Dobrze mowisz. Ja tez statam sie płytko uprawiać talerzowka ale w tym roku niestety musiałem glebiej przez chwasty. Oset i życica strasznie duzo tego. P.s. mam talerzowke z hydropakiem i na niego zaczepiam tak jakby jedna sekcje z brony mulczowej . Bardzo fajnie to rozciaga slome
Siałeś kiedyś rzepak siewnikiem stopkowym bezorkowo? Jaki był ewentualny efekt tego w postaci obsady ? Dodam, że chętnie bym zaryzykował na stanowisku po jęczmieniu ozimym. Czasu na staranne przygotowanie pola i kilku krotne użycie borny talerzowej jest teoretycznie dość dużo.
@@k.trzpilu siałem kilka razy. Kwestia aby resztki był dobrze rozdrobnione. Na 4 lata raz miałem problem z wschodami ale tylko na jednym polu. Nie wiem kwestia nasion albo zasiane w zbyt mokrą glebę nasiona skielkowaly a później przyszła susza.
Polecam doświadczenie: Zrobić 2 przejazdy obok siebie, raz mega płytko, żeby dużo zostało a obok wpuscic glebiej zeby było bardziej na czarno, i po paru dniach pojsc z termometrem glebowym i zrobic pomiar na 5 centymetrach, mozna sie zdziwić jaka roznica. Ogólnie zgadzam się z tezami, ja widze tylko jeden problem, jak sieje sie zboze w monokulturze to zostawianie duzej ilosci slomy robi nam ze 2 lata mamy caly czas ściółke w ktorej choroby zbozowe mogą żerować. W tym przypadku jestem zwolennikiem porządnego wapnowania i glebszego wymieszania, aby zmniejszyc presje chorób.
@@maciejburczynski5111 "Wapnowanie pola wydatnie poprawia stan fitosanitarny gleby, ponieważ na kwaśnych stanowiskach część patogenów, np. wywołujących kiłę kapustnych znajduje dogodne warunki do rozwoju i infekowania roślin. Nawożenie wapnem istotnie niweluje ryzyko uszkodzenia systemu korzeniowego roślin przez uwalniane w kwaśnym środowisku związki glinu, które działają toksycznie zwłaszcza na różnicujące się młode wierzchołki wzrostu i włośniki korzeniowe." Ja to rozumiem tak, ze dając wapno mocno podnosimy ph, przez co giną organizmy żyjące w kwaśnym środowisku a rozwijają się te z zasadowego, na czym nam zależy szczególnie wtedy, gdy dajemy roślinę z tej samej rodziny.
@@PrzemeX360 witam co do rzepaku z tego co u siebie mogłem zaobserwować przyoranie dużej ilości słomy bardzo negatywnie odbijało się na wzrost systemu korzeniowego. Rozkładająca się słoma w warunkach beztlenowych wydziela szereg toksycznych* związków. Po za tym stanowi barierę dla podsiąkanie wody
Witam . Odpowiadajac na pytanie z poprzedniego filmu. Ja tak naprawde stosuje system mieszany . Tzn glownie bezorka klasyczna . Bezorka upriszczona .notill . W tym roku chce spróbować striptill . Akye sa pola gdzie pługiem tez pracuje . Tak więc robie doświadczenia i uczę się cały czas.
Zauważ Jarek że w przypadku plonów na poziomie 8-9t pszenicy tej słomy jest bardzo dużo, dodatkowo wymieszanie jej na 10 cm i tak zostawia sporo materiału na wierzchu. Kolejną sprawą jest to że większość maszyn posiada ciężkie wały żeby zagęszczały glebę po procesie spulchnienia.
@@Folowaty . Tak przy wysokich plonach jest dużo słomy. I teraz pytanie czy lepiej ją płytko wymieszać aby większość pozostała na powierzchni i ewentualne rośliny następcze miały pod sobą ziemię.. czy wymieszać głębiej i siać w poduszkę z słomy i ziemi która szybko wysycha
A co z wałami i odpowiednim zagęszczeniem gleby? Czy to nie wystarczy żeby przygotować dobre miejsce do siewu z równomiernie rozłożonymi resztkami pożniwnymi?
