Video

Autor komentarza nie umie pisać?

Autor komentarza nie umie pisać? 🤔🧐

Nie znam tej metody walki z roztoczem , czy są publikacje wyjaśniające . Jaka jest skuteczność tej metody. Jak długo działa wkładka z feromonem . Gdzie można nabyć feromony. Pozdrawiam.

Witam. Dziękuję za podpowiedź. Przyznam się że pszczoły mam drugi rok. W tamtym roku podawałem przez dozownik w otworze powałki. Zadzwoniłem do firmy Warchem od których kupiłem kwas mrówkowy i poprosiłem o wyjaśnienie czy opary kwasu mrówkowego opadają czy się unoszą. I jak na złość nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi bo chemik powiedział mi że w początkowej fazie opary się unoszą i mieszając się z powietrzem otrzymują pewną gęstość i mogą się te opary wtedy unosić lub opadać. I bądź tu mądry. Młodo upieczona inżynier chemii (koleżanka córki) napisała że opary opadają jeśli nie ma cyrkulacji. W ulu chyba jest cyrkulacja? Może niewielka ale jest. Ale chyba powrócę jednak do podawania kwasu od góry. Pozdrawiam

Hej, mam pszczoły wiele lat, stosowałem ta metodę i nawet nieźle działa. Jednak jest dość czasochłonne. Jej wadą jest to ze pszczoły wpadają w panike. Ploecam położyć ta podstawke na ramkach i dodać pusty półkorpus,jednak przy aktualnych temp. To lepiej kwas mrówkowy max 65%. wszystkie szczegóły można znaleźć w książce dr. Liebig a. Pt Łatwe pszczelarstwa. Polecam.

@@janekm4994 Dziękuję. Tak zrobię. A czy forma 5 dni pod rząd x 20 ml będzie OK?

@@bodziomiodzio kup sobie cegiełki na allegro do parowania. Jedna przyjmuje 42ml i wkładasz na 3 dni a za 4-5 dni powtarzasz jak masz osyp warrozy. Cegiełkę kładziesz normalnie na ramkach u gory albo na deseczkach, które wklada się między ramki położonych na te ramki. Opary mrówkowego idą w dół. Wylotki otwarte na full.

​@@bodziomiodziohej, ja stosowałem co drugi dzień po 20 ml (przy większej pasiece troche trzeba sie nachodzić) na 1, 3 I 5 dzień. Leczenie robiłem dwa razy w chłodnieszych tygodniach w drugiej połowie sierpnia I po zakarmieniu w drugiej połowie września.

Po prostu spryskuje Pan ramki?

@@bodziomiodzio Tak. Syrop jest klejący unieruchamia warrozę Pszczoły nawzajem się czyszczą i żuwaczkami zgryzają kleszcza. To jest metoda klejowa Kajetana.

@@user-kp2it7rm5m Dziękuję. Pozdrawiam

@@bodziomiodzio Chociaż jeden podziękował.

Dziękuję. Zostawiłem sześć wcześniej. Dzisiaj będzie trochę cieplej to wycofam jeszcze jedną lub dwie. Pokarm dałem po bokach. Tylko mam problem bo nie chcą invertu pobierać (ani z podkarmiaczki powałkowej ani ze słoika). Pozdrawiam

Teraz żadnego invertu. Nie wiosną. Jest zimno i invertu jest gęsty.​@@bodziomiodzio

Masz 100% racji. Byłem u jednego około 5 km ode mnie i wprosiłem się na "praktykę". Myślałem, że dam sam radę, ale się myliłem. Mam nadzieję że poskutkuje to w moje lepsze obchodzenie się z pszczołami. Pozdrawiam

Dziękuję za uwagi. Staram się do nich ustosunkować w następnych przeglądach. Nie ukrywam słabo mi to wyszło. Pozdrawiam

Nic nie zabierałem im na jesień (lipa itp) i podałem po 8 kg cukru. Sprawdzałem w październiku ramki były zabite pokarmem około 7. Czerwiu prawie nie było. Sam jestem zły

8 kg to jest zbyt za mało suchej karmy czyli podalej nie cale 10.50 kg syropu,a na ilu ramkach miałeś rodzinkę do zimowli jeżeli na 5-6 Ramkach ,powinieneś podać 13kg suchej ,karmy i to powinno,wystarczyć do wiosny ale są takie animalia pogodowe że, ja się zabezpieczam podaję 15 kg suchej karmy,tak podawałem, w tymtym roku podałem im inwert.,IM więcej pszczol na ramkach do zimowli np na 7 należy podać więcej pokarmu do zimowi ,I nie będziesz miał problemu ,że braknie pokarmu do wiosny.

