Świetny kanał Panie Marku! Gratuluję :) i powodzenia w dalszej działalności. Taka ciekawostka odnośnie brykietu: w tamtym roku (2021), latem, kupiłam w Bricomarche kilka opakowań brykietu liściastego RUF polskiej produkcji, z certyfikatem DIN. Moje zdziwienie - rok produkcji podany na etykiecie to 2016! Zaczęłam nim palić dopiero jesienią. Teraz palę ostatnie opakowanie. Brykiet jest bardzo zbity, ładnie pachnie. Nic się nie rozsypuje. Jak się żarzy to kostki nadal są zwarte, nawet jak zostanie już 1/3 kostki. Ich konsystencja, podczas żarzenia jest podobna do gąbki, którą używają w kwiaciarniach do wbijania w nie sztucznych kwiatów i tworzenia kompozycji. Kupiłam jesienią też inny brykiet, taki bez nazwy i on już nie jest tak zbity, i szybciej w piecu pęka na pół. Nie ma takiej gąbczastej konsystencji, jak ten z DIN. Dopiero rozpoczynam przygodę z brykietem, więc jestem na etapie testów :). Pozdrawiam :)
Dziękuję za miłe słowa. A co do brykietu to możliwe że w magazynach produkcyjnych są korzystniejsze warunki do przechowywania brykietu i tam może on stać kilka lat a dopiero od momentu wywiezienia do sklepów zaczyna chłonąć wilgoć i powoli tracić jakość. Też kupowałem w Bricomarche i trafiałem na bardzo różne produkty: polske, niemieckie, z drzew liściastych, iglastych, mieszane, szare, żółte i inne. Najlepsze ładnie pachną i muszą być twarde, bez pyłu. Jeżeli zabronią palenia drewnem to tylko brykiet pozostanie. Pozdrawiam
@@survivalpogodzinach dziękuję za odpowiedź. Jest na pewno tak, jak Pan napisał - musiał mieć jakieś specjalne warunki przechowywania. Mam teraz zamiar kupić od lokalnego producenta taki brykiet, jaki Pan pokazuje w filmie, czyli walec. Jestem ciekawa, jak będzie się palić w piecu c.o. Pozdrawiam :)
Ludzie kombinują bo muszą. Też myślałem o własnej produkcji brykietu z kartonu i odpadów drewnianych ale to bardzo czasochłonne zajęcie a właśnie czasu mi ostatnio brakuje. Sądzę jednak, że jak ma się dostęp do surowca, trochę czasu i chęci to można się pobawić. Pozdrawiam.
Świetny kanał Panie Marku! Gratuluję :) i powodzenia w dalszej działalności.
Taka ciekawostka odnośnie brykietu: w tamtym roku (2021), latem, kupiłam w Bricomarche kilka opakowań brykietu liściastego RUF polskiej produkcji, z certyfikatem DIN. Moje zdziwienie - rok produkcji podany na etykiecie to 2016! Zaczęłam nim palić dopiero jesienią. Teraz palę ostatnie opakowanie. Brykiet jest bardzo zbity, ładnie pachnie. Nic się nie rozsypuje. Jak się żarzy to kostki nadal są zwarte, nawet jak zostanie już 1/3 kostki. Ich konsystencja, podczas żarzenia jest podobna do gąbki, którą używają w kwiaciarniach do wbijania w nie sztucznych kwiatów i tworzenia kompozycji. Kupiłam jesienią też inny brykiet, taki bez nazwy i on już nie jest tak zbity, i szybciej w piecu pęka na pół. Nie ma takiej gąbczastej konsystencji, jak ten z DIN.
Dopiero rozpoczynam przygodę z brykietem, więc jestem na etapie testów :). Pozdrawiam :)
Dziękuję za miłe słowa. A co do brykietu to możliwe że w magazynach produkcyjnych są korzystniejsze warunki do przechowywania brykietu i tam może on stać kilka lat a dopiero od momentu wywiezienia do sklepów zaczyna chłonąć wilgoć i powoli tracić jakość. Też kupowałem w Bricomarche i trafiałem na bardzo różne produkty: polske, niemieckie, z drzew liściastych, iglastych, mieszane, szare, żółte i inne. Najlepsze ładnie pachną i muszą być twarde, bez pyłu. Jeżeli zabronią palenia drewnem to tylko brykiet pozostanie. Pozdrawiam
@@survivalpogodzinach dziękuję za odpowiedź. Jest na pewno tak, jak Pan napisał - musiał mieć jakieś specjalne warunki przechowywania.
Mam teraz zamiar kupić od lokalnego producenta taki brykiet, jaki Pan pokazuje w filmie, czyli walec. Jestem ciekawa, jak będzie się palić w piecu c.o. Pozdrawiam :)
Jak pan rozpala w piecu, od góry czy od dołu?
pozdrawiam.
Staram się od góry, dłużej się pali, ale czasem jak się spieszę to od dołu, pozdrawiam
Ludzie konstruują mini praski na własne potrzeby. Pomysłowość jest naprawdę imponująca. Czy to dobry sposób na produkcje brykietu ?
Ludzie kombinują bo muszą. Też myślałem o własnej produkcji brykietu z kartonu i odpadów drewnianych ale to bardzo czasochłonne zajęcie a właśnie czasu mi ostatnio brakuje. Sądzę jednak, że jak ma się dostęp do surowca, trochę czasu i chęci to można się pobawić. Pozdrawiam.