@@Folowaty tutaj jak raz uprawą zniszczysz strukturę gleby to żaden wał nie przywróci tego co było. Oczywiście można i intensywnie mieszać . Jechać po 12km/h ale czy tedy droga??
@@Folowaty mi zależy na tym aby siać pod resztki.. ale to mój wybór i moje przekonania. Jeżeli ktoś robi inaczej i się mu sorawdza to Ok. Ja nie jestem wyrocznią, pokazuje jak ja robię i opowiadam dlaczego akurat tak a nie inaczej.. ale to wszystko jest dopasowane do moich warunków i moich gleb
Fizycznie w moich warunkach po pszenicy jest ok 4cm warstwy słomy, dla mojego siewnika talerzowego to jest nie do przebicia. Część nasion zostaje w powietrzu na słomie. Płytkie mieszanie nie wchodzi w grę, jest jeszcze gorzej. Dopiero praca na 7-8 cm jest kompromisem. Pole jest pokryte resztkami podobnie jak u Ciebie ale są też przebłyski ziemi i już da się w to siać. Prawdą jest że pod słomą życie kwitnie
Niech tą masę rozkładają grzyby, a nie bakterie. Dla przykładu powiem, że koszę trawniki od kilku lat i nie zbieram trawy i pojawiają się na nim grzyby, a więc rozkład jest powolny bez ingerencji w podłoże. Ten mulcz zostanie ładnie wciągnięty przez dżdżownice one uwielbiają taką pożywkę nie mówiąc już o samych obumarłych korzeniach.
Co sądzisz aby po skoszeniu zboża i przed pierwszą uprawką opryskać rozdrobnioną słomę i ściernisko około 8 % mocznika w celu lepszego rozłożenia słomy i dania troche azotu pod roślinę nastepczą lub poplon?
@@Quercus2011 . Tutaj ciężko odpowiedzieć. Zależy jak bardzo pobudzi to mikrobiologię. Z jednej strony potrzeba zmniejszyć stosunek C:N ale jeżeli gleba dostanie powietrza i resztki zostaną głęboko wymieszane to zostaną zmineralizowane
Poplon pod kukurydze jak najbardziej, przez zimę deficyt wody zostanie uzupełniony, jedynie pod zasiewy ozime nie odważyłbym się. Pisałem kiedyś że nie mam brony mulczowej ale chcę poeksperymentować z zamiennikiem, ....... przetrząsaczo- zgrabiarką tzw. gwiazdą ,,7", ustawioną na zgrabianie;).
@@jarekbandosz Wiem tylko że samosiejki nie urosną duże a taki owies gryka czy gorczyca groch proso a nawet kukurydza to spokojnie do połowy września masy by zrobiło mnóstwo
@@Rafi0067 . Bezorke zaczynałem starym poznaniakiem. Teraz mam też accorda nabudowanego na talerzowce gdzie nasiona lecą pod wał bez żadnych redlic. I też trochę kombinuję z St . Wszystko to budżetowy sprzęt
@@jarekbandosz Ja właśnie teraz mam poznaniaka i kombinuje czy kupić jakiś używany siewnik talerzowy. Tylko właśnie nie mam pojęcia czy to się sprawdzi czy i tak będę musiał zagarniać potem nasiona dodatkowo drugim przejazdem to wtedy bez sensu taki zakup.
Zgadza się ale zauważ jedną rzecz mianowicie to natura dyktuje co gdzie rośnie i w jakiej ilości. Nawet na ugorach zmienia się roślinność ponieważ rok rokowi nie równy i w jednym roku są dane chwasty, a w innym drugie. Zgadza się, że danym chwast jest dominujący ale razem z nim są inne które się zmieniają.
