został złożony przez wyjątkowo dzisiaj trzeźwego Ruska. Przez 30 lat NIC nie odpadało, NIC się nie rozregulowało.

    • @MrocznyTechnik
      @MrocznyTechnik Před 3 lety +3

      ​@Alexey Tikhomirov Twój polski jest super! Dzięki za informacje. Tak mam napisane alfabetem łacińskim "Zenit". Służył mi niezawodnie od późnej podstawówki do pierwszych lat studiów. Potem zastąpił go aparat cyfrowy. W zeszłym roku wyjąłem go z szafy, załadowałem film pozytywowy i zrobiłem piękne kolorowe slajdy znad morza. Od zawsze jestem zachwycony jak solidny i niezawodny jest to sprzęt... a tu nagle taka opinia Zenit=badziewie. Ja jestem bardzo zadowolonym userem Zenita 'od zawsze'. Nawet chciałem znaleźć jakiś ogarnięty serwis, żeby mi go przygotowali na kolejne 20 lat, bo chciałem na ślubie córki kilka fotek cyknąć :D

    • @kaes2000
      @kaes2000 Před 3 lety +1

      @Alexey Tikhomirov Mój pierwszy Zenit TTL miał napis cyrylicą i nie był cały czarny, górę korpusu miał srebrną, podobnie jak E. To był koszmany bubel. Migawka często naświetlała tylko fragment kadru. Przez wizjer od tyłu wpadało światło, które fałszowało wskazania światłomierza, w drugim modelu tę wadę częściowo zredukowano przez wstawienie płytki z prostokątnym ogranicznikiem.

  • @StrzalaOstryPazur
    @StrzalaOstryPazur Před 3 lety +4

    No i dziś kupiłem nowe bateryjki do Zenita i negatyw.
    👍😆 Czekam na słoneczną pogodę

  • @Yacekwaw
    @Yacekwaw Před 3 lety +8

    Miałem Zenita E i TTL oba nigdy się nie psuły. Robiłem nimi zdjęcia dość długo, a teraz leżą schowane jako pamiątki tamtych dni.

  • @andrzejlisek
    @andrzejlisek Před 2 lety +4

    W mojej rodzinie był Zenit chya właśnie 12xp lub inny podobnie wyglądający (miał samowyzwalacz taki sam, jak ten pokazany, światłomierz w postaci dwóch diod z prawej strony). Był kupiony gdzieś pod koniec lat 80, nigdy nie psuł się i robił bardzo dobre zdjęcia. W takim razie jestem lekko zszokowany, że Twoim zdaniem działa tak sobie, jest zawodny i jakośc zdjęć nie powala. Jedyny problem, to była dołączona lampa błyskowa Elektronika B5-21 (lub inna podobnie wygladająca) zasilana z 220V (po naładowaniu można było ją odłączyć i zrobić z nią jedno zdjęcie), równiez radzieckiej produkcji, która raz na 5 zdjęć nie błysła. Wymiana na nowszy model lampy na baterie rozwiązał ten problem.

  • @wercia889wera2
    @wercia889wera2 Před 2 lety +5

    Owszem moźe i był zawodny. Ale ile nim zdjęć i slajdów zrobiłem... Nic innego za komuny dostać nie mogłem. A lampy błyskowe? Pamiętam te na jednorazowe źarówki pstryk i zakladamy nastepną. Ale moja pierwsza lampa ladowana byla z gniazdka sieciowego. Dzieci w ogródku ustawione tato biegnie z aparatem do domu i w podskokach z naladowaną lampą biegłem na ogródek pstryk i z powrotem ładować do domu... Ile zabawy ile ustawiania modelu przemyśleń kadrowania... Nic przecieź w sklepach nie było. 😊😊😊 Ale pozostały mi piękne zdjęcia i sporo pięknych slajdów. Pozdrawiam ☺☺☺

  • @slipio
    @slipio Před 3 lety +2

    Mam TTL-kę nadal w pełni sprawną. Practica była wtedy poza moim zasięgiem. Po latach przesiadłem się na Canona EOS 50e i to była przesiadka jak z syrenki do maserati ;) Dzisiaj mój EOS 40D też już trochę się zestarzał, trzeba by się przesiąść na bezlusterkowca, np R6 :) Czekam na odcinek o obiektywach CCCP, liczę że będzie też o lustrzanych 500 i 1000mm. Mam 500-tkę, ciężko się ostrzy kadr, ale podpinam pod laptop i ostrzę obserwując ekran na liveview.

