Video

Tellsonic - A Forest Melody (z pewnego popularnego portalu z muzyką dla twórców, więc raczej do posłuchania tylko w filmie)

Finalnie nie użyłem, bo misiowa nie tyle atakowała co straszyła zatrzymując się poza zasięgiem gazu (ok. 12-15 m ode mnie). Jak doszłoby do ataku to gaz (obok strzelby, ale to opcja dla myśliwych) jest jednyną szansą na uratowanie swojego tyłka.

@ Jak zrozumiałem demonstracja siły przez misiową spowodowała że się zatrzymałes (stanąłeś jak wryty, ale nie cofałeś się) aż misiowa zniknęła z horyzontu, przechodząc w zaroślach obok ścieżki (około 15 m od ciebie) w kierunku skąd ty przyszedłeś, i dopiero wtedy ruszyłeś dalej szlakiem przed siebie, niezłe emocje:)

@@AliBaba-hm2xt Prawie tak. Ze 2-3 kroki w tył zrobiłem łapiąc gaz do ręki (na tyle czasu wystarczyło zanim niedźwiedzica ruszyła). Potem zeszła w dół zbocza na północny zachód (tak mniej-więcej) a więc w moim kierunku ale nieco na "moje" prawo. Jakbym się cofnął do Teleśnicy to zachodziła obawa, że moglibyśmy się tam jeszcze spotkać (jeśli misiowa z małymi lekko łukiem w swoją prawą stronę by skręcili)

W tym miejscu, zgodnie z ostatnimi (do momentu przeniesienia przebiegu na ul. Rodzinną) widocznymi znakami w terenie (których umiejscowienie niedawno sprawdziłem osobiście), zamiast istniejącej strzałki bardziej właściwy byłby znak łamany pod kątem 135 stopni w lewo

A co nie tak z tym fragmentem? Tak właśnie było jak powiedziałem - niebieski szlak graniczny (słowacki) w Worku Raczańskim zaczynał się na stacji kolejowej Skalité-Serafínov

Pole na zapleczu chatki SKPB Rzeszów

@ Każdy może tam się rozbić? Jeszcze takie pytanie, czy da radę przejechać, lub przepchać rower z Zyndranowej do Czeremchy? dziekuje i pozdrawiam

Oczywiście, że każdy :-D Myślę, że na chwilę obecną jedyną przeszkodą może być bród w Czeremsze, który okresowo może się poszerzać (po intensywnych opadach). Na czarnym szlaku kiedyś był błotnisty armageddon gdy w okolicach trwała ścinka. Dwukrotnie później go przechodziłem i chyba się stamtąd szkodniki wyniosły więc i rowerem da radę

​@ Dziękuję za informacje, obeschnie trochę to ruszam :) do zobaczenia na szlaku

Ale o co chodzi? Muzyczka nie trafiła w gust? To można wyciszyć in pominąć te trudne momenty

@ m huk nie pasuje do ciszy tamtego miejsca

Za to muzyka pasuje :-P Huk tam jest ale naturalny - miejscu gdzie tory zbliżają się do ekspresówki

Też mnie to pytanie dręczyło do momentu bliskiego spotkania z niedźwiedzicą z młodymi za Teleśnicą Oszwarową ;-) Choć go nie użyłem to był moim ostatnim asem w rękawie przed powitaniem św. Piotra gdyby wydarzenia potoczyły się inaczej ;-)))

@ Bliskiego spotkania z misiem nie miałem, ale wątpię czy bym się zdecydował na użycie gazu, raczej widząc że staje na 2 łapy i ryczy pewnie bym padł na glebę. Widziałem 2 razy misia w Tatrach ale był od nas z 200m po drugiej stronie czarnego stawu, zajęty pałaszowaniem jagód :) Podobno jak miś jest na naszym szlaku to trzeba zawrócic ale jak to technicznie zrobić? dobra rada ale co jak ide GSB z Rytra do Kroscienka i widze nagle - miś jest na Dzwonkówce to wracamy do Rytra na noc ? chyba nie raczej bym odczekał troche i tyle , pozdrawiam