@@jarekbandoszNiby różne gatunki traw ale to wszystko rośliny jednoliścienne o podobnej fizjologii i potrzebach bytowych i przenoszące te same choroby . 😊
Dobra . Uważam pana za madrego gościa . Zwkaszcza ze o glebie wie pan sporo więcej niż ja . Ake czy ja dobrze zrozumiałem . Na tym polu na tym konkretnie ma być kukurydza? I nie będzie tu poplonu. Boga w sercu i nie masz ??? Taki potencjal . Tyle czasu na budowanie struktury .na gromadzenie biomasy . Na sekwestracje węgla. Co tam u was pruchnicy za dużo??? Ttlet czasu na grimadzenie azotu przy pomocy bobowatych Slonce świeci błogosławi ziemię a i a ma leżeć bezczynnie???
Dobrze mowisz. Ja tez statam sie płytko uprawiać talerzowka ale w tym roku niestety musiałem glebiej przez chwasty. Oset i życica strasznie duzo tego. P.s. mam talerzowke z hydropakiem i na niego zaczepiam tak jakby jedna sekcje z brony mulczowej . Bardzo fajnie to rozciaga slome
Siałeś kiedyś rzepak siewnikiem stopkowym bezorkowo? Jaki był ewentualny efekt tego w postaci obsady ?
Dodam, że chętnie bym zaryzykował na stanowisku po jęczmieniu ozimym. Czasu na staranne przygotowanie pola i kilku krotne użycie borny talerzowej jest teoretycznie dość dużo.
@@k.trzpilu siałem kilka razy. Kwestia aby resztki był dobrze rozdrobnione. Na 4 lata raz miałem problem z wschodami ale tylko na jednym polu. Nie wiem kwestia nasion albo zasiane w zbyt mokrą glebę nasiona skielkowaly a później przyszła susza.
Polecam doświadczenie: Zrobić 2 przejazdy obok siebie, raz mega płytko, żeby dużo zostało a obok wpuscic glebiej zeby było bardziej na czarno, i po paru dniach pojsc z termometrem glebowym i zrobic pomiar na 5 centymetrach, mozna sie zdziwić jaka roznica. Ogólnie zgadzam się z tezami, ja widze tylko jeden problem, jak sieje sie zboze w monokulturze to zostawianie duzej ilosci slomy robi nam ze 2 lata mamy caly czas ściółke w ktorej choroby zbozowe mogą żerować. W tym przypadku jestem zwolennikiem porządnego wapnowania i glebszego wymieszania, aby zmniejszyc presje chorób.
Wapnowanie ogranicza presję patogenów?
@@maciejburczynski5111 "Wapnowanie pola wydatnie poprawia stan fitosanitarny gleby, ponieważ na kwaśnych stanowiskach część patogenów, np. wywołujących kiłę kapustnych znajduje dogodne warunki do rozwoju i infekowania roślin. Nawożenie wapnem istotnie niweluje ryzyko uszkodzenia systemu korzeniowego roślin przez uwalniane w kwaśnym środowisku związki glinu, które działają toksycznie zwłaszcza na różnicujące się młode wierzchołki wzrostu i włośniki korzeniowe."
Ja to rozumiem tak, ze dając wapno mocno podnosimy ph, przez co giną organizmy żyjące w kwaśnym środowisku a rozwijają się te z zasadowego, na czym nam zależy szczególnie wtedy, gdy dajemy roślinę z tej samej rodziny.
@@martin_93 witam. Doświadczenie z termometrem robiłem już parę lat temu
Teraz po tym filmie zrozumiałem że orajac pod rzepak robimy sobie krzywdę ale też i jak sądzi się ziemniaki bo też jest dużo odkrytej gleby
@@PrzemeX360 witam co do rzepaku z tego co u siebie mogłem zaobserwować przyoranie dużej ilości słomy bardzo negatywnie odbijało się na wzrost systemu korzeniowego. Rozkładająca się słoma w warunkach beztlenowych wydziela szereg toksycznych* związków. Po za tym stanowi barierę dla podsiąkanie wody
@@jarekbandosz dokładnie
taki sam rozklad jest w naturze na wierzchu wszystko sie rozklada
@@mariuszdudek2852 . Właśnie o to się mi rozchodzi
Witam . Odpowiadajac na pytanie z poprzedniego filmu. Ja tak naprawde stosuje system mieszany . Tzn glownie bezorka klasyczna . Bezorka upriszczona .notill . W tym roku chce spróbować striptill . Akye sa pola gdzie pługiem tez pracuje . Tak więc robie doświadczenia i uczę się cały czas.
