ODGRACANIE Znalazłam MOLE Sposób na porządek Jak zorganizować kuchnie za darmo MINIMALIZM
Vložit
- čas přidán 26. 01. 2024
- Rozpoczęłam ten dzień od sprzątania kuchni, dzięki nagrywaniu filmu dla Was z serii " Odgracamy - posprzątaj ze mną", poczucie wspólnoty i motywacji do działania towarzyszyły mi przez cały proces. W trakcie odgracania zauważyłam jednak pewien problem - mole spożywcze w moich ulubionych orzechach włoskich.
W trosce o zachowanie minimalistycznego porządku postanowiłam sięgnąć po sprawdzone metody. W moim vlogu podzielę się ze Wami, jak radzę sobie z niechcianymi gośćmi w mojej kuchni, jednocześnie pozostając wierna zasadzie, że "mniej znaczy więcej". Pokażę Wam, jak za darmo zorganizować kuchnię, używając prostych i oszczędnych środków.
Zapraszam Was do obejrzenia serii mojego codziennego vloga, gdzie pokażę, jak organizuję kuchnię, utrzymuję porządek, a także jak radzę sobie z niespodziewanymi wyzwaniami, takimi jak mole spożywcze. Dzięki wspólnej motywacji do sprzątania oraz moim sprawdzonym trikom, zobaczycie, że utrzymanie minimalistycznego porządku w kuchni może być zarówno proste, jak i satysfakcjonujące.
Do zobaczenia w najnowszym odcinku mojego codziennego vloga z życia, gdzie odkryjecie, jak minimalizm może przekształcić nawet najzwyklejsze czynności, takie jak odgracanie kuchni, w perfekcyjne chwile.
Kurde ja gdybym miała mole w kuchni, to w jeden dzien bym rewolucję tam zrobiła. Nie bylabym w stanie dzielić porządków na kilka dni. Cały dzień bym tam siedziala, aż wszystkie bym wkurzyła;).
Mole mogą dostać się do zamkniętego opakowania!!!
ale jak one to robią? czy w powietrzu są ich mini jajeczka?
Słonecznik , orzechy i zboża można by było wysypać ptaszkom😊 miałyby pyszną ucztę
Gabrysiu... Wywal całe jedzenie. Ja wiem, że przykro ale jak tego nie zrobisz to one będą Ci tak bez końca przełazić do innych produktów.
Też tak uważam. Wszystko do śmieci. Larwy moli są tak mikroskopijne, że ciężko je zauważyć. Całe sypkie jedzenie do śmieci i zrezygnować ze słoików.
@@Morrigan1989 słoiki to w sumie nie jest zły pomysł. Ale nie ma sensu mieć tak dużo rzeczy na zapas. Larwy moli prędzej przegryza plastikowe torebki niż słoik. Uważam że Gabrysia zwyczajnie z tymi orzechami je już kupiła. Dlatego aż takie gniazda były w słoikach.
Przy takiej inwazji - podczas oglądania początku filmiku trzymam kciuki żebyś wszystko wyrzuciła . Ja bym nie była w stanie nic zjeść z Twoich zapasów , mając na uwadze że one fruwały w koło
Polecam rozłożyć w szafkach luzem liście laurowe. Stary babciny sposób ale działa :). Na dodatek wkładam liście do pojemników.
Liść laurowy,ziele angielskie,trochę goździków i do woreczków ozdobnych z biżuteri I tak poukładać lub powiesić .Polecam działa
Marto dobrze radzisz .
Ja zbieram zioła , mam na działce zioła , suszę . Mam do swoich celów .
Po takim sprzątaniu warto w każdej szafce nakleić taki lep na mole i kontrolować gdzie sie jeszcze jakieś pojawiają bo walka z molami to niestety często proces i polecam jeszcze na samej gorze szafki jakiś nakleić bo za szafkami tez sie lubią chować. Powodzenia w walce! ❤
Gabrysiu!!!! Wiem ze ci szkoda ale CALE jedzenie ze WSZYSTKICH szafek niestety musisz wyzucic! Mole przedzieraja sie rowniesz przez orginalnie zamkniete opakowania!!! A slyszalam ze sa w stanie nawet pokonac zelazo!!😮😮😮
A wiec zamknij oczy i won z tym wszystkim nawet jak boli! Blagam 🙏🏼🙏🏼🙏🏼
Calusy Nati
Przy takiej ilości moli wywal wszystko i to szybko
Mole przerobił chyba każdy z nas.Jaja moli u mnie były nawet w kartonie z papierem śniadaniowym.