  • @gregoryhouse7140
    @gregoryhouse7140 Před 3 lety +3

    Mimo swoich wad, niczego wtedy nie było. Nie jestem fachowcem od fotografii, ale Zenit w rękach dobrego fotografa robił ładne zdjęcie, jak na czasy ówczesne. Obecnie można kupić na małe pieniądze dobre aparaty o niebo lepsze. Zenit jednak zostanie w pamięci. Dobry materiał, Pozdrawiam

    • @boryskociubrzynski7740
      @boryskociubrzynski7740 Před 3 lety +1

      Bo miał dobrą optykę jak na tamte czasy ze szkła optycznego.

    • @NecrosDeus
      @NecrosDeus Před 3 lety +2

      @@boryskociubrzynski7740 Co to znaczy jak na tamte czasy? A inne aparaty to niby jaką optykę miały? Plastikową? Produkty ZSRR miały jedną ogromną wadę - każdy produkt był innej jakości. Można było trafić na dobry wyrób, ale można było trafić na bubel! Miałem to szczęście, że ojciec miał służbową Prakticę Super TL (mam ją do dziś). Miałem okazję porównać ją Zenitów, to było niebo a ziemia! Pamiętam jak za zaoszczędzone pieniądze kupiłem własnego osobistego Zenita 12XP, to był dopiero szrot! Dwa egzemplarze wymienione, trzeci też bubel! Skończyło się to tak, że do momentu zakupu Nikona F70 (mam go do dziś) robiłem zdjęcia tą starą Practicą ojca, bo ten Zenit nie nadawał się do niczego! Obiektywy kolego też były różnej jakości! Owszem, pomimo dziwnego działania radzieckiej fotograficznej techniki można było zrobić jakieś zdjęcia, zwłaszcza, że materiał czarnobiały miał bardzo szeroki zakres tolerancji, chyba dwie przysłony na niedoświetlenie, a trzy na prześwietlenie, o ile dobrze pamiętam. W sumie parametry naświetlania można było ustawić mniej więcej, a i tak coś wyszło sensownego spod powiększalnika u fotografa, później z "labu". Niestety, kolorowych slajdów, gdzie tolerancja naświetlenia jest rzędu pół przysłony, to niestety, aparaty ZSRR do ich robienia nie nadawały się. Piszesz takie pierdu pierdu, a potem na podstawie tych idiotyzmów ludzie ten szrot kupują jako pierwszy analogowy aparat. Potem u wielu jest kompletne rozczarowanie! To jest dokładnie to samo jak ze sprzętem Unitry! Problem z dobrymi zdjęciami z aparatów made in ZSRR jest dość skomplikowany, a zacząć trzeba od różnej jakości wykonania poszczególnych egzemplarzy body jak i obiektywów!

    • @gregoryhouse7140
      @gregoryhouse7140 Před 3 lety

      @@NecrosDeus Praktica z tego była nie do zdobycia, i nie była tania, Zenit zresztą też.

  • @pawelcitak83
    @pawelcitak83 Před 3 lety +2

    klimatyczny kanał, Panie Adamie, super robota!

  • @anymagic6576
    @anymagic6576 Před 3 lety +2

    Zenit tak jak unitra to tylko nostalgia, a technicznie rozpacz i kuriozum. W tamtych czasach każdy marzył o posiadaniu sprzętu zachodniego lub japońskiego i bez mrugnięcia okiem zamieniłby się. Film bardzo ciekawy.

    • @jerzyjerzewski6162
      @jerzyjerzewski6162 Před 3 lety

      W porównaniu do dalekowschodnich i niemieckich to rzeczywiście przepaść technologiczna. Też marzyłem o takim Canonie czy Olympusie. Musiałem jednak na nie poczekać na po '90.
      Jeśli jednak ogarnąłeś go technicznie potrafił robić znakomite zdjęcia.
      Miałem Zenit E z radziecką jeszcze optyką szeroki kąt , standard i tele 135 mm , nie do porównania z tym co robili potem w różnych manufakturach po rozpadzie związku bo potem było dziadostwo.
      Analogicznie zresztą miała się sprawa z radzieckimi zegarkami.
      Zenit nigdy mnie nie zawiódł , nie wymagał baterii bo miał selenowy światłomierz i żadnego zdjęcia nie spartolił technicznie.

    • @mpingo91
      @mpingo91 Před 3 lety

      Każdy marzył o sprzęcie zachodnim i japońskim i... kończył z "jamnikiem" przesławnej firmy "Panascanix" przywiezionym z Wiednia.
      Miniwieża Unitry lądowała tymczasem na śmietniku.

