Czy można zasłużyć na morderstwo? - historia Danuty Orzechowskiej / [Podcast kryminalny]
Vložit
- čas přidán 6. 09. 2023
- W lutym 1980 roku z Jeziorka Czerniakowskiego wyłowiony zostaje pakunek z zaskakującą, drastyczną zawartością.
Do równie paraliżującego odkrycia dochodzi kilka dni później na Dworcu Centralnym w Warszawie.
Co się stało z Danutą Orzechowską?
Dlaczego morderca został skazany tylko na 8 lat?
Zapraszam na przeciętny podcast o (nie)przeciętnej zbrodni!
#truecrime #podcastkryminalny #polskiezbrodnie #sprawykryminalnenafaktach #historiekryminalne
Źródła:
Barbara Seidler “Pamiętajcie, że byłem przeciw. Reportaże sądowe”
• Orzechowska
niniwa22.cba.pl/barbara_seidle...
www.kobieta.pl/artykul/katarz...
buzz.gazeta.pl/buzz/7,156947,...
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...
plejada.pl/programy/brutalne-...
wiadomosci.dziennik.pl/histor...
Wiem, że sprawa Danuty Orzechowskiej jest bardzo znana i ma już swoje lata. Ale dla mnie, to jest właśnie ta sprawa, która "siedzi potem w głowie jak drzazga" i nie wyobrażam sobie, żeby nie było jej na tym kanale.
Która historia kryminalna szczególnie zapadła Wam w pamięć?
Bogdan Arnold,tak, myślę, że zapadł mi w pamięć od momentu,gdy o nim usłyszałem.Fajny miał sposób na goszczenie dziewczyn😢.Ja też je kiedyś często gościłem,ale nic podobnego nie przyszło mi do głowy...
Sprawa Danuty Orzechowskiej i jej córki wbiła mi się w pamięć najbardziej ze wszystkich podcastów true crime.
Właśnie ta i Danielka Litwiniuka.Obie straszne i nie można wymazac ich z pamięci☹️
@@annagburek6269 To prawda :(
To pierwszy case kryminalny w moim życiu, od tej sprawy zaczęła się moja "szajba" na punkcie true crime.
Osoba wychowana w "chłodzie" emocjonalnym staje się okaleczoną w odczuwaniu wyższych emocji. Nikt kto nie przeżył takiego wychowania nie zrozumie jak mocno można nienawidzić drugiego człowieka. Człowiek ma określone "granice" wytrzymałości. Lepiej pochopnie nie oceniać...
Znam na pamięć,ale ta sprawa jest tak przerażająca i jednoczesnie fascynująca,ze chętnie wyslucham jeszcze raz w Twoim wydaniu.Dziękuję❤
Dziękuję! Ja też do tej historii co jakiś czas wracam, jakoś tak zostaje w człowieku.
Znałam tą historię 😢, Twoje opracowanie jest profesjonalne👍👍💞
Dziękuję!
Piękne opracowanie. Dobrze się słucha 👍
Dziękuję!
Jaki piekny masz głos..... cudo. Do tego idealna dykcja i intonacja. Leci sub! 🥰🥰🥰🥰
Bardzo dziękuję ❤️
Ile takich Danut zmarnowało życie swoim dzieciom i nie poniosło nigdy konsekwencji??
Nie wiem czy to nie pierwsza kryminalna sprawa, z którą zapoznałam się dosyć dokładnie czytając pismo "Detektyw". Nie wiem ile mogłam mieć lat, ale raczej do pełnoletności jeszcze sporo mi brakowało. I może dlatego tak mocno utkwiła mi w głowie.
Słyszałam u Justyny i czuję po cichu, że niektórzy zasługują
Znana historia ,ale przy pieknym glosie warto sobie przypomniec ❤
❤️
Pełen profesjonalizm, dziękuję ❤
Ta matka chyba nie powinna być matką,zdecydowanie zle wypadała wypadała w tej roli,może nawet bardzo zle,ale nic nie usprawiedliwia morderstwa ani tego co ta dziewczyna,córka,zrobiła z ciałem.Koszmar niewyobrażalny.