Od tej pory jak przynoszę zakupy oglądam torebki-mąkę.cukier ......No i nie gromadzę takiej ogromnej ilości jedzenia
Sloiki pomagają zwłaszcza te z gumką odkąd wkładam żywność nie mam z nimi problemu. Kupiłam ryż pełnoziarnisty, połowę ugotowałam a pozostały ryż włożyłam do słoika i co po dwóch tygodniach były tam larwy a więc kupiłam z tym robactwema tego nie widać. Dzięki sloikom mam to pod kontrolą. Ja także przyniosłam z orzechami i teraz orzechy trzymam w słoiku w lodówce. Są też w herbatach z saszetkami a także miałam w pieprzu cayenne.
Jestem zadowolona że ktoś skorzysta z moich rad .
Zbieram zioła od 2019 r .jak przyszłam na emeryturę . Dziękuję za słowa .
Grunt to szybka reakcja, nie zwlekać z przeglądem, im szybciej tym lepiej 💣
Być może długo były więc jak się rozmnażały to znajdywały sobie nowy domek. Wiem strasznie to brzmi. Po prostu chyba trzeba mniej rzeczy trzymać i sprawdzać co chwilę 🙂 Dzielna jesteś 💪💪😁
U mnie mole zalęgły się w mąkach, płatkach owsianych. A miałam w wielkich słojach, mocno zakręconych. Musiałam wszystko powyrzucać. Teraz nie robię takich zapasów. Jakiś czas temu kupiłam mąkę i jestem pewna, że już w tej kupionej mące były mole. Przez plastikowe opakowania też kiedyś się wgryzły, nie wiem, czy był tam jakiś mikro otwór, czy po prostu potrafią się wgryźć. Współczuję wyrzucania. Lepiej kupować mniej, zjadać. Od czasu znalezienia moli tak robię. Trzymaj się cieplutko 💓💓💓 P.S. Oglądałam Twój film przy jedzeniu obiadu, dużo nie zjadłam 🤣
Też walczyłam z molami. Zwłaszcza jednego roku to była jakaś plaga. Choć przesypuję większość takich "mącznych" produktów do słoików i puszek.
Całkowicie usuń zanieczyszczone paczki, umyj dokładnie półki.
Ale oprócz tego gorąco polecam z BROSa pułapki na mole spożywcze z feromonami - u mnie się sprawdziło.
Pozdrawiam :)
Uwielbiam twoje filmy o ogdracaniu...oczywiście wszystkie lubię ale te... wyjątkowo 😊
Miło się oglądało 😊 Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia 🤗
Matko też to przerabiałam , u mnie zalęgły się w kuleczkach jemioły - sąsiad na święta mnie obdarował , wywaliłam wszystko a one nadal gdzieś były, bo latały .... jeszcze kilka razy przeglądałam całą kuchnie ... aż pomyślałam gdzie ja jeszcze nie zaglądałam ... gdzie bym się schowała jako robal ;) ... i nagle olśnienie ... jemioła wisi a tam nie patrzyłam ... do tej pory pamiętam te larwy w tych białych kuleczkach. Wywaliłam . Polecam teraz każdemu liście laurowe w dużych ilościach, pojemniki rotho i takie lepy na mole do przyklejania do szafek. Mam nadzieje, że to już koniec Twojej przygody z molami. Trzymam kciuki :)
Mogłaś też dostać w pakiecie z meblami , zdarzały się takie przypadki . Od orzechów najczęściej się zaczyna . Nie chcę straszyć ale ubrania , kieszenie , torebki i w ogóle wszystko też przejrzyj. U nas to była praca na kilka miesięcy , brały się wręcz znikąd . Po zlokalizowaniu i usunięciu larw , dopiero te lepy z feromonami ale z allegro , bo rossmannowe nie zdały egzaminu i przygotuj się na dłuższą walkę. Ze sklepu jak najbardziej można przynieść (groch , fasola , kasza itp). Powodzenia 😃
Jej strasznie lubię te filmy , mega współczuje aż miałam ciary
Mole to małe paskudy, które dosłownie wszystko uznają za idealne miejsce do zamieszkania :D U mnie kiedyś zalęgły się w orzechach w czekoladzie (zapakowanej!), przez miesiąc nie mogłam patrzeć na popularną czekoladę z okienkiem na N, haha! Były też w sypanej herbacie... koniec końców wszystko wywaliłam i problem zniknął :)
Gosiu twoje filmiki oglądałam wcześnie.