Nie, nie... na mnie zaszarżowała już, więc to byłby błąd - coś jak położyć danie na talerz ;-) (a miś czy stoi czy leży... i tak wyniucha i dogoni jak sie uprze). Poczekałem, poszły sobie w dół stoku a ja poszedłem dalej (w sumie to one trochę się cofały do Teleśncy, więc głupio bym zrobił zawracając)

Dzięki za komentarz :-) 3 lata zbierania/wymian szpeju i nieudanych podejść do szlaku musiały w końcu zaowocować jakimś ładem ;-) Wszystko o co pytasz podałem w arkuszu do którego odsyłacz znajduje się w opisie pod filmem (wiem, zapomniałem o nim wspomnieć w materiale)

Widzę, że kolega ma jakieś urojenia odnośnie polszczyzny (czyżby cyrylica za bardzo weszła w szkole?) sjp.pl/b%C4%99d%C4%99

Jest lepiej - niedawno zapadła decyzja o rewitalizacji :-) www.bielsko.info/wiadomosci/35146-to-wielki-dzien-na-te-inwestycje-mieszkancy-czekali-od-wielu-lat-bielsko-biala

@ to jakiś progress. Lepiej późno niż wcale 👍

witam mam pytanko czy przechodziłeś przez Grodziec Śląski?

@@lgl65lgf70 Nie.Grodziec jest następną stacją w stronę Bielska.Jak cos to zapytaj kolesia z kanału Bezdrożnik Beskidzki.

Ja nie mogę się doczekać (mimo wszystko) pierwszego przejazdu po rewitalizacji (która pomimo perypetii jednak ma dojść do skutku) :)

Hej, w opisie filmu sprzętowego podałem odsyłacz do dokładnej listy ekwipunku czcams.com/video/VCitVPQ2Qtg/video.html

@ dziękuję bardzo

Niestety nie ale na Black Friday można je było zgarnąć gratis z namiotem lub plecakiem (coś w ten deseń)

Kije to przypadek (gratis w Black Friday przy zakupie namiotu), ale szybko się przekonałem porównując zmęczenie mięśni ramion po "przemachaniu" 30-40 kilometrów w warunkach letnich do moich poprzednich (Black Diamond Trail Pro, które nadal uważam za najlepsze pancerne kije na zimę). Buty to temat na całą opowieść, ale stawiam na pancerność i nieprzemakalność za wszelką cenę (jedynie na całodniowym asfaltowaniu jak w przypadku odcinka Rzeszów-Biała - Jawornik Polski można na nie narzekać, ale poza asfaltem - nie zamieniłbym na żadne inne ...no może oprócz modelu Tatra w którym przeszedłem tysiące kilometrów zajeżdżając 2 pary/podeszwy)

@ o to fajny black Friday trafiłeś. Mam ten sam namiot ale w moim przypadku na black friday dostałem opłatę celną😀

To oczywiście też było w gratisie ;-)

Dzięki za wizytę :) Mam nadzieję, że się coś udało podpatrzeć ciekawego/nietypowego

@ Cała przyjemność po mojej stronie. Sam korzystam na wypadach z tzw. prysznica butelkowego i muszę przyznać, że Twój patent z zakrętką jest bardzo pomysłowy. Serdeczności.

Zapewne wiele jest osób, które przeszły szlak naniesiony na różne mapy (obecnie nie ma takiej, która oddawałaby 1:1 przebiegu w terenie) oraz niewielu tych, którzy chociaż zbliżyli się do jego przebiegu wyznaczonego przez znakarzy ;-))) (szczególnie ciekawe jest przejście właściwą ścieżką tam, gdzie brakuje oznaczeń w terenie lub są stare znaki równolegle poprowadzone)

Dzięki. Cieszę się, że te początki tak sie dobrze przyjęły :-) Pogoda się udała choć nie zawsze tak trafiałem. Plecak ma swoje wady i zalety - na pewno poopowiadam wkrótce zarówno ogólnie jak i szczegółowo o sprzęcie, więc tam postaram się poruszyć temat tego nietypowego modelu

@ Dzięki za odpowiedź i jak najbardziej się przyjęły! Dobrego dnia i chętnie posłucham w przyszłości o sprzęcie.