Za każdym razem gdy o tym słucham, po raz kolejny uderza mnie złożoność tej historii. Ciekawe czy Katarzynie udało się po tym jakoś normalnie żyć czy jednak przeszłość dogoniła teraz już dorosłą kobietę.
To prawda, to nie jest czarno-biała historia. Szukając materiałów natrafiłam na informacje, że Katarzyna miała jeszcze drugie dziecko i ułożyła sobie życie, ale było to w tylko jednym artykule, nie znalazłam żadnego potwierdzenia w innych źródłach, wiec chyba trochę za mało, by uznać to za pewnik. Z jednej strony nie dziwię się, że Katarzyna chciała się odciąć od przeszłości, a z drugiej, pewnie większość z nas chciałaby kiedyś zapoznać się z tą historią całkowicie z jej perspektywy, również ze spojrzeniem na te przeżycia po latach.
Od dziś będę Cię słuchać do snu ❤ piękna dykcja i ładny głos
To jest moj pierwszy komentarz na yt, chociaz slucham tej tematyki od lat. Trafilam tutaj dzisiaj i jestem zachwycona. Slucham wszystkich odcinkow od poczatku. Piękny, spokojny głos, swietna dykcja i dobrze opracowane sprawy. Z pewnoscia kanal szybko bedzie sie rozwijal i zyska szerokie grono fanow. Łapka w górę i leci subskrypcja. Powodzenia. 😉👍
Bardzo miło mi to czytać, pięknie dziękuje! 😊
Popieram 😉
No, matką miesiąca to Danuta nie byla,ale los ją spotkal okrutny.A czy te schody,na których doszło do tragedii,byly schodami do nieba...🌛... Dziękuję za omówienie tej sprawy.Pozdrawiam ciepło 🌷
Masz piekny głos I dykcję i świetny podcast
Dziękuję!
Dziękuję bardzo za podcast, niedawno trafiłem na ten kanał, ma Pani bardzo przyjemny głos. Subskrypcja i łapka dodana.
Dzień dobry i dziękuję za ciekawy podkast🙂⚘️
Wspaniale opowiedziana, straszna historia. 🖤
Dzień dobry 😊. Bardzo dziękuję ❤. Fenomenalne opracowanie i przekazanie dla słuchaczy. SUPER 👌.
Dziękuję!
Pięknie się wysławiasz, to rzadkie w dzisiejszych czasach, dlatego postanowiłem Twój podcast subskrybować. Tak jak wielu tu piszących sprawę, jakże ponurą, znam ale w Twojej wersji ,była jak nowa! Gratuluję
Bardzo, bardzo dziękuję!
OMG! Jesteś świetna. Zostaje tu. Powodzenia :)
❤️
Mój ojciec ciągle mi mówił że będę ze śmietnika jeść, że nie jestem nic warta, że wyląduje na ulicy. Za każdym razem kiedy mnie bił, wyrzekam się go życząc mu śmierci. Dlaczego on był taki nie wiem, bo dobrze się uczyłam, bylam posłuszna, pracowałam u niego w warsztacie, nie pyskowałam, usługiwałam jego klientom i gościom. Nie wiem czy byłabym zdolna do "uwolnienia" się od niego. Kiedy osiągnęłam pełnoletność wyprowadziłam się z domu. Zdaję sobie sprawę, że matka tej dziewczyny zniszczyła ją bo ja do tej pory czuję niesprawność.
Głos wciągający, zostaję na kanale, pozdrawiam😊👍
Dziękuję!
Witam❤
Witaj❤️❤️❤️
Ja tu nowa, przedstawisz się Nam? 🌹(jesli to nie problem oczywiście).
Ja jestem Aga i true crime słucham od kilku lat.
Sporo spraw znam, niemniej lunie dluvhac z wielu źródeł. Zaczynam od najnowszego odcinka, więc zamieniam się w słuch 🎧 🥰
Z góry dziękuję i pozdrawiam ciepło 🍀🍀🍀
Dzień dobry!
dziękuję za komentarz. Mam nadzieję, że mimo wszystko uda mi się jeszcze czymś zaskoczyć. W przyszłym tygodniu planuję odcinek z bardzo mało znaną sprawą. :)
A na imię mam Ola. :)
@@przecietnypodcast Dziękuję OLU 🌼 🌼 🌼
Słuchało się wyśmienicie, pomimo sprawy trudnej, bo ta sprawa bardzo trudna jest.