Czasem warto posłuchać młodych na starość .
Jedz larwy mola dodatkowe białko.
10:04 nie nerkowce tylko molowce :)
17:57 ale dużo wszystkiego 🙃
Masz dzisiaj ode mnie łapkę w górę za pracę.
Witaj Gabrysiu .
Mogę się pojawić w ubraniach .
Dobre zioła jest Wrotycz z łąk .
Piorun , miętę , lawendą .W szafy się kładzie .
Pod zalewem kłaść te zioła ( po gałęzie )
Nie lubię zapachu .
Teraz jest zima ( niekture zioła można kupić w zielarski sklepie )
W domu jest liść laurowy , ziele angielskie ocet . W sklepie cytrusy cytryny . ( porozkladaj skórki od cytrusów )
W sklepie
Moja ciocia w trakcie inwazji moli miała je wszędzie dosłownie, nawet w soli 😶 Bardzo pomagają "gazowania" z goździków zalane gorącym octem- po takim parowaniu wyłażą ze wszystkich zakamarków i uciekają. Ja trzymam ocet z goździkami profilaktycznie w szafkach. Bardzo dobrze działa też spray z Bros na mole, mało ekologiczne ale bardzo skuteczne. No i koniecznie mrożenie rzeczy, które można bezpiecznie mrozić, np papier do pieczenia, ryż w papierowym opakowaniu (w miejscu klejenia się lubią chować), miksera raczej bym nie mroziła- wszystko po to, żeby wymrozić wszystkie mole w rzeczach niespożywczych. Odradzam też przylepianie pułapek feromonowych, one potrafią zwabić do szafek mole z zewnątrz czy z wentylacji.
Też uważam,ze te łapki tylko zwabiają mole.
Do słoików wkładam kilka liści laurowych. Mole ich nie lubią. Można także użyć goździków czy jałowca.
Ojej...przestraszyłam się....ja dla mojej trzyosobowej rodziny nie mam tyle....
W zamknięte opakowanie też mogą wejść bo one przecinają opakowanie. To wszystko trzeba na miske i przejrzej wyjmując z opakowania.
Ja w tym tygodniu sporo odgracałam kuchnię, sporo to zajęło przestawianie wielu rzeczy. Ale też zmiana podejścia, zmiana pojemników szklanych dużych z pepko, na lżejsze plastikowe rotho loft białe 2l. To był strzał w dziesiątkę. Garnki przestawiłam do mniejszych szuflad, a do dużej dałam makarony, mąki. No i dzięki tym pojemnikom wiele jeszcze miejsca zostało, a wcześniej był jego brak. Mi zostaje jeszcze trochę pracy w kuchni, przede wszystkim najwyższe szafki i przejrzenie dat, na pewno będzie sporo do wywalenia, trudno. Powiedziałam, mężowi, że nie ma co tyle tego trzymać. Jeszcze czekam aż pojemniki mi przyjdą bo kupiłam na początku 12 szt, a teraz jeszcze 10 szt. Najgorzej to chyba przez to choróbsko, ciężko cokolwiek zrobić jeśli kaszel okropny męczy, węzły chłonne bolą i idzie aż do uszu. Ja prawie wszystko staram się trzymać w pojemnikach.
Mole mogą zostać zapakowane razem z orzechami, zapakowane i siedzą sobie tam zadowolone. Czasem na półkach w sklepie widziałam "ruchome" bakalie. Polecam sprawdzać uważnie i zjadać na bieżąco. Dobrym pomysłem jest zalewanie przed spożyciem wrzątkiem. Wówczas duża szansa, że coś wypłynie i się zorientujemy przed zjedzeniem.