    • @jerzyjerzewski6162
      @jerzyjerzewski6162 Před 3 lety

      @@mpingo91 Nie. Jeśli ktoś był ogarnięty to widział subtelną różnicę między Panasonic a panascanic. Między SONY a sunny. Ale lata '90 to był istotnie zalew dziadostwa. Sam byłem zaskoczony niemile gdy widziałem że ludzie na giełdach elektronicznych wybierali jednak dziadostwo bo tanio. A sprzynt unitry naprawdę nie nadawał się do odsłuchu. Sam w latach '80 korzystałem i z ulgą zamieniłem go na produkty DENONa.

  • @homek44
    @homek44 Před 3 lety +3

    Miałem Zenita ET ze światłomierzem selenowym. Dało się na Zenicie ustawić też czas około 2 s. Trzeba było wybrać czas B i wyzwolić migawkę samowyzwalaczem. Tak to przynajmniej działało w moim Zenicie.

    •  Před 3 lety

      Tak, wspominam o tym w komentarzach. Tylko ten czas był różny, w zależności od egzemplarza.

  • @bartoszmuzycznie5943
    @bartoszmuzycznie5943 Před 3 lety +3

    Obiekty Helios z zenita do dziś pracuje u mnie w Nowym Cannonie. Robiąc zdjęcia na nim widać urokliwość i pewne ciekawe efekty które przy kitowych obiektywach nie wystąpią. Powiem że widać w tych zdjęciach pewna dusze .
    Po za tym po dzis dzień mam działającego Zenita x11 po ojcu. Czasem włożę kliszę i zrobię zdjęcia które również sa ciekawym doświadczeniem i obcowaniem z fotografia, bo ten aparat pozwala zrozumieć czym są czasu naświetlania i wiele innych zagadnień. Dzięki czemu nabiera się świadomości.

  • @pchelass
    @pchelass Před rokem +3

    Mam Zenita E z edycji specjalnej, wydanej przy okazji igrzysk w Moskwie i jest o pancerny aparat :) widać partia kazała bardziej się postarać przy produkcji

  • @Skupik1
    @Skupik1 Před 3 lety +4

    Ah, Zenit. Kopał lustrem jak dziki osioł.
    Dźwięk samowyzwalacza pamiętam do dziś.

  • @smyksmyk
    @smyksmyk Před 3 lety +4

    Świetny kanał, cieszę się że tu trafiłem. Zasubskrybowane. .

  • @ortalionowywiesaw9455
    @ortalionowywiesaw9455 Před 3 lety +4

    6:15 wiem coś o tym. Chciałem zajrzeć do Zenita ET który w latach 90tych brat kupił. Nie pamiętam w tej chwili ale coś się w nim zacięło, chyba w naciągu tych zasłon . Już po chwili jakieś drobiazgi rozprysły mi się po pokoju i dałem sobie spokój z naprawą. W sumie był bardzo mało używany, znikome ślady użytkowania. Sprzedałem obiektyw który używałem jakiś czas z EOS 350D (z odpowiednią przejściówką z M42), a body sobie leży po dziś dzień.
    Troch mi go szkoda bo jednak mam w pewnym sensie do Znieta pewien sentyment. Mianowicie zanim zaczęła się era fotografii cyfrowej to kolega w szkole średniej miał Zenita... i tu nie pamiętam czy TTL czy 122. Wszystkie nasze imprezy były uwiecznione i dzięki niemu ze wzruszeniem mogę sobie pooglądać zdjęcia z tamtych lat. Mają one swoją taką ziarnistość, niedoskonałość która nadaje taką patynę dawnych lat. Niektóre fotki wyglądają jak by były technologicznie o 40 lat starsze i to jest w tym fajne. :D
    Pozdrawiam.

  • @TheCapriMoon
    @TheCapriMoon Před 3 lety +2

    Uwielbiam Pana produkcje 👑

  • @tow.JanWinnicki
    @tow.JanWinnicki Před 3 lety +3

    Wspaniałą robotę robicie Towarzyszu Adamie. Sam jestem właścicielem Zenita 11 zakupionego podczas delegacji (z klucza) do Moskwy i zrobiłem nim wiele zdjęć. Do szczególnie udanych należą te, w których uczestniczy Panna Jola (w dezabilu). Serwus!

  • @jacekpawlukowiec9
    @jacekpawlukowiec9 Před 3 lety +3

    Miód. Dziekuję za odcinek.