Zazwyczaj nie bronię "oprawcy" niemniej są sprawy w których oprawca jest nie jeden...........
W kazdym razie kawał dobrwj roboty z Twojej strony❤️❤️❤️
To jest moja ulubiona sprawa!
DZIEKUJE.....
Trafiłam przypadkiem zostaję! ❤
Dziękuję!
Po wysłuchaniu tego odpowiadając na pytanie w tytule stwierdzam,że TAK.
Pozdrawiam
👍🏻😊👍🏻
29:48
💙🖤💚💜
Kochani, zagadka za sto punktów, z jaką sprawą kojarzy Wam się to morderstwo? Chodzi o głowę w garnku??
Z głową w garnku kojarzę jeszcze całkiem świeżą sprawę modelki, bodajże z Chin. I oczywiście morderstwa Bogdana Arnolda. Czy to któraś z tych, czy chodzi o jeszcze jakąś inną? 🫣
@@przecietnypodcast a mnie się to kojarzy z Joelem Guy Jr.On obciął matce głowę i wrzucił do garnka, zaczął gotować.I o tę sprawę mi chodziło kochana.Sprawa z Tennessee, dość świeża , sprzed dosłownie kilku lat.
Oo, chyba o tym nie słyszałam. Muszę się zagłębić, dziękuję!
@@przecietnypodcast konieczne, sprawa jest po prostu nieprawdopodobna!
W latach 80. prania bynajmniej nie robiło się w żadnym kotle. Pralki były znane w Polsce od dawna, a pod koniec lat 70. (bo 1980 to, wbrew rozpowszechnionemu mniemaniu, ostatni rok lat 70.) były dostępne już nawet pralki automatyczne. Owszem, były luksusem, ale dla kogoś, kto pracował w telewizji i lubił kłuć otoczenie w oczy swoją pozycją społeczną, taki zakup nie tylko nie był dużym problemem - ani finansowym, ani pod względem dostępu do supernowoczesnego gadżetu - ale był wręcz, jak by powiedziano dzisiaj, must have. Zwłaszcza dla kogoś z tak wyjebanym w kosmos ego jak ta kobieta. Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś, kto był ponad babranie się w pieluchach, dobrowolnie prałby czasochłonnymi, wymagającymi dużego wysiłku metodami sprzed stulecia, mając do wyboru maszynę, do której wystarczy wrzucić brudne rzeczy, obrócić pokrętło i wcisnąć guzik, dlatego motyw ze ściąganiem z pawlacza kotła w celu prania jest dla mnie niejasny. A poza tym, to jedna z bardzo niewielu spraw, w przypadku których bardziej mi żal sprawcy niż ofiary.
Lata 70-te to, jak sama nazwa wskazuje, te które w ,, nazwie " mają rok 70- któryś, czyli te od 1970 do 1979. Co do pralki to zgadzam się jak najbardziej.
W domyśle chodziło o to, że wciąż w wielu domach robiło się pranie w taki sposób. Nie wiem, dlaczego Danuta nie miała pralki, tego już się raczej nie dowiemy. Może nawet ją miała, ale używała kotła do gotowania bielizny. Trudno stwierdzić. Aczkolwiek dziękuję, za zgłębienie tematu. 😉 Informacje o tym, że Kasia sięgała po kocioł, żeby Danuta mogła zrobić pranie, są w aktach sądowych sprawy.
Natomiast bardzo zaciekawiło mnie stwierdzenie o tym, że rok 1980 to jeszcze lata siedemdziesiąte, muszę to sprawdzić, bo nigdy się z tym nie spotkałam. 😊
@@Furkott Nie. Wynika to z elementarnej arytmetyki, takiej na poziomie pierwszej klasy szkoły podstawowej (przynajmniej w moich czasach liczenia do dziesięciu uczono na tym etapie życia).