Jestem z Tobą, współczuję i wspieram w tej walce. Na szczęście nigdy nie miałam molowego problemu, a że boje się takich robali to nie chce o tym myśleć. A co do tych otworów do regulacji półek, to polecam takie zaślepki z Ikea, są bardzo tanie i ładniej wygląda. Pozdrawiam
Super pomysł! Właśnie zastanawiałam się jak je pozaklejać, żeby już tam nie wchodziły 😁 Tak zrobię!
ajj też miałam problem z molami i też najwięcej w orzechach i przyprawach. Mogłaś przynieść własnie w orzechach i zanim przesypałaś to kilka wyleciało i poszło po kolejnych miejscach :( i te cholerrrstwo umie sobie się przegryzać przez plastik i papier, więc ja bym radziła wywalić dosłownie wszystko. Ja ponad pół roku walczyłam i dopiero jak współlokatorzy się wyprowadzili i mogłam na luzie wywalić wszystko, to dopiero się pozbyłam i oczywiście ocet i woda, a teraz mam kupioną łapkę na wszelki wypadek i jak zobaczę choć kilka, to od razu wystawię łapkę, żeby je wyłapać szybciutko zanim złożą dużą ilość jaj i wtedy sprawdzanie wszystkiego. Trzymam kciuki, żebyś szybko się uporała z tym problemem
Mole można przynieść ze sklepu,miałam w ryżu,kaszy i w herbacie
To prawda
Dokładnie.Ja też przyniosłam ze sklepu- był w torebce kaszy.
U mnie mole ukochały też orzechy i to w skorupkach, ale też sezam, zioła, nawet były w paczce z chili, były w ciecierzycy, w kaszach też. Co ciekawe nie ruszały mąk i makaronu. Wywaliłam wszystko i każdego ranka zbierałam je ze ścian odkurzaczem, są to samice czekające na samca. Aż w końcu się ich pozbyłam. Plastik nie jest dla nich problemem
@@konejrok5Myślę, że odkurzacz był ich grobem. Na wszelki wypadek zatykałam jego wylot. Ten pomysł też był podchwycony z youtuba i okazał się b. skuteczny. O świcie zawsze obsiadywały ściany i sufit.
ciekawe co jest w mące, może polepszacze, przeciwzbrylacze , że jej nie chcą
Pisałam Ci kiedyś o orzechach i o grzybach 😂 a skąd to wiem bo walczłam długo z molami , mamy drzewo z orzechami i dużo orzechów problem zniknął jak je wyeliminowałam.
Przepraszam za byki w poście jak szybko pisze to czasem nie zwracam uwagi czy są :( ale fajnie, że znalazłaś je ja jeszcze profilaktycxnie pamietam wrzucilam herbaty makarony do zamrażarki bo to była wojna wręcz
Dostały się równiez do zamknietego opakowania migdałów 😂
Niestety musisz jeszcze przejrzeć kubki nie uzywane czy też szkło bo często w pobliżu jedzenia a nie w samym jedzeniu zakladają jaja :( ja miałam w dzbanku
Witam. Jestem pszczelarzem kochana mole nawet w ulu się lęgn.
Widzę, że masz dużo produktów z lidla - możliwe że właśnie w jakimś produkcie z lidla przyniosłaś je do domu. Moja koleżanka tak miała, okazało się produkty suche z lidla były skażone.
Najlepsze są te słoiki z ikei typu korken, do tych się nie dostaną, bo są hermetycznie zamykane
Też miałam mole 8 lat temu wyrzuciłam wszystko z szafek i umyłam szafki wodą z octem.Taraz od 8 lat mam spokój z molami nie kupuję jedzenia na zapas i każde otwarte opakowanie zamykam plastikowym klipsem albo przesypuje do słoika.Życzę powodzenia ❤
I to jest prawdziwe odgracanie😂😂😂 a tak poważnie to współczuję bo to upierdliwy problem
Jeszcze jedno pytanie☝🏼 jaka masz pomadke na ustach? Bardzo mi sie podoba ❤
Hej! W Ikea są dostępne zasplepki do dziurek w szafkach. Kosztują grosze a dzięki temu szafka wygląda dużo lepiej i już w dziurki nie wejdą mole 😊
Dokładnie! Te zaślepki są super
Polecam do sprzątniętych szafek powkładać liście laurowe.... 🎉
Ale przynajmniej wszystko sprawdzisz...jedyny plus sytuacji.😊
Ja nie miałam moli w jedzeniu, tylko za szafką. O dziwo tylko sobie tak latały, potem zdychały i tak przez całe lato. Od jesieni do wiosny był spokój i znowu to samo. Udało mi się je pozbyć w momencie usunięcia gniazda.