  • @elzbietawojnarowska3347
    @elzbietawojnarowska3347 Před 3 lety +1

    Super aparat-wszystkie zdjęcia w tamtym czasie tylko tym aparatem-miłe wspomnienia

  • @mi2180
    @mi2180 Před 3 lety +2

    Świetny materiał. Warto obejrzeć jak w minionej epoce dwa różne światy miały pomysł na fotografię.

  • @mazakaudio
    @mazakaudio Před 3 lety +2

    Piękności,super aparaty,mam Zenith 12 i zorkiję S5 po ojcu,miał tez Practice za którą musiał wydac dwie wypłaty ale ta sie nie uchowała

  • @franol7
    @franol7 Před 3 lety +2

    Pracowalem kiedys na 3 modelach Zenitha i dla mnie bylo sparwa nie do zniesienia ze mialem zawsze minimalnie porysowana blone.Prawdopodobnie drobinki kurzu na panelu dociskajacym blone rysowaly celuloid.
    O ile pocztowke dalo sie zrobic i wychodzila jako tako to juz przy wiekszych powiekszeniach wylazily te ryski i psuly efekt.
    Staralem sie roznymi sposobami to eliminiowac ale o ile pierwsze kilka filmow jakos wychodzilo bez zarysowan to te ryski pojawialy sie ponownie i dlatego z ulga i entuzjazmem powitalem cyfrowki.
    Te ryski to byly moja zmora w pracy z Zenithami.Ciekawe ze w japonskich aparatach nie pojawialo sie to zjawisko w tak dramatycznej skali.
    Klip wzbudzil moje zainteresowanie.Solidnie i fajnie zrobiony.
    Wielkie podziekowania za spora dawke solidnej wiedzy.Pozdrawiam autora !

  • @92rafas
    @92rafas Před 3 lety +2

    Za wcześnie jestem. Jeszcze nie ma komentarzy...😁
    Ale od siebie napisze że świetny odcinek i zawsze z przyjemnością oglądam :)

  • @MirekEm1
    @MirekEm1 Před 3 lety +2

    W roku 89 lub 90 kupiłem pierwszy poważny aparat jakim był FED 5, niestety z jak się później okazało uszkodzonym obiektywem i w tym tygodniu kupiłem "nowy" obiektyw i wreszcie cudeńko działa :) jakieś 32 lata od zakupu :D

  • @67inzi
    @67inzi Před 3 lety +7

    Zenit jest jak kałach: głupkoodporny i nie do zniszczenia. Przeszedł że mną całe Tatry i to nie w futerale ale po prostu na pasku obijając się o ściany, wyławiałem go z jeziora a on nic, po prostu działał. Zrobiłem nim jakieś 10 tysięcy zdjęć i migawka to wytrzymała. Po 13 latach stać mnie w końcu było na coś lepszego (Minolta) ale sentyment (i standardowy, genialny obiektyw 50-tka) pozostał.

  • @DayManDmN
    @DayManDmN Před 3 lety +2

    Ja rok temu zaczynalem od Zenita TTL. Idealny aparat do nauki fotografii nie tylko tradycyjnej, ale tez ogolnie. Gdy wszystko pojąłem przesiadlem sie na Minolte, kupilem tez Starta i tak jakos polecialo ;) oczywiscie w aucie zawsze mam tez Lomo Smene 35 ;)
    Polecam Zenita bo Helios jest magiczny. Pomimo przesiadki na Minolte to przez adapter ciagle go uzywam :)

  • @frycz66
    @frycz66 Před 3 lety +5

    Zna! Ko! Mi! Te! Dziękuję :)))

  • @johnnygilroy5213
    @johnnygilroy5213 Před 3 lety +2

    Mialem Zenita B . Na poczatku lat 70tych.Calkiem dobry aparat:)

  • @Ryjuk
    @Ryjuk Před 3 lety +3

    Super materiał!!!
    Do kompletu brakuje mi opowieści o obiektywach. I to od Industara, po Heliosa na obiektywie - armacie jakim jest Tair 3-S

  • @kb_3224
    @kb_3224 Před 3 lety +1

    Ciekawie i lekko przedstawiony temat, dzięki!

  • @chaha666
    @chaha666 Před 3 lety +4

    Na 'zenicie' 12xp zaczynałem swoją karierę fotoreportera w 'Gazecie Zajęczej'. Tj. 'Wiewiórczej'. I dawałem radę, aż przesiadłem się na 'nikona' fe.