@@przecietnypodcast No, właśnie się nie robiło 😀. Pamiętam dobrze, w 1980 byłam już sporym dzieckiem. No, może gdzieś na zapadłych wsiach, do których nie dotarło dobrodziejstwo kanalizacji, ale na pewno nie w środku Warszawy. Gotowanie bielizny też już odchodziło do lamusa. Nie kwestionuję, że informacja o kotle znalazła się w aktach, ale po prostu nie pasuje mi do kontekstu, tak jak nie pasowałoby stwierdzenie, że Orzechowska jeździła do pracy dorożką. Co do liczenia lat, to określenia "lata sześćdziesiąte", "lata siedemdziesiąte" i tak dalej oznaczają dekady, czyli okresy dziesięcioletnie. Pierwsza dekada ubiegłego wieku trwała od 1901 do 1910 WŁĄCZNIE, druga - od 1911 do 1920 (też włącznie, rzecz jasna) itede. Siłą rzeczy lata siedemdziesiąte trwały od 1971 do 1980. To naprawdę proste, na palcach można policzyć.😀
@@lawenda-prowansalska5450 oj sprawdź jeszcze raz albo zapytaj kogoś....
Jedna uwaga ,gdyby wszystkie niekochane dzieci , mordowały rodziców , .......?
Zdecydowanie nie powinnismy normalizować morderstwa. Niemniej psychologicznie ta sprawa jest bardzo fascynująca, bo gdzieś na końcu część osób odczuwa większe współczucie względem sprawcy niż ofiary.
@@przecietnypodcast Akurat w tym wypadku,osoby,którym bardziej żal sprawcy niż ofiary,myslę że powinny jak najszybciej zgłosić się do psychiatry,bo zdecydowanie jest z nimi coś nie tak.Gdyby była to zbrodnia w afekcie,no,powiedzmy że nawet z nienawiści planowana...Ale ćwiartować spokojnie ciało,wkładać głowę do garnka...Już nawet pomijając fakt że to matka....To co zrobiła ta dziewczyna byłoby koszmarne nawet dla niejednego seryjnego mordercy.Zdecydowanie razi mnie nawet używanie zdrobnienia jej imienia.,,Kasia" kojarzy mi się z czymś łagodnym i słodkim.A ta Katarzyna to zło w czystej postaci.Można naprawdę wiele złych czynów usprawiedliwić,ale czegoś tak przerażającego,nie powinno się nigdy.
Nikt nie ma prawa zabijać
, a szczególnie matki , okrutny los spotkał sp Danutę , odpoczywaj w pokoju 🙏🙏🙏
Pogarda dla ludzkich uczuć zaowocowała zbrodnią...gdybym miał cokolwiek osądzać to raczej czyn niż sprawczynię...
Pewien nauczyciel duchowy powiedział, że nasze życie jest powtarzaniem poprzednich losów do momentu aż sami przepracujemy swój problem - wtedy po następnych urodzinach dostajemy lepszy los. Być może jest to prawda, bo Kasia - jako że nie rozumiała swojej matki i była skupiona tylko na sobie - również nie chciała wychowywać swojego dziecka. Na pewno o wszystko obwinia swoją matkę, .której błędem było to, że również za swoje niepowodzenia obwiniała istnienie dziecka. Takie dwa negatywy musiały skończyć się tragedią. Po prostu Kasia urodziła się w nieodpowiedniej rodzinie, bo matka nie mogła być cały czas w domu. Jej pretensje do matki powodowały niechęć matki do niej i chęć pozbycia się jej z domu. Największym jednak błędem matki było kładzenie ręki na twarzy córki aby ją zbudzić. To jest gest zamykania oczu umarłemu, być może podświadomie chciała pozbyć się córki, jednak los odwrócił się.
Ciekawe, czy Kasia wie już, że aby matka wyrażała swą miłość, musi też być odzew u dziecka. Trudno jest kochać dziecko które cały czas pokazuje swoją niechęć do matki. Nic nie wiemy też o wpływie na Kasię pomocy domowej, która mogła spędzać z nią więcej czasu niż matka.