6:56 😂❤
Najlepiej orzechy trzymac w lodówce. Moje Mole tez byly w orzechach i od tego czasu tylko lodówka.
Dokladnie! Moje mialam w laskowych 😂 a ty?
@@nati_kien włoskie
Opakowania wszystkie trzeba przetrzeć wodą z octem a słoiki umyć.
Możliwe że orzechy już były z molami kiedy je kupiłaś i z nich się rozniosły.
Też tak myślę, że przyjechały z orzechami.
Mialam tez mole, spożywcze, ale znajdowałam kokony tez na ubraniach, więc ciuchy tez polecam przejrzeć. Ja przynioslam mole do domu wraz z internetowym zamowieniem z Top Secret, gdy na wiosne kupilam lniane spodnie i inne rzeczy, spodnie byly za cienkie na tę pogodę więc po przymierzeniu trafiły do szafy a po kilku dniach gdy chciałam je ogarnąć do noszenia to byl na nich kokon. A potem to juz kaskada i byly mole wszędzie.
Chyba nie należy magazynować żywności tylko ja spożywać na bieżąco 😊
Co prawda nie mam teraz moli (kiedyś na wynajmowanym mieliśmy z nimi walkę i często pojawiają się u mojej mamy) ale poczułam motywację żeby wyjeść wszystkie suche produkty przed kupieniem jakichkolwiek kolejnych żeby się to nie zmieniło
Witaj Gabrysiu .
Rada o emerytki :
Użyj ocet ( Przemyk setkę lub do małej miseczki małej) olejek estetyczny , liść laurowy porozkladaj ( można do pojemnika włożyć) cytrusy ,tytoń , lawenda ,ziele angielskie .
Zastosujesz co uważasz , Przemyk szafki .
Mole mogły być w produktach spożywczych lub .....
Witaj Gabrysiu .
Przepraszam za błędy ( czasem w Internecie tak jest , a czasem złe napiszę nie zawrzę )
Poprawka ......małe gałązki - wrotyczu .....
Bardzo dziękuję Halinko za dobre rady 💛 pozdrawiam! 😘
Przegryzaja, bez problemu. Ja po przyniesieniu ze sklepu suchych produktów typu orzechy wrzucam je profilaktycznie na pare godzin do zamrażarki
Ale po co Gabi masz tyle tych orzechów pootwieranych...jak zjesz jedne kup następne...ja już się nauczyłam takiego robienia zakupów...zawsze miałam pełno zapasów ale moli nigdy...a teraz kupuje jak się kończy...
Mole zazwyczaj przynosimy z produktem do domu. Jak już je mamy to potem mogą się wydostać i złożyć jaja wszędzie. Ja znalazłam larwy w koszyku wiklinowym i jeden kokon na firance w kuchni! Jak tylko zobaczę jednego mola to zaraz wszystko przeglądam. One potrafią przegryźć plastik i wejść do niedokręconego słoika.
Może mole były w orzechach zanim je kupiłaś, już przunioslas je ze sklepu... To źle bo grozi że przyniesiesz je znowu, nawet w małym opakowaniu...😮😮❤
Po co dwa opakowania nerkowca, czy dwa słoiki włoskich? Nie lepiej jedno wykończyć i dopiero następne kupić? Do przechowywania lepsze od słoików są pojemniki z wciskaną pokrywką, wtedy robale nie wejdą i nie wyjdą. Ja zawsze przed otwarciem pojemnika np. płatków owsianych sprawdzam, czy coś tam się nie wylęgło, żeby nie zainfekować kuchni otwierając. Mąkę przesiewam, czy nie ma larw. Musze cię zmartwić, że często jemy jaja owadów w produktach sypkich nawet o tym nie wiedząc, kwestia czy to zborze było odpowiednio podsuszone, żeby z tych jaj nic się nie wykluło.
Tak się zastanawiam czy np migdałów to nie można wrzątkiem sparzyć i wypłukać? A potem jeszcze uprażyć? Bo faktycznie szkoda orzechów a prawda jest taka ,że w mące sklepowej zawsze mamy jakiś zmielony dodatek owadów. Akurat dzisiaj zaczynam maraton autofagii, będę jeść co drugi dzień, tak żeby było po 36 h postu (2 noce + 1 dzień) - to regeneruje organizm, wygasza stany zapalne, odmładza..a przy okazji mniej wydatków na jedzenie :) Jak chcesz zbilansować te utracone pieniądze to możesz zacząć ze mną :)
update - Za szybko chudłam na tym IF 36/12, po 6 dniach skończyłam, teraz 1 dzień w tygodniu robię. Poza chudnięciem jest efekt pięknej skóry, znikają wszelkie niedoskonałości i wygaszają się ogniska zapalne, np bóle w stawach oraz odporność rośnie, żadnego przeziębienia w tym sezonie nie miałam a dookoła bierze moich znajomych.