  • @piotrmarcin5123
    @piotrmarcin5123 Před rokem +4

    Mam do tej pory

  • @piotrkulinski922
    @piotrkulinski922 Před 3 lety +8

    Dziwne, posiadałem Zenita 12XP (w wersji z diodami) i był on używany od roku 1985 do mniej wiecej początków lat 90 tych - przez te lata nie miałem z nim żadnych najmniejszych problemów technicznych - do tej pory leży w szafie i wszystkie elementy pracują gładko i płynnie - jedyny ząb czasu to starty lakier w okolicy uchwytu lampy - tam gdzie zawadzał o niego futerał przy zdejmowaniu i zakładaniu "górnej części" twardego futerału.

    •  Před 3 lety +3

      Zdarzały się takie cudaki, które nigdy problemów nie robiły :) Myślę nawet, że po skręceniu wszystkiego zgodnie ze sztuką dotyczyłoby to większości. Większość awarii miała przyczynę w puszczeniu którejś z kluczowych śrub.

    • @braborgbraborg9112
      @braborgbraborg9112 Před 3 lety +3

      Ja miałem Zenita E, później TTL i tak samo. Żadnych problemów przez kilka lat. TTL do tej pory działa.

    • @krzysztofponiatowski9495
      @krzysztofponiatowski9495 Před 3 lety +2

      Nadal mam TTL-a olimpijskiego i działa !

  • @egonn87
    @egonn87 Před 3 lety +3

    zenit 11 miłe wspomnienia z młodości!

  • @daffsrem
    @daffsrem Před 3 lety +3

    Zenit miał też możliwość naciągania migawki bez przesuwania kliszy co umożliwiało wielokrotne naświetlanie tej samej klatki. Dzięki tej funkcji powstawały m.in. zdjęcia z duchami w tle co w czasach gdy nie było fotoszopa mogło wzbudzić niepokój:-)

    • @powder-phun949
      @powder-phun949 Před 3 lety

      W jaki sposób?

    • @daffsrem
      @daffsrem Před 3 lety

      @@powder-phun949 nie pamietam juz teraz ale cos mi się kojarzy, że po zrobieniu zdjęcia należy jeszcze raz wcisnąć przycisk migawki i na wciśniętym naciągnąć dźwignię od przesuwania filmu. Wówczas film nie powinien zostać przesunięty. Jeśli źle pamiętam proszę mnie poprawić. Trzeba też pamiętać że ta sama klatka zostanie ponownie naswoetlona więc należy dobrać odpowiednie ustawienia pod tego typu zdjęcie

    • @daffsrem
      @daffsrem Před 3 lety

      czcams.com/video/dI4Oy23LayI/video.html

    •  Před 3 lety +1

      W Zenicie nie da się wysprzęglić wałka przewijania i naciągu. Można tylko cofać film, ale to mało precyzyjne.

    • @daffsrem
      @daffsrem Před 3 lety

      @ Panie Adamie sam tak robiłem w 12XP. Nie mam pod ręką żeby to teraz sprawdzić ale podlinkowalem film z instruktarzem.

  • @MatsyaAvatar
    @MatsyaAvatar Před 3 lety +2

    Mój Zenit TTL miał zwyczaj robić do połowy nienaświetlone zdjęcie od czasu do czasu. Udało mi się jednak zrobić nim około 1000 slajdów z różnych zakamarków świata i "domopwych". Nie mam go w mojej kolekcji 40stu starych aparatów, gdyż oddałem go chrześniakowi jak sobie kupiłem kamerę SONY Video 8. Chyba najwięcej radości sprawiła mi jednak Chajka, którą miałem przed Zenitem. Dzieliła kadr na dwa a więc z jednej kliszy wychodziło 2 razy więcej zdjęć. Co tam, że ziarnistość, co tam, że czarno-białe. Dziś zdigitalizowane są wspaniałym dokumentem dorastania i młodości w moim dwudziestotysięcznym archiwum.

  • @warszykmarecki3232
    @warszykmarecki3232 Před 3 lety +6

    Idę odszukać moje zenity...

  • @vvaldi7906
    @vvaldi7906 Před 3 lety +3

    uczyłem się tej pięknej sztuki właśnie na Zenitach, z powodu, że lepsiejsze modele z zachodu były albo nieosiągalne, albo horrendalnie drogie.
    dziś nie rozstaję się z Rolleyflexem K4A

    • @krzysztofl.5467
      @krzysztofl.5467 Před 3 lety

      Pogięło cię z tym Rolleyem?

    • @vvaldi7906
      @vvaldi7906 Před 3 lety +3

      @@krzysztofl.5467 nie. stoję, zupełnie prosto. :)

  • @tomekdlugos
    @tomekdlugos Před 3 lety

    Dzień dobry! Ależ wysoki poziom kolejnych odcinków! Uczta! Pozdrawiam :)

  • @mazakaudio
    @mazakaudio Před 3 lety +2

    Najlepszego i Zdrówka na Święta i Nowy Rok.