Nieprawda,najpierw rodzice daja i pokazuja uczucie...jest to naturalna rzecz... dziewczyna powiedziala ze matka nigdy nie obdarzyla uczuciem czy powiedziala cos miego...dziewczyna moze probowala okazywac matce uczucie za mlodu...ale matka to ignorowala,strofowala byla zimna to dziecko przestaje...ot cała prawda...lol
@@stellamikkelsen - A co miała powiedzieć ? Może tak jej doradził adwokat. Obecnie ludzie dorastający lub około czterdziestki w większości nie mają rodzeństwa lub tylko jedno. Nie mają obserwacji, jakie byłyby stosunki między wieloma dziećmi. Prawie w każdym rodzeństwie zdarzało się jedno dziecko - odmieniec nie akceptujące rodzeństwa i chcące mieć rodziców tylko dla siebie i oczywiście czujące się niekochane. Ta dziewczyna jako rywali do miłości matki oraz jej czasu wyznaczyła sobie pracę matki. Była tak prymitywna, że nie chciała nawet widzieć że to głównie matka utrzymuje dom i przez to mało jest w domu.
Obecnie takie sytuacje są coraz częstsze, że to kobieta haruje na dom a dziecko będące częściej z ojcem postrzega matkę jaka złą, bo nie ma jej stale w domu i tatuś wygrywa jako ten lepszy, rozumiesz to ?
Matka miała swoje wady, nie powinna poniżać i dołować ojca, ale przypuszczam że on źle znosił to że żona zarabia więcej a równocześnie nic nie robił aby było inaczej, a to przenosiło się na córkę, która też coraz mniej wierzyła w swoje możliwości . Stąd jej frustracja i nagromadzona złość.
W roku1980 nie było tomografii
Gdyby Ed Kemper postąpił jak Kasia, to wiele studentek ocaliloby życie.
To nie Kasi wina
Nie takie proste
Nie daruję Obcy .
Jerzy, sam zwiał a córkę zostawił z rodzicielką.
Czy będzie podcast o tytule"Czy można zasłużyć na gwałt?".Bez względu na to,czy to matka czy jednak córka była potworem,tytuł niestosowny.
Tytuł jest pytaniem i nawiązuje do ogromnych kontrowersji, jakie wywołał wyrok. Właśnie dlatego, że niektórzy odebrali go jako zbyt wyrozumiały, usprawiedliwiający. Podcast nie zawiera mojej oceny, tytuł również nie, to nie jest opinia. Być może nie przewidziałam, że może być to tak odebrane, na pewno zwrócę na to większą uwagę.
@@przecietnypodcast Masz piękny głos i dykcję,więc ja się nie zrażam:)
I po co rodzic takle potwory niech jej dziecko zrbi jej to samo 😂
Cóż za głęboki komentarz.
Myślę, że historia nie jest taka czarno-biała i warto jednak zachować choć trochę szacunku dla obu kobiet.
@@przecietnypodcast Lubię Pani podcasty,doskonale są opracowane,wkłada Pani naprawdę dużo pracy,ale ta prosba o szacunek dla morderczyni...Myślę że napisała to Pani w pośpiechu,bez zastanowienia...Pozdrawiam serdecznie!
@@przecietnypodcast Jeżeli będziemy darzyć szacunkiem morderców to tego samego będą się również domagać pedofile,gwałciciele itp.
Szacunek dla mordercy?!
To coś nowego.
A można zapytać, z jakiego tytułu?
Całe frazy skopiowane z podcastu J. Mazur.
Nic tu nie było kopiowane, a wszelkie cytowane frazy pochodzą z akt sądowych. W opisie wymienione zostały wszystkie źródła. 🙂
To ciekawe. Słuchałam już ze 4 podcasty na ten temat i tylko wy dwie wybrałyście z tych źródeł te same sformułowania i drobne fakty.
Ale mogę się przecież mylić, bez urazy, życzę Ci dużo sukcesów. Pozdrawiam 🍁
Ja też mam , z mp
Ja też mam z mojq mZ
Ja y
Ja tr
Bozr