Zauważ Jarek że w przypadku plonów na poziomie 8-9t pszenicy tej słomy jest bardzo dużo, dodatkowo wymieszanie jej na 10 cm i tak zostawia sporo materiału na wierzchu. Kolejną sprawą jest to że większość maszyn posiada ciężkie wały żeby zagęszczały glebę po procesie spulchnienia.
@@Folowaty . Tak przy wysokich plonach jest dużo słomy. I teraz pytanie czy lepiej ją płytko wymieszać aby większość pozostała na powierzchni i ewentualne rośliny następcze miały pod sobą ziemię.. czy wymieszać głębiej i siać w poduszkę z słomy i ziemi która szybko wysycha
A co z wałami i odpowiednim zagęszczeniem gleby? Czy to nie wystarczy żeby przygotować dobre miejsce do siewu z równomiernie rozłożonymi resztkami pożniwnymi?
@@Folowaty tutaj jak raz uprawą zniszczysz strukturę gleby to żaden wał nie przywróci tego co było. Oczywiście można i intensywnie mieszać . Jechać po 12km/h ale czy tedy droga??
@@Folowaty mi zależy na tym aby siać pod resztki.. ale to mój wybór i moje przekonania. Jeżeli ktoś robi inaczej i się mu sorawdza to Ok. Ja nie jestem wyrocznią, pokazuje jak ja robię i opowiadam dlaczego akurat tak a nie inaczej.. ale to wszystko jest dopasowane do moich warunków i moich gleb
Fizycznie w moich warunkach po pszenicy jest ok 4cm warstwy słomy, dla mojego siewnika talerzowego to jest nie do przebicia. Część nasion zostaje w powietrzu na słomie. Płytkie mieszanie nie wchodzi w grę, jest jeszcze gorzej. Dopiero praca na 7-8 cm jest kompromisem. Pole jest pokryte resztkami podobnie jak u Ciebie ale są też przebłyski ziemi i już da się w to siać. Prawdą jest że pod słomą życie kwitnie
Niech tą masę rozkładają grzyby, a nie bakterie. Dla przykładu powiem, że koszę trawniki od kilku lat i nie zbieram trawy i pojawiają się na nim grzyby, a więc rozkład jest powolny bez ingerencji w podłoże. Ten mulcz zostanie ładnie wciągnięty przez dżdżownice one uwielbiają taką pożywkę nie mówiąc już o samych obumarłych korzeniach.
@@afar8483 witam. Tak jak mówiłem w filmiku proces bioturbacji
Co sądzisz aby po skoszeniu zboża i przed pierwszą uprawką opryskać rozdrobnioną słomę i ściernisko około 8 % mocznika w celu lepszego rozłożenia słomy i dania troche azotu pod roślinę nastepczą lub poplon?
@@Quercus2011 . Tutaj ciężko odpowiedzieć. Zależy jak bardzo pobudzi to mikrobiologię. Z jednej strony potrzeba zmniejszyć stosunek C:N ale jeżeli gleba dostanie powietrza i resztki zostaną głęboko wymieszane to zostaną zmineralizowane
Czy według Ciebie byłoby to dobre przed płytką uprawą na około 5-6 cm? Zrobiłem tak w tym roku.
@@Quercus2011 myślę że to w miarę dobre rozwiązanie.
Poplon pod kukurydze jak najbardziej, przez zimę deficyt wody zostanie uzupełniony, jedynie pod zasiewy ozime nie odważyłbym się.
Pisałem kiedyś że nie mam brony mulczowej ale chcę poeksperymentować z zamiennikiem, ....... przetrząsaczo- zgrabiarką tzw. gwiazdą ,,7", ustawioną na zgrabianie;).
@@elespe8167 ciekawy pomysł. Myślę ze uda mi sie zasiac poplon na tym polu ale dopiero po 2 uprawce aby samosiewy pszenicy nie dominowały
Wow! Jaką szerokość i głębokość roboczą ma taką zgrabiarka?