    •  Před 3 lety +1

      Wzajemnie! :)

  • @mariuszmodrzewski8128
    @mariuszmodrzewski8128 Před 2 lety

    Szanowny Panie. Ogromne dzięki za ten i inne odcinki. Uruchamia Pan wehikuł czasu i cofa moje 66 wiosen do czasów kiedy świat miał barwy i zapach młodości. Nie jestem pewien ale chyba gdzieś kurzy sie taki zenit w moich zasobach , rarem z yashiką mat, i olympusem OM 10..... . Doceniam tez bardzo Pańską wiedzę i kompetencje to w Panskim przypadku fenomenalna kompilacja 😀. Emerytura nauczyciele nie pozwala na wspieranie kanalu ale na suba moze Pan liczyc zawsze . Pozdrawiam i zycze dalszych artefaktów i filmów na kanale.
    Mariusz

    • @xyy9805
      @xyy9805 Před 2 lety

      a co pan powie o emeryturze fotografa , cirka 860 zł ,po opodatkowaniu ?

  • @Radek.68
    @Radek.68 Před 3 lety +5

    *Zbyt* "surowy był to osąd".
    Owszem, na dzisiejsze czasy, *Zenit* to lokomotywa parowa przy Pendolino (dzisiejszych lustrzankach cyfrowych), ale w latach 70 czy 80 to był naprawdę dobry aparat.
    Miałem, a w zasadzie mam, dwa: oba Zenity-E. W latach 80 mogłem pozwolić sobie na kupno dowolnego z obecnych wtedy, czyli TTL, XP, Snajper czy właśnie E i dwa razy wybrałem *E* z racji matówki bez udziwnień (a nie "ułatwień" jak mówisz), bo wtedy wzrok miałem sokoli i ustawienie ostrości nie stanowiło najmniejszego problemu. Obraz komponowałem sobie już na matówce i chciałem mieć ja niezakłóconą przez kółka, rastry czy inne pryzmaciki.
    W robieniu nieporuszonych zdjęć też doszedłem do perfekcji i już przy czasie 1/30 sek. zdjęć poruszonych nie miałem. Mam z tego okresu tysiące zdjęć, które oczywiście od początku do końca sam robiłem, czyli nawijałem film z puszki na szpulę, robiłem zdjęcia, wywoływałem film, a potem w ciemni przelewałem to na papier. Czasem bawiłem się w różne szlachetne techniki, ale to nie temat na dziś.
    Pierwszy Zenit-E popsuł mi się po zrobieniu ok. 1500 zdjęć. Zerwała się taśma w jednej z zasłon. Sam go rozebrałem i naprawiłem, według porad z rosyjskiego czasopisma Фото (Foto). Najwięcej problemów miałem z odpowiednimi narzędziami, które... sam sobie zrobiłem z aluminium. Po naprawie działa do dziś, choć dziś już go nie używam.
    Jako ciekawostkę napiszę, że synchronizacja z lampą błyskową możliwa była tylko przy czasie 1/30 sek., właśnie dlatego, że tylko wtedy cały kadr był odsłonięty w czasie błysku. Jako ciekawostkę powiązaną dodam, że przy używaniu lamp spaleniowych synchronizacja była przesunięta do przodu, aby dać czas na zapłon lampy (ustawienie *M* na pokrętle synchronizacji).
    A na koniec, jak zwykle, pozdrawiam! I czekam na następne świetne filmy!

    • @Radek.68
      @Radek.68 Před 3 lety

      @Gwido Bateryjka miała 22,5 V, a nazywała się 15F20. Z dostępnością było różnie, ale raczej była do kupienia, przynajmniej w sklepach fotograficznych, do których ja chodziłem. Za to była dość droga. Lampami spaleniowymi w lampie Amilux były żarówki LB-2, z dostępnością których też było różnie (bo nie zawsze były), ale raczej nie było większych problemów z ich zakupem. Ale były jednorazowe, więc i oszczędzało się je, bo też przecież za darmo nie były. :) Dlatego też, gdy mogłem sobie pozwolić finansowo, to kupiłem lampę ksenonową. :)

  • @StrzalaOstryPazur
    @StrzalaOstryPazur Před 3 lety +2

    👍a mój 12XP z końcówki produkcji to miał nawet 3 diody.
    Dwie czerwone (+ i -) i zieloną (0)
    No i górna pokrywa byla już z tworzywa o nieco współczesniejszym kształcie.
    Żaden późniejszy aparat nie dawał tego smaczku i emocji 😉

  • @ukaszdn1
    @ukaszdn1 Před 3 lety +1

    Rewelacja odcinek!!