Dzięki za ciepłe słowa. Będę starał się popracować nad tym jak opowiadam, bo ciężko mi nada się to edytuje (zbyt dużo chaosu i tych słynnych "eee..." :-) ). Odnośnie tematu sprzętowego to właśnie wczoraj w końcu zrobiłem kolejny krok w kierunku tego, aby nagrać odcinek z prezentacją ekwipunku (trochę czasu minęło i jest kilka zmian). Waga ekwipunku na przejście w 2021 r. wynosiła (bez jedzenia i wody) ok. 14,2 kg (ale sprzęt latający targałem)

Dzięki za miłe słowa. Cieszę się, że nawet ten pierwszy film się da lubić :-) Wszystkie ujęcia z kijka, więc cieszę się, że tak wyszło jakbym miał kamerzystę :-) ...o to chodzi! ;-)

@ Hmmm..... ale jest takie ujęcie, że jest Pan daleko i to w dodatku tyłem... też trochę nagrywam i robię zdjęcia. Czy to ze statywu?

@@hanahl9148 Oczywiście, że czasem postawiłem gdzieś kamerkę :-) (kijek z nóżkami robi za namiastkę statywu)

:-D

Druga część jest już zmontowana i wkrótce pojawi się na kanale. Poszedłem jednak w tym samym kierunku kontynuując od miejsca w którym zdecydowałem o odwrocie

Za to pięknie wyszło zejście z Okrąglika do Roztok Górnych :-) czcams.com/video/YNMksWe-7Bg/video.html

@ Można nawet porównać, że w bieszczadzkiej dziczy 30 lat po zmianie przebiegu, ślady po starym szlaku zachowały się nie gorzej niż w obrębie miasta Rzeszowa zaledwie 3 lata po zmianie :)

czerwiec tego roku

@ Ja również w czerwcu szedłem tym szlakiem i jeśli dobrze kojarzę to widziałem Ciebie 22 czerwca w Kalwarii Pacławskiej.

@@piotrkaczmarski2651 Do Kalwarii Pacławskiej doszedłem dokładnie 23. czerwca, więc całkiem możliwe :-)

cichy bohater szlaku na jakiego nie zasługujemy ;-)

Pod tym szyldem ode mnie tylko dwa odcinki - zbyt dużo się tych zmian już pojawiło aby można je machnąć niejako przy okazji (sam wiesz najlepiej ile tego jest). Nie ukrywam, że moim zdaniem skracanie tego szlaku oraz niektóre zmiany przebiegu wyglądają jak celowe działanie mające na celu obniżenie jego atrakcyjności (coś jak wyciąganie na siłę GSS w kierunku wschodnim). Wracając jednak do tego co przed nami to zdradzę, że od Przełęczy Wolańskiej w końcu odważyłem się pokonać odcinek do Dźwiniacza Dolnego (nikt mnie widłami nie pogonił a szlak nadal tamtędy prowadzi - kto wie jak długo...). Pozdrawiam raz jeszcze czekając na wskrzeszenie wpisów na wiadomym blogu ;-P (dowiedziałem się od właściciela że wiatka pod Truszówką raczej nie zostanie odbudowana... ale nadal wierzę :-) )

Wiem, wiem ;-) - naobiecywałem a tu wyszła dłuższa przerwa. No to teraz może być już tylko lepiej ;-) (przynajmniej będę się starać aby tak było)

Chciałbym kiedyś poznać ten szlak i jego historię na tyle, aby choć częściowo była to prawda ;-)

Mnie się marzyło ujrzeć poranne mgły w Krywem zamiast tych żubrów (raz prawie się udało). Filmy super - relacji z tamtych rejonów nigdy dość ;-)

#smutek :'-(