Video

wiecie co najbardziej wali po oczach? autentyczność. autentyczność ludzi, muzyki, zachowań i tamtych czasów.

perkusista wkrótce został milicjantem i to bynajmniej nie z przymusu, a z własnej woli. Wokalista Maciek skompromitował się prosząc policję o pomoc, jak gity z ulicy Bałtyckiej chciały go zajebać. Był to koniec jego pobytu w Słupsku i wyjazd do Opola.

Sztos

Super👍

W posiadaniu płyty

Super. Nie słyszałem wcześniej 👍dzięki

Wybaczcie proszę, ale coś zmusza mnie do napisania ocennego komentarza, dotyczącego wartości tych archiwiw: BEZCENNE

Maciek (1szy z pravej), brat Czarnego wokala KARCERU. W '85 śmigał na scenie z załogą na Pikniku Waltera (film FALA). Część składu B.B. jako KARCER 69 (z Czarnym na voc.) zagrała w Jarocinie w 1994 na koncercie punkowym. Takie story... :)

Te nagrania ukazały się 'oficjalnie' ale dzięki Andrzej. Punk się skończył, skończyła się anarchia.

Oi!

Clockwork Heroes!

What a gr8 upload thanks again

Stara antykomunistyczna Moskwa. A teraz.... Lewicowy polityczny chłam grający dla PO i Lewicy

Takiej jakosci sluchalo sie muzyk! A byla przednia

Dobrze się komuniści i służby rozprawiły z narodem polskim, organizując im cenzurowane festiwale , spuszczając powietrze z balonika antykomunizmu !

Bradford west Yorkshire great memories.

Super jakość. Dzięki za wrzutkę. Czy to nie był czas gdy występowali jako Czad Kommando Tilt ?

Rewelacja! Ależ perełka! Dzięki za wrzutkę.

Campus Przyszłości 😅

kawał kieleckiej historii :D

pozdrowienia dla tych starycz za dworcem pks w kielcach!!!!!

Dzięki za wrzutę na kanale! Składowisko: Jarosław Jarp Pisarski - gitara głos Artur Kajtek Kobus - gitara basowa głos Cyprian Cyper Kowalczyk - perkusja głos Demo trzech tenorów! Przez lata dość pilnie strzeżone nagrania. Okazuje się, że w przyrodzie nic nie ginie. Nagrania te stanowiły jednocześnie zgłoszeniówkę do Jarocina 85. Według ustaleń nagrania powstały w 1984, w klubie Rulon w Kielcach. Precyzując, materiał ten został nagrany w salce radiowęzła Kieleckich Zakładów Wyrobów Papierowych, a klub Rulon to przyzakładowy przybytek kultury. Dlaczego tam właśnie, był tam jedyny dostępny magnetofon, nie wolno go było dotykać, a co dopiero przenosić. Podobno w klubie nie było większości talerzy do perkusji, za blachy robiły dobre, wszędzie dostępne w PRL-u wysokie metalowe popielniczki. Kto popalał już wówczas papieroski to pamięta. Dobrze, że nie grali na spluwaczkach, bo były też i takie, pewnie zatwierdzone przez Komitet i Sanepid wynalazki. Talerze do perkusji to tylko jedna z milionów bolączek PRL-u. Bolączek perkusistów... Większość klubów miała jednego Eltrona Wzmacniacza Johna, i szczątki karminowego Polmuza, z którego podczas grania odpadał jedyny kociołek. Klub z Vermonami czyli enerdowskimi wzmacniaczami, był tak ekskluzywny, że dostęp do niego był ściśle reglamentowany, na równi z wolnością, mięsem, fajkami i gorzałą. Ale może to tylko miejska legenda? A muzyka? Słychać niedobory sprzętowe, brak ogrania i pewności siebie zespołu, ale propozycja autentyczna i prawdziwa. Demo fajne i pewnie wówczas świeże, szkoda jedynie, że nagrane w tak fatalnych warunkach i ułomkach sprzętu. Pewnie też w pośpiechu, bo zaraz przyjdzie Pan Instruktor, władca tej zjebodziury, i wygoni ich z powrotem do kanciapy na Jagiellońskiej. Śpiewanie na trzy głosy. Cyper śpiewał grając na perkusji, Kajtek śpiewał grając na basie i Jarp śpiewał refreny grając na gitarze. Grali bardzo destrukcyjno - energetyczne koncerty, i szkoda, że nie dostali się do Jarocina, wówczas z ortodoksyjnym punkiem pewnie by zostali zauważeni. Przez publikę na pewno...