@@maciejburczynski5111 Szerokości nie mierzyłem a głębokość minimalna, ultra płytka.
@@elespe8167i pracuje na równej głębokości dla całej szerokości roboczej?
@@maciejburczynski5111 tak, równiutko co do mikrona
Przed talerzową dobrze było by lejmiem posiać byle co żeby urosło jako masa zielona
@@leszeksroka5801 . Na pewno za jakiś czas pojawia się samosiewy.. więc zielono będzie
@@jarekbandosz Wiem tylko że samosiejki nie urosną duże a taki owies gryka czy gorczyca groch proso a nawet kukurydza to spokojnie do połowy września masy by zrobiło mnóstwo
@@leszeksroka5801 . Z wyżej wymienionych mam dostęp tylko do owsa. I chyba posieje go razem z słonecznikiem przy 2 uprawce
@@jarekbandosz A widzisz o słoneczniku zapomniałem🤭
Jak wygląda u ciebie siew ozimin w takie pole? Jakiś specjalny siewnik talerzowy?
@@Rafi0067 . Nie sieje zbóż po zbożu
@@jarekbandosz A z jakiego siewnika ogólnie korzystasz? Bo zawsze coś tam tych resztek zostaje nawet na wiosnę chyba.
@@Rafi0067 . Bezorke zaczynałem starym poznaniakiem. Teraz mam też accorda nabudowanego na talerzowce gdzie nasiona lecą pod wał bez żadnych redlic. I też trochę kombinuję z St . Wszystko to budżetowy sprzęt
@@jarekbandosz Ja właśnie teraz mam poznaniaka i kombinuje czy kupić jakiś używany siewnik talerzowy. Tylko właśnie nie mam pojęcia czy to się sprawdzi czy i tak będę musiał zagarniać potem nasiona dodatkowo drugim przejazdem to wtedy bez sensu taki zakup.
@@Rafi0067 . Co do siewnika tutaj jeżeli umiejętności pozwalają kombinował bym coś sam.
No ale w naturze, jest roślinność trawiasta, monokultura naturalna, różne stepy, prerie, pampy itd .😉
Zgadza się ale zauważ jedną rzecz mianowicie to natura dyktuje co gdzie rośnie i w jakiej ilości. Nawet na ugorach zmienia się roślinność ponieważ rok rokowi nie równy i w jednym roku są dane chwasty, a w innym drugie. Zgadza się, że danym chwast jest dominujący ale razem z nim są inne które się zmieniają.
@@longinuspodbipieta3681 . Witam. No czy taka monokultura?? Różne gatunki traw ale dopasowane do danego siedliska.
@@jarekbandoszNiby różne gatunki traw ale to wszystko rośliny jednoliścienne o podobnej fizjologii i potrzebach bytowych i przenoszące te same choroby . 😊
@@Geralt-kr2hb i tak i nie. Naturalne ekosystemy są dużo bardziej odporne na patogeny . I muszą być inaczej na ziemi nie było by życia.
@@jarekbandosz Kiedyś I rośliny uprawne były bardziej odporne, dopóki nie zaczął się, obłąkańczy wyścig szczurów, firm nasiennych !
a co z wodą do samo słońce to nie jest potrzebne ?
@@mafinr5076 witam. Oczywiście woda też jest potrzebna.
Dobra . Uważam pana za madrego gościa . Zwkaszcza ze o glebie wie pan sporo więcej niż ja . Ake czy ja dobrze zrozumiałem . Na tym polu na tym konkretnie ma być kukurydza? I nie będzie tu poplonu. Boga w sercu i nie masz ??? Taki potencjal . Tyle czasu na budowanie struktury .na gromadzenie biomasy . Na sekwestracje węgla. Co tam u was pruchnicy za dużo??? Ttlet czasu na grimadzenie azotu przy pomocy bobowatych Slonce świeci błogosławi ziemię a i a ma leżeć bezczynnie???
@@Micha-py3oq witam. Poplon to opowieść na kolejny film. Ten i tak długi wyszedł. Będę go siał wtedy opowiem
@@jarekbandoszhyba że tak😉