  • @henrykkroczek3847
    @henrykkroczek3847 Před rokem +3

    Mam Zenita E do dzisiaj. Świetny aparat.
    W pierwszej połowie lat
    siedemdziesiatych XX wieku kosztował ok
    3000. Kupiłem go w sklepie
    fotooptyki.

  • @MarcinWiesniakQuantum
    @MarcinWiesniakQuantum Před 3 lety +5

    Już się bałem, że trzeba będzie liczyć części. Może kiedyś kupię analogowego Canona, ot choćby do kolekcji...

  • @maciejcyl
    @maciejcyl Před 3 lety +1

    Dzięki za ten odcinek :-)

  • @BlaugranaFAN
    @BlaugranaFAN Před 3 lety +3

    Mam Zenita-E po ojcu, bo zajmował się trochę fotografią i pamiętam, że zawsze narzekał na ten aparat. Wolał czasem robić zdjęcia przedpotopowym Startem-B niż Zenitem.

  • @krzylotv
    @krzylotv Před 3 lety +1

    W latach 80 i 90 miałem Zenita ET. Akurat mój egzemplarz był 100% niezawodny. Robiłem nim bardzo dużo zdjęć w szkole na imprezach itp. Wywoływałem je wieczorami w piwnicy (na Krakusie) i potem sprzedawałem chętnym odbitki. Mam do tej pory negatywy ok. 150 sztuk. Pomiar ekspozycji w tym aparacie był bardzo niedokładny i większość zdjęć trzeba było potem poprawiać w ciemni. Sprzedałem go ok. 2004r jak kupiłem pierwszą cyfrówkę (Olympus 765UZ, który mam do dzisiaj i robi świetne zdjęcia).

  • @cichy2708
    @cichy2708 Před 3 lety +1

    Posiadam większość wymienionych tu Zenith-ów. Faktycznie, mechanicznie pozostawiają wiele do życzenia, ale tak jak powiedział Pan, Panie Adamie, Optyka to inny temat :)

  • @MoyaleSA
    @MoyaleSA Před 3 lety +1

    Świetny materiał i tutaj muszę potwierdzić mankamenty mechanizmu. Któregoś razu " firanki" się zacięły i serwis okazał się nieopłacalny w tamtych czasach. Pomimo tego że aparat posiadał mnóstwo mankamentów, dostarczał wiele satysfakcji z wykonanych zdjęć ( głównie czarno-białych), oraz poczucia "profesjonalnej fotografii "😉. Potem był już pierwszy Canon EOS 3000 którego zresztą używam do dnia dzisiejszego kiedy chcę poczuć prawdziwą fotografię.

  • @mratajek
    @mratajek Před 3 lety +3

    Ostatnim Zenitem był model Zenit "Awtomat" - czyli automat, miałem taki kupiony od komendanta obozu sowieckiego w Bornem Sulinowie, działał całkiem dobrze, czas synchronizacji z fleszem miał chyba już 1/60 sekundy, szkoda że na filmie go nie pokazano :( . Pozdrwiam.

  • @rozanylas
    @rozanylas Před 3 lety +1

    Miło się Pana słucha :)

  • @WaldemarFrąckiewicz
    @WaldemarFrąckiewicz Před 3 lety +2

    ZENIT B, za 2500 zł w roku 1970, to było moje spełnione marzenie, taki jak E, ale bez światłomierza

  • @DaveOca1
    @DaveOca1 Před 2 lety +1

    W szafie nadal leży TTL-ka kupiona 20 lat temu za kieszonkowe zbierane pół roku. Przejście z automatycznej "głupawki" na Zenita było dla mnie jak przesiadka że skody 105L do BMW 735 e23 😄.
    Bardzo byłem z niego zadowolony, teraz już raczej jako pamiątka, jednak nadal sprawna.
    Kiedyś to było ...

  • @kafar0
    @kafar0 Před 3 lety +2

    XPeki w obiektywach miały kupę skaz (pęcherzyki na powłokach odblaskowych, pyłki itp) - co 10 mniej więcej się nadawał do czegokolwiek ale były z 25 razy tańsze od niedostępnego dla amatora najtańszego Pentaxa czy innych takich aparatów "reporterskich".... Aha potrafiły też się zacinać na mrozie i rwać perforację filmu - przez co uzyskiwało się niezamierzone nałożenia klatek (wyszedł mi tak zarąbisty fotomontaż - dziewczynie długie włosy przechodziły w gałęzie krzaków).