D!EKRET o stanie Państwa-permanentny! (w textach zespołu). Ps. Konkret wrzuta.

Dekret wymiata

Dziękuję Andrzej za te stare jeszcze niezlewaczałe kapele.

Bardzo fajny zespół I koncert nagrany w bardzo dobrej jakości Chaos tape cassette z nagraniem GBH wreszcie kupiłem Ofoliowane opakowanie Chyba nikt nie słuchał Ale czas kupić porządny deck Bo na bom boxie tak fajna muzyka jest popsuta… Ale tutaj jakość super👍

Jestem pierwszy i dałem lajka hurra

40 years ago it wasn’t appreciated. 40 years later this is fucking huge worldwide.

Wet za wet ! Poezja z serc

Szacun ABADDON

Byłem 93/94 ostatni Jarocin w sensie prawdziwy muzyka i wojna jest co wspominać punk not dead

Jarocin 83 - tam Wolf dal czadu

👍ekstra👍

ale co tam Sadowski wyprawiał wtedy na gitarze, szok

- Nie zobaczysz tego nigdy (aka Papierowe granice) 0:00 - Dziecko 3:00 Skład: Gelo - wokal Murek - gitara Kuleczka - bas Siatka - perkusja

a i pytanie, gdzie się podział Sajgon? Przecież był grany przez Madame na tym koncercie

What is the name of this band please ? Madame ?? where do they come from please ? thanx

super

Tyle lat czekania. Dziekuje

Rewelacyjne nagranie 👍jak zwykle👍💪bardzo dziękuję

❤

początki końca starego dobrego hardcora....

Szkoda że już bez Skandala… Ale i tak ekstra👍🔥🔥

Super nagranie.

1:10 Pałac 4:32 Kolaboracja

Super👍

Fajne nagranie Inaczej nagrane niż na singlu Super👍

Psalm 105 ✌

kapela rozpadła się po Kołobrzegu '80 tuż przed I Przeglądem Nowofalowych Grup Rockowych w Toruniu. na toruńskim festiwalu w "starej" Od Nowie na Starówce Kelner wystąpił z własnymi improwizacjami jako wolny strzelec przy akompaniamencie kapeli Amok której liderem był Andrzej "Amok" Turczynowicz. reszta chłopaków z ex Fornit też zagrała w Toruniu pod szyldem Kajaki Variete w składzie: Filip Has - śpiew, Wojciech "Jahsio" Pietrasik - gitara, Jerzy "Juruś" Świętoń - bas, Dariusz "Koala" (aka "Kwintal", aka "Misiek") Gierszewski - perkusja, jeśli się nie mylę ✌

Zadyma w Mozaice Do bodaj największej zadymy z udziałem załogi z Broadwayu doszło w 1985 roku, podczas sławetnego koncertu Programu 3 i Moskwy w Mozaice na Szczepinie. Broadway miał wówczas spięcie z miejscową ekipą, którą przyprowadził niejaki "Diabeł", punkowiec z Łęczyckiej. Koncert został przerwany, a pod sceną rozegrała się regularna bitwa. Świadkowie tamtych zdarzeń wspominają, że w pewnym momencie walczyły ze sobą cztery frakcje -"Diabła", broadwayowska, regularne jednostki milicji i przypadkowi ludzie, min. starsza pani z parasolem, która okładała nim załogantów. Lider Moskwy "Guma" do dziś wspomina tamten koncert, ale skojarzeń nie ma zbyt dobrych. Cyt. za: Młody (SEDES) Jakub Michalak "Nie będę wisiał ukrzyżowany"