Karol Kot jest troszeczkę za bardzo rozsławiony. Właściwie nie jest nawet seryjnym mordercą, bo zabił dwie osoby, a części jego opowieści o tym że kilka razy chciał kogoś otruć nie dało się zweryfikować. Ale cóż - popkultura potrzebuje swych bohaterów. Łatwiej fascynować się postacią, która nie gwałciła, który jest tylko zła ale nie okropna.
Ten specjalista od medycyny sadowej mógłby napisać książkę o trajektorii ruchu noża podczas krojenia chleba, w literaturze angielskiej nazywaja takie zjawisko "over-theorizing"
nie cierpię takich ludzi jak ten nadęty spec od overkill. Typ człowieka, który zawsze i wszędzie musi udowadniać swoją rzekomą wyższość, rozległą wiedzę i fakt, że x lat studiów nie poszło na marne. A jak on się mota, jąka, zamiast mówić normalnie. Śmiech na sali
troszke to komicznie moim zdaniem wyglada gdy siada typ i opisujac zabitą osobe poprzez wielokrotne ugodzenie nozem, mowi "w tym przypadku bez wątpienia, przyczyna pozbawienia denata funkcji życiowych były stwierdzone zmiany urazowe w postaci ran kłutych uszkadzających życiowo ważne narządy i skutkujących bezpośrednio zgonem"
rozpierdala mnie ten jezyk urzędowy stosowany nawet w reportarzu dla tv. takie programy na chociazby na zachodzie realizowane sa bardziej przystepnie dla widza. to nie jest tak, ze ten nasz nie jest zrozumialy,aczkolwiek przyjemniej oglada sie reportaz ktory nie jest jakoby raportem z akt medycyny sądowej tylko po prostu reportazem telewizyjnym.
Karol Kot jest troszeczkę za bardzo rozsławiony. Właściwie nie jest nawet seryjnym mordercą, bo zabił dwie osoby, a części jego opowieści o tym że kilka razy chciał kogoś otruć nie dało się zweryfikować. Ale cóż - popkultura potrzebuje swych bohaterów. Łatwiej fascynować się postacią, która nie gwałciła, który jest tylko zła ale nie okropna.
informacje i fakty zawarte w tym reportażu mogły być podane w góra 5 minut....reportaż ciekawy lecz strasznie się ciągnie...
Maximum overkill...
Mam czarnego kota, nazwałem go Karol.
Ten specjalista od medycyny sadowej mógłby napisać książkę o trajektorii ruchu noża podczas krojenia chleba, w literaturze angielskiej nazywaja takie zjawisko "over-theorizing"
Koty zawsze chadzają własnymi ścieżkami
a gdzie ci się tak śpieszy
nie cierpię takich ludzi jak ten nadęty spec od overkill. Typ człowieka, który zawsze i wszędzie musi udowadniać swoją rzekomą wyższość, rozległą wiedzę i fakt, że x lat studiów nie poszło na marne. A jak on się mota, jąka, zamiast mówić normalnie. Śmiech na sali
Moja babcia prowadziła rozprawe o nim
@unlord1000 wtedy byla milicja teraz jest policja ja w nich wieze bo w koncu w kogos wiezyc trzeba
Pewnie kibic cracovii
napewno
nie jestes prawnikiem ani psychiatra wiec powoli od tego byla milicjas
troszke to komicznie moim zdaniem wyglada gdy siada typ i opisujac zabitą osobe poprzez wielokrotne ugodzenie nozem, mowi "w tym przypadku bez wątpienia, przyczyna pozbawienia denata funkcji życiowych były stwierdzone zmiany urazowe w postaci ran kłutych uszkadzających życiowo ważne narządy i skutkujących bezpośrednio zgonem"
@unlord1000
@ElectricBoom przeteoteryzowanie czyli ?:)
strasznie nudnie... "paragrafu 148" nic nie pokona ,,, to był program
rozpierdala mnie ten jezyk urzędowy stosowany nawet w reportarzu dla tv. takie programy na chociazby na zachodzie realizowane sa bardziej przystepnie dla widza. to nie jest tak, ze ten nasz nie jest zrozumialy,aczkolwiek przyjemniej oglada sie reportaz ktory nie jest jakoby raportem z akt medycyny sądowej tylko po prostu reportazem telewizyjnym.
@unlord1000