Dlaczego uwielbiam minimalizm
Vložit
- čas přidán 12. 09. 2024
- Podcast o tym, jak zostałam ekstremalną minimalistką: • Mam tylko 2 walizki rz...
Zastanawiasz się, jak przejść na minimalizm, oszczędzić pieniądze i zyskać wolność?
Jeżeli marzy Ci się prostsze życie oraz większa świadomość na co i w jaki sposób wydajesz pieniądze, to z pewnością spodoba Ci się to, co znajdziesz w kursie, który przygotowałam dla Patronów z progu 35 zł.
Dołączając do tego grona otrzymujesz dostęp do pełnego kursu o na temat minimalizmu.
Jest to kompendium wiedzy zawarte w 28 obszernych lekcjach po brzegi wypełnionych podcastami oraz tekstami.
A w nich między innymi:
- Jak w świadomy sposób pozbywać się rzeczy.
- Jak stworzyć minimalistyczną szafę.
- Jak ubierać się w zgodzie ze sobą
- Jak rodzić sobie z zakupowymi słabostkami, np. nałogowym kupowaniem książek, których i tak nie masz czasu czytać.
- Jak kupować mniej i oszczędzać.
- Jak kupować, by każda rzecz była inwestycją.
- Jak radzić sobie z pamiątkami i przedmiotami sentymentalnymi.
- Jak oczyścić przestrzeń cyfrową: maile, pliki, zdjęcia.
- Jak sprawić, by nowa przestrzeń i nowe życie były przytulne, przyjemne i pełne ciepła.
- Jak dostosować minimalizm do własnych potrzeb.
- Co zrobić, jeżeli Ty chcesz wprowadzić zmiany w życie, ale Twoi domownicy już nie.
- Jak radzić sobie z emocjami podczas dokonywania zmian.
- Jak korzystać w codziennym życiu z benefitów minimalizmu.
... i wiele więcej.
A oto co musisz zrobić, by dołączyć do kursu:
1. Wejdź na stronę: patronite.pl/P...
2. Wybierz próg 35 zł.
3. Zarejestruj się/zaloguj na swoje konto na Patronite.pl
4. Wybierz na jak długo chcesz mieć dostęp do kursu.
5. Wybierz formę płatności.
6. Zapłać.
7. Przejdź do zakładki POSTY. Tam znajdziesz wszystkie materiały z kursu. Pamiętaj, że są one widoczne tylko dla osób rejestrujących wpłatę 35 zł/miesięcznie.
Gratulacje! w ten prosty sposób kompendium wiedzy trafia w Twoje ręce. Wykorzystaj je jak najlepiej i spraw, by Twoje życie było bogatsze, prostsze i piękniejsze.
Wejdź na patronite.pl/P... i zacznij już dziś.
Facebook: / pani.endorfina.blog
Instagram: / paniendorfina
Najważniejsza dla mnie w minimalizmie jest uważność.
Ja także zaczęłam przygodę z minimalizmem (prawie dekadę temu) bo czułam się przebodźcowana i nie mogłam się na niczym skupić. Dobrze, że o tym mówisz w podcascie, ja czasami gubię tę swoją gwiazdę polarną i czasem dobrze sobie przypomnieć po co to wszystko.
Jejkuuuu jak ja Cię doskonale rozumiem... ❤❤❤ Cieszę się, że tu trafiłam 😍😍👌👍 Pracuję w szkole podstawowej od 10 lat...w około mnie panuje hałas, z każdej strony jakieś bodźce... Nie wiem co mi się stało, ale od kilku miesięcy przestałam oglądać TV, sprawia mi przyjemność pozbywania się zbędnych rzeczy (jestem okropną "chomikarą", mam sentyment do wszystkiego).... Czuję, że bardzo się zmieniam, wyciszam, medytuję...nałogowo koloruję mandale, coś mi się w głowie przestawia, ale to jest fajne 😍 Słuchając Ciebie utwierdzam się w przekonaniu, że taka zmiana stylu życia jest dla mnie niezbędna, aby dojść do
r ó w n o w a g i, bo inaczej oszaleję 🙃🙃 Pozdrawiam cieplutkooo i poproszę o więcej 👌👍 bo zostaję tu na dłużej 💕💝💖💓❤💞
Ten etap "przejścia" jest fascynujący! :) Pozdrawiam ciepło
Czuje dokładnie to samo...Też jestem HSP i minimalizm to niemalże ratunek w obecnym czasie i przestrzeni...
Mam ogromne szczęście że trafiłam na twój podcast. Nie mogę uwierzyć że czuje się tak tożsama z tym co mówisz. Też jestem WWO. 😀
Jak się okazuje, jest nas więcej, niż by się mogło wydawać ;)
Mów mi tak jeszcze, mogłabym Cię godzinami słuchać, jesteś moim źródłem inspiracji, a jednocześnie czuje się bardzo tożsama z tym, co mówisz:) Fajnie by było zobaczyć, jak mieszkasz, taki ... tour to się nazywa? Choć zapewne wolisz dbać o swoją prywatność. Ale ciekawi. Ja jestem w kilkuletnim związku z osobą, dla której rzeczy to bezpieczeństwo, więc mój osobisty brak przedmiotów gdzieś w tym wszystkim tonie i staje się zupełnie niezauważalny, ale miło posłuchać o tej czystej, nieskażonej przestrzeni.
Chętnie też posłucham o wysokiej wrażliwości, zaczynam domniemywać, że też gdzieś tam jestem w tym spectrum i to nie jest kwestia introwertyzmu.
dziękuję
Kochana też czuję się przebodźcowana po wizytach u znajomych- czasem mam ochotę uciec z pewnych miejsc - wyczerpują mnie psycho- fizycznie . Powrót do domu to taki katharsis...tak samo jak pójście do lasu - resetuje się wtedy - mogłabym tam zostać na zawsze ...
ach, kto nie jest WWO chyba nigdy do końca tego nie zrozumie ;)