  • @tukuertus8237
    @tukuertus8237 Před 3 lety +3

    Leica to wzorzec dla Zorkij 4 ale nie jest to kopia. Zenith miał gorsza migawkę. Pozatym wiele niedoróbek aż do 122. Potem zaczęli kooperacje z Contax-Cosina, był nawet automatyczny Zenith KM wielki i nieporęczny. W Polsce praktycznie niedostępny.
    Problem wibracji opadającego lustra był nie tylko w Zenitach. Dlatego analogowe kompakty były szybsze od lustrzanek (inaczej niż pierwsze cyfrowe)

  • @piti8251
    @piti8251 Před 3 lety +1

    Ja swoją przygodę w latach 90-tych zaczynałem z Pacticą MTL 3, która niestety dziś już tylko stoi na półce i ładnie się prezentuje

  • @poziomphotos
    @poziomphotos Před 2 lety +1

    Zenit 3m był pierwszym moim aparatem, potem pracowałem tez na inny Zenitach a ostatecznie na wielu świetnych analogach. Ale wracając do zenitów to aparaty które z czystym sercem polecę każdemu kto chce zacząć przygodę z analogową fotografią. Oczywiście jak w każdym starym aparacie może zdarzyć się awaria lecz cena kupna następnego zenita w stu procentach to wynagradza a i ten fakt tez ma swój niepowtarzalny urok :)

    •  Před 2 lety

      A ja wręcz odwrotnie. Za jednego Zenita można mieć dziś, jak się dobrze poszuka, trzy Canony 500 albo 1000. Są to aparaty nieporównywalne pod każdym względem, a zwłaszcza pod względem niezawodności. Praktycznie każdy Zenit ma jakiś feler i szybciej zniechęci do fotografii niż zachęci. A jak już koniecznie chce się mieć coś z epoki, jest w miarę tania Yashica, Minolta czy oemy (Porsty itp).

  • @Skiamot16
    @Skiamot16 Před 3 lety +3

    Panie Adamie! Zenity nie były takie złe. Obecnie digitalizuję slajdy i negatywy z lat 80tych. Dopiero po 30tu latach przekonałem się jak bardzo złe były materiały światłoczułe. Filmy Foton, ORWO czy radzieckie FOTO wypadają bardzo nieciekawie w zestawieniu z późniejszymi materiałami wywoływanymi w gorącym procesie C41. Gdybyśmy wówczas mieli dostęp do dobrych błon i chemii wywołującej, opinie o Zenitach byłyby znacznie lepsze. Fakt, miały mnóstwo wad ale ktoś kto robił dużo zdjęć i poznał ten aparat, z pewnością dobrze radził sobie z przewidywalnymi problemami. Dzięki za wspomnienia.

    •  Před 3 lety

      Na swoim zrobiłem około 2 tysięcy zdjęć. Światłomierz mocno szalał, zdarzały się różne problemy, ale jednak tych zdjęć tyle powstało i w większości da się je dziś oglądać :)

    • @krzylotv
      @krzylotv Před 3 lety +2

      ORWO color to była porażka, ale dzisiaj z wielkim sentymentem oglądam te fotografie mimo fatalnych kolorów.

    • @TheKaz44
      @TheKaz44 Před 3 lety

      Fakt, że filmy z tamtego okresu ustępowały technologicznie współczesnym nie oznacza ich kiepskiej jakości. Filmy barwne wymagały większej precyzji wywoływania, a z tym w usługowych laboratoriach różnie bywało .Najczęściej wywoływano nadmierną liczbę filmów nie dbając o regenerację czy wymianę. Na slajdach było to widoczne w postaci brudnych słabo nasyconych kolorów i czerni wpadającej w jakiś zielonkawy odcień. To samo było z papierami barwnymi do powiększeń. Pamiętam jak w 80-tych latach udało mi się po znajomości kupić kilka paczek Fotoncoloru 8. Ileż ja się namęczyłem by osiągnąć równowagę barwną. Jak czernie były ok to jasne tony wpadały w purpurę i na odwrót. Po prostu warstwy były źle zbalansowane . Mam tez trochę filmów, które wywołałem samodzielnie i o dziwo nawet po skanowaniu otrzymuję dobre obrazy choc o takiej charakterystycznej barwie.

    • @kaes2000
      @kaes2000 Před 2 lety

      @@krzylotv Może nie tyle orwo, jeno polski papier. xD