Dzięki. Dałem za mało. Mój błąd jaki mi się nasuwa przed i w czasie zimowli, że późną jesienią nie skontrolowałem pokarmu. 😂@@bogusawbytomski427

Tylko inwet Cię jeszcze uratuje ,można podać.Pozdrawiam.

Witam. Sprawdzałem osyp warozy naturalny na zamkniętej dennicy przez dwa tygodnie i nie było jej. Co mam powiedzieć - uczę się a nie jest to takie proste jak myślałem

ABY MIEĆ 100%PEWNOŚĆ ŻE NIE MA WAROZY NALĘŻY ZASTOSOWAĆ APIWAROL /MA 98% SKUTECZNOŚCI /NATOMIAST KWASY 60-75% ,PRZY WIĘKSZYM STĘŻENIU USZKADZA GARDZIEL PSZCZÓŁ /TRUJE/ ŻYCZE POWODZENIA@@bodziomiodzio

Warto wiedzieć. A na tą porę co by Pan polecił? Jeden z Panów polecił miód z wodą. W sklepie miody płynne to porażka, Te od pszczelarzy są skrystalizowane. Można je rozcieńczyć z wodą? Nie skrystalizują się ponownie?

Witam. Ma Pan dużo racji. Pszczoły mam od lata 2023. "Musisz przemyśleć czy w ogóle nadajesz się do pszczelarzenia" - daję sobie rok. Jeśli będę podchodził do nich z lękiem, a tak teraz jest zastanowię się nad tym. Spieszyłem się bo było 10 stopni a nie chciałem ich długo ziębić. (Taka mała wymówka)

Panie Janie, każdy od czegoś zaczyna i nie każdy od razu jest we wszystkim najlepszy. Proszę zostawić swoje niemiłe przemyślenia dla siebie. Brak szacunku!

Poprawię się

Podałem im dwie ramki (ok 60% miodu). Jeszcze trochę stresu mam przy pszczołach dlatego ten pośpiech. Będzie lepiej. Pozdrawiam

Dziękuję za podpowiedź. Podałem dwie ramki z miodem (około 60 % na każdej). Dziwi mnie brak pokarmu ponieważ na jesień nie zabierałem ich własnego miodu i podałem jeszcze po 8 kg na ul.

Podałem dwie ramki z miodem (około 60 % na każdej) Dziękuję

Dziękuję za odpowiedź. Z tego co rozumiem po Pana sugestii powinienem zakryć dennicę, która była otwarta i była źródłem zimnego powietrza?

@@bodziomiodzio Z tego co zauważyłem, to miał Pan odkryty pajączek w powałce i to wyjaśnia obecność wody w ulu. Ciepłe powietrze nad kłębem zawiera wilgoć i tej zawartej w nim wilgoci jest więcej, niż w zimnym powietrzu które jest nad dennicą czy na zewnątrz ula. Jest tak dlatego, ponieważ ciepłe powietrze posiada większą pojemność wilgoci, może się nasycić bardziej niż powietrze zimne (przy danym ciśnieniu). I teraz otwarciem pajączka w powałce powoduje Pan wychłodzenie tam powietrza. W tym wychłodzonym powietrzu następuje spadek temperatury poniżej punktu rosy, czyli powietrze musi oddać nadmiar wilgoci którą posiada. Stąd wykrapla się wilgoć w tym miejscu. Jest mnóstwo praktyk zimowania pszczół, ale fizyki się nie oszuka. Dla tego warto analizować modę na różne wynalazki, a najlepiej porównywać naturalne środowisko zimowania pszczół, bo one stamtąd pochodzą. A pszczoły jak Pan sam zauważył, bądź zauważy nie lubią przeciągów w ulu i chyba mają rację? Otwarta dennica owszem ale nie przeciągi, w których trudno zapanować nad stałą temperaturą w ulu.

@@ernestovol Dziękuję za informację. Pana wiedza na ten temat jest bardzo duża, więc ośmielę się dopytać: aby nie było wilgoci powinienem na zimę zamknąć wszystkie pajączki i ocieplać powałkę czy jej nie ocieplać? Jeszcze raz dziękuję za kawałek dobrej fizyki. Po drugim przeczytaniu było dla mnie wszystko jasne. Pozdrawiam

@@bodziomiodzio Spróbuje Pan nie robić zjawiska komina w ulu i nie dopuszczać do przeciągów przynajmniej w okresie zima/wiosna. Najlepiej jest uszczelnić powałkę. Co do dennicy w okresie zimowym spróbuje Pan pozostawić ją otwartą i zaobserwować, czy nie będzie zjawiska wykraplania się pary.

@@ernestovol Dziękuję. Będę działać