Spore zapasy jedzenia poszły do kosza a tym samym pieniędzy😢 ja robię skromne zakupy co kupię to zjem😉
U mnie były w saszetkach herbaty :( musiałam zlikwidowac cala ogromna kolekcje :((( wiec znam Twój ból. niestety te dziady przegryzaja nawet plastikowe opakowania, np. przypraw. polecam wyrzucić wszystko, bo przy przegladzie golym okiem ich czasem nie widac, a za jakis czas wychodza... warto tez obserwowac czy widac w tych produktach taka jakby pajeczynke - to ich pierwszy objaw.
Żadna gospodyni nie lubi gdy coś takiego dostanie się do jej kuchni też miałam mole to tragedia aby się ich pozbyć
Współczuję, ja borykałam się kiedyś z karaluchami zaś rok temu pluskwy - nie wiadomo skąd przyniesione 🤦♀️
U mnie zagnieździły się w daktylach🥴 na szczęście szybko to wyłapałam bo daktyli używam dość często.
Daktyle, orzechy one uwielbiają. Są sprytne. Miałam je w herbacie naturalnej - dostały się do torebeczek, innej chemicznej herbaty nie ruszyły.
to jest niezły test żywności, poprawianej nawet robaki nie chcą, fajnie że piszecie o tym , pozdr !@@martaiks8321
lub wszytskie olejki? ja mam dwadziescia, moze być ??? 😄
Czy pyłek, o którym mówisz to pyłek pszczeli? Jeśli tak to jak go przygotowujesz? Chłop kupił mi kilogram pół roku temu, spróbował raz i stwierdził, ze tego się nie da jeść/pic. ;)
Ja jadłam tak na sucho, mega dobry :3
Warto włożyć do słoiczków po dwa liście laurowe lub parę goździków. Mole ich nie lubią. Można też je porozkładać na półkach w szafce i gdyby jakieś tam znowu zawędrowały to od razu uciekną i nie złożą nowych jaj. Warto też produkty sypkie typu ryże kasze makarony przyprawy wsadzić na 48 h do zamrażalnika jeśli nie chcesz ich wyrzucać i mieć pewność że nie ma w nich moli. Niestety mogą one wejść nawet do zamkniętych oryginalnie opakowań
Nie działa. Też przerabiałam inwazję moli. Teraz jak się jeden pojawi to robię tak jak Gabrysia. Wywalam wszystko z półek i przeglądam. Mam pojemniki z uszczelką, do których przekładam żywność z woreczków. Ale jak kupię żywność z molami to nic nie da, ale przynajmniej są w pojemniku zainfekowanym
Mole lubią też owoce suszone.
One lubią wszystko co naturalne.
kochana Ty musialas tam sporo czasu nie zagladac , sporo kasy stracilas, no coz najwazniejsze zdrowie
Mam jeszcze takie przemyślenie... Mówisz, że kupiłaś orzechy przez internet. Czy wszystko co było zajęte przez mole było z jednej firm?/jednego sprzedawcy? Bo jeśli tak to to znaczy, że to ten sprzedawca może mieć problem z molami i wysyłać to dalej....
Myślę, ze może być też tak, że produkt gdzie było największe gniazdo (orzechy włoskie?) Mógł Ci sprowadzić to dziadostwo do mieszkania i dalej się rozlazły.
Część orzechów było z Lidla z firmy Alesto z tego co widziałam.Ja kupuję ich baardzo dużo,mam wszystkie dostępne w sklepie i nigdy nie ma moli.Czyli przeszły z innych,może właśnie z tych na wagę.
Ja miałam mole w kaszach i grzybach suszonych 🙄
Mnie już wszystko swędzi i drapie kiedy mówisz o kołach....😮
I tak najgorsze są prusaki brrrr
Masz strasznie dużo jedzenia w szafkach jak dla jednej osoby...
kto powiedział, że dla jednej?